|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1321 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1322 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lizbona
Wiadomości: 1 881
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Życzę Wam, moje schorowane dziewczynki, dużo zdrowia, ciepła i mile rodzinnie spędzonych chwil, dobrych lekarzy i siły, żeby wszystko przezwyciężyć
|
|
|
|
|
#1323 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Wszystkiego dobrego dziewczyny.
|
|
|
|
|
#1324 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36 241
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
mi chyba w sumie nic takiego wielkiego nie jest, od malego mam non stop problemy z zatokami, jakis czas temu doszly do tego problemy z gardlem, czyli angina co miesiac, jak raz poszlam z grypa to lekarka popatrzyla w karte i z miejsca "angina" zeby badac to juz nie....
do tego mam problemy z krazeniem od malego...czasami sa takie dni ze budze sie w nocy bo mnie tak strasznie nogi bola takim tepym bolem i nic nie daje...musze je zaczac masowac czyms zeby jakos przeszlo odrobinke i dalo spac czy chodzic. Ale to nie jest nic strasznego w porownaniu z chorobami innych osob, a szczegolnie z tym ile nerwow musza stracic przy wizytach u lekarzy...sama sie wsciekam jak ide do lekarza z ropna angina, gdzie mi sie chce ryczec jak tylko przelykam cokolwiek i wyc z bolu a ona mi mowi ze to nic takiego bo lekkie zapalenie...i po tygodniu do innego lekarza bo leki nie dzialaja a ja ciagle po 40 stopni goraczki...niektorym sie chyba zawody pomylily. O ile wiem to lekarz jest dla ludzi a nie ludzie dla lekarzy, robili by cos w koncu bo to w sumie dzieki nam maja na chleb, a nie krzywili sie i darli jak na moja siostre. Miala wtedy niezla goraczke, bole miesni i wogole wygladala jakby byla cieniem jakims:/ a lekarka do niej ze tu ludzie przychodza chorzy a nie zeby sie ot tak zbadac! podziekowac takim
__________________
Dimipedia MASA pięknot z L'oreal - produkty, o których musicie przeczytać! FB, Instagram
|
|
|
|
|
#1325 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
Dziewczyny, jak tam po Świętach nastroje? |
|
|
|
|
|
#1326 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 693
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
U mnie dobre....(to ja werka, jakby co...
|
|
|
|
|
#1327 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Do kitu ukrycior, do kitu...
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
|
|
|
|
#1328 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
|
|
|
|
|
#1329 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 693
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Właśnie szpiegu pisz co się dzieje?
|
|
|
|
|
#1330 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
No bo dostalam na gwiazdke wymarzonego ipoda, wymarzone perfumy, i co? Mama sie jakims cudem dowiedziala o cenie, i gadka, ze po co, ze na co, ze drogo, ze to kaprys jak pieciolatka.
Po jakims czasie, ze w takim wypadku mam jej natychmiast naladowac moja stara mp4 i jej oddac (bo ta mp4 przeciez jest od niej!), i oddac koreczki od tych starych perfum, bo ona zgubila. Witki mi opadly, mam jakies wyrzuty ze to chcialam dostac ![]() A no i przeciez sluchawki mozna bylo kupic w kiosku za 5pln, a nie kupowac sonego ze smycza (nie placza sie) pod kolor ipoda za 75zl :/
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? Edytowane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Czas edycji: 2008-12-28 o 18:28 |
||
|
|
|
|
#1331 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1332 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Serio, az mnie nachodzi zeby go sformatowac i jutro jechac do sklepu i go oddac
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
|
|
|
|
#1333 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Nie rób tego. I tak będzie Ci z tym źle, a nie będziesz go mieć.
