Scent Bar V

[madziczka]

Napisane przez Fenris

Mi też Wizaż bardzo zamula.
Madziczko - może poprostu nie nadaję się do Twojej cery albo nakładasz go zbyt dużo? Albo wiesz co, spróbuj po przetarciu twarzy tonikiem nakładać, może to coś da

Nakładam cieniutką warstwą, nawet wypróbowałam inny żel do mycia ntwarzy bo myślałam, że to przez żel, peeling zrobiłam. Nie wiem, może rzeczywiście jakoś nie pasuje z moją skórą...

[Sabbath]

Napisane przez MoniaK

kurczę, nieciekawie zważając na to, że akurat chcieliście zacząć się starać ale tak jak mówi Sabbath, okulistyka to przecież dziedzina w której lekarze robią ogromne postępy Może okazać się tak, że ani się obejrzysz a wszystko ładnie się unormuje. Jeśli Cię to choć trochę pocieszy moja wada wzroku jest taka sama (choć bez jaskry, chyba).
Sabb, czy możesz coś więcej napisać o tej Klinice?

Moniu, my jeździliśmy do Katowic, na ulicę Żelazną.
Krótkie terminy, fachowa obsługa, świetni lekarze (Królewna miał tam operację okulistyczną, mój przyjaciel lifting - oba zabiegi udane), możliwość kontroli w szpitalach państwowych.

Klinika działa na zasadzie chirurgii jednego dnia - przyjeżdżasz, dostajesz narkozę, masz zabieg i po wybudzeniu wracasz do domu. Robią także okulistyczne operacje finansowane przez Kasę Chorych, ale wówczas okres oczekiwania na zabieg wynosi ponad pół roku. Ceny mają akceptowalne (nie znaczy to, że niskie, ale komparatywnie w normie), zjeżdżają do nich ludzie z całej Polski.
Przed podjęciem decyzji o operacji oka mojego Męża ślęczeliśmy w sieci badając fora związane z tematem i Klinika2000 ma bardzo dobre opinie.
Najwyżej ogólnie oceniana jest klinika krakowska.
W katowickiej Klinice 2000 wysokie notowania ma dr. Krystyna Jochan. Ma prywatny gabinet w Zabrzu i przez ten gabinet do niej dotarliśmy.


Tu są namiary na stronę:
http://www.klinika2000.pl/

Dla pewności: nie jestem udziałowcem, nie mam nikogo krewnego ani znajomego, kto tam pracuje, nie czerpię zysków z tego, co napisałam.

Napisane przez agnyska81

Sabb - obadam sobie tą Klinikę 2000. Ja idę na badanie na Ceglaną, a dokładnie na USG (jakoś sobie nie wyobrażam USG oka, może być zabawnie)

Agnysko, kilka słów skrobnęłam powyżej.
A co do badań oka, to naprawdę możesz się zdziwić tym, cóż w nim jeszcze badać można.

Napisane przez Zuziunia

Wiecie kogo ostatnio odkryłam..Vin Diesel i całkiem całkiem

Byłam dziś na "Babylon A.D.". Zestarzał się. Szkoda.

Napisane przez agaa13

Sabbath, właśnie spi juz 2 godz. ciesze się bo w ciągu dnia nie miał temperatury i odeśpi sobie noc. ale znów się martwie bo nie chce nic jeść...tylko pije.

Aguuś, nie martw się. Dzieci zwykle nie jedzą, kiedy gorączkują. Jedzenie obciąża żołądek i wcale nie pomaga. Najważniejsze jest dostarczanie płynów - żeby Ci się Skarb nie odwodnił. Jesli gorączka jest bardzo wysoka, podawaj Mu niegazowaną wodę. Jesli temperatura spada - mogą być delikatne soczki, albo woda osłodzona miodkiem.
Gorączka u maluszków wygląda przygnębiająco, ale szybko mija i dzieciątko wraca błyskawicznie do formy. Braki w jedzeniu nadrobi w ciągu najblższych paru dni. Zobaczysz.

