Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 część II

[gabriellao0]

JASTINADA
a ja myślę, że nasze facety całkiem inaczej na nas patrzą, kiedy jesteśmy takie słoniska okrągłe w ciąży.
Czasem jak lukam jak mój Mąż na mnie patrzy to ... on tam na mnie jako mnie jakoś szczególnej uwagi nie zwraca teraz , ON PATRZY NA BRZUŚ. To go fascynuje, to go teraz we mnie najbardziej pociąga i przyciąga! I widzę w oczkach jego ... taką ... ja wiem dumę?
Wiesz Ty urodzisz mu dzidzi, Ty jesteś teraz dla niego taką "małą świątynią" jego fasolki.
hiiiiiihihihihiiii
teraz powiem "chamsko" BARDZIEJ BĘDZIEMY SIĘ MUSIAŁY O ATRAKCYJNOŚĆ MARTWIĆ PO PORODZIE NIZ TERAZ Teraz wszystko nam wybaczają, nawet brak sexu , a potem ................ hihihihiiiihihihihiiii

[inka1980]

Napisane przez gosiunia22

Inko, głowa do góry, będzie dobrze, tylko dużo leż.
Co do cukru - sprawdzasz go glukometrem? Ja godzinę po posiłku mierzę i pęilnuje, żeby nie przekroczył 140. Nic nie pomyliłam?

Nic nie pomyliłas - tylko, że w już istniejącej cukrzycy przedciążowej jest nieco inaczej - zapotrzebowanie na insulinę bardzo się zwiększa - od drugiego trymestru powoli ale systematycznie a w trzecim bardzo gwałtownie, no i to jest własnie ten moment u mnie - miałam wszystko wyrównane a teraz po posiłku mam wahania od 200 do 300 Kwestia paru dni i to unormuję, tylko wkurzające to jest trochę.

[Charlotte]

Napisane przez gosiunia22

Charlotte, to super, że lekarz pozwolił Ci na spacer Moja szyjka ma tyle co Twoja - też 2,7 cm (!!!) ale niestety mi nie wolno chodzić i niestety kolejną kontrolę mam za 3 tyg. , dobrze, że Ty będziesz badana co tydzień, zawsze to bezpieczniej.

A wiesz co, właśnie przeglądałam leżąc moje stare numery M jak mama i Twoje 9 miesięcy i znalazłam artykuł o niewydolności szyjki macicy. I tam jest napisane, że ok. 23tc w badaniu usg rutynowo sprawdza się długość szyjki macicy i że powinna ona wynosić 25-30mm! Czyli nasze są ok? Może do tego dochodzą jakieś dodatkowe parametry, jak otwieranie się szyjki, ja mam zamkniętą, więc mogę wyjść na spacer, ale muszę kontrolować co tydzień, czy się nie otwiera. Tak to rozumiem, choć to dość skomplikowane

[Charlotte]

A ja mam pytanie do Was wszystkich i z góry przeprasza za dwa posty pod rząd..

Jakie używacie teraz w ciąży kremy do twarzy (jakie na dzień, a jakie na noc?).
Właśnie mi się skończył mój kiepski krem na noc (używałam Nivea i chciałam go wykończyć) i teraz chciałabym sobie kupić jakiś lepsiejszy, ale tyle tego jest, że nie wiem co Proszę, polećcie coś. Szczególnie dziewczyny, które są po 25-tce i używają już coś ujędrniającego/odżywczego

Buziaczki!

[raspberry69]

Napisane przez jastinada

ano i pochwalę się moim nowym zakupem,ale ból pleców nie daje mi żyć i musze się gdzieś lokować

http://www.allegro.pl/item509635144_...fa_gratis.html

Jastinada super fotel oby tylko pomoglo na plecki

Napisane przez Charlotte

Jakie używacie teraz w ciąży kremy do twarzy (jakie na dzień, a jakie na noc?).
Właśnie mi się skończył mój kiepski krem na noc (używałam Nivea i chciałam go wykończyć) i teraz chciałabym sobie kupić jakiś lepsiejszy, ale tyle tego jest, że nie wiem co Proszę, polećcie coś. Szczególnie dziewczyny, które są po 25-tce i używają już coś ujędrniającego/odżywczego

Buziaczki!

Ja uzywam tego :

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4208

I bardzo sobie chwale

[gosiunia22]

Napisane przez inka1980

Nic nie pomyliłas - tylko, że w już istniejącej cukrzycy przedciążowej jest nieco inaczej - zapotrzebowanie na insulinę bardzo się zwiększa - od drugiego trymestru powoli ale systematycznie a w trzecim bardzo gwałtownie, no i to jest własnie ten moment u mnie - miałam wszystko wyrównane a teraz po posiłku mam wahania od 200 do 300 Kwestia paru dni i to unormuję, tylko wkurzające to jest trochę.