|
|
|
|
|
#1334 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36 241
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
hej
u mnie niby dobrze, ale mam mega cykora ze nie dam sobie rady po przerwie na studiach i ze sobie ze swoja waga poradzic nie moge czyli typowe rozterki i problemy
__________________
Dimipedia MASA pięknot z L'oreal - produkty, o których musicie przeczytać! FB, Instagram
|
|
|
|
|
#1335 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36 241
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
mi tez nieraz mowia, po co mi nowa bluzka, a po co mi tusz a po co mi to a tamto...i to jak kupie ze swoich zaoszczedzonych pieniedzy...czasem rodzice juz tak maja wiec sie nie przejmuj jakby faktycznie uwazali ze nie zasluzylas i prezenty za drogie to uwierz mi, nie kupili by Ci ich
__________________
Dimipedia MASA pięknot z L'oreal - produkty, o których musicie przeczytać! FB, Instagram
|
|
|
|
|
|
#1336 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: pyrlandia
Wiadomości: 106
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
witam dziewczynki ;* dano mnie tu nie było (czy choć ktos mnie kojarzy??;p), ale to chyba dlatego, że " uadaję" przed sobą ze mnie to nie dotyczy, ech ale potrzebuję wsparcia, cukry mi się rozszalały i nie wiem dlaczego?? ciągle 200-300, no dobra moze wiem dlaczego- moj szalony nieunormowany tryb życia, i jeszcze odwiecznie dręczący mnie problem z tabletkami anty?? czy przy cukrzycy mogę je brać (nie chodzi mi o teoretyczną opinie, chce wiedzieć czy przez to mo stan zdrowia się nie pogorszy?) bo przecież nieplanowana ciąża w moim przypadku to zagrozenie choćby dla dziecka... czy jets tu jakaś słodka, która bierze tabsy??
dziękuję za uwagę, jest mi troszkę lżej;p |
|
|
|
|
#1337 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
dimiti, na angine kup szczepionke irs-19. To aerozol do aplikowania do nosa, ale na prawde pomaga. Niedoleczona angina zawsze bedzie powracac, a konsekwencje ciagle nawracajacej anginy sa dosc nieciekawe. Ja swego czasu tez mialam srednio raz na miesiac angine. W koncu lekarz wypisal mi te szczepionke i od tamtej pory mam spokoj, czyli juz ponad 4 lata
![]() No a ja. Ja tez mam problem ze zdrowiem. Od malego ciagle sie cos do mnie paletalo. W wieku 4 lat lekarz sadzil, ze mam raka pecherza. Na szczescie okazalo sie, ze mialam tak silne zapalenie drog moczowych. Pozniej w wieku lat 13 "cos" zrobilo mi sie z noga. Nie moglam jej do konca zgiac, bo mnie bolala. Z czasem mozliwosc zgiecia robila sie coraz mniejsza, a pozniej nawet nie moglam jej wyprostowac i mialam ciagle w przykurczu. Nie moglam chodzic, bo kulalam. W miedzyczasie bardzo schudlam (przy wzroscie 174 cm wazylam 52 kg a wszyscy sadzili, ze cierpie na anoreksje, zmieniali zdanie, gdy widzieli ile jadlam - na sniadanie 4 kanapki z 2 bulek przekrojonych na polowki, do szkoly bralam 2 bulki slodkie, na miejscu zjadalam obiad w szkolnej stolowce, po przyjsciu do domu zjadalam drugi obiad (!) no i kolacja to juz 2 kanapki z 1 bulki lub z 2 kromek chleba). Ta chudosc na tyle mnie meczyla, ze nie moglam norlanie siedziec, bo mnie kosci bolaly. No i ciagle towarzyszacy bol kolana. Musialam uwazac jak chodzic, bo wystarczylo, ze zle postawilam noge (udezylam lekko o kant plyty chodnikowej, ktora lekko wystawala, a ktorej normalnie sie nie wyczuwa) a przechodzil potworny bol zaczynajacy sie od palcow, idacy w gore do kolana i narastajacy, gdzie na wysokosci kolana siegal swoje apogeum, po czym szedl dalej wyzej do biodra i uchodzac do kregoslupa znikal. Nie raz bywalo, ze podczas takiego bolu tracilam na ulamek sekundy przytomnosc, robilo mi sie ciemno przed oczami i tracilam kontakt z rzeczywistoscia, na szczescie to trwalo tak szybko, ze nie tracilam rownowagi i nie upadalam. Z poczatku sama myslama, ze pewnie na w-fie przeciazylam noge i stad mnie boli. Po 2 tygodniach gdy bol nie przechozil poinformowalam o tym mame, ktora sama powiedziala to samo. Jakoze to bylo tuz przed swietami bozego narodzenia wiec nie poszlysmy do lekarza. Ale, ze stan sie pogarszal a bol nie ustepowal wiec poszlysmy do lekarza