Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2

[boszenka69]

Anulka widze, ze psinka juz pilnuje dziewczynek, bo tak grzecznie siedzi przy brzusiu

Superzabula to 100dniowki nam sie posypia Moja za 9 dni Ale ten czas szybko leci


Bercia ogorkowa Ale mi smaka narobilas! Az skocze pozniej do sklepu po ogorki kiszone Ja wlasnie 'zaspokajam sie' kwasnymi zelkami i delicjami Teraz to moglabym calymi dniami jesc kwasne i slodkie

[rumiankowa]

kokoin, ja właśnie tak wywnioskowałam z opisu tej aukcji, dlatego napisałam, że na stronie producenta jest taniej

dziewczyny, w moim mieście USG 3d/4d kosztuje 200 zł, właśnie się dowiedziałam.

[gabriellao0]

Napisane przez blondynkapoznan

ost pisalam ze koniec z zakupami ale jak zob na allegro ciuszki Nexta dla Naszego synka to teraz sie zast czy nie zamowic
Poki co mam je na oku
Gabi a Ty myslisz ze jak kupilismy 2 wozki to juz Nas na kompeletnie nic nie bedzie stac nawet na wakacje bez przesady.Ja lubie kupowac drogie rzeczy i tak bedzie zawsze.Kazdy wydaje ile chce i na co chce nie chce sie znowu z Toba klocic

A co do gondolik to mojej kuzynki synek ma 4 misesiace i juz go do spacerowki przesiadla bo nie chcial lezec nie wiem czy to dobrze ale w gondoli ciagle plakalwozi go na min podniesionym oparciu

Pozwól, że nie każdą swoją myśl tu "wywnętrznię", ale co do kłótni to wiesz ... dla mnie wyrażenie swojego zdania czy skrytykowanie cudzego kłótnią nie jest i TU ZAWSZE BEDZIEMY SIE RÓŻNIĆ.
Każdy wydaje ile chce, co nie znaczy że dla mnie nie może być bezsensem kupowanie dwóch wózków tylko ze względu na gust. Stać Cię na to ? fajnie!!! Ja jednak wolę myśleć nie o swoim guście ale jak napisała koleżanka w cytatacie poniżej o przyszłości dziecka, o np. własnym domu-mieszkaniu itp.
Ty jak widać jesteś bardziej beztroska i to Twoje święte prawo!
i ja się tu o nic nie kłócę

Napisane przez malwa1234

Oh wkoncu sie znalazła osoba ktora ma podobne zdanie do mnie bo jak ostatnio napisałam na ten temat to było wielkie oburzenie pisac sobie kazdy moze ze nawet kupił wozek za 5000zł ale ja w to nie wierze!!!Ja i moj tz jestesmy rok po slubie i w banku na lokacie na dzien dzisiejszy mamy 50.000zł i stac mnie w tej chwili na wiecej niz te ktore tylko duzo gadaja!Ale po cholere?My za te pieniazki w kwietniu kupujemy dom co prawda uzywany ale jest super.Ale teraz przez ponad 2 miesiace musimy nazbierac pieniazkow na remont i umeblowanie.Wiec dlatego nie mam kasy na synka ale mam dopiero 21lat i bede miała wlasny dom do ktorego przyjde po porodzie z moim mezem i synkiem a to ze moj syn bedzie jezdził wozkiem za 600zł to wcale nie bedzie znaczyc ze bedzie gorszy od innych dzieci.Dla mnie liczy sie przyszłosc,pewna przyszłosc a nie duperelki!

zgadzam się
ja ślub wzięłam w czerwcu 2007 i uwierzcie nie oszczędzam nie wiadomo jak, ale nikogo o nic nie proszę, bo mieszkam u siebie, wszystko mam swoje! jem to na co mnie stać! kupuję to na co mnie stać! jedyne co zawdzięczam mamie mojej to ślub kościelny z weselem! te jedną noc w życiu zasponsorowała mi całkowicie! ale za to kasę z wesele jaką dostałam podzieliłam na pół, 1/2 jej i 1/2 nasza.

Napisane przez malwa1234

I jesli chodzi o lokaty to nam narosła spora sumka a podatek to tylko 19 procent a 80 jeszcze dostajesz takze sie opłaci!Ale do tego trzeba oszczednych ludzi

ja co miesiąc wpłacam kasę nie na lokatę a na zwykłe konto oszczędnościowe i fakt, że niewiele tam rośnie ale zawsze rośnie
jak uzbieram sumkę ładniejszą to dam na lokatę wtedy

[malutka_24]

Witamy

zirqsy witam nową mamusię z maleństwem

Napisane przez marika2121

malutka_24 - no to macie fajny przypływ gotóweczki, właśnie szkoda że becikowe dostaje się tak późno, bo pewnie nie jednemu by się wcześnie bardzo przydało. A dzidzia się rusza, więc troszkę mi ulżyło, ale stracha takiego miałam że brak słów

na szczęście będziemy mieli jakieś pieniążki

Napisane przez Bercia2000

ale co zrobić w kwietniu mój Tż wróci na stałe oby ten czas szybko minął

zobaczysz, że do kwietnia czas bardzo szybko Wam minie

Napisane przez Bercia2000

zobaczcie jakie ładne i nie drogie

http://www.allegro.pl/item528784890_...50_wzorow.html

http://www.allegro.pl/item524057722_..._90_x_120.html

Napisane przez anulka anulka

Jak na razie wypinały się tylko z prawej, ale nie potrafię rozpoznać który to bąbelek.

Własnie wrociłam od lekarza... na 99% bedą dziewczynki (także chyba się pospieszyłyście z tymi gratulacjami dwa tygodnie temu )

no to gratuluję dziewczynek

Napisane przez Mell_xx

Oto co kupłam do tej pory, ale brakuje mi takich komplecikow typu spioszki plus kaftanik i pajacykow dlatego jak tylko poznam plec poszaleje troszke.
Ciuszki sa przewznie w rozmiarze 62 i kilka 56

zakochałam się w pierwszym zdjęciu

Napisane przez pakusia86

tak patrzylam na poczekalnie i marcowko-kwietniowki juz watek rozpakowywania miaja O BOZE!!!!!! A MY NASTEPNE JESTESMY !!!!!!!!

