"10.000 tarzań" czyli...uczestnicy wątku egzaminacyjnego "na każdy temat" :)

[martini.]

Napisane przez kesly1

Jakie to były perfumy?

Z Yves Rocher Tendre Ambre chyba. Wiesz, ja mam problem ogólnie z perfumami, bo wolę ciężkie zapachy, dlatego kocham jesień, bo mogę je nosić do oporu . Ale w większości moje zasoby to EDP albo EDT nawet, nie dlatego, że są tańsze Ale dlatego, że są mniej intensywne. A na mojej skórze nawet EDT się długo trzyma.

A ja niestety jestem uczuleniowcem i wrażliwcem, jeśli chodzi o kosmetki. Jak się ma coś wydarzyć, to na mojej skórze na pewno. A perfumy niestety niektóre powodują u mnie mdłości, a po jednych prawie zwymiotowałam. Dlatego zawsze zanim coś kupię, milion razy testuję. A moja kolekcja przez to jest dużo mniejsza, niż bym chciałam bo część przygód się kończy na psiknięciu na nadgastek, jak mijam perfumerię, bo na nic więcej nie mogę sobie pozwolić.

[papryka85]

Nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś zima jak się patrzy
Teraz przestało sypać, ale wcześniej śnieżyło pięknie
Ale nic to-wiosna idzie

[martini.]

U mnie nie wiem jeszcze jak, bo dopiero się obudziłam . Miałam zaplanowane milion rzeczy na dzisiaj, łącznie z małą wycieczką, ale wszystko padło przez to, że tak długo spałam. Zasnęłam ok 6, nie dam tak długo rady

Papri a Ty nie w pracy?

[papryka85]

Napisane przez martini.

U mnie nie wiem jeszcze jak, bo dopiero się obudziłam . Miałam zaplanowane milion rzeczy na dzisiaj, łącznie z małą wycieczką, ale wszystko padło przez to, że tak długo spałam. Zasnęłam ok 6, nie dam tak długo rady

Papri a Ty nie w pracy?

Papri pracuje dopiero od przyszłego tygodnia i jeszcze nawet nie wiadomo czy na pewno od poniedziałku
O 6 zasnęłaś? Kurde Ty masz całkiem zegar dobowy poprzestawiany

[martini.]

No wiem, a do tego się stresuję jeszcze, a wtedy zawsze najpierw nie śpię, a potem śpię na potęgę. Byle do lutego teraz już

[pawil18]

Napisane przez papryka85

Nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś zima jak się patrzy
Teraz przestało sypać, ale wcześniej śnieżyło pięknie
Ale nic to-wiosna idzie

Ta wiosna a wraz z wiosna Twoj samochód i moja matura

Za 3 tygodnie- 100dniówka

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

U mnie zima jak sie patrzy, wszedzie snieg i kulig by mozna zrobic

[margo80]

u mnie też zima. odśnieżyłam wczesnym rankiem pandę i powiozła mnie na 5.30 do pracy. po czym jak wychodziłam o 14 z pracy, to musiałam ją na nowo odśnieżać. zrobiłam to tak z grubsza i podjechałam osiedlową drogą pod biedronkę, a tam niespodziewanie spotkałam mojego brata i jego pandę. pożyczył mi miotełkę, wymienił żaróweczkę i jest git. wróciłam do domu, a tu elektryk kończy robotę

poza tym ciągle źle, całą noc nie spałam (pomijając fakt, że i tak bym się nie wyspała z powodu tak wczesnej pobudki).
trzymajcie kciuki, żeby przestało być źle, a zaczęło być dobrze, bo inaczej zwariuję...

[papryka85]

Napisane przez martini.

No wiem, a do tego się stresuję jeszcze, a wtedy zawsze najpierw nie śpię, a potem śpię na potęgę. Byle do lutego teraz już

Już z górki do lutego

Napisane przez pawil18

Ta wiosna a wraz z wiosna Twoj samochód i moja matura

Za 3 tygodnie- 100dniówka

Same dobre rzeczy na wiosnę
Studniówka...chłopcze jakiś Ty młody

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10307292]U mnie zima jak sie patrzy, wszedzie snieg i kulig by mozna zrobic[/quote]
U mnie ciągle dosypuje
No można by zrobić kulig, ale w takiej śnieżycy, to chyba mało komfortowe
Ja to bym chciała przy lekkim mrozie i w słoneczku
Zresztą o czym my tu mówimy-żadnego kuligu nie będzie