Dbaj o siebie podczas tej choroby. Jesli się przemęczysz, dziecko odzyska siły ekspresowa, a Ty musisz mieć energię, by się z Nim z tego cieszyć.

Napisane przez tymena

Aż się zrumieniłam, dziekuję za komplement Stara fota, jeszcze młoda byłam Ale muszę Wam napisać, że mój przyjaciel zrobił mi piękny prezent. Sklecił clip ze mną w roli głównej, własnie z takich retro fotek. Mam teraz piękną pamiątkę z lat młodzieńczych

Tymeno, to po pierwsze trzeba mieć fotki do zmontowania clipu, a po drugie trzeba mieć co na tych fotkach uwieczniać.

Ja już limit zachwytów nad twoją urodą wyczerpałam po osobistym spotkaniu. Bardziej piać to się wprost nie godzi...

[mariolasl]

Agnysko życzę szybkiego i skutecznego leczenia. Rozumiem twoje rozczarowanie i rozgoryczenie, wiem, jak to jest, gdy szwankuje zdrowie i plany obracają się w gruzy. Miejmy nadzieję, że na krótki czas.

Agaa 13 dużo zdrowia dla twojego synka! Trzymaj się dzielnie

[Mendosita]

Nie ma szans, nie nadrobię

Agnysko- trzymaj się dzielnie, na pewno wszystko będzie dobrze, zobaczysz!

Agaa- zdrowia dla synka życzę, ani sie obejrzysz, a mały będzie w pełni sił.

Wróciłam wczoraj z pracy o 20.00... Nie muszę chyba mówić, że wykończona. Mam gości do końca tygodnia i oprócz treningów organizowanych im w pracy trzeba się nimi zająć także po godzinach.. Wczoraj było mi to wyjątkowo nie na rękę, bo miałam potworną migrenę- taką, że momentami miałam mroczki przed oczami i odruchy wymiotne. Dziś jest juz lepiej, głowa mi już tylko "ćmi". Mam nadzieję, że w ciągu dnia się zupełnie uspokoi. Wzięłam już 2 tabletki.

Ech, lecę się ubierać i ruszam do pracy, choć nie będę się przejmować gdy się chwilę spóźnię.

Miłego dnia wszystkim!

[ivanna]

Mendosito oby ten dzień był milszy siły dużo życzę

[Mendosita]

Napisane przez ivanna

Mendosito oby ten dzień był milszy siły dużo życzę

Dzięki Ivanno Grunt, żeby mnie głowa nie bolała.

Pędzę, za 10 minut zaczynam pracę

[melkmeisje]

Przepraszam, ale muszę gdzieś zadać to jedno pytanie.


Czy da się na dwa fronty przez pół roku?


Bo ciągle nie mogę uwierzyć.

[Sabbath]

Napisane przez Mendosita

Wróciłam wczoraj z pracy o 20.00... Nie muszę chyba mówić, że wykończona. Mam gości do końca tygodnia i oprócz treningów organizowanych im w pracy trzeba się nimi zająć także po godzinach.. Wczoraj było mi to wyjątkowo nie na rękę, bo miałam potworną migrenę- taką, że momentami miałam mroczki przed oczami i odruchy wymiotne. Dziś jest juz lepiej, głowa mi już tylko "ćmi". Mam nadzieję, że w ciągu dnia się zupełnie uspokoi. Wzięłam już 2 tabletki.

Miłego dnia wszystkim!

Jestem po trzeciej nocy bez snu. Nie wiem, czy nie złapać też za tabletkę. Ale z powodu bólu gardła.

Miłego dnia i Wam.

Napisane przez melkmeisje

Przepraszam, ale muszę gdzieś zadać to jedno pytanie.


Czy da się na dwa fronty przez pół roku?


Bo ciągle nie mogę uwierzyć.

Da się Melkmeisje. Da się na 100%.

[melkmeisje]

Napisane przez Sabbath

Da się Melkmeisje. Da się na 100%.

Przecież wiem.