Chmmm to faktycznie wysoko... ja nie miałam cukrzycy przed ciążą, a teraz pilnuję, żeby po posiłku nie przekroczyć 140, różnie to bywa - przyznam, że w święta zgrzeszyłam i zjadłam 2 kawałki ciasta - wtedy miałam rekordowy wynik 178

Napisane przez Charlotte

A wiesz co, właśnie przeglądałam leżąc moje stare numery M jak mama i Twoje 9 miesięcy i znalazłam artykuł o niewydolności szyjki macicy. I tam jest napisane, że ok. 23tc w badaniu usg rutynowo sprawdza się długość szyjki macicy i że powinna ona wynosić 25-30mm! Czyli nasze są ok?

Oj... chyba autor M jak mama coś pomylił... w szpitalu leżały koło mnie dziewczyny za skróconymi szyjkami (zamkniętymi) do 2,5 cm i wyszły do domu na święta na własnie żądanie... Każdej z nich groził poród przedwczesny, a ordynator kazał leżeć plackiem i brać silne leki.

Napisane przez Charlotte

A ja mam pytanie do Was wszystkich i z góry przeprasza za dwa posty pod rząd..

Jakie używacie teraz w ciąży kremy do twarzy (jakie na dzień, a jakie na noc?).
Właśnie mi się skończył mój kiepski krem na noc (używałam Nivea i chciałam go wykończyć) i teraz chciałabym sobie kupić jakiś lepsiejszy, ale tyle tego jest, że nie wiem co Proszę, polećcie coś. Szczególnie dziewczyny, które są po 25-tce i używają już coś ujędrniającego/odżywczego

Buziaczki!

Na noc kupiłam krem Vichy Thermal coś tam... w takiej szarej tubce i jest rewelcyjny! Można go stosować na dzień i na noc. Na dzień wykańczam tubkę Iwostinu z filtrem, również świetny

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez jastinada

Malpka a gdzie pracujesz?Chce Ci się jeszcze pracowac?Bo ja sobie nie wyobrażam teraz wstawać do pracy zrobił się ze mnie mały leniuszek

a jeśli chodzi o męża to nie wiem czy to te hormony czy co,ale mój mąż jest mlodszy o 2 lata,dość przystojny / raczej podoba sie kobietom/ i czasem jak patrzę na siebie "słoniątko" to mam myśli,co by było gdyby zainteresowała się nim inna kobieta??Bo ja niestety po pierwszym małżeństwie mam różne doświadczenia i nie mam już takiego zaufania do mężczyzn jak kiedyś.Teraz uważam,że nawet najcudowniejsza osoba może się mig zmienić i tego się czasami boję.Znam masę cudownych małżeństw,które świata poza soba nie widziały a teraz sa ostro nienawidzącymi się rozwodnikami chyba te moje hormony i niezbyt atrakcyjny wygląd dopuszczają do mnie takie głupie mysli

no mi też się już nie chce pracować ale jeszcze tylko 2 dni i laba
a mężem to myślę, że nie masz co się przejmować...musiałby na głowę upaść, żeby taką ślicznotkę zostawić i Gabi ma rację teraz jesteśmy dla nich piękne pomimo kilogramów bo nosimy ich "dzieło" - późnije trzeba będzie się bardziej martwić
najważniejsze żebyś wierzyła jemu i sobie a na pewno będziecie szczęśliwi - ja przez jakiś czas wątpilam w swojego pod wpływem "życzliwych" osób - nie warto!!! teraz wiem, że dzidziuś duuuuużo bardziej nas zbliżył niż "bliskość cielesna" (teraz mam dowód- posucha od chyba 2-3 miesięcy i z każdym dniem bardziej się kochamy) i wierzę, że jednak faceci nie myślą jedynie tą mniejszą główką
a męża dobrze, ze masz przystojnego i do tego młodszego- przynajmniej byłego zżera zazdrość a i córeczka na pewno śliczna będzie

Napisane przez jastinada

Dziewczynki u mamuś styczniowo lutowych znalazłam coś co może co poniektóre osoby zainteresować

