Polecamy:

Ania0104 · 2009-01-09, 17:59

witajcie mamusie

ale macie tempo w produkowaniu nowych stron

Ja dzisiaj wcaaaaale się nie nudziłam

Odwiedziła mnie koleżanka - ma córeczkę półtora roczną i tak się wymądrzała że szok!
Po pierwsze nie kupuj papmeprsów w Biedronce

i takie inne duperoły ... nie chce jej obrażać ale ona jest taka troche ... no wiecie ... "dziwna"

Gizmiatko ... lista bardzo interesująca - nie wiem jak jest u mnie w szpitalu, ale na pewno mi się przyda

UnholyOne · 2009-01-09, 17:59

Cytat:

Napisane przez musicman

słuchajcie a jak to jest ze szpitalami, czy jest po prostu tak że czuję że poród się zbliża więc jadę do obojętnie jakiego szpitala i tam muszą mnie przyjąć? A co jeśli jest sporo rodzących w tym samym czasie? Z tego co się orientuję nie ma rejonizacji ale czy to oznacza, że skoro ja sobie życzę rodzić np w CZMP w Łodzi to nikt mnie nie może stamtąd odesłać z kwitkiem?

Jak ja rodziłam syna i pojechałam na Żelazną w Wawie, to owszem zbadali mnie na Izbie przyjęc, ale z braku miejsc odwieźli mnie do innego szpitala (w tamtym wypadku na Solec). Myślę, że teraz jest podobnie.

A tak w ogóle hej

u mnie po staremu - czyli kiepsko się czuję, a tak bym chciała częściej posiedziec z wami na forum.
Dzisiaj siedzę z synkiem w domu wieczorem, bo małż. poszedł na jakieś urodziny. Mam nadzieję, że długo nie będzie siedział, bo i tak nudzę się całymi dniami siedząc samej

IwonkaAnna83 · 2009-01-09, 18:40

Czesc Dziewczyny. W srode bylam u lekarza- dzieki Bogu wszystko z dzidziusiem jest dobrze. Ma juz prawie 25mm- 8 tydz.J esli pamietacie to okolo dwa tygodnie temu strasznie krwawiłam. W srode podczas badania okazalo sie ze zrobil mi sie duzy krwiak, wiec niestety jest zagrozenie dla dzieciatka ;-(Kolejna wizyta 11 lutego i do tego czasu mam tylko lezec.Strasznie sie boje o mego Maluszka.Czy ktoras z Was slyszala cos wiecej na temat krwiakow podczas ciazy??

Ania0104 · 2009-01-09, 18:40

Iwonka widzę CIę

co tam u Was? Mam nadzieje że wszystko ok!!!

oooo widzę ze juz napisałas

Cieszę się ze z dzidziakiem dobrze! Teraz uważaj na siebie i stosuj do zaleceń lekarza!
Niestety nic nie wiem o krwiakach ...

UnholyOne · 2009-01-09, 18:52

Cytat:

Napisane przez IwonkaAnna83

Czesc Dziewczyny. W srode bylam u lekarza- dzieki Bogu wszystko z dzidziusiem jest dobrze. Ma juz prawie 25mm- 8 tydz.J esli pamietacie to okolo dwa tygodnie temu strasznie krwawiłam. W srode podczas badania okazalo sie ze zrobil mi sie duzy krwiak, wiec niestety jest zagrozenie dla dzieciatka ;-(Kolejna wizyta 11 lutego i do tego czasu mam tylko lezec.Strasznie sie boje o mego Maluszka.Czy ktoras z Was slyszala cos wiecej na temat krwiakow podczas ciazy??

Moja przyjaciółka miała dośc sporego krwiaka w drugiej swojej ciąży. Dośc poważnie krwawiła, ale dostała luteinę, duphaston i leżała dośc długo. Wszystko skończyło się dobrze. Dzisiaj córa ma 16 miesięcy.
Myślę, że powinnaś stosowac się ściśle do wskazan lekarza, a przede wszystkim duużo leżec. Trzymaj się

eleeri · 2009-01-09, 19:18

Właśnie wróciłam od lekarza. Czekałam na wizytę 5 godzin

już mi tylna dolna część ciała zdrętwiała. Niestety nie zrobiła mi usg genetycznego bo takie robi się tylko w 13 tyg. a usg 3d jest tylko w Krakowie. Nie dowiedziałam się nic jeśli chodzi o zdrowie dzidzi. Tylko, że ma 2 ręce i 2 nogi i wielkość głowy jak należy.

