Najpiękniejsze Panny Młode 2010 cz. III

[Samoa]

Napisane przez merriel

Napisane przez onaella

Ja przepraszam ale biorąc ślub Kościelny slubujesz przed Bogiem, a jak nie zamierzasz to weż cywilny

A czemu nie mogę kościelnego?? Ja chcę wziąć kościelny, TŻ chce wziąć kościelny, nasze rodziny chcą żebyśmy wzięli kościelny, więc czemu nie możemy?? A to że biorąc ślub kościelny nie będę ślubować przed Bogiem(bo wg mnie go nie ma) to chyba już problem dla mnie Jeżeli ja i TŻ nie mamy problemu ze ślubowaniem w kościele pomimo że nie wierzymy to wg mnie jest wszystko ok

hmmm ale a ni trochę nie wierzysz, że istnieje? Może by tak zakład Pascala przemysleć, co?

Napisane przez tancerka212

dziewczyny a ile liczyłyscie w kosztorysie kasy na obrączki??? bo ja 1000zł... i zastanawiam sie czy to duzo czy malo?? bo tak patrze na ceny a aparcie i hmmmmm....

ja liczyłam 100- zł, bo myślałam głupia, ze to cena za dwie No to teraz myśle tak z dwa tysiaki, ale i tak kupimy takie jakie nam się spodobaja bez wczuwania się w cenę

Napisane przez merriel

Ślubu udzielają sobie małżonkowie wzajemnie a nie żaden Bóg/kapłan, oni są tylko świadkami ślubu! Nawet takie pytanie ostatnio w milionerach było U mnie będzie o jednego świadka mniej A co do komunii - a owszem, prosta sprawa że biorę!

A co do zakłamania - nie widzę żadnego, kościół jest ładny, dostojny, jeśli znajdę USC o wyglądzie kościoła i urzędnika w koloratce to biorę w USC Ślubowanie będzie zgodnie z moim sumieniem i ze szczerego serca i moim zdaniem to się najbardziej liczy

Zabawne to co piszeszJa tam rozumiem Twój tok myślenia, myslę podobnie z tym, że my z tz wierzymy w Boga, natomiast nie przywiązujemy do tej całej przysięgi niewiadomo jakiego znaczenia - równie wielka moc może mieć taka, kiedy poszlibyśmy sami do kościoła czy gdziekolwiek indziej i przysięgli przed Bogiem.
Poza tym i tak twierdzę, że przysięgam tz a Bóg jest powiedzmy osobą trzecią, bardziej świadkiem, z resztą samo I tak mi dopomóż... mówi samo za siebie - Bóg nie jest w tym moemncie postacią centralną tylko poboczną. Z resztą może Merriel za pare lat zacznie myslec inaczej i wtedy przperosi Boga i bedzie ok

[centipede]

My założyliśmy 1000 zł. Wydaje mi się, że powinniśmy się zmieścić, tym bardziej że wybraliśmy klasyczne obrączki z żółtego złota Wszystko co jest ślubne ma od razu odpowiednią cenę

[aniolekKB]

Napisane przez gosica502

No tak, wszystko fajnie, tradycje zwyczaje ok....
Ale z kolei jak ktoś nie jest wierzący to po co przed Bogiem ślubuje jak w niego nie wierzy.. Nigdy tego nie ogarnę...

Napisane przez onaella

Dziewczyno zastanów się co Ty piszesz
Właśnie, że to będzie zakłamaniem i napewnoe nie wszyscy będą zadowloeni - jestem tego pewna w 100 %
Jak możesz decydowac się brać ślub w Kościele właśnie przed Bogiem gdy otwarcie mówisz o wyłączeniu Go z tej ceremoni
W głowie mi się to nie mieści

Zgadam się w 100% Dla mnie to też co najmniej dziwne, ze osoba niewierząca chce ślubować przed "czymś" w co w jego mniemaniu nie istnieje
Poza tym też jestem ciekawa czy zamierzasz przyjąć komunię świętą?

