Scent Bar VI

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Co do takich imprez - zdarzyło mi się być na dwóch, czy trzech, gdzie moja osoba wzbudziła niepokój u kobiet (nie, żebym zwalała z nóg urodą. Po prostu to chyba jakiś odruch u nich, na widok kobiety niezajętej), które zaczęły machinalnie trzymać swoich Misiów za rękę i podkreślać, że to ich Misie A we mnie wstępował jakiś chochlik, coby je podrażnić i spróbować im te ich Misie popodrywać Ale stwierdziłam, że szkoda czasu i zachodu, jestem na imprezie - bez dodatkowego Misianego balastu, to się pobawię na full

Jak byłam singlem miałam tak samo. Najlepiej mnie nie zapraszać, a jak już to byłam pod obstrzałem zazdrosnych Misiopołówek... A najlepsze,że też nie porażam urodą... Ale nie dziwię się tym paniom, bo mimo totalnego zlewu na obce Misie, one i tak usiłowały mnie podrywać...Misie, nie ich połówki.
Ja za to mam cechę, która strasznie wkurza wszystkich moich kolejnych TŻ-tów...kompletnie nie jestem zazdrosna

Miłego dnia wszystkim

[madziczka]

Napisane przez glamourous

Czy nie uwazacieze faceci ktorzy sa publicznie nazwyani misiami, kotkami, pieseczkami i bogwieczym - zwlaszcza przy swoich kumplach- sie czuja nieco niezrecznie???

Nazywanie Misiem, kotkiem czy czym tam jeszcze mojego potencjalnego TŻ-ta nie przeszło by mi przez gardło, nawet w sytuacjach prywatnych.

Napisane przez glamourous

ludze kochane weszlam na strone glowna forow roznych a tam watki typu : jak udowodnic mezczyznie zdrade, grzybica pochwy, wymarzony pierscionek, kto dzis cwiczyl i co, problem z uszami...nawet nie wiedzialam ze takie wielotematyczne fora istnieja fiu fiu...pewnie niedlugo z nudow zaczne sie udzielac na wszystkich

No to dawaj

Napisane przez gryx82

Nawet do złych i nieprzyzwoitych rzeczy?

Do tych zwłaszcza

Napisane przez gryx82

Oł jeeeees! Odkryję w sobie zwierzę!

Och Misiu !

Napisane przez gryx82

I przeciągnąć pięć kilometrów za samochodem

[Yola]

Napisane przez madziczka

Hah, pewnie był powitalny szał futer? Znam to i lubię, ale moje koty witają mnie w paski - albo mają mnie głęboko w poważaniu i wcale nie wychodzą się witać, albo z radości plączą się tak pod nogami, że nieraz brakowało, żebym wyrżnęła na przedpokoju

Napisane przez Aragonte

Nawet nie, moje dopiero później zaczynają się konkretniej przymilać. Tzn. trzykolorowa bestia lubi wić się wokół nóg, lekceważąc ryzyko przydeptania ogona, pozostałe czekają zwykle, aż zasiądę przed kompem lub DVD. Wtedy następuje natarcie na moje kolana

Kurcze fajnie się Was czyta. Chciałabym miec dwa koty, ale obawiam się, że mój kochany terrorysta nie zaakceptowałby towarzysza. Znajomi którzy znają Kiciora tez mi to odradzają

Napisane przez glamourous

ja nie twierdze ze singiel to zlo, sama bylam singlem przez dlugie lata i bardzo sobie ten stan swietego spokoju chwalilam, ale cholera mamy taka singielke w gronie naszych bliskich przyjaciol co sie dosc dobitnie do mojego wlasnego meza przystawia...wk...mnie swoimi tekstami ktorymi nie wiem co chce mi pokazac, ze mysli ze ma jakies szanse? te jej wpisy na facebooku mojego meza, przysiadanie sie do niego przy wszystkich wyjsciach typu kolacja itd ( mamy taka paczke znajomych do ktorej i ona nalezy, a z ktorymi czesto wychodzimy, albo mamy rozne spotkanka po domach). musze jeszcze dodac ze to znajomi hinduscy, a tam u nich w kulturze jak sie siada do posilku to jest rzecza oczywista ze malzenstwa siedza razem i czesto z jednej michy jedza.... no a ona wiedzma jedna zawsze na moje miejsce sie wladuje...grrrrrr wcale mnie nie cieszy teraz ze ja sobie na tak dlugo jade a ona sie tu bedzie krecic. nie zebym cos przeciwko singlom miala, wszystkiemoje 2 najlepsze przyjaciolki sa singielkami i nie mam z tym najmniejszeg problemu a pro pos mojego meza, ale ta baba to mi na nerwy dziala...
ah i nie mowcie mi ze powinnam na ten temat porozmawiac z moim mezem, rozmawialam i on mi tez powiedzial ze gdyby byla singlem- zagrozeniem par to by sie przystawiala do innych facetow z grona...co ja poradze na to ze moj jej sie spodobal. moj maz jest dosc grzeczny, odkad go uswiadomilam, zaczal jej unikac, przestal z nia zartowac- bo to sie zazwyczaj z jej strony we flirciarskie teksty przeksztalcalo...ostatnio ona sie do niego przy kolacji przysiadla a on zlapal talerz i uciekl do mnie pod pretekstem dolozenia mi czegos tam... ale nadal sa sytuacje wyprowadzajace mnie z rownowagi, np my sobie z mezem stailsmy na imprezie kolo siebie i z kims tam gadalismy, ona przychodzi, niby wlacza sie do rozmowy, ale jednoczesnei wpycha sie pomiedzy nas. ja swojemu facetowi ufam ale tej wredocie to za grosz nie...
i prosze mnie nie brac za zazdrosna paranoiczke, nie mam schiz na punkcie zadnych innych kobiet. powiedzcie co ja mam zrobic, pogadac z ta panna??? ale jak i co jej powiedziec??? a jak sie wyprze i powie ze mam urojenia????

ufff wygadalam sie i mi ulzylo...