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,89211.html


ja dopiero się zabieram za oglądanie,więc jeszcze nie wiem do końca co to

chyba nie głupie będą te filmiki


ano i pochwalę się moim nowym zakupem,ale ból pleców nie daje mi żyć i musze się gdzieś lokować

http://www.allegro.pl/item509635144_...fa_gratis.html

dzwiek u mnie nie dziala
a nad pufą to i ja się zastanawiałam....musi być faktycznie wygodna jeżeli nawet w szkole rodzenia takie mają daj znać jak ją wypróbujesz może i ja się skuszę

Napisane przez Charlotte

U mnie lepiej, w szpitalu nie zostałam, ale muszę leżeć i wizyty kontrolne co tydzień mam. Lekarz nawet powiedział, że w ładną pogodę mogę na krótki spacer wyjść

super oby więcej takich wiadomości

[jastinada]

wiesz Emilka od jakiś 3 tyg zaczęły mnie boleć potwornie plecy w okolicy lędźwi,nie potrafię sobie znajść pozycji do funkcjonowania.A byłam kilka dni temu u znajomych,tak bolało,że nie mogłam siedziec na wersalce,więc dali mi właśnie taka pufe swojego dziecka i wszystko minęło to się super dostosowuje do naszej sylwetki a poza tym już nie moge się doczekać jak będę karmić dzidziusia na tej pufce

[e.m.i.l.k.a]

Justynka - przekonałaś mnie- też zamówiłamjuuż wcześniej się zastanawiałam nad jakimś fotelem no i problem mam z głowy - tylko z rozmiarem mialam problem ale po namyśle zamowiłam 300l czyli tak jak Ty
kolor - oliwka (pasuje mi do kanapy) a Ty jaki wybrałaś?

[Ev@]

Witajcie dziewczynki.

Emilka ja też miałam parę razy takie skurcze jak na Twoim filmiku tylko trochę słabsze i zastanawiam się co to. Ale skoro inne dziewczyny też mają to chyba normalne? Miałam się spytać o to lekarza ale zapomniałam.

Jaga trzymam kciuki i mam nadzieję, że wszystko dobrze z Wami.

Jastinada nie pleć bzdur widać, żeś fajna kobitka i taka troskliwa, zawsze wszystkim odpisujesz i w ogóle - chłop by musiał na głowę upaść, żeby jakiś numer odwalić. Myślę, że problemy z wyglądem ma większość ciężarnych, ja na początku też się przejmowałam. Ale teraz nie myślę o tym, najważniejsze jest dziecko. A figurą będziemy się martwić po porodzie. Razem się będziemy dopingować Ja w 1 trymestrze w ogóle nie jadłam słodyczy a przytyłam okrutnie. Teraz wcinam codziennie ciastka i cukierki ale waga o dziwo się zatrzymała.
Oto mój brzuchol, wreszcie sobie fotkę zrobiłam to Wam się pochwalę

[jastinada]

Emilka gratuluję zakupu ja kupiłam beżowy ,też pod kolor kanapy no cóż,urocze te fotele to nie są,ale sa super wygodne już się nie mogę doczekac kiedy dojdzie,chce jak najszbciej,więc zamówiłam za poraniem

[jastinada]

Napisane przez Ev@

Jastinada nie pleć bzdur widać, żeś fajna kobitka i taka troskliwa...

dziękuję dziewczynki wszystkie za słowa pocieszenia,mimo wszystko,nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość...

Ewcia ale masz piękny brzucholek-okrąglutki jak będzie miał Twój synek na imię?Bo nie widze na liście

[Ev@]

Dziękuję, Jasti, lubię na niego patrzeć w lustrze po kąpieli. Tak sobie myślę, co to za człowieczek tam rośnie

Co do imienia, to nie podałam jeszcze bo nie wybraliśmy ostatecznie. Zastanawiamy się nad Adasiem, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Druga opcja - Jaś. Z tym pierwszym chyba coś na rzeczy - w ten dzień, kiedy się dowiedzieliśmy jaka płeć, mąż się zaczął głośno zastanawiać i pierwsze imię jakie powiedział to było właśnie Adam, a ja pomyślałam w tym momencie dokładnie to samo Często tak mamy więc nie wiem czy to jakiś znak?

[raspberry69]

Napisane przez Ev@

Witajcie dziewczynki.
Oto mój brzuchol, wreszcie sobie fotkę zrobiłam to Wam się pochwalę

Ewa jaki piekny brzuch w ktorym ty jestes tygodniu? Bardzo zgrabny masz ten brzuszek .


