Aparaty ortodontyczne cz. IV

[Kate_Austen]

Napisane przez papryka85

Proszę Cię-stripping przyjemny

Mnie to piłowała długo i namiętnie, a że zęby były mocno stłoczone, to do przyjemności nie mogę tego zaliczyć

Robi się to po to, by zrobić więcej miejsca dla zębów.

Naprawdę!
A nie, u mnie to krótko, ledwo włożyła posunęła 1-2 razy i wyjęla, nawet na wszystkich zebach tego nie robiła...
Też mam stłoczone, wiec chyba za duzo miejsca mi nie zrobiła.


A ja czekam i czekam az cos sie ruszy... jestem ciekawa co wykombinuje na moją schowaną 2, juz mogłaby cos zacząc z tym robic ....

[jagoda]

Witajcie drogie Aparatki i Aparatkowie
Przeglądam to forum od jakiegoś czasu i bardzo podoba mi się tutejsza atmosfera

Mam 24 lata i w styczniu bede miała zakładany aparat - po raz drugi. Pierwszy raz miałam w 2001, góra i dół metal na dwa lata + dwa lata retencja. Miałam tyłozgryz, jedynki jak wiewiór i za waskie podniebienie, orto zdecydował, że nie trzeba wyrywać żadnych zębów, bo wszystko da się ustawić. Niestety już po zdjęciu aparatu i rozpoczęciu retencji zaczęły mi wyrastać ósemki i obecnie nie ma żadnych pozostałości po leczeniu oprócz rozszerzonego podniebienia i delikatnej (niewystarczającej) korekcji tyłozgryzu

Mąż mnie namówił, żebym sie wybrała do ortodonty (oczywiście innego, teraz mieszkam we Wrocławiu a wczesniej leczyłam się w Wałbrzychu) na konsultację - czy da sie z tym coś zrobić. Pani doktor się zdziwiła strasznie, że cokolwiek miałam leczone ale przytargałam ze sobą całą dokumentację, więc ogladała ja wnikliwie i tylko oczy jej sie coraz większe ze zdumienia robiły Okazało się, że wada cały czas mi się pogłębia i będzie tylko gorzej, jeżeli nie zdecyduję się na leczenie, do tego zaczyna mi się zwyrodnienie stawu skroniowo-żuchwowego (takie chrupanie przy poruszaniu) i moje problemy z kręgosłupem szyjnym tez sa związane z wada zgryzu! Nie zdawałam sobie sprawy, że to nie tylko problem kosmetyczny...
No cóż, nie ma rady - trzeba sie jeszcze raz dać zadrutować, przynajmniej juz mi wyrosło w paszczy wszystko co miało wyrosnąć, więc nie powinno być niespodzianek

[Maricken]

jagoda a gdzie we Wro się będziesz leczyć? ;]

A to moje zębiska :

[jagoda]

Maricken - zdecydowałam się na OrthoMed na Krzyckiej - słyszałam dobre opinie i poza tym korzystam z opieki medycznej w Mediconcepcie i trzymają naprawde wysoki poziom Byłam na pierwszej konsultacji i bardzo miło mnie doktorka zaskoczyła, pełne badanie, wyjasnienie dokładnie co i jak, odpowiedzi na milion pytań... 23 grudnia przedstawią mi dokładny plan leczenia i wtedy ostaecznie się zdecyduję...

[butterfly008]

Ja mam aparacik Damona 3 i jestem naprawde zadowolona. Mam go juz 3 miesiące. Nic mnie nie boli raczej, chyba, ze jakis zabek sie przesuwa to troszke tak czuje, ze sie przesuwa, ale nie przeszkadza mi to. Widze duze zmiany. Retendencje czy cos takiego bede nosic 2 lata. A z tym, ze sie nosi przez cale zycie to jakies bzdury! Mam kolezanke, ktora ma bardzo duza wade i ona bedzie nosic przez cale zycie owszem... ale taką specjalną plytke za zebami.
Pozdrawiam wszystkim z aparatami. Naprawde nie ma sie co bac. Super sprawa. ja juz za okolo 1,5 roku bede miec Hoolllywood (nie wiem jak to sie pisze) w gębie