Od 8 godzin nie mogę przestać płakać.
Wszystkie marzenia i plany na przyszłość rozpadły się na kawałki w jednej sekundzie.

Nie mam pojęcia, jak sobie poradzić z takim upokorzeniem.

[MoniaK]

Napisane przez SpanishMyszka

Monisia, gratulacje

Napisane przez ancynamonka

Moniuk gratuluję obrony!

dziękuję Wam pięknie

Napisane przez madziczka

To ci napiszę, Tymeno, żeś piękna....jak Maria Callas

ja też padłam, jak przeczytałam iż to Tymena Tymeno, powiem tylko inteligentne wow Piękne zdjęcie i piękna Ty

Napisane przez Fenris

Mi się też bardzo szybko wada powiększała. Aż doszła do -6,5 i od roku się nie zmieniła, a teraz mam już dobry wzrok, choć dziś zauważyłam, że z bliska jeszcze dobrze nie widzę, choć czytać mogę.
Wydaje mi się, że mam niedokorekcję lewego oka

a czujesz widoczną różnicę? Po tak krótkim czasie od operacji chyba jeszcze nie wiadomo na sto proc, więc głowa do góry A lekarze na początku mówili, że zlikwidują wadę całkowicie, czy że może pozostać lekka niedokorekcja?

Napisane przez irkax

Mignęło mi, że Monia się obroniła - MONIU - WIELKIE GRATULACJE

dziękuję

Napisane przez melkmeisje

Od 8 godzin nie mogę przestać płakać.
Wszystkie marzenia i plany na przyszłość rozpadły się na kawałki w jednej sekundzie.

Nie mam pojęcia, jak sobie poradzić z takim upokorzeniem.

Nic mądrego i odkrywczego nie napiszę ale nie warto się zadręczać, jeśli on okazał się takim dupkiem. Dasz radę, banalne ale czas leczy rany

Sabbath, bardzo bardzo Ci dziękuję za informację i za opinię

[Sabbath]

Napisane przez melkmeisje

Przecież wiem.

Od 8 godzin nie mogę przestać płakać.
Wszystkie marzenia i plany na przyszłość rozpadły się na kawałki w jednej sekundzie.

Nie mam pojęcia, jak sobie poradzić z takim upokorzeniem.

Zabić gnoja?


A tak serio - Melkmeisje, nie traktuj tego jak upokorzenie.

To On jest zakłamaną i do tego tchórzliwą kreaturą. Niech się wstydzi, niech znosi pogardę, bo mu się ona należy.
Czy Ty zrobiłaś coś złego? Kłamałaś? Oszukiwałaś? Krzywdziłaś człowieka, który Ci ufał?
Nie. Nie robiłaś tego.
Czy jest upokorzeniem to, że ufałaś myśląc, że jest on tak samo honorowy, jak Ty?
Dla mnie nie.

A już tak racjonalnie. Dobrze, że masz fajansiarza z głowy. Mógłby Ci spierniczyć jeszcze większy kawałek życia...

I nie - wcale nie neguję tego, że cierpisz, ani tego, że czujesz się zdradzona, skrzywdzona, potraktowana podle. To naturalne i normalne.
Po prostu kiedy zdasz sobie sprawę z tego, jaki to żałosny kawał ścierwa, to poczujesz gniew. To pomaga.

A ulga przyjdzie wkrótce.

Napisane przez MoniaK

Sabbath, bardzo bardzo Ci dziękuję za informację i za opinię

Mam nadzieję, że na cokolwiek się przydadzą. Chociażby po to, żeby nie wybrać tej kliniki.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Zabić gnoja?


A tak serio - Melkmeisje, nie traktuj tego jak upokorzenie.

To On jest zakłamaną i do tego tchórzliwą kreaturą. Niech się wstydzi, niech znosi pogardę, bo mu się ona należy.
Czy Ty zrobiłaś coś złego? Kłamałaś? Oszukiwałaś? Krzywdziłaś człowieka, który Ci ufał?
Nie. Nie robiłaś tego.
Czy jest upokorzeniem to, że ufałaś myśląc, że jest on tak samo honorowy, jak Ty?
Dla mnie nie.