Glam, sytuacja nieciekawa, ale nie łam się, skoro TZ to widzi i od niej ucieka. Albo pannę olej i poczekaj, aż zauważy że on nie odwzajemnia jej zainteresowania, albo jej coś kiedyś "dogryź" chociaż może wtedy jeszcze chcec Ci zrobic na złośc

Najlepiej olac i poczekac aż sie znudzi. Głowa do góry


Co do singli to ja przyjaźnię się praktycznie z samymi wolnymi dziewczynami, nie wyobrażam sobie bez nich imprezy.
Zazdrosna bywam bardzo rzadko. Raz do mojego TZ biegała taka panienka z grona znajomych (dziewczyna kumpla) dużo młodsza ode mnie, śliczna, zgrabna. Wpatrzona była strasznie w niego, że on taki cool i tych samych kapel słucha, każdą imprezę spędzała najczęściej przy nim. Oj to wtedy fatalnie się czułam. Bo widziałam powód, a nie- że wolna czy zajęta.


Gryxiu - a przypomnij kumplowi nietakt, co się szczypiesz?

Matko lecę do pracy !!!

[princeska69]

Napisane przez hecate

ty rowniez i MIMO wszystko - milego wieczoru

Byly dosc nerwowe, zreszta ostatnio mam taki przerywany sen, budze sie w nocy i zastanawiam czy wszystko jest wporzadku...

Napisane przez hecate

A w pracy dzis podczytywalam wizaz, jest watek - chyba na seksie o jakis tabletach i przedwczesnym dochodzeniem chlopaka. Jedna z odpowiedzi traktuje o sposobach a jednym z nich jest 'nawet myslal o babci dochadzac'

no moj zapal, to by to na pewno ostudzilo

Napisane przez glamourous

jak kiedys mialam psa to zawsze niezawodnie sie psina witala w drzwiach, obskakiwala, nastawiala sie do glaskania - bez rytualu powitalnego nie dalo rady wyjsc poza przedpokoj...i jeszcze koniecznie jak ktos wracal z zakupow to Misia musiala "zajrzec morda do torby"- jak to kiedys siostra okreslila.a jak wyjechalam na studia i w domu gosciem bylam to powitania musialy sie odbywac na dworze bo biedaczka z wrazenia posikiwala oj kochane zwierzaki sa...

Mnie obsakuje jeden dorosly pies, jeden maly szczeniak i jeden gruby kot choc po wystawie kotow marzy mi sie brytyjski. Takie sa piekne i te glowki maja idealne. Nic tylko tulic

Napisane przez teza20

Nie zgadniecie na co wpadl biedny i zwichrowany TeziaczekNo to juz wam mowie wlalem se do kominka zapachowego olejek Winter Dream i postanowilem sie rozkoszowac zapachem pomaranczy,cynamonu i gozdzikami ktore sa zawarte w olejku ale tak jakos dziwnie wiec postanowilem dolac do tego olejku 2 psiki Smoczydla do kominka:a dmin:Co by mu nie bylo smutno.Ale sie wytworzyl aromatBoje sie tylko zeby te opary sie nie zapalilyBo mam jakies 20stopni C.w pokoju+ja ktory pachne Smokiem

Ja kiedys tak zrobilam ze Sloniem mojej mamy, bo miala barrdzo zly dzien, to zrobilam jej kapiel a w lazience postawilam kominek zapachowy Gorzej, ze moje stosunki z nim sa chlodne a potem musialam sama sie w tej lazience kapac.

Napisane przez gryx82

Myślałem, że o jakąś odnowę biologiczną chodzi, ino ta emotka coś mi nie pasiła

to chyba zafunduje sobie dzis

Napisane przez glamourous

ja nie twierdze ze singiel to zlo, sama bylam singlem przez dlugie lata i bardzo sobie ten stan swietego spokoju chwalilam, ale cholera mamy taka singielke w gronie naszych bliskich przyjaciol co sie dosc dobitnie do mojego wlasnego meza przystawia...wk...mnie swoimi tekstami ktorymi nie wiem co chce mi pokazac, ze mysli ze ma jakies szanse? te jej wpisy na facebooku mojego meza, przysiadanie sie do niego przy wszystkich wyjsciach typu kolacja itd ( mamy taka paczke znajomych do ktorej i ona nalezy, a z ktorymi czesto wychodzimy, albo mamy rozne spotkanka po domach). musze jeszcze dodac ze to znajomi hinduscy, a tam u nich w kulturze jak sie siada do posilku to jest rzecza oczywista ze malzenstwa siedza razem i czesto z jednej michy jedza.... no a ona wiedzma jedna zawsze na moje miejsce sie wladuje...grrrrrr wcale mnie nie cieszy teraz ze ja sobie na tak dlugo jade a ona sie tu bedzie krecic. nie zebym cos przeciwko singlom miala, wszystkiemoje 2 najlepsze przyjaciolki sa singielkami i nie mam z tym najmniejszeg problemu a pro pos mojego meza, ale ta baba to mi na nerwy dziala...
ah i nie mowcie mi ze powinnam na ten temat porozmawiac z moim mezem, rozmawialam i on mi tez powiedzial ze gdyby byla singlem- zagrozeniem par to by sie przystawiala do innych facetow z grona...co ja poradze na to ze moj jej sie spodobal. moj maz jest dosc grzeczny, odkad go uswiadomilam, zaczal jej unikac, przestal z nia zartowac- bo to sie zazwyczaj z jej strony we flirciarskie teksty przeksztalcalo...ostatnio ona sie do niego przy kolacji przysiadla a on zlapal talerz i uciekl do mnie pod pretekstem dolozenia mi czegos tam... ale nadal sa sytuacje wyprowadzajace mnie z rownowagi, np my sobie z mezem stailsmy na imprezie kolo siebie i z kims tam gadalismy, ona przychodzi, niby wlacza sie do rozmowy, ale jednoczesnei wpycha sie pomiedzy nas. ja swojemu facetowi ufam ale tej wredocie to za grosz nie...
i prosze mnie nie brac za zazdrosna paranoiczke, nie mam schiz na punkcie zadnych innych kobiet. powiedzcie co ja mam zrobic, pogadac z ta panna??? ale jak i co jej powiedziec??? a jak sie wyprze i powie ze mam urojenia????

ufff wygadalam sie i mi ulzylo...

