Scent Bar VII

[BigMama]

no dobrze już, dobrze .... ucicham ...
ten pan w Twym avku tak wyciągnął łapki, że strach się bać ....

Madzik, ale ty się widzisz jak wchodzisz z kozą do sekretariatu?...i jak z niego wychodzisz, a koza fanfary uskutecznia?

[agnyska81]

Napisane przez madziczka

Na szczęście w innych sekretariatch panie przyjmowały mnie bardzo miło

Ja to bym Cię na pewno przyjęła bardzo milo

Napisane przez Aggie125

Trzeba im było baka puścić, a nie HP marnować...

A tak w ogole, to już jestem Nadrobię lekko Bar i zapytam, czemu moderatorki mają takie dziwne adnotacje nad avem? Mam nadzieję, że same to sobie zrobiłyście, a nie ktoś Was uszczęśliwił (no bo Tulip morderatorem? toż to chodząca łagodność jest )

A co tu takie zodiakalne wyliczanki? Jam Lwica, bliska sąsiadka Madzik

Edit:
A wiecie, że wizyta z kozą nie jest wcale tak bardzo nieprawdopodobna? U mnie w piątek w sekretariacie była uczennica z kotkiem. Na smyczy, różowej Ze śliczną koteczką tygryską. Jakby kto z kozą przyszedł, to też bym pogłaskala, fajne zwierzę taka koza

[tulipanka]

Napisane przez agnyska81

J

A tak w ogole, to już jestem Nadrobię lekko Bar i zapytam, czemu moderatorki mają takie dziwne adnotacje nad avem? Mam nadzieję, że same to sobie zrobiłyście, a nie ktoś Was uszczęśliwił (no bo Tulip morderatorem? toż to chodząca łagodność jest )

eeeejjj no, nie podoba się? sama się tak mianowałam ponoć miewam mordercze spojrzenie

[Aggie125]

Napisane przez BigMama

Madzik, ale ty się widzisz jak wchodzisz z kozą do sekretariatu?...i jak z niego wychodzisz, a koza fanfary uskutecznia?

Ja mogłabym powiedzieć, skąd mozna sobie kozę wyciągnąć, ale tego to już chyba Madzik nie wytrzyma...

Napisane przez agnyska81

A tak w ogole, to już jestem Nadrobię lekko Bar i zapytam, czemu moderatorki mają takie dziwne adnotacje nad avem? Mam nadzieję, że same to sobie zrobiłyście, a nie ktoś Was uszczęśliwił (no bo Tulip morderatorem? toż to chodząca łagodność jest )

Szefostwo dało nam awans
Zerknij na podpis Ćwirki albo Paulinki_S, to się posmiejesz...

[Margot45]

Dobry wieczór, tu zodiakalna ryba. A raczej, rybi zewłok wysuszony gorączką

Czy ja się moge wypowiedziec z pozycji sekretarki? I prosze mnie nie zlinczować, ale ja się tym paniom absolutnie nie dziwię - sekretarka ma obowiazek wiedzieć o wszystkim, co się w firmie dzieje - a już na pewno o czymś takim, jak planowana rekrutacja. Więc (wiem, nie zaczyna się zdania od "więc" ) kiedy znienacka ktoś przychodzi i przynosi CV, dla mnie to jest całkiem normalne, że panie były w lekkim szoku. Mogły co prawda poczekać z uzewnętrznieniem tegoz az się Madzik oddali poza strefę słyszalności, ale to już nieco inna kwestia....

Rany, jak mi się nie chce jutro isć do pracy a własciwie nie tyle nie chce, co boję się, ze nie wytrzymam ośmiu godzin przy biurku. A moze i więcej, bo jak mnie dwa dni nie było to wszystko tam leży odłogiem.....

[bluegirl]

Ja też ryba. Zmęczona ryba.

W piekarniku Piernik zrobiony z podwójnej ilości składników, z duża porcją wódki, tylko teraz zachodzę w głowę ile mam go piec, lekko ponad godzinę potrzymam go, z tej przepisowej ilości składników, godzinę musiałam piec inaczej był lekko niedopieczony przy pęknięciu u góry.

Kiedy będzie ten lepszy mam nadzieję luty?

[madziczka]

Napisane przez BigMama

no dobrze już, dobrze .... ucicham ...
ten pan w Twym avku tak wyciągnął łapki, że strach się bać ....

Bo to Lucyfer jest.