A już tak racjonalnie. Dobrze, że masz fajansiarza z głowy. Mógłby Ci spierniczyć jeszcze większy kawałek życia...

I nie - wcale nie neguję tego, że cierpisz, ani tego, że czujesz się zdradzona, skrzywdzona, potraktowana podle. To naturalne i normalne.
Po prostu kiedy zdasz sobie sprawę z tego, jaki to żałosny kawał ścierwa, to poczujesz gniew. To pomaga.

A ulga przyjdzie wkrótce.

Melkmeisje - chciałam napisać coś "mądrego", ale Sabbath ujęła to wcześniej i zgrabniej ode mnie. Powtórzę tylko za nią, że to nie ty masz się czego wstydzić.

[Fenris]

Napisane przez MoniaK

a czujesz widoczną różnicę? Po tak krótkim czasie od operacji chyba jeszcze nie wiadomo na sto proc, więc głowa do góry A lekarze na początku mówili, że zlikwidują wadę całkowicie, czy że może pozostać lekka niedokorekcja?

Oczywiście, że czuję różnicę, miałam -6,5, a teraz widzę wszystko ostro bez okularów ani szkieł kontaktowych Lekarz powiedział, że usuną 100%, ale zawsze może być jakaś niedokorekcja i wtedy powtarzają zabieg po pół roku. Mam nadzieję, że to lewe oko mi się ustabilizuje, bo nie chcę powtarzać tych tortur.
Krwiaki coś nie schodzą. Mają jeszcze 1 tydzień...

melkmeisje - bardzo współczuję. Ja jeszcze nie pojęłam jak można robić takie rzeczy, to nie na moją psychikę.

PS. Ale ze mnie gamoń, wkropiłam dwa razy antybiotyk zamiast antybiotyk, a po nim krople nawilżające - chyba nic się nie stanie?

[Zuziunia]

Sab i jak film, opłaca się iść?

Ta pogoda mnie kiedyś dobije...przysięgam

Melkmeisje

[bluegirl]

Napisane przez Zuziunia

Ta pogoda mnie kiedyś dobije...przysięgam

U mnie leje od rana. Okropna pogoda za oknem.

Nie wiem czy to coś z moją przeglądarką czy z Wizażem, ale strony Wizażu nie chcą mi się ładować.

[ivanna]

Napisane przez melkmeisje

Przecież wiem.

Od 8 godzin nie mogę przestać płakać.
Wszystkie marzenia i plany na przyszłość rozpadły się na kawałki w jednej sekundzie.

Nie mam pojęcia, jak sobie poradzić z takim upokorzeniem.

Ostatnio przeżywałam podobne chwile... choć w końcu udało nam się dojść do porozumienia to nadal w środku czuję że człowiek z którym jestem prawie 3 lata dopuścił się tak chaniebnego czynu.... ale ja zauważyłam to wcześniej. I nadal są dziwne domysły ale tego się już nie dowiem.

Co moge Ci poradzić? Bądź silna Kochana, choć wiem jak jest trudno. TO ON OKAZAŁ SIĘ FUJARĄ bo stracił tak cudowną kobiete. I on to zrozumie prędzej czy póżniej zobaczysz. Tobie życze teraz siły, wytrwałości. Masz przyjaciół umów się na kawe ciastko - przyjaciele zawsze pomogą.

[gryx82]

Napisane przez bluegirl

U mnie leje od rana. Okropna pogoda za oknem.

U mnie słonecznie. W końcu

Nie wiem czy to coś z moją przeglądarką czy z Wizażem, ale strony Wizażu nie chcą mi się ładować.

