Napiwki w restauracji - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-24, 11:48   #271
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość
Bo to jest normalne nastawienie. Napiwek zostawiasz wedle uznania, ale jeśli jakaś kelnerka czy barman "sępią" to są dla mnie spaleni.
Nie, ze jedno jest normalne, a drugie nienormalne - wot, subiektywna sprawa.

Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość
Innymi słowy napiwki są wewnętrzna sprawą między pracownikiem a klientem.
A co ma piernik do wiatraka - pytalem sie, dlaczego uwazasz, ze kucharzom tak a kelnerom nie ?

Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość
Przeważnie cześć trafia do kieszeni kelnerów i kelnerek czyli tych co mają bezpośredni kontakt z klientem.
A skad wiesz, gdzie trafia? Pracowales w knajpie?
Ja takie rzeczy znam tylko ze slyszenia i wszedzie bez wyjatku bylo dzielenie


Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość
Oczywiście - jeśli jakaś ładna kelnerka daje się bajerować albo barman zrobi świetnego drinka to oczywiście daje napiwki.
Jaka zenada, bajerujesz kelnerke liczac niewiadomo na co, a ona sobie mysli - przynajmniej zostawi napiwek.
Nie mowiac juz o tym, ze takie zachowanie jest po prostu oblesne
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-24, 23:52   #272
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Napiwki w restauracji

Zgadzam się, dziękuję przy placeniu oznacza zostawienie reszty jako napiwku. Nie mieszkam w Pl.
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 00:00   #273
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość
Bo to jest normalne nastawienie. Napiwek zostawiasz wedle uznania, ale jeśli jakaś kelnerka czy barman "sępią" to są dla mnie spaleni.



Innymi słowy napiwki są wewnętrzna sprawą między pracownikiem a klientem.



Przeważnie cześć trafia do kieszeni kelnerów i kelnerek czyli tych co mają bezpośredni kontakt z klientem.



Oczywiście - jeśli jakaś ładna kelnerka daje się bajerować albo barman zrobi świetnego drinka to oczywiście daje napiwki.
Z tego co wiem, to napiwki zawsze są dzielone pomiędzy obsługę
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 00:17   #274
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Napiwki w restauracji

Nie zawsze;-)
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 12:43   #275
cholerna romantyczka
Zakorzenienie
 
Avatar cholerna romantyczka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 437
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Stace Pokaż wiadomość
Z tego co wiem, to napiwki zawsze są dzielone pomiędzy obsługę

Pracowałam i w barze i w restauracji za granica i napiwki zawsze były dzielone - dla obsługi, kucharzy i zmywających.
cholerna romantyczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 14:02   #276
jinaB
Raczkowanie
 
Avatar jinaB
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 97
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Stace Pokaż wiadomość
Z tego co wiem, to napiwki zawsze są dzielone pomiędzy obsługę
Nie zawsze

U mnie muszę tylko podzielić się z kelnerkami z którymi byłam na danej zmianie, bo nie da się inaczej zrobić żeby było sprawiedliwie.
Z kucharzami się nie dzielimy
jinaB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 12:07   #277
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez blue_cat Pokaż wiadomość
Zawsze zostawiam 10-20% u fryzjera, w restauracji i taksówce.
I nie rozumiem tłumaczenia "ja nie daję , bo jeszcze kelnerka/fryzjerka/taksiarz zarobi więcej ode mnie". Czasem z ludzi wychodzi taka zawiść i "polaczkowatość". Ja mam źle, ale oby inni mieli gorzej
Wiesz czasem ludzie nie dają z innych powodów-ja np jezdze taxowkami z i do pracy, a czasem robię w ciągu dnia kilka kursów - no i, tak po prostu, napiwków zostawiać nie będę bo czemu miałabym płacić tyle ze swojej kasy skoro to służbowo? jakbym chciała choćby po 2zl dac dac to by mi wyszlo min 100zl miesiecznie