Napisane przez margo80

u mnie też zima. odśnieżyłam wczesnym rankiem pandę i powiozła mnie na 5.30 do pracy. po czym jak wychodziłam o 14 z pracy, to musiałam ją na nowo odśnieżać. zrobiłam to tak z grubsza i podjechałam osiedlową drogą pod biedronkę, a tam niespodziewanie spotkałam mojego brata i jego pandę. pożyczył mi miotełkę, wymienił żaróweczkę i jest git. wróciłam do domu, a tu elektryk kończy robotę

poza tym ciągle źle, całą noc nie spałam (pomijając fakt, że i tak bym się nie wyspała z powodu tak wczesnej pobudki).
trzymajcie kciuki, żeby przestało być źle, a zaczęło być dobrze, bo inaczej zwariuję...

Jak ja bym chciała wstać i odśnieżać swoje auto-mniam
Ale strasznie wcześnie wstajesz!
Nie wiem co tam się u Ciebie porobiło, ale życzę szczęśliwego finału

[margo80]

Napisane przez papryka85

Jak ja bym chciała wstać i odśnieżać swoje auto-mniam
Ale strasznie wcześnie wstajesz!
Nie wiem co tam się u Ciebie porobiło, ale życzę szczęśliwego finału

to wczesne wstawanie, to wyjątkowo. normalnie najwcześniej mam do pracy na 7 (raz w tygodniu), ale teraz jeszcze trwał dyżur świąteczny i normalny grafik nie obowiązywał, a swoje godziny trzeba było wypracować. teraz oczy mi się zamykają, więc chyba zaraz zalegnę.

oj, się porobiło...

[kesly1]

Napisane przez margo80

u mnie też zima. odśnieżyłam wczesnym rankiem pandę i powiozła mnie na 5.30 do pracy. po czym jak wychodziłam o 14 z pracy, to musiałam ją na nowo odśnieżać. zrobiłam to tak z grubsza i podjechałam osiedlową drogą pod biedronkę, a tam niespodziewanie spotkałam mojego brata i jego pandę. pożyczył mi miotełkę, wymienił żaróweczkę i jest git. wróciłam do domu, a tu elektryk kończy robotę

poza tym ciągle źle, całą noc nie spałam (pomijając fakt, że i tak bym się nie wyspała z powodu tak wczesnej pobudki).
trzymajcie kciuki, żeby przestało być źle, a zaczęło być dobrze, bo inaczej zwariuję...

u mnie również nie najlepiej ... jakos kijowo się ten Nowy Rok zaczął... Ech...
Znów problemy z TŻ, nawet nie chce mi się pisać o nim ...

martini nie mam pojęcia jak pachną te perfumy

[papryka85]

Napisane przez margo80

to wczesne wstawanie, to wyjątkowo. normalnie najwcześniej mam do pracy na 7 (raz w tygodniu), ale teraz jeszcze trwał dyżur świąteczny i normalny grafik nie obowiązywał, a swoje godziny trzeba było wypracować. teraz oczy mi się zamykają, więc chyba zaraz zalegnę.

oj, się porobiło...

Napisane przez kesly1

u mnie również nie najlepiej ... jakos kijowo się ten Nowy Rok zaczął... Ech...
Znów problemy z TŻ, nawet nie chce mi się pisać o nim ...

martini nie mam pojęcia jak pachną te perfumy

Trzymajcie się babki

[martini.]

Napisane przez kesly1

martini nie mam pojęcia jak pachną te perfumy

Kesly, to takie - Voile D'Ambre, są takie dość hmm, słodkie, ale aż za, bo ja lubię takie lekko słodkie. Nie wiem, nie umiem określić, mogę Ci wysłać ten papierek nasączony, co mam, jeszcze jakiś czas będzie dobry . Za to kupiłam ostatnio takie - Iris Noir - tylko w promocji innej i kocham je Idealnie do mnie pasują Jeszcze się zastanawiam nad Evidence, bo też są teraz w salonie w dość fajnej promocji, ale zobaczymy .