zaraz po nowym roku (wtedy jeszcze nie bylo tak zle), ktory po zrobieniu zdjecia powiedzial, ze nic nie widzi, a bol jest wzrostowy i przepisal antybiotyk. Ktory oczywiscie ne pomogl. Zostaly zrobione badania krwi, z ktorych wynikalo, ze OB mam bardzo wysokie, a ktorym w zasadzie nikt sie nie zainteresowal (norma dla kobiet to 3-15 a u nie bylo... 138! a kazdy kompetentny lekarz wie, ze taki wynik 3cyfrowy charakterystyczny jest w wiekszosci przypadkow dla chorob nowotworowych). Uwazano za to, ze to stan zapalny i dalej przepisywano antybiotyki. Gdy stan sie mimo lekow pogarszal wyslano mnie do reumatologa, ktory tez nic nie stwierdzil. Przyszedl maj - czas szkolnych wycieczek. Po pojechaniu na jedna i przemarszowaniu kulejac 15 km (juz wtedy bylo fatalnie, bo nawet spac nie moglam bez zazycia lekow p/bolowych; a nawet jak je wzielam to po 6 godzinach gdy przestawaly dzialac budzilam sie w srodku nocy z przerazliwym bolem kosci - mialam zrazenie jakby mi ktos ostrym nozem "jezdzil" po kosci) wrocilam do lekarza. Zrobiono kolejne przeswielenie, po ktorym ekspresowo polozono mnie do szpitala. Zakazano bezwzglednie chodzenia (pytanie jak, skoro nikt mi nie dal kol a do toalety jakos musialam chodzic; nie moglam meczyc sie jak inne dzieciaki przykute do lozka wolajace w nocy pielegniarke o basen a te krzyczaly w nocy, by do rana wytrzymaly...). Zrobiono biopsje cienkoiglowa. Wypisano w piatek (w dzien zakonczenia roku szkolnego; rozpoznanie dali takie, ze w sumie powinnam teraz wachac kwiatki od dolu) a juz we wtorek z probkami i zdjeciami pojechalam do Wawy do IMiDz, gdzie znow mnie polozono do szpitala. Na podstawie tych samych probek, z ktorymi przyjechalam postawiono wstepnie inna diagnoze, ale z tej samej rodziny - nowotwor - chrzestniak nasady kosci piszczelowej lewej, inaczej - chondroblastoma. Zrobiono biopsje otwarta. Wycieli probki, wypisali do domu, kazali wrocic dwa miesiace pozniej - zrobili operacje usuniecia tego dziadostwa, wydlubali kosc, wycieli biodro, zmielili, upchali w dziure w kolanie, ale i tak bylo za malo, wiec musieli dobierac kosc od truposzczaka... (ktoremu dziekuje ). Wypisali do domu. Przez rok chodzilam o kulach z gipsem od czubka palcow po pachwine. Wrocilam na oddzial cztery lata pozniej, bo pod kolanem, w tej samej nodze znalezli kolejny guz. Tym razem w tkankach miekkich, z ktorym lekarze mieli problem, bo sie omotal we wszystko co mogl, czyli miesnie, sciegna, nerwy, naczynia. Udalo sie. Chwala, ze za kazdym razem obylo sie bez chemioterapii i naswietlan. Ale i tak juz praktycznie polowe swego zycia jezdze do Wawy na kontrole... Ale i tak nie moge zginac mocno nogi (mam tam jakas blokade), odczuwam bol przy zmianie pgody, nie moge kucac o klekaniu moge zapomniec. Mam zakaz biegania i chodzenia po schodach. Nie moge dlugo stac, bo mnie zaraz kolano boli i noga strasznie puchnie a ostatnio zauwazylam, ze tez za dlugo siedziec nie moge, bo tez mi noga przerazliwie puchnie. Wykryto zwyrodnienie stawow kolanowych, ktore sie poglenia. No i chyba przy wykrawaniu biodra uszkodzono mi nerw, bo mam zaburzone czucie (jest mocno zaburzone, praktycznie nic nie czuje, tzn czuje silny dotyk, tylko, ze wtedy nie odbieram do tajo dotyk a jako bol jaki czuje sie przy wbijaniu wielu igiel) na przedniej czesci uda, przez co tez musze uwazac.Ale zeby tak lekko nie bylo to ciagle sie cos do mnie przyczepia. Ostatnio wykryto u mnie fobroze zastawek serca, musze to obserwowac, bo jak sie bedzie to paskudztwo powieksdzac to znow pojde pod noz i mi wstawia sztuczne... No i mialam chroniczne zapalenia drog moczowych, ktorych w zasadzie nie dalo sie niczym leczyc i zaden lekarz nie wiedzial co jest i rozkladal rece. W koncu wyszlo - kamienie drog moczowych.W zwiazku z powyzszym przez jeden z urzedow panstwowych jestem uznawana za osobe niepelnosprawna fizycznie, ktora wymaga specjalnych warynkow do pracy. Czyli, wychodzi, ze nie moge wszedzie pracowac. Tylko, ze ZUS uznaje mnie za osobe calkowicie zdolna do pracy. I takim sposobem zostalam pozbawiona kasy na rehabilitacje i skladek ubezpieczeniowych... Najgorsze, ze sad mysli podobnie...
