Włosomaniaczki :D - część III

[andziuchna]

dzien dobry
ja od rana mam wlaczonego narzekacza- kto to wymyslil zeby 1-ego byly normalne zajecia? no i jeszcze tz nakarmil mnie lodami i cholernie boli mnie gardlo no i jeszcze ta pogoda normalnie WRRRR

Napisane przez atsenka

Ale sie rozpisalam MUsze Wam sie jeszcze zwierzyc... Mam cudownego TZa tylko... sie boje o jego eks. ON jest dopiero 8 miesiecy po rozwodzie... I mi wciaz sie wydaje ze kocha swoja byla zone Na dodatek laczy go z nia dziecko... Co prawda zapewnia mnie ze mnie kocha, ze chce ze mna byc, ze ona dla niego nic nie znaczy i ze jej nienawidzi za to co mu zrobila ale ja mam wciaz watpiwosci tym bardziej ze zaczela do niego wypisywac smsy Boje sie ze ona zrozumiala swoj blad i bedzie probowala go odzyskac... Czy w takiej sytuacji powinna jakos zareagowac? Moze nie jestesmy ze soba dlugo ale jest dla mnie naprawde bardzo wazny. Gdyby nie on nieiwem czy bym tak szybko stanela na nogi i odwazyla sie na przyjazd tutaj. Myslicie ze mam powody do niepokoju? NIe liczac tych jej smsow i faktu ze minelo niewiele czasu od ich rozstania (co prawda rozwod byl 8 mies temu ale przed rozwodem nie byli ze soba ponad pol roku) to wszystko jest super. TZ jest naprawde kochany. Takiego faceta to ze swieca szukac... Ale ja czuje sie niepewnie... Ciagle mam obawy, nie ufam mu Tak sie boje...


No nic kochane uciekam spac. Kolorowych wszystkim

z jednej strony jesli to TEN facet to warto walczyc a z drugiej nie da sie budowac normalnego zwiazku na zazdrosci... moze powiedz mu szczerze, ze straszy Cie widmo jego przeszlosci- glownie bylej zony i, ze nie do konca czujesz sie pewnie i Cie to martwi... na pewno Cie uspokoi... zreszta nie po to sie rozwodzil zeby wracac do tej swojej eks wiec glowa do gory

Napisane przez tigresska

:
we dwie raźniej dziekuję - był miły

milo mi ze moglam pomoc

[Porcelainnn]

Dzień dobry

Atsenko - dawno takiego długiego posta nie napisałaś . Świetnie, że zdecydowałaś się tam na studia, że chcesz się też uczyć angielskiego. Widzę, że masz wszystko zaplanowane. I trzymam kciuki żeby sie ułożyło tak jak chcesz

Sytuacja z TŻ faktycznie trudniejsza. Andziuchna dobrze Ci doradza, porozmawiaj szczerze. Bo musicie sobie ustalić jakieś zasady/reguły. On ma z ta kobietą dziecko i z tego powodu zawsze będzie z nią w jakimś kontakcie (np. choroba dziecka, urodziny, święta itp.) Nie do końca rozumiem sytuację, ale z tego co piszesz, wynika, że jego eks bardzo go zraniła, więc na pewno jemu też nie jest łatwo.. i pewnie tym bardziej docenia to, co ma teraz z Tobą

Xyoko - ja też z kawką Lecę po ostatni wpis na uczelnie i oddać indeks

Kasia, Marzenka, kiedy będziecie w kRk? I Inne Włosomaniaczki nie planują się wybrać?

[evangeline]

Napisane przez xyoko

Bry
Melduję się już z Krakowa Piję kawkę, kończę śniadanie i zaraz lecę na zajęcia Miłego dnia Dziewczyny

Trzymaj się

Napisane przez andziuchna

dzien dobry
ja od rana mam wlaczonego narzekacza- kto to wymyslil zeby 1-ego byly normalne zajecia? no i jeszcze tz nakarmil mnie lodami i cholernie boli mnie gardlo no i jeszcze ta pogoda normalnie WRRRR

Ja pierwsze zajęcia mam dopiero 6 października , jedynie 3 jeszcze seminarium magisterskie, ale raczej się na nie nie wybiorę


Siedzę w masce na włosach i zaraz muszę wziąć się za sprzątanie, bo bałagan straszny;/

[tigresska]

dzieńdoberek!

jak mnie się chce spać! pora na kawkę
miłego dnia!