[kasiek87]

widze ze namnozylo sie tu osob ktore majac malo latek skonczyly juz specjalizacje ortodontyczna, przeprowadzily setki badan, byly na wielu zjazdach i konferancjach i fantastycznie znaja sie na kazdym przypadku szczegolnie tych wirtulanych potrafia przewidziec leczenie i dlugosc retencji wow jestem pod wielkim wrazeniem, ale moze jednak co poniektorzy zweryfikuja swoja wiedza zanim zaczna rzucac haslami o bzdurach itp. poczytaja o metodach leczenia co i jak przebiega, jakie sa tego skutki, konsekwencje i z jakimi wysilkami pozniej ze strony pacjenta sie wiaza he? mysle, ze to nie boli

[Maricken]

Napisane przez jagoda

Maricken - zdecydowałam się na OrthoMed na Krzyckiej - słyszałam dobre opinie i poza tym korzystam z opieki medycznej w Mediconcepcie i trzymają naprawde wysoki poziom Byłam na pierwszej konsultacji i bardzo miło mnie doktorka zaskoczyła, pełne badanie, wyjasnienie dokładnie co i jak, odpowiedzi na milion pytań... 23 grudnia przedstawią mi dokładny plan leczenia i wtedy ostaecznie się zdecyduję...

jagoda też tam się leczę I jestem bardzo zadowolona

butterfly008 hola hola z tymi bzdurami...świat nie jest czarno biały, a zwłaszcza ten lekarski

kasiek87 dzięki za głos rozsądku

[papryka85]

Napisane przez Maricken

Jeszcze mi się przypomniało, o usuwaniu zębów. Kiedyś już to mówiłam ale powtórzę - nie zawsze zęby wyrywa się parami - kompletami. Dobry orto potrafi ustawić je tak, żę usunąwszy jednego po prawej zęby będą stały tak że ten, który pozostał po lewej nie będzie powodował przesunięcia linii symetrii. A już na pewno nie jest tak, że jak na górze dwie czwórki to i na dole trzeba - bez przesady dziewczęta Zaufajcie swoim lekarzom albo po prostu ich dopytajcie, bo w necie wielu histeryków i heretyków jest co gotowi podważać każdą diagnozę...

Nie zawsze się tak da(dot. podkreślonego zdania). U mnie akurat trzeba było usunąć zęby po obu stronach, z tym że nie te same-ortka wskazała 4 i 5 inaczej byłaby asymetria. Ale już np taki Kamil leczący się u tej samej orto usuwał tylko jednego zęba(chyba 6), czyli bywa różnie, zależy od wady. No a z z tym, że jak u góry to i na dole trzeba, to faktycznie-też nie jest to reguła

Napisane przez Kate_Austen

Naprawdę!
A nie, u mnie to krótko, ledwo włożyła posunęła 1-2 razy i wyjęla, nawet na wszystkich zebach tego nie robiła...
Też mam stłoczone, wiec chyba za duzo miejsca mi nie zrobiła.

Za dużo pewnie nie-zrobiła ile potrzebuje, albo jeszcze będziesz miała robiony stripping

Napisane przez jagoda

Witajcie drogie Aparatki i Aparatkowie
Przeglądam to forum od jakiegoś czasu i bardzo podoba mi się tutejsza atmosfera

Mam 24 lata i w styczniu bede miała zakładany aparat - po raz drugi. Pierwszy raz miałam w 2001, góra i dół metal na dwa lata + dwa lata retencja. Miałam tyłozgryz, jedynki jak wiewiór i za waskie podniebienie, orto zdecydował, że nie trzeba wyrywać żadnych zębów, bo wszystko da się ustawić. Niestety już po zdjęciu aparatu i rozpoczęciu retencji zaczęły mi wyrastać ósemki i obecnie nie ma żadnych pozostałości po leczeniu oprócz rozszerzonego podniebienia i delikatnej (niewystarczającej) korekcji tyłozgryzu