Napisane przez agnyska81

Ja to bym Cię na pewno przyjęła bardzo milo

Wiem o tym


A co tu takie zodiakalne wyliczanki?

Napisane przez agnyska81

Jam Lwica, bliska sąsiadka Madzik

Co dwie Lwice, to nie jedna

Napisane przez Margot45

Dobry wieczór, tu zodiakalna ryba. A raczej, rybi zewłok wysuszony gorączką

Czy ja się moge wypowiedziec z pozycji sekretarki? I prosze mnie nie zlinczować, ale ja się tym paniom absolutnie nie dziwię - sekretarka ma obowiazek wiedzieć o wszystkim, co się w firmie dzieje - a już na pewno o czymś takim, jak planowana rekrutacja. Więc (wiem, nie zaczyna się zdania od "więc" ) kiedy znienacka ktoś przychodzi i przynosi CV, dla mnie to jest całkiem normalne, że panie były w lekkim szoku. Mogły co prawda poczekać z uzewnętrznieniem tegoz az się Madzik oddali poza strefę słyszalności, ale to już nieco inna kwestia.....

Margot - oczywiście, że masz rację co do sekretariatu jako centrum "wszystkiego" Tylko tak jak piszesz, panie mogły dać upust swoim domniemaniom ciszej i bez głupkowatych wybuchów śmiechu, słyszanych z połowy korytarza To właśnie ten aspekt mnie zniesmaczył.

Myślałam, że roznoszenie CV w czasie "pokoju" ( czyli nie ogłoszonej oficjalnie rekrutacji), to rzecz normalna

[Polly_]

Napisane przez Yola

Kto pamięta program Przybysze z Matplanety?
I genialną muzę z czołówki

Tak mnie wczoraj wzięło na oglądanie staroci na youtube

I szukałam dzwonków do telefonu

No ba! pytanie! czasem sobie podspiewujemy z TŻ wykonując dziwne ruchy jak dziecko nie widzi ale mnie i tak najbardziej wzrusza ją muzyczki a bajek japońskich- pamietacie? serio beczeć mi się chce...

Napisane przez Aggie125

Szefostwo dało nam awans
Zerknij na podpis Ćwirki albo Paulinki_S, to się posmiejesz...

mnie rozwalił MOHERATOR


kozy i szukania pracy nawet nie komentuję

[agnyska81]

Napisane przez madziczka

Myślałam, że roznoszenie CV w czasie "pokoju" ( czyli nie ogłoszonej oficjalnie rekrutacji), to rzecz normalna

U nas jak najbardziej normalne I nawet jedna osoba, ktora tak "w czasie pokoju" przyniosła CV zostala po czasie zatrudniona

[dzika truskawa]

Napisane przez vesenka

coś się wymyśli Uwielbiam z farszem bolońskim, albo serowo szpinakowym. Coś wrzucę

Dzięki

Napisane przez rachell111

aczkolwiek jesli idzie o tzw "omamienie wroga, tudzież kogos od kogo wiele zalezy w relacjach służbowych studia, praca" to podpisuje się pod teoria your Angel, sama sprawdzałąm Gucci II jakoś sprawia że wszyscy łagodnieją jest im dobrze, jest to taki mały charm z moich obserwacji środowiskowych tak wynika

Znakomiti jest

Napisane przez Aggie125

Trzeba im było baka puścić, a nie HP marnować...

Napisane przez BigMama

Madzik, ale ty się widzisz jak wchodzisz z kozą do sekretariatu?...i jak z niego wychodzisz, a koza fanfary uskutecznia?

Nie mogę

Napisane przez agnyska81

A tak w ogole, to już jestem Nadrobię lekko Bar i zapytam, czemu moderatorki mają takie dziwne adnotacje nad avem? Mam nadzieję, że same to sobie zrobiłyście, a nie ktoś Was uszczęśliwił (no bo Tulip morderatorem? toż to chodząca łagodność jest )

No właśnie, muszę się chyba o awans upomnieć Jaką by tu rangę sobie przyznać...

Napisane przez Aggie125

Ja mogłabym powiedzieć, skąd mozna sobie kozę wyciągnąć, ale tego to już chyba Madzik nie wytrzyma...

Teraz to już padłam

[vesenka]

Napisane przez soulie

Vasenko - gratuluję bloga. Az ślinka cieknie jak się czyta o tych wszystkich pysznościach.

