"10.000 tarzań" czyli...uczestnicy wątku egzaminacyjnego "na każdy temat" :)

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez margo80

w takim razie czekam na propozycje
a póki co - wracam do czytania instrukcji obsługi pandy - to dopiero jest lektura!

Życzę miłego czytania .

Mam nadzieję że za jakiś czas będę czytać dokładnie to samo po zakupie własnego pojazdu .

[maxymilian]

Martini – nie wiem kiedy to przeczytasz ale bardzo przepraszam, myślałem, że mnie olałaś sikiem prostym. Oczywiście poczekam ile trzeba będzie – bo strasznie mi zależy. Wystarczy, jeżeli powiem, że chodzi o zakład (sprawa honorowa)????

Jeżeli czytasz to moje przeprosiny w tej chwili, to znaczy, że się nie uczysz, a to z kolei oznacza, że powinnaś porzucić komputer i wracać do książek.

Czy wiecie jakie jest największe świństwo? Do tej pory byłem przekonany, że największe świństwo robi „moja”teściowa dając do jedzenia zimny rosół. Próbowaliście kiedyś??? Ohyda! Ja już dostałem kilka razy. Ale dzisiaj poznałem inny smak świństwa.

Od kilku dni nie mam za dobrego humory. Kryminał (zwłaszcza dobry) zawsze mi go poprawiał. Akurat kilka dni temu wypożyczyłem sobie jeden (jednej z moich ulubionych autorek). Siedzę sobie na łóżku pogrążony w lekturze. Ksiązka trzyma w napięciu. Już 3 rozdział. Strona około 90 (z 360) Są już dwa trupy i zabójca przymierza się do trzeciego (ten trzeci zginął w ulubiony przeze mnie sposób) otrucie cyjankiem potasu. Do pokoju wchodzi moja siostra:
S (siostra): Co czytasz?
J (Ja): Książkę.
Siostra zerka na okładkę…
S: O… „Złowroga pętla” A. Marininy. Bardzo dobra. Nigdy bym nie wpadła na to, że to profesor okazuje się zabójcą….
Ja: Dziękuję Ci bardzo… właśnie odeszła mi ochota na dalsze czytanie.

Moja siostra opowiedziała mi historię, co ją wczoraj spotkało ze strony cioci. Ciocia jest osobą.. hm… niezwykłą. Wczoraj od samego rana (przy śniadaniu) prosiła moją siostrę, żeby się z nią wybrała (pieszo) do miasta . mi.in do banku po pieniądze. Sam słyszałem tę rozmowę.
C (Ciotka): Pójdź ze mną do miasta. Tak się ładnie mną opiekujesz… słuchaj jak pójdziemy do miasta, wybiorę pieniądze z banku, dam ci 500 złotych. A co? Tak ładnie się mną zajmujesz… tak… tak właśnie tak zrobię… wybiorę pieniądze z konta i dam Ci całe 500 złotych. A co? Stać mnie…
M(moja siostra): Ciociu nie trzeba. Naprawdę. Bardzo lubię z Tobą przebywać..
C: nie… Jesteś młoda pieniądze są Ci potrzebne… I tak musiałabym je wydać na święta gdybym je spędzała z Krysią.

Jedyna córka Ciotki – ciotka Kryśka kilka miesięcy temu poznała pewnego Niemca i od tamtej pory sporadycznie przyjeżdża do domu. Nie przyjechała nawet na święta. Jak się dowiedzieliśmy, że ciotka będzie sama w święta zabraliśmy ją do siebie…

Obie poszył do miasta i dalszą relację znam z opowieści siostry.
Idą już dobre kilkanaście/-kilkadziesiąt minut. Moja siostra zatrzymała się przy wystawie sklepowej.
C: Chodź szybciej… bo jeszcze zamkną nam bank przed nosem… chodź, bo muszę wybrać tak jak Ci obiecałam 300 złotych.
Moja siostra zdziwiona bo była mowa o 500! Nadal się upiera.
M: Ciociu mówiłam. Naprawdę nie potrzebuje pieniędzy…
C: Bzdury gadasz….
Wchodzą do banku. Ciotka podchodzi do okienka. Podaje swój dowód osobisty i mówi:
C: Chciałam wybrać 100 złotych.

PS. Mojej siostrze na siłę wcisnęła 50. To się nazywa PR.

