..::Dieta Plaż Południowych - część VI ::..

[Djana]

effa moze to dziwnie zabrzmi ale zazdroszcze ci tego nocnego sprzatania ja bardzo lubie w nocy po domu buszowac, lubilam tez sie uczyc po nocach - powod prozaiczny - wtedy mialam cisze i spokoj nikt mi glowy nie zawracal i jakis wiekszych problemow ze spaniem nie mialam zazwyczaj a przewaznie nawet spalo mi sie lepiej niz po wielkim lenistwie

a dzis taka nieprzytomna wstalam ze az przykro budzilam sie kilka rzy w nocy, caly czas tak nerwowo spalam, mialam jakis taki niepokoj w sobie, chyba sie balam ze zaspimy albo cos, sama nie wiem. Mam zamiar to odespac zaraz po pracy

wczoraj zrobilam babeczki owsiane wg przepisu bambi i dzis juz 2 wszamalam - jak na sniadoanko to znakomite i faktycznie w przyrzadzeniu szybkie... a jak jechalam do pracy to juz dumalam jak je nastepnym razem zmodyfikuje no i jeszcze o tym ze te twarogowe buleczki Cykady musze sprobowac, bo jesli w smaku cokolwiek te babeczki przypominaja to cos mi sie wydaje ze sie polubimy

Morelko fajnie ze ci lepiej, Czekoladko ty tez zdrowiej... i kogos tu jeszcze chyba radlo boli.... to ja polecam takiego niby snickersa miod z pasieki z rozdrobnionymi orzechami wloskimi ma byc tyle miodu zeby orzechy byly posklejane i zeby miod nie plywal, tylko zey sie taka jakby masa zrobila... mozna zrobic wiecej i wyjadac po 2 lyzeczki co jakis czas, mozna miec taka miksture przez kilka dni - choc jest tak pyszna ze u mnei az tyle nie wytrzymuje na gardlo idealna

live nalesniki wygladaja calkiem dobrze a co do tej kostki.... sama sie przekonalam ze uzycie kilku ziol potrafi ja skutecznie zastapic - nei mozna oczekiwac identycznego efektu jak przy kostce, ale efekt jest rownie smaczny. jesli nie wiesz jak laczyc ziola, warto kupic gotowe mieszakni, np. ziola prowansalskie czy fit up czy inne(bez benzoesanow i cukrow ) a potem jak juz zasmakujesz w ziolach to juz nie bedzie problemem samemu sobie takie mieszakni robic (wiem z doswiadczenia)
a i czesto w ksiazkach kucharskich jest taki rozdzial gdzie pisze jakie ziola jaki smak daja i do czego je sie najczesciej dodaje wiem ze w ksiazce kucharskiej u rodzicow jest cos takiego tylko sie zastanawiam jak to zdobyc moze poprosze tate zeby ksiazke zabral do pracy i mi skserowal bo wielka ta kniga jak pustak

milego dnia wszytskim

bambi przyznam sie bez bicia ze ci tego wypadu na narty troche zazdroszcze ale wpadlam dzis na genialny pomysl zaraz z rana skoro TZ pacuje w sylwestra... to ja bym mogla sobie calkiem legalnie na narty gdzies jechac w sumie to bardziej na deske... ale wiadomo o co lotto tak sobie pomyslalam ze taka okazja nie predko mi sie powtorzy zeby sylwestra na stoku spedzic ciekawe tylko czy snieg bedzie ??!!

[natalaplo]

witam plażowiczki
zjadłam cały brie light można?? nie mogłam sie oprzec...
ubrałam juz tez dzis choineczke w pracy z koleżanką przesliczna jest...

wogóle udziela mi się świąteczne szaleństwo... może to dziwne ale ja bardziej od Świąt lubie to przedświąteczne zamieszanie... w Święta mi żal że to juz koniec jakaś dziwna jestem

jutro sie waże, modle się żeby 75 sie utrzymało, choć mogłoby być mniej... bo moje SB często faszeruje grzeszkami... niby zasad sie trzymam ale, ale, ale...

miłego dnia leseczki

[ninaad]