Odnośnie obrączek, to się jeszcze nie zastanawiałam, ale najprawdopodobniej nie będziemy kupować w jakimś super sławnym salonie, tj Apart , Kruk czy Yes. Moim zdaniem te firmy 30% ceny mają za samą markę My chcemy jak najzwyklejsze obrączki z żółtego złota i zamierzamy je kupić u sprawdzonego jubilera

[tancerka212]

mi tez się marzą proste, nie za grube bo mam chudziutkie paluszki, bez brylancika itp. żółte złoto bez żadnych domieszek.. hmmm a jak się nie ma tyle złota ile potrzeba na obrączki tylko mam np łańcuszek z komunii i kolczyki których nie załozylam bo sa okropne to mogę dac troszkę złotnikowi a on resztę dorobi sam?? czy takie kupowanie złota będzie droższe?? nie wiem czemu ale boję się przetapiania zlota.. na wizazu czytalam o dziewczynie co jej źle zrobili obrączki u złotnika i tam kłótni było i dochodzenia co nie miara.. i tak mi to w pamięć zapadło że nie wiem.. ale myślę że prościutki wzór znajde i u małego jubilera nawet poniżej 1000zł. złoto to złoto tylko za markę się niestety liczy...

[Karolaalola]

Napisane przez can't be perfect

ja bym chciała jakies ładne obrączki.. ale cenowo nie będziemy szaleć, bo obrączki kupuje TŻ i jego duma nie pozwoli mi się do nich dołozyć.. ale na pewno będą ładne

Aprat ma sliczniutkie obraczki i nawet nie drogie. My tam znalezlismy nasze dostlismy 10% upustu a z racji ze kosztowaly powyzej 1000 zl karte stalego kilenta a co za tym szlo to kolejne 15 %upustu fajna sprawa.

[Samoa]

Napisane przez natj

Edycja:
ej ej ja jestem nie wierząca, nie chodząca do kościoła i też się oburzyłam.
Uważam że każdy powinien trzymać się ideałów

tylko weź pod uwage fakt, że te rzekome ideały stworzył człowiek. To, co stowrzył Bóg jest w biblii, o której ostatecznym kształcie zadecydowali ludzie Ja tam bardziej skłaniam sie ku idei piękna i dobra, bo to jest idea. I myślę, że lepiej byc dobrym człowiekiem i żyć dobrze, nie krzywdzić innych i im pomagać, niż być bogobojną zapatrzoną w księdza dewotą.

Napisane przez merriel

Dziękuję za odrobinę obrony
Ale daję radę jakoś, chociaż ciężko idzie, mam wrażenie że niedokładnie czytacie moje wypowiedzi, bo ze trzy razy pisałam dlaczego chcę w kościele a nie w USC..
Szkoda tylko że się tak strasznie oburzacie, wg mnie nie ma zakłamania, bardzo się kochamy z TŻem i chcemy sobie uroczyście przysiąc miłość a wg nas miejscem najbardziej uroczystym w tym celu jest kościół Nie jest to sprzeczne jakos z moimi "ideałami", nie będę się czuła nie w porządku wobec siebie składając przysiegę ze słowami o Bogu, tyle
Natj, ty masz w tej sprawie chyba bardziej radykalne poglądy, mi bardziej przeszkadza instytucja Kościoła, co do samego Boga to bardziej jestem agnostyczką, może sobie jest a może nie, a jeżeli jest to niekoniecznie taki jak u nas w religii przedstawiany i może nie będzie miał nic przeciwko że do Niego wpadniemy ślubować

myślę, ze nie tyle nie będzie miał nic przeciwko, ale nawet się ucieszy
A to podkreślone to się zgadzam z Tobą w 100%Tyle, że jestem bardziej na tak(że istnieje)

[gosica502]

Napisane przez tancerka212

mi tez się marzą proste, nie za grube bo mam chudziutkie paluszki, bez brylancika itp. żółte złoto bez żadnych domieszek.. hmmm a jak się nie ma tyle złota ile potrzeba na obrączki tylko mam np łańcuszek z komunii i kolczyki których nie załozylam bo sa okropne to mogę dac troszkę złotnikowi a on resztę dorobi sam?? czy takie kupowanie złota będzie droższe?? nie wiem czemu ale boję się przetapiania zlota.. na wizazu czytalam o dziewczynie co jej źle zrobili obrączki u złotnika i tam kłótni było i dochodzenia co nie miara.. i tak mi to w pamięć zapadło że nie wiem.. ale myślę że prościutki wzór znajde i u małego jubilera nawet poniżej 1000zł. złoto to złoto tylko za markę się niestety liczy...

