2008-12-07, 18:31 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Negatywne odczucia
Jestem ciekawa czy wy przezywalyscie podobne emocje i jak sobie z nimi radzilyscie. Staram sie byc dobrym czlowiekiem i nie byc podla w stosunku do ludzi, ktorzy na to nie zasluguja. Niestety nie zawsze mi sie to udaje. Dalam kosza koledze z grupy. Niby nic ale odczuwam niesmak, obrzydzenie a nawet zlosc w stosunku do niego. Mam ochote go rozszarpac za to, ze smial sie we mnie zakochac. Nie zawsze tak sie czuje ale w jego przypadku tak. Dlaczego? Draznil mnie odkad tylko zaczal sie mna interesowac. Byl upierdliwy: pisal durne smsy o *******ach w stylu:"co slychac?" z pedalskim "" na koncu, chociaz widzielismy sie na zajeciach godzine temu. Albo:"czy nie uwazasz, ze nasze spotkanie w windzie przed zajeciami to przeznaczenie?". Czyzby odwiedzal lover.pl? Zalosne i denne dowcipy, brak osobowosci, byl nudny jak flaki z olejem - nie mialam z nim zupelnie o czym rozmawiac. Plus brak ambicji - na studiach lecial na trojach byleby je skonczyc i miec prace, brak zainteresowan. W dodatku zupelnie niewysportowany z drugim podbrodkiem - a nie byl chory, nie przyjmowal lekow. Dla mnie - osoby, ktora ma 2 pasje w zyciu (1 z nich jest zwiazana ze studiami) i biega kilka razy w tyg na silownie, takie zachowanie jest niezrozumiale. Godzine musialam mu tlumaczyc, ze nic z tego nie bedzie i niestety - bezposrednio, bo nie rozumial prostych aluzji: "zostanmy kolegami" i ze jesli teraz nie mam z nim o czym rozmawiac, to od jego staran sie to nie zmieni. Ma zalety - mozna na niego liczyc, jest uczciwy. Taki mierny ale wierny. Sek w tym, ze nie mam prawa tak go oceniac. To, ze nie mamy wspolnych tematow nie oznacza, ze jest nijaki. Nawet jesli jest - komus moze to odpowiadac. Nie powinnam ale jego uczucie odbieram jako bezczelnosc i atak na swoja osobe. Nie wiem dlaczego - az tak nasrane na swoim punkcie nie mam. Jestem swiadoma swoich slabosci i z nimi walcze. Nie wiem jednak jak pozbyc sie negatywnych odczuc.
__________________
Wymianka |
2008-12-07, 18:39 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
|
Dot.: Negatywne odczucia
Ojejku! Jak taki zupelnie niewysportowany facet z drugim podbrodkiem w ogole śmiał się zakochać w takiej księżniczce jak Ty??? No straszne...
Mam wrażenie dziewczyno, że się wywyższasz... |
2008-12-07, 18:49 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Negatywne odczucia
Serce nie sługa nie prawdaż?
Co mamy Ci napisać, idź naślij na niego osiłków by zapamiętał tę lekcję na zawsze? Co do chłopaka, może go nie znasz? Dlaczego mówisz, że nie ma pasji innej? Porównujesz do siebie, laski o dwóch pasjach. No proszę Cię. Wyśmiewasz go za drugi podbródek, kochana mnie bys wyśmiewała za duże uda i nadwagę 10 kilogramów? Rozumiem, że grubas to człowiek drugiej kategorii. Pytasz jak się pozbyć negatywnego myślenia? Zaakceptować inność ludzką. Starasz się być miła dla innych? A może tylko do podobnych do Ciebie? Nie bądź ograniczoną barbie okej? PS. wiem, jestem teraz wredna. Ale nie lubię czegoś takiego. Parę kilo wtę czy we wtę (boże jak się to pisze xD) co to za problem? |
2008-12-07, 18:49 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
|
Dot.: Negatywne odczucia
...
Edytowane przez Cay Czas edycji: 2012-04-01 o 16:41 Powód: dopisek |
2008-12-07, 18:57 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Negatywne odczucia
Rozumiem bo sama wieki temu miałam podobnie.