I mam L4 chory ma leżeć

Miramej · 2009-01-09, 19:51

Cytat:

Napisane przez IwonkaAnna83

Czesc Dziewczyny. W srode bylam u lekarza- dzieki Bogu wszystko z dzidziusiem jest dobrze. Ma juz prawie 25mm- 8 tydz.J esli pamietacie to okolo dwa tygodnie temu strasznie krwawiłam. W srode podczas badania okazalo sie ze zrobil mi sie duzy krwiak, wiec niestety jest zagrozenie dla dzieciatka ;-(Kolejna wizyta 11 lutego i do tego czasu mam tylko lezec.Strasznie sie boje o mego Maluszka.Czy ktoras z Was slyszala cos wiecej na temat krwiakow podczas ciazy??

Iwonka trzymaj się, trudno, jeśli leżenie ma pomóc Twojemu dzidziusiowi - leż. Trzymamy kciuki

. A Ty staraj się myśleć pozytywnie. My też będziemy

Cytat:

Napisane przez eleeri

Właśnie wróciłam od lekarza. Czekałam na wizytę 5 godzin

już mi tylna dolna część ciała zdrętwiała. Niestety nie zrobiła mi usg genetycznego bo takie robi się tylko w 13 tyg. a usg 3d jest tylko w Krakowie. Nie dowiedziałam się nic jeśli chodzi o zdrowie dzidzi. Tylko, że ma 2 ręce i 2 nogi i wielkość głowy jak należy.

I mam L4 chory ma leżeć

eleeri 5 godzin

, przegięcie. Dziwne z tym USG, w gazetce "M jak mama" jest kalendarz badań w ciąży i tam napisali, że USG genetyczne robi się między 12 a 14 tygodniem. Co to za gin? Prywatny?

katarzynka00 · 2009-01-09, 20:20

Cytat:

Napisane przez Gizmiatko

wiadomo ze ubrania ręczniki i pościel szpitalne nie zawsze sa dezynfekowane a i nie które wirusy i bakterie wytrzymują zwykły proces sterylizacji to samo dotyczy się ubranek dla dzieci, nie każde rodzą się zdrowe, cześć ma jakeis infekcje , itd.

zapewniam cię z czystym sumieniem, że środki ostrożności co do czystości i sterylności muszą w szpitalach być spełniane.
Nacisk kładziony jest głównie na dezynfekcję, a w dalszym ciągu czystość, co nie znaczy, że rzeczy są niedoprane. A wiec nikt niczym nie ma prawa się zarazić...

Ja osobiście będę wolała leżeć w szpitalnych, niż "zalewać" sobie krwią swoje piżamy i szlafroki, tym bardziej że w szpitalu dają co dzień świeże. Na pewno nie są strojne i ładne, ale choćby łatwiej w nich karmić.

eleeri · 2009-01-09, 21:08

Cytat:

Napisane przez Miramej

eleeri 5 godzin

, przegięcie. Dziwne z tym USG, w gazetce "M jak mama" jest kalendarz badań w ciąży i tam napisali, że USG genetyczne robi się między 12 a 14 tygodniem. Co to za gin? Prywatny?

Chodzę prywatnie ale do niej są takie kolejki

. Jak przyszłam to byłam 17 (a przyszłam godzinę przed, a jak wychodziłam to było jeszcze z 12 kobitek

).
Miramej a to usg to między 12 a 14 tygodniem po poczęciu, czy tak jak to liczą lekarze (bo wychodzi akurat różnica 2 tygodni

) w każdym razie mi powiedziała, że jest za późno, jestem w 15 tyg. choć teoretycznie dziecko ma 13 tyg.

)

Ania0104 · 2009-01-09, 21:21

Cytat:

Napisane przez eleeri

Chodzę prywatnie ale do niej są takie kolejki

. Jak przyszłam to byłam 17 (a przyszłam godzinę przed, a jak wychodziłam to było jeszcze z 12 kobitek

).
Miramej a to usg to między 12 a 14 tygodniem po poczęciu, czy tak jak to liczą lekarze (bo wychodzi akurat różnica 2 tygodni

) w każdym razie mi powiedziała, że jest za późno, jestem w 15 tyg. choć teoretycznie dziecko ma 13 tyg.

