Mamusie lipcowo- sierpniowe 2009 !

[Agata R]

Napisane przez erysipelothrix

Witam wszystkie mamuśki!Zakończyłam 30 grudnia 12 tydzień, i niebyłoby w tym nic dziwnego gdybym nie zrobiła tego na 3333m n.p.m na Top of the Tyrol...pojechaliśmy w Alpy z przyjaciółmi, przez 3 dni siedziałam grzecznie pod wyciągami i czytałam książkę ale 4 dnia nie wytrzymałam i wyporzyczyłam narty!Stoki w Alpach są głatkie jak stół, poza tym ja czuję się rewelacyjnie, po dwóch dniach opoczynku jeszcze raz pojeździłam na nartkach oczywiście nieco wolniej i uważniej niż zwykle!Wróciłam do domku i jestem szcześliwa... w sobote idę na USG genetyczne, i może będę znała płeć?

gratulacje choc ja tam wole w lozeczku

Napisane przez eleeri

Witam wszystkich i każdego z osobna Właśnie dzisiaj zaczęłam czytać wątek z mamusiami z 2008 roku i zastanawiałam się kiedy powstanie temat na 2009. A tu proszę jest, no to zaraz się zapisuję. Mamy termin na pierwszego lipca

rowniez gratulacje

Napisane przez eleeri

My planujemy zapisać się w kwietniu do szkoły rodzenia, więc i widmo porodu rodzinnego jest w tle. Poza tym ma pilnować, co by mnie nie nacinali

hm... o szkole rodzenia to ja jeszcze nie myslalam, a podobno warto isc

Napisane przez groszkolino

Mam takie pytanko do Was dziewczynki: zaczelyscie pisac o szkole rodzenia a czy ktoras z Was myslala moze o cc? Takim 'na zyczenie' i znieczuleniu? Przyznam ze ja bólu boje sie panicznie, nie jestem w stanie tego opanowac, zemdlalam nawet na ostatnim pobieraniu krwi a to w sumie ból zaden... stad moje pytanie, chcialabym z kims porozmawiac jesli ktoras zaklada takie rozwiazanie.

Co do mojego samopoczucia, dzis jakby nic sie nie dzialo, dopadlo mnie dopiero wieczorem i zwrocilam obiad :| w ogole wymiotuje raczej wieczorem, rano jest ok, jakos to u mnie odwrotnie.

jak to moja mama powiedziala: ja to przezylam 2 razy twoja babcia 4 razy wiec i ty przezyjesz

ja z obiadu wczoraj zjadlam 1 lyzke i mnie zmulilo... trzymalo do konca wieczora, wiec wypilam tylko wody troche... okropne... przespalam caly dzien a TZ chodzil caly w nerwach ze nic nie jem...

Napisane przez groszkolino

z tego co sie dowiadywalam, podobno gdy prowadzi lekarz ktory pracuje w szpitalu nie ma problemu, moj akurat nie pracuje:/ z drugiej strony podobno mozna 'prywatnie' eh sama nie wiem, w kazdym razie chcialam sie dowiedziec czy ktoras z was mam moze juz takie doswiadczenia? czy nie boli i co z tym gojeniem? rozne sa opinie..
zostajac przy temacie, moze moje pytanie wydac sie glupie ale to dla mnie nowa sytuacja, czy Wy bedziecie korzystac z porad poloznych? czy polozna 'spotyka sie' dopiero na oddziale?

siostra meza miala cesarke bo ciaza byla przenoszona i wody plodowe juz "nieswieze" wiec za bardzo wyjscia nie miala... ale goilo sie dluzej bardziej boli i z brzuszkiem walczyc nie mozna bo sie goi...

dla porownania opinia kolezanki po naturalnym: mowi ze bolalo jak dlabli ale warto bo to daje satysfakcje. Na poczatku nie pokochasz sie z mezem ale to w obu przypadkach choc przy naturalnym szybciej.
naciecia krocza sie nie czuje wogole nawet nie wiadomo kiedy.

ja w miare mozliwosci tez chcialabym naturalnie

polozna duzo doradzi zwlaszcza jesli jest to pierwsze dziecko. pokaze jak myc przewijac i karmic. da zalecenia do domu itp. nie trzeba tego rygorystycznie przestrzegac ale dla spanikowanych swiezych mam to wazne.
ja mam w rodzinie polozna ale chyba nie bede rodzila u niej w szpitalu...
spotkalam sie z taka sytuacja ze polozna po porodzie przyszla do domu spradzic jak sie ma dziecko

Napisane przez adaikaka

Do lekarza wybieram się w przyszłym tygodniu... Myślę, że w piątek... akurat skończę 8 tydzień

ja pojde dopiero jak zaczne 10...

