Jestem w ciąży, moje pierwsze objawy

[pakusia86]

Napisane przez Stradiva

Teoretycznie jestem 9 dni po zapłodnieniu.

nie stresuj sie bo stres moze powodowac opoznienie sie (ewentualne) miesiaczki... a objawy jak obiawy.... czasami jak czegos bardzo chcemy (lub odwrotnie) to same sobie wmawiamy ze mamy to czy tamto moim zdaniem nie ma sie czym martwic... a swoja droga to pieczenie i zaczerwienienie lepiej skonsultowac z lekarzem .... i czekac na @ a jesli chcesz wiedziec juz teraz to najlepiej zrobic badanie krwi ktore powinno juz wykazac ciaze

zycze powodzenia i nie stresuj sie stres zwiazany z przygotowaniami do matury takze moze opoznic @ tak bylo w moim przypadku i tez myslalam ze w ciazy jestem objawy mialam wszystkie nawet wymioty mialam, ale sie okazalo ze to na tle nerwowym

[Seona]

Napisane przez Stradiva

Po teoretycznym zapłodnieniu (dosłownie 2-3 dni) zaczęłam mieć podwyższoną temp. (36,8 - 37,4), która spada jedynie na wieczór (utrzymuje się już tydzień). Bo wiecie co jest najśmieszniejsze? Jestem dziewicą. Jak tu się nie podłamać...

To w końcu doszło jakoś do tego zapłodnienia (nawet teoretycznie) czy nadal jesteś dziewicą? Bo jeśli doszło (czyli był stosunek) to nie jesteś już dziewicą. Trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi

Test zrób w dniu spodziewanej miesiączki. Ciąża to nie koniec świata. Gdzie jest napisane, że nie można studiować na poważnym kierunku a studentka z dzieckiem nie jest już ambitna i nie może dobrze się uczyć Poza tym piszesz, że masz świetną rodzinę, więc w czym problem? Pomogą Ci i pokochają maluszka.

Pomyśl, że za 5 lat, jak będziesz po studiach szukać prac,y to dzieciak pójdzie do przedszkola czy zerówki a Ty będziesz mieć faaaajną pracę i odchowane Dziecko przy okazji

[kamilla123]

Stradiva
przede wszystkim idź do gina, ale nie w sprawie ciąży tylko w sprawie infekcji. Może po stosunku miałaś podrażnioną skórę i wdało się jakieś zapalenie. Im szybciej pójdziesz tym mniej będziesz się męczyć.
A co do ciąży to w którym dniu cyklu odbył się stosunek i ile trwają Twoje cykle?
A tak poza tym to wrzuć na luz, nie tak łatwo zajść w ciążę

[Stradiva]

Kochane, jestem dziewicą, bo nadal mam błonę. Chodzi mi o to, że mając chłopaka od dłuższego czasu specjalnie nie decydowałam się jeszcze na współżycie z rozsądku. Postanowiłam zacząć współżyć w momencie, kiedy będę gotowa na ew. dziecko. Do teoretycznego zapłodnienia doszło poprzez wprowadzenie części członka do pochwy (bez zab.). Nie naruszyło to błony (trzeba byłoby chyba wysadzać, żeby ją przebić). Niestety byłam wtedy w płodnym okresie. Według "nauki" zapłodnienie było prawdopodobne. Mówicie, że nie łatwo jest zajść w ciążę - zgadzam się z Wami, zresztą moja mama tak samo mówi (4 dzieci ), ale jestem urodzona pod "szczęśliwą" gwiazdą, także niemożliwe staje się możliwe.
Wiem, że ciąża to nie tragedia. I nie twierdzę wcale, że kobieta z dzieckiem jest... j.w. ... Chodzi mi o to, że trudno jest studiować na kilkunastoletnich studiach mając dziecko... Można, ale na razie sobie tego nie wyobrażam.
Oj... nie wiem. Ciężko mi to wszystko ogarnąć. Jeszcze nic nie jest przesądzone, wiem, ale tyle na to wskazuje...
Cieszę się tylko, że mam najwspanialszą pod słońcem mamę.
Podpisano - desperatka.