[quote=natalaplo;10041510]witam plażowiczki
zjadłam cały brie light można??/quote]
a jak powiemy, że nie można to co I tak już za późno

Ja na śniadanie zmęczyłam 3 kromki razowca z twarogiem i ogórkiem. Pisze "zmęczyłam" - bo znowu przeziębiona jestem, węzły spuchnięte i gardło masakrycznie boli

Miłego dnia

[natalaplo]

Napisane przez ninaad

a jak powiemy, że nie można to co I tak już za późno

no to mnie okłam
ale te brie light mają zaledwie 12 % tłuszczu, zreszta to tylko wyskok

zdrowiej ninaad

a pozostałe plazowiczki wstaaaaaawac!!!

Djana tez dzis nerwowo spałam i jestem po kawce a oczka sie kleją... ale mój kociak jest chory i ciągle musiałam sprawdzac czy wszystko z moim niuńkiem ok...

[IlonaP]

Napisane przez effa79

O rety jaka cisza
Jestem po pieciogodzinnym sprzataniu kuchni... Efekt - w szafkach porzadek, czysciutko, poukladane, rzeczy, ktore sie nagromadzily nie wiedziec czemu w kuchni, wrocily tam, gdzie byc powinny Ufff. Okno mylam o polnocy
W miedzyczasie upieklam cebulowki na sniadanie - nie wiem, co z tego bedzie Na obiad zrobilam kurczaka w warzywach po chinsku (cokolwiek by to znaczylo) i kapuste pomidorowa, bo zal mi bylo wyrzucac resztki po golabkach, jutro pewnie zjem
No a teraz ide chyba powoli spac, choc noc ciezka mnie czeka, bom sama z dwojka lekko przeziebionych (czytaj: wybudzajacych sie) chlopakow...
Do rana plazowiczki

odnośnie buszowania po kuchni w celach niekulinarnych

wiem, co to znaczy - oby im szybko przeszło

Napisane przez Djana

bambi przyznam sie bez bicia ze ci tego wypadu na narty troche zazdroszcze ale wpadlam dzis na genialny pomysl zaraz z rana skoro TZ pacuje w sylwestra... to ja bym mogla sobie calkiem legalnie na narty gdzies jechac w sumie to bardziej na deske... ale wiadomo o co lotto tak sobie pomyslalam ze taka okazja nie predko mi sie powtorzy zeby sylwestra na stoku spedzic ciekawe tylko czy snieg bedzie ??!!

cwaniara

a odnośnie tego miodu, to niestety w takiej postaci może jeszcze bardziej podrażnić gardło

Napisane przez natalaplo

no to mnie okłam
ale te brie light mają zaledwie 12 % tłuszczu, zreszta to tylko wyskok

zdrowiej ninaad

a pozostałe plazowiczki wstaaaaaawac!!!

Djana tez dzis nerwowo spałam i jestem po kawce a oczka sie kleją... ale mój kociak jest chory i ciągle musiałam sprawdzac czy wszystko z moim niuńkiem ok...

można, można

zdrówka, Ninaad


a my dziś wszyscy jak jeden mąż zaspaliśmy
wypiłam herbatę z mlekiem, wzięłam TLII [kurcze, przed śniadaniem to jakoś wezmę ale przed obiadem ciągle zapominam] i zaraz idę sobie odgrzać gofry w tosterze, do tego pewnie wieśniak i odrobina dżemu będzie

[OlcikL]

To i ja się z Wami kobitki przywitam Wczoraj zmobilizowałam się i upiekłam babeczki szpinakowe jeszcze ich nie jadłam więc nie powiem jak smakują , ale wygląają smakowicie A i jeszcze zrobiłam babeczki serowe z płatkami owsianymi wg przepisu Cykady :0 Właśnie je zajadam do kawki jako śniadanko Powiem niezłe są i już wiem co będę robić, żeby nie grzeszyć słodyczami hehehe dodałam jeszcze do nich żurawinkę mniam A wczoraj kupiłam sobie jeszcze w sklepie ze zdrową żywnością ksylitol i otręby Bio. Ten ksylitol z tego co czytałam naprawdę jest niezły

[Rosalyn]

Hej!
Ja wstałam o 8, czyli wcześnie, bo do pracy dopiero na 12:45. Wczoraj upiekłam pierś kurczaka z farszem serowo-jajecznym, o rany! pyszne było! I jeszcze 1 roladka mi została! A dziś robię zupę z soczewicy wg przepisu Cykady.
Fajny ten przepis na miodowego snickersa na gardło - tak się leczyć to sama przyjemność, może spróbuję, chociaż z moim gardłem już lepiej bo biorę antybiotyk.


