Mamusie lipcowo-sierpniowe - część trzecia!!! :))

[LeoNa86]

śliczny brzuszek i śliczna sukieneczka....laseczka z ciebie jest

[dorbar]

MaladT ale to w sumie zbyt dużo sianka się nie dostanie. Mało 170zł miesięcznie dla samotnej matki.

[Mała75]

Leonko - dziekuje Sie nawet zawstydzilam No brzusio faktycznie jest maly jak na 30 tydzien ale widac taka jego uroda Narazie sie ciesze bo mi nie przeszkadza a wiem ze mala jest zdrowa.
Jesli chodzi o te twoje bole w mostku to chyba bym poszla do lekarza skoro gin na urlopie. Moze to faktycznie dzidzia cos uciska? Moj maz mial ze 2 tygodnie taki atak w pracy, myslal ze cos z sercem (wlasnie tak w okolicach mostka go bolalo). Byl u lekarza-robili mu ekg i wyszlo dobrze. Lekarka mowila, ze to moze byc naciagniecie miesnia piersiowego i stad bol (np. jak cos sie nie tak podniesie albo dzwignie) Zapisala mu lek Aponaproxen (przeciwbolowy i przeciwzapalny na recepte) i przeszlo.

[maladT]

Misiećznie to lipa ale jakby brać to co dostanie się na urodzenie dziecka to zawsze 2500zł a nie 1000 becikowego

[LeoNa86]

Powiem ze ja ci zazdroszcze nawet tego brzuszka...Ja tez duzego nie mam ale jednak mi przeszladza juz...
A co do tych bóli to pewnie tak zrobie pójde do lekarza i zobacze co ona mi powie

[dorbar]

Mała malutki masz brzusio w poruwnaniu do mojego 30tygodniowego korbolka
a sukieneczka śliczna.

[dorbar]

Właśnie Andy przysłał mi smsa, że został aresztowany bo nie stawił się na rozsparwe, ale nie mam się przejmować bo wszystko bedzie dobrze. Maskara. Co chwile coś.

[Mała75]

Dorbar - dzieki
A to smutna wiadomosc nadeszla z Anglii...A dopiero pisalas, ze Andy nawet meila nie przyslal, moze wlasnie dlatego. Kurde same problemy z tymi facetami

[maladT]

Dorbar nie denerwuj sie i spróbuj sie odizolowac od niego( ja to mówię?? a sama wczoraj buczałam w poduszkę) ja próbuję jakoś choć jak bylo wczoraj widac czasem mam napad słabości... teraz śmigam na drzemkę a potem sie poucze, pojde na szkole rodzenia i znowu bede sie uczyć... jutro chce zdac kolejny przedmiot... tym razem u cwiczeniowca co robi mi problemy zobaczymy czy mnie zagnie patałach jeden

[dorbar]

Martwie sie też bo nie mam również żadnych wiadomości o moim bracie, a od wtorku jest w Polsce. Myślałam, że w Polsce przysługuje aresztowanemu jeden telefon.

[Mała75]

Napisane przez maladT

Dorbar nie denerwuj sie i spróbuj sie odizolowac od niego( ja to mówię?? a sama wczoraj buczałam w poduszkę) ja próbuję jakoś choć jak bylo wczoraj widac czasem mam napad słabości... teraz śmigam na drzemkę a potem sie poucze, pojde na szkole rodzenia i znowu bede sie uczyć... jutro chce zdac kolejny przedmiot... tym razem u cwiczeniowca co robi mi problemy zobaczymy czy mnie zagnie patałach jeden

maladT - powodzenia jutro, trzymam kciuki Bedzie dobrze, dzis tez Ci sie udalo zaliczyc jeden przedmiot a drugiego pisalas, ze nie musisz. Bedzie dobrze

[Mała75]

Napisane przez dorbar

Martwie sie też bo nie mam również żadnych wiadomości o moim bracie, a od wtorku jest w Polsce. Myślałam, że w Polsce przysługuje aresztowanemu jeden telefon.