Już nie wiem czy śmiać się, czy płakać.

[pakusia86]

Napisane przez Stradiva

Kochane, jestem dziewicą, bo nadal mam błonę. Chodzi mi o to, że mając chłopaka od dłuższego czasu specjalnie nie decydowałam się jeszcze na współżycie z rozsądku. Postanowiłam zacząć współżyć w momencie, kiedy będę gotowa na ew. dziecko. Do teoretycznego zapłodnienia doszło poprzez wprowadzenie części członka do pochwy (bez zab.). Nie naruszyło to błony (trzeba byłoby chyba wysadzać, żeby ją przebić). Niestety byłam wtedy w płodnym okresie. Według "nauki" zapłodnienie było prawdopodobne. Mówicie, że nie łatwo jest zajść w ciążę - zgadzam się z Wami, zresztą moja mama tak samo mówi (4 dzieci ), ale jestem urodzona pod "szczęśliwą" gwiazdą, także niemożliwe staje się możliwe.
Wiem, że ciąża to nie tragedia. I nie twierdzę wcale, że kobieta z dzieckiem jest... j.w. ... Chodzi mi o to, że trudno jest studiować na kilkunastoletnich studiach mając dziecko... Można, ale na razie sobie tego nie wyobrażam.
Oj... nie wiem. Ciężko mi to wszystko ogarnąć. Jeszcze nic nie jest przesądzone, wiem, ale tyle na to wskazuje...
Cieszę się tylko, że mam najwspanialszą pod słońcem mamę.
Podpisano - desperatka.


Już nie wiem czy śmiać się, czy płakać.

ja nie rozumiem....

sorry ale to wlozyl ci tego czlonka czy nie??? bo jesli tak to juz dziewica nie jestes!

kilkunastoletnich studiach??? to ile ty kierunkow masz zamiar robic??

[Stradiva]

Z tego co wiem dziewicą przestaje się być w momencie perforacji błony dziewiczej, którą ja nadal mam. Wprowadził, ale wiadomo, że nie całego. To nie jest w tym momencie istotne, naprawdę. Nie chcę dyskutować teraz na ile włożył. Jedno jest pewne - jestem dziewicą. Mam błonę. Nie jest nawet częściowo przerwana.
A co do studiów to w planach miałam jeden kierunek. Studia same w sobie tyle nie trwają, ale po nich robi się kilka dobrych lat "douczania".

[klucha07]

w takim razie czekaj. ja jestem w takiej samej sytuacji jak Ty.. z dwiema podst. różnicami.. ja nie uważam ze ewent. Ciąża poprzewraca mi życie i nie jestem dziewicą ;] poza tym to tez przygotowuje się do matury:P dużo Ci zostało dni do okresu? Może bez nerwów jakoś to przeczekasz NIe ma co sie denerwowac na zapas- inaczej gdyby doszło do wytrysku w Tobie... a o ile dobrze zrozumiałam to tak nie bylo co? :P

[pakusia86]

Napisane przez Stradiva

Z tego co wiem dziewicą przestaje się być w momencie perforacji błony dziewiczej, którą ja nadal mam. Wprowadził, ale wiadomo, że nie całego. To nie jest w tym momencie istotne, naprawdę. Nie chcę dyskutować teraz na ile włożył. Jedno jest pewne - jestem dziewicą. Mam błonę. Nie jest nawet częściowo przerwana.
A co do studiów to w planach miałam jeden kierunek. Studia same w sobie tyle nie trwają, ale po nich robi się kilka dobrych lat "douczania".

a skad wiesz ze ja nadal masz? przepraszam wiem ze to nie ten temat ale zaskakuje mnie twoja pewnosc odnosnie tego ze jestes dziewica..