Dziś oficjalnie zaczynam II fazę, właściwie będzie to polegało na tym, że dodam jeden owoc i jedną porcję dobrych węglowodanów dziennie. Dobre podejście? Bo oczywiście chcę chudnąć dalej.
Nie wiem ile schudłam, bo ani przed dietą, an w trakcie 1 fazy się nie ważyłam, i nadal się nie zważę - jakoś dobrze mi z tym. Poza tym nie mam wagi i najwcześniej dopiero w Wigilię.

Ja też jestem śpiąca dziś, bo też się ciągle budziłam, ciekawe, pewnie będzie cały senny dzień...

Miłego dnia!

[Djana]

ilona ja to zazwyczja sobie robie wtedy jak mnie masakrycznie gardlo boli i drapie, tak ze nie moge przestac kaszlec... wpadlam na to kiedy sie zastnawialam jak zzrobic zeby miod lepiej gardlo oblepial orzechy trzeba tak pokroic zeby nie trzebabylo duzo gryzc, ale i tak zeby to nie byl sam wior.... no mniej wiecej tak jak do placka typu snickers czy jak w batonie taki moj wlasny wynalazek

olcik wpadlam na dokladnie ten sam pomysl - zurawina do tych owsianych babeczek cos czuej ze bedzie pycha

[pysiamn]

hey

Ja tak na chwilkę

Czytam babeczki, kurczak z farszem itp ........a ja głodna

Muszę iść obudzić synka i iść na śniadanie...........konie cznie z espresso

p.s Dla chorusków duży i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia

[IlonaP]

Napisane przez OlcikL

To i ja się z Wami kobitki przywitam Wczoraj zmobilizowałam się i upiekłam babeczki szpinakowe jeszcze ich nie jadłam więc nie powiem jak smakują , ale wygląają smakowicie A i jeszcze zrobiłam babeczki serowe z płatkami owsianymi wg przepisu Cykady :0 Właśnie je zajadam do kawki jako śniadanko Powiem niezłe są i już wiem co będę robić, żeby nie grzeszyć słodyczami hehehe dodałam jeszcze do nich żurawinkę mniam A wczoraj kupiłam sobie jeszcze w sklepie ze zdrową żywnością ksylitol i otręby Bio. Ten ksylitol z tego co czytałam naprawdę jest niezły

ja babeczki szpinakowe uwielbiam
a jak wykończę gofry to zrobię rzeczone babeczki

Napisane przez Rosalyn

Hej!
Ja wstałam o 8, czyli wcześnie, bo do pracy dopiero na 12:45. Wczoraj upiekłam pierś kurczaka z farszem serowo-jajecznym, o rany! pyszne było! I jeszcze 1 roladka mi została! A dziś robię zupę z soczewicy wg przepisu Cykady.
Fajny ten przepis na miodowego snickersa na gardło - tak się leczyć to sama przyjemność, może spróbuję, chociaż z moim gardłem już lepiej bo biorę antybiotyk.


Dziś oficjalnie zaczynam II fazę, właściwie będzie to polegało na tym, że dodam jeden owoc i jedną porcję dobrych węglowodanów dziennie. Dobre podejście? Bo oczywiście chcę chudnąć dalej.
Nie wiem ile schudłam, bo ani przed dietą, an w trakcie 1 fazy się nie ważyłam, i nadal się nie zważę - jakoś dobrze mi z tym. Poza tym nie mam wagi i najwcześniej dopiero w Wigilię.

Ja też jestem śpiąca dziś, bo też się ciągle budziłam, ciekawe, pewnie będzie cały senny dzień...