Dokładnie.. Wszędzie się za marki płaci.. O ile jeszcze w przypadku sukienek jest to (powiedzmy) zrozumiałe, bo na przykład może byc lepszy jakościowo materiał na przykład to w przypadku obrączek jest to całkowicie nieuzasadnione... Jak jest złoto danej próby to takie jest i tyle

[can't be perfect]

Merrirl ostatnie stwierdzenie i uż milknę.. napisałaś że bierzesz komunię świetą, ale niby po co.. bo przecież w postaci chleba i wina wiesz kto się objawia...??

[merriel]

Napisane przez Samoa

hmmm ale a ni trochę nie wierzysz, że istnieje? Może by tak zakład Pascala przemysleć, co?

Dla mnie Bóg może istnieje, może nie - nie wiem po prostu
A co do zakładu Pascala to Richard Dawkins dobrze napisał w swojej książce, że jezeli Bóg istnieje, to musi czuć się bardzo urażony tymi, co wierzą na wszelki wypadek i bo się to opłaca
Jak dla mnie to taki Bóg jakby istniał i był w końcu dużo mądrzejszy od ludzi to powinien bardziej docenić osobę sceptyczną, która szuka wyjaśnienia wątpliwości i zadaje pytania, a nie taką co wierzy na wszelki wypadek
Can't be perfect, po prostu, już pisałam tyle razy, bo bez tego, tak jak i bez spowiedzi przedślubnej, nie udzielą nam ślubu kościelnego, a o tym dlaczego chcę kościelny już pisałam No i ponownie, nie przeszkadza mi to, nie jestem bojującą ateistką jak już pisałam, tylko po prostu mi się to w naszym Kościele wszystko kupy nie trzyma i dlatego nie wierzę. Chyba wyczerpałyśmy temat

[madziulka_]

A My kupimy takie obrączki jak Nam się spodobaja, taka inwestycja Ale obrączki to dopiero parę miesięcy przed ślubem

[can't be perfect]

Napisane przez merriel

Chyba wyczerpałyśmy temat

tak to przejdźmy do przyjemniejszych rzeczy..

ja miałam się uczyć na jutrzejszą konferencję gfdzie mam wystepować ale mi się nie chce i pójde na żywioł

[gosica502]

Napisane przez Samoa

hmmm ale a ni trochę nie wierzysz, że istnieje? Może by tak zakład Pascala przemysleć, co?

Szczerze? Właśnie poczytałam o tym zakładzie pierwszy raz w życiu Troszkę mnie to rozbawiło, taka kalkulacja Śmieszne

[Samoa]

Napisane przez merriel

Dla mnie Bóg może istnieje, może nie - nie wiem po prostu
A co do zakładu Pascala to Richard Dawkins dobrze napisał w swojej książce, że jezeli Bóg istnieje, to musi czuć się bardzo urażony tymi, co wierzą na wszelki wypadek i bo się to opłaca
Jak dla mnie to taki Bóg jakby istniał i był w końcu dużo mądrzejszy od ludzi to powinien bardziej docenić osobę sceptyczną, która szuka wyjaśnienia wątpliwości i zadaje pytania, a nie taką co wierzy na wszelki wypadek

racja, racjaWłasnie tez myślę, że byłoby mu smutno, a umówmy sie ludzie wierzą ze strachu przed śmiercią. Tez myślę, że będzie bardziej zadowolony z myślącej osoby
Zwłaszcza, ze o tych zbłąkanych owieczkach jest nawijka, więc Ty moja droga jestes owa zbłąkana owieczką i tak na prawde w kwestii wiary jest ok. Byłoby źle, gdybyś na słowo kosciół poprawiała czarna obrożę na szyi i rozglądała sie za kotem do zabicia, a skoro jednak w kościele ślub będzie to az tak na bakier z Bogiem nie jesteś. A po za tym - nawrt jakbyś była na 100% niewierząca to co za problem wziąć ślub w kościele? Z reszta i tak nie widzę problemu - ktos nie wierzy, interesuje go tylko piękna ceremonia to co w tym złego?Kwestia jego sumienia. A kto wie - może na Merriel cos zstąpi podczas mszy i zacznie wierzyć NIby cuda sie dzieją Tak czy inaczej Merriel masz radykalne podejście, ale sensowne i uzasadnione kulturowo
Chyba ide spać

Gosica ja to miałam i w liceum i na studiach - może chora byłaś albo na wagarach?

[aniolekKB]

Napisane przez can't be perfect

Merrirl ostatnie stwierdzenie i uż milknę.. napisałaś że bierzesz komunię świetą, ale niby po co.. bo przecież w postaci chleba i wina wiesz kto się objawia...??