[margo80]

Napisane przez maxymilian

Moja siostra opowiedziała mi historię, co ją wczoraj spotkało ze strony cioci. Ciocia jest osobą.. hm… niezwykłą. Wczoraj od samego rana (przy śniadaniu) prosiła moją siostrę, żeby się z nią wybrała (pieszo) do miasta . mi.in do banku po pieniądze. Sam słyszałem tę rozmowę.
C (Ciotka): Pójdź ze mną do miasta. Tak się ładnie mną opiekujesz… słuchaj jak pójdziemy do miasta, wybiorę pieniądze z banku, dam ci 500 złotych. A co? Tak ładnie się mną zajmujesz… tak… tak właśnie tak zrobię… wybiorę pieniądze z konta i dam Ci całe 500 złotych. A co? Stać mnie…
M(moja siostra): Ciociu nie trzeba. Naprawdę. Bardzo lubię z Tobą przebywać..
C: nie… Jesteś młoda pieniądze są Ci potrzebne… I tak musiałabym je wydać na święta gdybym je spędzała z Krysią.

Jedyna córka Ciotki – ciotka Kryśka kilka miesięcy temu poznała pewnego Niemca i od tamtej pory sporadycznie przyjeżdża do domu. Nie przyjechała nawet na święta. Jak się dowiedzieliśmy, że ciotka będzie sama w święta zabraliśmy ją do siebie…

Obie poszył do miasta i dalszą relację znam z opowieści siostry.
Idą już dobre kilkanaście/-kilkadziesiąt minut. Moja siostra zatrzymała się przy wystawie sklepowej.
C: Chodź szybciej… bo jeszcze zamkną nam bank przed nosem… chodź, bo muszę wybrać tak jak Ci obiecałam 300 złotych.
Moja siostra zdziwiona bo była mowa o 500! Nadal się upiera.
M: Ciociu mówiłam. Naprawdę nie potrzebuje pieniędzy…
C: Bzdury gadasz….
Wchodzą do banku. Ciotka podchodzi do okienka. Podaje swój dowód osobisty i mówi:
C: Chciałam wybrać 100 złotych.

PS. Mojej siostrze na siłę wcisnęła 50. To się nazywa PR.

ale ciotka!

słuchajcie, na drodze przy moim domu (tzn. dokładnie dwa domy na lewo od mojego), ponad 3 h temu był wypadek. fiesta i kombi, fiestę trzeba było rozcinać, żeby wyciągnąć poszkodowanych... droga do tej pory nieprzejezdna, tłumek gapiów ciągle stoi... z nadajników słyszałam informację, że "prawdopodobnie 5 poszkodowanych, w tym dziecko"... mam nadzieję, że nikomu nic poważnego się nie stało... w każdym razie nie było widać, żeby pogotowie jakoś bardzo się spieszyło, żeby ich zabierać.

[martini.]

Max ale ja się wcale nie obraziłam, ani nic w tym stylu. Coś Ty. Akurat tylko się zdarzyło tak, że z obiema koleżankami straciłam kontakt. Do jednej zaraz będę pisać maila, to zapytam, a na drugą czekam na gg. Jeszcze do tego ta cała sytuacja z zębami, przez co zaczęłam kontaktować dopiero we wtorek tak naprawdę i w ogóle. Nie przejmuj się , damy radę A zakład o co

Ciocia boska, niestety, też mam styczność z takimi ludźmi. Zdarzało mi się coś dostać (mimo że nie chciałam i się wzbraniałam), a potem słyszałam, że sama prosiłam

A do książek zasiadam jutro, bo będę miała wszystkie materiały potrzebne. Dzisiaj robię jeszcze rzeczy "poza" książkowe Czyli szukam informacji, danych etc., odpowiadam na maile i uzupełniam papierki do pracy

Margo mam nadzieję, że nic się nikomu nie stało.

[201701160959]

Napisane przez papryka85

Zgłaszaj się zgłaszaj, zostaniesz pogoniony
Zresztą po nowym roku, to kto inny Cię oczekuje-ortodontka w gabinecie
Pamiętaj-6 stycznia

kto jest twoją wtyczką ?

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

kto jest twoją wtyczką ?

Godzinę też podać?

[201701160959]

Napisane przez papryka85

Godzinę też podać?

chetnie bo sam nie pamietam

[kesly1]

Napisane przez margo80

ale ciotka!

słuchajcie, na drodze przy moim domu (tzn. dokładnie dwa domy na lewo od mojego), ponad 3 h temu był wypadek. fiesta i kombi, fiestę trzeba było rozcinać, żeby wyciągnąć poszkodowanych... droga do tej pory nieprzejezdna, tłumek gapiów ciągle stoi... z nadajników słyszałam informację, że "prawdopodobnie 5 poszkodowanych, w tym dziecko"... mam nadzieję, że nikomu nic poważnego się nie stało... w każdym razie nie było widać, żeby pogotowie jakoś bardzo się spieszyło, żeby ich zabierać.

i jak? i jak? Wszystko ok??
Max ciocia jest niesamowita hehe

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

chetnie bo sam nie pamietam

A to poczekaj, zadzwonię i się dowiem
Godziną się nie chwaliłeś, ale obstawiam między 14 a 15

Kurde...Jutro idę do pracy wrrrrrrrrrrr

[201701160959]

Napisane przez papryka85

A to poczekaj, zadzwonię i się dowiem
Godziną się nie chwaliłeś, ale obstawiam między 14 a 15

Kurde...Jutro idę do pracy wrrrrrrrrrrr

nie dzwon!
a no trzeba

[papryka85]

sorry dubel

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

nie dzwon!
a no trzeba

Nie może być za pięknie
Buziaki wszystkim

[martini.]