Było dla mnie wielkim zaskoczeniem co zaczęło się ze mną dziać we wręcz identycznej sytuacji. Też borykałam się z niezrozumiałymi wybuchami agresji w odpowiedzi na adorację pewnego osobnika, choć zwyczajowo byłam dość flegmatyczną oazą spokoju i pogodnego usposobienia. Teraz, z perspektywy czasu, uważam że to był rodzaj reakcji obronnej, kompletnie niezaleznej od woli. Po prostu go nie chciałam i czułam się napastowana jego niechcianym przeze mnie uczuciami. Tez mi wszystko w nim przeszkadzało, każda jego najdrobniejsza wada czy uczynek, urastały w moich oczach do rangi zbrodni przeciwko ludzkości Np. przyniesienie mi kwiatka na dzień kobiet wywołało u mnie dziki płacz ze złości i nienawiści. Miałam ochotę mu ten kwiatek wepchnąc w oko i poprawić młotkiem, najgorsze że nawet nie miałam jak się komu poskarżyć, bo nikt nie rozumiał co odstawiam za histerie. Myślę że odpuść sobie po prostu, masz prawo do takich uczuć. Ale i odpuść jemu, bo nie masz prawa mu ich okazywać. Nie dokuczaj mu, nie okazuj wrogości tylko spokojny, wyważony dystans. No w końcu mu przejdzie. No i cóż, rady nie ma, z czasem to trochę przycichnie, rozmyje się, łatwo nie będzie ale da się jak się zechce obok takiej osoby żyć i nie uprzykrzać mu życia. Wiem ze nic nie poradziłam, ale moze Ci ulży że nie jesteś jedyna która borykała się z takimi dziwacznymi uczuciami.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2008-12-07, 18:58 | #6 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
To chyba po prostu jest tak, że nie życzymy sobie sympatii ludzi, których sami nie lubimy. |
|
2008-12-07, 19:00 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
__________________
Wymianka |
|
2008-12-07, 19:06 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Negatywne odczucia
Zwracam honor. Po pierwszym poście można było wywnioskować (albo ja tak wywnioskowałam), że nie podoba ci się bo ma parę kilo nadwagi itp. Przepraszam.
|
2008-12-07, 19:07 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
__________________
Wymianka |
|
2008-12-07, 19:12 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
To żeś laska zapodała hardkora. Ale wiesz, może zacznij sobie wyobrażać na dobranoc, że on raczej tak... romantycznie-platonicznie o Cię zabiega. A jedyne myśli o koniach jakie ma , to skąd wziąć białego ze zbroją do kompletu.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2008-12-07, 19:18 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Negatywne odczucia
Nie no, jak on smial podbic do osoby z takim poziomem. Nie ma nic zlego w tym ze Ciebie nie intersuje, ale w tym jak opisujesz jego i siebie, juz jak najbardziej
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-12-07, 19:39 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
Myslę, że boisz się przeciętności. I między innymi ciężko Ci ją zaakcetować. Miewam negatywne odczucia, ale rzadko zdarza mi się wyrażać aż tak dosadnie o osobach, o których mało wiem. |
|
2008-12-07, 19:56 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Negatywne odczucia
Nie boje sie przecietnosci. Jestem uwazana za ekscentryka i dlugo nie moglam zaakceptowac swojej innosci. Nie lubie natomiast slabych ludzi. Nie znamy sie, wiec jego uczucie jest raczej powierzchowne. Plus wkurzylo mnie, ze byl mily tylko dlatego, ze mial "interes".
__________________
Wymianka |
2008-12-07, 20:15 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
Masz swoje kryteria co do oceny ludzi i nimi się kierujesz. Facet wzbudził w tobie więcej niż niechęć i nie ma w tym nic zdrożnego. Niefajny jest sposób w jaki to ubierasz, ale to inna kwestia. |
|
2008-12-07, 20:20 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Negatywne odczucia
|
2008-12-07, 20:32 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Negatywne odczucia
ej ale jeśli koleś za bardzo się stara to też irytuje, tym bardziej ten który nie calkiem nam pasuje. Znam z autopsji, okropny koleś, młodszy niższy- i też nie docieralo tłumaczenie.