Siedzę dzisiaj w książkach, bo mnie stres pogonił

I mam nadzieję dziewczyny, że Wam się poukłada, ale nie stresujcie się facetami, nie są tego warci

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez papryka85

Jak ja bym chciała wstać i odśnieżać swoje auto-mniam
Ale strasznie wcześnie wstajesz!
Nie wiem co tam się u Ciebie porobiło, ale życzę szczęśliwego finału

Znudziloby Ci sie Kochana jakbys musiala wychodzic z domu wczesniej i odsniezac. Mnie to czeka jutro wieczorem po wykladach, o matkoo

Margo, kesley zobaczycie, ze wszytsko zacznie sie ukladac

[papryka85]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10312566]Znudziloby Ci sie Kochana jakbys musiala wychodzic z domu wczesniej i odsniezac. Mnie to czeka jutro wieczorem po wykladach, o matkoo
[/quote]
Wiesz teraz muszę wstawać dwie godziny wcześniej, żeby dotrzeć gdzieś na ustaloną godzinę, bo moje środki transportu jeżdżą maksymalnie naokoło. Myślę, że gdybym jeździła samochodem, wystarczyłaby mi godzina na wybranie się i dotarcie

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez papryka85

Wiesz teraz muszę wstawać dwie godziny wcześniej, żeby dotrzeć gdzieś na ustaloną godzinę, bo moje środki transportu jeżdżą maksymalnie naokoło. Myślę, że gdybym jeździła samochodem, wystarczyłaby mi godzina na wybranie się i dotarcie

Zapomniał wół jak cielęciem był faktycznie lepiej wstac wczesniej te 15 min na odsniezanie niz 2 godziny na dojechanie

[martini.]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10312720]Zapomniał wół jak cielęciem był faktycznie lepiej wstac wczesniej te 15 min na odsniezanie niz 2 godziny na dojechanie[/quote]


A najlepiej jest trzymać samochód w garażu 10 metrów na przeciwko klatki schodowej

[papryka85]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10312720]Zapomniał wół jak cielęciem był faktycznie lepiej wstac wczesniej te 15 min na odsniezanie niz 2 godziny na dojechanie[/quote]
Wybaczam, wiesz, że jestem wspaniałomyślna

[goska87]

Kurcze dawno mnie tu nie było znaczy jestem cały czas, czytam na bieżąco, ale jakoś tak nie miałam weny na pisanie...

Ogólnie wszystko się popsuło. A zaczęło się od tego, że liczyłam na brata. Otóż miałam nadzieję, że jak przyjedzie na święta to pojeżdzi ze mną samochodem. Jak zawsze się przeliczyłam.
Ojciec w drugiej połowie stycznia będzie kupował opla kombi. Na początku się cieszyłam, bo mogłabym jeżdzić z tatą, ale teraz to nawet nie wiem czy chce jeździć. Teraz już się boję, po trzymiesięcznej przerwie i katordze. Mam dosyć walki z wiatrakami.

Święta zaliczam do wyjątkowo nieudanych. Były takie nijakie. Sylwestra spędziłam w domu, bo jade na antybiotyku. Miałam tutaj wpaść, ale wciągnęłam się w oglądanie tv razem z tatą. Przy okazji SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, ZDROWIA I SPEŁNIENIA MARZEŃ! I tych o prawach jazdy i tych o samochodach i tych o szkole i o wszystkich innych waszych marzeniach Moje się spełniają, ale później tego żałuję ...

W szkole du.pa. Jestem na trzecim roku. Powinnam być już w połowie napisanej pracy licencjackiej, a ja nawet nie stoje na mecie

Pokłóciłam się z przyjaciółką. Pozatym nie ma to jak wspierający przyjaciele

I ogólnie jest "kolorowo" Bardzo ciekawie się zaczyna ten rok...

A ja myślałam, że jaki pierwszy dzień roku taki cały rok Ale jak widać co kraj to obyczaj

Martini znam ten ból. Dużo planować, a mało zrobić, bo się spało do południa ;]

Margo łączę się w bólu

[kesly1]

Napisane przez martini.

Kesly, to takie - Voile D'Ambre, są takie dość hmm, słodkie, ale aż za, bo ja lubię takie lekko słodkie. Nie wiem, nie umiem określić, mogę Ci wysłać ten papierek nasączony, co mam, jeszcze jakiś czas będzie dobry . Za to kupiłam ostatnio takie - Iris Noir - tylko w promocji innej i kocham je Idealnie do mnie pasują Jeszcze się zastanawiam nad Evidence, bo też są teraz w salonie w dość fajnej promocji, ale zobaczymy .