TZ ma taka kolezanke. Przez dwa lata sie wkurzalam, az postanowilam z nia pogadac. Dziewczyna uznala, ze mowie o niej jakby latwa byla, ale powiedzialam prawde. Dla mnie ktos kto maca mojego TZ przy mnie, nie reaguje na jego protesty czy nie rozumie, ze chlopak juz jest zajety to jedna kategoria kobiet, ktorej bardzo nie lubie. Zreszta zanim z nim pogadalam na chama wbila mu sie do pokoju ale za to teraz nawet nie gada z nim

Napisane przez glamourous

Czy nie uwazacieze faceci ktorzy sa publicznie nazwyani misiami, kotkami, pieseczkami i bogwieczym - zwlaszcza przy swoich kumplach- sie czuja nieco niezrecznie???

Ja uwazam Dlatego Landyn jest tylko moim Landrynem Przy kolegach jest Kamykiem od imienia

Napisane przez miss natasha

a co do futrzastego powitania - nie wiem jak to będzie, jak wrócę do domu po długim czasie i po raz pierwszy nie przywita mnie mój piesek...zmarła biedulka 28.08, 15 lat z nami była...aż mi łzy napływają ciągle do oczu jak sobie przypomnę... wierzę, że jest w pieskowym raju.

sama bylam obecna gdy moja sunia umierala to byla okropna tragedia, bo ja jakis debil otrul wyobrazasz sobie jak sie meczyla

No to lece do szkoly

[Margot45]

Napisane przez princeska69

Odradzam. Ja tak zrobilam z botkami i teraz to roznie bywa

No dobra, nabyłam obuw drogą niewirtualną, w rozmiarze 36, po pierwszym założeniu (przyjechałam w nich od razu dzis do pracy) sprawiajawrazenie wygodnych, a na nodze leżą bardzo ładnie. Zwykłe, brązowe, gładkie kozaczki na niedużej (8cm) szpileczce, niemal dokładnie takie, jak chciałam

Napisane przez gryx82

Eee tam - wypchasz sobie watą

Nie napiszę, co pomyślałam

Napisane przez gryx82

Ech... ja nie mam żadnych planów jeszcze Nikt mnie nie lubi i nie zaprosi, bo będąc singlem jestem trędowaty mentalnie i sprowadzam na ludzi nieszczęście

Gryksiu, witaj w klubie moi znajomi podobierani w pary równo, w większosci tworzące zgodne (lub nie) rodzinne stadła i nawet jeśli nie wybywają na imprezę outside a organizuja coś w domu to nikomu jakos nie przychodzi do głowy, żeby mnie zaprosić. Po przeczytaniu postu Vesenki przyszło mi właśnie do głowy, że być moze jestem odbierana jako potencjalne zagrożenie dla tych ich brzuchato-wyłysiałych "misiów"

Tyle, ze mnie, za przeproszeniem, cały ten Sylwester zwisa i powiewa szerokim wachlarzem, i to juz od dobrych paru lat. Na ogół jeśli jestem śpiąca to się zwyczajnie kładę wcześniej, nie czekajac nawet północy, a jeśli śpiąca nie jestem to moge posiedzieć i poczytać, wzglednie zajrzeć na Wizaż

Co do moich problemów informatycznych, to żeby strona gazety nie poczuła się osamotniona, wczoraj już i na Wizaż wejsc nie mogłam "program wykonał nieprawidłową operację i nastapi jego zamknięcie"

Glamourus, Hecate, Natasho i wszystkie inne powracajace na Święta Wizażanki - szczęśliwego lotu i udanego pobytu!

A, w kwestii nazewnictwa wewnątrzzwiazkowego... hmm... był kiedys ktos, do kogo i ja zwracałam się "Misiu" ale do głowy by mi nie przyszło zwracać się tak do niego w miejscach i sytuacjach publicznych. Po pierwsze uważałam, ze jemu mogłoby być zwyczajnie głupio, a po drugie, to było takie nasze. A zresztą, ja w końcu jestem zimną bezwględną egoistką z brakami emocjonalnymi

[BigMama]

Napisane przez Margot45

Co do moich problemów informatycznych, to żeby strona gazety nie poczuła się osamotniona, wczoraj już i na Wizaż wejsc nie mogłam "program wykonał nieprawidłową operację i nastapi jego zamknięcie"

kurczę , Margot - może ten odkrzacz ZA DOBRZE sprząta?
Przeinstaluj komputer i już

Edit: i zainstaluj sobie inną niż IE przeglądarkę, bo jak mawia NadwornyInformatyk "Internet Eksplorer służy do bezpiecznego przeglądania zawartości twojego komputera przez Internet, a Firefox odwrotnie"

[irkax]

Napisane przez BigMama

Edit: i zainstaluj sobie inną niż IE przeglądarkę, bo jak mawia NadwornyInformatyk "Internet Eksplorer służy do bezpiecznego przeglądania zawartości twojego komputera przez Internet, a Firefox odwrotnie"

Booooskie

Margotko serio, weź sobie zainstaluj FF, a jak będzie to samo, to już wykluczymy kwestię, że to przeglądarka.
Ja jednak podejrzewam, że to IE bruździ.