[blonndee]

uuuh, i ja ledwo wstalam
dzien dobry

w ramach madrych slow Olenki po kawce skusilam sie na... SNIADANIE jogurcik malinowy. dziwnie sie czuje, taka pelna

milego dnia

[oleczka87]

Napisane przez atsenka

Przede wszystkim podziwiam upor w dazeniu do celu (tu uklony zczegolnie w strone Tigresski i Oleczki ).

Dziękuje .


A co do TŻ, to nie radziłabym rozmawiać z tą jego EX. Z reguły takie sprawy obracają się przeciwko osobom które są bardziej w porządku. Bądź przy nim i kochaj go. Nic lepszego zrobić nie możesz i niczym innym go przy sobie nie zatrzymasz. Wymówki pogarszają sprawę. Ale bacznie obserwuj wszystko.

Napisane przez tigresska

Ty jak zaczniesz pracę to juz po studiach więc takich wydatków mieć nie bedziesz. jeszcze sobie wszystko odbijesz - zobaczysz! ja nadal marzę o wyjeżdzie do Hiszpaniii - i kiedys tam pojadę! moze i za 20 lat ale pojadę!

Widzę, że też miałaś ciężko w życiu, więc łącze się z Tobą w bólu .
Ja to jeszcze mam pomoc w postaci babci, więc aż tak narzekać nie mogę, bo gdy nie mam na dentystę czy jedzenie, to wiem że mi pomoże.

Koniec dołowania się .

Co za nooooc. O 4.30 obudził nas alarm pożarowy. Musieliśmy się ewakuować na dwór (ja z włosami tłustymi od olejku kokosowego czułam się jak idiota ), przyjechała straż pożarna, policja. Okazało się, że ktoś tylko zbił szybkę która uruchamia alarm. No cóż, nic się nie stało, ale dopiero po 6 wróciliśmy do łóżek. O 7.50 wparował bez pukania do nas kierownik z ciśnieniem 220, że my widzieliśmy kto tą szybkę zbił i mamy mu powiedzieć (bo ta szybka koło naszego pokoju była). Zaspane, patrzałyśmy się jak na idiotę i powiedziałyśmy zgodnie z prawdą, że nic nie widziałyśmy. O 8.40 obudził mnie TŻ smsem. To już wstałam, mimo że oczy przekrwione, bo trza się zbierać na tą konferencję. I co i prądu nie było ! Dopiero przed chwilą włączyli. Dzień zapowiada się wspaniale

[evangeline]

Napisane przez oleczka87

Co za nooooc. O 4.30 obudził nas alarm pożarowy. Musieliśmy się ewakuować na dwór (ja z włosami tłustymi od olejku kokosowego czułam się jak idiota ), przyjechała straż pożarna, policja. Okazało się, że ktoś tylko zbił szybkę która uruchamia alarm. No cóż, nic się nie stało, ale dopiero po 6 wróciliśmy do łóżek. O 7.50 wparował bez pukania do nas kierownik z ciśnieniem 220, że my widzieliśmy kto tą szybkę zbił i mamy mu powiedzieć (bo ta szybka koło naszego pokoju była). Zaspane, patrzałyśmy się jak na idiotę i powiedziałyśmy zgodnie z prawdą, że nic nie widziałyśmy. O 8.40 obudził mnie TŻ smsem. To już wstałam, mimo że oczy przekrwione, bo trza się zbierać na tą konferencję. I co i prądu nie było ! Dopiero przed chwilą włączyli. Dzień zapowiada się wspaniale

Niezłe numery Czyli pewnie nie jesteś dziś zbytnio wyspana

Ja się dzisiaj wyspałam porządnie, pierwszy raz od kilku dni wreszcie. Czekam na mojego TŻ, ale nawet nie wiem kiedy u mnie będzie, bo zostawiłam wczoraj u Niego komórkę i dzisiaj czuję się nad wyraz dziwnie

[andziuchna]

Napisane przez evangeline

Ja pierwsze zajęcia mam dopiero 6 października , jedynie 3 jeszcze seminarium magisterskie, ale raczej się na nie nie wybiorę


Siedzę w masce na włosach i zaraz muszę wziąć się za sprzątanie, bo bałagan straszny;/

no to zes mnie pocieszyla no coz ide sie ubierac i na uczelnie ;/

[Mirelkaaa]

Cześć

Napisane przez oleczka87

Dziękuje .