Poza tym dlaczego ma z nim być, skoro on jej ww ogóle nie interesuje? Nie to nie. Normalna sprawa |
2008-12-07, 22:14 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Negatywne odczucia
|
2008-12-07, 22:40 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 438
|
Dot.: Negatywne odczucia
To samo co napisałas moglaby myslec osoba w której ty sie zakochasz . Niesprawiedliwe jet to ze tak o nim myślisz . Zreszta wlasciwie co my mamy ci poradzic ?
|
2008-12-07, 23:14 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Negatywne odczucia
Oczywiscie nie okazuje mu tych uczuc. Wstyd mi, ze tak czuje ale ciesze sie, ze sa osoby ktore mnie rozumieja. Mam nadzieje, ze i ja z tego "wyrosne". Co do zakochania - majac diametralnie inne podejscie i charakter - nigdy nie bede na jego miejscu.
__________________
Wymianka Edytowane przez nri Czas edycji: 2008-12-07 o 23:17 |
2008-12-08, 01:35 | #20 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Negatywne odczucia
Nie dołączę wprawdzie do grona zszokowanych, bo wiem że takie reakcje się zdarzają... Ale uważam też, że po pierwsze to reakcja mocno niedojrzała, po drugie - powinnaś się sama zastanowić skąd to się wzięło, patrząc głębiej niż "nie lubię słabych ludzi". Skąd właściwie wiesz czy on jest słaby czy nie, skoro się właściwie nie znacie...?
Zareagowałaś bardzo agresywnie na jakiegoś faceta mimo, że on tak naprawdę nie zrobił niczego aż tak strasznego, ot - kiepski podryw. Mnie też się zdarzało z podrywem który do mnie nie trafiał. Czy to wywyższanie się czy nie - nie mnie wyrokować. Może to zaniżona samoocena, może zawyżona, może jeszcze co innego. Ale to nie jest taka zupełnie normalna reakcja, którą można zbyć słowami "nie przejmuj się, przecież nic nie poradzisz". |
2008-12-08, 02:51 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
dużo w Tobie jadu... mnie to dziwi... ciężko cokolwiek poradzić - tym bardziej, że sama widzisz, że coś jest nie tak... oby był to pierwszy krok do zmian |
|
2008-12-08, 06:31 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraków/hannover
Wiadomości: 5 689
|
Dot.: Negatywne odczucia
Ja to doskonale rozumiem. Pierwszy post jest ostry zapewne pod wplywem emocjii. Przejdzie Ci Nri to uczucie , nie przejmuj sie . A to czy ktos jest ambitny na studiach akurat doskonale widac I skoro dziewczyna ciezko sie uczy i pracuje na swoja przyszlosc to zwiazek z kims kto ma to w dupie byle by sie przemknac przez studia nie ma szans.
|
2008-12-08, 06:51 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Negatywne odczucia
Moge wywolac w kims podobne uczucia - chociaz dla mnie zakochanie w kims kogo slabo znam nigdy nie jest motorem do dzialania czy silnym uczuciem. Nie reaguje w taki sposob na kazdego zakochanego faceta - tylko na tych - w moim odczuciu - upierdliwych. Zirytowal mnie bardziej smsami niz samym zakochaniem sie. Troche sie uspokoilam po tym jak mam go z glowy a emocje wyrzucilam z siebie tutaj. Plus - chyba to jest glowny powod - moi znajomi to wartosciowi ludzie. Nie zawsze wiedza czego chca, maja wady ale nie brak im ambicji i charakteru. Jesli mna interesuje sie ktos mierny, z bierna postawa w zyciu odbieram to osobiscie. Mam durne przeswiadczenie, ze charakter naszych adoratorow swiadczy o nas. Po dluzszych przemysleniach i zasiegnieciu opinii innych wiem z cala pewnoscia, ze nie jestem osoba bez ambicji i charakteru. Czuje sie wiec obrazona faktem, ze uznal mnie za osobe, ktorej zaimponuja jego zalosne teksty.