[klucha07]

Napisane przez pakusia86

a skad wiesz ze ja nadal masz? przepraszam wiem ze to nie ten temat ale zaskakuje mnie twoja pewnosc odnosnie tego ze jestes dziewica..

mnie w sumie też.... zgadzam się z tym... ja np błonę miałam częściowo przebitą - opinia lekarza specjalisty ;] ale jak co komu

[Sweet_21]

Podobno istnieją przypadki kiedy to dziewice zachodzą w ciążę, ale też jestem ciekawa Twojej pewności odnośnie błony.
I skąd wiesz, że:

Napisane przez Stradiva

Nie naruszyło to błony

Napisane przez Stradiva

(trzeba byłoby chyba wysadzać, żeby ją przebić

Niektóre kobiety nawet nie czują bólu przy przebijaniu błony, a Ty jesteś pewna, że Twoją należy wysadzać

Nie jestem złośliwa, nie to mam na celu, po prostu dziwnie się to czyta

[Pakers]

Kochalam sie z nazeczonym 12 dni przed okresem ,po tym czasie dostalam okers ,plamienia.ale po zaczelam byc zmeczona ,senna ,mialam apetyt na jeden tylko asortyment ser .Czy ja jestem w ciazy .Pomozcie ,nie wiem ,mialam isc do lekarza ,ale zachorowalem na grype ,

[ula 87]

kochane moja znajoma straciła dziewictwo dopiero podczas porodu ( ...tak...tak!!! ) lekarz był sam zdziwiony ze jaj błona az tyle wytrzymała gratuluję nowym mamusiom a za staraczki trzymam kciuki

[Seona]

Napisane przez Pakers

Kochalam sie z nazeczonym 12 dni przed okresem ,po tym czasie dostalam okers ,plamienia.ale po zaczelam byc zmeczona ,senna ,mialam apetyt na jeden tylko asortyment ser .Czy ja jestem w ciazy .Pomozcie ,nie wiem ,mialam isc do lekarza ,ale zachorowalem na grype ,

Napisane przez Stradiva

Jedno jest pewne - jestem dziewicą. Mam błonę. Nie jest nawet częściowo przerwana..

Ręce i cyce mi więdną jak czytam takie rzeczy

Nikt na tym wątku Wam nie powie czy jesteście w ciąży czy nie Najpewniej jest zrobić test ciążowy z krwi beta hcg, pokazuje ciążę już 10 dni od zapłodnienia. A test ciążowy taki zwykły z apteki wykazuje ciążę już w dniu spodziewanej miesiączki.

Jeśli baaaardzo się martwicie zróbcie poprostu beta hcg. W każdej przychodni, można prywatnie, koszt ok. 30 zł, wynik zaraz następnego dnia (a czasem w ten sam dzień) i nie bedziecie się stresować!

Senność czy apetyt na ser nie są objawami ciąży. To może być zwykła zachcianka, po czy przed okresem, senność spowodowana zmianą ciśnienia itp.

Może w tych wątkach znajdziecie prędzej informacje: Kiedy zrobić test ciążowy?
Czy mogę być w ciąży?

[kasiolkas]

Witam jak u niektórych, jest u mnie też duże prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży. Myślę, że trafiłam w dni płodne (płodny śluz, 13 dzień cyklu 30-dniowego) i mogło się udać. Już nie mogę się doczekać testu, ale to za tydzień dopiero. Jak na razie mam tylko dziwne uczucie w brzuchu, czasami lekkie kłucie - ale to nie musi być objawem ciąży, bo na to jeszcze ciut za wcześnie. Cóż, pozostaje tylko czekać

[emzeta]

Napisane przez Seona

Ręce i cyce mi więdną jak czytam takie rzeczy

mi tez

[spicegirl]

Napisane przez Kyaraa

hmm do stosunku doszlo tak 1 stycznia... a test hcg zrobilam 12 stycznia.. ? i jakie jest prowdobodobiensttwo ze nie wykryyło.. małe pewnie znowu sobie ciąze wymyslam... heh

Pewnie, ze prawdopodobienstwo jest. Ja ostatni okres mialam 12 maja 2008, test robilam 26 czerwca i jeszcze byl negatywny. Dopiero 29 czerwca pozytywny wyszedl. Tak jak ty mam bardzo nieregularne okresy, srednio co 29-40 dni.