A wiesz gdzie powinien byc teraz twoj brat? Tzn. w jakim areszcie czy cos? Moze wtedy wy moglibyscie tam zadzwonic i sie czegos dowiedziec.

[Kurzoslawa]

Witam ponownie
Nuda jak cholera...czekam na tż-ta który juz mnei poinformował że musi zostac godzine dłużej w pracy.

Dziewczyny tak mnie te wasze niocne przezycia wystraszyły ze za cwile ubiore sie i lece po część swojej wyprawki do szpitala

Napisane przez livdragon

Bardzo dużo dziewczyn po skurczu musi do toalety biegać - to zupełnie normalne

No to ja mam nadzieje że jak juz mi sie takie skurcze silniejsze przytrafią to tez mnie przegoniBo narazie przy tych sporadycznych,małych nic mnie nie rusza
A zastój toaletowy mam dalej... i chyba dzisiaj juz pójde o mojego gina prywatnie bo zdycham!.Brzuch twardy i jelita tak juz mnie bolą ze hej...trudno najwyżej mie połozy do szpitala

Napisane przez Cestia

LOL Jak by nie to, że wczoraj trochę wątek podczytałam to dziś bym się nie wyrobiła za cholerę.

Wszystkie brzuszki piękne

Moja dzisiejsza noc też należała do tych cięższych. Nie mogłam znów oddychać, a dzięki temu usnąć. A jak już wreszcie usnęłam to TŻ mnie obudził "bo sapię i on spać nie może"... normalnie myślałam że go uduszę!!! Wydarłam się na niego, że jak chce to mu mogę dać dziecko do ponoszenia w brzuchu i zobaczymy jak wtedy pośpi. A potem poszłam sobie pobuczeć do łazienki. Ponownie usnęłam gdzieś dopiero koło 4 rano. Faceci to bez wyobraźni są

Cestia faceci to łosie moj czasem jak np. mówie mu ze brzuch mnie dziwnie boli,albo co innego siepie(a zale sie tylko kiedy naprawde cos wyjatkowo daje mi w kośc) potrafi strzelic tekstem "kochanie to w ciazy normalne"....ginekolog-połoznik sie znalazł a z kolei jak np. nic mi nie jest,idziemy gdzies i sobie stekne bo cos mnie tam gdzies delikatnie zakuje to potrafi wpasć w panike i do szpitala chce jechac....i weź tu bądź mądra....facetów nie da sie do końca zrozumieć,a oni twierdza że to my jestesmy jedną wielka zagadka

Napisane przez LeoNa86

hej dziewczynki

dziewczynki doradzcie mi co mam robic...wspominalam juz 2 razy o tym dzewnym bólu w okolicach mostka...tak strasznie mnie kluje ze nawet schylic sie nie moglam.Utrzymuje sie to od poniedzialku i z dnia na dzien jest coraz gorzej,Dzisiaj nie przespalam poł nocy a teraz nawet w bok sie nie moge skrecic a nie daj boze jak mala wypcha w tym mijscu nioge to juz w ogole umieram z bólu i tak sie zastanawiam czy nie jechac do szpitala zobaczyc co sie dzieje bo niedtety nasza p.gin na urlopie...a naprawde coraz gorzej jestnie moge sprzatac dosłownie nic.Siłowalam sie ze soba w nocy aby sie przewrocic.Na poczatku myslalam ze mala mi na cos uciska ale czy tonie za dlugo trwa w kocu sie rusza a ból coraz gorszy.I jeszcze ta bezsennosc..