Napisane przez *kaalinaa*

Witam wszystkie bardzo gorąco w ten całkiem nie zimny poranek Muszę się komuś poskarżyć więc padło na Was . U mnie w pracy ludzie chyba powariowali, zachowują się tak jak ja bym nie była w ciąży tylko ze stali. Z dnia na dzień przybywa mi obowiązków. Z dotychczasowymi miałam problem żeby się wyrobić a teraz to ja już nie daje rady. Cały czas ktoś coś mi dorzuca bo o czymś sobie przypomni, a że młoda jestem to wszyscy wychodzą z założenia, że sobie poradzę. Ale przecież ja nie jestem już tak wydajna jak przed ciążą... Myślałam, że jak się dowiedzą to przystopują ale jest zupełnie na odwrót Terminy się piętrzą a ja mam nie oddane publikacje, doniesienia, nie pokończone badania i już na prawdę wszystkiego dość .
A mój lekarz jest do 16 lutego na urlopie więc nawet pójść i wyżebrać zwolnienia nie mogę....


.... eh musiałam się pożalić, teraz mi trochę lepiej... więc biegnę do roboty

a może trzeba im przypomnieć tak jasno i dobitnie, że ty jesteś w ciąży

Napisane przez gabriellao0

CO TO BĘDZIE JAK SIĘ TE DZIDZIAKI ZJAWIĄ NA ŚWIECIE?
zbankrutujemy- hihihiihii

mój mąż czasami mówi na maluszka taki mały worek bez dna

Wczoraj byliśmy na zakupach i w Carrefourze są fajne wyprzedaże na dziale dziecięcym Kupiliśmy kilka rzeczy i są naprawdę fajne, a wydaliśmy tylko 40 zł. Wklejam zdjęcia
Kochane my idziemy dzisiaj na usg połówkowe proszę trzymać za nas grzecznie kciuki Ale najpierw wstąpimy do jednego sklepu z wózkami trochę pooglądać

[Małgosia:)]

Napisane przez gosikk_s

Małgosia, o matko Ty też upadłaś? Ale na pewno wszystko ok Ja mam już fobię na tym punkcie, jak wyjdę to chodzę jak kaleka...

Ja też... Ale Antoś zachowuje się jak zawsze...Więc jest ok.

Mąż mnie bardzo namawia na pozostanie już w domu na l4

Napisane przez *kaalinaa*

Witam wszystkie bardzo gorąco w ten całkiem nie zimny poranek Muszę się komuś poskarżyć więc padło na Was . U mnie w pracy ludzie chyba powariowali, zachowują się tak jak ja bym nie była w ciąży tylko ze stali. Z dnia na dzień przybywa mi obowiązków. Z dotychczasowymi miałam problem żeby się wyrobić a teraz to ja już nie daje rady. Cały czas ktoś coś mi dorzuca bo o czymś sobie przypomni, a że młoda jestem to wszyscy wychodzą z założenia, że sobie poradzę. Ale przecież ja nie jestem już tak wydajna jak przed ciążą... Myślałam, że jak się dowiedzą to przystopują ale jest zupełnie na odwrót Terminy się piętrzą a ja mam nie oddane publikacje, doniesienia, nie pokończone badania i już na prawdę wszystkiego dość .
A mój lekarz jest do 16 lutego na urlopie więc nawet pójść i wyżebrać zwolnienia nie mogę....


.... eh musiałam się pożalić, teraz mi trochę lepiej... więc biegnę do roboty

Kochana - znam to... U mnie przychodzi taka baba i mówi: "ty na siebie uważaj, nie przemęczaj się itd...." A za chwilę, "liczę na Ciebie że mi to zaraz zrobisz..."

Zaczęłyście o kasie.... No malwa, ja się nad tobą uzałałam a ja jestem od Ciebie o jakieś 53 000 tys zł do tyłu....

Nie mamy oszczędności - bo poszły na remont, a później na auto. Jeszcze jesteśmy rodzicom winni, ale całe szczęście akurat tyle mamy na książeczce, więc wypłacimy i będziemy na 0.

No i musimy odkładać na wózek i łóżeczko.... Musimy kupić rolety, bo by maleństwu świeciło w oczy. Taki mamy słoneczny pokój. Jeszcze do tego auto ma tłumik do wymiany i telewizor nam się zepsuł. No cóż... życie.

Ale wiecie co...jak dzisiaj wszystko rano podliczyliśmy, to najpierw zachciało mi sie płakać, a później sobie pomyślałam, że i tak mamy o wiele więcej niż inni. Ja bardzo chciałam tego dziecka, i prawda jest taka, że jak nas nie będzie stać, bo będziemy żyć skromnie, ale razem.

blondynkapoznań - lubisz drogie rzeczy i je kupujesz - bo Cię na nie stać. Mnie nie, więc rozglądam się za tańszymi. Nie oznacza to, że jestem mniej Szczęśliwa. Człowiek nie cieszy sie tak z rzeczy, jeżeli mu łatwo "przychodzą". Jak się dokłada trudu i starań, to wtedy to cieszy bardziej i bardziej się to szanuje.

Gabrielo - popieram Cię w tym co napisałaś.

Nie wstydzę się tego, że mnie na wiele rzeczy nie stać. A to co mam to zazwyczaj był kompromis między tym co mi sie podoba, a tym na co mnie stać. Wszystko co mamy to nasza ciężka praca.

Ja wydałąm na dzidzię ok 150 zł i uważam że "zaszalałam"(oczywiśc ie na chwile obecną). Pewnie dla niektórych 150 to pestka, ale dla mnie nie jest to mało....

Musiałam sie wygadać, co!

I zaczyna mi się podobać wóżek Toledo.... No i jest tańszy od Bartatiny, ale niewiele....

[gabriellao0]

W kwesti kasy powiem jeszcze tylko jedno:
stać czy nie stać ... istotne ale ...
mnie stać (narazie bynajmniej) co nie oznacza że mam chęć "wyrzucać pieniądze w błoto".
Mogę wydać 1000-2000-3000 na weekendowy wyjazd i nie będę "żałowała" ale bardzo przepraszam "wywalanie kasy na rzeczy firmowe!" albo "aby się pochwalić" jest dla mnie? bynajmniej dziwne

Dziewczyny a tego, że kogoś nie stać na droższy wózek czy ciuszki Disneya nie trzeba się wstydzić wcale!
Mnie stać a i tak nie kupuje - hihiiii żul jeden!

[katrin1]

Napisane przez anulka anulka

Jak na razie wypinały się tylko z prawej, ale nie potrafię rozpoznać który to bąbelek.