Miłego dnia!

ja robię identycznie - jedna porcja węgli i jeden owoc dziennie, tyle że przez te grzeszne weekendy i urodziny po drodze nie wiem w końcu czy schudłam już coś na II fazie

Napisane przez Djana

ilona ja to zazwyczja sobie robie wtedy jak mnie masakrycznie gardlo boli i drapie, tak ze nie moge przestac kaszlec... wpadlam na to kiedy sie zastnawialam jak zzrobic zeby miod lepiej gardlo oblepial orzechy trzeba tak pokroic zeby nie trzebabylo duzo gryzc, ale i tak zeby to nie byl sam wior.... no mniej wiecej tak jak do placka typu snickers czy jak w batonie taki moj wlasny wynalazek

olcik wpadlam na dokladnie ten sam pomysl - zurawina do tych owsianych babeczek cos czuej ze bedzie pycha

kurcze, czytała gdzieś, że miód przy zaawansowanym stanie zapalnym gardła może podrażniać tylko nie wiem gdzie - zresztą pewnie rodzaj miodu też ma znaczenie
ja osobiście uwielbiam, moi dziadkowie mieli pasiekę więc ja prktycznie na miodzie wychowana [i na rybach]

do tych babeczek też figa suszona powinna być niezła IG35

[pysiamn]

Ilonko dopiero teraz dostrzegłam twoje gofry pieknie i smacznie wyglądają ........... nakarmię Kubusia i biegnę do kuchni

[effa79]

I ja jestem - juz z pracy
Paprak - no spalam jak zabita Chlopaki tez juz sie nie budzili, takze ekstra
Djana, ja tez sie zawsze uczylam w nocy. Teraz mam czas tylko wieczorem, a jak jeszcze tz ma nocna sluzbe, to w ogole jakos wiecej czasu mam DLatego sprzatam, gotuje pozna pora, bo nie mam pomocnikow przy odkurzanianiu, myciu naczyn, okien, szafek, gotowaniu - wiem, to wdzieczne, kiedy taki maluch lata ze sciereczka, ale wtedy wszystko trwa dwa razy dluzej
A tak poslucham muzyki, wylaczam myslenie i skupiam sie tylko na tym, czy dac pieprz ziolowy, czy bialy, czy to, czy tamto wyrzucic

Ilona tez zaczelam lykac TLII. Od wczoraj. Przez jaki okres czasu powinno sie je brac? Gofry - boskie, moze w weekend zrobie

Zdrowka wszystkim chorowitkom!!!!

Cebulowki wyszly calkiem dobre, tyle, ze mialam tylko suszone drozdze w domu i jakos nie bardzo chcialy wyrosnac... Nastepnym razem zrobiez rozczynem. Wypilam do nich kefir, zjadlam pomidora i jedna wzielam jeszcze do pracy zamiast owoca

Nie waze sie do Świat, zobacze, co sie bedzie dzialo...
Milego dzienia.

[Djana]

haha effa widze ze pod tym wzgledem to jak siostry jestesmy moj TZ jest taki jak twoje pociechy... jak on mi zaczyna pomagac to wszystko trwa dwa razy dluzej a ostatnio to juz sie na maksa wkurzylam jak w zasadzie on ugotowal obiad ktory ja gotowalam... doslownie wyciagal mi lyzki z rak przestawial od kuchenki i chcial wszystko robic za mnie.... i skonczylo sie na tym ze obiad na ktory mialam taka straaaszna ochote nie wyszedl za dobry troche na niego powarczalam, mialam ochote postawic wielki zakaz wstepu TZ do kuchni ale pomyslalam sobie ze glupia jestem... chlop chce mi pomoc, wyreczyc mnie, odciazyc, a ja sie wkurzam.... a potem jak nic nie bedzie robic to znowu bede foszyc ze nic nie pomaga .... wiec koniec koncow bardzo sie postaralam o tym zapomniec tak to juz z nami babami jest

on w ogole ma rozbrajajace podejscie - wszystko chce robic "ze mna", np. jak mu mowie ja ugotuje ty posprzataj pokoj, to on mi na to "to ja ci pomoge a potem razem pokoj posprzatamy" - rozkalda mnie tym na lopatki

[effa79]