Obawiam się, że z Wizażem

Wczoraj myślałem, że komputer rozwalę

[ivanna]

Napisane przez gryx82

U mnie słonecznie. W końcu



Obawiam się, że z Wizażem

Wczoraj myślałem, że komputer rozwalę

Gryxiu ja czuje że coś ci ostatnio obiecałam ale ni cholery nie moge sobie przypomnieć co mam zalatany ten tydzien i tak stresujący - przepraszam

Przypomnij mi na pw ok? o ile ty pamiętasz

[Nola_]

Melkmeisje, ja też obiema rękami mogę podpisać pod tym, co napisała Sabbath (nie pierwszy raz zresztą, i na pewno nie ostatni ).
Dążenie do własnego i czyjegoś szczęścia, i zaufanie to nic, czego trzeba by się wstydzić. Za to musisz sobie poradzić z rozczarowaniem, które musi być naprawdę ogromne.
Jest mi bardzo przykro, że trafiłaś akurat na takiego dupka, ale z drugiej strony... Lepiej, że masz go z głowy, skoro to taki typ.
Wirtualnie przesyłam Ci dużo siły i trzymam kciuki za szybką regenerację serca


Gratuluję też Moni zaszczytnego tytułu mgr

[gryx82]

Napisane przez ivanna

Gryxiu ja czuje że coś ci ostatnio obiecałam ale ni cholery nie moge sobie przypomnieć co mam zalatany ten tydzien i tak stresujący - przepraszam

Przypomnij mi na pw ok? o ile ty pamiętasz

A obiecałaś, obiecałaś

Piszę pw

[Paulinka_S]

Napisane przez gryx82

U mnie słonecznie. W końcu

u mnie też

Napisane przez Nola_

Gratuluję też Moni zaszczytnego tytułu mgr

dopiero doczytałam, też bardzo gratuluję!

[melkmeisje]

Napisane przez Zuziunia

Melkmeisje

Napisane przez MoniaK

Nic mądrego i odkrywczego nie napiszę ale nie warto się zadręczać, jeśli on okazał się takim dupkiem. Dasz radę, banalne ale czas leczy rany

Napisane przez Sabbath

Zabić gnoja?


A tak serio - Melkmeisje, nie traktuj tego jak upokorzenie.

To On jest zakłamaną i do tego tchórzliwą kreaturą. Niech się wstydzi, niech znosi pogardę, bo mu się ona należy.
Czy Ty zrobiłaś coś złego? Kłamałaś? Oszukiwałaś? Krzywdziłaś człowieka, który Ci ufał?
Nie. Nie robiłaś tego.
Czy jest upokorzeniem to, że ufałaś myśląc, że jest on tak samo honorowy, jak Ty?
Dla mnie nie.

A już tak racjonalnie. Dobrze, że masz fajansiarza z głowy. Mógłby Ci spierniczyć jeszcze większy kawałek życia...

I nie - wcale nie neguję tego, że cierpisz, ani tego, że czujesz się zdradzona, skrzywdzona, potraktowana podle. To naturalne i normalne.
Po prostu kiedy zdasz sobie sprawę z tego, jaki to żałosny kawał ścierwa, to poczujesz gniew. To pomaga.

A ulga przyjdzie wkrótce.

Napisane przez madziczka

Melkmeisje - chciałam napisać coś "mądrego", ale Sabbath ujęła to wcześniej i zgrabniej ode mnie. Powtórzę tylko za nią, że to nie ty masz się czego wstydzić.

Napisane przez Fenris

melkmeisje - bardzo współczuję. Ja jeszcze nie pojęłam jak można robić takie rzeczy, to nie na moją psychikę.

Napisane przez ivanna

Ostatnio przeżywałam podobne chwile... choć w końcu udało nam się dojść do porozumienia to nadal w środku czuję że człowiek z którym jestem prawie 3 lata dopuścił się tak chaniebnego czynu.... ale ja zauważyłam to wcześniej. I nadal są dziwne domysły ale tego się już nie dowiem.

Co moge Ci poradzić? Bądź silna Kochana, choć wiem jak jest trudno. TO ON OKAZAŁ SIĘ FUJARĄ bo stracił tak cudowną kobiete. I on to zrozumie prędzej czy póżniej zobaczysz. Tobie życze teraz siły, wytrwałości. Masz przyjaciół umów się na kawe ciastko - przyjaciele zawsze pomogą.