Emilka tobie tez gratuluje zakupu moze i ja dolacze do fotelowego klubu (jak przekonam meza)

Jastinada mysle, ze maz musialby na glowe upasc aby wykrecic jakis numer. Zreszta co tu duzo pisac, wydac jaka szczesliwa z Was para


Ja zapraszam na moje pierwsze w zyciu leczo

[jastinada]

Ewcia,uważam,że Adaś to super imię mój ginkolog ma tak na imię a to super człowiek.A skoro oboje o tym pomyśleliście to pewnie najlepszy pomysł

Raspberry co ja bym dała za to,żeby spróbowac tego Twojego leczo ja tak kocham LECZO,a mam strasznie duży apetyt ja chcę Leczooooooooooooo!!!!!!:e ek:
i co dobre Ci wyszło?Mam nadzieję,że nie bo jak wyszło dobre to się chyba zapłaczę na śmierć,że mnie u Ciebie nie ma

[raspberry69]

Oj ja musze sie poprawic i jutro sobie zrobic zdjecie brzuszka. Juz coraz wiekszy

Teraz wklejam zdjecia z dzisiejszego spaceru

Oto my :

[e.m.i.l.k.a]

Ev@ śliczny brzusio taki fajny zgrabniutki mi mój pomału przestaje się podobać - zaczyna być strasznie wielgachny

i co dzień coraz bardziej mnie boli...niezależnie czy chodzę czy leżę
kurcze ale marudzę.... sorki

Gosiu......leczo jestem gotowadawaj

[raspberry69]

Napisane przez jastinada

Raspberry co ja bym dała za to,żeby spróbowac tego Twojego leczo ja tak kocham LECZO,a mam strasznie duży apetyt ja chcę Leczooooooooooooo!!!!!!:e ek:
i co dobre Ci wyszło?Mam nadzieję,że nie bo jak wyszło dobre to się chyba zapłaczę na śmierć,że mnie u Ciebie nie ma

Jastinada to zapraszam na Leczo Jeszcze sporo zostalo, bo przepis byl chyba na rodzine 5 osobowa a nie na dwoje . Niestety wyszlo dobre i mezowi bardzo smakowalo . Nie sadzilam, ze to takie proste danie. Jastinada ma wyzwanie na ten tydzien ugotowac leczo

[raspberry69]

Napisane przez e.m.i.l.k.a

Gosiu......leczo jestem gotowadawaj

O prosze nastepna mamusia do kompletu zapraszam

[Ev@]

Napisane przez raspberry69

Ewa jaki piekny brzuch w ktorym ty jestes tygodniu? Bardzo zgrabny masz ten brzuszek .

Dziękuję Właśnie skończyłam 24 tydzień.

Napisane przez jastinada

Ewcia,uważam,że Adaś to super imię mój ginkolog ma tak na imię a to super człowiek.A skoro oboje o tym pomyśleliście to pewnie najlepszy pomysł:

Zaczynam się przekonywać coraz bardziej, najwyżej będziemy razem imieniny obchodzić - w Wigilię

Napisane przez raspberry69

Oj ja musze sie poprawic i jutro sobie zrobic zdjecie brzuszka. Juz coraz wiekszy

Teraz wklejam zdjecia z dzisiejszego spaceru

Oto my :

Suńka jest cudowna I Pani jaka fajna

Napisane przez e.m.i.l.k.a

Ev@ śliczny brzusio taki fajny zgrabniutki mi mój pomału przestaje się podobać - zaczyna być strasznie wielgachny

i co dzień coraz bardziej mnie boli...niezależnie czy chodzę czy leżę
kurcze ale marudzę.... sorki

Dziękuję, mój po Świętach trochę się powiększył, wczoraj musiałam przesunąć sobie znowu guziki w płaszczu Mnie na razie jedyne co sprawia najwięcej problemu to stopy - jak dłużej jestem na nogach to ból okropny. Łydki też już pomału puchną.

[e.m.i.l.k.a]

jaka wiosenna pogodawidzę rkawiczki w kolorze kaloszy tylko kaloszy brak
no i wogóle brzuszka Ci nie widać

dobra, zapchałam się snickersem, jakoś wytrzmam bez leczo
a o Mirkę zaczynam się na poważnie martwić....nigdy na tak długo nie zostawiała mamusiek

[raspberry69]

Napisane przez Ev@

Suńka jest cudowna I Pani jaka fajna

Ewka, dziekujemy

Napisane przez e.m.i.l.k.a

jaka wiosenna pogodawidzę rkawiczki w kolorze kaloszy tylko kaloszy brak
no i wogóle brzuszka Ci nie widać

dobra, zapchałam się snickersem, jakoś wytrzmam bez leczo
a o Mirkę zaczynam się na poważnie martwić....nigdy na tak długo nie zostawiała mamusiek

Kaloszy brak bo u nas minusowa temperatura i wszystko zamarzniete Kaloszy nie trzeba
Snikresik tez dobry . Ja zjalam cala milke z orzechami za jednym zamachem.