Własnie wrociłam od lekarza... na 99% bedą dziewczynki (także chyba się pospieszyłyście z tymi gratulacjami dwa tygodnie temu )

Anulka gratulacje, fajnie masz, dwie dziewczynki, też bym chciała

Napisane przez Mell_xx

Oto co kupłam do tej pory, ale brakuje mi takich komplecikow typu spioszki plus kaftanik i pajacykow dlatego jak tylko poznam plec poszaleje troszke.
Ciuszki sa przewznie w rozmiarze 62 i kilka 56

Mell, cudne te ciuszki, krówka i renifer po prostu the best, ukradłabym ci je, sweterek też cudowny, u mnie nie ma sklepu H&M

Napisane przez SoNeRa

anulka anulka - to widzę, że rosną dziewuszki dla moich kawalerówteż jestem przyszłą mamcią bliźniąt jeśli chcesz możemy się wymienić numerami gg na priv i poplotkować o naszym odmiennym stanie

Pozdrawiam wszystkie mamy z tego wątku

SoNeRa witaj na naszym wątku, a ty z jakiego miesiąca ? Juz druga w "trzypaku", zazdroszczę wam, fajnie tak od razu dwa bobaski urodzić.

Napisane przez gabriellao0

W kwesti kasy powiem jeszcze tylko jedno:
stać czy nie stać ... istotne ale ...
mnie stać (narazie bynajmniej) co nie oznacza że mam chęć "wyrzucać pieniądze w błoto".
Mogę wydać 1000-2000-3000 na weekendowy wyjazd i nie będę "żałowała" ale bardzo przepraszam "wywalanie kasy na rzeczy firmowe!" albo "aby się pochwalić" jest dla mnie? bynajmniej dziwne

Dziewczyny a tego, że kogoś nie stać na droższy wózek czy ciuszki Disneya nie trzeba się wstydzić wcale!
Mnie stać a i tak nie kupuje - hihiiii żul jeden!

Gabriella, w 100% się z tobą zgadzam, mnie też stać, oboje z tż pracujemy, mieszkamy z rodzicami i właściwie jesteśmy nan ich garnuszku, więc prawie cała kasa nam zostaje na koncie, ale i tak szperam na allegro za promocjami, patrzę gdzie taniej i wcale nie dlatego, że oszczędzam na dzidziusiu. Na pewno będzie miał wszystko co potrzebne, ale dla mnie też nie ma sensu kupowanie rzeczy tylko ze względu na ich cenę lub markę, po co mam wydawać 3000 na wózek, skoro ten za 1000 może mieć takie same funkcje, łóżeczko też kupię takie z tańszych, bez bajerów, tylko z szufladą, za to zainwestuję w porządny materac, bo to jest najważniejsze. Zastanawiam się właśnie czy potrzebna mi będzie pościel do wózka, skoro będę mieć rożek i kocyk, dokupię tylko jakąś fajną podusię i rożek będzie mi służył za kołderkę w wózku, wyszukałam pościel do łóżeczka, myślę, że cena jest korzystna za tyle elementów i chyba ją zamówimy, wolałabym tylko żeby baldachim był cały szyfonowy, ale trudno. Wklejam linka.


http://www.allegro.pl/item530855235_...3_gratisy.html

[Bercia2000]

Dziewczyny ja za dużo kasy też nie mam mimo że każdy myśli mąż za granicą to kasy mają no na podstawowe rzeczy mamy niestety spłacamy jeszcze kredyt w banku
i głównie z tego powodu mąż wyjechał a jeszcze jak okazało się że jestem w ciaży
to nasz główny cel bo jak już to spłacimy to będzie łatwiej a wiadomo dwójka dzieci to ciagłe wydatki ale co tam

kochane wózek za 3000 czy 600 co to za różnica ja nie kupuje bo mam po synku niby mnie korci ale po co wole za tą kase dokupić zjezdzalnie lub inna zabawkę na podwórko dla dzieci bo mój kochany TŻ zrobił piękny domek drewniany dla syna w którym się bawił całe lato ma też piaskownice a że drugi syn będzie trzeba zapewnić im atrakcje


dziewczyny może niektóre z nas nie mogą sobie pozwolić na super wyprawki itd ale cieszmy się z tego co mamy ja większą czesć ubranek po synku wydałam dla pewnego chłopczyka którego rodziców nie było stać na spioszki i takie tam wiecie co musiała czuć ta matka przecież ona jak każda normalna kochająca mama chciała mieć pewnie wszystko dla swojego dziecka i gdzie tu sprawiedliwość jeden ma za dużo stać go na wszystko a drugi ehhhh... nie powinno tak być każdy zasługuje na godne życie


więc prosze nie marudzić i cieszmy sie z każdego ubranka które mogłyśmy kupić naszym maluszkom

[Goo100]

A ja dziewczynki jestem bogata i biedna naraz. Zarabiamy z Tz wystarczająco (powyzej średniej krajowej), ale mamy kredyt na 285000zł. Franki poszły w górę i rata wynosi nam 1900zł+ rachunki + kredyt samochodowy = 3700zł. Więc zostaje nam na skromne życie od pierwszego do pierwszego. Ale mam własne mieszkanie we Wrocławiu, własny samochód i wszyscy jesteśmy zdrowi. Gdyby nie hipoteka to byłoby mnie stać co miesiąc kupować wózek na 1900zł, ale czy bym kupowała... nie!!!!. Pewnie kupowałabym nowe rzeczy zamiast z ciucharni . Choć może nie, bo ja mam szczęście i piekne ciuchy znajduję Mam 3 paty ciążowych spodni z H&M za 100zł łącznie. Tunika - vero moda- 20zł. A moja córka chodzi w H&M, C&A i Gapie- a to wszystko z ciuchów. Przed kredytem wydawałam 600zł miesiecznie na przyjemności - ciuchy, knajpy i restauracje. Teraz wydaję może 100zł(czasem mniej) i w sumie nadal się cieszę. Wczesniej cieszyłam sie z butów za 400zł a teraz cieszy mnie obrus z ciucharni za 5zł. Wszystko zależy od podejścia i potrzeby. Jak się ma pieniądze to sie je wydaje , a jak sie ich nie ma to się kombinuje i też jest dobrze. Nie kłóćcie się o to kto ma jaki wózek i za ile. Jak kogoś cieszy że ma 5 to niech je ma. Najważniejsze to to czy ktoś jest szczęsliwy czy nie. Dziewczyny, mamy swoje dzidziolki, wszystkie mamy Tż-cików, nikt głodem nie przymiera i jest superowo

[anulka anulka]

Napisane przez boszenka69

Anulka widze, ze psinka juz pilnuje dziewczynek, bo tak grzecznie siedzi przy brzusiu

Zdarza się, że jak mam odsłonięty brzuszek, to mnie po nim liże...może czuje, że tam się rozwija dla niej towarzystwo do zabawy

Byłam dzisiaj w komisie dziecięcym i powiem Wam...jestem w szoku. To są rzeczy używane, więc normalne, że są zniszczone, zmechacone, ale zeby sprzedawac je po takich cenach Na allegro znajduje tansze nowe rzeczy niż ta babka sprzedaje uzywane nie do wiary, ale tupet.

