Lubelskie Żonki!! cz. II

[miss.hot]

Napisane przez omikrona

ruda - gratuluję samodyscypliny Ja właśnie z nudów draże wcinam

Mnie też dziś na draże naszło, więc kupiłam i w pracy podjadam

Napisane przez jodie

a ja na koktajl nie dotrę udało mi sie umówić usg tarczycy na poniedziałek

No to powodzenia Jodie
Moja tarczyca w porzadku na szczęście - razem z morfologią miałam właśnie hormon TSH zrobiony, glukozę i cholesterol. Cieszę się, że badania wyszły w porządku, bez obaw możemy zacząć z małżem staranka

[Ostrowczanka]

Wiem, wiem - chociaż u nas to się tak nie nazywa. Chodzi pewnie o to, że słowo pochodzi z Ukrainy, a wy tu na wschodzie jesteście :P.

[ruda3d]

Napisane przez Ostrowczanka

Wiem, wiem - chociaż u nas to się tak nie nazywa. Chodzi pewnie o to, że słowo pochodzi z Ukrainy, a wy tu na wschodzie jesteście :P.

tak, zapewne - uzupełniłam posta o zdjęcie, i info z wikipedii
a tak się chciałam pochwalić, że wiem

[pola_m]

Miss.hot, to OGNIA!!

Ja chętnie też bym wpadła na koktajl, chociaż nie jestem pewna czy dam radę. W każdym razie równiez poproszę o namiary

Tola, może pogadaj z małżem na spokojnie, bo on pewnie nie czuje się całkiem pewnie w nowej sytuacji i potrzebuje Twojego wsparcia. No i wytłumacz to że dla Ciebie cos takiego jest cholernie męczące, także (jeśli nie przede wszystkim) psychicznie.

A mój małż dalej chory z gorączką śpi. To jakaś masakra jest tej zimy, wszyscy ciągle chorują:/ Już nie wiem co jeszcze można robić na wzmocnienie odporności

[jodie]

Napisane przez miss.hot

bez obaw możemy zacząć z małżem staranka

a ja jadłam dzis makaron z łososiem - jakis kiepski był, ehh

z pytań innych - robię kolejne podejście do zarezerwowania urlopu. gdzie jechac?ma być dużo do zwiedzania, termin 2 połowa września.
teneryfa??

[martuko]

jodie, to musi takie egzotyczne być? Czy wszędzie już byliście? Wrzesień jest dużo tańszy jako last minute, ale rozumiem,że chcecie już teraZ zarezerwować? Ja sie w sprawach wyjazdów radzę kolegi - prowadzi agencję turystyczną to coś wie o poziomie wyjazdów mam nadziejję. Póki co kupowalam u niego tylko bilet na autokar do Londynu Zastanawiamy sie nad wyjazdem do Rzymu teraz w ferie, ale nie wiem czy sie przemogę na samolot, a autobuisem to mordęga. We wrześniu wybralabym jakis bardziej miejsci niz plażowy wyjazd, a teneryfa mi sie tak raczej wypoczynkowo niż aktywnie kojarzy. Ale ja się nie znam... Jest na wizazu forum o podrózach

[jodie]

Martuko nie musi byc egzotyczne, wszędzie nie byliśmy , ja najchetniej pojechałabym i lezała na leżaku na plaży ale pan S. chce zwiedzac , wiec musze to pogodzic jakos.
Do Włoch jedziemy chyba na wesele w tym roku wiec może zostaniemy na kilka dni i pozwiedzamy , Hiszpanie chcaiałabym zwiedzic ale jak już będzie przyczepa.ehh . poprostu potrzebuje urlopu. a na kilka dni obiecaliśmy sobie wyjechac po imprezie rozwodowej - prawda Bandola??

[martuko]

jodie, są imprezy typu dwa w jednym- tydzień zwiedzania i tydzień leniuchowania, dla tych niezdecydowanych albo niepogodzonych Przejdź sie do jakiejś agencji to Ci dadzą ofertę (moj kolega pracujew MegaPodróże w Victorii) takie agencje mają oferty z różnych firm, czasem pracownicy jeżdża i sprawdzają jak wygląda dane miejsce. Tez pomyślalam o Hiszpanii, bo i odpocząć można i jest coo oglądać, ale podobnie Włochy, Francja. Można sobie znaleźć fajny domek do wynajęcia calkiem niedrogo - (zanjomi byli w te wakacje) i robić sobie wypady po okolicy. Oglądalam zdjęcia, świetna sprawa.