Mirka pewnie swietuje, moze u rodziny Tz'ta. BUZIACZEKK odezwij sie do nas

[gabriellao0]

Napisane przez Charlotte

Jakie używacie teraz w ciąży kremy do twarzy (jakie na dzień, a jakie na noc?).
Właśnie mi się skończył mój kiepski krem na noc (używałam Nivea i chciałam go wykończyć) i teraz chciałabym sobie kupić jakiś lepsiejszy, ale tyle tego jest, że nie wiem co Proszę, polećcie coś. Szczególnie dziewczyny, które są po 25-tce i używają już coś ujędrniającego/odżywczego
!

Ja te same co i przed. Wszystko mam z Olaya. Kremy i toniki i mleczka itd.
Mam 27latek i narazie wystarcza.
Na Vichy przejdę po 30 bo dobre są :0 ale i drogie bardzo.

WŁAŚNIE DOCZYTAŁAM
że Wy jeszcze do pracy (niektóre) chodzicie! Matko boska! Jak dajecie rady??? Ja od 27 września w domku siedzę a i to ciężko czasem!

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez gabriellao0

WŁAŚNIE DOCZYTAŁAM
że Wy jeszcze do pracy (niektóre) chodzicie! Matko boska! Jak dajecie rady??? Ja od 27 września w domku siedzę a i to ciężko czasem!

raz lepiej raz gorzej ale jakoś daję radę - no ale jeszcze tylko 2 dni

troszkę humoru na dobranoc
http://pl.youtube.com/watch?v=nP617M_zflo
http://pl.youtube.com/watch?v=uiMtgadEMuY - ostani ddzieciak jest fajny
a moze któraś się pisze następnym razem na czworaczk?
http://pl.youtube.com/watch?v=-0DEoS...eature=related

[anadun]

Ev@ - piękny brzuszek, taki zgrabniutki i wcale nie widać, że przytyłaś.

Charlotte ja już dawno po 25 i od wielu lat używam kremów tłustych i półtłustych Dermiki, bo niestety tylko tą firmę toleruje moja nadwrażliwa skóra. Każda próba zmiany kremu kończyła się fatalnie.

Jastinada - rozumiem, ze lada chwila będziesz mieć ten fotel i zdasz relację jak się sprawdza w dłuższym użytkowaniu
Mnie też plecy zaczynają dokuczać, czasem trudno film obejrzec do końca, bo pomysłów na zmianę pozycji leżenia, żeby nie bolało brakuje

Gabriella - ja z tych co nadal pracują i jakoś daję radę Co prawda to tylko 4 godziny dziennie i nie musze dojeżdzać - mam 10 minut pieszo. W pracy nie muszę zbyt dużo chodzić, zwłaszcza po schodach, bo to się robi trudne ze względu na skurcze. 9 stycznia mam wizytę u ginki i zapytam co mi sugaeruje dalej, mam tez nadzieję, że sprawdzi jak się miewa moja szyjka.
Ale jak tak pomyśle, że to jeszcze 3 miesiące to jakoś mi się wydaje, ze całkiem się rozleniwię w domu i stracę kondycję, bo tak to chociaż pospaceruję trochę.

Własnie zapakowałam męza do łózka, chyba go jakieś przeziębienie bierze żeby mnie tylko nie zaraził

[Anvi]

Witam Mamusie!

jastinada śliczna dzidzia ci rośnie

Napisane przez raspberry69

Ja jestem na etapie noszenia ponczoch przeciw zylakom Mowie Wam zalozenie ich graniczy z cudem

hihihi....juz sobie to wyobrażam! Ja mam czasami kłopot z nałożeniem skarpetek a co dopiero takie ponczochy!! No, no, szacuneczek musi to byc wyczyn iście cyrkowy

Napisane przez e.m.i.l.k.a

sorki dziewczyny, że ja znowu z tymi drganiami ale jakoś mi spokoju to nie daje...dzisiaj udało mi się uchwycić jedną taką drgawkę - a czasami jest ich np 3 pod rząd....

emilka, ja tez mam takie Ale to raczej od wiercenia sie szkraba - ma coraz mniej miejsca i taki efekt

Napisane przez Jaga1111

ja dzis dostalam skurczy i krwawienia jednoczesnie....D ramat...oczywiscie szpital lzy zeby wszytko bylo oki. no i niby jest....ale nadla sie marwie....i wyslychuje ruchcow Korci.....EH...i do tego wiem z czego Bog mnie pokaral bo mi sie sexuuu zachcialo...no i to po tym...Obiecuje ze do porodu nie zblize sie do meza pod wzgledem sexuu... A jak mnie zlapalo to myslalam ze albo poronie albo urodze wczesniaka...Msakra... przepraszam ze to pisze ale musze sie gdzies wyplakac i zeloscic...