Mąż mnie namówił, żebym sie wybrała do ortodonty (oczywiście innego, teraz mieszkam we Wrocławiu a wczesniej leczyłam się w Wałbrzychu) na konsultację - czy da sie z tym coś zrobić. Pani doktor się zdziwiła strasznie, że cokolwiek miałam leczone ale przytargałam ze sobą całą dokumentację, więc ogladała ja wnikliwie i tylko oczy jej sie coraz większe ze zdumienia robiły Okazało się, że wada cały czas mi się pogłębia i będzie tylko gorzej, jeżeli nie zdecyduję się na leczenie, do tego zaczyna mi się zwyrodnienie stawu skroniowo-żuchwowego (takie chrupanie przy poruszaniu) i moje problemy z kręgosłupem szyjnym tez sa związane z wada zgryzu! Nie zdawałam sobie sprawy, że to nie tylko problem kosmetyczny...
No cóż, nie ma rady - trzeba sie jeszcze raz dać zadrutować, przynajmniej juz mi wyrosło w paszczy wszystko co miało wyrosnąć, więc nie powinno być niespodzianek

O żesz. Toż idzie się pochlastać. I znowu dwa lata leczenie i retencji?

Napisane przez kasiek87

widze ze namnozylo sie tu osob ktore majac malo latek skonczyly juz specjalizacje ortodontyczna, przeprowadzily setki badan, byly na wielu zjazdach i konferancjach i fantastycznie znaja sie na kazdym przypadku szczegolnie tych wirtulanych potrafia przewidziec leczenie i dlugosc retencji wow jestem pod wielkim wrazeniem, ale moze jednak co poniektorzy zweryfikuja swoja wiedza zanim zaczna rzucac haslami o bzdurach itp. poczytaja o metodach leczenia co i jak przebiega, jakie sa tego skutki, konsekwencje i z jakimi wysilkami pozniej ze strony pacjenta sie wiaza he? mysle, ze to nie boli

[butterfly008]

moze torche za ostro zareagowalam, ale poprostu wydaje mi sie to bzdurą i tyle. fakt nie jestem ortodontą.
ale jesli chodzi o ortodontow co lekarz inna opinia.

[papryka85]

Napisane przez butterfly008

moze torche za ostro zareagowalam, ale poprostu wydaje mi sie to bzdurą i tyle. fakt nie jestem ortodontą.
ale jesli chodzi o ortodontow co lekarz inna opinia.

No otóż to. Każdy przypadek jest inny, każdy lekarz może leczyć nieco inaczej. Grunt, żeby był trwały efekt.

A fakt jest też taki, że i ortodonci się mylą, albo są niedouczeni. Inaczej nie byłoby tyle przypadków "spieprzenia" komuś zębów
Myślę, że ja akurat trafiłam dobrze. Teraz tylko utrzymać efekt. Już bym chciała dostać ten retainer ale muszę wytrzymać do wtorku.

[jagoda]

Papryczko - ile leczenia to się jeszcze okaże, możliwe nawet, że 2,5 roku... a retencja to jedna wielka niewiadoma, zobaczymy co ortka powie. W sumie ciężko mi przyszło się pogodzić z myslą, że znowu to samo mam przerabiać, ale moje zęby wyglądaja naprawdę okropnie i będzie tylko gorzej... Ja sama nie zauważam tak bardzo tej wady (pewnie się przyzwyczaiłam) ale inni tak. No i na zdjęciach wygladam jak wiewióra Najbardziej mnie wkurza to, że nie mogę spokojnie patrzeć na własne zdjęcia ślubne - ciesze sie na nich jak przysłowiowa głupia do sera - bo pierwsze co się rzuca w oczy to krzywe zęby, grrr...
Ale cieszę sie, ze w ogóle da się to naprawić, bo długo myslałam, że skoro tamto leczenie nic nie dało (tzn. dało, ale na jakiś rok - półtora), to może jestem do końca skazana na te moje zębidła
Przykre jest tylko to, że idziesz do specjalisty, wydajesz mnóstwo pieniedzy, stosujesz się do zaleceń, a tu wszystko gęś kopnie, bo leczenie nie było prawidłowo przeprowadzone...
Chociaż przestałam już nad tym rozmyslać i po prostu myslę o tym, że za jakiś czas bedę powalać wszystkich moim uśmiechem (w sensie pozytywnym rzecz jasna)