[yoona]

wiecie, w kwestii sylwestra mam tak samo. zostalam zaproszona na impreze gdzie będą same pary. a ja od kilku dni jestem singlem...
no i oczywiscie nie ide, nie chce sie czuc jak piate kolo. ale innej opcji nie mam, chyba że tv..

[bluegirl]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Blu, zwizytuj poczte, kilka razy zdazylo mi sie, ze paczka czy pakiecik byl na poczcie a listonosz nie zostawil awizo, chociaz na przesylce bylo sygnowane.
Powiedz, ze czekasz i ze awizo mogly wyjac dzieciaki ( zeby nie bylo, ze sa niesumienni ) jesli trafisz na wzglednie mila pania poszpera w komputerze.

Dzwoniłam wieczorem na pocztę, paczki niby tam nie było. O godz. 17 napisałam maila do sprzedawcy z pytaniem czy wysłane paczką czy listem poleconym, bo te drugie przychodzą jeszcze rano. Sprzedawca zadzownił do mnie o godz. 20, powiedział ze przesłał przed chwilą maila z numerem paczki, powiedziałam ze rano sobie spiszę, poradził aby zapytac na poczcie, byłam bardzo zaskoczona tym telefonem bo nie prosiłam nawet o taki kontakt. Chciał nawet dyktować numer paczki, jakbym nie szła maila sprawdzić. Rano na poczcie byłam ale paczki nie ma nadal
Jednak sam fakt że sprzedawca (azzaro66) zadzownił, doradził był miłym gestem z jego strony, a jaki miał głos

Napisane przez gryx82

Ja również byłem kompletnie zielony - nie wiedziałem, który pedał () do czego, gdzie światła, wycieraczki, o co chodzi ze zmianą biegów A tu "Proszę wsiadać i jedziemy w miasto", na dodatek w styczniu, wieczorem :eek

Ja miałam podobnie. Ciemno, mokro wchodzę do samochodu i jedziemy. Zmianę biegów akurat ćwiczyłam sobie na sucho w brata samochodzie. Do tej pory nie wiem gdzie jakie światła w samochodzie.
Kiedyś byliśmy świadkami wypadku, policjant kazał wrócić mi do samochodu żeby włączyć światła, wciskałam wszystko co się da ale i tak musiałam wołać o pomoc koleżankę , było ciemno i nie widziałam rysunków na włącznikach.
Jeżdzę nieczęsto i stąd ta panika z włączeniem świateł.

Napisane przez glamourous

Czy nie uwazacieze faceci ktorzy sa publicznie nazwyani misiami, kotkami, pieseczkami i bogwieczym - zwlaszcza przy swoich kumplach- sie czuja nieco niezrecznie???

Oj nie lubię tego. Jak słyszę do mojego brata Misiu, to sobie myślę czy on ma Misiek na imię? Robert to przecież fajne imie. Za każdym razem Misiu przy innych ludziach.
A jeśli chodzi o zazdrość, to ja jestem strasznie zazdrosna, w moim przypadku może to kwestia braku zaufania.

[glamourous]

witam wszystkich
ale kurde bigos. mialy do mnie dzis dziewczyny przyjsc na kolacje no i sobie wlasnie mailowalysmy, no i jedna z nich przez nieuwage wyslala maila w ktorym komentuje kolezanke do niej samej. zaraz wojna bedzie. a ze spotkania pewnie dupsko aaa a chcialam tak bezstresowo wieczor przed wyjazdem spedzic przy barszczu i pierogach


co do Misiow- no to tyle sie chlopy napracuja nad wlasnym image jako super - macho, machaja hantlami, podnosza ciezary , miesnie ksztaltuja, brwi marszcza a potem panna wyskakuje Misiu- no i jak tu misia kojarzyc z macho.
dlatego nikomu nie mowie ze moj mezus placzed rzewnymi lzami na filmach typu Bambi... bo co by sobie inni pomysleli

[BigMama]

Napisane przez glamourous

ale kurde bigos. mialy do mnie dzis dziewczyny przyjsc na kolacje no i sobie wlasnie mailowalysmy, no i jedna z nich przez nieuwage wyslala maila w ktorym komentuje kolezanke do niej samej.

no to mogiła - na takie faux pas to jedyna rada udawać, że nie było ... a na przyszłość przyjąć zasadę, że jak o kimś mówić to najlepiej wcale (albo jedynie dobrze), bo nie wiadomo, gdzie ucho gumowe przytknięte być może

Napisane przez glamourous

co do Misiow- no to tyle sie chlopy napracuja nad wlasnym image jako super - macho, machaja hantlami, podnosza ciezary , miesnie ksztaltuja, brwi marszcza a potem panna wyskakuje Misiu- no i jak tu misia kojarzyc z macho.

...natenczas powinna mówić BARRIBALU

EDIT : broń Boże KOALO

[magnetica]

Napisane przez Margot45

Co do moich problemów informatycznych, to żeby strona gazety nie poczuła się osamotniona, wczoraj już i na Wizaż wejsc nie mogłam "program wykonał nieprawidłową operację i nastapi jego zamknięcie"

Margot, ja mam teorię, że ma to związek z Adobe Flash Player i wyskakującymi reklamami, ale jak to rozwiązać - nie mam pojęcia Miałam to samo w starym pracowym komputerze, ale nikt nie umiał mi pomóc.