Co za nooooc. O 4.30 obudził nas alarm pożarowy. Musieliśmy się ewakuować na dwór (ja z włosami tłustymi od olejku kokosowego czułam się jak idiota ), przyjechała straż pożarna, policja. Okazało się, że ktoś tylko zbił szybkę która uruchamia alarm. No cóż, nic się nie stało, ale dopiero po 6 wróciliśmy do łóżek. O 7.50 wparował bez pukania do nas kierownik z ciśnieniem 220, że my widzieliśmy kto tą szybkę zbił i mamy mu powiedzieć (bo ta szybka koło naszego pokoju była). Zaspane, patrzałyśmy się jak na idiotę i powiedziałyśmy zgodnie z prawdą, że nic nie widziałyśmy. O 8.40 obudził mnie TŻ smsem. To już wstałam, mimo że oczy przekrwione, bo trza się zbierać na tą konferencję. I co i prądu nie było ! Dopiero przed chwilą włączyli. Dzień zapowiada się wspaniale

no to miałas ciekawą noc

eh a ja miałam taki cudne sny

[evangeline]

Napisane przez andziuchna

no to zes mnie pocieszyla

...zawsze do usług


Trzymaj się andziuchna!


Mirelkaaa, a co Ci się śniło? ;>

[Mirelkaaa]

Napisane przez evangeline

...zawsze do usług


Trzymaj się andziuchna!


Mirelkaaa, a co Ci się śniło? ;>

nie bede tu opowiadac moich nienormlanych snów, ale sen był bardzo przyjemny i taki szlaony

a tak apropo snów wy tez tak macie, bo jak mi się coś śni to czuje sie jak w jakiejś grze komputerowej, np nie potrafie trafic do wejscie tylko dobijam do ścinay xD albo biegne i po kilku sekundach juz nie moge

wiem jestem nienormalna xD

[Finlora]

Hej

Ja tylko tak na chwilę, zdać relację z wizyty u dermatolożki
Powiedziała, że skóra swędzi mnie dlatego, że mam lekki łojotok (włosy myję co dwa dni) i do tego łupież. Kazała spróbować myć głowę albo Seboradinem Niger, albo Capitis Duo (czy jakoś tak, to jakiś szampon przeciwłupieżowy) albo jak to nie poskutkuje to jeszcze Physiogel.

Ale w tej kafejce internet muli

[Mirelkaaa]

Napisane przez Finlora

Hej

Ja tylko tak na chwilę, zdać relację z wizyty u dermatolożki
Powiedziała, że skóra swędzi mnie dlatego, że mam lekki łojotok (włosy myję co dwa dni) i do tego łupież. Kazała spróbować myć głowę albo Seboradinem Niger, albo Capitis Duo (czy jakoś tak, to jakiś szampon przeciwłupieżowy) albo jak to nie poskutkuje to jeszcze Physiogel.

Ale w tej kafejce internet muli

to nie interent muli tylko wizaz

[Milka19]

Napisane przez atsenka

Od stycznia zaczynam studiowac angielski na Uniwerku a po 2 latach planuje isc na studia. Anglia daje mi wieksze mozliwosci, bo istnieje mozliwosc dofinansowania do nauki a poza tym tutaj moge studiowac np chemie nie majac jej zdanej na maturze. I wcale nie zaluje ze studia zaczne za 2-3 lata. Ktos moze powiedziec: dziewczyno zmarnowalas 3 lata... napewno juz ci sie nie bedzie chcialo isc na studia itd ale ja wiem ze zrobilam dobrze. PO 1 na nauke nigdy nie jest za pozno. Po 2 sama zarabiajac na studia napewno bede solidnie przygotowywac sie do zajec i sporo sie uczyc bo bede miala

Po cichu zazdroszcze, bo marzyły mi się studia za granicą Trzymam kciuki za to, żeby wszystko poszło zgodnie z planem

Czy mogłabyś napisać coś więcej o tym dofinansowaniu? Jakie warunki należy spełniać, aby się o nie ubiegać i w ilu procentach dofinansowują naukę?

Napisane przez tigresska

ja nadal marzę o wyjeżdzie do Hiszpaniii - i kiedys tam pojadę! moze i za 20 lat ale pojadę!

Tak trzymaj Mi marzy się Australia

Napisane przez xyoko

Bry
Melduję się już z Krakowa Piję kawkę, kończę śniadanie i zaraz lecę na zajęcia Miłego dnia Dziewczyny

Czyli trzy z piątki włosomaniaczek już na miejscu

Zajęcia 1 października Jak oni tak mogą

Napisane przez Porcelainnn

Kasia, Marzenka, kiedy będziecie w kRk? I Inne Włosomaniaczki nie planują się wybrać?

Jeśli mogę coś zasugerować to w następnym tygodniu... środa, czwartek albo piątek...