Napisane przez Svinecka

dziewczynki wrocilam - jestem zmeczona wiec opowiem w skrocie - a wiec wg usg wszystko jest ok i wszystkie parametry sa ok
mam zdjecia i filmik
plci niestety nie znam bo lekarz powiedzial, ze nie chce nas wprowadzac w blad i najlepiej bedzie za miesiac to okreslic :/

czekamy na foteczki i filmik

[Cassandra 23]

Napisane przez megi b

Cass o matko już mnie wszystko boli a dopiero początek obejrzałam

Megi nie chciałam przestraszyć

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

dziewczynki wrocilam - jestem zmeczona wiec opowiem w skrocie - a wiec wg usg wszystko jest ok i wszystkie parametry sa ok
mam zdjecia i filmik

Co z tym filmikiem ? Czekamy

Napisane przez Gizmiatko

co do porodu to ja chce miec CC, czy orientuje sie może ktoraś z was jakie sa PRZECIWSKAZANIA do porodu naturalnego ??

Czytałam kiedyś, żę jakaś wada wzroku i chyba nadciśnienie.

[Gizmiatko]

Napisane przez Cassandra 23

Megi nie chciałam przestraszyć

o BOZE, mnie tez wszytsko boli i juz wiem ze na pewno nie chce rodzic naturalnie !!! wczorja sie dowiedzialam ze mojej mamy znajomej córa rodzila naturalnie, meczyla sie dziewczyna okrutnie i nic nie szlo , wiec po 4 godiznach zorbili jej cesarke, syna urodzila 2 stycznia a w domu byla juz 5 , wiec tyle samo byla w spzitalu ile po naturlanym porodzie .

ps poryczalam sie na tych filmach !

[eleeri]

Fakt - niektóre filmiki makabryczne

[aha9]

uff w końcu nadrobiłam zaległoście w czytaniu, rozpisałyście się strasznie przez te wolne.
Powiem wam, że ja też gorzej się czuje wieczorem, przed snem, jeśli mdłości to tylko wtedy, zastanawiałam się czy może jem sa bardzo cieżkostrawne rzeczy, ale skoro nie jestem sama to chyba ok. Ulubionymi potrawami są zupki barszczyk, pomidorowa i rosół, cudo, no i mandarynki obowiązkowo, kg dziennie , co do mięsa to też mi kiepsko wchodzi, wędlinka, paróweczki ok ale już jakiś kotlet smażony nie przejdzie.
Jeśli chodzi o szkoły rodzenia to ja pójdę na pewno, zadzonię już dziś bo zapisac się trzeba wcześniej, mój mąż codziennie mnie o to wypytuje, a właśnie ANIU powiec swojemu lubemu, że wiele traci, mój przemciu był ze mną na pierwszym usg 12 tydz (od razu przez brzuch) i był wniebowzięty, co do porodu to też chciałabym rodzić z nim ze względu na to że czułabym się bezpiecznie, że lekarze nie wymyślą sobie w międzyczasie np. wakum. Ale gin ostatnio mówił że to czy będę mogła rodzić naturalnie zależy od ułożenia łożyska (mam wadę macicy). Ale wolałabym rodzić naturalnie.
Svinecka - czekamy na filmik Buziaki mamuśki aha i jeszcze podwójne gratulacje dla malagi ah jak my chcieliśmy bliźniaki!!!!

[aha9]

wieczorem postaram się wkleić ciuszki jakie moja kropeczka dostała od mikołaja szczęściara jeszcze się nie urodziła a już prezenty, nawet spineczki do włosów były w paczce, ciekawę czy teraz lekarz potwierdzi płeć usg 15.1. i już nie moge się doczekać, to prawda, że w ciąży kobieta żyje od usg do usg

[Cassandra 23]

Napisane przez Gizmiatko

ps poryczalam sie na tych filmach !