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Mnie razi niedawanie napiwków w restauracji. Jeszcze trochę inaczej, jak ktoś zamawia sałatkę za 15 zł, ale ostatnio byliśmy na obiedzie ze znajomymi. Najbardziej wydziwiali (był piątek, więc sto razy dopytywanie, czy zupa nie była na wywarze z mięsa gotowana, a żeby pierogi ruskie nie miały boczku, a żeby zamiast surówki z buraczków była inna, ale nie z białej kapusty i tak generalnie ze wszystkim), zamówili też znacznie więcej i drożej od nas. Przyszło do płacenia, niby dwa osobne rachunki, ale pieniądze dawało się do jednego pudełka. Nam wyszedł rachunek 53 zł, daliśmy 60, bo kelner był sympatyczny i umiał doradzić, im wyszło 77 zł. Dali 70, policzyli ile jest w pudełku i ,,się zgadza". Mówię, że nie, nie zgadza się, bo dajemy 7 zł napiwku i że by już sobie darowali te 3 zł, choć to i tak tyle co nic. Dziewczyna się zmitygowała, pokiwała głową, dała tę dychę. Chłopak był całą drogę z obiadu nabzdyczony... I stwierdził, że za te nasze napiwki z całego wyjazdu, to mielibyśmy jeden dwuosobowy obiad Dla mnie to jest po prostu nieobycie. Co oczywiście nie znaczy, że daję zawsze - w jednej knajpce kelnerka była zwyczajnie nieprzyjemna, jak pytałam o np. stopień wysmażenia danego dania, to odpowiadała z irytacją ,,no normalnie wysmażony", zapytana, czy łosoś jest w postaci fileta czy dzwonka stwierdziła, że ,,ona nie wie i czy to różnica" i tak dalej. W innej z kolei (byliśmy wtedy jedynymi gośćmi) kelnerka siedziała przy barze z psiapsiółą i obrabiały tyłki koleżankom, niosło się po całej sali. Niech sobie gadają, ale chociaż dyskretnie, a nie tak, żebym z własnym chłopem pogadać nie mogła spokojnie

Tak samo daję napiwki fryzjerce, ok. 10 zł, bo jestem bardzo zadowolona z efektu. Do tego cała moja rodzina się u niej strzyże i jednak widać, że o nas dba. Przy tym nie jest jedną z tych paplających o tyłku Maryni, czego u fryzjerek nie znoszę.
a ja np nie lubie naciskania na dawanie napiwkow jak sie jest w grupie-jak Twoja kolezanka nie chciala dawac to jej sprawa, nie powinnas jej pouczac,
ja tez ostatnio na tygodniowej wyczieczce latalam z kumpelami po knajpach i sie wkurzalam, bo bralam cos za 3 euro, one za 25 , a potem jeszcze jedna radosnie ustalala, ze no to zrzucamy sie wszystkei po 4 euro napiwku (od osoby) bo tak fajnie i placilam wiecej napiwku niz za jedzenie (a zamowic nic innego nie moglam niz szklanke soku do picia bo jestem wegetarianka a tam samo mieso bylo i wcale nie bylo dla mnie fajnie) ,
no i jesli to byl wyjazd to rzeczywiscie ktos nie musi miec ochoty codziennie dawac napiwkow bo moze sie z tego uzbierac niezla sumka, a potrafie zrozumiec, ze komus to np 100zl robi roznice

poza tym tez uwazam,ze dawanie napiwku jest grzecznoscia a nie obowiazkiem , bo kelner pensje dostaje - wiec jesli akurat nie mam kasy/nastroju to nie daje (np za czasow studenckich nie dawalam napiwkow, bo z reguly uzbieranie na wyjscie to i tak bylo dla mnie duzo), a taka ''zwykla'' obsluga ochoty do dawania napiwkow tez we mnie nie budzi, chyba , ze bardzo lubie dana knajpke,

za to np w sphinxie to az sie chce dac napiwek, bo kelnerow maja nieziemskich - i za taka obsluge to mozna dac napiwek a nie komus , kto laskawie przyszedl 30min po wejsciu do knajpy (albo po 30 sekundach), a jak sie chce poprosic o rachunek to trzeba czekac kolejne pol godz bo nikogo na horyzoncie i uwaza, ze mu sie napiwek nalezy bo przyniosl talerz i sztucce
a figa, jak kelner chce napiwek to powinien sie postarac - za sam fakt bycia kelnerem (ja) nic nie daję

I rozumiem ludzi,ktorzy nie daja bo uwazaja,ze to praca kelnera i ma pensje-jakby nie patrzec to tak jest
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-26, 20:07   #278
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość

a ja np nie lubie naciskania na dawanie napiwkow jak sie jest w grupie-jak Twoja kolezanka nie chciala dawac to jej sprawa, nie powinnas jej pouczac
W tym wypadku to akurat pocisk jej sie nalezal, bo jak zjedli za 77zl, a chca placic 70zl bo druga para dala 7zl napiwku, to zenada
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 20:18   #279
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Napiwki w restauracji