[Nasturcja-Pospolita]

Napisane przez glamourous

witam wszystkich
ale kurde bigos. mialy do mnie dzis dziewczyny przyjsc na kolacje no i sobie wlasnie mailowalysmy, no i jedna z nich przez nieuwage wyslala maila w ktorym komentuje kolezanke do niej samej. zaraz wojna bedzie. a ze spotkania pewnie dupsko aaa a chcialam tak bezstresowo wieczor przed wyjazdem spedzic przy barszczu i pierogach

oj, jo, joj
Ale Ty mozesz wszystko zrzucic na brzusio wlasne, poprzec statnami chwiejnymi i wmowic, ze nie wiesz jak to sie stalo, zacmienie mialas z glebi siebie pilynace

Mam dwie takie nauczki za soba, wskutek popelnienia ktorych dzis sprawdzam wszystko co wysylam razy kilka.
Jednemu bardzo powaznemu i uczonemu panu wydawcy, ktory raczyl byl dopiero zaczynac ze mna wspolprace nadalam nocna informacje ( mialam zapalenie pecherza i chadzalam radosnie do toalety noc cala ) ze " Ja pier.... , czy ty wiesz, ze sikam na zielono " po czym nastapil szczegolowy opis przypadlosci i przyjemnosci plynacych z wizytowania toalety, pochwalilam sie chyba nawet, ze popuszczam
Facet zbaranial ze szczetem.
Drugom razom wyslalam panu z Allegro, ktory nabywal u mnie telefon ( chcial dodatkowe zdjecia ) caly plik, na ktorym byly moje wlasne toplesy z jakiejs rozslonecznionej plazy. Tyz zbaranial, zona pewnie razem z nim
Teraz sie pilnuje...


Zabieram sie do zycia, pojutrze wraca Oblubieniec i obawiam sie, ze to co zastanie po powrocie moze mu sie nie-koniecznie-skojarzyc z wizja uroczej i eterycznej malzonki ( za jaka mnie ten glupiec kochany wciaz uwaza ). Mieszkanie doprowadzilam na skraj rozpaczy, kuchnia nie wychyna sie spod garow, a sama od dni kilku paraduje w olbrzymim burym szlafroczysku. Przez tydzien skonsumowalam kilkanascie zup chinskich i trzy litry Merlota.
A dzis sie nawet umyje, a co!

[hecate]

Single i pary - generalnie to chyba zalezy od osoby.
Moja kolezanka zatwardzialy singiel ale NIGDY nie wpierniczala sie miedzy mnie i moich.
Nawet jesli na jednym facecie sie zawiesimy, on zainteresowanie wykaze np mna to ona krok w tyl.
Zreszta - zrobilabym tak samo.

Dlatego nie uwazam, ze przyjaciel/przyjaciolka singiel to wrog publiczny par.

Co do nazywania kolesi Misiu itp - w sumie nie widze w tym obciachu.
Ja do mojego mowie Babe i ani on sie nie obrusza ani ja. Ja w sumie tez jestem Babe/Baby.

Jak facet jest meski to nawet najslodsze ciumcianie tej meskosci mu nie ujmie i jesli ma normalnych kolegow to specjalnie nie beda reagowac na takie 'przezwiska' smiechem.

[madziczka]

Wróciłam z maratonu fryzjerskiego, ufff

[glamourous]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

oj, jo, joj
Ale Ty mozesz wszystko zrzucic na brzusio wlasne, poprzec statnami chwiejnymi i wmowic, ze nie wiesz jak to sie stalo, zacmienie mialas z glebi siebie pilynace

Mam dwie takie nauczki za soba, wskutek popelnienia ktorych dzis sprawdzam wszystko co wysylam razy kilka.
Jednemu bardzo powaznemu i uczonemu panu wydawcy, ktory raczyl byl dopiero zaczynac ze mna wspolprace nadalam nocna informacje ( mialam zapalenie pecherza i chadzalam radosnie do toalety noc cala ) ze " Ja pier.... , czy ty wiesz, ze sikam na zielono " po czym nastapil szczegolowy opis przypadlosci i przyjemnosci plynacych z wizytowania toalety, pochwalilam sie chyba nawet, ze popuszczam
Facet zbaranial ze szczetem.
Drugom razom wyslalam panu z Allegro, ktory nabywal u mnie telefon ( chcial dodatkowe zdjecia ) caly plik, na ktorym byly moje wlasne toplesy z jakiejs rozslonecznionej plazy. Tyz zbaranial, zona pewnie razem z nim
Teraz sie pilnuje...


Zabieram sie do zycia, pojutrze wraca Oblubieniec i obawiam sie, ze to co zastanie po powrocie moze mu sie nie-koniecznie-skojarzyc z wizja uroczej i eterycznej malzonki ( za jaka mnie ten glupiec kochany wciaz uwaza ). Mieszkanie doprowadzilam na skraj rozpaczy, kuchnia nie wychyna sie spod garow, a sama od dni kilku paraduje w olbrzymim burym szlafroczysku. Przez tydzien skonsumowalam kilkanascie zup chinskich i trzy litry Merlota.
A dzis sie nawet umyje, a co!

aale to nie moje zamroczenie pomroczne bylo- to kolezanka napisala, ja tylko bylam wsrod adresatow. nic niech sie sama tlumaczy, mi tylko skora scierpla na mysl o tym co bedzie sie dzialo...haha ale ze zdjeciami i mailem do wydawcy to mnie rozwalilas ja tak dawno temu w latach studenckich nieopatrznie uzywalam maila w bibliotece, nie wylogowalam sie a potem z mojej skrzynki poplynela wiazanka do jednego z profesorow...musialam sie grubo tlumaczyc, na szczescie gosc mial poczucie humoru i chyba uwierzyl ze to nie ja i nie zlosliwie pisalam
Nasturcjo a ile jestescie po slubie ze Cie oblubieniec nadal ma za eteryczna malzonke? bo mojemu juz niestety klapki z oczu opadly a ja sama sie do tego glupio przyczynilam... za wszelka cene chcialam pokazac jaka jestem dzielna i twarda baba, noszenie po 10 kilo siat z zakupami i takie tam, zyciowa madroscia sie popisywalam na prawo i lewo no i przestalam uchodzic za delikatne biedactwo co to sobie samo w zyciu nie poradzi

Madzik a co na glowie wyczarowalas? zostalas brunetka z warkoczami do pasa????

aj wkurza mnie moj TZ cholera poleruje ten swoj nowy samochod jakby pierworodnego piescil, nie dosc ze drzwi do domu nie zamyka i mi zimno leci to jeszcze cholera o odkurzeniu w domie nie pomysli....sama musze

[madziczka]

Napisane przez glamourous

Madzik a co na glowie wyczarowalas? zostalas brunetka z warkoczami do pasa????