Biedna...mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze

Napisane przez Ev@

Co do imienia, to nie podałam jeszcze bo nie wybraliśmy ostatecznie. Zastanawiamy się nad Adasiem, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Druga opcja - Jaś. Z tym pierwszym chyba coś na rzeczy - w ten dzień, kiedy się dowiedzieliśmy jaka płeć, mąż się zaczął głośno zastanawiać i pierwsze imię jakie powiedział to było właśnie Adam, a ja pomyślałam w tym momencie dokładnie to samo Często tak mamy więc nie wiem czy to jakiś znak?

Ewcia, brzuszek uroczy No a imie...ja mam sentyment bo u mnie w brzuszku Adaś właśnie rośnie

Napisane przez raspberry69

Teraz wklejam zdjecia z dzisiejszego spaceru
Oto my :

jej! Ja też chce takiego psiaka!!

Napisane przez gabriellao0

WŁAŚNIE DOCZYTAŁAM
że Wy jeszcze do pracy (niektóre) chodzicie! Matko boska! Jak dajecie rady??? Ja od 27 września w domku siedzę a i to ciężko czasem!

Ja z tych co chodzi Przedszkole z 2-3 latkami, 8 godzin dziennie...od stycznia zaczne juz macierzynski i bede wpadala tylko na 1 dzien w tygodniu i szczerze powiedziawszy...placze jak bobr! Bo ja to chyba pracoholik jestem... Ale odpoczynek sie przyda Tylko czy ja w domu nie zwariuje??
Do tych co siedza w domu: Co wy robicie, czym zajmujecie wolny czas? No i czy nie wariujecie Pocieszcie pracoholika przed urlopem macierzynskim

[sija]

Napisane przez e.m.i.l.k.a

sorki dziewczyny, że ja znowu z tymi drganiami ale jakoś mi spokoju to nie daje...dzisiaj udało mi się uchwycić jedną taką drgawkę - a czasami jest ich np 3 pod rząd....
http://pl.youtube.com/watch?v=Aaa3EMrDXgk
coraz częściej to ma....kurcze juz sama nie wiem czy to jest normalne

Nic się nie martw, mam podobnie, czekam tylko na aparat (może w końcu dziś się doczekam ) i też nagram moje maleństwo jak się wierci i mamusie boksuje

Napisane przez inka1980

Daję znak, że wróciliśmy ze świat u mamy. 23 byliśmy u lekarza, rozwarcia nie ma, ale szyjka nieco się skraca, więc muszę bardzo uważać i nadal leżeć, przy czym na razie bez leków. Lekarz pozwolił mi też jechać na Świeta do mamy. Było fajnie, oczywiście 90% czasu przeleżałam ale skurcze były minimalne. Wrócilismy wczoraj i nie wiem, czy to kwestia drogi czy czego ale skurcze znów sie nasiliły, więc jestem tu znowu tylko na moment. Poza tym niestety cukier oszalał. A było już tak dobrze
Dziś zaczęłyśmy 27. tydzień. Marysia kopie jak szalona, czasem cały bok mnie boli. Ale to super uczucie czuć malutką Pozdrowienia dla Wszystkich.

fajnie, że święta miło spędziłaś

Napisane przez Jaga1111

ja dzis dostalam skurczy i krwawienia jednoczesnie....D ramat...oczywiscie szpital lzy zeby wszytko bylo oki. no i niby jest....ale nadla sie marwie....i wyslychuje ruchcow Korci.....EH...i do tego wiem z czego Bog mnie pokaral bo mi sie sexuuu zachcialo...no i to po tym...Obiecuje ze do porodu nie zblize sie do meza pod wzgledem sexuu... A jak mnie zlapalo to myslalam ze albo poronie albo urodze wczesniaka...Msakra... przepraszam ze to pisze ale musze sie gdzies wyplakac i zeloscic...

współczuję takich przeżyć i całego stresu

Napisane przez gabriellao0

PYTANKO
TEŻ MACIE TRUDNOŚCI Z PRZEWRÓCENIEM SIĘ Z LEWEGO NA PRAWY BOK I ODWROTNIE??? JA PRAWIE CIĄGLE SIĘ BUDZĘ KIEDY SIĘ OBRACAM!!!
I TEŻ CZASEM PRZY TYM PRZEWRACANIU SIĘ (JAK NP JAKBY ZA SZYBKO SIE OBRUCICIE) CZUJECIE TAKI GORĄCY BÓL W BRZUSZKU?
Boję się ciut tego "gorąca" .