[Mell_xx]

Napisane przez sashka20

Dobry wieczor mamuski

.

Aha i mam problem z wozkiem dla dzidziusia. Mam juz w sumie wybrany. Ale moj Tz.... on ma inny typ. I niewiem co z tym fantem zrobic.

To jest moj typ
http://www.allegro.pl/item531737066_...1kg_wys_0.html

A to typ Tzta
http://www.allegro.pl/item531351835_...i_fotelik.html

W sumie ten leviroo mi sie podoba, ale jestem zdecydowana juz na tego Jumpera. Bardziej mi odpowiada. I ma kola pompowane, bo ten leviroo ma piankowe.
Wezcie mi laseczki pomozcie. Ktory byscie wybraly???? Tak szczerze.

Sashko ja tez zastanawiam sie m.in nad tymi wozkami podoba mi sie jeszcze Bolder ale jest prawie dwa razy drozszy...
Wozki maja podobne funkcje tylko tak jak piszesz koła sie roznia a szczerze mowiac nie wiem ktore lesze piankowe czy pompowane, pewnie jak juz zakupimy i przetestujemy to dowiemy sie ktore odpowiadaja nam bardziej hahaha
Levoroo podoba mi sie tylko w tej czarnej wersji ale na lato to chyba nie bardzo a Jumper ma wiekszy wybor kolorow hmm sama nie wiem... to nasze niezdecydowanie... chcialabym zobaczc te wozeczki na zywo...
Moze ktoras z Was porownywala je w sklepie?

[esti1984]

rumiankowa mi nie dobrze na samą myśl o glukozie bleeee

kaaalina nie daj się

Kathi ale masz fajnie ja jeszcze trochę muszę poczekać bo idę w 32 tc. Bierzecie Maxia? Super napisz jak reagował, ja z chęcią też bym wzięła córcię ale nie wiem czy nie będzie czasami przeszkadzać? Chociaż Ona grzeczna jest ale Twój trochę starszy.....no ciekawe jak zareaguje

maugoszatka jak idzie? długo jeszcze? dawaj fotki jak już będzie co pokazać

kokoin no właśnie a dziewczyny myślały że to wózek używanyAle już wszystko jasne
a po co Ci duża gondola? Ja np chcę małą bo dziecko długo w niej nie jeździ a nie chcę jeździć wielką kobyłą dla mnie mała gondola to +

anulka to fajna psinka pewnie wyczuwa że coś się zacznie zmieniać i boi się że zostanie na drugim planie
piękne zdjęcie a psinka urocza i kochana

Bercia nie przejmuj się gadaniem bab bo właśnie baby takie są że czasami lubią dogadać ciesz się że dzidzi jest wygodnie i już Nie lubię takich osób co tylko by wytykały palcami jak się wygląda czy ile się przytyło, czy to w ciąży czy nie w ciąży

kokoin najlepiej kupić od sprzedawcy który ma dużo wózków i w ogóle zajmuje się sprzedażą rzeczy dla dzieci bo jak ktoś ma jeden nowy wózek to trochę podejrzane

rumiankowa i co? wybierasz się na to usg?

Bercia ja mam taką pościel do wózka po Julce tą kołderkę kładłam jako materacyk na to poduszeczka i przykrywałam kocykiem

malutka śliczne ubranka. Trzymam kciuki żeby wszystko ładnie było widać

Mell pytałam o leviroo w sklepie i nie słyszeli o nim. Któraś z dziewczyn mówiła że podobno są tylko w sprzedaży wysyłkowej

ja się już nie udzielam w tym sporze hehe
jednak uważam że to forum nie jest po to żeby się sprzeczać kogo na co stać i kto na co wydaje kasę. To sprawa każdego indywidualna i powinien robić to co uważa za stosowne. Mamy dzielić się tu radościami naszych brzuszków i ich zawartości
Więc ZAMYKAM SPÓR bo nawet jeśli nie miało to tak wyglądać to ta rozmowa nie wygląda zbyt ciekawie i miło
dla wszystkich miłego dnia

[malwa1234]

Napisane przez Bercia2000

Cześć kochane
wróciłam juz z badań i tak jak się spodziewałam ta glukoza była straszna tzn ja już ją piłam z synkiem ale teraz nie mam takiej ochoty na słodycze a musiałam taki ulepek wypić feeeeeeeeeeeeeeeee dosyc że słodkie to jeszcze ma taki zapach bleeeeee
oczywiscie wszyscy ludzie na poczekalni patrzyli na mnie jak to piłam mieli rozrywke a mnie tak mdliło że szok ale co tam nie strasze Was dacie rade

mam dosć słodkiego na tydzień na objad gotuje zupke ogórkowa
mam nadzieje że zabjie tą słodycz w sobie

no i natknełąm się w laboratorium na taką babke którą znam i co powiedziała jak powiedziałam jej termin porodu że mam już duzy brzuch ale to żadna nowosć wszyscy tak mówią jakby to odemnie zależało choć powiem wam że w święta brzusio mi się powiekszył a teraz stoi w miejscu ludzie to nie mają taktu
Gratuluje odwagi mi tez ledwo przeszło przez gardło a potem przez poł dnia nie mogłam sie pozbyc tego smaku z buzi.Tez chce zupe ogorkowa ale moj tz ma jej dosc i nie moge gotowac