Aż tak to nie Zostałam odświeżoną blondynką

Matko, znowu mam jakieś migrenowe bóle. Przecież ja do pewnego czasu, nie wiedziałam, co to jest migrena! Czytałam o tym w pismach kobiecych jak ciekawostkę, która mnie nie dotyczy. I w którymś momencie dotyczyć zaczęła

Niech ktoś będzie dobry dla Madzika Monstera i odstrzeli mu łebek

[glamourous]

Napisane przez madziczka

Aż tak to nie Zostałam odświeżoną blondynką

Matko, znowu mam jakieś migrenowe bóle. Przecież ja do pewnego czasu, nie wiedziałam, co to jest migrena! Czytałam o tym w pismach kobiecych jak ciekawostkę, która mnie nie dotyczy. I w którymś momencie dotyczyć zaczęła

Niech ktoś będzie dobry dla Madzika Monstera i odstrzeli mu łebek

tez mi czasem dolegaja migreny, okropienstwo, nic czlowiek zrobic nie moze, zadne piguly nie pomagaja nic tylko wyc do ksiezyca. najlepiej jakby ci sie udalo zasnac, ale mi przy migrenie to tez spac ciezko wspolczuje...

ide cos tworzyc w kuchni- znaczy barszcz z papierka i pierogi z mrozonki....takie swiateczne klimaty...

[edytapa68]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

oj, jo, joj
Ale Ty mozesz wszystko zrzucic na brzusio wlasne, poprzec statnami chwiejnymi i wmowic, ze nie wiesz jak to sie stalo, zacmienie mialas z glebi siebie pilynace

Mam dwie takie nauczki za soba, wskutek popelnienia ktorych dzis sprawdzam wszystko co wysylam razy kilka.
Jednemu bardzo powaznemu i uczonemu panu wydawcy, ktory raczyl byl dopiero zaczynac ze mna wspolprace nadalam nocna informacje ( mialam zapalenie pecherza i chadzalam radosnie do toalety noc cala ) ze " Ja pier.... , czy ty wiesz, ze sikam na zielono " po czym nastapil szczegolowy opis przypadlosci i przyjemnosci plynacych z wizytowania toalety, pochwalilam sie chyba nawet, ze popuszczam
Facet zbaranial ze szczetem.
Drugom razom wyslalam panu z Allegro, ktory nabywal u mnie telefon ( chcial dodatkowe zdjecia ) caly plik, na ktorym byly moje wlasne toplesy z jakiejs rozslonecznionej plazy. Tyz zbaranial, zona pewnie razem z nim
Teraz sie pilnuje...


Zabieram sie do zycia, pojutrze wraca Oblubieniec i obawiam sie, ze to co zastanie po powrocie moze mu sie nie-koniecznie-skojarzyc z wizja uroczej i eterycznej malzonki ( za jaka mnie ten glupiec kochany wciaz uwaza ). Mieszkanie doprowadzilam na skraj rozpaczy, kuchnia nie wychyna sie spod garow, a sama od dni kilku paraduje w olbrzymim burym szlafroczysku. Przez tydzien skonsumowalam kilkanascie zup chinskich i trzy litry Merlota.
A dzis sie nawet umyje, a co!

[Kagan]

Warszawianki potrzebuję Waszej rady. Gdzie można znaleźć w Warszawie noclegi w przystępnej cenie? Ewentualnie pod Warszawą. Znacie takie miejsca?

[princeska69]

Napisane przez Margot45

No dobra, nabyłam obuw drogą niewirtualną, w rozmiarze 36, po pierwszym założeniu (przyjechałam w nich od razu dzis do pracy) sprawiajawrazenie wygodnych, a na nodze leżą bardzo ładnie. Zwykłe, brązowe, gładkie kozaczki na niedużej (8cm) szpileczce, niemal dokładnie takie, jak chciałam

To oby takie wygodne pozostalo Ja wypatrzylam fajne kozaczki w CCC, ale nigdy butow tam nie kupowalam. Wie ktos jak z jakoscia?

Napisane przez yoona

wiecie, w kwestii sylwestra mam tak samo. zostalam zaproszona na impreze gdzie będą same pary. a ja od kilku dni jestem singlem...
no i oczywiscie nie ide, nie chce sie czuc jak piate kolo. ale innej opcji nie mam, chyba że tv..

Ja na Sylwestra planow jeszcze nie mam, ale pewnie uczcimy go w najstrojach szampanskich. W tamtym roku moj nastroj byl az zabardzo przesadny i spiewalam mojemu TZ tak: If you want to be my boy , lick my pussy for my joy.

lick it up lick it down lick my pussy all around ;d;dd Here I'm , I'm your girl , do me right, be my man. Fuc* me hard, fuc* me well, I'll be nice, I'm your girl ;d dla tych co 18 lat nie maja, polecam nie czytac

Napisane przez glamourous

witam wszystkich
ale kurde bigos. mialy do mnie dzis dziewczyny przyjsc na kolacje no i sobie wlasnie mailowalysmy, no i jedna z nich przez nieuwage wyslala maila w ktorym komentuje kolezanke do niej samej. zaraz wojna bedzie. a ze spotkania pewnie dupsko aaa a chcialam tak bezstresowo wieczor przed wyjazdem spedzic przy barszczu i pierogach

Tak to sie konczy, jak sobie dziewczyny w twarz nie mowia co sie nie podoba Znam takie sytuacje zdecydowanie za dobrze, zreszta tego typu zachowania to dla mnie zenada. Jak sie cos komus nie podoba, to przeciez wystarczy powiedziec, a nie zgrywac nie wiadomo co i za plecami gadac. Ja wychodze z zalozenia, ze jak idzie o jakiej drobnostki to albo sie o tym nie mowi, albo mowi osobie zainteresowanej. Zreszta tak samo w tych "grubszych" sprawach. Choc wiadomo, sa sytuacje, ze warto sie poradzic.