__________________
Wymianka |
2008-12-08, 07:06 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Negatywne odczucia
Ja trochę rozumiem reakcję nri...sama miewałam taką "postawę obronną"....
facet mi był obojętny, normalny kolega ani drażnił ani zachwycał ale jak się "przyczepił" smsy, gapienie się i te sprawy to wychodziły jego wszystkie wady, jego zachowania wydawały mi się głupie, to co mówił żałosne i cały mi się jakiś obleśny wydawał...chociaż wcześniej nie miałam z tym problemu. Strasznie byłam zła na niego,że z kolegi chce stać się kimś innym i zburzyć mój mały uporządkowany świat jakbym i bez tego nie miała problemów. Czasami miałam wyrzuty sumienia,że jestem dla niego niemiła,opryskliwa właściwie za to,że on jest coraz "milszy" i bardziej się stara.... po prostu są tacy, które gdy cię adorują to czujesz się lepiej bo to w końcu świadczy o twojej atrakcyjności a są tacy, którzy adorują ale to taki typ, który po prostu ci nie pasuje i drażni cię w nim wszystko. W końcu nie wszyscy ludzie muszą się znosić i lubić. no ale to było dawno teraz jestem stara i brzydka i bym się pewnie cieszyła jakbym miała adoratora ;-) ja akurat nie uważam,że brak pasji przekreśla kogoś jako partnera- nie dzielę ludzi na poziomy, mam niewykształconych, wulgarnych znajomych, chłopaka, który nie czyta książek i nie ma pasji, sama nie mam żadnej pasji i tylko studiuję... ale mogę zrozumieć,że ludzie mają różne kryteria doboru znajomych/partnerów i skoro komuś coś nie pasuje to dlaczego "na siłę" ma się zmuszać do kontaktów z kimś. ja na przykład nie miałabym nic przeciwko gdyby adorował mnie przystojny skate znający wszystkie kawałki Snoopa i robiący niesamowite graffiti ,a odstraszył by mnie studencik w sweterku gadający coś o wyższości Heideggera nad Heglem (być może zbyt wielu takich mam na swoim roku i dlatego;-))....nri pewnie miałaby inne typy ;-)
__________________
31maj 2013 HANIA Edytowane przez Chii1986 Czas edycji: 2008-12-08 o 07:10 |
2008-12-08, 14:41 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
|
Dot.: Negatywne odczucia
Znam to uczucie - taka niechęć "znikąd". I nie chodzi tu o ambicje czy ich brak, nie chodzi o wygląd - po prostu niektórzy ludzie mają w sobie taką obleśność. Choćby więc i był inteligentny, z wyglądu znośny, zadbany, ale jednocześnie obleśny, to nienawidziłabym go i brzydziła się nim. Może więc o to chodzi? Żenujące teksty, upierdliwość + "roentgen" w oczach przenikający ubranie?
Chociaż jeśli chodzi właśnie o głupie odzywki, pozbawione sensu, to też mnie to odrzuca. Nie wiem, o czym to świadczy, ale irytuje bardzo. Na natrętne pytanie "co słychać" (podkreślam: natrętne, bo to normalne, że ktoś się o to może spytać, ale wtedy, kiedy naprawdę go to interesuje) na gg zazwyczaj piszę "muzykę, której nie chciałbyś słyszeć" bądź "nic", w realu "ciebie", rzucone oschło (na gg niestety nie mogę tego ukazać tak, jakbym chciała). Tematu nie kontynuuję, bądź ignoruję wszelkie próby nawiązania rozmowy. Bez litości. Jeśli dany osobnik nie zrozumie, że mam go w głębokim poważaniu i wciąż "upierdliwi", zaczynam przebąkiwać coś o przystojnym panu X, który wyraźnie wpadł mi w oko, zazwyczaj skutkuje. Na sms-y takie zaś nie odpisuję, mogę się zawsze wytłumaczyć zerowym stanem konta. Rozumiem autorkę wątku. Czasami nie można logicznie wytłumaczyć awersji do niektórych osób. Może feromony niektórych działają na nas jak lep na muchy, a inne nas odpychają? Matka Natura widocznie i to przewidziała.