[katarzynka00]

Napisane przez Seona

Ręce i cyce mi więdną jak czytam takie rzeczy

he he he mi też
czy świat już do reszty zwariował
Koleżanka może lepiej dokształci się z biologii, anatomii, zapłodnienia i można by jeszcze liznąć tematu z przygotowania do życia w rodzinie, czy jakoś tak.
Skoro włożył pół a planowałaś zacząć współżycie będąc zdecydowaną na potomstwo to wniosek, że zupełnie nie przekreśliło by to twoich planów tylko pół yyy w połowie

[spicegirl]

Napisane przez katarzynka00

he he he mi też
czy świat już do reszty zwariował
Koleżanka może lepiej dokształci się z biologii, anatomii, zapłodnienia i można by jeszcze liznąć tematu z przygotowania do życia w rodzinie, czy jakoś tak.
Skoro włożył pół a planowałaś zacząć współżycie będąc zdecydowaną na potomstwo to wniosek, że zupełnie nie przekreśliło by to twoich planów tylko pół yyy w połowie

dobre
A co do tego 'wlozenia tylko pol' to przypomina mi sie chlopak, z ktorym sie umawialam w liceum. Calowalismy sie i on usilnie chcial, ze tak powiem, stosunku, a ja cos nie mialam przekonania... Wtedy zaczal mnie namawiac tekstem 'ale tak tylko troszeczke' Tak jakby mialo znaczenie ile wlozy, hehe.

[pakusia86]

Napisane przez spicegirl

dobre
A co do tego 'wlozenia tylko pol' to przypomina mi sie chlopak, z ktorym sie umawialam w liceum. Calowalismy sie i on usilnie chcial, ze tak powiem, stosunku, a ja cos nie mialam przekonania... Wtedy zaczal mnie namawiac tekstem 'ale tak tylko troszeczke' Tak jakby mialo znaczenie ile wlozy, hehe.

heheheh ....
a ty oczywiscie sie nie zgodzilas !!!! no wiesz co!!! on chcial ci tylko troszeczke wlozyc

[SoNeRa]

hehhe dziewczyny dobre dobre z tym w pół lub troszeczkę

[spicegirl]

A tak nawiasem mowiac, to srednia glebokosc pochwy to ok. 10 centymetrow... wiec albo musialaby kobieta byc jakas wyjatkowo...yyy... jakby to powiedziec - przestronna, albo facet wyjatkowo skromnie obdarzony, zeby calego mogl wlozyc.

[emzeta]

Napisane przez katarzynka00

he he he mi też
czy świat już do reszty zwariował
Koleżanka może lepiej dokształci się z biologii, anatomii, zapłodnienia i można by jeszcze liznąć tematu z przygotowania do życia w rodzinie, czy jakoś tak.
Skoro włożył pół a planowałaś zacząć współżycie będąc zdecydowaną na potomstwo to wniosek, że zupełnie nie przekreśliło by to twoich planów tylko pół yyy w połowie

Napisane przez spicegirl

dobre
A co do tego 'wlozenia tylko pol' to przypomina mi sie chlopak, z ktorym sie umawialam w liceum. Calowalismy sie i on usilnie chcial, ze tak powiem, stosunku, a ja cos nie mialam przekonania... Wtedy zaczal mnie namawiac tekstem 'ale tak tylko troszeczke' Tak jakby mialo znaczenie ile wlozy, hehe.