)

też mnie to interesuje bo pewnie nie zdąże zrobić tych badań ... wizyte mam 19 stycznia, a wtedy będę w 14 tyg i 1 dniu ... to wg usg ... i pewnie też będzie za późno

kurcze jakiś katar mnie dopadł ... i kichanie mi się włączyło

- oby tylko TŻ mnie nie zaraził, bo też go jakaś choroba nabiera

eleeri · 2009-01-09, 21:36

Cytat:

Napisane przez Ania0104

... kurcze jakiś katar mnie dopadł ... i kichanie mi się włączyło

- oby tylko TŻ mnie nie zaraził, bo też go jakaś choroba nabiera

To może lepiej zapakuj się do łóżka. Do tego herbatka z cytryną + sok z malin albo lepiej miód.
Jak byłam ostatnio u lekarza ale rodzinnego bo byłam przeziębiona to zaleciła mi jeszcze rutinoscorbin i wapno z wit C, ale ja wolałam nic nie łykać.
Dobry jest jeszczy syrop z siemienia lnianego na suchy kaszel.

Miramej · 2009-01-09, 21:44

Cytat:

Napisane przez eleeri

Chodzę prywatnie ale do niej są takie kolejki

. Jak przyszłam to byłam 17 (a przyszłam godzinę przed, a jak wychodziłam to było jeszcze z 12 kobitek

).
Miramej a to usg to między 12 a 14 tygodniem po poczęciu, czy tak jak to liczą lekarze (bo wychodzi akurat różnica 2 tygodni

) w każdym razie mi powiedziała, że jest za późno, jestem w 15 tyg. choć teoretycznie dziecko ma 13 tyg.

)

Cytat:

Napisane przez Ania0104

też mnie to interesuje bo pewnie nie zdąże zrobić tych badań ... wizyte mam 19 stycznia, a wtedy będę w 14 tyg i 1 dniu ... to wg usg ... i pewnie też będzie za późno

kurcze jakiś katar mnie dopadł ... i kichanie mi się włączyło

- oby tylko TŻ mnie nie zaraził, bo też go jakaś choroba nabiera

Wydaje mi się, że chodzi o tygodnie wg ostatniej miesiączki (w tym kalendarzu badań rozpiska jest na 40 tygodni, a tyle trwa ciąża liczona właśnie od ostatniej miesiączki), czyli rzeczywiście 15 tydzień to za późno

.

Jakaś masakra z tym lekarzem, na dodatek prywatnie, nie będąc w ciąży ciężko tak długo czekać. Ja chodzę do gina na NFZ, ale żadnych kolejek nie ma, bo zapisują na konkretne godziny i lekarz wywołuje pacjentki po nazwisku.

Aniu wygląda na to, że nie zdążysz zrobić tego USG, ale wydaje mi się, że p4w też nie miała, a lekarz powiedział Jej, że wszystko dobrze

.

Nie daj się choróbsku!

Ania0104 · 2009-01-09, 21:47

Cytat:

Napisane przez eleeri

To może lepiej zapakuj się do łóżka. Do tego herbatka z cytryną + sok z malin albo lepiej miód.
Jak byłam ostatnio u lekarza ale rodzinnego bo byłam przeziębiona to zaleciła mi jeszcze rutinoscorbin i wapno z wit C, ale ja wolałam nic nie łykać.
Dobry jest jeszczy syrop z siemienia lnianego na suchy kaszel.

no właśnie meżusia wysłałam do łózka i nafaszerowałam tabletkami

sama też zaraz uciekam do łożeczka, ale poczekam az TZ troszke zagrzeje

Svinecka · 2009-01-09, 23:14

Cytat:

Napisane przez musicman

słuchajcie a jak to jest ze szpitalami, czy jest po prostu tak że czuję że poród się zbliża więc jadę do obojętnie jakiego szpitala i tam muszą mnie przyjąć? A co jeśli jest sporo rodzących w tym samym czasie? Z tego co się orientuję nie ma rejonizacji ale czy to oznacza, że skoro ja sobie życzę rodzić np w CZMP w Łodzi to nikt mnie nie może stamtąd odesłać z kwitkiem?

nie wiem jak to jest jak brakuje miejsc (pewnie wysylaja gdzie inedziej) ale ogolnie to gdzie pojedziesz rodzic tam Cie przyjma bez zadnego ale

ja rodzilam na drugim koncu miasta bo tam chcialam

Cytat:

Napisane przez Gizmiatko

tak, bo to sa hmm to jest przeglad wsyztskich stron o wyprawkach iz awsze jest o ksiazeczce ale ksiazeczki juz nie jest karta

Wiesz, chodzi o to, że nie każdy LUBI lezec w piżamie szpitalnej, używać szpitalnych ręczników itd. Wydaje mi się ze 99 % kobiet tu zaglądających jednak woli leżeć w swoich domowych ubraniach (piżamach) wycierać się w pewne czyste ręczniki, które tylko same używały. Nigdy nie wiadomo na co chorowała kobieta która leżała w tej samej piżamie, używała tego samego ręcznika, wiadomo ze ubrania ręczniki i pościel szpitalne nie zawsze sa dezynfekowane a i nie które wirusy i bakterie wytrzymują zwykły proces sterylizacji to samo dotyczy się ubranek dla dzieci, nie każde rodzą się zdrowe, cześć ma jakeis infekcje , itd.

Co do listy, jest to ORIENTACYJNA lista, czyli przykład tego co potrzebne jest w szpitalach (listy zamieszczone w Internecie różnią się paroma szczegółami) o ile nie chce się leżeć w piżamach i używać ręczników PO KIMS. Kobiety nie życzą sobie w tym także i ja żeby dziecko ubierane było w czyjeś tam ubranka, po to się kupuje dużo wcześniej ubranka pierze w proszkach dla niemowlaków żeby zabrać je miedzy innymi do szpitala Także jeszcze raz jest to lista która zawiera WSZYTSKIE elementy wymieniane na rożnych stronach forach, indywidualna sprawa każdej z nas jest to co zabierze, myślałam ze taka lista zawsze się przyda , to samo dotyczy ubranek i osprzętu potrzebnego dla niemowlaka, tez nie każda o tym wie.
pozdrawiam

no ale zeby to stwierdzic chyba nie potrzebna jest lista?

to zn jesli nie chcesz lezec w szpitalnych pizamach to zabierzesz ja z soba, nie potrzebne Ci do tego listy z internetu

zreszta napisalam w poprzedniej wypowiedzi, ze wiadomo jak ktos nie lubi szpitalnych to bierze swoje

no i napisalam zeby sie nikt nie sugerowal Twoja lista (ktora jest bardzo dluga) tylko zapytal u siebie w szpitalu bo jak zauwazylysmy tutaj wspolnie wszedzie jest inaczej

dla mnie osobiscie to szok zeby matka idaca rodzic zabierala ze soba podpaski, plyn do mycia dziecka itp...no szok normalnie
przeciez po to sie placi skladki zeby w szpitalu zapewnili Ci jakas tam opieke

ja jak rodzilam to wzielam ze soba recznik, kapcie i koszule na przebranie - to wszystko

pieluchy dali w szpitalu i srodki czystosci rowniez - w koncu ludzie w jakich czasach my zyjemy, ze mamy nosic mydlo w kieszeni

jesli szpitale maja taka praktyke i te wszystkie rzeczy trzeba przyniesc samemu to jest to dla mnie szok ogromny - i pytam sie na co ida skladki????

dobrze, ze nie mieszkam w miescie, gdzie w szpitalach trzeba zostawiac pieluchy tetrowe

i jeszcze ladna paczke sie dostaje po porodzie

Gizmiatko · 2009-01-10, 10:18

Cytat:

Napisane przez katarzynka00

zapewniam cię z czystym sumieniem, że środki ostrożności co do czystości i sterylności muszą w szpitalach być spełniane.
Nacisk kładziony jest głównie na dezynfekcję, a w dalszym ciągu czystość, co nie znaczy, że rzeczy są niedoprane. A wiec nikt niczym nie ma prawa się zarazić...