Napisane przez Djana

haha effa widze ze pod tym wzgledem to jak siostry jestesmy moj TZ jest taki jak twoje pociechy... jak on mi zaczyna pomagac to wszystko trwa dwa razy dluzej a ostatnio to juz sie na maksa wkurzylam jak w zasadzie on ugotowal obiad ktory ja gotowalam... doslownie wyciagal mi lyzki z rak przestawial od kuchenki i chcial wszystko robic za mnie.... i skonczylo sie na tym ze obiad na ktory mialam taka straaaszna ochote nie wyszedl za dobry troche na niego powarczalam, mialam ochote postawic wielki zakaz wstepu TZ do kuchni ale pomyslalam sobie ze glupia jestem... chlop chce mi pomoc, wyreczyc mnie, odciazyc, a ja sie wkurzam.... a potem jak nic nie bedzie robic to znowu bede foszyc ze nic nie pomaga .... wiec koniec koncow bardzo sie postaralam o tym zapomniec tak to juz z nami babami jest

Djana miedzy mna a tz panuje zasada: jak ja gotuje, on nie wchodzi do kuchni i na odwrot
ALe masz racje, nie ma co marudzic Gorzej z moim trzylatkiem - on uwielbia gotowac i jak tylko widzi, ze do czegokolwiek sie w kuchni przymierzam, to juz stoi na swoim krzesle z deska, nozem i pyta, co moze robic i czy make, jajko, itp. wyciagnac...

[bambi1311]

Hej dziewczynki,
ja sie dzis dosc pozno melduje, bo jakos tak ostatnio mi sie do pracy przysypia, i zanim zrobie sniadanko, zanim sie tu oporzadze, to zlatuje, chyba juz calkowicie gosrko-swiatecznie sie czuje
wczoraj sie zastanawialam, czemu mi ta waga tak stanela, i stoi i stoi i litosic nie ma i znalazlam odpowiedzprzed weselem mialam cisnienie, wiec stosowalam sie do zalecen fazy 1(no moze z malutkimi odstepstwami) i tak zlecialy te 3 kg, przyszlo weselicho waga wskoczyla na 68 kg, a ja po weselichu tak sie rozluznilam, ze od razu wskoczylam, ale na faze 3!!!!!!!!!!!!!!!!!:e ek:tak wczoraj myslalam , ze ja pominelam faze 2, rety
bo jakby sie zaglebic, to wiem co mi wolno a czego nie,
nie jem juz w ogole bialego pieczywa, zwyklych makaronow i ryzu, unikam cukru w produktach, sery wybieram o niskiej zawartosci tluszczu, czasami zjem orzechy, uzywam tylko oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek, dbam o obecnoc warzyw w domu, duzo jajek i serkow wiejskich, biala maka i produkty przetworzone sa dla mnie jak parzace meduzy, ktorych sie nie tykam:j upi:czyli wszystko ladnie....ale z drugiej strony

jak ide na imprezke lub do kumpeli, to nie odmawiam jej smakolykow, wypije drinaska, whisky, nawet czasami z cola, wizyta w centrum handlowym zawsze konczy sie lodami lub wizyta w pijalni czekolady, ale sa to oczywiscie przypadki sporadyczne, bo przeciez nei robi sie tego codziennie

wiec wydaje mi sie ze tak wyglada chyba faza trzecia, na drugiej nie powinno sie tak folgowactakie moje rozwazania, wiec nie powinnas sie w sumie dziwic ze moja waga od wesela taka niezmienna, ja dzieczynki zbyt lagodnie przeszlam z jedynki na trojke, hehehehhe, no a faza 3 to stabilizacja
wiec musze jeszcze znalezc czas zeby ladnie zaliczyc faze druga, tylko kiedy, jak teraz wyjazd, potem Swieta i Sylwester?chyba dopiero w styczniu?