Mi się nie udaje już przekręcić bez budzenia, wogóle przekręcanie nie jest zbyt łatwe a takie bóle też mi się czasem zdażają jak się za szybko ruszę - wszystko w środku jest ponaciągane prawie do granic możliwoście, więc chyba nie ma co się dziwić, tylko trzeba uważać na siebie

Napisane przez Charlotte

A wiecie co, dostałam pismo z ZUS-u że przyznają mi świadczenie rehabilitacyjne na 3 miesiące. Żadnych problemów, telefonów, wezwań, poprawek, dowożenia dokumentów.. aż się zdziwiłam, bo czytałam tutaj, ale też na innych forach, że spore problemy dziewczyny miały. A ja nawet w szpitalu ani razu nie byłam..

super

Napisane przez jastinada

wiesz Emilka od jakiś 3 tyg zaczęły mnie boleć potwornie plecy w okolicy lędźwi,nie potrafię sobie znajść pozycji do funkcjonowania.A byłam kilka dni temu u znajomych,tak bolało,że nie mogłam siedziec na wersalce,więc dali mi właśnie taka pufe swojego dziecka i wszystko minęło to się super dostosowuje do naszej sylwetki a poza tym już nie moge się doczekać jak będę karmić dzidziusia na tej pufce

fajna sprawa, my też mamy zamiar zrobić taki zakup w tym tygodniu. Molestowałam mężą odkąd miałam okazję siedzieć na takiej pufce na zajęciach w szkole rodzenia, a że i sam siedział to wie jakie to wygodne

Napisane przez Ev@

Oto mój brzuchol, wreszcie sobie fotkę zrobiłam to Wam się pochwalę

Śliczny brzuszek taki kształtny

Napisane przez Anvi

Do tych co siedza w domu: Co wy robicie, czym zajmujecie wolny czas? No i czy nie wariujecie Pocieszcie pracoholika przed urlopem macierzynskim

Oj czasem można zwariować, ja miałam wczoraj jeden z takich dni. Niby miałam co robić: przygotowałam mężowi śniadanko i kanapki do pracy, pospałam jeszcze troche, troche zmywania, obiadek, dłuższy spacer z siostrzenicą (a właśnie, mam zajęcie, bo mi siorka córcie zostawiła na tydzień), zakupy przy okazji, marynowanie mięska do pieczenia i jeszcze pare drobnych zajęć, ale cały dzień jakiś taki dziwny humor miałam ni to rozdrażniony ni to znudzony potwornie.

[e.m.i.l.k.a]

Witam dziewczynki
przedostatni dzień w pracy
zapomniałam Wam się pochwalić...wczoraj znowu w pracy pan W. walnął tekstem o wysokości naszych pensji (ostatnio mało się nie poryczałam jak przy wszystkich powiedział, ze "my wszyscy zarabiamy powyzej sredniej krajowej - oczywiscie oprócz Pani Emilki") - tym razem mu odpowiedziałam ze strasznie nad tym ubolewam i powiedzial ze bede miala wieksza motywacje wrocic do pracy, tak wiec bardzo prawdopodobne ze dostane podwyzke
i chyba nie mala bo dziewczynie ktora przyjeli na moje stanowisko dali prawdopodobnie dwa razy wiecej niz mi (i polowy rzeczy powiedziala ze robic nie bedzie bo tego w ogloszeniu do pracy nie bylo) wiec i ja o taka kwote bede walczyc, a co
wogole to podobno ta dziewczyna sie nie bardzo nadaje ale ze wzgledu na moje rychle odejscie na zwolnienie woleli przyjac pierwsza lepsza osobe, ktora przynajmniej troszke sie wdrozy
i ja sie ciesze bo mysle ze dziewczyna sobie poradzi i ja spokojnie bede mogla wypoczywac nie majac wyrzutow sumienia

Napisane przez anadun

Własnie zapakowałam męza do łózka, chyba go jakieś przeziębienie bierze żeby mnie tylko nie zaraził

dużo zdrówka dla mężai jeżeli czytałaś uważnie to wiesz co jest najlepsze na chorobę dla męża powodzenia w kurowaniu

u nas dzisiaj -7 °C brrr

jeszcze raz dzięki dziewczynki za odpowiedź w sprawie "drgawek" - dzięki Wam wiem, ze to normalne i nie ma się czym martwić