Ja też wczoraj płakałam szczeólnie podobał mi sie poród w domu, ten pierwszy filmik i jak sie dzieciątko urodziło i ten ojciec łezki ocierał... To było wzruszające

[eleeri]

A ten filmik jak rozcinali kobiecie krocze i (wg mnie) na siłę wyciągali dziecko za głowę No masakra, że też nie uszkodzili przy tym dziecka

[anusia_82]

Witajcie Mamuśki!
Ale jesteście płodne tyle postów skrobiecie, ze ciężko nadrobić wszystko.
Widzę, ze wchodzimy na temat porodów...ja nadal staram się o tym nie myśleć może powinnam, ale filmików oglądać nie będę bo jak widzę strzykawkę to mi słabo a co dopiero mocniejsze rzeczy
Nie wiedziałam, że do szkoły rodzenia trzeba się zapisywać z takim wyprzedzeniem muszę się chyba zacząć orientować jak to u mnie wygląda.
A poza tym zapomniałam wczoraj przywitać nowych Mamuś więc z opóźnieniem ale z całego serca witam na wątku i życzę spokojnych ciąż

[WrednaAfrodyta]

Ja pewnie będe musiała mieć cesarkę bo mam wadę wzroku -4,25. Wolałabym poród naturalny, myslicie że w moim przypadku będzie to mozliwe?? Ale mi dzisiaj niedobrze Jeszcze byłam dziś na badaniach krwi i tak słabo mi było bo pobrała aż 6 fiolek..I jescze za tą przyjemność zapłaciłam 140 zl

[anusia_82]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Ja pewnie będe musiała mieć cesarkę bo mam wadę wzroku -4,25. Wolałabym poród naturalny, myslicie że w moim przypadku będzie to mozliwe?? Ale mi dzisiaj niedobrze Jeszcze byłam dziś na badaniach krwi i tak słabo mi było bo pobrała aż 6 fiolek..I jescze za tą przyjemność zapłaciłam 140 zl

Nie strasz ja mam wadę -5, astme, lekkie nadciśnienie i chcę rodzić SN ale pewnie i tak lekarz będzie decydował więc sobie mogę chcieć

[Cassandra 23]

Dziewczyny jak to jest z tą szkołą rodzenia. Czy tam się chodzi tylko z partnerem? Bo mój TŻ przy porodzie nie będzie więc pewnie nie ma potrzeby zabierać go ze sobą do szkoły rodzenia.

[truheart]

Napisane przez Ania0104

ale Ci fajowo! Niby kupa roboty przed Wami ... no i za Wami też ... ale jakie to miłe i przyjemne wprowadzic sie do własnego mieszkanka!!!

Mój TŻ jet okropny! Zrobił się nadopiekunczy i pokazuje kto tu rządzi! Mówi mi co mogę robić a czego nie mogę ... i najchetniej to zamknął by mnie na te 9 miesięcy w 4 ścianach
ja jestem uparta - typowy baran! i nie pozwole sobie na takie traktowanie! Teraz to sie juz nawet nie kontroluje i mówie co mi ślina na język przyniesie! on zresztą też! juz od soboty z nim nie gadam

no własnie! dlaczego? i to jest dobre pytanie! Nie i już i nie porafi mi wyjaśnić dlaczego

Tak,kupa roboty rozplanowana, tylko ze ja się ze swojej części z dnia na dzień wywiazuję, a TZ "wszystko zdąży" i pewnie będzie tak, że zarwie którąś nockę na montaz mebli czy podłączanie sprzętów kuchennych zamiast robić po kawałku codziennie
No, ale jak z nimi jest, wszystkie wiemy
Mnie też TZ czasami próbuje mówić co mogę, a co nie, ale tez się nie daję, bo to łatwo jest tak komuś mówić, gorzej jakby się samemu miało do tego wszystkiego zastosować, szczególnie, że niektóre jego "prośby' sa na wyrost zapobiegawcze. Sam taki mądry, a podczas starań nie umiał nawet zrezygnować z kawy, czyli z jednej rzeczy!

Napisane przez UnholyOne

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Od 01.12 (wtedy test pokazał dwie kreseczki) podczytuję Was i śledzę wszystko co się dzieje w wątku.
Może tak pokrótce się przedstawię
Mam na imię Ola, z mężem i prawie 6-cio letnim synkiem mieszkam pod Warszawą. Na wizażu nowa nie jestem, juz bywałam dłużej na kilku wątkach m.in "próbowac do skutku", "planujemy zajśc w ciążę" i "mamusie wrześniowo-październikowe 2008".
Do lutego 2008 przez rok wcześniej staraliśmy się o maluszka, w końcu się udało, jednak w 7 tygodniu poroniłam. Na szczęście 01.12 zobaczyłam dwie kreseczki na teście po raz kolejny i jestem mega przeszczęśliwa.