:rot fl: dajecie czadu

[aniolek124]

Cześć dziewczyny.Trochę mnie tu nie było. Widzę że trochę temacik się zmienił. Gratulacje dla wszystkich którym się udało zafasolkować i powodzenia dla tych które się starają. U mnie jest połowa 7 tygodnia .Poza tym że jestem ciągle zmęczona i bolą mnie piersi to nie mam żadnych innych objawów. Mam nadzieję że to się nie zmieni.Pozdrawiam

[katarzynka00]

Napisane przez aniolek124

Cześć dziewczyny.Trochę mnie tu nie było. Widzę że trochę temacik się zmienił. Gratulacje dla wszystkich którym się udało zafasolkować i powodzenia dla tych które się starają. U mnie jest połowa 7 tygodnia .Poza tym że jestem ciągle zmęczona i bolą mnie piersi to nie mam żadnych innych objawów. Mam nadzieję że to się nie zmieni.Pozdrawiam

No deko się zmienił, ale zaraz umrze śmiercią naturalną...panna Stradiva narobiła zamieszania 4 postami i ulotniła się jak kamfora

[Stradiva]

Napisałam na tym forum w celu uzyskania pomocy, a nie naśmiewania się z mojej osoby. Nie bądźcie wrednymi babami, które czekają tylko aby kogoś ośmieszyć. Panna Stradiva ma sporą wiedzę na temat swego ciała (i na temat biologii również wystarczającą) i muszę powiedzieć, że moja błona jest bardzo ukrwiona, gruba i we wszech miar widoczna. To, że mam tyle a tyle lat, nie znaczy jeszcze, że jestem głupsza, czy bardziej zidiociała. Nie włożył całego, a o jego rozmiary niech się Wasze głowy nie boją. Istotą mojej wypowiedzi było to, że doszło do ''spotkania" naszych narządów, bez pozbawiania mnie błony - jestem tego świadoma .

I wcale się nie ulatniam, tylko przykro jest czytać takie głupie rzeczy, w momencie kiedy człowiek nie wie co z sobą zrobić ze stresu przed niechcianą ciążą. I gdzie tu kobieca solidarność.

[pakusia86]

Napisane przez aniolek124

Cześć dziewczyny.Trochę mnie tu nie było. Widzę że trochę temacik się zmienił. Gratulacje dla wszystkich którym się udało zafasolkować i powodzenia dla tych które się starają. U mnie jest połowa 7 tygodnia .Poza tym że jestem ciągle zmęczona i bolą mnie piersi to nie mam żadnych innych objawów. Mam nadzieję że to się nie zmieni.Pozdrawiam

no zmieni sie zmieni drugi trymestr jest mozna powiedziec o niebo lepszy nie liczac tez pewnych niedogodnosci chyba pierwszy jest najgorszy... bo te ciagle nudnosci bole piersi straszne .... ale w drugim i trzecim wszystko rekompensuja ruchy dzidzi

Napisane przez Stradiva

Napisałam na tym forum w celu uzyskania pomocy, a nie naśmiewania się z mojej osoby. Nie bądźcie wrednymi babami, które czekają tylko aby kogoś ośmieszyć. Panna Stradiva ma sporą wiedzę na temat swego ciała (i na temat biologii również wystarczającą) i muszę powiedzieć, że moja błona jest bardzo ukrwiona, gruba i we wszech miar widoczna. To, że mam tyle a tyle lat, nie znaczy jeszcze, że jestem głupsza, czy bardziej zidiociała. Nie włożył całego, a o jego rozmiary niech się Wasze głowy nie boją. Istotą mojej wypowiedzi było to, że doszło do ''spotkania" naszych narządów, bez pozbawiania mnie błony - jestem tego świadoma .

