OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[lisey]

Napisane przez drobciaa

Paula Szyszka to super, że malutki zdrowiutki
lisey ponoć na ból głowy pomaga kawa z cytryną, no ale nie wiem, czy na taki migrenowy..

dzieki,kawa z cytryna to moja ulubiona rozrywka, jakos przeszlo dzisiaj ale siem nameczylam starsznie,dzieki kochana

Napisane przez nelijka

Ja tak szybciorem poki mala z dziadkeim spaceruje

Niobe ja mam butelke canpolu ale z serii lovi i bardzo sobie chwale. Sprobuj Karolince troszke wkapac tego mleczka zeby wiedziala ze to nie smok i ze bedzie lecialo Moze to pomoze.

Szkoda ze macie problemy z karmieniem piersia 3mam kciuki aby bylo lepiej. Szkoda ze my musielismy sztucznie...

Co mam zrobic aby moje dziecko spalo dluzej? Czasem budzi sie o 4 na jedzonko i juz jest wyspana (nawet jesli wieczorem ja pozniej polozymy spac) i zasypia znowu po zabawie i kolejnym jedzonku czyli po okolo 3 godz.

A wogole to wynalazlam dla dziecka nowa zabawke. Normalnie u nas kapiel wyglada tak ze dopoki jest mala w wodzie to oki, ale jak zaczyna sie wycieranie itd to jakby ja ktos ze skory obdzieral. No i ostatnio tz zaczal ja wycierac a ona w krzyk, a ze mialam pod reka takie kolko do wieszania skarpet to zaczelam jej tym krecic przed oczami i nagle zapanowala błoga cisza i mozna bylo juz z nia zrobic wszystko

A my chcielismy jej zabawke z Lamaze kupic bo tak zachwalacie...

Milego weekendu

a moze sprobuj zmeczyc dziecko przed snem? nie chodzi o pozniejsze kaldzenie ale zeby byla bardziej zmeczona? np nie dawac jej drzemac przed kapiela,bo wtedy ka;iel ja pobudzi bardziej,jakies zabawy? tanczenie?

[poisone]

tola - trzymam kciuki za Twoją laktację, u mnie pomimo ściągania, już zanika..

[drobciaa]

Hello dziewczynki!!
Jak Walentynki minęły?
Ja niestety bez swojej drugiej połówki, bo do Wa-wy musiał jechać, wczoraj dostałam 20 czerwonych róż, ale powiem szczerze, że wolałabym za to by mąż był w domkuNa szczęście synek nie opuszcza mnie na krok, a i dziś mieliśmy cały dzień gości, ciągle ktoś wpadał.

Lady M, wiesz ja tylko w nocy czuję, że mam dużo pokarmu, a w dzień, to piersi są luźne i nie czuję za nadto by coś nachodziło, więc tym bardziej nie ściągam, bo boję się, że nie zdąży się nagromadzić, a tak to chociaż te parę minut sobie possie, a jak mu nie starcza to wtedy butla..

Tola wytrwałości
lisey cieszę się, że już Ci lepiej Kochana

[drobciaa]

Nelijka to fajną wymyśliłaś zabawkę swojemu szkrabowi
Wiesz, mój Filip jak budzi się tak około 5 i po jedzeniu go przewijam, to też zwykle się niesamowicie rozbudza, podejrzewam, że gdybym zaczęła do niego gadać i bawić się z nim to nie miałby nic przeciwko, ale szybciutko robię swoje przy bardzo malutkim świetle, później zgaszam je, jest całkiem ciemno, przytulam, chwilkę ponoszę, czasem jak jest niespokojny to daję smoka i siadam w fotelu bujanym, co najwyżej 15 minut i dziecko śpi, odkładam go do łóżeczka. Sporadycznie się przebudza, to pogłaszczę chwilę i śpi. Mam nadzieję, że uda Ci się swojemu dziecku przedłużyć noc, żebyś mogła sobie jeszcze kilka godzin pospać. Kilka nocy i się przyzwyczai, na pewno znajdziesz jakiś skuteczny sposób. Powodzenia

[Paula Szyszka]

cześć Mamusie

ja tylko na chwilkę życzyć wszystkim miłego weekendu ( troszkę spóźnionebo jeden dzień został) u mnie piękna słoneczna pogoda dzisiaj mamy chrzciny małego także trzymajcie kciuki żeby był grzeczny w kościele jutro dam znać jak było!!!!!!!

buziaki muszę zmykać

[edyta0131]

Witajcie!