Napisane przez oleczka87

Co za nooooc. O 4.30 obudził nas alarm pożarowy. Musieliśmy się ewakuować na dwór (ja z włosami tłustymi od olejku kokosowego czułam się jak idiota ), przyjechała straż pożarna, policja. Okazało się, że ktoś tylko zbił szybkę która uruchamia alarm. No cóż, nic się nie stało, ale dopiero po 6 wróciliśmy do łóżek. O 7.50 wparował bez pukania do nas kierownik z ciśnieniem 220, że my widzieliśmy kto tą szybkę zbił i mamy mu powiedzieć (bo ta szybka koło naszego pokoju była). Zaspane, patrzałyśmy się jak na idiotę i powiedziałyśmy zgodnie z prawdą, że nic nie widziałyśmy. O 8.40 obudził mnie TŻ smsem. To już wstałam, mimo że oczy przekrwione, bo trza się zbierać na tą konferencję. I co i prądu nie było ! Dopiero przed chwilą włączyli. Dzień zapowiada się wspaniale

Jej jakie atrakcje macie w tym akademiku

[Milka19]

Napisane przez Finlora

Hej

Ja tylko tak na chwilę, zdać relację z wizyty u dermatolożki
Powiedziała, że skóra swędzi mnie dlatego, że mam lekki łojotok (włosy myję co dwa dni) i do tego łupież. Kazała spróbować myć głowę albo Seboradinem Niger, albo Capitis Duo (czy jakoś tak, to jakiś szampon przeciwłupieżowy) albo jak to nie poskutkuje to jeszcze Physiogel.

Ale w tej kafejce internet muli

Ja bym się skusiłą na Physiogiel. Krem i mleczko do twarzy są niezwykle delikatne Tylko cena chyba spora będzie...

Mirelko wizaż już dawno tak nie pędził

[Mirelkaaa]

Napisane przez Milka19

Ja bym się skusiłą na Physiogiel. Krem i mleczko do twarzy są niezwykle delikatne Tylko cena chyba spora będzie...

Mirelko wizaż już dawno tak nie pędził

mi dalej muli

[Finlora]

Napisane przez Milka19

Postaram się Ale nie obiecuje, bo sis mnie ostatnio w różne dziwne miejsca ciąga

Mam nadzieję, że dzisiaj Ci się uda - będę ok 16tej

Napisane przez Porcelainnn

Kasia, Marzenka, kiedy będziecie w kRk? I Inne Włosomaniaczki nie planują się wybrać?

Też bym chciała... ale trochę daleko

Napisane przez Mirelkaaa

to nie interent muli tylko wizaz

Nieee, w tej kafejce zawsze muli, nie tylko wizaz Muli jeszcze bardziej niz u tej mojej koleżanki - a nie myślałam, że coś takiego jest w ogóle możliwe

Napisane przez Milka19

Ja bym się skusiłą na Physiogiel. Krem i mleczko do twarzy są niezwykle delikatne Tylko cena chyba spora będzie...

Zastanawiam się... Szampon kosztuje ponad 20zł a jak nie pomoże to znowu pieniądze w błoto. Tak samo jak z Emolium było
Tu jest ten Capitis Duo http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p17229-Capi...piezowy_110_ml
i Physiogel http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p6189-Physiogel_szampon_150_ml
Drogi interes te szampony, taka mała pojemność a cena...

Zamówienie w aptece złożę jak będę drugi raz dzisiaj w kafejce, więc mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie

[Milka19]

Napisane przez Finlora

Też bym chciała... ale trochę daleko

Agnieszko ja Cię zapraszam do mnie Może w jakimś okresie przedświątecznym jak się sióstr pozbędę, to zawsze możesz przyjechać i u mnie przenocować kilka dni Przynajmniej nie będziesz jechać takiego kawałka drogi tylko po to, żeby spędzić tutaj kilka godzin

Napisane przez Finlora

Zastanawiam się... Szampon kosztuje ponad 20zł a jak nie pomoże to znowu pieniądze w błoto. Tak samo jak z Emolium było.