__________________
Niewidzialny jak skała, skała Przybywa z otchłani światła, światła Człowiek widmo! |
2008-12-08, 14:43 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
Pisanie takie: ja jestem ambitna i wartosciowa, moi znajomi to wartosciowi ludzie, wcale tego nie udowadania, moze wskazywac na zarozumialstwo, czy problemy z samoocena. Jak dla mnie, duzo w tym wszystkim patrzenia z gory i jadu :/
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-12-08, 15:27 | #27 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Negatywne odczucia
Cytat:
Lepiej dać kosza od razu, niż być słodką i miłą, żeby kogoś nie urazić. To by było moim zdaniem podłe. Urażony i tak będzie. Cytat:
Ja myślę, że to kwestia ambicji. Identyfikujesz się po części z osobą, która się w Tobie zakochuje i dlatego wkurza Cię, jeżeli osoba ta - w Twoim mniemaniu - za wiele sobą nie reprezentuje. Pamiętaj tylko, że nie zawsze podobne osoby się przyciągają. Może to również wynikać z pewnej pozy, którą starasz się przyjmować. Nie odstawać od określonych standardów związanych między innymi z zachowaniem, charakterem i kiedy ewentualny "odszczepieniec" zwraca na Ciebie uwagę, czujesz się z tym nieswojo, bo zaczynasz się zastanawiać, czy aby nie jesteś tak samo postrzegana. To tylko moje luźne strzały. Mogę przee---eeee--eeeogromnie się mylić. Jeżeli tak jest, wybacz. Gość mógł się zakochać z równie durnego powodu, jak durnie o nim piszesz. Mogłaś mu się spodobać czysto fizycznie. To przykład. Równie dobrze może myśleć, że spotkał miłość swego życia. Często jest tak, że podobają nam się ludzie, którzy w jakiś sposób imponują. Czasem cechami, których sami nie posiadamy. Moja rada: więcej dystansu. Uśmiech przede wszystkim do siebie, innych i do sytuacji. Jeżeli znasz swoją wartość i jakoś subiektywnie ją pojmujesz, to potraktuj zakochanie owego dżentelmena, jako coś pozytywnego. Cytat:
Stara jak świat prawda - czy chcemy tego, czy nie - oceniamy i jesteśmy oceniani. Bardzo subiektywnie, czasem "po łebkach", czasem niesprawiedliwie, zdarza się że trafnie, różnie to bywa... Dyskutowanie na temat tego, kto ma do oceny danej osoby prawo, a kto nie jest bardzo trudnym tematem. Ktoś dla kogoś może być wspaniałym człowiekiem, a dla innego zwyczajną świnią. I tak często bywa. Spotykam takie przypadki. To, że oceniłaś go tak, a nie inaczej nie zmieni Twojego myślenia, dla Ciebie może będzie mniej wartościowy niż dla kogoś innego. I może tak jest dla niego lepiej. Podobnie Ciebie może ktoś odbierać. Cytat:
Co do jadu... to również ocena, ale bywało, że widziałam go więcej i częściej. Tu na forum. To do Wyraka - głosu sprawiedliwości. Tylko mnie nie zbananuj. |
||||
2008-12-08, 15:46 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Negatywne odczucia
Dla Ciebie mam w planach duzo straszniejsze i okropniejsze rzeczy
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. Edytowane przez Wyrak Czas edycji: 2008-12-08 o 15:47 |
2008-12-08, 15:54 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Negatywne odczucia
Żebym Ci kiedyś tego przypomnieć nie musiała...
Cokolwiek to znaczy. Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Czas edycji: 2008-12-08 o 15:55 |
2008-12-08, 19:20 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Negatywne odczucia
Chii - masz wiele racji. Co do pasji - to mily dodatek pozwalajacy w moim przypadku na lepsze porozumienie. Nie urodzilam sie jednak z pasja i rozumiem, ze ktos jej nie odnalazl. Faktycznie - wiele zalezy od gustu. Ani skate ani student nie sa w moim typie ale nie skreslam ich w przyjazni. Ty nie jestes ekscentryczna i nie masz pasji ale masz zainteresowania, charakter, osobowosc. Moj adorator tego nie mial i to mnie w nim irytowalo. Backie - z ta ambicja masz racje. Natomiast co do pozy - zawsze jestem soba i to ja naleze do odmiencow. On jest zwyczajny. Co do wad - kiedys byl taki watek na plotkowym generalnie jestem chaotyczna, niezorganizowana, uparta, zachlanna, zyjaca we wlasnym swiecie. WyrakOdnosze wrazenie, ze odbierasz ten watek osobiscie i nie rozumiesz jego ideii.
__________________
Wymianka |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:16.