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
|
|
|
#1338 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
Eh... Witamy Jagusiu. Coś ostatnio Cię nie było, ale nie sądziłam, że zawitasz w nasze skromne progi. Szpiegu, czym witamy? Ciacho któraś ma? Bo ja mam dwa makowce.
|
|
|
|
|
|
#1339 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 693
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Jaga witam.... biedulka z ciebie..
|
|
|
|
|
#1340 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
ja mam ciacho, przystosowane do mych flakow wiec srednie, ale daje sie zjesc
![]() Masakra, niezle sie zszokowalam czytajac post jagi. Wspolczuje.. U mnie dziewuszki nie lepiej. Okazalo sie, ze moja watroba nie wytrzymala nawalu lekow.... Musialam wszystko odstawic i jestem na "diecie odtruwajacej". Nic dziwnego, przez ostatni miesiac mnie watroba niezle nap** znaczy bolala....Poza tym mam permanentna angine i chore migdaly (od ponad 2 lat!!!), ktore nadaja sie tylko do wyciecia... Nie wiem, jak to zrobie, bo najlepiej na wiosne, albo wczesnym latem a ja mam wtedy egzamy Na dodatek musialam odstawic tabletki anty. Nawte sie ciesze, ze cos mnie w koncu do tego przymusilo, bo nie dosc ze watroba, to w ogole mam problemy z zylami i naczynkami i inne i daaawno powinnam odstawic tabsy. Ostatnia tablete wzielam w poprzednim tyg w czwartek. Okres powinien mi sie konczyc, ale cos mi sie zanosi, ze bede miec plamienie, bo tak mi to wyglada.... Trzymam kciuki ze wyjde bezbolesnie z tabletek (jadlam Yasmin rowno rok), ale chyba tak dobrze nie bedzie ehhhhh
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage ![]() |
|
|
|
|
#1341 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1342 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
ANo jakos ostatnio malo sie udzielam na wizazu. Jak cos to w watku o pannach mlodych 2009 ![]() Heh ja tam od ciacha wole dobre winko. Ciachami juz sie objadlam (3 kawalki makowca od swiat w lodowce nietkniete stoja :P). Ze slodyczy wole... mandarynki. Do tego na diecie jestem, odchudzam sie, bo mi sie przytylo przy TZ 20 kg, a dla moich stawowo to jednak za duzo. Polowa juz za mna. Eeee, nie jest tak zle. Pocieszam sie, ze moglo byc gorzej.![]() Mysle, ze ratuje mnie postawa - "nie jestem chora, to inni wymyslaja mi choroby" ![]() santos, to wspolczuje problemow z watroba. Moja mama je ma i widze jak sie meczy... :/ Szkoda, ze nie ma typowych lekow na odtruwanie. Z takich odtruwajacych caly organizm znam drenafast do rozcienczania z woda. Tylko to preparat ziolowy to nie wiem czy nie bedzie koldowal z lekami (o ile je bierzesz). No i na angine polecam ten irs-19. To typowa szczepionka, bo ma w sobie przerozne bakterie, w tym te wywolujace angine. Tylko slyszalam, ze juz ja chyba wycofali, ale chyba mozna ja dostac.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
|
|
|
|
#1343 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
. Na watrobe mam mix ziol i wyciag z karczocha. Poszlam do lekarki zielarki, takiej co jest normalnie lekarka po medycynie i zajmuje sie tez zielarstwem i skomponowala mi mix ziol oraz poradzila karczocha i diete. Zauwazam poprawe wiec chyba utrafiony. Szczepionka na angine nic nie da, bo szczepic sie mozna, jak nie jest sie chorym, a ja mam angine permanentna- ropnie na migdalach bez ustanku. Po prostu moje migdaly sa na amen zainfekowane i trzeba je wyciac. To pewnie rodzinne, bo moj ojciec mial wyciete migdaly w szczeniectwie z tego samego powodu, a i mama miala wskazanie na wyciecie... Na razie nie biore lekow zadnych i ogolnie organizm sie przed nimi broni, bo kilka dni temu MUSIALAM wziac ibuprom zatoki (zgubilam czapkew kinie i musialam wracac bez i od razu przeziebilam zatoki), bo tak mnie bolaly i bardzo zle zareagowal zoladek i watroba. Dlatego teraz nie biore zadnych tabletek. Pije te ziola, duzo mineralnej, a ze duzo cwicze, to licze, ze "wypoce" tez troche. Chcialam pic inneov cellulit - kupilam w Polsce, bo na opakowaniu nic nie pisze o przeciwwskazaniach, a i ze skladu nie wynikalo, zeby to bylo cos bardzo rzucajacego sie na zoladek, ale po 2 saszetkach myslalam ze umre z bolu brzucha wiec inneov baj baj, odsprzedam kolezance chyba.....