Też mnie to zastanawia. Jeżeli nie wierzysz, to idąc do spowiedzi i Komunii Świętej popełniasz świętokradztwo, a to by się Panu Bogu raczej nie spodobało

[onaella]

Ja już nie będę sie do tego tematu odnosić, bo jako osoba wierząca i prkatykująca w pewnym miejscu poczułam się dotknięta

[centipede]

Napisane przez madziulka_

A My kupimy takie obrączki jak Nam się spodobaja, taka inwestycja Ale obrączki to dopiero parę miesięcy przed ślubem

Madziu a jakie Wam się podobają? Znaleźliście już te wymarzone?

A chcecie grawer? Bo kiedyś nie chciałam, teraz już sama nie wiem, kurcze...
U nas na pewno będą klasyczne, tylko nie wiem jeszcze jaka szerokość obrączek Też uważam, że Apart, Yes itd to podbija sobie cenę ładnie my może kupimy tam, gdzie kupowaliśmy pierścionek zaręczynowy?!

Can't be perfect jaka konferencja? proszę się tutaj szybko chwalić

[gosica502]

Ja też chyba ide spac.. Zmęczyłam się tym wszystkim

[merriel]

Napisane przez aniolekKB

Też mnie to zastanawia. Jeżeli nie wierzysz, to idąc do spowiedzi i Komunii Świętej popełniasz świętokradztwo, a to by się Panu Bogu raczej nie spodobało

Ale widzisz, wg mnie Bóg, jeżeli istnieje to niekoniecznie taki jak go u nas przedstawiają, więc niekoniecznie miałby cokolwiek przeciwko
Onaella, jeżeli gdzieś cię uraziłam, to bardzo przepraszam Ja tu nie próbuję nikogo przekonwertowywać, nikogo też nie krytykuję, próbuję wytłumaczyć swoje podejście i swoje poglądy, ale jeżeli kogoś urażam to będę już siedzieć cicho

[madziulka_]

Napisane przez centipede

Madziu a jakie Wam się podobają? Znaleźliście już te wymarzone?

A chcecie grawer? Bo kiedyś nie chciałam, teraz już sama nie wiem, kurcze...
U nas na pewno będą klasyczne, tylko nie wiem jeszcze jaka szerokość obrączek Też uważam, że Apart, Yes itd to podbija sobie cenę ładnie my może kupimy tam, gdzie kupowaliśmy pierścionek zaręczynowy?!

Z białego złota i dosyć szerokie, bez brylancików i z grawerem a Wy?

Ja też powoli się układam, jutro jadę rano nad czo na badanie krwiNie lubię badać krwi, zawsze mi słabo i tak blee

[centipede]

Madziu wkleiłam zdjęcie takich jakie nas interesują
Biedna pobieranie krwi jest okropne. Też ostatnio byłam i tak się pielęgniarka wkuła, że tyle razy byłam wcześniej, ale było lepiej jakoś.

[onaella]

Napisane przez merriel

Ale widzisz, wg mnie Bóg, jeżeli istnieje to niekoniecznie taki jak go u nas przedstawiają, więc niekoniecznie miałby cokolwiek przeciwko
Onaella, jeżeli gdzieś cię uraziłam, to bardzo przepraszam Ja tu nie próbuję nikogo przekonwertowywać, nikogo też nie krytykuję, próbuję wytłumaczyć swoje podejście i swoje poglądy, ale jeżeli kogoś urażam to będę już siedzieć cicho

nie, no w pożadku

[Samoa]

Napisane przez aniolekKB

Też mnie to zastanawia. Jeżeli nie wierzysz, to idąc do spowiedzi i Komunii Świętej popełniasz świętokradztwo, a to by się Panu Bogu raczej nie spodobało

jak ktos nie wierzy to akurat tym sie nie przejume. Z resztą świętokradztwo jest wymysłem człowieka. Myślę, że Bóg az tak nie przeżywa, i tak bedzie wiedział co Merriel i setki tysięcy innych innych ludzi maja w głowie. Ważne, żeby była dziewczyna dobra i Bóg bedzie sie cieszył, że mimo, że nie jest przekonana co do jego istnienia to i tak nie niszczy tego co on stworzył. Spjrzyjcie na to od tej strony. Nie sądzę, żeby Bogu zależąło na tym, żeby siedzieć non stop w kościółku. kościół ma wychowywać i uczyc ludzie godnego postępowania a jak ktos postepuje tak bez udziału kościoła to i tak jest dobrze. Nie sądzę, żeby Merriel była seryjna morderczynia albo męczycielka zwierzątek, więc akurat komunię jej Bóg wybaczy, w końcu jest miłosierny.
Tak przy okazji to polecam troche historii filozofii poczytać - skłania do myślenia i nie zawsze jest to myślenia przeciwko Bogu, często wręcz pro. Ale uciekajcie dziewczyny od radykalizmu i nadgorliwości, bo to niezdrowe.
Dobranoc