[butterfly008]

teraz zapelniam miejsca po dwoch wyrwanych czworkach. I myslalam, ze to bedzie tak, ze poprostu te 5 i 6 mi beda szly na miejsce tych 4, a to jest tak, ze caly gorny luk sie zmienia w sensie, ze pomiedzy 1 i 2 robią sie szparki i pomiedzy 2 i 3 itd. czy to dobrze czy zle ?

I ogolnie na dolnym luku mi sie cos takiego zrobilo, ze mi sie prostują ladnie zabki, ale pomiedzy 1 i 2 mi sie zrobila ogromna szpara a wszedzie takto na dole mam proste :O Ogolnie widze duze zmiany, ale nie wiem czy to dobrze. Czy Wy takze mieliscie takie szparki, szpary podczas leczenia ?
mam Damona 3

[papryka85]

Napisane przez jagoda

Papryczko - ile leczenia to się jeszcze okaże, możliwe nawet, że 2,5 roku... a retencja to jedna wielka niewiadoma, zobaczymy co ortka powie. W sumie ciężko mi przyszło się pogodzić z myslą, że znowu to samo mam przerabiać, ale moje zęby wyglądaja naprawdę okropnie i będzie tylko gorzej... Ja sama nie zauważam tak bardzo tej wady (pewnie się przyzwyczaiłam) ale inni tak. No i na zdjęciach wygladam jak wiewióra Najbardziej mnie wkurza to, że nie mogę spokojnie patrzeć na własne zdjęcia ślubne - ciesze sie na nich jak przysłowiowa głupia do sera - bo pierwsze co się rzuca w oczy to krzywe zęby, grrr...
Ale cieszę sie, ze w ogóle da się to naprawić, bo długo myslałam, że skoro tamto leczenie nic nie dało (tzn. dało, ale na jakiś rok - półtora), to może jestem do końca skazana na te moje zębidła
Przykre jest tylko to, że idziesz do specjalisty, wydajesz mnóstwo pieniedzy, stosujesz się do zaleceń, a tu wszystko gęś kopnie, bo leczenie nie było prawidłowo przeprowadzone...
Chociaż przestałam już nad tym rozmyslać i po prostu myslę o tym, że za jakiś czas bedę powalać wszystkich moim uśmiechem (w sensie pozytywnym rzecz jasna)

Boże to nie jest przykre, tylko okropne wręcz
Ja sobie nie wyobrażam nawet jaki by mnie nerw wziął, jakbym się dowiedziała, że moje leczenie było źle prowadzone i tyle kasy psu w d.... i ten ból i dyskomfort(bo mnie aparaty dały trochę popalić)
No ale zamiast się denerwować lepiej działać, bo nerwy nie pomogą nic
No daj Ci Boże, byś tym razem trafiła w ręce prawdziwego specjalisty

butterfly wsio jaki masz aparat-przerwy to rzecz normalna. Zęby "wędrują", więc i przerwy się robią w różnych miejscach, ja też tak miałam, wszyscy tak mają
No i "zapełnianie" dziur właśnie tak wygląda jak piszesz
A w razie jakichkolwiek wątpliwości-pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj orto-wszystkim to powtarzam

[butterfly008]

I czy Wy dostaliscie jakis plan leczenia ? Czy coś ?

Bo u mnie to jak sie pytam, np. kiedy mi zniknie przedzialka miedzy 1 to mi doktor odpowiedziala, ze to zalezy od tego aparatu czy coś takiego. Ona nie wie dokladnie kiedy...