Dzisiaj byłam na drugiej wizycie u ginka i wiem, że mój maluszek rozwija się prawidłowo (wg OM 9 tydz., wg USG 10 tydz.). To było znakiem, że mogę już się do Was przyłączyc na całego i czynnie uszestniczyc w konwersacji

Proszę o dopisanie do listy
Ola, 29 lat, mazowieckie, tp 12.08.09 Zuzia lub Antoś

Witaj moja imienniczko

Napisane przez erysipelothrix

Witam wszystkie mamuśki!Zakończyłam 30 grudnia 12 tydzień, i niebyłoby w tym nic dziwnego gdybym nie zrobiła tego na 3333m n.p.m na Top of the Tyrol...pojechaliśmy w Alpy z przyjaciółmi, przez 3 dni siedziałam grzecznie pod wyciągami i czytałam książkę ale 4 dnia nie wytrzymałam i wyporzyczyłam narty!Stoki w Alpach są głatkie jak stół, poza tym ja czuję się rewelacyjnie, po dwóch dniach opoczynku jeszcze raz pojeździłam na nartkach oczywiście nieco wolniej i uważniej niż zwykle!Wróciłam do domku i jestem szcześliwa... w sobote idę na USG genetyczne, i może będę znała płeć?

Ale Ci zazdroszę zawsze chciałam pojechać w Alpy na narty, ale TZ nie jezdzi i nie chce. A musi być tam pięknie!

Napisane przez eleeri

Witam wszystkich i każdego z osobna Właśnie dzisiaj zaczęłam czytać wątek z mamusiami z 2008 roku i zastanawiałam się kiedy powstanie temat na 2009. A tu proszę jest, no to zaraz się zapisuję. Mamy termin na pierwszego lipca

Witaj czyli będziesz rodzić pierwsza z nas wszystkich
Tez bym Cię prosiła o czytelniejszą czcionkę, bo ja mam -2

Napisane przez groszkolino

Mam takie pytanko do Was dziewczynki: zaczelyscie pisac o szkole rodzenia a czy ktoras z Was myslala moze o cc? Takim 'na zyczenie' i znieczuleniu? Przyznam ze ja bólu boje sie panicznie, nie jestem w stanie tego opanowac, zemdlalam nawet na ostatnim pobieraniu krwi a to w sumie ból zaden... stad moje pytanie, chcialabym z kims porozmawiac jesli ktoras zaklada takie rozwiazanie.

Sama jeszcze nie rodziłam, ale znam dwie dziewczyny, które przeszły cc. Obie bardzo cierpiały po, bo pierwsze to jest normalna operacja, po której dostaje się antybiotyki i nie można karmić cyckiem, po drugie rana goi się, boli, są szwy, które ciągn a przy każdym ruchu, nie można dźwigac, ogólnie nia miały siły na nic. Znam tez dziewczynę, która bardzo chciała cc, ale w końcu urodziła sn i po wszystkim stwierdziła, że dobrze, że się tak stało, bo jednak kilka godzin bólu to lepsze wyjście niż kilka tygodni bólu później.
Ja bedę więc próbować siłami natury mimo horrorów wklejonych przez Cass zaraz później można wstać, opiekować się dzidzią, szwy w kroczu są rozpuszczalne. Pewnie, że to nie bajka i pewnie jest krwawo, boleśnie i rozpaczliwie, ale tylko przez kilka godzin, a potem juz sama radość z dzidzi!

Napisane przez Sweet_21

Oj też się zastanawiałam nad cc, opinie, wiadomo są różne, ale ja naprawdę boję się porodu i tego bólu.W sumie pocieszam się, że nie ja pierwsza i ostatnia, jednak uspokaja mnie to tylko na chwilkę
Nie wiem, może powinnam iść do psychologa

Słucham

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczny odnośnie porodu to od zawsze myslałam o cesarce. Rach ciach i dzidzi mam przy sobie. Ale jak rozmawiam z koleżankami to te które maja cesarkę stanowczo ją odradzają. Podobno ból po zabiegu niesamowity, goi sie potwornie długo i nawet po paru latach blizna ciąnie i boli. Jednek koleżance gdy była na basenie, 2 lata po porodzie w jakuzi pękł szef
Ale z kolei wczoraj oglądałam filmiki z porodów i jestem przewrażona
http://www.planujemydziecko.pl/index...Filmy-z-porodu