Nadrobiłam zaległości- 17 stron

W sumie to juz zapomniałam co miałam napisać

Któreś z Waszych dzieciątek , chyba Katakumby (nie jestem pewna), ma problemy z bioderkami. Nam na pierwszej wizycie też coś tam wyszło i mieliśmy szeroko pieluchowac, tzn nakładać tą wieśniacką pieluchę za 55zł. Jakoś ostatnimi czasy o niej zapominam, ale jak zobaczyłam zdjęcie tego dziecka z tymi rozszerzonymi nóżkami, to normalnie się przeraziłam! 3 marca mamy następną wizytę i jak wyjdzie coś złego i trzeba będzie to coś zakładać, to chyba się załamię. Jka byliśmy za pierwszym razem, to lekarz powiedział, że bioderko jest ciut poniżej normy. Nie wiem to znaczy to "ciut", ale jestem dobrej myśli. Do wtorku jesteśmy u teściów, ale jak tylko wrócimy do domu, to natychmiast założę tę pieluchę.

U nas ogólnie wszystko ok. Mała już coraz dłużej śpi w nocy. W dzień to często ma takie drzemki po ok 45 minut.

Pisałyście o basenie. Ja też o tym myślałąm, ale chyba się nie przekonam. Może w większych miastach jest to popularne, ale ja jak chodziłam na basen, to nigy nie widziałam matki z takim maleństwem. Piszecie też, że kąpiecie się ze swoimi pociechami. Muszę i ja spróbować, bo jak mam mała kąpać, to jest to dla mnie trauma. Po cesarce strasznie bolą mnie plecy. Szczególnie tu przy karku- tak mnie to kłuje,że czasami mam dosyć. Nawet jak siedzę i piszę na kompie, czy prasuję, tro wtedy się ten ból nasila.

Pisałyście też, że Wasze dzieci marudzą jak ssą pierś. Ja kiedyś też się zastanawiałam co jest-po kilku minutach jedzienia, Laura zaczynała sie kręcić i marudzić. I kiedyś dałam jej smoka i odkryłam w czym tkwi problem. Ona poprostu się denerwowała, że jej mleko leci. Bo chcviała się poprzytulać, a nie jeść. I od tamtej pory jak już widzę, że marudzi, to daję jej smoka i jest spokój, a za chwilę jest odlot bociana

Tola martwisz się o swoją wagę- nie jesteś jedyna Kochana! Ja mam 10 na plusie i jakoś nie wiem jak to zrzucić I co najgorsze, apetyt mi się zwiększył. Ostatnio zrobiłam ciasto z jabłkami i pół sama zjadłam Ale jakoś się tym nie przejmuję. I nawet tżtowi to nie przeszkadza. JA wiem chyba w czym tkwi u mnie problem. Piję mało wody. Tzn czasami w dzień to nic nie wypiję. Jakoś nie mam wcalena nią ochoty. Ale muszę się jakoś zmobilizować i się wziaść za siebie, bo za 3 miesiące mój brat ma wesele i trzeba jakoś wyglądać.

A propo figury- macie może jakieś zestawy ćwiczeń po cesarce? Bo w necie jakoś cieżko cokolwiek wyszukać. Będę wdzięczna za jakiekolwiek ćwiczonka.

I jeszcze jedno- nie wrzucacie już tutaj zdjęć Waszych pociech, więc jeśli można poproszę o linki, abym mogła sobie pooglądać

Obiecuję poprawę, jeżeli chodzi o obecność na wizażu 20 stron już nadrobiła, więc już nie mam takich masakrycznych zaległości

Pochwaliłabym się moja córeczką, ale nie wiem czy zdjęcia są tutaj mile widziane? Tzn Wy pewnie byście chętnie pooglądały, ale co z tymi intruzami na wątku?