Cestia ja również dziekujeNie martw sie nie tylko twoj facet taki jest.Im łatwo tylko mowic.Jak ja powiedzialam mojemu o tym bólu to powiedzial ze to w ciaży normalnea skad on do cholery moze wiedziec co w ciazy jest normalne...Ale to sa wlasnie faceci

MaladT gratuluje

Leonko ,veronka ma racje,może przejdź sie do internisty,gin ci raczej na to nic nie pomoże.a skoro meczy cie to z dnia na dzień coraz bardziej to nie cierp niepotrzebnie

Malad dołączam sie do gratulacji

Napisane przez LeoNa86

Kurzoslawa my mamy na ten sam dzien termin to w takim razie zostalo nam 33 dni

Leonko u mnie ten termin zrobił sie niestety ruchomy
I w sumie teraz wychodzi na to że ja mam termin od 15 do 21 lipca
Także moze byc różnieZobacze co mi powiedzą po kolejnym usg...Ale nie obraziłabym sie wcale gdybym urodziła 15

Mała brzuszek faktycznie malutki jak na 30 tydzień ,ale brzuch brzuchowi nie równy,każdej rośnie w innym tępie moze i mały ale sliczny
I sukienka bombowa

[Kurzoslawa]

Dorbarq ty to sie masz z tymi facetami i andy i twój brat.Co do Twojego brata to nie dał wam znaku zycia po powrocie z anglii?Kompletnie nie wiecie gdzie jest?

[Mała75]

Kurzoslawa - dzieki Widac czasem tez sie sprawdza powiedzenie - "Male jest piekne" Moj maz zawsze tak mowil jak narzekalam przed ciaza, ze mam za male cycki hehe....Teraz juz nie narzekam

[dorbar]

Napisane przez Mała75

A wiesz gdzie powinien byc teraz twoj brat? Tzn. w jakim areszcie czy cos? Moze wtedy wy moglibyscie tam zadzwonic i sie czegos dowiedziec.

Jedyne co wiemy to , to że we wtorek miał być w warszawie. Znowu brzuszek zaczął mnie boleć. Musze zadzwonić do adwokata może mi coś powie bo na głowe dostane.

Kurzosławo ja dzowniłam do niego we wtorek zanim jeszcze był depotowany z Anglii, a o 16 godzinie we wtorek już miał wyłączony telefon i od tego czsau nie mamy zadnej wiadomości. Martwie się, że coś głupiego zrobił bo zanim ja wyjechałam z Anglii to mówił, że żywcem do Polski nie pojedzie.

[Mała75]

Napisane przez dorbar

Jedyne co wiemy to , to że we wtorek miał być w warszawie. Znowu brzuszek zaczął mnie boleć. Musze zadzwonić do adwokata może mi coś powie bo na głowe dostane.

Kurzosławo ja dzowniłam do niego we wtorek zanim jeszcze był depotowany z Anglii, a o 16 godzinie we wtorek już miał wyłączony telefon i od tego czsau nie mamy zadnej wiadomości. Martwie się, że coś głupiego zrobił bo zanim ja wyjechałam z Anglii to mówił, że żywcem do Polski nie pojedzie.

Tylko sie nie zamartwiaj kochana ze cos sie stalo Nerwy sa teraz najmniej potrzebne i Tobie i dzidzi. Moze adwokat ma jakies wiadomosci? Albo sprobuj napisac do Andiego czy cos wie a moze widzial jak go deportowali? To juz bedzie jakas wiadomosc.

Kochane zmykam na obiadek do mamci - dzis specjalnie dla mnie watrobka z cebulka i ziemniaczkami - mniam! Pierwszy raz jak jestem w ciazy bede ja jadla
Wpadne po poludniu tylko nie piszcie znow jak szalone....

[dorbar]

Napisane przez Mała75

Kurzoslawa - dzieki Widac czasem tez sie sprawdza powiedzenie - "Male jest piekne" Moj maz zawsze tak mowil jak narzekalam przed ciaza, ze mam za male cycki hehe....Teraz juz nie narzekam

Oj ja też zawsze miałam małę cycki i narzekałam, teraz mam tylko rozmiar większe, ale za to tyłek i uda to powiększyły mi się o dużo więcej. Ale to nie jest w sumie zaden problem, że mam już dużo na plusie. Czasami mysle jaka to jestem głupia przejmuje się wagą jak bym nie miała innych problemów na głowie.
Dzwoniłam do adwokata, ale narazie ma kom wyłonczoną

Dzisija ide na spotkanie z kolezankami z pracy (byłej pracy) mam nadzieje, że poprawi mi się humor chociać na troche.