Siedzę dzisiaj w książkach, bo mnie stres pogonił

I mam nadzieję dziewczyny, że Wam się poukłada, ale nie stresujcie się facetami, nie są tego warci

Jak pojadę na zakupy, to zobacze sobie te perfumy
Ale śnieg u mnie sype łohohoho ...
Co do spraw związanych z TŻ ciężko, dalej się nie odzywa. Przez pół nocy byłam przyklejona do poduszki Ale nie odezwałam się. On również się nie odzywa od ok 24 godzin ...

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10312566]Znudziloby Ci sie Kochana jakbys musiala wychodzic z domu wczesniej i odsniezac. Mnie to czeka jutro wieczorem po wykladach, o matkoo

Margo, kesly zobaczycie, ze wszytsko zacznie sie ukladac[/quote]
Dzięki. Chciałabym, żeby jakoś sie ułożyło. Nie koniecznie z TŻ, ale ogólnie !!

[pusunia]

u mnie dzisiaj zimno
mróz i śnieg prawdziwa zima
tylko miała być na święta

[kesly1]

Boże ale mam załamkę nie mam sił....

[martini.]

Napisane przez kesly1

Boże ale mam załamkę nie mam sił....

Dasz radę, jesteś silną kobietką

[papryka85]

Napisane przez goska87

Kurcze dawno mnie tu nie było znaczy jestem cały czas, czytam na bieżąco, ale jakoś tak nie miałam weny na pisanie...

Ogólnie wszystko się popsuło. A zaczęło się od tego, że liczyłam na brata. Otóż miałam nadzieję, że jak przyjedzie na święta to pojeżdzi ze mną samochodem. Jak zawsze się przeliczyłam.
Ojciec w drugiej połowie stycznia będzie kupował opla kombi. Na początku się cieszyłam, bo mogłabym jeżdzić z tatą, ale teraz to nawet nie wiem czy chce jeździć. Teraz już się boję, po trzymiesięcznej przerwie i katordze. Mam dosyć walki z wiatrakami.

Święta zaliczam do wyjątkowo nieudanych. Były takie nijakie. Sylwestra spędziłam w domu, bo jade na antybiotyku. Miałam tutaj wpaść, ale wciągnęłam się w oglądanie tv razem z tatą. Przy okazji SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, ZDROWIA I SPEŁNIENIA MARZEŃ! I tych o prawach jazdy i tych o samochodach i tych o szkole i o wszystkich innych waszych marzeniach Moje się spełniają, ale później tego żałuję ...

W szkole du.pa. Jestem na trzecim roku. Powinnam być już w połowie napisanej pracy licencjackiej, a ja nawet nie stoje na mecie

Pokłóciłam się z przyjaciółką. Pozatym nie ma to jak wspierający przyjaciele

I ogólnie jest "kolorowo" Bardzo ciekawie się zaczyna ten rok...

A ja myślałam, że jaki pierwszy dzień roku taki cały rok Ale jak widać co kraj to obyczaj

Martini znam ten ból. Dużo planować, a mało zrobić, bo się spało do południa ;]

Margo łączę się w bólu

Po pierwsze-musisz częściej do nas zaglądać
Po drugie-musisz częściej do nas zaglądać
Po trzecie-musisz częściej do nas zaglądać

A teraz do rzeczy. Jeżeli Twój tata tylko wykazuje chęci, by z Tobą jeździć-korzystaj. Domyślam się jak się boisz, bo jak mnie kazali wsiąść do auta po bodaj półtora miesiąca niejeżdżenia, to myślałam, że się pokicham ze strachu
Nieznana trasa, nie moje auto, pasażerka...Kurde jak się bałam.
Ale najważniejsze, to pokonywać strach. Przezwyciężyć ten pierwszy, to później będzie już łatwiej. Nie po to robiłaś prawo jazdy, żeby je schować w szufladzie. I dla Ciebie nadejdzie ten moment, że kupisz własny samochód. Nie poddawaj się. Nie zaprzepaszczaj tego, co zdobyłaś swoją pracą
Ja też czasem mam takie momenty, że wydaje mi się, że więcej szkody niż pożytku z mojego prawa jazdy, ale jak człowiek jest rozgoryczony, to różne głupie myśli przychodzą mu do głowy

Co do przyjaciół, to niestety tak bywa. Ja w poprzedni Nowy Rok pokłóciłam się z najlepszym kolegą(no może nie tyle pokłóciłam, bo on przyznał, że zapieprzył). Potem kontakt trochę nam się urwał, potem on polecił mi szkołę jazdy i podczas moich jazd, egzaminów było jak dawniej. Pod koniec roku znów trochę sprzeczek, sylwester osobno i na ten moment nie bardzo mamy nawet o czym gadać
Nie powiem, trochę ubolewam, ale-nic na siłę.