I znowu wszyscy śpią. Jak możecie mi to robić??

[margo80]

Napisane przez kesly1

i jak? i jak? Wszystko ok??
Max ciocia jest niesamowita hehe

ciężko powiedzieć. pewnie więcej dowiem się z lokalnej gazety, ktora wyjdzie bodajże w środę. na szczęście nie należę do ludzi szukających sensacji, więc nie było mnie w tym tłumie, a jedynie zerknęłam przez okno, żeby się zorientować w sytuacji i przyjrzeć, czy to przypadkiem nie jakieś znajome samochody.

za godzinę ruszamy pandą po opony. stan dróg... hm... jeszcze ciemnawo jest, więc nie wiem

[martini.]

Ale tu cisza, od razu widać, że wolne się skończyło

Ja dzisiaj siedziałam do 4:30, uzupełniłam zaległości pracowe. Przygotowałam część notatek, dziś - dzień dobry mgr!

Ale póki co lecę na spotkanie z koleżanką , coś muszę mieć z tego życia też

[margo80]

jestem i melduję, że panda ma już zimówki, a dziś wybieramy się na małą wieczorną przejażdżkę

mam też złe wieści - ten wczorajszy wypadek okazał się niestety śmiertelny dla kierowcy fiesty, który z niewiadomych przyczyn zjechał na lewy pas. zginął na miejscu... pewnie dlatego pogotowie się nie spieszyło, bo tamci z mercedesa (dwoje dorosłych i dwoje dzieci) wyszli o własnych siłach z auta, więc natychmiastowa pomoc nie była im potrzebna...
eh... nie nastraja mnie to optymistycznie, ale przeciez nie mogę się bać wsiadając za kierownicę

[kesly1]

Napisane przez margo80

jestem i melduję, że panda ma już zimówki, a dziś wybieramy się na małą wieczorną przejażdżkę

mam też złe wieści - ten wczorajszy wypadek okazał się niestety śmiertelny dla kierowcy fiesty, który z niewiadomych przyczyn zjechał na lewy pas. zginął na miejscu... pewnie dlatego pogotowie się nie spieszyło, bo tamci z mercedesa (dwoje dorosłych i dwoje dzieci) wyszli o własnych siłach z auta, więc natychmiastowa pomoc nie była im potrzebna...
eh... nie nastraja mnie to optymistycznie, ale przeciez nie mogę się bać wsiadając za kierownicę

no to generalnie nie fajnie Dobrze, ze za dużo nie widziałaś, bo miałabyś pózniej jakąś traumę ... ;]

Napisane przez martini.

Ale tu cisza, od razu widać, że wolne się skończyło

Ja dzisiaj siedziałam do 4:30, uzupełniłam zaległości pracowe. Przygotowałam część notatek, dziś - dzień dobry mgr!

Ale póki co lecę na spotkanie z koleżanką , coś muszę mieć z tego życia też

Oczywiśćie, że tak !! Miłej "zabawy"

[papryka85]

Napisane przez martini.

Ale tu cisza, od razu widać, że wolne się skończyło

Ja dzisiaj siedziałam do 4:30, uzupełniłam zaległości pracowe. Przygotowałam część notatek, dziś - dzień dobry mgr!

Ale póki co lecę na spotkanie z koleżanką , coś muszę mieć z tego życia też

4.30 powiadasz o tej porze to ja już byłam bliska wstawania
No wolne się skończyło...niestety
Ależ mi się nie chciało dzisiaj wstawać

Napisane przez margo80

jestem i melduję, że panda ma już zimówki, a dziś wybieramy się na małą wieczorną przejażdżkę

mam też złe wieści - ten wczorajszy wypadek okazał się niestety śmiertelny dla kierowcy fiesty, który z niewiadomych przyczyn zjechał na lewy pas. zginął na miejscu... pewnie dlatego pogotowie się nie spieszyło, bo tamci z mercedesa (dwoje dorosłych i dwoje dzieci) wyszli o własnych siłach z auta, więc natychmiastowa pomoc nie była im potrzebna...
eh... nie nastraja mnie to optymistycznie, ale przeciez nie mogę się bać wsiadając za kierownicę

A no to "Pandy" gotowa do jazdy
A wracając do imion dla aut-dziś rano jak przymarzałam do przystanku nagle mnie olśniło! Jeżeli kupię matiza, to będzie to mój "Mati"
A swoją drogą-na pandę uwielbiam mówić "pałda"

Kurde no a ten wypadek ja to strasznie wrażliwa jestem na takie rzeczy
Chwila refleksji nie jest zła, ale nie można rezygnować z jazdy z powodu strachu.