Może trzeba poszukać składu i Kasia albo Asia swoim fachowym okiem na niego lookną Niestety prawdopodobieństwo, że może nie pomóc jest spore

Edit: Znalazłam

Physiogel
Skład: Sodium Cocoamphoaceate, Disodium Cocoamphodiaceate, Sodium Laureth Sulphate, Polysorbate 20, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Methyl Gluceth-20, Citric Acid, Aqua

Capitis Duo
Skład wg INCI: aqua, sodium laureth sulfate, cocamidopropyl betaine,
glycol distearate, sodium chloride, ketoconazole, selenium sulfide,
peg/ppg-20/6 dimethicone, carbomer, sodium hydroxide,
parfum/hydroxycitronellal, citronellol, lilial, lyral/, c.i 42090 /

[Finlora]

Napisane przez Milka19

Agnieszko ja Cię zapraszam do mnie Może w jakimś okresie przedświątecznym jak się sióstr pozbędę, to zawsze możesz przyjechać i u mnie przenocować kilka dni Przynajmniej nie będziesz jechać takiego kawałka drogi tylko po to, żeby spędzić tutaj kilka godzin

Ale byłoby fajnie! Jak tylko będzie taka możliwość zaproszenie przyjmuję

Napisane przez Milka19

Może trzeba poszukać składu i Kasia albo Asia swoim fachowym okiem na niego lookną Niestety prawdopodobieństwo, że może nie pomóc jest spore

Skłąd jest chyba gdzieś na KWC, zaraz poszukam. Chyba, że dziewczyny już go oceniały na składowym.

Muszę już uciekać bo własnie skończył mi się czas.
Będę ok 16tej - tak tylko przypominam

Ten internet zaraz doprowadzi mnie do szału! Jeśli przez ten staż będę skazana na tą kafejkę to się normalnie potnę

Edit. Czyli który byłby lepszy? Physiogel nie zawiera SLES, ale z drugiej strony może mi robić takie samo siano z włosów jak Emolium i podczas mycia będe sobie wyrywać masę włosów, taki będzie tępy

Wrzuciłam składy na wątek z analizami

[Milka19]

Napisane przez Finlora

Edit. Czyli który byłby lepszy? Physiogel nie zawiera SLES, ale z drugiej strony może mi robić takie samo siano z włosów jak Emolium i podczas mycia będe sobie wyrywać masę włosów, taki będzie tępy

Wrzuciłam składy na wątek z analizami

Niestety nie używałam żadnego z nich, więc nie pomogę Składowo physiogel wydaje się być delikatniejszy, ale tylko jedna recenzja na KWC

[Mirelkaaa]

nałożyłam pierwszy raz tez zel aloesowy palomy, a to dzięki Izie która mi o nim przypomniała
myslicie ze godzinka trzymania wystarczy?
a i kupiłam babydream, bo po jonhsonie strasznie wypadały mi włosy;/

[Milka19]

Napisane przez Mirelkaaa

nałożyłam pierwszy raz tez zel aloesowy palomy, a to dzięki Izie która mi o nim przypomniała
myslicie ze godzinka trzymania wystarczy?
a i kupiłam babydream, bo po jonhsonie strasznie wypadały mi włosy;/

Ja nakładam po umyciu głowy i trzymam do następnego mycia głowy. Traktuje go jak odżywkę do włosów bez spłukiwania

[Mirelkaaa]

Napisane przez Milka19

Ja nakładam po umyciu głowy i trzymam do następnego mycia głowy. Traktuje go jak odżywkę do włosów bez spłukiwania

ja nałożyłam go w formie oleju, tak ze dałam sporo

[Jolie2601]

Napisane przez Heroldin

Kłaniam się deszczowym rankiem. Dzisiaj mam ciężki dzień. Dlatego też muszę się wyżalić ! Moja Sunia - Babunia ma wizytę u fryzjera. Mimo tego, że od szóstego miesiąca życia ma do czynienia z fryzjerami i różnego rodzaju zabiegami kosmetycznymi {notabene: bardzo lubi} dzisiaj jakoś od rana jestem podenerwowana i aż w żołądku mnie kręci. Jak pisałam - jest chora i ostatni tydzień gorzej się czuła.
Niestety nie mogę przełożyć terminu wizyty, też i z racji jej wygody. Maltańczyk ma dziwne owłosienie : nie uśwadczysz na podłodze, meblach itp. żadnego kłaczka;
wszystkie, splątane w kołtuny siedzą na ciele i , aby utrzymać psiaka w jakiej takiej estetycznej i komfortowej dla niego samego kondycji, trzeba go parę razy dziennie czesać. Ze względu na jej nie najlepsze zdrowie, tak fizyczne jak i psychiczne - odpuściłam jej przez dwa miesiące ablucje i inne zabiegi upiększające. [...]

taki zwierzak na pewno wymaga sporo pracy- ale myślę, że warto- moje koty nie lubią zabiegów pielegnacyjnych (tak mycia jak obcinania pazurków czy czyszczenia uszu) ale jak już "przebrniemy" przez mało przyjemną część to wydają się okazywać wdzieczność.