Czyli nie danie napiwka to wstyd i wiocha?
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 20:24   #280
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Czyli nie danie napiwka to wstyd i wiocha?
wstyd i wiocha to zachowywanie się jak burak wobec obsługi, a dawanie napiwku to już kwestia indywidualna Jak dasz to miło jak nie to trudno, nikt Ci do zupy nie napluje i inaczej traktować nie będzie. Tylko trzeba się nawzajem szanować
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 20:29   #281
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Napiwki w restauracji

Bo ja się spotykam z takim podejściem coraz częściej, że nie danie napiwku to wiocha... albo jak jestem w podróży i mam swoją wodę i wchodzę z nią do baru. To co mam kurde zrobić, wyrzucić ją, bo idę do baru czy restauracji? Dla mnie wyzywanie kogoś z takiego powodu jest głupie...
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 20:40   #282
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Bo ja się spotykam z takim podejściem coraz częściej, że nie danie napiwku to wiocha... albo jak jestem w podróży i mam swoją wodę i wchodzę z nią do baru. To co mam kurde zrobić, wyrzucić ją, bo idę do baru czy restauracji? Dla mnie wyzywanie kogoś z takiego powodu jest głupie...
,,Wiochą" by było, gdybyś szła do restauracji ze swoją wodą i ją tam piła. I wtedy owszem, dla mnie to jest mega wstyd i z taką osobą do restauracji bym nie chodziła i byłaby to też rzecz, która dla mnie by skreślała na pierwszej randce z miejsca (choć w pewnych kręgach takie zachowanie uważa się za bardzo przedsiębiorcze i sprytne...). Ale w momencie, gdy idziesz do restauracji i np. w plecaku masz butelkę, nawet na widoku, ale zamawiasz coś do picia, to nie ma problemu.

Co do kwestii, że koleżankę pouczałam - no sorry, ale wyszłoby po pierwsze na to, że zafundowaliśmy im z chłopakiem przystawki, a ponadto naprawdę wydziwiali koszmarnie, kelner co chwila musiał biegać do kuchni z pytaniami. Byli zadowoleni z jedzenia, obsługi, to nie rozumiem, czemu co do grosza wyliczali, zwłaszcza że nie zamawiali tanich potraw. Jak tacy oszczędni, to mogli iść do maca albo jakiegoś baru samoobsługowego.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 20:44   #283
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Bo ja się spotykam z takim podejściem coraz częściej, że nie danie napiwku to wiocha... albo jak jestem w podróży i mam swoją wodę i wchodzę z nią do baru. To co mam kurde zrobić, wyrzucić ją, bo idę do baru czy restauracji? Dla mnie wyzywanie kogoś z takiego powodu jest głupie...
U nas nikt nigdy nie miał problemu z tym, że ktoś ma przy sobie napój, wodę czy cokolwiek o ile położy sobie to pod stołem/do torebki i nie wyciąga. Bo stawianie swojej wody czy napoju na stole, ba zdarzało mi się nawet że ktoś prosił o pustą szklankę - to, to już wiocha.
A napiwki, cóż? Nigdy nie podchodzę do gościa z podejściem: będę miła i uczynna to coś zostawi, staram się tak obsługiwać każdego, bez względu czy coś zostawia czy nie. Jednak miło jest gdy ktoś doceni, że robisz coś ekstra: idziesz wybłagać kucharza o nietypową surówkę dla dziecka, podmieniasz składniki w daniu (kucharze naprawdę tego nie lubią) czy przestawiasz stoły.
W sumie raz tylko miałam sytuację, którą spokojnie można nazwać szczytem wiochy: Weszła 15 (!) osobowa rodzinka, w niedzielę, w porze obiadowej, bez rezerwacji. Przesadziliśmy kilka stolików,żeby móc im złączyć miejsce na 15 os. . Gdy dowiedzieli się, że do takich grup automatycznie doliczamy 5% za serwis rozłączyli stoły na 3 grupy oddzielając je po 10 cm i kazali utworzyć 3 oddzielne rachunki bo oni płacić za serwis nie będą.
No ale ludzie są różni, na szczęście tych miłych i doceniających pracę restauracji jest zdecydowanie więcej - dlatego tak lubię tą pracę
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 21:06   #284
beautyinside
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 63
Dot.: Napiwki w restauracji