Już sama nie wiem jak dam sobie radę...umrę chyba

Damy radę!! dziewczyny nie nakręcajmy się, musimy wierzyć w swoje siły i wzajemnie się wspierać!! jesteśmy silne i odważne Należy tak sobie powtarzać Mumi24 rodzi w czwartek, jak tylko będzie miała siłę to poproszę ją tu żeby nam opowiedziała "na świeżo" o porodzie sn

[dudipopka]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Ja pewnie będe musiała mieć cesarkę bo mam wadę wzroku -4,25. Wolałabym poród naturalny, myslicie że w moim przypadku będzie to mozliwe?? Ale mi dzisiaj niedobrze Jeszcze byłam dziś na badaniach krwi i tak słabo mi było bo pobrała aż 6 fiolek..I jescze za tą przyjemność zapłaciłam 140 zl

chyba jednak nie ale wszystko zależy od zaświadczenia od okulisty
postaraj sie u gina o skierowanie do okulisty potem dołączy on to do karty ciąży
ja mam wadę wzroku -6,5 w jednym i - 7 w drugim i ordynator szpitala namawiał mnie na poród naturalny jednak prowadzący sie uparł i zrobił mi cesarkę
inna ginowa powiedziała ze do cesarki to sie kwalifikują tylko kobitki z -10 tiaaa...
ja miałam 2 konsultacje okulistyczne jedną chyba w marcu( bo wtedy sie dostałam do okulisty) a 2 już w szpitalu jak leżałam tydzień przed
u tego samaego okulisty hahahahah ale to pryszcz

[dudipopka]

truhart ja miałam cc nie dostawałam żadnych antybiotyków
po godzinie miałam Julcie przy piersi....

[anusia_82]

Napisane przez dudipopka

chyba jednak nie ale wszystko zależy od zaświadczenia od okulisty
postaraj sie u gina o skierowanie do okulisty potem dołączy on to do karty ciąży
ja mam wadę wzroku -6,5 w jednym i - 7 w drugim i ordynator szpitala namawiał mnie na poród naturalny jednak prowadzący sie uparł i zrobił mi cesarkę
inna ginowa powiedziała ze do cesarki to sie kwalifikują tylko kobitki z -10 tiaaa...
ja miałam 2 konsultacje okulistyczne jedną chyba w marcu( bo wtedy sie dostałam do okulisty) a 2 już w szpitalu jak leżałam tydzień przed
u tego samaego okulisty hahahahah ale to pryszcz

Właśnie poczytałam o tym, bo zainteresował mnie temat i piszą, że sama wada wzroku nie decyduje o cc tylko stan siatkówki. Chyba trzeba po prostu udać się na konsultację do okulistów i w końcu pewnie i tak decyzja należy do nas. A i podobno wada wzroku jest wskazaniem do skrócenia drugiej fazy porodu sn.

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

Cena straszna i do tego jeszcze stres z oczekiwaniem na wyniki...ja w środę idę na badanie morfologii i moczu...toxoplazmozy nie robiłam jeszcze...mój lekarz powiedział że jeśli nie mam ciągłej styczności z kotami to nie trzeba...

ojjjj, to bardzo nie ładnie z jego strony.Co za bzdura!!! jeszcze ktoś w to uwierzy.
Może poucz swojego doktorka, hm? Zanim u którejś kobiety dojdzie do tragedii i toxo wywoła mega szkody, i naświat przyjdzie upośledzony człowieczek.
Z tym nie ma żartów. Pogoogluj...poczytaj sama.Ja mam 2 koty w domu i nie mam toxo, znajoma nigdy kota w domu nie miala...ma toxo.Dajcie żyć kotom, zejdzcie z nich poprostu.Prędzej zaraza czai sie w mięsie itp itd
W wątku już była szersza dyskusja na ten temat.

Napisane przez aha9

Powiem wam, że ja też gorzej się czuje wieczorem, przed snem, jeśli mdłości to tylko wtedy, zastanawodu to też chciałabym rodzić z nim ze względu na to że czułabym się bezpiecznie, że lekarze nie wymyślą sobie w międzyczasie np. wakum. Ale gin ostatnio mówił że to czy będę mogła rodzić naturalnie zależy od ułożenia łożyska (mam wadę macicy). Ale wolałabym rodzić naturalnie.