kathi
nono 2 kg tez tak chce ale pewnie sie głodzisz kochana żartuje

Napisane przez Goo100

A ja dziewczynki jestem bogata i biedna naraz. Zarabiamy z Tz wystarczająco (powyzej średniej krajowej), ale mamy kredyt na 285000zł. Franki poszły w górę i rata wynosi nam 1900zł+ rachunki + kredyt samochodowy = 3700zł. Więc zostaje nam na skromne życie od pierwszego do pierwszego. Ale mam własne mieszkanie we Wrocławiu, własny samochód i wszyscy jesteśmy zdrowi. Gdyby nie hipoteka to byłoby mnie stać co miesiąc kupować wózek na 1900zł, ale czy bym kupowała... nie!!!!. Pewnie kupowałabym nowe rzeczy zamiast z ciucharni . Choć może nie, bo ja mam szczęście i piekne ciuchy znajduję Mam 3 paty ciążowych spodni z H&M za 100zł łącznie. Tunika - vero moda- 20zł. A moja córka chodzi w H&M, C&A i Gapie- a to wszystko z ciuchów. Przed kredytem wydawałam 600zł miesiecznie na przyjemności - ciuchy, knajpy i restauracje. Teraz wydaję może 100zł(czasem mniej) i w sumie nadal się cieszę. Wczesniej cieszyłam sie z butów za 400zł a teraz cieszy mnie obrus z ciucharni za 5zł. Wszystko zależy od podejścia i potrzeby. Jak się ma pieniądze to sie je wydaje , a jak sie ich nie ma to się kombinuje i też jest dobrze. Nie kłóćcie się o to kto ma jaki wózek i za ile. Jak kogoś cieszy że ma 5 to niech je ma. Najważniejsze to to czy ktoś jest szczęsliwy czy nie. Dziewczyny, mamy swoje dzidziolki, wszystkie mamy Tż-cików, nikt głodem nie przymiera i jest superowo

Dobrze gada polejcie jej

Napisane przez anulka anulka

Zdarza się, że jak mam odsłonięty brzuszek, to mnie po nim liże...może czuje, że tam się rozwija dla niej towarzystwo do zabawy
.

Nie boisz sie?JA podczas ciazy jestem całkowicie odizolowana od psow i kotow bo sie boje jakiejs choroby.Nie mysl ze mam na mysli ze masz jakiegos chorego psa ale chodzi mi o ta toxoplazmoze.Nie boisz sie takiego bliskiego kontaktu ze zwierzeciem?

[malwa1234]

malutka 24 jak wrocisz to daj znac jak było bo ja niewiem czy tu w Belgii mi zrobia takie badanie

[maugoszatka]

W naszym przypadku zarabia tylko TŻ i to 2-3 tys zl, ja mam do lutego 670zl no i jakieś tam od rodziców a potem 200zl z opieki ;/ . Za mieszkanie bedziemy placic 1300zl. Moze nie przymieramy glodem ale najlepiej nie jest.
Remont idzie do przodu ;] na razie malowanie scian

[sashka20]

Dzien doberek mamuski

Jestem zla bo mialam posta napisane i co??? Wylogowali mnie i pokazal mi sie jakis komunikat po angielsku. Echh....

No nic sprobuje napisac od nowa.

Wstalam dzis dopiero o 11:30 Nie moglam wczoraj zasnac. Poszlam spac to bylo jakos przd druga, a potem moj Tz o czwartej wstal do pracy i sie obudzilam i nie moglam zasnac. Zasnelam cos przed siodma. Echhh....

Kalinko bidulko jak oni moga Cie tak obarczac??? Przeciez powinni Cie odciazyc, nie powinnas tak charowac. Echhh
Kathi super ze dwa kg Ci spadly
Anulka moja psina to siedzi ze mna caly czas i mnie pilnuje. Chyba czuje, ze szykuje sie nowy "pancio" lub "pancia". Raz byla tak sytuacja... ze miala pyszcek polozony na moj brzusio i dzidzia zaczela szalec. A moja psnia to sie przestraszyla i podniosla paszczaka i zaczela sie patrzec na brzusio i krecila mordka hehehe Super to wygladalo.
Malutka sliczne ciuszki. Musze skoczyc do tego carfura. Trzymam kciuki
Boszenko ja jak narazie nie mam zylakow. Mam tak samo jak Ty... potrafie kwasne ze slodkim na zmiane jesc
Bercia mmmm.... ogorkowa
Mell tez na poczatku bylam za Bolderem, ale za drogi. Z tego co slyszalam to pompowane kolka sa lepsze. A jumper je wlasnie ma. Leviroo tez fajny tylko maly wybor kolorow i te kolka piankowe. Ja widzialam u mnie w miescie tego Jumpera. Pojde i go sobie obejrze tak na zywo.


Nas z Tztem nie stac na drogie rzeczy dla dzidziusia. W zeszlym roku wzielismy kredyt na 5 lat. Czeka nas slub latem, maly remont, u tzta krucho ostatnio z wynagrodzeniem. Nie mamy wesolo. Musimy sie ograniczyc.
Ale napewno nie bedziemy sie wstydzic, ze nasza dzidzia chodzi w bodziakach z biedronki i, ze jezdzi wozkiem za 1000zl. Nawazniejsze zeby dzdziusiowi dac milosc, a nie wozek za 3 tysiaki i ciuszki od kalvina claina( chyba tak to sie pisze), bo to nie jest najwazniejsze i to o milosci nie swiadczy.
Nie mowie kogo stac to niech kupuje. Nas nie jest stac, i sie tego nie wstydze. I nie czuje sie przez to gorsza. I to tyle

[katrin1]

Zdecydowałam się już prawie, że zamówimy tę pościel, tylko tak się zastanawiam nad tym baldachimem, skoro łóżeczko ma wymiar 120/60 to baladchimem szerokim na 2,70 nie da się osłonić całego łóżeczka przed owadami, powinien byc chyba jeszcze szerszy. Co ty na to Esti, miałaś taki baldachim, jak on się sprawdzał do ochrony przed owadami, czy da się nim osłonić w jakiś sposób maluszka w łóżeczku, czy to jest tylko taka ozdoba? Bo na pewno osłona przed owadami jest konieczna, szczególnie, że moje maleństwo urodzi sie w kwietniu/maju.