Pozdrawiam gorąco!!!

[LadyM]

Napisane przez edyta0131

I jeszcze jedno- nie wrzucacie już tutaj zdjęć Waszych pociech, więc jeśli można poproszę o linki, abym mogła sobie pooglądać

Obiecuję poprawę, jeżeli chodzi o obecność na wizażu 20 stron już nadrobiła, więc już nie mam takich masakrycznych zaległości

Pochwaliłabym się moja córeczką, ale nie wiem czy zdjęcia są tutaj mile widziane? Tzn Wy pewnie byście chętnie pooglądały, ale co z tymi intruzami na wątku?

Pozdrawiam gorąco!!!

o co chodzi z tymi zdjęciami?? coś nie tak? bo ostatnio wrzuciłam moich synków... Długo mnie tu nie było, to jestem nie zorientowana...
A dzisiaj mam koszmarny dzień, dzieci marudne od rana, Mateusz w ogóle nie spał tylko ryczał, czaem na rękach się uspokajał na chwilę, a potem znowu ryk. Teraz się na chwilę uspokoił, więc chwila wolna. Ale padnięta jestem, mówie Wam.
Paula daj znać jak chrzciny

jeszcze mi sie przypomniało- czy słyszałyście coś o tym, że nie można jest wyrobów z proszkiem do pieczenia??? i czemu

[lisey]

edyta witj kochana,no mialas sporo do nadrobienia,ale dalas rade
ja powiem ci ze juz nie daje fotek publicznie ale mozna zrobic album i tylo przyjaciele moga go ogladac,choc ja o nim zapominam i raczej blog lub picasa sa aktualne.Dodalam cie chyba do przyjaciol wiec mozes smialo obejrzec foty tutaj a na prv wysle linki

[drobciaa]

Witam popołudniowo
Ale tu dzisiaj cisza
Właśnie wróciliśmy z Filipkiem od naszych koleżanek, to znaczy od mojej kumpeli, która ma 10 miesięczną córeczkę, ale ona już fajna, raczkuje, staje sama, już nie mogę się doczekać kiedy mój synio taki będzie

Paula Szyszka trzymam kciuki, fajnie, że macie piękną pogodę, u nas dziś koszmarnie, nawet na spacerku nie byliśmy, tylko do auta i spowrotem. Koniecznie daj znać jak było na Chrzcinach
edyta to widzę, że masz tak jak ja jakiś czas temu, też miałam sporo zaległości i nadrobiłam zawzięta jesteś hmm, a z tym smokiem to muszę spróbować czy u nas to się sprawdzi. Mam nadzieję, że z bioderkami maleństwa będzie wszystko dobrze.
Lady M nie wstawiamy zdjęć, bo ostatnio były w związku z tym nieprzyjemności, to znaczy niepowołane osoby oglądają i.... szkoda gadać, lepiej chuchać na zimne, ale bez przesady.
Życzę wszystkim miłego wieczorku

[xandra78]

Z tym smokiem to może byc prawda.Zdaje sobie z tego sprawę, ale jakoś sie wacham,czy podac go Emilce, czy nie, bo potem bedzie problem z odzwyczajaniem.
Choc pare dni temu miałąm się już wyłamac,bo już mleczarnie mnie bolały,a Emilka się ciągle budziła i tylko cycolek ją uspokajał.No i w nocy-budzi się,ale ssie tylko kilka minut,czyli nie jest głodna.No nie wiem,jeszcze się zastanowię.

Słychajcie, wychodzicie ze swoimi maluszkami na dwór i jak pada śnieg? Ja przeczytałam,że przy opadach jakichkolwiek należy się wstrzymac ze spacerami. Jednak u nas pada od kilku dni i tak mi szkoda,że siedzimy w domu.