BTW: wierzycie w to, że Koty czują kiedy właściciela coś boli i wygrzewają to miejsce Ja nie- do czasu. Moją mamę zaczęła boleć noga [ból rwący- miała operację kręgosłupa na początku lat 90tych] i nie wyglądało to za dobrze. O dziwo oba moje futrzaki wygrzewały jej tę nogę. W zadadzie nic dziwnego nie Z tym tylko, że Zuza nigdy się na mamie albo obok niej nie wyleguje- czasami ją kładłam na mamę to wiała jak głupia. Do tego leżała zaraz obok Kuby co też jej się nigdy nie zdarza.

Napisane przez paprif

Jednak znajdę czas na wizaż, po rozmowie z rodzicami zdecydowałam się, że rzucam farme[płatną], poprawiam maturę i startuję jeszcze raz.

powodzenia i wytrwałości życzę

Napisane przez paprif

Mam prośbę do Was, jaką książkę polecacie do nauki genetyki ?
W miarę przyzwoitym i zwięzłym językiem napisaną, taką do przyswojenia i polubienia, bo to mój najgorszy dział .

genetyka to mój ulubiony [i chyba jedyny lubiany] dział biologii. A z czego Lewiński Całą serię polecam

Napisane przez paprif

Nie słyszałam o wprowadzaniu medycyny zaocznej, ale o płatnej rzecz jasna.
Na płatną nie idą matołki, tylko ludzie, którym zabrakło punktów na dzienne.

nie ma reguły- mam kolegę na płatnej medycynie- matołek pełną gębą. Najprostszych zadań z chemii nie był w stanie rozwiązać. No ale tatuś lekarz więc synuś też musi być [a tatuś ginekolog w mojej okolicy znany jako rzeźnik- Marzena wie o kim mowa]

Napisane przez Finlora

WOW! Udało mi się zalogować!

Przez 2 godziny próbowałam!

Rany, ale ja się za Wami stęskniłam! Nawet sobie tego nie wyobrażacie!

No to tradycyjnie wieści o psince – zresztą teraz u koleżanki nie mam czasu na nic innego.
Jak już Wam pisałam, w piątek była operacja. Okazało się, że przepuklina nie była podwójna tylko potrójna i jakby nie przeprowadzili tej operacji w miarę szybko to psinka by się strasznie męczyła
Babka ze schroniska dzwoniła do TŻ’a w sobotę albo w niedzielę i powiedziała, że operacja poszła dobrze i że wprawdzie najważniejsze są pierwsze trzy doby po operacji ale wygląda na to, że przeżyje i będzie dobrze Już nawet sama jadła wtedy
TŻ koszt operacji wziął na siebie i musiała być dosyć droga bo nie chce mi powiedzieć ile zapłacił.
Naprawdę strasznie się cieszę, że się udało i mam nadzieję, że psinka jeszcze trochę pożyje. Mogłaby dożyć naszej przeprowadzki (która niestety nie wiadomo kiedy będzie miała miejsce ) bo wtedy na pewno byśmy ją stamtąd zabrali.
Zresztą już postanowiliśmy z TŻ’em dawno temu, że kiedy będziemy już mieszkać razem weźmiemy do siebie jakiegoś psiaka ze schroniska

super cieszę się, że z pisnką wszystko dobrze

Napisane przez Finlora

Bardzo lubię zespół After Forever ale nigdy nie widziałam teledysków i ten mnie po prostu przeraził
http://pl.youtube.com/watch?v=SXyjGe...eature=related
Wyłącznie dla widzów o mocnych nerwach! Nie mam pojęcia czy to oni wymyślili taki makabryczny teledysk czy to jest z jakiegoś filmu, bo mam wrażenie, ze gdzieś już to widziałam...
[/SIZE][/FONT][/I][/COLOR]

wygląda jakoś znajomo- to nie są fragmenty jakiegoś filmu Gdzieś to już widziałam Jakieś wybitnie straszne nie jest. Dla ludzi o mocnych nerwach polecam fragment filmy irrevercible- konkretniej scena "zemsta za alex" czy jakoś tak. Paskudztwo. Mnie przyprawiło o solidne mdłości

Napisane przez virka

Co do Julki, to nie byłyśmy u lekarza, bo został już Jej tylko katar, a podobno była u lekarza masa ludzi i trzymanie jej w "zasmarkanej" poczekalni nie sądzę, żeby Jej pomogło Mam nadzieję, że i tego kataru się pozbędziemy Dziękuję za pamięć

no to super, że z Mysza już lepiej. Mnie za to coś dopadło. Jakoś "niewyraźnie" się czuję

Napisane przez atsenka

Takiego faceta to ze swieca szukac... Ale ja czuje sie niepewnie... Ciagle mam obawy, nie ufam mu Tak sie boje...