Vacum stosują w bardzo skomplikowanych przypadkach, gdy np. dziecko jest źle ułożone, jest to jedyny sposób by mu pomóc przyjść na świat.Od tak sobie, tylko dlatego że kobieta męczy się już np. 9h vacum nie stosują. Bo ich to nie rusza.Dla nich nasze porody są jednymi z tysiąca.
Wszędzie panuje zasada "rodz sama, o własnych siłach" więc jeśli dzidzia krzywo się tobie nie ułoży i do czasu porodu nie przyjmie odpowiedniej pozycji daję sobię rękę uciąć że vacum nie zastosują.

Widziałam chłopczyka po vacum... na główce miał siną aureolkę Ale lepsze vacum niż kleszcze, od których już ponoć całkowicie się odeszło.

EDIT:

Napisane przez truheart

szwy w kroczu są rozpuszczalne

A skąd to wiesz truheart ?to wiedza na 100% ? bo pierwszy raz się z takim czyms spotkałam. Od wieki wieków położna przychodzi ściągać szwy podczas wizyty w naszych domach.
Wypowiedzcie się tez mamy które macie to już za sobą.

[truheart]

Napisane przez dudipopka

truhart ja miałam cc nie dostawałam żadnych antybiotyków
po godzinie miałam Julcie przy piersi....

Jak napisałam, mogę się tylko podzielić wrażeniami tych dwóch dziewczyn nie wiem co jest przy cc regułą, a co wyjątkiem, bo sama jeszcze nie miałam przyjemności poleżec na porodówce

[megi b]

Napisane przez Cassandra 23

Megi nie chciałam przestraszyć

Heh to nie Twoja wina, że poród wygląda tak, a nie inaczej Damy radę kobitki, teraz już nie ma odwrotu oby do przodu

[truheart]

Napisane przez megi b

Heh to nie Twoja wina, że poród wygląda tak, a nie inaczej Damy radę kobitki, teraz już nie ma odwrotu oby do przodu

Właśnie, teraz juz tylko one way ticket. Więc czy tędy czy tamtędy to damy radę, bo mamy nie dać, nie?

[dudipopka]

coś wam powiem ja przed porodem nic nie chciałam wiedzieć absolutnie nic nie ogladałam filmów zdjęc jak mi ktoś chciał opowiedzieć jak to wygląda kwitowałam nie dziękuje nic mi nie mów
a jak leżałam na porodówce i słyszałam kobitki to
a po cc ciągle ktoś przyłaził a moze podać to a wziąsc dzieciaczka a do łazienki pani chce iść i takie tam a może przeciwbolowe?
a obok leżała dziewczyna i nikt nawet do niej nie zagadał.....
Kurcze jak któraś jest z okolic Torunia zapraszam do Chełmzy na poród

[truheart]

Napisane przez dudipopka

coś wam powiem ja przed porodem nic nie chciałam wiedzieć absolutnie nic nie ogladałam filmów zdjęc jak mi ktoś chciał opowiedzieć jak to wygląda kwitowałam nie dziękuje nic mi nie mów
a jak leżałam na porodówce i słyszałam kobitki to
a po cc ciągle ktoś przyłaził a moze podać to a wziąsc dzieciaczka a do łazienki pani chce iść i takie tam a może przeciwbolowe?
a obok leżała dziewczyna i nikt nawet do niej nie zagadał.....
Kurcze jak któraś jest z okolic Torunia zapraszam do Chełmzy na poród

No to jak to do Ciebie przychodzili,a do kobitki obok juz nie, na tej samej sali?
Mnie niestety z Łodzi trochę tam za daleko

[aha9]