Ja osobiście będę wolała leżeć w szpitalnych, niż "zalewać" sobie krwią swoje piżamy i szlafroki, tym bardziej że w szpitalu dają co dzień świeże. Na pewno nie są strojne i ładne, ale choćby łatwiej w nich karmić.

wiesz moja mam pracuje na dermatologii i mowi ze nie idzie doprac powolowy rzeczy i ze w zyciu nie pozowlila by lezec komus z rodziny w posicieli i pizamie spzitalnej. wiec jej ufam co do tego. Wiesz ja w pizamie nie spie , wiec tak czy siak na czas porodu musze kupic i jest mi obojetne co sie z nia stanie, takie ryzyko ze sie zaleje krwia, zreszta jak kobieta dostaje okres to tez istnieje taka mozliwosc ze zaleje ja krwia ;-)

dudipopka · 2009-01-10, 10:39

witajcie dziewczyny!
a wy już o porodówce gadacie??

proponuje wam jeśli macie taką możliwość pojechać do szpitala na porodówkę na tablicy ogłoszeń każdy szpital ma rozpiskę co należy ze sobą zabrać
do porodu naturalnego czy cc ostaje sie ich koszulkę
ja leżałam tydzień przed i zabrałam ze sobą
3 koszule nocne
3 ręczniki w tym jeden kąpielowy
szampon do włosów
kapcie
ładowarkę do tel i książkę

jak sie dzidzia urodziła miała potem na sobie ciuszki szpitalne mąż doiósł kilkanaście pampersów i oliwkę
ciuszków nie brałam ze sobą tylko do wypiski dzidzi moja Julcia ze względu na cc była zabierana ode mnie na kilka godzin nieraz a jak ci dzieciczka zabierają do kąpania zazwyczaj przebieraja w inne ciuszki a te co ma na sobie idzie do prania wiec swoich bym nie upilnowała i by przepadły

no i zabierzcie sztucce

i sie nie martwcie mąż czy mama czy ktokolwiek może w każdej chwili donieść potrzebną rzecz

teraz w dobie tel komórkowych to luss blusssss

hej!

katarzynka00 · 2009-01-10, 11:33

Cytat:

Napisane przez Gizmiatko

wiesz moja mam pracuje na dermatologii i mowi ze nie idzie doprac powolowy rzeczy i ze w zyciu nie pozowlila by lezec komus z rodziny w posicieli i pizamie spzitalnej. wiec jej ufam co do tego. Wiesz ja w pizamie nie spie , wiec tak czy siak na czas porodu musze kupic i jest mi obojetne co sie z nia stanie, takie ryzyko ze sie zaleje krwia, zreszta jak kobieta dostaje okres to tez istnieje taka mozliwosc ze zaleje ja krwia ;-)

częstotliwościa, długościa, jakościa, "treścia" to co innego...bynajmniej ja nie mam takiego okresu jak to o czym mowa.

Być może w w twoim mieście takie niechlujstwo panuje w szpitalu tym bardziej na oddziale położniczym , natomiast w Poznaniu przestrzega się zasad higieny, sterylności jak i środków dezyfenkecji i ogólnej czystości, i bynajmniej nie jest to wyssane z palca.

mariolasl · 2009-01-10, 12:43

Witajcie brzuchatki!

Dzisiaj mam równo 12 tygodni.

Trochę mnie nie było, bo dosyć intensywnie pracowałam. Wczoraj pałętałam się głównie po lekarzach. Miałam arcyważne spotkanie z ginem, czyli badanie przezierności karkowej. Wyszło 1,4 mm, czyli bardzo dobrze

Inne wyniki np:
ryzyko Trisomii 21 (zespół Downa) - 1:9193
ryzyko Trisomii 13 + 18 (zespół Pataua + Edwardsa)- 1:75471

Poza tym dzieciątko wygląda na zdrowe, ma wszystko to, co mieć powinno.
A dwa dni temu posłuchałam sobie, jak bije serduszko maluszka i naprawdę się wzruszyłam

Niestety zaraz od gina pomaszerowałam do rodzinnego, bo męczy mnie kaszel i ból gardła. Chciałam głównie, aby mnie osłuchano. Na szczęście oskrzela i płuca są czyste, więc mam odpocząć i poleżeć w łóżku. W związku z tym poniedziałkowy dyżur sobie chyba podaruję

i pójdę na nockę w środę.
-----------
Tak sobie czytam o tym, co trzeba zabrać do szpitala w Polsce i widzę, że przez 5 lat nic się nie zmieniło

, chociaż u mnie, w polskim szpitalu, o ile pamiętam takich rozbudowanych wymagań nie było.
W moim obecnym szpitalu można rodzić w swom ubraniu, tylko na cc dostaje się szpitalną koszulę. Podobnie po porodzie, są dostępne szpitalne koszule, ale nikt ich nie chce