Tez sie boje, ze nie trafilam na dobrego specjaliste : (

[Lady No Nick]

Nie dziwię się, że lekarz nie wie kiedy Ci się szparki zamkną, przecież nie jest jasnowidzem Dziewczyny, cierpliwości

Ja mam pełno dziur między zębami i jakoś żyję

[jagoda]

Mam pytanie do dziewczyn, które noszą aparat kosmetyczny - czy takie zamki są dużo wieksze od metalowych i bardziej odstające? Bo prawdopodobnie będę miała możliwość założenia zamków kosmetycznych na górne jedynki, dwójki i trójki, ale jednoczesnie jedynki mi dość mocno odstają, więc nie wiem jakby to wygladało...
Fajnie by było gdybyscie sie podzieliły doświadczeniami (ja mam tylko odnosnie metalowych)

[papryka85]

Napisane przez Lady No Nick

Nie dziwię się, że lekarz nie wie kiedy Ci się szparki zamkną, przecież nie jest jasnowidzem Dziewczyny, cierpliwości

Ja mam pełno dziur między zębami i jakoś żyję

Tu się nie zgodzę, bo moja ortodontka zawsze wiedziała gdzie i kiedy jaka szpara się pojawi i kiedy się zamknie. W końcu to ona "kierowała" tym aparatem.

No chyba że damon działa jakoś inaczej i tutaj trudniej przewidzieć kiedy co się przesunie

[Lady No Nick]

A może po prostu przewidywała kiedy się zamknie? Może podawała Ci jakiś termin, w którym powinna? Mi się wydaje, że tego się nie da tak na prawdę przewidzieć, przecież nie wiadomo jak zareaguje ząb Nie wiem, szczerze mówiąc tak mi się po prostu wydaje. Mi ostatnio powiedział ortodonta , że szparki po czwórkach prawdopodobnie zamkną się w ten miesiąc A zamknęły się w jedną noc po wizycie Dodam, że mam stu procentowe zaufanie do mojego orto- nie dość, że bardzo dobry specjalista, znamy w Łodzi to na dodatek znajomy moich rodziców

[papryka85]

Napisane przez Lady No Nick

A może po prostu przewidywała kiedy się zamknie? Może podawała Ci jakiś termin, w którym powinna? Mi się wydaje, że tego się nie da tak na prawdę przewidzieć, przecież nie wiadomo jak zareaguje ząb Nie wiem, szczerze mówiąc tak mi się po prostu wydaje. Mi ostatnio powiedział ortodonta , że szparki po czwórkach prawdopodobnie zamkną się w ten miesiąc A zamknęły się w jedną noc po wizycie Dodam, że mam stu procentowe zaufanie do mojego orto- nie dość, że bardzo dobry specjalista, znamy w Łodzi to na dodatek znajomy moich rodziców

Nie nie podawała terminu, tylko mówiła np "teraz daję tu łańcuszek, dociągamy czwórkę do trójki" i do następnej wizyty było zrobione. No chyba, że była duża szpara, to sama wiedziałam, że trzeba będzie paru wizyt, żeby ją zamknąć. Poza tym zależy o jakich zębach mówimy-im większy ząb, tym trudniej się przesuwa. Siekacze idą bardzo szybko w porównaniu do trzonowców(no kłów i przedtrzonowców też ). Nigdy nie pytałam "kiedy szpara się zamknie", tylko "kiedy zajmiemy się tą szparą"(l.mn, bo moja orto do mnie też tak mówiła-domykamy, robimy, przesuwamy... ), nie wymagałam dokładnej daty, bo tego nikt nie jest w stanie podać.

[dygotka8]

Napisane przez Maricken

jagoda a gdzie we Wro się będziesz leczyć? ;]

A to moje zębiska :

le masz ładne zęby na moich jest osad i zastanawiam się czy może powinnam iść usunąć osad?? piaskowanie czy jakoś tak to się nazywa?? Maricken, a Ty często usuwasz osad??