No nic kochane uciekam spac. Kolorowych wszystkim

daj sobie trochę czasu- zobacz jak się sprawa rozwinie. I nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę- jak to mówią "jak nie ten to innny"

Napisane przez Porcelainnn

Kasia, Marzenka, kiedy będziecie w kRk? I Inne Włosomaniaczki nie planują się wybrać?
[/I]

przyszły tydzień Jesli o mnie chodzi dzień dowolony

Napisane przez oleczka87

Co za nooooc. O 4.30 obudził nas alarm pożarowy. Musieliśmy się ewakuować na dwór (ja z włosami tłustymi od olejku kokosowego czułam się jak idiota ), przyjechała straż pożarna, policja. Okazało się, że ktoś tylko zbił szybkę która uruchamia alarm. No cóż, nic się nie stało, ale dopiero po 6 wróciliśmy do łóżek. O 7.50 wparował bez pukania do nas kierownik z ciśnieniem 220, że my widzieliśmy kto tą szybkę zbił i mamy mu powiedzieć (bo ta szybka koło naszego pokoju była). Zaspane, patrzałyśmy się jak na idiotę i powiedziałyśmy zgodnie z prawdą, że nic nie widziałyśmy. O 8.40 obudził mnie TŻ smsem. To już wstałam, mimo że oczy przekrwione, bo trza się zbierać na tą konferencję. I co i prądu nie było ! Dopiero przed chwilą włączyli. Dzień zapowiada się wspaniale

niezła pobudka

Napisane przez Milka19

Edit: Znalazłam

Physiogel
Skład: Sodium Cocoamphoaceate, Disodium Cocoamphodiaceate, Sodium Laureth Sulphate, Polysorbate 20, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Methyl Gluceth-20, Citric Acid, Aqua

Capitis Duo
Skład wg INCI: aqua, sodium laureth sulfate, cocamidopropyl betaine,
glycol distearate, sodium chloride, ketoconazole, selenium sulfide,
peg/ppg-20/6 dimethicone, carbomer, sodium hydroxide,
parfum/hydroxycitronellal, citronellol, lilial, lyral/, c.i 42090 /

ja bym wzięła ten pierwszy

[paprif]

Chodziłam przez 2 lata na kursy przygotowujące do matury, prowadzone przez prof.am i co ?
I powiem tyle, że baba z chemii to masakra, miałam oprócz tego korki przez całe 3 lata LO. Z bioli p. prof. była spoko, ale testów jej się nie chciało sprawdzać , zawsze jednak coś ciekawego powiedziała. Chodziłam na zajęcia z typowymi "snobami" i tylko 1 osoba dostała się na am, reszta się rozeszła po uni. i poli, wiem, że jedna koleżanka będzie tak jak ja próbować za rok
Ja właśnie jestem po małej powtórce, wczoraj przerobiłam 3 działy, dziś powinnam zacząć roślinki, ale jeszcze sobie utrwalę wiadomości...
Wydaje mi się, że studiowanie jakiegoś kierunku i przygotowania do matury to za dużo...
Co do tego, że może odechce mi się uczyć na poprawkę... przecież ja nie poprawiając matury nie będę mieć żadnej przyszłości ? Więc tak czy siak trzeba to zrobić.
Właśnie myślałam, nad Lewińskim [genetyka], muszę poszukać...
Co do studium to kilka koleżanek poszło do studium[starsze roczniki] i razem ze mną pisały maturę 2008 i się na farmę nie dostały
Może zrobienie technika jest dobre[sama o tym myślałam] ale przecież i tak chcę mgr mieć, więc chcąc nie chcąc skończyłabym na maturze... kiedyś.

JOLIE2601: nie ma reguły- mam kolegę na płatnej medycynie- matołek pełną gębą. Najprostszych zadań z chemii nie był w stanie rozwiązać. No ale tatuś lekarz więc synuś też musi być [a tatuś ginekolog w mojej okolicy znany jako rzeźnik- Marzena wie o kim mowa]

Wszyscy widzą, że jest beznadziejny, ma załatwione studia i ojciec rzeźnik, to nawet jak skończy med. to nikt do niego nie będzie chciał chodzić Do medycyny trzeba mieć powołanie, moim zdaniem. Ja zawsze chciałam iść na medycynę, ale fizyki się bałam.
EVANGELINE: trochę mam stracha przed maturą, bo to nie jest nic miłego, straszny stres.