. Z tego, co zauważyłam, to panie tylko śpią w koszulach, pidżamach, natomiast w ciągu dnia noszą swoje ulubione domowe ubrania, jak im wygodniej. Można nosić majtki (jednorazowe - dostępne na oddziale i normalne) i spodenki od pidżamy (zarówno po psn, jak i cc), a ja ze swojej strony dodam, że nie zauważyłam, aby to miało jakiś wpływ na gojenie krocza (dodam, że u mnie nie nacina się rutynowo, ja sama w ciągu 2.5 roku musiałam naciąć chyba tylko 3-4 razy

; zazwyczaj są to pęknięcia, które przy odpowiedniej higienie i dobrym zszyciu goją się bardzo szybko).
Dla dzidzi ne trzeba przynosić nic, tylko rzeczy potrzebne na wyjście ze szpitala. Czasami pacjentki zabierają swoje poduszki, bo nasze pokryte są plastikową powłoczką (a na to oczywiście materiałowa), którą można po każdym pacjencie zdezynfekować, więc szeleści i niezbyt łądnie pachnie.

Także bardzo mi smutno, gdy czytam o tej walizce, którą musicie zabrać ze sobą. Wynika to głównie z tego, że szpitale/oddziały chcą na tym zaoszczędzić i odciążyć swój budżet

Martacin · 2009-01-10, 13:11

Witam, dołączam się do mamusiek :P przewidywany termin 29 lipca 2009, zodiakalny Lewek, co prorokuje bardzo dobrze

. Już chyba powoli popadam w paranoje, dopiero 11 tydzień, a ja już myślę o wyprawce, porodzie itd. itp.

. Dlatego też postanowiłam się zaopatrzyc w jakąś konkretną książke, w której zawarte byłby wszystkie potrzebne mi informacje. Macie może jakieś ciekawe tytuły? A i jeszcze, w księgarniach można kupic śliczne książeczki w których można już od poczęcia maleństwa zapisywac różne ważne daty, wklejac zdjęcia itp. Czy któraś z Was robiła taką pamiątkową książeczke sama? A może macie inne sposoby na zachowanie jak najwięcej pamiątek z tego okresu

?

Co do nacięcia krocza, to tak jesteśmy przeciwko, ale z drugiej strony, czy nie lepiej jest właśnie, aby pielęgniarka nacięła krocze jednym sprawnym ruchem który potem się chyba dośc ładnie goi (rany cięte, goją sie szybciej niż szarpane

) niż, miałoby nas porozrywac na wszystkie możliwe strony? Szczerze przyznam, że nacięcie,a raczej późniejsze jego gojenie się, z całego porodu przeraża mnie najbardziej.

Pozdrawiam wszystkie Mamusie serdecznie!

mariolasl · 2009-01-10, 14:16

Witaj Martacin!

Cytat:

Napisane przez Martacin

Co do nacięcia krocza, to tak jesteśmy przeciwko, ale z drugiej strony, czy nie lepiej jest właśnie, aby pielęgniarka nacięła krocze jednym sprawnym ruchem który potem się chyba dośc ładnie goi (rany cięte, goją sie szybciej niż szarpane

) niż, miałoby nas porozrywac na wszystkie możliwe strony? Szczerze przyznam, że nacięcie,a raczej późniejsze jego gojenie się, z całego porodu przeraża mnie najbardziej.

Wiesz w Polsce i tak jest praktykowane rutynowe nacięcie krocza w większości szpitali, szczególnie przy pierwszym porodzie.
Moje zdanie na ten temat najbardziej odzwierciedla to, co napisano tutaj
Ale podkreślam, że jest to moje zdanie, jako przyszłej matki i położnej.
Różne czynniki wpływają na to, jak wyglądają obrażenie po porodzie, między innymi elastyczność krocza, leczone, czy nieleczone infekcje dróg rodnych podczas ciąży, umiejętności położnej (dot prowadzenia samego porodu, jaki ochrony krocza) itp itd.
Osobiście nie zauważyłam różnic w gojeniu pomiędzy naciętymi i pękniętymi kroczami na niekorzyść tych ostatnich. Zazwyczaj krocze pęka w miejscu najcieńszym i też zazwyczaj jest to proste pęknięcie, a te goją się szybko.
Jak się pęknie, zależy, jak już wspominałam, od wielu czynników. Widziałam i brzydkie pęknięcia bez nacięcia, jak i fatalne dodatkowe pęknięcia podczas nacinania krocza.

Ania0104 · 2009-01-10, 18:47

Cytat:

Napisane przez mariolasl