Ja daję kelnerom/kelnerkom i chciałabym by to do nich trafiały napiwki. Daję je wtedy, gdy pracują rzetelnie, a nie "na odwal". Uważam, że wtedy im się należy. Wolę, jak obsługuje mnie uśmiechnieta kelnerka niż zrzędliwa
beautyinside jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 21:27   #285
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Co do kwestii, że koleżankę pouczałam - no sorry, ale wyszłoby po pierwsze na to, że zafundowaliśmy im z chłopakiem przystawki, a ponadto naprawdę wydziwiali koszmarnie, kelner co chwila musiał biegać do kuchni z pytaniami. Byli zadowoleni z jedzenia, obsługi, to nie rozumiem, czemu co do grosza wyliczali, zwłaszcza że nie zamawiali tanich potraw. Jak tacy oszczędni, to mogli iść do maca albo jakiegoś baru samoobsługowego.
owszem za siebie powinni zaplcic ale moze sobie nie przeliczyla co bylo jej tylko stwierdzila,ze jak wy liczyliscie ze macie dac np 60 a rachunek jest 100 to ona doklada 40,
to rzeczywiscie powinnas jej powiedziec natomiast to czy byli zadowoleni z obsulgi czy nie i czy w zwiazku z tym maja dac napiwek to ich sprawa - nie wiem czemu Cie to ziebi/grzeje(biorac pod wuage ostatnie zdanie...)

Cytat:
Napisane przez martus9191 Pokaż wiadomość
W sumie raz tylko miałam sytuację, którą spokojnie można nazwać szczytem wiochy: Weszła 15 (!) osobowa rodzinka, w niedzielę, w porze obiadowej, bez rezerwacji. Przesadziliśmy kilka stolików,żeby móc im złączyć miejsce na 15 os. . Gdy dowiedzieli się, że do takich grup automatycznie doliczamy 5% za serwis rozłączyli stoły na 3 grupy oddzielając je po 10 cm i kazali utworzyć 3 oddzielne rachunki bo oni płacić za serwis nie będą.
No ale ludzie są różni, na szczęście tych miłych i doceniających pracę restauracji jest zdecydowanie więcej - dlatego tak lubię tą pracę
no wiocha,
ale z drugiej strony jak teraz o tym mysle to w sumie skad ten dodatek za serwis ? przeciez lepiej ja przychodzi wiecej osob, nie ? a chyba nie ma roznicy czy 15 razem czy 7 x 2 osobno
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-26, 21:32   #286
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość


no wiocha,
ale z drugiej strony jak teraz o tym mysle to w sumie skad ten dodatek za serwis ? przeciez lepiej ja przychodzi wiecej osob, nie ;)? a chyba nie ma roznicy czy 15 razem czy 7 x 2 osobno
jest różnica bo przy takiej grupie kelnerka nie bierze innych stolików, trzeba zrobić przemeblowanie, kucharze muszą wydać 15 dań jednocześnie - przy kilku mniejszych stolikach wychodzą one systematycznie po 2-3. A tutaj jest "blokada" kuchni przez dobry moment. Zwłaszcza, jak grupka wymyśla no i jest niezapowiedziana. Także wbrew pozorom lepiej jak przychodzi kilka osobnych stolików