Postanowiłam też coś upichcić (niech się cieszy mój TŻ bo rzadko się to zdarza ) i padło na zapiekankę z kiszoną kapustą przepisu Vasenki. I teraz wyjdzie jaki ze mnie laik - ta śmietana ma być kwaśna czy słodka? Pytanie z rodzju tych oczywistych dla osób, które spędzają w kuchni więcej czasu niż ja (a o to nietrudno ).

Dziękuję
Teraz to już trochę za późno, ale nie miałam wcześniej czasu zerknąć do baru śmietana, to to kwaśne, zawsze. To słodkie to śmietanka
Jak wyszło?

Napisane przez madziczka

Zwariowany dzień dziś miałam - latanie z CV i jazdy na koniec

Jestem zniesmaczona - była zanieść CV do mojego byłego liceum. Ledwo zamknęłam drzwi za sobą, panie zaczęły dochodzić na głos, czemu przyniosłam CV, że czy one o czymś powinny wiedzieć, że jak to tak przyniosłam znienacka. Normalnie już mnie ręka świerzbiła, żeby się cofnąć i powiedzieć im, że gratuluję profesjonalimzu Jeszcze człowiek nie wyszedł dobrze, a tu sobie głośne plotkowanko na temat robią. Zastanawiam się czy za jakiś czas nie zadzwonić bezpośrednio do dyrekcji, bo nie zdziwiłabym się, gdyby moje CV poszło na przemiał.

Lepiej zadzwoń.

Napisane przez madziczka

Co dwie Lwice, to nie jedna

Melduje się trzecia, chwilowo nieco nadpsuta.

Napisane przez madziczka

Myślałam, że roznoszenie CV w czasie "pokoju" ( czyli nie ogłoszonej oficjalnie rekrutacji), to rzecz normalna

Oczywiście,że normalna. Ja bym się nie przejmowała A na ile siebie znam to pewnie bym się cofnęła i spytała czy w czymś mogę paniom pomóc, bo widzę,że mają sporo pytań. A jak bym miała gorszy dzień to byłby w tył zwrot i panie zapewne by usłyszały,że od dawna marzyłam o pracy w tak sympatycznym towarzystwie, więc to chyba nic dziwnego,że przyniosłam swoje dokumenty.

[madziczka]

Vesenko - zadzwonię

Witaj trzecia Lwico - jest jeszcze Selya Niezły z nas gang


Czy ktoś wie, co z Favkes?

[BigMama]

Vesenko - przymierzam się do poduszkowca. Możesz napisać, w jak dużej blaszce trzeba go piec?

[rozwydrzona]

a jakieś uparte baranice (prócz mnie ) też tu są? ;>

[cbr]

są!

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Vesenko - zadzwonię

Witaj trzecia Lwico - jest jeszcze Selya Niezły z nas gang

koci gang...jak ktoś będzie się stawiał, to mu za karę możemy nasikać do szafy...

Napisane przez BigMama

Vesenko - przymierzam się do poduszkowca. Możesz napisać, w jak dużej blaszce trzeba go piec?

w średniej coś koło 35x25cm.

Mój tż mnie rozbraja. Ciasto czekoladowe polałam po wierzchu białą czekoladą rozpuszczoną z mlekiem i ze względu na wygląd moje kochanie ochrzciło je ospermkiem. W pracy oczywiście wszystkich radośnie o swoim skojarzeniu poinformował Na szczęście wszystkim smakowało, a koleżanki zażądały przepisu na ospermka

[rozwydrzona]

Cbr, baranek jesteś? ;> z marca? kwietnia? ;> osobiście, to wielu baranów (oczywiście tylko o zodiakalnych mówię! ) nie znam...

[soulie]

Napisane przez vesenka

Dziękuję
Teraz to już trochę za późno, ale nie miałam wcześniej czasu zerknąć do baru śmietana, to to kwaśne, zawsze. To słodkie to śmietanka
Jak wyszło?

Dziękuję, zapobiegawczo z wyprzedzeniem zapytałam, więc nie jest za późno Jutro się zabieram za gotowanie.

[madziczka]

Napisane przez vesenka

koci gang...jak ktoś będzie się stawiał, to mu za karę możemy nasikać do szafy...

Musimy się jakoś nazywać

Napisane przez vesenka

Mój tż mnie rozbraja. Ciasto czekoladowe polałam po wierzchu białą czekoladą rozpuszczoną z mlekiem i ze względu na wygląd moje kochanie ochrzciło je ospermkiem. W pracy oczywiście wszystkich radośnie o swoim skojarzeniu poinformował Na szczęście wszystkim smakowało, a koleżanki zażądały przepisu na ospermka

[cbr]

Napisane przez rozwydrzona

Cbr, baranek jesteś? ;> z marca? kwietnia? ;> osobiście, to wielu baranów (oczywiście tylko o zodiakalnych mówię! ) nie znam...

z kwietnia, 12. dokładnie
ja natomiast wiele baranów znam... chociaż zodiakalne to tylko dwa


madziczko - może tematycznie 'Let US play the lion'?