[dorbar]

Napisane przez Mała75

Tylko sie nie zamartwiaj kochana ze cos sie stalo Nerwy sa teraz najmniej potrzebne i Tobie i dzidzi. Moze adwokat ma jakies wiadomosci? Albo sprobuj napisac do Andiego czy cos wie a moze widzial jak go deportowali? To juz bedzie jakas wiadomosc.

Kochane zmykam na obiadek do mamci - dzis specjalnie dla mnie watrobka z cebulka i ziemniaczkami - mniam! Pierwszy raz jak jestem w ciazy bede ja jadla
Wpadne po poludniu tylko nie piszcie znow jak szalone....

Niestety on też nie ma żadnych wiadomosci. Poźniej jeszcze zadzwonie. smacznego obiadku Mała

[Judi21_84]

Napisane przez Mała75

No i jeszcze obiecne kiedys zdjecie w tej turkusowej sukience z allegro (nareszcie jest na mnie dobra )

Mała wyglądasz pięknie w tej sukieneczce, brzusio masz malusi ale jaki słodki

[marticia]

Witajcie!

Czytalam, czytalam, az zapomnialam co mialam napisac.
Mala brzusio sliczne male jeszcze sliczniejsze to turkusowe, a malenstwo ile wazy? bo brzusio moze byc m ale, ale malenstwo schowac sie tak, ze wazyc calkiem sporo.
Dorbarku, Andy pracuje sam na siebie i zobacz, ze nawet nie potrafi zajac sie normalnie Toba i dzieckiem, juz sie wspomne o sobie samym. Jeszcze brakuje zebys ty sie nim zajmowala i matkowala mu, swietna docyzja z przyjazdem do polski. A co do przyszlej bratowej to trzymaj reke na pulsie i nie daj sie nastepnym razem, choc rzeczywsicie dobrze by bylo miec dobre stosunki w rodzinie, ale to ona powinna bardziej sie postarac, jako ze wchodzi do waszej rodiny. Buzka!

Jak sobie poczytalam o przebojach nocnych Verony i Anisi, to podekscytowalam sie i ... kuirde, nie mialam pojecia ze przed porodem takie przebje sie ma brzuszne itp. Brrr...

MaladT, tak sobie poczytalam wczorajsza dyskusje i tak mi sie smutno zrobilo, ze problemy nie omijaja tak mlode kobiety jak Ty. Choc moje zycie jest zupelnie inne i zaczelo ukladac sie dopiero teraz (mam 28 lat), wydaje mi sie ze po czesci roumiem Cie po czesci, bo rowneiz podzielam zdanie dziewczyn co tu napisaly i doradzaly Ci. Jednak wydaje m sie, ze gdyby to wszystko przydrzylo nam sie (jak Tobie) wlasnie w wieku 20 lat, pewnie zupelnie inaczej myslalybysmy.. kto wie czy rowneiz nie nachodzilyby nas najczarniejsze mysli...mnie byc moze. Mysle, ze za pare lat bedziesz spogladala na swoja sytuacje z perspektywy czasu i duzo dojrzalej...masz na to jesczez czas, jednak dla malutkiej dobrze by bylo byc juz bardziej powsciagliwa w ruchach, jakie wykonujesz z ojcem dziecka.. bo stalas sie juz odpowiedzialna nie tylko za siebie ale i za nia, mala bezbronna istatke. Bede trzymala za Ciebie kciuki, bo nie jest to prosta sprawa. ja wierze, ze po porodzie zobaczsz swiat w innych kolorach, Twoje problemy drowotne mina (gestoza mija wraz z porodem na przyklad) i ze bedziesz w spokoju zajmowala sie malutka, a potem znajdziesz rpace i spotkasz mezczyzne, ktory zaopiekuje sie Toba i okocha twoja malutka jak wlasne dziecko. Ja jestem pewna ze tak bedzie, ale pamietaj, ze to rowneiz zalezy od Ciebie, bo teraz jestes w takim miejscu, ze mozesz pokierowac Waszym zyciem w dobrym kierunku (ja widze ten moment jak otwarte drzwi dla Ciebie), a gorzej bedzie jak zaczniesz wracac zawsze do punktu wyjscia, wtedy mozesz wpakowac siebie i malutka w gorsze bagno, a szkoda by bylo.
Trzymaj sie wiec bardzo mocno, a wsparcie na forum zawsze znajdziesz.