[Ostrowczanka]

Mi się marzy Bułgaria albo Chorwacja w wakacje. Był ktoś może?

[jodie]

Francję zaliczyliśmy w roku ubiegłym , było przefantastycznie wiec polecam, chyba tak zrobię - jednej rzeczy się obawiam - takie wyjazdy poł zwiedzanie pół lezenie sa zazwyczaj na 14 dni a my możemy tylko na 7.

[sija]

Napisane przez tola3804

Ja poproszę o namiary. Ja mnie małż nie zawiezie, to mu rozwodem chyba zagrożę. Muszę się wreszcie gdzieś wyrwać, bo oszaleję! A w razie czego to mogę z Mikim, gdyby nikt nie chciał z nim zostać? Postaram się go zostawić z małżem, ale różnie to może być...

Jasne, Miki bardzo mile widziany A wiesz co, może postrasz męża, że jak się nim czasem nie zajmie, to będzie to taka Twoja "prywatna zabawka" mój mąż czyta książkę "I ty możesz zostać supertatą" i wczoraj wyczytał takie mądrości hihihi i się mnie pyta, czy dam mu troche się dzieckiem zająć A tak na serio to było to coś w stylu - pilnuj się facet, bo cię kobieta sprowadzi do roli "podaj mi to, przynieś mi ubranko, potrzymaj dziecko przez chwile" i pozbawi cię całej frajdy z zajmowania się dzieckiem.

Napisane przez jodie

a ja na koktajl nie dotrę udało mi sie umówić usg tarczycy na poniedziałek

Będę trzymać kciuki za dobre wyniki

No to mam wstępną listę: Malpka, Bandola, Tola, Pola_m - ktoś jeszcze chętny?

[annabel_lee]

Napisane przez sija

No to mam wstępną listę: Malpka, Bandola, Tola, Pola_m - ktoś jeszcze chętny?

Ja, ja Poproszę o namiary Swoją drogą, sija, to Ty chyba mieszkasz niedaleko mnie, bo ja też mieszkam w okolicach Koncertowej A ten komis, do którego chcecie wpaść z Małpką, to ten przy kościele, tak?

[jodie]

Kto wie co się dzieje z SELKA??

cześć annabel

[Ostrowczanka]

Ja mam test w Urzędzie Marszałkowskim. 90 osób na 1 stanowisko - rany Julek!

[jodie]

Napisane przez Ostrowczanka

Ja mam test w Urzędzie Marszałkowskim. 90 osób na 1 stanowisko - rany Julek!

Powodzenia w takim razie

zmykam do domku , idę leniuchować dalej

[sija]

Napisane przez annabel_lee

Ja, ja Poproszę o namiary Swoją drogą, sija, to Ty chyba mieszkasz niedaleko mnie, bo ja też mieszkam w okolicach Koncertowej A ten komis, do którego chcecie wpaść z Małpką, to ten przy kościele, tak?

To będziesz miała spacerek to ten komis a adresik będę wysyłać w niedzielę hurtem, może jeszcze się ktoś zdecyduje

[annabel_lee]

Napisane przez bandola18

Hello!
Czy ktoś za mną tęsknił?To już chyba szczyt próżności ...

Ja tęskniłam

Napisane przez bandola18

Kurcze, myślałam, że takie egzamminy jak obrona to się zdaje, ze to formalność, zawsze więcej strachu niż powinno być a tu taki numer, jestem w szoku

Ja tez tak myślałam I teraz jestem nieźle przerażona, bo sama się w tym roku bronię i myślałam, ze to jedynie formalność A tak a propos obrony, to zła jestem strasznie, bo byłam ostatnio na uczelni, żeby załatwić zaległe formalności przed moim powrotem z dziekanki i okazało się, ze mój promotor już nie prowadzi mojego seminarium, tylko wraca ten, który prowadził je przedtem I w związku z tym mam pewne obawy czy przypadkiem nie każe mi zmieniać tematu pracy magisterkiej