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

oj, jo, joj
Ale Ty mozesz wszystko zrzucic na brzusio wlasne, poprzec statnami chwiejnymi i wmowic, ze nie wiesz jak to sie stalo, zacmienie mialas z glebi siebie pilynace

Mam dwie takie nauczki za soba, wskutek popelnienia ktorych dzis sprawdzam wszystko co wysylam razy kilka.
Jednemu bardzo powaznemu i uczonemu panu wydawcy, ktory raczyl byl dopiero zaczynac ze mna wspolprace nadalam nocna informacje ( mialam zapalenie pecherza i chadzalam radosnie do toalety noc cala ) ze " Ja pier.... , czy ty wiesz, ze sikam na zielono " po czym nastapil szczegolowy opis przypadlosci i przyjemnosci plynacych z wizytowania toalety, pochwalilam sie chyba nawet, ze popuszczam
Facet zbaranial ze szczetem.
Drugom razom wyslalam panu z Allegro, ktory nabywal u mnie telefon ( chcial dodatkowe zdjecia ) caly plik, na ktorym byly moje wlasne toplesy z jakiejs rozslonecznionej plazy. Tyz zbaranial, zona pewnie razem z nim
Teraz sie pilnuje...


Zabieram sie do zycia, pojutrze wraca Oblubieniec i obawiam sie, ze to co zastanie po powrocie moze mu sie nie-koniecznie-skojarzyc z wizja uroczej i eterycznej malzonki ( za jaka mnie ten glupiec kochany wciaz uwaza ). Mieszkanie doprowadzilam na skraj rozpaczy, kuchnia nie wychyna sie spod garow, a sama od dni kilku paraduje w olbrzymim burym szlafroczysku. Przez tydzien skonsumowalam kilkanascie zup chinskich i trzy litry Merlota.
A dzis sie nawet umyje, a co!

Nasturcjo jestes boska

Napisane przez madziczka

Aż tak to nie Zostałam odświeżoną blondynką

Matko, znowu mam jakieś migrenowe bóle. Przecież ja do pewnego czasu, nie wiedziałam, co to jest migrena! Czytałam o tym w pismach kobiecych jak ciekawostkę, która mnie nie dotyczy. I w którymś momencie dotyczyć zaczęła

Niech ktoś będzie dobry dla Madzika Monstera i odstrzeli mu łebek

Madziku wypiekniony i kochany Pachne sobie cudownie wanilia i brzoskwinia:j upi: Probaskow tyle mi wyslalas, ze nie wiem kiedy to potestuje A co jest w tej fiolce lekko odrapanej? bo to chyba cos ladnego Mam nadzieje, ze Twoje oczka, beda jutro fioletowo rozowe


Bylam na zakupach, kupilam siostrze Liberte Cacharel, Mamie zestaw kremow. Jeszcze prezent dla TZ i taty mi zostal a dzis moj Landryn kupil mi cos w Sephorze i bestia nie powiedziala co musze czekac do jutra

[princeska69]

Napisane przez Kagan

Warszawianki potrzebuję Waszej rady. Gdzie można znaleźć w Warszawie noclegi w przystępnej cenie? Ewentualnie pod Warszawą. Znacie takie miejsca?

W Ząbkach jest hotel, moja siostra robila tam wesele, ceny chyba ok. Jak chcesz moge Ci to dzis sprawdzic Do Wawy baaardzo maly kawaleczek bys miala. Choc zalezy jeszcze gdzie dokladnie chcesz sie znalezc?

[melkmeisje]

Napisane przez princeska69

Ja na Sylwestra planow jeszcze nie mam, ale pewnie uczcimy go w najstrojach szampanskich. W tamtym roku moj nastroj byl az zabardzo przesadny i spiewalam mojemu TZ tak: If you want to be my boy , lick my pussy for my joy.

lick it up lick it down lick my pussy all around ;d;dd Here I'm , I'm your girl , do me right, be my man. Fuc* me hard, fuc* me well, I'll be nice, I'm your girl ;d dla tych co 18 lat nie maja, polecam nie czytac

Znam to
(piosenkę znam, ma się rozumieć)

[Kagan]

Napisane przez princeska69

W Ząbkach jest hotel, moja siostra robila tam wesele, ceny chyba ok. Jak chcesz moge Ci to dzis sprawdzic Do Wawy baaardzo maly kawaleczek bys miala. Choc zalezy jeszcze gdzie dokladnie chcesz sie znalezc?

Beatko, chcemy z mężem z naszymi dziewczynkami na 3 dni wyskoczyć na małe zwiedzanie

[madziczka]

Princessko - ta próbka z odrapanymi czarnymi napisami to Lolita Midnight.

Oczka różowo-fioletowe będę miała najwcześniej w poniedziałek, bo jutro poczta u mnie nieczynna

TY JUŻ DOSTAŁAŚ PACZUSZKĘ? Wysyłałam ją wczoraj PP zadziwia....

[princeska69]

Napisane przez melkmeisje

Znam to
(piosenkę znam, ma się rozumieć)

Nawet nie wiesz, jak mi bylo potem wstyd Ale TZ o dziwo twierdzil, ze bylam rozkoszna

Napisane przez Kagan

Beatko, chcemy z mężem z naszymi dziewczynkami na 3 dni wyskoczyć na małe zwiedzanie

To mysle, ze mogloby Wam sie spodobac. Znam jeszcze jeden motel, tez bardzo blisko mnie, z tym ze przy glownej trasie. Jesli chcesz sprawdze Wam pokoje i dam znac do tego w Ząbkach nawet dzis pewnie uda mi sie podskoczyc Tylko powiedz jakie pokoje sprawdzac dwuosobowe tylko? Czy dla dziewczynek tez oddzielne?