[IlonaP]

Napisane przez effa79

Djana miedzy mna a tz panuje zasada: jak ja gotuje, on nie wchodzi do kuchni i na odwrot
ALe masz racje, nie ma co marudzic Gorzej z moim trzylatkiem - on uwielbia gotowac i jak tylko widzi, ze do czegokolwiek sie w kuchni przymierzam, to juz stoi na swoim krzesle z deska, nozem i pyta, co moze robic i czy make, jajko, itp. wyciagnac...

skąd ja to znam...
no teraz wyobraź sobie jak stoi dwoje i jeszcze się kłócą, co które ma przynieść i koniec końców np. jajko zamiast w misce ląduje ślicznie na podłodze

w piekarniku właśnie piecze się chlebek Nigelli, a wieczorem mam zamiar upiec pumpernikiel

Bambi, jakby nie patrzył to te Twoje rozważania słuszne są
postabilizuj się jeszcze do końca roku a potem... sama wiesz

[effa79]

Ilonka tego sie obawiam Na razie mlodszy siedzi w krzeselku i tylko krzyczy, ze chce wszystko jesc Borys go uspokaja - Dzidzia poczekaj, jeszcze musimy ugotowac. Dzidzia uwazaj, mama otworzy piekarnik

Bambii widzisz, a ja na II fazie grzecznie uwazam na wegle. Jem je do maks 14.00 i nie w jakies wielkiej ilosci, a waga stoi.. Nic, zrobilam podejscie do TLII. Jasne, ze wazne, ze nie dzie w gore, ale ja chce, zeby tez spadala. Jak juz wyzej pisalam, odpuszczam wazenie do Świat, a z drugiej strony, moze weglowodany powyzej IG 35 nie sa dla mnie przy stracie wagi, a przy utrzymniu jak najbardziej. Troche jestem zdezorientowana ta waga. Slucham porad Papraczka. ZObaczymy

[bambi1311]

Effa, u ciebie na pewno waga lada moment drgnie, bo bardzo ladnie sie trzymasz fazy drugiej, jeszcze troszke poczekaj, bo na dwojce te kg jednak leca duzo wolniej, ale jestem na 100% pewna ze za chwile sie ruszy!!!!ja bede z Ciebie brac przyklad w styczniu, wskocze sobie na dwojeczke, troszke sie przypilnujea rady Paprak wydaja mi sie bardzo cenne!!!!tez bede sie do nich stosowac

fajowe te Wasze maluchy, ze tak lgna do pomagania mamusi!!!!ja pamietam ze ja od kuchni to uciekalam strasznie, teraz sa tego efekty, ze ucze sie gotowania razem z Wami, krotka przed trzydziestką!!!!
co do TZ, to moj jest taki jak Djany, tez wszystko razem, ale fajno tak, bo u mnie w rodzinie byl straszny model...w kuchni to tylko kobieta, mezczyzna zarabia na dom , a kobieta gotowanie, pranie, sprzatanie!!!masakra jakas!!!takze cieszmy sie ze nas mezczyzni sa dojrzalsi, nawet jesli same zrobilybysmy to lepiej, ale mysle ze licza sie etz intencje

a wlasnie, wczoraj moj TZ, wymyslil danie, ktore znakomicie moze nam zastapic omlety lub jaja gotowane na sniadanko!!!
ugotowany na parze kalafiorek na patelnie, ugniesc, dodac pieczarki, troszke to posmazyc na oliwie, przyprawic papryczka chili i na koneic dodac jajko i dalej jak jajecznice pichcic!!!!!bo wyszlo mu to doslownei palce lizac!!!!!

effa, a jak Ci smakowala salatka z tunczyka?

[Ska]

Bambi moja III faza wygląda podobnie - jem tylko pełnoziarniste produkty, wyeliminowałam ziemniaki, chipsy, napoje gazowane i pewne słodkości na dobre za to na stałe dodałam warzywa, orzechy, chudy nabiał..
wiadomo, że czasami trzeba zjeść loda czy iść na gorącą czekoladę na imprezkach ja sobie drinków nie odmawiam

Ilonko napisz jak Ci wyszedł ten pumpernikiel, bo ciekawa jestem aż.

pysiamn jak robisz polewę z czeko? po prostu się rozpuszcza na gazie tabliczkę?