Co do pracy-zdążysz, ale lepiej, żebyś już zaczęła

Dziękuję za życzenia i Tobie życzę wytrwałości, siły do pokonywania przeciwności losu, optymizmu i spełnienia planów. No i ZDROWIA!

Napisane przez kesly1

Jak pojadę na zakupy, to zobacze sobie te perfumy
Ale śnieg u mnie sype łohohoho ...
Co do spraw związanych z TŻ ciężko, dalej się nie odzywa. Przez pół nocy byłam przyklejona do poduszki Ale nie odezwałam się. On również się nie odzywa od ok 24 godzin ...


Dzięki. Chciałabym, żeby jakoś sie ułożyło. Nie koniecznie z TŻ, ale ogólnie !!

Będzie dobrze-zobaczysz. Cokolwiek się wydarzy-nie bez powowdu i koniec końców wyjdzie Ci to na dobre

Napisane przez pusunia

u mnie dzisiaj zimno
mróz i śnieg prawdziwa zima
tylko miała być na święta

U mnie też zimowo. Śniegu sporo, minus 10 było rano, ale od jutra ma być jeszcze zimniej

[pusunia]

Napisane przez papryka85

U mnie też zimowo. Śniegu sporo, minus 10 było rano, ale od jutra ma być jeszcze zimniej

nom tez widzialam takie info na pogodzie

[kesly1]

kurczę, nie widzi mi się jechanie do galerii autobusem. Z drugiej strony samochodu tez nie ruszę, prawdopodobnie nawet nie odpali.
Po trzecie nie chce mi się jechać do tej galerii jak cholera, ale w domu siedzieć, i myśleć też mnie się nie chce ...

[martini.]

Kesly ja z Tobą pójdę, chcesz ?

I żeby nie było, że się obijam. Właśnie sobie z wydziałowego maila ściągam materiały do egzaminów, to do Was też zaglądam

[papryka85]

Napisane przez kesly1

kurczę, nie widzi mi się jechanie do galerii autobusem. Z drugiej strony samochodu tez nie ruszę, prawdopodobnie nawet nie odpali.
Po trzecie nie chce mi się jechać do tej galerii jak cholera, ale w domu siedzieć, i myśleć też mnie się nie chce ...

No coś musisz wybrać. Zamiast siedzieć i myśleć, lepiej byłoby chyba jednak ruszyć się z domu.

A ja teraz z innej beczki. Będzie smutno-ostrzegam.
Natknęłam się na wątek o jednej wizażance o nicku Kala507. Jej siostra założyła go, by poinformować, że dziewczyna zginęła w drugi dzień świąt w wypadku samochodowym auto prowadził jej tż, on przeżył, ona zginęła na miejscu
Weszłam na profil tej dziewczyny-miała 21 lat... Jej dwa ostatnie posty dotyczyły prezentu dla tż. Chciała wykupić mu jakąś jazdę super sportowym autem w ekstremalnych warunkach...
Czyż los nie bywa złośliwy?

[martini.]

Napisane przez papryka85

A ja teraz z innej beczki. Będzie smutno-ostrzegam.
Natknęłam się na wątek o jednej wizażance o nicku Kala507. Jej siostra założyła go, by poinformować, że dziewczyna zginęła w drugi dzień świąt w wypadku samochodowym auto prowadził jej tż, on przeżył, ona zginęła na miejscu
Weszłam na profil tej dziewczyny-miała 21 lat... Jej dwa ostatnie posty dotyczyły prezentu dla tż. Chciała wykupić mu jakąś jazdę super sportowym autem w ekstremalnych warunkach...
Czyż los nie bywa złośliwy?

Też trafiłam wczoraj na ten wątek. I o tym samym pomyślałam.

[pawil18]

Napisane przez papryka85

U mnie też zimowo. Śniegu sporo, minus 10 było rano, ale od jutra ma być jeszcze zimniej

Uwielbiam taką pogodę - śnieg mróz ostre słońce .I like it.