["Magdalena"]

Hej dziewczyny

piszecie o smokach, moja mala uzywa go tylko jak jest spiaca to sobie troche pociumka i jak juz zasnie na dobre to jej wypadnie, jak jest glodna to nieda sie ja nim oszukac wypluwa go i drze sie wnieboglosy

Xandra ja nawet jak leje to musze z moja mala wyjsc bo ona tylko na powietrzu zasypia w domu ma ciezko i drzemie po 10 minut, a jak jest taka spiaca to jest strasznie marudna nic jej nieuspokaja

[drobciaa]

Xandra ja raczej nie wychodzę jak pada, dwa razy tylko byłam jak padał śnieg.
Magdalena u nas ze smokiem jest tak jak u Was, jak głodny to nie chce, jak śpiący to owszem, ale jak zasypia to wypluwa

[an.ka.b]

Witam!!
Co do Walentynek to dostałam od męża piękny bukiet czerwonych róż, jedną różyczkę dostała moja "rywalka", nasza córcia

W taką "padającą" pogodę to nie wychodzimy na spacerki, ale już mnie szlag trafia i jutro chyba czy deszcz czy śnieg idziemy, bo u nas cały tydzień był do d...

Jak ja bym chciała żeby mała czasami uspokajała się przy pomocy smoka, ale jak ja go jej podaję to albo ma odruch wymiotny, albo jeszcze większe nerwy.

Dzisiaj byliśmy na pierwszej dłuższej wyprawie samochodowej w odwiedzinach u szwagra, mała i w samochodzie i w gościach grzeczna, ale ją to wymęczyło i zasnęła szybko i bezproblemowo.

Pozdrowionka!!

[lisey]

hej mamusie
u nas smok to uspokajacz,usypiacz,no mlody jak glodny to smok nie daje rady ale posilki mniej wiecej wiem kiedy beda,ustalone tak jakby wiec juz nie placze,ale smok jest specjalny,ma specjalna koncowke,taka gruszka,innych nie chce,ale znalezlismy odpowiedniki wiec spoko

padajaca pogoda mi nie straszna,w polsce nie jest to popularne ale mamy taki "kondomek" na wozek,czyli taki ochraniacz od deszczy,na caly wozek i mlody zadowolony,jak znajde fote na necie albo gdzies to wam dam,ale fajna sprawa tylko nie wiem czy by to sie przyjelo w polsce

co do Walentynek to oczywiscie roze,seksiku nie bylo bo @,ale dla nas to jest tez wazne swieto,rocznica, rok temu w walentynki poczelismy nasze dziecie,i w dodatku to jest pewne na 100% bo tylko wtedy bylo figo-fago i fajnie nam wychodzi bo mlody sie urodzil dokladnie 9 mcy od poczecia,no i 1 dzien

[scorpionec]

ojej ze dwa dni mnie nie bylo i juz tyle do czytania.. zaraz bede nadrabiać (mala jeszcze spi to moze mi sie uda)

mrożenie pokarmu ja co prawda nie mroże ale rozmawialam z kolezanką i ona polecała mrożenie w takich specjalnych pojemniczkach na mocz z apteki - wiem jak to brzmi (mozna nawet kupic sterylne) i maja akuratną pojemność i są nie drogie ok1 zł.. sama bym na to nie wpadła..

pogda u nas na zmianę "zamiecie i zawieje" albo czyste niebo i słoneczko i np patrze ze super pogoda..tankuje mala ubieram i zaczyna śnieg naper.. więc fola na wózek i poszli..