A co do pogrubionego: zdarzyło nam się usłyszeć że nam łaskę robią że przychodzą taaaką grupą i powinniśmy się im kłaniać bo rachunek na 200 zł zrobili i dzięki nim mamy pensję
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 21:36   #287
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość
owszem za siebie powinni zaplcic ale moze sobie nie przeliczyla co bylo jej tylko stwierdzila,ze jak wy liczyliscie ze macie dac np 60 a rachunek jest 100 to ona doklada 40,
to rzeczywiscie powinnas jej powiedziec natomiast to czy byli zadowoleni z obsulgi czy nie i czy w zwiazku z tym maja dac napiwek to ich sprawa - nie wiem czemu Cie to ziebi/grzeje(biorac pod wuage ostatnie zdanie...)
Bo mi wstyd było z takimi osobami chodzić po restauracjach, niestety nie bardzo mieliśmy wybór. Pomijając zupełnie fakt, że jedli nieestetycznie.
A tak już brzydko mówiąc, dziwiłam im się, bo oboje studiują takie kierunki, że w przyszłości mogą docelowo jako kelnerzy skończyć, bo nie dość, że mało przyszłościowe, to dodatkowo zero pracy jakiejkolwiek. Oboje nigdy nie pracowali zresztą. Jasne, nie moja sprawa tak właściwie, ale mnie było wstyd jak oni wypytywali o takie w sumie głupoty jak dzieci (a czy ryba ma ości, no hit - zwłaszcza, że nie była w menu nazwana filetem) a potem nawet tych dwóch złotych nie dali. Wprowadzało to zamieszanie, bo kelner już nie wiedział, czy ma nam wszystkim oddawać, czy nie, a dla mnie takie ,, nie nie, to dla pana reszta" jest średnio eleganckie. Zresztą, kolega był autentycznie na mnie oburzony, że daję napiwki i też próbował mnie pouczać
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 23:00   #288
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Co do kwestii, że koleżankę pouczałam - no sorry, ale wyszłoby po pierwsze na to, że zafundowaliśmy im z chłopakiem przystawki, a ponadto naprawdę wydziwiali koszmarnie, kelner co chwila musiał biegać do kuchni z pytaniami. Byli zadowoleni z jedzenia, obsługi, to nie rozumiem, czemu co do grosza wyliczali, zwłaszcza że nie zamawiali tanich potraw. Jak tacy oszczędni, to mogli iść do maca albo jakiegoś baru samoobsługowego.
Hyh, no to wlasnie bylo rewelacyjne - ciul, nie chca, to nie daja, ale zeby probowac korzystac z waszego napiwku jako subwencji do rachunku, brak slow
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 23:03   #289
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
,,Wiochą" by było, gdybyś szła do restauracji ze swoją wodą i ją tam piła. I wtedy owszem, dla mnie to jest mega wstyd i z taką osobą do restauracji bym nie chodziła i byłaby to też rzecz, która dla mnie by skreślała na pierwszej randce z miejsca (choć w pewnych kręgach takie zachowanie uważa się za bardzo przedsiębiorcze i sprytne...). Ale w momencie, gdy idziesz do restauracji i np. w plecaku masz butelkę, nawet na widoku, ale zamawiasz coś do picia, to nie ma problemu.
A jeśli mam tą wodę na widoku, nic nie zamawiam do picia w restauracji, ale też nie piję tej wody w restauracji?
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-26, 23:11   #290
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
A jeśli mam tą wodę na widoku, nic nie zamawiam do picia w restauracji, ale też nie piję tej wody w restauracji?
Zapewne to jakies wielkie faux pas, ale ja bym sie nie przejmowal
Wiadomo, jak sie idzie specjalnie na jakies zarcie, to sie wody nie bierze, ale sa sytuacje, ze sie wejdzie z ta woda do knajpy i gdy mi sie cos takiego zdarzy, to nie zamierzam jej kitrac gdzies po katach, bo i po grzyba ?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 00:47   #291
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
A jeśli mam tą wodę na widoku, nic nie zamawiam do picia w restauracji, ale też nie piję tej wody w restauracji?
No to tak sobie. Tzn. nic Ci nie szkodzi jej schować do torby/plecaka/torebki, a nie centralnie stawiać na stole. Bo jednak trzymając ją pod ręką dajesz sygnał, że zamierzasz ją pić. Twoja sprawa oczywiście, ale nie powinnaś się dziwić zdziwieniu znajomych Zwłaszcza, jak nie uchodzisz za dusigrosza. Gdybym była z Tobą na takim wyjeździe, to pewnie żartem bym zwróciła na to uwagę. Dopóki nie byłabyś moją partnerką albo partnerką np. mojego brata to by mnie to dziwiło, ale nic poza tym. Była dziewczyna mojego brata raz zrobiła taki numer, poszliśmy do takiej całkiem niezłej knajpki w Krakowie, brat się pyta, co bierze do picia (on stawiał), a ona wyciąga karton soku z torebki i mówi, że po co zamawiać, skoro wzięła ze sobą... Myślałam, że padnę.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 13:59   #292
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Napiwki w restauracji

Ja po prostu ZAWSZE jak wychodzę na dłużej niż godzinę, obojętnie gdzie idę, biorę butelkę z wodą i choć nie piję jeśli jestem w jakiejś restauracji to też nie chowam się z tym po kątach jak to określił Wyrak.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 16:05   #293
Pritistajl
Raczkowanie
 