[IlonaP]

Napisane przez Ska

Bambi moja III faza wygląda podobnie - jem tylko pełnoziarniste produkty, wyeliminowałam ziemniaki, chipsy, napoje gazowane i pewne słodkości na dobre za to na stałe dodałam warzywa, orzechy, chudy nabiał..
wiadomo, że czasami trzeba zjeść loda czy iść na gorącą czekoladę na imprezkach ja sobie drinków nie odmawiam

Ilonko napisz jak Ci wyszedł ten pumpernikiel, bo ciekawa jestem aż.

pysiamn jak robisz polewę z czeko? po prostu się rozpuszcza na gazie tabliczkę?

z racji że piecze się go aż 8h a spróbować można po 1-2 dniach relacji nie omieszkam zdać lecz dopiero po weekendzie

chlebek Nigelli właśnie się upiekł...
a my dostaliśmy prezent od jednego z dostawców i wodzi na pokuszenie

[Anetka1974]

ILONKO piękny wyszedł CI ten chlebek i pewnie pyszny, podaj kochana przepisik, bo ślinka mi już cieknie, no a ten prezen to faktycznie kuuuuuuuuusi.........

[zielonamorelka]

witam was
widze tu smakowite gofry i chlebek nono co za cuda
zdrowka wszystkim
lece sie ukac
a jutro juz weekend

[effa79]

Bambii ja jak gotuje, to wole, zeby tz w tym czasie poodkurzal
CO do dzieci, to jak ja wychowam swoich synow, takich wy bedziecie mialy zieciow, a corki mezow Stad u nas tzw. babskie obowiazki wypelniamy wspolnie, co innego, ze ja cos przybije, odkrece, naprawie

[pysiamn]

Napisane przez Ska

pysiamn jak robisz polewę z czeko? po prostu się rozpuszcza na gazie tabliczkę?

Ja rozpuszczam czekoladę bez cukru w mikrofali i dodaję odrobinkę mleka 0,5% i polewam ciasto

Napisane przez IlonaP

z racji że piecze się go aż 8h a spróbować można po 1-2 dniach relacji nie omieszkam zdać lecz dopiero po weekendzie

chlebek Nigelli właśnie się upiekł...
a my dostaliśmy prezent od jednego z dostawców i wodzi na pokuszenie

Chlebek Może sie kiedyś skusze i upieke
Tylko w naszej piekarni jest pyszny chlebek żytni na zakwasie...który nie zawiera cukrów- pytałam piekarza i nie mam motywacji
A prezent..nie kuś lepiej U mnie czeka paczka słodyczowa z pracy dla Kubusia ach ale on jeszcze nie je słodyczy ,,,,coż tata będzie musiał się poświęcić

[Windblow]

Witajcie dziewczyny. Pewno mnie tu już nikt nie pamięta, bo przerwałam SB na jakiś miesiąc i bardzo źle się z tym czuję. Próby jak dotychczas powrotu były niwelowane przez przyjaciół i święta,w efekcie przybyło mi jakieś 2kg. Teraz postaniowiłam od jutra znów do was powrócić, zauważyłam też, że bez waszego wsparcia nie jestem w stanie przetrwać 14 dni 1 fazy... . Od kiedy przerwałam was podczytywać, nie umiałam znaleźć w sobie motywacji... jak dla mnie katastrofa :/. Ale miałam też leksze załamanie psychiczne i nie potrafiłam inaczej jak tylko zabić smutek jedzeniem... :'(.
Na styczeń mam koło ratunkowe, jadę do siostry na miesiąc pomóc jej/ i sobie przejść na SB. Ale do tego czasu chcę już być dawno na 2 fazie...

Pomożecie mi przetrwać te dni?

PS: Wszystkim gratuluję spadku, zwłaszcza Zielonej Morelce. Jak ty to zrobiłaś ?? Wow!