Kurde, dziewczynki, rwa klszowa znowu sie odezwala tym bardziej bol promieniuje w strone plecow...boszzeee..

[dorbar]

Nie chcę się użalać, ale jakoś siły mi odeszły.

Ide zrobić sobie kąpiel, musze jakos sie opanować bo znowu mała ucierpi.

[nowaken]

Napisane przez Mała75

Dobra, zmolestowalam gada mimo, ze marudzil...
No to macie moja pileczke w 1 dniu 30 tc

Ale masz malutki brzusio jak na ten tydzień piękny

[Sosnowa]

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy http://deser.gazeta.pl/deser/1,83453..._imprezie.html


Możliwe?

[jowisz]

no, skończyłam. odkurzone, byłam też w sklepie - mam kawałek pysznego sernika i szarlotki do kawy do tego trochę truskawek i git. siebie też do porządku doprowadziłam więc szwagier może wpadać nie widzieliśmy się od sierpnia zeszłego roku, to i tak krótko u nas wszyscy rozstrzeleni, moja rodzinka pod wawą, rodzice męża w jeleniej, my poznań, a jego brat z rodziną w krakowie

Mała wyglądasz olśniewająco !
żebyś jeszcze mordkę pokazała

[Kasiulka22]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;7847839]ja się nie rozgladam, bo wiem ze mój mąż i beze mnie trafi w mój gust A tradycji jako takiej nie ma, my wszystkie nasze rocznice, ważne wydarzenia jakoś świętowaliśmy, były niespodzianki więc poród tym bardziej okazja do uczczenia.
Po Jasiu dostałam zawieszkę serce z 6 brylantami, z dedykacją ustną: Serce Za Serce o takie http://www.wizaz.pl/forum/attachment...5&d=1167934740[/QUOTE]

Wzruszyłam się kochany małżon.

Witajcie Lasencje, tak się rozpisałyście bosko że aż znowu nie zdążyłam wszystkiego przeczytać. A zaraz muszę spylać bo jadę na chwilę z małżonem do pracy, poza tym nie mam internetu u siebie bo ponoć jakaś awaria i piszę od brata, jak dobrze że on ma net mam nadzieję, że u mnie też szybko się z tym badziewiem uporają. U mnie było ciężko od wczoraj, bo jazdy się z amgisterką porobiły, próbowałam na gwałt jeszcze wszystko przygotować poprrawiać, zaniosłam babeczce, ale ona ma teraz tak dużo czytania że sprawdzi mi ponoć za dwa tygodnie i już nie obronię się w czerwcu powiedziała, że po 15 września, zapytałam czy muszę składać jakieś podanie, ale nie... bo to jest jeszcze obrona w terminie - do 30 go września. Rano miałam straszne przeboje, bo nic mi nie chodziło pendrajwy się psuły jak powalone a ja wyłam jak dzika, jakiegoś strasznego dołka załapałam, ale już mi przechodzi. Aż Ola za spokojna była, bo mama taka burza gradowa chodziła.