Napisane przez Nola_

Melkmeisje, ja też obiema rękami mogę podpisać pod tym, co napisała Sabbath (nie pierwszy raz zresztą, i na pewno nie ostatni ).
Dążenie do własnego i czyjegoś szczęścia, i zaufanie to nic, czego trzeba by się wstydzić. Za to musisz sobie poradzić z rozczarowaniem, które musi być naprawdę ogromne.
Jest mi bardzo przykro, że trafiłaś akurat na takiego dupka, ale z drugiej strony... Lepiej, że masz go z głowy, skoro to taki typ.
Wirtualnie przesyłam Ci dużo siły i trzymam kciuki za szybką regenerację serca

Dziękuję wszystkim za słowa pocieszenia
Pozostaje tylko czekać, aż po raz kolejny sprawdzi się banalne stwierdzenie, że czas leczy rany. Choć nie da się całego roku wymazać z pamięci.

[Margot45]

Melkmeisje, bardzo współczuję, przykra sytuacja. Może tylko dobrze, ze to wyszło na jaw wcześniej niż później... Trzymaj się jakoś

Niech szlag trafi tę pogodę, od rana zeżarłam juz dwa silne proszki i głowa nadal boli tak, aż mnie mdli. Nie jestem w stanie skupić się na pracy, nie jestem w stanie logicznie myślec, właściwie tylko siedzę i patrzę na zegar jedno dobrze, że zdążyłam rano zrobić to, co najpilniejsze.

[ivanna]

Napisane przez Margot45

Melkmeisje, bardzo współczuję, przykra sytuacja. Może tylko dobrze, ze to wyszło na jaw wcześniej niż później... Trzymaj się jakoś

Niech szlag trafi tę pogodę, od rana zeżarłam juz dwa silne proszki i głowa nadal boli tak, aż mnie mdli. Nie jestem w stanie skupić się na pracy, nie jestem w stanie logicznie myślec, właściwie tylko siedzę i patrzę na zegar jedno dobrze, że zdążyłam rano zrobić to, co najpilniejsze.

Ciśnienie takie do d... jest :/ ja bym spała tylko

[Zuziunia]

Napisane przez melkmeisje

Dziękuję wszystkim za słowa pocieszenia
Pozostaje tylko czekać, aż po raz kolejny sprawdzi się banalne stwierdzenie, że czas leczy rany. Choć nie da się całego roku wymazać z pamięci.

Kochana napisze Ci cos na PW moze Cie pocieszy


Kto się napije kawy ze mną, zalewam...

[Fenris]

Mam pytanko do osoby która ma lub widziała Euphorię w limitowanym flakonie Cristalline. Przyszła właśnie do mnie i płyn ma kolor buraczkowy prześwitujący (brąz z bordo), a moja dwie wcześniejsze Euphorie, ale w normalnych flakonach kolor jasnofioletowy prześwitujący. O co kaman?

[ivanna]

Napisane przez Fenris

Mam pytanko do osoby która ma lub widziała Euphorię w limitowanym flakonie Cristalline. Przyszła właśnie do mnie i płyn ma kolor buraczkowy prześwitujący (brąz z bordo), a moja dwie wcześniejsze Euphorie, ale w normalnych flakonach kolor jasnofioletowy prześwitujący. O co kaman?

To jest ta z takim brokatem???

[Fenris]

Napisane przez ivanna

To jest ta z takim brokatem???

No z cyrkoniami Swarovskiego, brokatu nie ma.

[ivanna]

ojj to nie pomoge miałam tą z brokatem przepraszam

[Fenris]

Napisane przez ivanna

ojj to nie pomoge miałam tą z brokatem przepraszam

Euphoria z brokatem??? Nie słyszałam o takim wydaniu. Masz linka???

Edit:
Znalazłam dziżes !!! Piękne
Ivanno, czemu wcześniej o niej nie pisałaś?