Napisane przez tola3804

Tak w ogóle to mam już powoli dosyć tej monotonii. Jestem wściekła na mojego małża i od wczoraj się do niego nie odzywam. Generalnie może i nie zrobił nic złego, po prostu wkurza mnie sam fakt, że jemu wszystko wolno, a ja od roku ciągle jakieś wyrzeczenia... jedzeniowe, alkoholowe... a teraz jeszcze z domu się ruszyć nie mogę na krok. Wkurza mnie to strasznie. Przedwczoraj to już wybuchlam na maxa. Każdy niby chce pomóc, tylko jak jest dobrze, jak Miki nie płacze, to każdy chętny, a jak zaczyna płakać, to już mamusia obowiązkowo musi być. W dupie mam taką pomoc! Jestem z nim 24 godziny na dobę, a jak jest np. mój małż w domu, to myślałam, że będę miała trochę czasu dla siebie, ale jego pomoc polega na tym, że on się zajmuje dzieckiem, ale jak muszę w tym pomagać. No katastrofa totalna! Moja mama też dolała oliwy do ognia. Przyszła pomóc, myślałam, że mogę usiąść na chwilę na necie i napić się herbaty. A gdzie tam! Miki zaczął płakać, ja nie wstaję, no bo mama z nim jest, no to usłyszałam, że dziecko płacze, a ja mam to w dupie i generalnie NIE ZAJMUJĘ SIĘ WŁASNYM DZIECKIEM!!!!!!!!!!! No myślałam, że coś rozwalę ze złości. A do tego wszystkiego dochodzi moje fatalne samopoczucie związane z moim wyglądem. Myślałam, że trochę więcej tej wagi mi jakoś spadnie... A tu dupa. Zatrzymało się na tych 12 kg i koniec. Czyli jeszcze 18 do zrzucenia, żebym była zadowolona. A te 8 ciążowych to już konieczność! Ale widzę, to będzie baaaaaardzo ciężko i dołuje mnie to strasznie. W żadne ciuchy sprzed ciąży nie włażę...

Tola, myślę, ze powinnaś porozmawiać z mężem i powiedzieć mu szczerze, co wg Ciebie jest nie tak. U nas jest tak samo-ja myję dzieci, a mój mąż przed kompem i jeszcze trzeba mu przypomnieć, żeby łaskawie przyniósł piżamy dla dzieci Ale ja mu po prostu mówię, że ma natychmiast ruszyć tyłek sprzed komputera i mi choć w minimalnym stopniu pomóc, bo następnym razem będzie mył dzieci SAM. I jakoś działa
A jeśli chodzi o to, co powiedział Ci mama, to niestety często tak jest, ze najbardziej rani nas własna rodzina. Moja mama, kobieta po kilku poronieniach, powiedziała mi po tym jak straciłam dziecko, że nie mam powodu, żeby rozpaczać, bo jestem młoda i jeszcze będę miała dziecko. Tak jakby następna ciąża mogła ukoić mój ból po stracie tego dziecka Do tej pory jak dzwoni, to się dziwi, że jestem smutna, bo przecież nie mam powodów do smutku Nie przejmuj się Tola-to, że chcesz trochę odpocząć od swojego dziecka, nie znaczy, że jesteś złą matkąJa to czasami ma ochotę schować się w najciemniejszy kąt, zeby dzieciaki mnie nie znalazły, a przecież bardzo je kocham... A w razie czego, to ja jestem chętna do opieki nad Mikim Ja tam się nie boję zostać z płaczącym dzieckiem

Napisane przez tola3804

Dziewczyny! Ja chcę go zostawiać, problem polega na tym, że inni też niby chcą, ale ze mną! A mnie to wkurza! Ja jakoś 24 godziny na dobę muszę sobie radzić sama, a ktoś inny 2 godzinki nie może sam posiedzieć z Mikim? No bez jaj! Zwłaszcza, że potrafią, tylko jak dziecko zacznie płakać, no to już im się nie chce. Wtedy najlepiej je oddać mamie.

Tola, ja się zgłaszam Mnie niestraszne płaczące dziecko

Napisane przez jodie

Kto wie co się dzieje z SELKA??

No właśnie ja też się nad tym zastanawiam. Szczególnie, że jak ostatnio była na forum, to coś niedobrego się u niej działo

Napisane przez jodie

cześć annabel

cześć

Napisane przez sija

To będziesz miała spacerek to ten komis a adresik będę wysyłać w niedzielę hurtem, może jeszcze się ktoś zdecyduje

Ok, to ja czekam na PW. Strasznie jestem ciekawa, gdzie dokładnie mieszkasz

Dziewczyny, możecie polecić jakiś dobry ośrodek szkolenia kierowców? bo jakos nie mogę się zdecydować...