[Maricken]

Dziękuję dygotko Nie robię tego często, ze względu na to, że orto powiedział iż nie ma sensu tak zdzierać co i rusz z zębów tego. Ja od początku leczenia tylko raz usuwałam. Najgorzej mi się robi pod dolnym łukiem

[Blondi2989]

Ja czytam te Wasze dyskusje to nie mogę się już doczekać następnej wizyty u orto (5 styczeń).
Mam do niej mnóstwo pytań i teraz przycisnę ją do muru, niech mi wszystkie wątpliwości (które ma możliwości oczywiście) wyjaśni...

[kasiek87]

Napisane przez Blondi2989

Ja czytam te Wasze dyskusje to nie mogę się już doczekać następnej wizyty u orto (5 styczeń).
Mam do niej mnóstwo pytań i teraz przycisnę ją do muru, niech mi wszystkie wątpliwości (które ma możliwości oczywiście) wyjaśni...

ja polecam spisanie pytan bo zazwyczaj przed wizyta ma sie milion a w trakcie sie zapomina ja tak mialam czesto

[Blondi2989]

Heh, dzięki Kasiek
Zapamiętam.
Albo od razu zrobię listę

[dygotka8]

Napisane przez Maricken

Dziękuję dygotko Nie robię tego często, ze względu na to, że orto powiedział iż nie ma sensu tak zdzierać co i rusz z zębów tego. Ja od początku leczenia tylko raz usuwałam. Najgorzej mi się robi pod dolnym łukiem

chciałabym już mieć aparat na dole...koniecznie muszę wybrać się po nowym roku usunąć chirurgicznie tą moją nieszczęsną ósemkę,potem pójdę do mojego dentysty zaplombować ostatnie ubytki i usunąć osad,chyba,że mój orto stwierdzi,że jeszcze nie muszę go usuwać. Tak więc moje postanowienie na nowy rok-zebrać się odwagę i usunąć ósemkę

A wiecie może czy osad można też usunąć na NFZ?i czy na nowym zjeździe mają taką usługę??Czy lepiej iść prywatnie

[jagoda]

Maricken, czy mogę spytać ile płaciłas za jeden łuk w OrthoMedzie? Kosztorys leczenia dostanę dopiero z planem 23.12, a chciałabym chociaz orientacyjnie wiedzieć jaki to może być wydatek, co by sie psychicznie przygotować

[Maricken]

Napisane przez jagoda

Maricken, czy mogę spytać ile płaciłas za jeden łuk w OrthoMedzie? Kosztorys leczenia dostanę dopiero z planem 23.12, a chciałabym chociaz orientacyjnie wiedzieć jaki to może być wydatek, co by sie psychicznie przygotować

To jest tak, że nie płaci się pojedynczo za łuki i nie ma różnych cen za wizytę. Ja płaciłam 2000 opłaty wstępnej a teraz płacę co miesiąc 185zł (w miesiącu mogę ich odwiedzać dowolną ilość razy, za żadne awarie nie ponosi się kosztów - aczkolwiek mi się nic nie odkleiło - a zdarza się tak że wizyta jest za 3 tygodnie i wypada w tym samym miesiącu i nie płacisz dodatkowo). Dla mnie to bardzo wygodne rozwiązane, przelewam sobie co miesiąc kasę na ich konto i idę bez płacenia przy recepcji do nich i bez stresu że mi zabraknie na wizytę. Poczytaj ich stronkę http://www.ortho-med.pl tam jest dość dokładnie opisany system opłat Z postu wynika też, że nie widziałaś się z drem Iwanickim - bardzo dobry lekarz, on tam dowodzi i zapewne czasem on Cię przyjmie na fotelu a czasem dr Agnieszka i nie miej z tego powodu obaw, oboje wiedzą co mają robić w danej sytuacji

[jagoda]

Maricken, dzięki serdeczne za info co prawda wypytałam się ortki o wszystko i również sie zgadzam, że to bardzo dogodny system płacenia, ale tak z ciekawości chciałam wiedzieć, jakie mogą byc orientacyjne koszta

Co do dra Iwanickiego, to sie jeszcze z nim nie widziałam, ale Pani doktor wytłumaczyła mi, że wspólnie prowadzą każdego pacjenta i do tego była tak profesjonalna, że jestem pod wrażeniem