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage ![]() |
|
|
|
|
|
#1344 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: pyrlandia
Wiadomości: 106
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
a mnie wszyscy zlali
Witaj Jaguś;*, rzeczywiście dużo przeszłać, przypomina mi to trochę historię mojej koleżanki z klasy gimnazjalnej, biedna też miała nowotwór kości (czy jak to sie fachowo nazywa) lekarze też przez długi czas nie mogli na to wpaść, mowię prawie identyczna historia jak u ciebie... pozdrawiam |
|
|
|
|
#1345 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
witam serdecznie nowe bidulki
Cytat:
![]() na zakończenie 2008 - dokładnie w sylwestra nad ranem - zaliczyłam trzeci atak. Z podejrzenia epi robi się zupełna epi
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#1346 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage ![]() |
|
|
|
|
|
#1347 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
czesc
wpadlam zobaczyc czy duzo tych chorowitek apropo migdalow..walczylam rok z ASo=900 (paciorkowiec) szukalam wszedzie poszlo kupe kasy...w nosie znalezli gronkowca a niby to norma..do meritum...wycieli migdaly bolu nie zapomne do konca zycia i warunkow szpitalnych - nigdy nie chorowalam na gardlo ale orzekli: to moga byc migdaly bo nie wiemy co innego wiec warto zainteresowac sie gardelkiem mimo, ze nie dokuczawracajac so choroby przewleklej...od 14 roku zycia wole Hashimoto- strasznie sie nazywa, ale wola nie mam ..niedoczynnosc tarczycy, tablety, koszmarna cera, waga rowniez koszmarna, metabolizm masakra, walka z wypadajacymi wlosami no coz.. bede sie z tym meczyc do konca zycia
|
|
|
|
|
#1348 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
Tak narzekacie na tabsy a ja sie ciesze ze biore tabsy, dexamethasone i androcur, no i ta witamine PP. Mam juz prawie normalna skore na rekach, calkowicie normalna na plecach... wlosy moge myc raz na tydzien. No ale z drugiej strony ciagle inne rzeczy sie sypia. Guantanamero, tutaj wiele dziewczyn ma hashi i zadna nie ma wola Wole moze Ci grozic jak przy hashi (to jest stan zapalny) zjadasz duzo roslinek krzyzowych. Rozlozylam sie, nie wiem co jest. Gardlo, zatoki, do tego cholera jasna zawroty glowy z lozka wstawac nie moge...
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
|
|
|
|
#1349 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Szpiegu, zawroty moga byc od zatok. Dobry sposob na zatoki to ihalacje z soli morskiej majeranku, rumianku i tymianku (mieszasz razem, zalewasz woda, gotujesz chwile, wdychasz pod kocem). Dobrze tez dodac olejku paczuli - to juz w ogole super. No i na zawalone zatoki kuracja ekstremalna to plukanie zatok moczem (tak, dobrze widzicie) przy uzyciu duzych strzykawek bez igiel. Tak obrzydliwe, tak paskudne, ale TAK oszczedza mase bolu....
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage ![]() |
|
|
|
|
#1350 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...
Cytat:
Glowa mnie nie boli, a zatoki oboczne nosa, nie czolowe. W obocznych ewidentnie czuje ze zaczyna sie zbierac. Faszeruje sie rosolkiem z curry, czosnkiem, cytryna, ogolnie jakies dziwne grypoprzyziebienie mnie dopadlo.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:39.