[gosica502]

I tym optymistycznym akcentem zakończyłyśmy naszą wieczorną debatę Wszystkim Pannom Młodym 2010 bez względu na płec, rasę, orientację seksualną i wyznawaną religię bądź jej brak życzę dobranoc

[centipede]

Napisane przez gosica502

I tym optymistycznym akcentem zakończyłyśmy naszą wieczorną debatę Wszystkim Pannom Młodym 2010 bez względu na płec, rasę, orientację seksualną i wyznawaną religię bądź jej brak życzę dobranoc

Popieram szczere intencje ale tutaj troszkę przesadziłaś

[natj]

Napisane przez merriel

Natj, ty masz w tej sprawie chyba bardziej radykalne poglądy, mi bardziej przeszkadza instytucja Kościoła, co do samego Boga to bardziej jestem agnostyczką, może sobie jest a może nie, a jeżeli jest to niekoniecznie taki jak u nas w religii przedstawiany i może nie będzie miał nic przeciwko że do Niego wpadniemy ślubować

Wiesz co, bardziej "precyzyjne" bo wg mojego sumienia jeśli Bóg istnieje nie wyobrażam sobie obrazić go biorąc w niewierze ślub kościelny.
Podchodzę do trochę bardziej "poważnie i z obawą jakichś konsekwencji" w cudzysłowiu bo nie lubię określać siebie miarą poważnej

Ale również patrzę tak jak Ty - może jest może go nie ma. A "instytuje kościoła" traktuję jako medium do Boga. Dlatego chcę żeby moje decyzje i intencje były, jak najbardziej się da, szczere

Na początku miałam podobne obawy jak Ty ; że kościelny taki ładny i taki "wzniosły" Ale jak to przemyśleć ważny jest D. i ja. I to co sobie ślubujemy a do tego, no tak dziwnie bym się czuła nie wierząc w instytucję która mi ślubu udziela tak.. jakbym oszukiwała siebie i D.?
Jak będę gotowa na kościelny to go wezmę, póki co czeka mnie to samo co was - biała sukienka, wesele i super zabawa ;P

Edycja;
Samoa, co do ideałów, ja miałam na myśli te ideały w które my wierzymy, nie to co wyczytane, Merriel napisała że Jej wiara jest wątpliwa.

Jeśli spór się toczy o to że są wątpliwości to ok. Merriel NIE bardzo wierzy że On istnieje, A jeśli już to jej wybaczy bo nie robi nic aż tak złego.

Ps. Merriel, sorrki że tak Ciebie tłoczymy non stop

[gosica502]

Napisane przez centipede

Popieram szczere intencje ale tutaj troszkę przesadziłaś

Słuchaj centipede.. W życiu nie można byc pewnym niczego

[tancerka212]

Samoa bardzo mi się podoba to co mówisz. Jesteś od dziś moim guru!

w takim razie jak wszystkie idą spać to ja też zanurzam się pod kołderkę i życzę słodkich snów

[can't be perfect]

Napisane przez tancerka212

Samoa bardzo mi się podoba to co mówisz. Jesteś od dziś moim guru!

w takim razie jak wszystkie idą spać to ja też zanurzam się pod kołderkę i życzę słodkich snów

oj nie wszystkie ja się uczę i stresuję bo nie lubię występować przed publicznością

[onaella]

to i ja napisze DOBRANOC

Jutro oddaje 1 rozdzial pracy mgr więc trzymajcie kciuki o ile dam radę dojechac na uczelnie bo czuję sie fatalnie

Buziaki

[can't be perfect]

Napisane przez onaella

to i ja napisze DOBRANOC

Jutro oddaje 1 rozdzial pracy mgr więc trzymajcie kciuki o ile dam radę dojechac na uczelnie bo czuję sie fatalnie

Buziaki

to 3maj się cieplutko i szybko zdrowiej