Słuchajta ja dziś nabyłam stomatologiczny żel wybielający, zaraz idę umyć zębiska i działam będę siedziała z nakładkami
Ciekawe czy to cokolwiek zadziała. Na wybielanie w gabinecie szkoda mi kasy(już i tak fortunę zostawiłam w klinice), a jednak czuję niedosyt, że nie mam zbyt białych zębów
Wizażanki polecają białą perłę, to postanowiłam wypróbować

[martini.]

Wróciłam

Kupiłam sobie perfumki (ahhhh) i film z Georgem Clooneyem I w jego reżyserii. A teraz oglądam [i]Elizabeth I[/b] z moją ukochaną Cate Blanchett.

Ale żeby nie było tak różowo - dostałam materiały do mgr.

[papryka85]

Martini zostałam upoważniona do wylewnych podziękowań dla Ciebie (za odnalezienie odpowiedzi odnośnie filmu)od Maxa
Chciał Ci podziękować tak i tak i tak i pewnie jeszcze na sto innych sposobów, ale że jemu ostatnio wiatr w oczy i kłody pod nogi, to nawet wizaż nie pozwala mu zamieścić wpisu(swoją drogą dla wizażu)

A tak w ogóle, to dostałam od niego coś takiego i Wam też by to wstawił, ale wizaż...ehhh wizaż
Ja zgadłam od razu, co to jest Wasza kolej

[201701160959]

papricas co to za tragiczny opis, troche durny

[martini.]

Napisane przez papryka85

Martini zostałam upoważniona do wylewnych podziękowań dla Ciebie (za odnalezienie odpowiedzi odnośnie filmu)od Maxa
Chciał Ci podziękować tak i tak i tak i pewnie jeszcze na sto innych sposobów, ale że jemu ostatnio wiatr w oczy i kłody pod nogi, to nawet wizaż nie pozwala mu zamieścić wpisu(swoją drogą dla wizażu)

Paprika, ależ przekaż mu, że the pleasure is all mine

Napisane przez Kamil.o

papricas co to za tragiczny opis, troche durny

Nie wiesz o co w nim chodzi, to nie rozumiesz Jest boski

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

papricas co to za tragiczny opis, troche durny

Kto nie oglądał "Piratów"...ten nie zrozumie

[201701160959]

Napisane przez papryka85

Kto nie oglądał "Piratów"...ten nie zrozumie

bzdur nie ogladam
ale mozesz mi wytlumaczyc

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

bzdur nie ogladam
ale mozesz mi wytlumaczyc

Tego się nie da wytłumaczyć mój drogi-to trzeba zobaczyć i mieć poczucie humoru

[margo80]

a ja dochodzę do wniosku, że jestm głupim głupkiem, który nie nadaje się na ulice...
dont ask me tonajt

[papryka85]

Napisane przez margo80

a ja dochodzę do wniosku, że jestm głupim głupkiem, który nie nadaje się na ulice...
dont ask me tonajt

Dobrze, tunajt Ci darujemy, ale tumoroł napiszesz?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez papryka85

Kto nie oglądał "Piratów"...ten nie zrozumie

Faktycznie, bo ja też go nie rozumiem i nie oglądałam

Napisane przez margo80

a ja dochodzę do wniosku, że jestm głupim głupkiem, który nie nadaje się na ulice...
dont ask me tonajt

Ale jutro nie darujemy

[201701160959]

Napisane przez papryka85

Tego się nie da wytłumaczyć mój drogi-to trzeba zobaczyć i mieć poczucie humoru

mnie bawią komedie a nie jakies duperele o piratach
chocicaz piraci dobrze mi sie kojarza. Kiedys w teleturnieju przez telefon, Piraci Show, wygralem 500zl i gre na PC to było chyba 8 lat temu

Napisane przez margo80

a ja dochodzę do wniosku, że jestm głupim głupkiem, który nie nadaje się na ulice...
dont ask me tonajt

"LEO - why?"

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

mnie bawią komedie a nie jakies duperele o piratach

O gustach się nie dyskutuje, a jeśli już się dyskutuje, to nie używając obraźliwych epitetów kolego.
A to czego nie rozumiesz, to nie od razu musi to być durne