Avatar Pritistajl
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość


Oczywiście - jeśli jakaś ładna kelnerka daje się bajerować albo barman zrobi świetnego drinka to oczywiście daje napiwki.
Uwaga kelnerki, chcecie mieć napiwki, wystarczy dać się bajerować

A co do "dziękowania"... . Logicznym jest, że dziękuję dopiero wychodząc, ewentualnie w momencie podania jedzenia. Gdy dziękuję wręczając zapłatę, oznacza to że się zwijam "dziękuję" i nie będę czekać na resztę.
Pritistajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 18:48   #294
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez martus9191 Pokaż wiadomość
jest różnica bo przy takiej grupie kelnerka nie bierze innych stolików, trzeba zrobić przemeblowanie, kucharze muszą wydać 15 dań jednocześnie - przy kilku mniejszych stolikach wychodzą one systematycznie po 2-3. A tutaj jest "blokada" kuchni przez dobry moment. Zwłaszcza, jak grupka wymyśla no i jest niezapowiedziana. Także wbrew pozorom lepiej jak przychodzi kilka osobnych stolików

A co do pogrubionego: zdarzyło nam się usłyszeć że nam łaskę robią że przychodzą taaaką grupą i powinniśmy się im kłaniać bo rachunek na 200 zł zrobili i dzięki nim mamy pensję
Trochę to dziwne,co piszesz. Jeżeli na raz wejdą 3 mniejsze grupy ludzi i usiądą niedaleko siebie, to i tak kelner będzie je obsługiwał, z tym że zamówień nie przyjmie na raz, tylko podejdzie do nich kolejno. Czyli w zasadzie więcej się nachodzi.
Mam też rozumieć, że najpierw podacie dania osobom z jednej grupy, a dopiero potem przyjmiecie zamówienia od innych? Zawsze (podkreślam: zawsze) w miejscach, w których bywam zamówienia podawane są równolegle. Kto normalny siedziałby i czekał dość długi czas na samo złożenie zamówienia?

Ci klienci zachowali się buracko, ale o wiele bardziej buracko zachowuje się tamta restauracja. Już nawet nie chodzi o pieniądze, ale o to, że ludzie nie lubią być robieni w balona. I dotyczy to często ludzi zamożnych. Nawet jeśli ktoś z uśmiechem na ustach zapłaci duży rachunek i da pokaźny napiwek, to nie znaczy, że chętnie przymknie oko na to, że chcą wyłudzić od niego dodatkową kasę, nawet jeśli będzie ona relatywnie niewielka. Nigdy nie spotkałam się z takimi zasadami. dziwne jest też dla mnie to, że przesadza się innych gości, trochę to niekulturalne.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 19:09   #295
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez martus9191 Pokaż wiadomość
jest różnica bo przy takiej grupie kelnerka nie bierze innych stolików, trzeba zrobić przemeblowanie, kucharze muszą wydać 15 dań jednocześnie - przy kilku mniejszych stolikach wychodzą one systematycznie po 2-3. A tutaj jest "blokada" kuchni przez dobry moment. Zwłaszcza, jak grupka wymyśla no i jest niezapowiedziana. Także wbrew pozorom lepiej jak przychodzi kilka osobnych stolików

A co do pogrubionego: zdarzyło nam się usłyszeć że nam łaskę robią że przychodzą taaaką grupą i powinniśmy się im kłaniać bo rachunek na 200 zł zrobili i dzięki nim mamy pensję
troche masz racje ale troche sie nie zgadze, ze przesuniecie stolow ( o ile rzeczywiscie konieczne) to jakas bardzo nadprogramowa robota
-ja rachunek za 200zl to potrafie nabic w 3-4 osoby, to jakby nas bylo z 15 to zaplacilibysmy ok 100zl za serwis ? troche jednak za duzo

mi sie osobiscie to nie podoba i takich miejsc unikam-bo moze przy 15osobowej grupie rzeczywsicie jest problem ale neiktorzy sobie jzu od 6 osob licza serwis a to juz mala przesada