Wiem, że bardzo bym żałowała jakbym poszła na inny, pokrewny kierunek studiów i nie spróbowała na farmację jeszcze raz. Do końca życia zadawałabym sobie pytanie dlaczego nie spróbowałam.
Może chcę w ten sposób przełamać stereotyp, że dzieci lekarzy też potrafią.

HEROLDIN: paprif - z całym szacunkiem dla Twojej dorosłej decyzji, ale czy nie lepiej
zrobić tak jak radzą Dziewczyny i "iść" do jakiegoś studium lub na kurs ?!
Piszę to ze swojego punktu widzenia - nie miałabym na tyle silnej woli, żeby sama
siebie zagonić do nauki. Jeśli Ty to potrafisz - chapeau bas !

To co wyżej odnośnie kursów i studium.
Nie wiem czy jest to dorosła decyzja, na pewno nie jest na pokaz i dla szpanu ;/
Nie jest mi łatwo bo wokoło mnie pełno studentów i ciągłe pytania...
Co do silnej woli, to myślę, że taką mam. Jestem zła na siebie, że mi się nie udało i uparta.
Aha, jeszcze jedno, zrezygnowałam ze studiów bo jest straszna rozbieżność punktów wydaje mi się, że duża liczba studentów po pierwszych kołach odpadnie i wolałabym nie być w tej grupie...

[Lanessa]

Sle bardzo cieple pozdrowienia ze szkoly, dziewczyny i lece robic norweski projekt ) Czekam na tego glupiego kompa, lapie mnie depresja, nie odezwiesz sie do nikogo, bo nie ma po jakiemu...
Atsenko, rozumiem Cie teraz az za dobrze z samotnoscia w Anglii!

[xyoko]

Napisane przez evangeline

Trzymaj się

Dzięki Oczywiście dzisiaj rano okazało się, że zmienili nam plan zajęć Myślałam, że idę na jedne zajęcia a znalazłam się na innych Uwielbiam to zamieszanie na początku A teraz mam przerwę

Napisane przez oleczka87

Co za nooooc. O 4.30 obudził nas alarm pożarowy. Musieliśmy się ewakuować na dwór (ja z włosami tłustymi od olejku kokosowego czułam się jak idiota ), przyjechała straż pożarna, policja. Okazało się, że ktoś tylko zbił szybkę która uruchamia alarm. No cóż, nic się nie stało, ale dopiero po 6 wróciliśmy do łóżek. O 7.50 wparował bez pukania do nas kierownik z ciśnieniem 220, że my widzieliśmy kto tą szybkę zbił i mamy mu powiedzieć (bo ta szybka koło naszego pokoju była). Zaspane, patrzałyśmy się jak na idiotę i powiedziałyśmy zgodnie z prawdą, że nic nie widziałyśmy. O 8.40 obudził mnie TŻ smsem. To już wstałam, mimo że oczy przekrwione, bo trza się zbierać na tą konferencję. I co i prądu nie było ! Dopiero przed chwilą włączyli. Dzień zapowiada się wspaniale

Ciekawy początek

Napisane przez Milka19

Tak trzymaj Mi marzy się Australia



Czyli trzy z piątki włosomaniaczek już na miejscu

Zajęcia 1 października Jak oni tak mogą



Jeśli mogę coś zasugerować to w następnym tygodniu... środa, czwartek albo piątek...

Ja też kiedyś myślałam, że po studiach pojadę na rok do Australii Ale plany mi się trochę zmieniły, jak zaczęłam być z TŻ

Co do terminu, to chyba musimy poczekać z ustaleniami na Marzenkę

[blonndee]

o prosze, nie tylko ja kombinowalam z australia szczerze mowiac nadal czasem o niej marze

popadam w depresje pazdziernikowa, boje sie jak cholera

[xyoko]

Napisane przez blonndee

o prosze, nie tylko ja kombinowalam z australia szczerze mowiac nadal czasem o niej marze

popadam w depresje pazdziernikowa, boje sie jak cholera

Czego się boisz?



Dziewczyny znacie może jakąś stronę internetową, dotyczącą medycyny, gdzie można znaleźć kompetentne informacje? Można się tyle bzdur naczytać, że głowa boli, a czasem chcę coś sprawdzić i nie wiem gdzie

[Mirelkaaa]

Napisane przez blonndee

o prosze, nie tylko ja kombinowalam z australia szczerze mowiac nadal czasem o niej marze

popadam w depresje pazdziernikowa, boje sie jak cholera

a mi sie tak cholernie marzy Hiszpania

mnie jakos depresja nie chwyta, choć w moim przypadku to dość dziwne