[zielonamorelka]

windblow ja cie pamietamwitaj spowrotem milo cie widziec
cos ty ja wcale duzo nie schudlam wlasnietylko tyle co na 1 fazie a teraz to szkoda slow.w sobote sie znow waze i mierzeale jestem ciekawa co powie[nie bylo idealnie w tym tygodniu znow ale mam nadzieje ze cokolwiek spadlo]
a tobie napewno sie uda
moze skoro sama nie dajesz rady na 1f a niedlugo bedziesz pomagac siostrze[ktora zacznie od 1 tak?]to narazie przejdz na 2f a pozniej z sister na 1
powodzenia

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Czesc dziewczynki
Ja jak zwykle przelotem, ponadrabiać troche zaległosci i kontynuje terapie odwykową od komputera

Marzeniątko Gratulacje

Napisane przez Ahcak

I jeszcze jedno... Śledząc kulinarne zdolności Cykady zajrzałam na forum Diety Zuzla (MM), z którego nie mogę się uwolnić. Tyle tam pyszności dziewczyny wymyśliły, które do SB jak najbardziej pasują. I w tym tygodniu zrobiłam te bułeczki twarogowe i placki z ciecierzycy ala falafel, a jeszcze tyle przepisów fajowych znalazłam wow Bułki są mistrzowsko proste, szybkie i smakują i wyglądają jak normalne grahamki a z serkiem białym i odrobiną miodu ... Początkowo myślałam, że to przepis na bułki bardziej przypominające słodkie pieczywko, ale nie. Pobuszujcie tam, a tyle nowych inspiracji się znajdzie. Ale nie zdradzajcie SB Dla mnie tam za dużo zasad, ale jeden plus: dziewczyny na MM nie boja się węglowodanów, co po I fazie SB u nas jest częste niestety.

Ahcak dział z przepisami z tamtego forum jest moim nałogiem Na dodatek kupiłam na allegro Ksiazke - Karuzela smaków i teraz nic tylko gotwoać
Masz całkowitą racje z tymi węglami na SB Mi osobiscie Zuzel pomaga z ich racjonalnym wprowadzaniem

Napisane przez fruity

Mam nadzieje, ze ta sytuacja niedlugo zmieni sie na pozytywniejsza.

Fruity trzymam kciuki

Windblow ja pamietam

[IlonaP]

Napisane przez Anetka1974

ILONKO piękny wyszedł CI ten chlebek i pewnie pyszny, podaj kochana przepisik, bo ślinka mi już cieknie, no a ten prezen to faktycznie kuuuuuuuuusi.........

wiesz, że jeszcze nie spróbowałam

Napisane przez pysiamn

Chlebek Może sie kiedyś skusze i upieke
Tylko w naszej piekarni jest pyszny chlebek żytni na zakwasie...który nie zawiera cukrów- pytałam piekarza i nie mam motywacji
A prezent..nie kuś lepiej U mnie czeka paczka słodyczowa z pracy dla Kubusia ach ale on jeszcze nie je słodyczy ,,,,coż tata będzie musiał się poświęcić

jest bajecznie prosty
a koszyk jakoś mnie nie kusi, za to mąż kusi drinkiem

"Chleb od niechcenia" wg Nigelli:
200 g musli b/cukru - u mnie płatki owsiane i orkiszowe
325 g mąki pełnoziarnistej - orkisz 1400
2 łyżeczki morskiej soli lub 1 łyżeczka normalnej
1 łyżeczka cukru - fruktoza
250 ml półtłustego mleka - u mnie mleko 0,5% pół na pół z maślanką
250 ml wody - oczywiście letniej, ja dałam ciut więcej
1 saszetka drożdży instant (7g)
Wszystkie składniki wymieszać łyżką, przełożyć do keksówki, wstawić do piekarnika rozgrzanego do 110 st. Po 45 minutach przestawić na 180 st. i piec jeszcze godzinę. Chleb wyjąć z formy, powinien wydawać charakterystyczny głuchy odgłos po puknięciu w spód - jeśli nie, dopiec go chwilę. Wystudzić na kratce.

[Anetka1974]

ILONKO, a długo mieszałaś tą łyżką, czy aby tak do połączenia się składników , myślisz że mikserem też można by wymieszać?

[IlonaP]

Napisane przez Anetka1974

ILONKO, a długo mieszałaś tą łyżką, czy aby tak do połączenia się składników , myślisz że mikserem też można by wymieszać?

dobra, już spróbowałam i powiem nieskromnie
miesza się tylko by wszystko się połączyło, tak jak muffiny, nie zdążysz wyciągnąć miksera