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Bo mi wstyd było z takimi osobami chodzić po restauracjach, niestety nie bardzo mieliśmy wybór. Pomijając zupełnie fakt, że jedli nieestetycznie.
A tak już brzydko mówiąc, dziwiłam im się, bo oboje studiują takie kierunki, że w przyszłości mogą docelowo jako kelnerzy skończyć, bo nie dość, że mało przyszłościowe, to dodatkowo zero pracy jakiejkolwiek. Oboje nigdy nie pracowali zresztą. Jasne, nie moja sprawa tak właściwie, ale mnie było wstyd jak oni wypytywali o takie w sumie głupoty jak dzieci (a czy ryba ma ości, no hit - zwłaszcza, że nie była w menu nazwana filetem) a potem nawet tych dwóch złotych nie dali. Wprowadzało to zamieszanie, bo kelner już nie wiedział, czy ma nam wszystkim oddawać, czy nie, a dla mnie takie ,, nie nie, to dla pana reszta" jest średnio eleganckie. Zresztą, kolega był autentycznie na mnie oburzony, że daję napiwki i też próbował mnie pouczać
wiesz, abstrahujac od tego jak sie zachowuja bo to jednak co innego, to moze jako niepracujacy studenci staraja sie oszczedzac kase - ja np jako studentka zasadniczo nie jadalam po knajpach ale jak juz szlam to tez staralam se wydac jak najmniej, bo niestety ale czasem 5 zl robi roznice

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Ja po prostu ZAWSZE jak wychodzę na dłużej niż godzinę, obojętnie gdzie idę, biorę butelkę z wodą i choć nie piję jeśli jestem w jakiejś restauracji to też nie chowam się z tym po kątach jak to określił Wyrak.
jakbym miala wode/sok to moze bycv nic nie zamowila ale na pewno ta wode schowala- restauracje/knajpy zyja w koncu ze sprzedazy jedzenia i napojow, wiec to troche nie na miejscu...
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 22:28   #296
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Trochę to dziwne,co piszesz. Jeżeli na raz wejdą 3 mniejsze grupy ludzi i usiądą niedaleko siebie, to i tak kelner będzie je obsługiwał, z tym że zamówień nie przyjmie na raz, tylko podejdzie do nich kolejno. Czyli w zasadzie więcej się nachodzi.
Mam też rozumieć, że najpierw podacie dania osobom z jednej grupy, a dopiero potem przyjmiecie zamówienia od innych? Zawsze (podkreślam: zawsze) w miejscach, w których bywam zamówienia podawane są równolegle. Kto normalny siedziałby i czekał dość długi czas na samo złożenie zamówienia?

Ci klienci zachowali się buracko, ale o wiele bardziej buracko zachowuje się tamta restauracja. Już nawet nie chodzi o pieniądze, ale o to, że ludzie nie lubią być robieni w balona. I dotyczy to często ludzi zamożnych. Nawet jeśli ktoś z uśmiechem na ustach zapłaci duży rachunek i da pokaźny napiwek, to nie znaczy, że chętnie przymknie oko na to, że chcą wyłudzić od niego dodatkową kasę, nawet jeśli będzie ona relatywnie niewielka. Nigdy nie spotkałam się z takimi zasadami. dziwne jest też dla mnie to, że przesadza się innych gości, trochę to niekulturalne.
Przy 3 stolikach naraz jest inaczej, bo są 2 albo 3 kelnerki na zmianie, mogą je przyjąć jednocześnie. Jednocześnie będą przygotowywać napoje i szybciej je wydadzą. Kiedy masz 10 osób przy stoliku nalanie 10 napoi/kaw chwilę trwa. Zamówienia też będą wychodziły stolikami a łatwiej widać naraz 2-3 dania a nie 10. Zwłaszcza jeżeli wśród tych 10 jest jedno danie które robi się dłużej i przytrzymuje resztę. Kilka mniejszych stolików a jeden duży to naprawdę ogromna różnica I nigdzie nie napisałam, że najpierw wydaje jeden stolik a potem przyjmuję następny

O tym, że pobierana jest taka opłata informujemy na wejściu, przy robieniu rezerwacji itd. czyli NIGDY po fakcie. Także, nikt nie zmusza takiej grupy, żeby wybrali właśnie to miejsce i byli zmuszani do płacenia tego serwisu.

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość
troche masz racje ale troche sie nie zgadze, ze przesuniecie stolow ( o ile rzeczywiscie konieczne) to jakas bardzo nadprogramowa robota
-ja rachunek za 200zl to potrafie nabic w 3-4 osoby, to jakby nas bylo z 15 to zaplacilibysmy ok 100zl za serwis ? troche jednak za duzo

mi sie osobiscie to nie podoba i takich miejsc unikam-bo moze przy 15osobowej grupie rzeczywsicie jest problem ale neiktorzy sobie jzu od 6 osob licza serwis a to juz mala przesada

Przesuwanie stołów to nie problem, ale w momencie gdy masz rezerwację i możesz sobie to wcześniej przygotować. Jak wchodzi Ci kilkanaście osób i chcą mieć duży stolik nieraz się zdarza że biegamy po całej sali ciągnąc za sobą stoły, które wcale lekkie nie są, także jak dla mnie to już nadprogramowe...