[jastinada]

Napisane przez raspberry69

Jastinada to zapraszam na Leczo

oj kochana to nie dobrze,ze dobre

Ale Fendi ślicznotka jak ona się cudnie błyszczy,a jaka już duża ale Ci zazdroszczę...wychowuj ją szybko,bo jak przyjdzie Laura to będą heca

Napisane przez anadun

Jastinada - rozumiem, ze lada chwila będziesz mieć ten fotel i zdasz relację jak się sprawdza w dłuższym użytkowaniu
Mnie też plecy zaczynają dokuczać, czasem trudno film obejrzec do końca, bo pomysłów na zmianę pozycji leżenia, żeby nie bolało brakuje

Mam nadzieję,że szybko przyjdzie,ale pewnie dopiero po piątym stycznia,kto wie.A leżenie przed TV dłużej daje mi się tak samo we znaki jak Tobie

Napisane przez Anvi

jastinada śliczna dzidzia ci rośnie



...Tylko czy ja w domu nie zwariuje??
Do tych co siedza w domu: Co wy robicie, czym zajmujecie wolny czas? No i czy nie wariujecie Pocieszcie pracoholika przed urlopem macierzynskim

dziękuję za komplement
a w domku...kwestia przyzwyczajenia,zobaczysz ile będziesz mieć sprzątania jak posiedzisz dłużej w domku,ciągle coś się znajdzie,poza tym masz wizaż i nas-nudzić się nie będziesz jakiś spacerek,jakieś zakupki i wszystko dwa razy wolniej niż zawsze,bez pośpiechu...fajnie jest tak sobie żyć...bo to już nie długo

Napisane przez e.m.i.l.k.a

przedostatni dzień w pracy
(...)powiedzial ze bede miala wieksza motywacje wrocic do pracy, tak wiec bardzo prawdopodobne ze dostane podwyzke

Emilka super trzymam kciuki,zeby to była bardzo bardzo bardzo duża podwyżka

a wogóle to dzień dobry i miłego dnia dziewczynki

[raspberry69]

Witajcie

Napisane przez Anvi

hihihi....juz sobie to wyobrażam! Ja mam czasami kłopot z nałożeniem skarpetek a co dopiero takie ponczochy!! No, no, szacuneczek musi to byc wyczyn iście cyrkowy

jej! Ja też chce takiego psiaka!!

Anvi dokladnie tak komedia i to jaka . Nie wiem kto wymyslil takie cudo . Mam tylko nadzieje, ze dziala
A piesek wlasnie wcina kolejnego klapka pani

Napisane przez e.m.i.l.k.a

Witam dziewczynki
przedostatni dzień w pracy
zapomniałam Wam się pochwalić...wczoraj znowu w pracy pan W. walnął tekstem o wysokości naszych pensji (ostatnio mało się nie poryczałam jak przy wszystkich powiedział, ze "my wszyscy zarabiamy powyzej sredniej krajowej - oczywiscie oprócz Pani Emilki") - tym razem mu odpowiedziałam ze strasznie nad tym ubolewam i powiedzial ze bede miala wieksza motywacje wrocic do pracy, tak wiec bardzo prawdopodobne ze dostane podwyzke
i chyba nie mala bo dziewczynie ktora przyjeli na moje stanowisko dali prawdopodobnie dwa razy wiecej niz mi (i polowy rzeczy powiedziala ze robic nie bedzie bo tego w ogloszeniu do pracy nie bylo) wiec i ja o taka kwote bede walczyc, a co
wogole to podobno ta dziewczyna sie nie bardzo nadaje ale ze wzgledu na moje rychle odejscie na zwolnienie woleli przyjac pierwsza lepsza osobe, ktora przynajmniej troszke sie wdrozy
i ja sie ciesze bo mysle ze dziewczyna sobie poradzi i ja spokojnie bede mogla wypoczywac nie majac wyrzutow sumienia

u nas dzisiaj -7 °C brrr

jeszcze raz dzięki dziewczynki za odpowiedź w sprawie "drgawek" - dzięki Wam wiem, ze to normalne i nie ma się czym martwić

Emilka same super wiesci oby wiecej takich .

U nas -5°C odczuwale -9°C ... zyc nie umirac w taka zimnice

Jastinada dziekujemy . Fendi wczoraj nauczyla sie dawac lape jak na 13 tygodniowego szczeniaka potrafi juz bardzo duzo