[Małgosia:)]

Napisane przez Goo100

A ja dziewczynki jestem bogata i biedna naraz. Zarabiamy z Tz wystarczająco (powyzej średniej krajowej), ale mamy kredyt na 285000zł. Franki poszły w górę i rata wynosi nam 1900zł+ rachunki + kredyt samochodowy = 3700zł. Więc zostaje nam na skromne życie od pierwszego do pierwszego. Ale mam własne mieszkanie we Wrocławiu, własny samochód i wszyscy jesteśmy zdrowi. Gdyby nie hipoteka to byłoby mnie stać co miesiąc kupować wózek na 1900zł, ale czy bym kupowała... nie!!!!. Pewnie kupowałabym nowe rzeczy zamiast z ciucharni . Choć może nie, bo ja mam szczęście i piekne ciuchy znajduję Mam 3 paty ciążowych spodni z H&M za 100zł łącznie. Tunika - vero moda- 20zł. A moja córka chodzi w H&M, C&A i Gapie- a to wszystko z ciuchów. Przed kredytem wydawałam 600zł miesiecznie na przyjemności - ciuchy, knajpy i restauracje. Teraz wydaję może 100zł(czasem mniej) i w sumie nadal się cieszę. Wczesniej cieszyłam sie z butów za 400zł a teraz cieszy mnie obrus z ciucharni za 5zł. Wszystko zależy od podejścia i potrzeby. Jak się ma pieniądze to sie je wydaje , a jak sie ich nie ma to się kombinuje i też jest dobrze. Nie kłóćcie się o to kto ma jaki wózek i za ile. Jak kogoś cieszy że ma 5 to niech je ma. Najważniejsze to to czy ktoś jest szczęsliwy czy nie. Dziewczyny, mamy swoje dzidziolki, wszystkie mamy Tż-cików, nikt głodem nie przymiera i jest superowo

o tak, moim największym skarbem jest dzidziuś. No i zdrowie też jest ważne...

Napisane przez anulka anulka

Zdarza się, że jak mam odsłonięty brzuszek, to mnie po nim liże...może czuje, że tam się rozwija dla niej towarzystwo do zabawy

Byłam dzisiaj w komisie dziecięcym i powiem Wam...jestem w szoku. To są rzeczy używane, więc normalne, że są zniszczone, zmechacone, ale zeby sprzedawac je po takich cenach Na allegro znajduje tansze nowe rzeczy niż ta babka sprzedaje uzywane nie do wiary, ale tupet.

Kochana psinka- pogłaskaj ode mnie....

No w komisie to już paranoja. ja widziałam takie kaftaniki dla malucha po 10 zł, a na allegro są po 6.90 zł.

A moja bratowa chciała wypożyczyć ubranko do chrztu, ale wypożyczenie używanego kosztowało tyle samo co nowe....


Esti - ja tez jestem za zamknięciem sporu.... Dziewczyny z próbować chciałyby być nawet w gorszej sytuacji finansowej, byleby tylko być w ciąży..... Byłam z nimi przez 3 miesiące, to wiem co przeżywają...


Teraz z innej beczki... jak się rozkłada wersja spacerowa w Coneco toledo. Kubełkowo?

[katrin1]

Napisane przez Małgosia:)

Teraz z innej beczki... jak się rozkłada wersja spacerowa w Coneco toledo. Kubełkowo?

Małgosiu, z tego co się zdążyłam zorientować, a tym wózku spaerówka rozkłada się na płasko, w coneco V4 jest kubełkowa. Ja się nad tymi wózkami właśnie zastanawiam, jeszcze tako jumper mam na uwadze. I nie wiem który wybrać

[esti1984]

Napisane przez katrin1

Zdecydowałam się już prawie, że zamówimy tę pościel, tylko tak się zastanawiam nad tym baldachimem, skoro łóżeczko ma wymiar 120/60 to baladchimem szerokim na 2,70 nie da się osłonić całego łóżeczka przed owadami, powinien byc chyba jeszcze szerszy. Co ty na to Esti, miałaś taki baldachim, jak on się sprawdzał do ochrony przed owadami, czy da się nim osłonić w jakiś sposób maluszka w łóżeczku, czy to jest tylko taka ozdoba? Bo na pewno osłona przed owadami jest konieczna, szczególnie, że moje maleństwo urodzi sie w kwietniu/maju.

katrin ja miałam baldachim zamocowany przy główce i jak zależało mi na osłonie to spinałam spinką z przodu ale wiadomo że jak coś chce to i tak wleci ale pamiętam że jak kupowałam tą pościel to było też zdjęcie że baldachim był zamocowany w podobnym miejscu gdzie karuzela (w połowie długości łóżka) i wtedy można osłonić całe łóżeczko. Tylko nie pamiętam jaki wymiar ma mój baldachim ale chyba wszystkie mają ten sam wymiar

Napisane przez Małgosia:)

Esti - ja tez jestem za zamknięciem sporu.... Dziewczyny z próbować chciałyby być nawet w gorszej sytuacji finansowej, byleby tylko być w ciąży..... Byłam z nimi przez 3 miesiące, to wiem co przeżywają...


Teraz z innej beczki... jak się rozkłada wersja spacerowa w Coneco toledo. Kubełkowo?

Małgosiu masz racjęnajważni ejsza jest miłość do dziecka i rodzina

Coneco toledo rozkłada się całkowicie na płasko v4 jest kubełkowe. Tyle że w toledo na stelażu nie da się zamontować fotelika a w V4 tak

----------------------------------------
o widzę że już Katrin Ci odpisała

[kokoin]

Napisane przez rumiankowa

kokoin, ja właśnie tak wywnioskowałam z opisu tej aukcji, dlatego napisałam, że na stronie producenta jest taniej

dziewczyny, w moim mieście USG 3d/4d kosztuje 200 zł, właśnie się dowiedziałam.

ja taka zaabsorbowana tym wózkiem jestem że szczegułów nie zayważam

U mnie 3d/4d kosztuje 250 zł, idę w przyszły piątek

[blondynkapoznan]

Gabi widze ze na zadnym forum nie mozemy razem pisac bo ciagle wychodza klotnie uciekalam z temtego aby miec spokoj teraz tutaj znowu sie zaczyna
o lokatach i sprawach finansowych nie mam zamiaru tutaj pisac bo kogo obchodzi ile mamy na koncie nie mam zamiaru sie przechwalac sie tutaj ile na co wydaje czy nie wydaje bo nie sadze aby to kogos obchodzilo
Po raz kolejny powatarzam ze kazy wydaje pieniadze na co chce a dla mnie nie jest bez sensem wydawanie pieniedzy na wozek bo jesli mamy pieniazki to czemu nie? I nie jestem jedyna na swiecie ktora kupuje wozek drozszy niz 1000zl nie popadajmy w paranoje mi kupimy go za swoje pieniadze nikt Nam nie da nawet zł. Jem tez za swoje tzn moje i Tż place rachunki i utrzymuje 2 auta.Narazie Nam na nic nie brakuje.
I nie przesadzaj ze ciuszki Disneya to jakis luksus bo gdyby mnie bylo stac to bym chetnie kupila Versace baby.
Nie rozumiem tez liczenia ile sie juz wydalo na dziecko w sensie lekarza itd ja bym nie wpadla na taki pomysl.