Dziewczyny ja też mam skurcze, coraz gorsze. Kosmos dosłownie, czuję jak Olcia próbuje wpasowywać się główką w szyjkę macicy, z której nie wiem ile jeszcze zostało. Boli okropnie, ale wiecie to doskonale, poza tym bóle okresowe, bardzo często mnie łapią. Dowiedziałam się, że wczoraj urodziła koleżanka z roku, która termin miała między 8-15 lipca, nie przyjaźniłyśmy się, dowiedziałam się od dziewczyn, odeszły jej wody i pozamiatane. Córcia jest na świecie, zdrowa i silna, ale ile waży to nie wiem. Dobra kochane lecę jeszcze tu zaglądnę i poodpisuję więcej, niech mi tylko net wróci. Buziaki

[jowisz]

Napisane przez Sosnowa

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy http://deser.gazeta.pl/deser/1,83453..._imprezie.html


Możliwe?

nooo, mnie już nic nie dziwi
kiedy pisałam maturę jedna koleżanka z bloku, w moim wieku, urodziła. przez 9 mcy nikt niby o ciąży nie wiedział, wypierała się rodzinie, a że przytyła nie tak dużo to jakoś to przeszło. przyznała się w drodze na porodówkę nie wspomnę, że przez całą ciążę ani razu u lekarza nie była..

edit: oczywiście na początku mieszkały u rodziców. a dziś ma męża, 11-letnią córę i generalnie jej się wiedzie całkiem nieźle.

aaa, zapomniałam napisać że w szpitalu na łóżku obok leżała 15-latka w ciąży. szok.

[Anisia25]

Napisane przez Sosnowa

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy http://deser.gazeta.pl/deser/1,83453..._imprezie.html


Możliwe?

jak mozna nie wiedziec ze sie jest w ciazy? a jak wytlumaczyc ruchy? przeciez to ciezko pomylic z czyms innym...

Monisia, brzuszek przepiekny!!! a ta sukieneczka - bombowa slicznie w niej wygladasz i figurka fiu fiu sie zakochalam normalnie

a ja wlasnie ugotowalam watrobke kociakom i sobie, teraz kalafiorek i bedzie mielone z mlodymi ziemniaczkami

Werstus ty mi o slodkich czeresniach nie wspominaj nawet bo zezre tego laptopa, ale bylam na miescie i nie kupilam czeresni

Za to zakupy w aptece zrobione, jeszcze cycnik do karmienia musze kupic, zamowie na allegro, tylko mam nadzieje ze ta gupia poczta dorecza przesylki juz na czas... a czekam na paczke z truskawy i dalej jej nie ma...

[leleth]

Ja mam znajoma w pracy ktora zawsze byla pulchna i teraz ma termin w sierpniu i wciaz nie da sie wlasciwie powiedziec jednoznacznie czy jest w ciazy bo po prostu ma nadwage i jej brzuch sie jakos specjalnie nie odznacza (mimo ze przytyla na pewno...po prostu tak rownomiernie ) ....
a co do pracy to ja dzis znowu tak nie ide bo od wczoraj (wczoraj tez nie bylam) mam krwawienia z nosa..... najciekawiej bylo pod prysznicem bo zaczelam myc wlosy popatrzylam w dol a podemna kaluza krwi..... (mam zatkany wylot od prysznica i woda splywa bardzo wolno.... - stalam prawie po kostki w mieszaninie wody i krwi.......... ) od razu przekrecilam wode z letniej na lodowata i ten sposob (i za pomoca paru recznikow papierowych) udalo mi sie zatamowac krew..... potem sytuacja sie powtorzyla kilka razy ale na razie sie uspokoilo... zobaczymy jak bedzie dalej.....

[Mała75]

Judi, Marticia, Jowisz, Anisia, nowaken - dzieki, ale czy wy aby nie slodzicie mi za bardzo hę
Marticia - mala wagowo jest w normie - jak bylam ostatnio na usg w 28tc to wazyla 924 gramy a podaja ze w tym tygodniu dziecko wazy ok. 1100g. Wiec roznica jest nieduza. Teraz powinna wazyc cos kolo 1300g.
Madziu - zapewniam Cie, ze mordka nie jest "olsniewajaca" hehe...Raczej tylko przyzwoita powiedzialabym wiec po co mam Was straszyc A wogole to mile popoludnie sie u Ciebie zapowiada i do tego smakowite

Ja wrocilam od mamy najedzona jak bak - watrobka pyszna a ogory malosolne...mniam. Jeszcze zostalam obdarowana golabkami wiec na jutro tez mam obiadek hehe. Kochana mamcia