Nigdy nie zdarzylo mi się przy spontanicznych grupach żeby 5% wynosiło więcej niż 30 zł. Większość takich osób zamawia duże pizze i alkohol/napoje i rachunek nie wychodzi kosmiczny.
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 10:10   #297
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Napiwki w restauracji

Hmm... Cieszyłam się tu niedawno, że buractwa w pracy spotykam mało i oto proszę wykrakałam sobie cudowną sytuację z wczoraj:


Godz. 19.40 (zamykamy o 21), zostałam już sama bo ruch niewielki 7-8 stolików po 2-3 osoby także wszystkich można spokojnie obsłużyć Wpada grupa 30! osobowa,jedna osoba mówi trochę po polsku, reszta nawet nie zna angielskiego, bez żadnej rezerwacji. Przestawili mi stoły nie tylko na jednym poziomie, przenieśli też z poziomu niżej wraz z krzesłami. Nawet nie zapytali czy mogą to zrobić. Podeszłam do ich lidera i mówię, że niedługo zamykamy i że naliczamy 5% do takich grup. Pyta dlaczego: no to wytłumaczyłam mu że muszę to potem posprzątać , są bez rezerwacji, itd. itd. Obiecał, że wszystko poodnoszą na miejsce tak jak teraz sobie ustawili. W takim razie ok, nie doliczamy serwisu.
Zrobili zamówienie na 15 napoi (grupa 30 osobowa) rachunek na 123 zł po czym spierdzielili ;] Także zostałam z niesamowitym bajzlem, zaniedbanymi klientami, którzy przez to zamieszanie dłużej czekali na obsługę, dania, resztę czy rachunek. Plus godzina po pracy noszenia stołów i krzeseł po schodach ;]

I już wcale nie chodzi o te 5%, bo to jest nic, wspomniałam tylko o tym w perspektywie odpowiedzi tego kolesia. Ale jak ktoś pisze tutaj, że klienci indywidualni są w obsłudze podobni do grup i nie rozumie o czym pisałam to mi się śmiać chce
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 11:14   #298
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Napiwki w restauracji

no tak,
ale kelnera dwie osoby to już grupa nie do opanowania,

w tamtym tygodniu poszłam z mężem na obiad, tak jakoś między zakupami,
najpierw mąż dostał sztućce i herbatę, potem obiad
i długo nic - ja czekałam na obiad,
gdy męża obiad wystygł ja dostałam swój talerz,
noża i widelca nie mi doniesiono
(frytki jadłabym palcami, ale ziemniaków nie umiem)
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 20:36   #299
Pritistajl
Raczkowanie
 
Avatar Pritistajl
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
Dot.: Napiwki w restauracji

Bo kij ma zawsze dwa końce
Pritistajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 15:40   #300
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Napiwki w restauracji

Odkopię temat przez świeżą lokalną zadymę

Szczecińska lodziarnia zamieszcza taki wpis na facebooku:
"Cafe Castellari prosi o nie pozostawienie w naszych lokalach napiwków, pracownicy są usatysfakcjonowani z wynagrodzenia jakie otrzymują od pracodawcy."
https://www.facebook.com/CastellariC...81284448774664

W komentarzach... mnóstwo obrońców napiwków spośród klientów Sama wychodzę z założenia że wynagrodzenie jest po stronie pracodawcy, nie klienta i jestem w szoku. Obsługa powinna być moim zdaniem wliczona w cenę produktów. Być może bywam w za mało ekskluzywnych lokalach Moje napiwki to raczej "reszty nie trzeba" gdy nie chce mi się na nią czekać.

Chociaż dopiero wgłębiam się w temat przeglądając komentarze i widzę zarzuty m. in. o podbieranie dotychczasowych napiwków przez właścicieli.

Pozytywniej odbierane są wrzucane przez konkurencje odpowiedzi:
https://www.facebook.com/fabrykalodo...type=3&theater
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-06-17 03:09:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.