[pola_m]

Napisane przez annabel_lee

Ja tęskniłam



Dziewczyny, możecie polecić jakiś dobry ośrodek szkolenia kierowców? bo jakos nie mogę się zdecydować...

Ja robiłam w jakims osiedlowym badziewiaku, którego nie polecam (ale chyba mam samorodny talent bo zdałam za pierwszym razem ), za to małż był w Rodmosie i był bardzo zadowolony, mam też paru znajomych którzy tam robili i polecają.

Kurde, krzyżują mi się plany, w pon o 13 idę na rozmowę w sprawie pracy. Sija, a jakie to jest osiedle, to może bym do Was dołączyła? ( tylko że o 15 zaczynam baletowanie z dzieciakami :/ )

[katey]

ufff nadrobilam zaleglosci
ale malz sie cos buntuje-zajrzal do kompa i sie smieje "znowu wizaz?!-wiedzialem!!" i powiedzila ze czuje sie zaniedbany-wracam z korkow po 18 a w srode to juz padl rekord-wyszlam o 7:30 z domu a wrocilam o 20:30!! i tak to zaniedbuje meza bo tylko przykladam glowe do poduszki i juz spie!

oj dziewczyny cos te spotkania robicie w takich porach ze ciezko sie zjawic.....

Tola rzeczywiscie dziewczyny dobrze radza zebys pogadala z mezem od serca powiedziala co i jak, z facetami trzeba lopatologicznie bo sami sie nie domysla! niestety az tak inteligentni nie sa ja tez jakos nie potrafilabym sie odnalezc w takiej sytuacji nie dziwie sie ze jestes podnerwiona a nawet wsciekla na wszystko wokol!

Martuko a ja ze slodkosci na szybko polecam muffinki:d jakby co to pisz to podrzuce przepis podstawowy bo dodac to mozna do nich co dusza zapragnie ja ostatnio robilam kakowe z wisniami i gorzka czekolada mmmm pycha a wbrew pozorom nie sa strasznie slodkie!

[annabel_lee]

Napisane przez katey

Martuko a ja ze slodkosci na szybko polecam muffinki:d jakby co to pisz to podrzuce przepis podstawowy bo dodac to mozna do nich co dusza zapragnie ja ostatnio robilam kakowe z wisniami i gorzka czekolada mmmm pycha a wbrew pozorom nie sa strasznie slodkie!

Ja właśnie dzisiaj robiłam muffinki Robi się je bardzo szybko i są przepyszne Zapraszam

[jodie]

Annabel ja i moj brat robiliśmy w Moto-Start kurs i zdaliśmy za 1 raz. 100% zadowolenia

idę hulać

[miss.hot]

Napisane przez annabel_lee

Dziewczyny, możecie polecić jakiś dobry ośrodek szkolenia kierowców? bo jakos nie mogę się zdecydować...

Polecam szkołę PKS na Hutniczej - zdałam za 1 razem

Niedawno wróciłam z pracy i padam na twarz
Idę pod prysznic i jeszcze czytać na jutrzejszy exam

[sija]

Napisane przez annabel_lee

Ok, to ja czekam na PW. Strasznie jestem ciekawa, gdzie dokładnie mieszkasz

Dziewczyny, możecie polecić jakiś dobry ośrodek szkolenia kierowców? bo jakos nie mogę się zdecydować...

Mieszkam w takim pomarańczowo-brzoskwiniowym bloku hihihihih świeżo po ocieplaniu, oczopląsu można dostać, ale przynajmniej łatwiej trafić zwłaszcza zimą
A prawko robiliśmy z bratem a Amigo - ja zdałam za pierwszym razem, on niestety 2 razy oblał (drugi raz sam był sobie winien, bo za mało jazd wziął) - ogólnie jestem zadowolona.

Napisane przez pola_m

Kurde, krzyżują mi się plany, w pon o 13 idę na rozmowę w sprawie pracy. Sija, a jakie to jest osiedle, to może bym do Was dołączyła? ( tylko że o 15 zaczynam baletowanie z dzieciakami :/ )

To jest osiedle Szymanowskiego na Czechowie, obok poligonu.