[anulka anulka]

Napisane przez sashka20

Anulkamoja psina to siedzi ze mna caly czas i mnie pilnuje. Chyba czuje, ze szykuje sie nowy "pancio" lub "pancia". Raz byla tak sytuacja... ze miala pyszcek polozony na moj brzusio i dzidzia zaczela szalec. A moja psnia to sie przestraszyla i podniosla paszczaka i zaczela sie patrzec na brzusio i krecila mordka hehehe Super to wygladalo.

Słodkie te nasze psiaki, bez nich byłoby smutno

Napisane przez malwa1234

Nie boisz sie?JA podczas ciazy jestem całkowicie odizolowana od psow i kotow bo sie boje jakiejs choroby.Nie mysl ze mam na mysli ze masz jakiegos chorego psa ale chodzi mi o ta toxoplazmoze.Nie boisz sie takiego bliskiego kontaktu ze zwierzeciem?

W ogóle się nie boję, tym bardziej, że lekarz powiedział, że pies w ciąży nie przeszkadza, ale POMAGA Do kotów mam respekt ale psy podobno nie roznoszą tej choroby.

[Małgosia:)]

Napisane przez esti1984

Małgosiu masz racjęnajważni ejsza jest miłość do dziecka i rodzina

Coneco toledo rozkłada się całkowicie na płasko v4 jest kubełkowe. Tyle że w toledo na stelażu nie da się zamontować fotelika a w V4 tak

----------------------------------------
o widzę że już Katrin Ci odpisała

Dzięki za informację...

Katrin
Esti

No i masz babko placek... byłam zdecydowana na bartatine, ale to coneco toledo coraz bardziej mi sie podoba.... I jest tańsze

Muszę zobaczyć oba w sklepie i porównać.

Moja bratowa ma już wór ciuszków przygotowany... czeka u Niej na balkonie... ale mój tż nie ma czasu żeby po to dzisiaj podjechać Bo musi być długo w pracy, a wieczorem nie ma sensu ich budzić.

A wiecie co jest najgorsze.... Oni mieszkają 3 bloki ode mnie.... A sama przecież nie przyniosę...

Ja dziś w domu, po wczorajszym zawrocie głowy, którego wynikiem było przewrócenie się na schodach, dziś złapał mnie tak potworny ból głowy, że nie miałam siły iść do pracy. W domu siedzę, wzięłam urlop na żądanie...

[pakusia86]

*kaalinaa* biedactwo z tego co sieorientuje to powinnas porozmawiac z twoim pracodawca bo nie ma prawa dodawac ci obowiazkow... on ma ci zmniejszyc zakres obowiazkow bo tak jest w prawie!! idz i z nim pogadaj... bo sie przepracujesz

maugoszatka ciesze sie ze remont idzie w dobrym kierunku oby tak dalej i wracaj do nas

gabriellao0 jestem takiego samego zdania jak ty
gdybym sie uparla kupilibysmy wozek za 3000-5000 tys. , lozeczko tez najlepsze ale po co?? dzidzia w nim pospi kilka lat ... pojezdzi tez nie wiele... i trzeba schowac do piwnicy albo sprzedac!
jak kazda mamusia przyszla chce dla swojego skarba wszystkiego co najlepsze, ale u mnie nie ogranicza sie to do rzeczy .... ja w dziecinstwie nie mialam drogich zabawek, wozkow itp. ale mialam duzo milosci, wspolne wakacje i dla mnie to najwazniejsze... wiem ze rodzice zawsze chcieli i chca dla mnie tego co najlepsze... nie stac ich na drogie rzeczy, ale one mi sa wcale nie potrzebne
pieniazki mozna jak mowia dziewczyny dac na lokate i zrobic piekny prezencik dziecku w dniu 18 lat albo slubu
spotkalo nas najwieksze szczescie na ziemi nosimy pod seruszkiem wspaniale istotki, ktore niedlugo przyjda na swiat i jedyne czego potrzebuja to MILOSCI
a jesli sa dziewczyny ktore stac na wozki za 5000 to nie ma sprawy, mi to nie przeszkadza, nie czuje sie gorsza i nie sadze zeby moje dziecko bylo mniej kochane milosci na szczescie nie liczy sie w pieniadzach i bogactwach....

mi sie marzy zabrac mojego synka w cieple kraje w przyszlym roku i wiem ze spelnie to marzenie pozatym wole kupowac tansze rzeczy i czesciej latac do polski z maluszkiem... zeby sie pozniej dziadkow nie bal i zeby wiedzial ze nie tylko rodzice go kochaja

kokoin no ja doczytalam wlasnie ze nie zawiera gondolki... myslalam tez ze uzywany, bo w sumie dziwne ogloszenie... firmy z nowymi rzeczami maja ladne stronki a ta taka zwyczajna, jak ja bym sobie zamiesila oglaszenie

anulka anulka ja nie licze bo sie boje ze sie przestrasze chociaz nie jest tak zle moze nas to wszystko wyniesie z 2000 euro ... wiec tragedii nie ma ... jedna wyplata

malutka_24 sliczne

Małgosia ja tez do malwy jakies -55000 ale mam nadzieje ze sie wyrobimy ze wszystkim jeszcze tylko autko i tesc do splacenia .... autko splacimy w maju a tescia pewnie w przyszlym roku... dobrze ze tesc odseten nie bierze bo byla by juz niezla kwota hi hi hi
ja wydalam jak narazie na dzidzie 12 euro i tez jestem zdania ze zaszalalam a to nie tak duzo... ja juz mam chyba obsesje na punkcie oszczedzania... a oszzczedzam dla dziecka



u mnie pogoda psia nic sie nie chce
przetlumaczylam sobie wczoraj liste ze szpitala, co potrzebuje i chyba zle cos przetlumaczylam bo wyszlo strasznie malo rzeczy
jeden kaftanik, jedne spioszki, jeden sweterek i 3 sliniaczki po co az tyle sliniaczkow??