podziekowac takim






czyli typowe rozterki i problemy
Na szczescie okazalo sie, ze mialam tak silne zapalenie drog moczowych. Pozniej w wieku lat 13 "cos" zrobilo mi sie z noga. Nie moglam jej do konca zgiac, bo mnie bolala. Z czasem mozliwosc zgiecia robila sie coraz mniejsza, a pozniej nawet nie moglam jej wyprostowac i mialam ciagle w przykurczu. Nie moglam chodzic, bo kulalam. W miedzyczasie bardzo schudlam (przy wzroscie 174 cm wazylam 52 kg a wszyscy sadzili, ze cierpie na anoreksje, zmieniali zdanie, gdy widzieli ile jadlam - na sniadanie 4 kanapki z 2 bulek przekrojonych na polowki, do szkoly bralam 2 bulki slodkie, na miejscu zjadalam obiad w szkolnej stolowce, po przyjsciu do domu zjadalam drugi obiad (!) no i kolacja to juz 2 kanapki z 1 bulki lub z 2 kromek chleba). Ta chudosc na tyle mnie meczyla, ze nie moglam norlanie siedziec, bo mnie kosci bolaly. No i ciagle towarzyszacy bol kolana. Musialam uwazac jak chodzic, bo wystarczylo, ze zle postawilam noge (udezylam lekko o kant plyty chodnikowej, ktora lekko wystawala, a ktorej normalnie sie nie wyczuwa) a przechodzil potworny bol zaczynajacy sie od palcow, idacy w gore do kolana i narastajacy, gdzie na wysokosci kolana siegal swoje apogeum, po czym szedl dalej wyzej do biodra i uchodzac do kregoslupa znikal. Nie raz bywalo, ze podczas takiego bolu tracilam na ulamek sekundy przytomnosc, robilo mi sie ciemno przed oczami i tracilam kontakt z rzeczywistoscia, na szczescie to trwalo tak szybko, ze nie tracilam rownowagi i nie upadalam. Z poczatku sama myslama, ze pewnie na w-fie przeciazylam noge i stad mnie boli. Po 2 tygodniach gdy bol nie przechozil poinformowalam o tym mame, ktora sama powiedziala to samo. Jakoze to bylo tuz przed swietami bozego narodzenia wiec nie poszlysmy do lekarza. Ale, ze stan sie pogarszal a bol nie ustepowal wiec poszlysmy do lekarza zaraz po nowym roku (wtedy jeszcze nie bylo tak zle), ktory po zrobieniu zdjecia powiedzial, ze nic nie widzi, a bol jest wzrostowy i przepisal antybiotyk. Ktory oczywiscie ne pomogl. Zostaly zrobione badania krwi, z ktorych wynikalo, ze OB mam bardzo wysokie, a ktorym w zasadzie nikt sie nie zainteresowal (norma dla kobiet to 3-15 a u nie bylo... 138! a kazdy kompetentny lekarz wie, ze taki wynik 3cyfrowy charakterystyczny jest w wiekszosci przypadkow dla chorob nowotworowych). Uwazano za to, ze to stan zapalny i dalej przepisywano antybiotyki. Gdy stan sie mimo lekow pogarszal wyslano mnie do reumatologa, ktory tez nic nie stwierdzil. Przyszedl maj - czas szkolnych wycieczek. Po pojechaniu na jedna i przemarszowaniu kulejac 15 km (juz wtedy bylo fatalnie, bo nawet spac nie moglam bez zazycia lekow p/bolowych; a nawet jak je wzielam to po 6 godzinach gdy przestawaly dzialac budzilam sie w srodku nocy z przerazliwym bolem kosci - mialam zrazenie jakby mi ktos ostrym nozem "jezdzil" po kosci) wrocilam do lekarza. Zrobiono kolejne przeswielenie, po ktorym ekspresowo polozono mnie do szpitala. Zakazano bezwzglednie chodzenia
(ktoremu dziekuje
). Wypisali do domu. Przez rok chodzilam o kulach z gipsem od czubka palcow po pachwine. Wrocilam na oddzial cztery lata pozniej, bo pod kolanem, w tej samej nodze znalezli kolejny guz. Tym razem w tkankach miekkich, z ktorym lekarze mieli problem, bo sie omotal we wszystko co mogl, czyli miesnie, sciegna, nerwy, naczynia. Udalo sie. Chwala, ze za kazdym razem obylo sie bez chemioterapii i naswietlan. Ale i tak juz praktycznie polowe swego zycia jezdze do Wawy na kontrole...

wiec warto zainteresowac sie gardelkiem mimo, ze nie dokucza