[edytapa68]

Napisane przez madziczka

Yolik - ale starocie wygrzebałaś na Youtubie Normalnie dziś urządze sobie wieczór wspomnień. Plus do tego Żwirka i Muchomorka I czeskosłowackich (wtedy) Sąsiadów - i umrę ze śmiechu

Boże ale to były czasy...Żwirek i Muchomorek a Sąsiedzi:rolley es:Jeszcze teraz czasami nuce sobie czołówkę dzwiękową

Napisane przez madziczka

Rachell - a mogłam je zabić HP Nie, żeby były brzydkie - według mnie są cudne, ale z opinii wiem, że mogą w nadmiarze być męczące dla innych. Trzeba się było zlać po kostki - nie miałyby sił na obmawianie, bo leżałyby podduszone pod biurkami

No mnie, to byś napewno zabiła Nie wiem czemu ja tak nie lubię wszystkich POisonów wolałabym chyba tę kozę

Napisane przez agnyska81

Ja to bym Cię na pewno przyjęła bardzo milo



A co tu takie zodiakalne wyliczanki? Jam Lwica, bliska sąsiadka Madzik

Ja Madziczkę też bym przyjęła Z oczu jej dobrze patrzy
A co do znaków, to mam w domu dwa lwy,żądne pochwał i akceptacji O ja biedny raczek...

[madziczka]

Napisane przez edytapa68

Boże ale to były czasy...Żwirek i Muchomorek a Sąsiedzi:rolley es:Jeszcze teraz czasami nuce sobie czołówkę dzwiękową

Motyw ze Żwirka... mam ustawiony jak dzwonek w telefonie

Napisane przez edytapa68

Ja Madziczkę też bym przyjęła Z oczu jej dobrze patrzy

Cbr - dobry pomysł

[Polly_]

Napisane przez vesenka

koci gang...jak ktoś będzie się stawiał, to mu za karę możemy nasikać do szafy...


w średniej coś koło 35x25cm.

Mój tż mnie rozbraja. Ciasto czekoladowe polałam po wierzchu białą czekoladą rozpuszczoną z mlekiem i ze względu na wygląd moje kochanie ochrzciło je ospermkiem. W pracy oczywiście wszystkich radośnie o swoim skojarzeniu poinformował Na szczęście wszystkim smakowało, a koleżanki zażądały przepisu na ospermka

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Musimy się jakoś nazywać

Tyle,że słowo gang kojarzy mi się ostatnio nie wiedzieć czemu z "Gangiem dzikich wieprzy" A to niekoniecznie mi się podoba...Już prędzej coś w deseń "Lwa, czarownicy i starej szafy" Z racji wieku mogę robić za starą szafę. Tylko uprasza się o nieobsikiwanie mnie.

[madziczka]

Napisane przez vesenka

Tyle,że słowo gang kojarzy mi się ostatnio nie wiedzieć czemu z "Gangiem dzikich wieprzy" A to niekoniecznie mi się podoba...Już prędzej coś w deseń "Lwa, czarownicy i starej szafy" Z racji wieku mogę robić za starą szafę. Tylko uprasza się o nieobsikiwanie mnie.

Jak ty jesteś stara szafa to ja jestem panem z mojego avka

[kriss_de_valnor]

nasi w półfinaleeeee! juhu!!

[cbr]

czy to tylko ja mam takie 'szczęscie', czy innym wizaż też się sypie? :/

[martwa papuga]

Napisane przez kriss_de_valnor

nasi w półfinaleeeee! juhu!!

Zapomniałam obejrzeć

A specjalnie w radiu śledziłam wyniki Niemcy-Dania, bambucza jedna

No to juhu

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Jak ty jesteś stara szafa to ja jestem panem z mojego avka

no dobra, mogę zrezygnować z bycia szafą... A pan z avka ma fajową czapkę, ale jest niepodobna do Ciebie

[rozwydrzona]

mi chodzi cały czas, ale parę minut temu było 44 tysiące dostępnych, a teraz 4 tysiące... także coś chyba się dzieje...
ja jestem z 19 kwietnia