Napisane przez katey

oj dziewczyny cos te spotkania robicie w takich porach ze ciezko sie zjawic.....
....
Martuko a ja ze slodkosci na szybko polecam muffinki:d jakby co to pisz to podrzuce przepis podstawowy bo dodac to mozna do nich co dusza zapragnie ja ostatnio robilam kakowe z wisniami i gorzka czekolada mmmm pycha a wbrew pozorom nie sa strasznie slodkie!

No spotkanie w takich godzinach bo wieczorem mam zajęcia w szkole rodzenia a wcześniej trzeba coś zjeść i dojechać spory kawałek a goście przecież na 5 minut nie wpadną

A czy ja mogę prosić o jakiś przepis na muffinki??

No właśnie, gdzie się podziewa Selka??

[anadun]

Ja coś ostatnio nie nadążam za Żonkami Nawet jak poczytam to już nie mam siły napisać. Ale oby do końca stycznia, potem już nie pracuję, to może i czasu będzie więcej
Tola upominaj się o czas dla siebie, powiedziałabym nawet walcz o to, to nie tylko Twój synek, ale też męża, wnuk paru osób itd. Jak nie znajdziesz czasu na odpoczynek, to jeszcze Cie depresja dopadnie.
Szkoda, że ja mam tak daleko, chętnie bym wpadła pomóc i troszkę sobie przypomnieć i pocwiczyć opiekę nad niemowlakiem. Miałam dużo młodszego rodzeństwa ciotecznego, więc to dla mnie nie nowość, ale to jakis czas temu było.
Ostrowczanka
Katey, annabel wrzućcie sprawdzony przepis na muffinki, może się skuszę w końcu
Martuko, a jak robisz tartę? Bo ja raz próbowałam i zakalec mi wyszedł Nie wiem czy to ja coś źle, czy piekarnik stary i za słaby
Jutro ruszamy z samego rana do Wawy, ale mam nadzieję, że w poniedziałek po powrocie poczytam jakieś przepisy

[annabel_lee]

Napisane przez sija

A czy ja mogę prosić o jakiś przepis na muffinki??

Napisane przez anadun

Katey, annabel wrzućcie sprawdzony przepis na muffinki, może się skuszę w końcu

A proszę bardzo:
Składniki na 12 muffinek:


SUCHE

• 250 g mąki
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• ½ łyżeczki sody
• 2 łyżki kakao dobrej jakości
• 175 g cukru
  
• 150 g drobinek czekoladowych (chocolate chips), można również posiekać czekoladę

MOKRE

• 250 ml mleka
• 90 ml oleju
• 1 duże jajko
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

W jednym naczyniu wymieszać wszystkie suche składniki, w drugim mokre. Wlać mokre do suchych i wymieszać szybko, byle się składniki połączyły. Nie mieszać na gładką masę, bo wyjda bardzo zbite.

Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, wlać do nich ciasto, na górę każdej muffinki dodatkowo rzucić kilka drobinek czekolady.
Piec około 20 minut w temperaturze 200°C.
Polecam, są pyszne. Jutro wrzucę Wam kilka fotek moich muffinek

[miss.hot]

Selka pisz szybciutko co u Ciebie - widzę Cię na pasku

[annabel_lee]

SELKA, widzę Cię! Co u Ciebie Mów szybko, bo my tu wszystkie bardzo się martwimy...

[Ostrowczanka]

Od kwietnia lub od maja zmieniamy mieszkanko - przeprowadzamy się do ciotki małża (tzn. do jej kawalerki) - i będziemy płacić taniej, no i ciotka pozostawia nam wolną rękę co do urządzenia, remontów itp .
Tak się chciałam pochwalić bo się weselę .

[SELKA*]

Jestem, jestem Bardzo mi przyjemnie,że czasem o mnie pomyślicie. Musiałam przeczytać co dziś naskrobałyście.
U mnie nic dobrego, nieszczęścia jakoś mnie ostatnio nie omijają.

[miss.hot]

Napisane przez Ostrowczanka

Od kwietnia lub od maja zmieniamy mieszkanko - przeprowadzamy się do ciotki małża (tzn. do jej kawalerki) - i będziemy płacić taniej, no i ciotka pozostawia nam wolną rękę co do urządzenia, remontów itp .
Tak się chciałam pochwalić bo się weselę .

No to super, gratuluję

Napisane przez SELKA*

Jestem, jestem Bardzo mi przyjemnie,że czasem o mnie pomyślicie. Musiałam przeczytać co dziś naskrobałyście.
U mnie nic dobrego, nieszczęścia jakoś mnie ostatnio nie omijają.