Cass ja się właśnie zapisałam do szkoły rodzenia, bałam się, że nie będzie wolnych miejsc, w terinie jaki mi odpowiada, tak gdzie ja ide na stronie jest napisane,że najlepiej pojawić się między 2 a 3 trymestrem, w tej mojej szkole miałam do rozwiązania 4 terminy do wybory więc jak na 6 m-cy do końca to wcale nie tak dużo.
A jeśli chodzi o rzeczy o jakich tak mówią to, nie tylko jak rodzic, więc myślę, że jak najbardziej TŻ musi być, uczą pielęgnacji, mówią co się aktualnie z dzidzią dzieje, ogranizują spotkanie w szpitalu w kótrym chce się rodzić,bedą nawet spotkania ze specjalistanie, nie napisali z jakimi, hihi ale ja myślę, że warto się tam udać, u mnie 12 spotkań (2 tazy w tyg po 2,5 ) kosztuje 400 zł, przez pierwszą godz jest, zeszta skopjuje opis ze strony:
Każde spotkanie składa się z dwóch części - ćwiczeń relaksacyjnych, nauki oddychania i masażu oraz drugiej - teoretycznej dotyczącej fachowych porad i wskazówek odnośnie zarówno tego co się dzieje z Wami przyszli rodzice, jak i z Waszym nienanorodzonym jeszcze maleństwem, podczas ciąży, jak i później podczas porodu i po narodzinach. Warto sobie uświadomić, iż czas oczekiwania jak i pojawienia się na świecie takiej małej istotki to czas wielkich zmian - nie tylko w Waszym życiu zawodowym, ale także w życiu emocjonalnym. Dlatego tak ważne jest, by jak najlepiej się do tego przygotować..
Na naszych zajęciach zajmiemy się więc nie tylko fizjologią, ale także emocjami, które towarzyszyć będą Wam przed , w trakcie jak i po porodzie.
Pokażemy Wam, że pielęgnacja i opieka nad dzidziusiem w jego pierwszych miesiącach życia nie koniecznie kojarzyć musi się jedynie z trudem i wyrzeczeniami... A jeśli takie się pojawią zawsze możecie liczyć na nasze wsparcie i pomocną dłoń.
Szkoła rodzenia to spotkania w niedużych, kameralnych grupach.. W miłej, przyjaznej każdemu z Was atmosferze. Na pierwsze zajęcia prosimy przynieść : kartę ciąży, notatnik i obuwie zmienne.
Zajęcia najlepiej rozpocząć na przełomie II/ III trymestru.

A oprucz tych zajęć zapisałam się też na ćwiczenia dla ciężarówek, 2 razy w tyg, zaczynaqm od 20 stycznia , a na kurs idę na początku marca to bedzie 24 tydz

[dudipopka]

Napisane przez truheart

No to jak to do Ciebie przychodzili,a do kobitki obok juz nie, na tej samej sali?
Mnie niestety z Łodzi trochę tam za daleko

leżało nas 3 na sali dwie w tym ja po cc i jedna sn-porody tego samego dnia my że tak powiem full wypas a do niej tylko wszystko w porządku???
a w Chełmży jest tylko 14 łózek na porodówce
tego dnia 12 lipca było pełne obłożenie 7 porodów w tym 3 cc my dwie planowane jedna podczas porodu


wy tu o porodach a ja na gwałt spacerówki szukam

[Svinecka]

hej dziewczyny

dwa male sprostowanka do waszych postow :
po cc normalnie karmi sie pierscia
w kroczu sa szwy rozpuszczalne zreszta na brzuchu tez - a polozna tak czy siak przychodzi zawsze zeby obejrzec dziecko i mame i wspisuje dzieciaczka do danego lekarza rodzinnego

co do filmiku - jesli ktos chce to po prosze maila - publicznie nie bede go wystawiac, zreszta sa tam moje dane

poki co zrobilam screeny z filmu, zarowno zwykle jak i 4d

1. glowka profilek :
2. stopki
3. ujecie bokiem 4d
4. jeszcze jedno 4d
5. przeciagamy sie
6. drugi boczek

[Svinecka]

7. zasnelo nam sie
8. machamy do rodzicow

[anusia_82]

Svinecka cudne

[aha9]

Napisane przez Svinecka

7. zasnelo nam sie
8. machamy do rodzicow

A czy lekarz mówił coś o płci?? który to tydzień? to ja już podaję maila na filmik aha9@poczta.onet.pl

[Svinecka]

Napisane przez aha9

A czy lekarz mówił coś o płci?? który to tydzień? to ja już podaję maila na filmik aha9@poczta.onet.pl

dzis jest 12 i 3 dni

nie chcial powiedziec bo powiedzial, ze na tym etapie dziewczynki maja bardzo przerosnieta lechtaczke i juz z wielu dziewczynek zrobil chlopcow i odwrotnie

powiedzial, ze za miesiac bedziemy wiedziec

ale cos czuje, ze chlopak, nie chcial mowic ale widzialam to po lekarzu.....ja chce coreczke

zaraz wysle Ci filmik