[kokoin]

Napisane przez Goo100

A ja dziewczynki jestem bogata i biedna naraz. Zarabiamy z Tz wystarczająco (powyzej średniej krajowej), ale mamy kredyt na 285000zł. Franki poszły w górę i rata wynosi nam 1900zł+ rachunki + kredyt samochodowy = 3700zł. Więc zostaje nam na skromne życie od pierwszego do pierwszego. Ale mam własne mieszkanie we Wrocławiu, własny samochód i wszyscy jesteśmy zdrowi. Gdyby nie hipoteka to byłoby mnie stać co miesiąc kupować wózek na 1900zł, ale czy bym kupowała... nie!!!!. Pewnie kupowałabym nowe rzeczy zamiast z ciucharni . Choć może nie, bo ja mam szczęście i piekne ciuchy znajduję Mam 3 paty ciążowych spodni z H&M za 100zł łącznie. Tunika - vero moda- 20zł. A moja córka chodzi w H&M, C&A i Gapie- a to wszystko z ciuchów. Przed kredytem wydawałam 600zł miesiecznie na przyjemności - ciuchy, knajpy i restauracje. Teraz wydaję może 100zł(czasem mniej) i w sumie nadal się cieszę. Wczesniej cieszyłam sie z butów za 400zł a teraz cieszy mnie obrus z ciucharni za 5zł. Wszystko zależy od podejścia i potrzeby. Jak się ma pieniądze to sie je wydaje , a jak sie ich nie ma to się kombinuje i też jest dobrze. Nie kłóćcie się o to kto ma jaki wózek i za ile. Jak kogoś cieszy że ma 5 to niech je ma. Najważniejsze to to czy ktoś jest szczęsliwy czy nie. Dziewczyny, mamy swoje dzidziolki, wszystkie mamy Tż-cików, nikt głodem nie przymiera i jest superowo

święta prawda, popieram najważniejsze to to byśmy były szczęśliwe, my i nasi najbliźsi zdrowi

[sashka20]

Napisane przez Małgosia:)

Ja dziś w domu, po wczorajszym zawrocie głowy, którego wynikiem było przewrócenie się na schodach, dziś złapał mnie tak potworny ból głowy, że nie miałam siły iść do pracy. W domu siedzę, wzięłam urlop na żądanie...

To co robisz przed komputerem????
Biegusiem sie polozyc w lozeczko i odpoczywac
Moze powinnas pojsc do lekarza???? Z tymi zawrotami i omdleniami w ciazy nie ma zartow.


Anulka oj bylo mu smutno bez psiakow

[*kaalinaa*]

Napisane przez blondynkapoznan

Gabi widze ze na zadnym forum nie mozemy razem pisac bo ciagle wychodza klotnie uciekalam z temtego aby miec spokoj teraz tutaj znowu sie zaczyna
o lokatach i sprawach finansowych nie mam zamiaru tutaj pisac bo kogo obchodzi ile mamy na koncie nie mam zamiaru sie przechwalac sie tutaj ile na co wydaje czy nie wydaje bo nie sadze aby to kogos obchodzilo
Po raz kolejny powatarzam ze kazy wydaje pieniadze na co chce a dla mnie nie jest bez sensem wydawanie pieniedzy na wozek bo jesli mamy pieniazki to czemu nie? I nie jestem jedyna na swiecie ktora kupuje wozek drozszy niz 1000zl nie popadajmy w paranoje mi kupimy go za swoje pieniadze nikt Nam nie da nawet zł. Jem tez za swoje tzn moje i Tż place rachunki i utrzymuje 2 auta.Narazie Nam na nic nie brakuje.
I nie przesadzaj ze ciuszki Disneya to jakis luksus bo gdyby mnie bylo stac to bym chetnie kupila Versace baby.
Nie rozumiem tez liczenia ile sie juz wydalo na dziecko w sensie lekarza itd ja bym nie wpadla na taki pomysl.

A ja bym wpadła i nawet tak robię Po prostu kontroluję wydatki i uważam, że jeśli jakiś mogę uniknąć to czemu mam tak nie robić. Jeśli mam możliwość pójść na usg do przychodni za free to czemu mam płacić za nie prywatnie. Ja tez nie narzekam na brak pieniążków, dobrze z mężem zarabiamy a mimo to uważam, że 1000 zł za wózek to jest naprawdę bardzo dużo. A ciuszki będę pewnie większość kupować w ciuchlandzie bo tanio i można bardzo ładne rzeczy trafić. A dziecko i tak się usmaruje, wybrudzi albo zaraz z nich wyrośnie.
Takie moje skromne zdanie

P.s Dziękuję za słowa pocieszenia, nie daję się (a przynajmniej się staram) ale jestem już naprawdę zmęczona...

[kokoin]

Napisane przez esti1984

kokoin no właśnie a dziewczyny myślały że to wózek używanyAle już wszystko jasne
a po co Ci duża gondola? Ja np chcę małą bo dziecko długo w niej nie jeździ a nie chcę jeździć wielką kobyłą dla mnie mała gondola to +



kokoin najlepiej kupić od sprzedawcy który ma dużo wózków i w ogóle zajmuje się sprzedażą rzeczy dla dzieci bo jak ktoś ma jeden nowy wózek to trochę podejrzane

wiesz co kochana ja myślę tak samo jak ty ale wiesz ile doradców tyle opini i już , dobrze że któś myśli tak jak ja

co do sprzedawców masz racje ale i tak na allegro nie będę kupować boję sie że będzie coś nie tak a to w końcu nie mała kwota. Pojadę do hurtowni u nas tak jest tam mają mnustwo wózków, pomacam obejżę z bliska i gitasowo, będę spokojniejsza

[Mell_xx]

[quote=czekoladka21;105657 47]Dziewczyny nie wiem czy któraś zagląda na wątek lipcowo-sierpniowy, ale jest tam wizażanka Malga ,która była w ciąży bliźniaczej, wlasnie była juz nie jest, bo wczoraj okazało sie ,że serduszka jej dziewczynek przestały bić! Dzisiaj ma zabieg! To jest straszne , a jeszcze niedawno umieszczala zdjecia swojego brzucholka......[


jEJKU!!!! dziewczyny prosze Was nie piszcie o takich rzeczach to straszne!!!
Pozniej sie dołujemy , zamartwiamy nie potrzebnie i tak w ciązy jest dosc stresow i strachu...