I wcale się nie ulatniam, tylko przykro jest czytać takie głupie rzeczy, w momencie kiedy człowiek nie wie co z sobą zrobić ze stresu przed niechcianą ciążą. I gdzie tu kobieca solidarność.

wcale mi nie chodzilo o to by sie z Ciebie nasmiewac, jest to dla mnie teroszke dziwne ze jestes taka pewna ze jestes dziewica... z tego co sie orientuje to facet nie musi ci wlozyc calego by przebic blone, ale moze to ja jestem nie doswiadczona...

u mnie bylo tak ze przez pierwszych kilka razow moj tz nie mogl wlozyc calego... poprostu sie nie dalo...jednak dziewictwo stracilam z chwila pierwszego razu blona zostala przebita

juz nie chodzi o sam fakt tej blony....

wedlug mnie kobieta w momencie kiedy zaczyna wspolzycie przestaje byc dziewica...

jesli nie pragniesz tego dziecka, nie chcesz byc w ciazy to oczywiscie zycze ci zebys nie byla...

ale ciekawa jestem co bys rodzicom powiedziala
"mamo, jestem w ciazy.... ale sie nie martw jestem dziewica" - przepraszam nie moglam sie powstrzymac... zabawne

[spicegirl]

Stradiva nie dasaj sie, po prostu dziwnie sie czyta o dziewicy, ktora moze byc w ciazy A swoja droga nikt mi nigdy nie opisal, jak wyglada moja blona i przy pierwszym ani zadnym innym stosunku nie krwawilam, wiec moze ja tez dziewica jestem?
A tak serio to nie denerwuj sie, bo moze przez stres spoznia ci sie okres, 10 dni po zaplodnieniu i tak ci raczej test nie wyjdzie (mi wyszedl ponad miesiac po zaplodnieniu). Skoro jestes (wnioskuje) z chlopakiem w powaznym zwiazku, masz super rodzine i poukladane w glowie, to dziecko nie bedzie az taka tragedia. Wyluzuj, zrelaksuj sie i za kilka dni zrob test i zobaczysz. Powodzenia!

[emzeta]

kurcze sipcegirl, ja tez jestem dziewica...

stradiva, glowa do gory, podpisuje sie pod wypowiedzia spicegirl!

[smonika1975]

Witam dziewczyny!
Trochę mnie tu nie było, ale też miałam rozrywkę jak poczytałam sobie zaległości.
U mnie badania wyszły OK. Brak miesiączki spowodowany był prawdopodobnie przechodzoną grypą. Dostałam luteinę na wywołanie i wszystko wróciło do normy.
Teraz wchodzę w płodny okres, więc czeka mnie duuuuuuuużo przyjemności. Może tym razem się uda.
Pozdrawiam wszystkie mamusie i trzymam kciuki za staraczki.

[Goo100]

Napisane przez Stradiva

Napisałam na tym forum w celu uzyskania pomocy, a nie naśmiewania się z mojej osoby. Nie bądźcie wrednymi babami, które czekają tylko aby kogoś ośmieszyć. Panna Stradiva ma sporą wiedzę na temat swego ciała (i na temat biologii również wystarczającą) i muszę powiedzieć, że moja błona jest bardzo ukrwiona, gruba i we wszech miar widoczna. To, że mam tyle a tyle lat, nie znaczy jeszcze, że jestem głupsza, czy bardziej zidiociała. Nie włożył całego, a o jego rozmiary niech się Wasze głowy nie boją. Istotą mojej wypowiedzi było to, że doszło do ''spotkania" naszych narządów, bez pozbawiania mnie błony - jestem tego świadoma .

I wcale się nie ulatniam, tylko przykro jest czytać takie głupie rzeczy, w momencie kiedy człowiek nie wie co z sobą zrobić ze stresu przed niechcianą ciążą. I gdzie tu kobieca solidarność.

Odezwę się bo wytrzymać nie mogę. Dziewczyno jesli jesteś tak dobrze poinformowana i tak świadoma swego ciała to dlaczego w dni płodne facet wkłada Ci 1/2 , lub 3/4 członka do pochwy. Skoro tak bardzo boisz sie ciąży to bierz tabletki. Nie polecam prezerwatyw , ja jestem w 22 tygodniu "durex-owej" ciąży Pewnie nie jesteś w ciązy bo to wcale nie jest tak łatwo. Niektórzy stosują latami stosunek przerywany i nic sie nie dzieje.