W ogóle to mam naprawdę jak najbardziej pozytywne odczucia co do wizyty i całokształtu przychodni. Np. napomknęłam, że wolałabym aparat kosmetyczny (w kilku innych miejscach nawet juz przez telefon mówiono mi, że oczywiście, co tylko sobie zażycze itp.), a Pani dr na to, że nie będzie to możliwe, bo moja wada nie może być w pełni i efektywnie wyleczona samym aparatem kosmetycznym, można najwyżej rozważyc opcję kosmetycznych zamków z przodu na górze + metal reszta, a często ortodonci wciskają to co najdroższe bez zająknięcia

A tak z innej beczki - czy zauważyłyscie, że seriale typu "Ugly Betty" czy "BrzydUla" robią nam krecią robotę? Tzn. aparat jest przedstawiany jako element zohydzenia bohaterki, obok nadwagi, kiepskiej fryzury, fatalnych ciuchów czy okularów. Ja odbieram to jako przekaz - poczekajcie tylko aż schudnę, pójdę do fryzjera, zamienię okulary na soczewki kontaktowe, zdejme aparat i dowie mnie stylistka! Wtedy to będę piękna! Szkoda, że nie przedstawia się aparatów jako elementu dbania o siebie i swoje zdrowie, bo przecież te bohaterki wcale nie sa dumne z tego, że go noszą. A jakie Wy macie odczucia? Oglądacie któryś z tych seriali? Ja osobiscie lubię Betty, ale wszystko tam zmierza do tego, że pewnego dnia stanie się piekna i wtedy ludzie przestana nia pomiatać (zgodnie z kolumbijskim czy brazylijskim pierwowzorem). Ehh...

[papryka85]

Napisane przez jagoda

A tak z innej beczki - czy zauważyłyscie, że seriale typu "Ugly Betty" czy "BrzydUla" robią nam krecią robotę? Tzn. aparat jest przedstawiany jako element zohydzenia bohaterki, obok nadwagi, kiepskiej fryzury, fatalnych ciuchów czy okularów. Ja odbieram to jako przekaz - poczekajcie tylko aż schudnę, pójdę do fryzjera, zamienię okulary na soczewki kontaktowe, zdejme aparat i dowie mnie stylistka! Wtedy to będę piękna! Szkoda, że nie przedstawia się aparatów jako elementu dbania o siebie i swoje zdrowie, bo przecież te bohaterki wcale nie sa dumne z tego, że go noszą. A jakie Wy macie odczucia? Oglądacie któryś z tych seriali? Ja osobiscie lubię Betty, ale wszystko tam zmierza do tego, że pewnego dnia stanie się piekna i wtedy ludzie przestana nia pomiatać (zgodnie z kolumbijskim czy brazylijskim pierwowzorem). Ehh...

Dokładnie to samo kiedyś tu pisałam
Ja nie oglądam, ale jestem takiego samego zdania jak Ty.
Mnie to nie rusza, ale potem stąd się biorą nastolatki panikujące "Boże żaden chłopak na mnie nie spojrzy"

[Anecka]

Napisane przez papryka85

Dokładnie to samo kiedyś tu pisałam
Ja nie oglądam, ale jestem takiego samego zdania jak Ty.
Mnie to nie rusza, ale potem stąd się biorą nastolatki panikujące "Boże żaden chłopak na mnie nie spojrzy"

Ja tez nie ogladam, ale to bzdurne jest pojecie :/
Co do wytluszczonego: W takim razie nastolatki nie sa dojrzale, czy jak to nazwać.. ja bym wolała mieć pieke zeby niz myslec wlasnie o tym ze chlopak na mnie nie spojrzy. Kazda potwora ma swojego amatora a po za tym wg mnie aparat dodaje uroku (moze tylko ja mam takie zdanie?).
Ale serio! Jak patrze na wasze fotki to normalnie bardzo mi sie podobaja takie usmiechy z pieknymi kolorowymi gumkami i w ogole, naprawde ładnie to wyglada no i zdrowie przede wszystkim