Napisane przez madziczka

Princessko - ta próbka z odrapanymi czarnymi napisami to Lolita Midnight.

Oczka różowo-fioletowe będę miała najwcześniej w poniedziałek, bo jutro poczta u mnie nieczynna

TY JUŻ DOSTAŁAŚ PACZUSZKĘ? Wysyłałam ją wczoraj PP zadziwia....

No wlasnie, wiedzialam ze to znam Juz dotarla, jak wrocilam ze szkoly, to grzecznie czekala Nie moglam wczesniej podziekowac przez te zakupy, ale teraz wysylam dziekczynnego buziaka ten CsP bardzo smaczny jest Jutro spedze dzien z Teoska albo jeszcze dzisiejsza noc

[madziczka]

Napisane przez princeska69

No wlasnie, wiedzialam ze to znam Juz dotarla, jak wrocilam ze szkoly, to grzecznie czekala Nie moglam wczesniej podziekowac przez te zakupy, ale teraz wysylam dziekczynnego buziaka ten CsP bardzo smaczny jest Jutro spedze dzien z Teoska albo jeszcze dzisiejsza noc

Cieszę się, że ci się podoba. Ale co do paczuszki -to dalej mam taką minę. Nadałam ją wczoraj około 14.00. Ja cię kręcę

[princeska69]

Napisane przez madziczka

Cieszę się, że ci się podoba. Ale co do paczuszki -to dalej mam taką minę. Nadałam ją wczoraj około 14.00. Ja cię kręcę

No u mnie zawsze paczki nadawane kolo 14 sa na drugi dzien Jestem dumna z moich pocztowcow

[vesenka]

Napisane przez glamourous

co do Misiow- no to tyle sie chlopy napracuja nad wlasnym image jako super - macho, machaja hantlami, podnosza ciezary , miesnie ksztaltuja, brwi marszcza a potem panna wyskakuje Misiu- no i jak tu misia kojarzyc z macho.
dlatego nikomu nie mowie ze moj mezus placzed rzewnymi lzami na filmach typu Bambi... bo co by sobie inni pomysleli

mój chłop do mnie mówi Misiu... ciekawe jak to interpretować?

Napisane przez madziczka

Wróciłam z maratonu fryzjerskiego, ufff

Napisane przez madziczka

Aż tak to nie Zostałam odświeżoną blondynką

zdjęcia!zdjęcia!

Napisane przez madziczka

Matko, znowu mam jakieś migrenowe bóle. Przecież ja do pewnego czasu, nie wiedziałam, co to jest migrena! Czytałam o tym w pismach kobiecych jak ciekawostkę, która mnie nie dotyczy. I w którymś momencie dotyczyć zaczęła

Niech ktoś będzie dobry dla Madzika Monstera i odstrzeli mu łebek

Madzik są takie tabletki na migrenę Zomig, tylko na receptę i upiornie drogie, bo coś koło 100zł za 3 sztuki, ale są skuteczne, jedna tabletka przerywa atak

Napisane przez princeska69

Tak to sie konczy, jak sobie dziewczyny w twarz nie mowia co sie nie podoba Znam takie sytuacje zdecydowanie za dobrze, zreszta tego typu zachowania to dla mnie zenada. Jak sie cos komus nie podoba, to przeciez wystarczy powiedziec, a nie zgrywac nie wiadomo co i za plecami gadac. Ja wychodze z zalozenia, ze jak idzie o jakiej drobnostki to albo sie o tym nie mowi, albo mowi osobie zainteresowanej. Zreszta tak samo w tych "grubszych" sprawach. Choc wiadomo, sa sytuacje, ze warto sie poradzic.

Też tak myślę. Pracuję za to z osobą, która jest mistrzynią w obgadywaniu ludzi za ich plecami. Nie chcę wiedzieć co mówi o mnie jak wyjdę z pokoju... Jak ją pytam, po co mi to czy owo mówi jest szczerze zdziwiona i nie wie o co mi chodzi

Napisane przez Kagan

Warszawianki potrzebuję Waszej rady. Gdzie można znaleźć w Warszawie noclegi w przystępnej cenie? Ewentualnie pod Warszawą. Znacie takie miejsca?

Zależy co masz na myśli mówiąc przystępna cena... Ja co prawda nie Warszawianka, ale czasem nocuję w Warszawie. Ze znajomymi zatrzymujemy się zazwyczaj tu miłe miejsce z klimatem. Przy jednej osobie w pokoju niestety robi się drożej, ale gdy jedzie kilka osób jest nieźle

[madziczka]

Napisane przez vesenka

zdjęcia!zdjęcia!
Madzik są takie tabletki na migrenę Zomig, tylko na receptę i upiornie drogie, bo coś koło 100zł za 3 sztuki, ale są skuteczne, jedna tabletka przerywa atak

Zdjęć nie będzie. Wyglądam, tak, jaką już widzieliście mnie Trochę przystrzyżone futerko na łebku i odświeżony kolor. Tak właściwie powinnam mieć włosy w kolorze blue

Co do migreny - na szczęście u mnie działają ogólnodostępne środki przeciwbólowe - ibuprom max, aspiryna. Czasem muszę wziąć 2-3 tabletki ale na szczęście działają Plus mała drzemka.

Kiedyś jej nie rozpoznawałam, myliłam to np. ze zmianą ciśnienia. Że to migrena rozpoznaję po poprzedzających bóle głowy, mdłościach i nadwrażliwości na światło.