smok u nas był wrogiem nr1 teraz nawet nie próbuje proponować.. może tez uda sie bez butelki..teraz mala dostaje czasem moje mleko z butelki jak gdzies na dluzej chce wyjśc (raz na dwa tyg mniej więcej).. więc raczej sie ne przyzwyczai i nie przepada za tym.. dokarmiać mam plan w 6 miesiącu to myśle ze bedzie już siedzieć to zaczne jej dawać picie z kubeczka nie kapka (takiego ze slomką bo te ze sztywnymi dziubkami podobno sa nie dobre-dentystka mi mówiła)
hih bedzie cud dziecko prawie bez butelkowe


musze wam powiedziec ze moje dziecko jest bardzo towarzyskie.. wczoraj bylismy na urodzinach u mojej mamy i wszyscy brali mal na ręce i nosili a na cala zadowolona nikogo sie nie bala.. ja jej bylam potrzebna jak godzina karmienia nadchodziła lub zmiana pamka bo tu chętnych nie bylo

[LadyM]

W walentynki dostałam piękny bukiet goździków, hehe wiem jak się te kwiatki kojarzą, ale i tak to moje ulubione
Co do smoczka to u nas prawie non stop w użyciu.. Kurcze niestety muszę się posiłkować zapychaczem jak oboje na raz drą mordeczki, bo rąk niestety mam tylko jedna parę Więc wtedy jeden na rękach, a drugiemu wpycham smoczek.. Boje się że będzie problem z odstawieniem, ale w tym wypadku myślę jak Scarlet O'Hara Czyli będę się martwić potem Ja jako dziecko bardzo długo się odzwyczjałam od ciumkania, ale mój mąż jak tylko zaczał chodzić to miał tyle nowych wrażeń i tak rozrabiał, że zapomniał o smoczku i automatycznie przestał być mu potrzebny.

oglądam właśnie ddtvn- trzynastolatek ojcem

[asiak1981]

Napisane przez lisey

co do Walentynek to oczywiscie roze,seksiku nie bylo bo @,ale dla nas to jest tez wazne swieto,rocznica, rok temu w walentynki poczelismy nasze dziecie,i w dodatku to jest pewne na 100% bo tylko wtedy bylo figo-fago i fajnie nam wychodzi bo mlody sie urodzil dokladnie 9 mcy od poczecia,no i 1 dzien

U nas też poczęcie było w walentynki (jestem pewna, bo też tylko wtedy się kochaliśmy z racji tego że następnego dnia była owulacja) Ale Kasia się urodziła 9 miesięcy i 8 dni po.

Dziewczyny co robicie, gdy wasze dzieciaczki rwą się do siadania? Kasia dopiero w niedziele skończy 3 miesiące, a strasznie się wygina do przodu nieważne czy na przewijaku, czy na leżaczku. Czytałam że zdecydowanie jest za wcześnie na siadanie, jak mam ją powstrzymywać?

Scorpionec jestem w szoku że tak rzadko (w porównaniu do mnie) karmisz. A dajesz jednego czy dwa cyce od razu? Ja daję 1, bo widzę że się tym najada (tylko po przebudzeniu i przed snem daję oba), ale przerwy między karmieniami to najczęściej równa godzina.

I u nas smoczek też tylko jako pomoc w usypianiu. W ciągu dnia nie chce. Smoczek mamy Tommee Tippee closer to nature, taki śmieszny ma wygląd ale jest super bo tak zbudowany jak sutek matki. Chciałam kupić nowe, ale niestety nie ma już ich, bo to podobno jakaś limitowana wersja była.

[scorpionec]

Napisane przez asiak1981

U nas też poczęcie było w walentynki (jestem pewna, bo też tylko wtedy się kochaliśmy z racji tego że następnego dnia była owulacja) Ale Kasia się urodziła 9 miesięcy i 8 dni po.

Dziewczyny co robicie, gdy wasze dzieciaczki rwą się do siadania? Kasia dopiero w niedziele skończy 3 miesiące, a strasznie się wygina do przodu nieważne czy na przewijaku, czy na leżaczku. Czytałam że zdecydowanie jest za wcześnie na siadanie, jak mam ją powstrzymywać?

Scorpionec jestem w szoku że tak rzadko (w porównaniu do mnie) karmisz. A dajesz jednego czy dwa cyce od razu? Ja daję 1, bo widzę że się tym najada (tylko po przebudzeniu i przed snem daję oba), ale przerwy między karmieniami to najczęściej równa godzina.

I u nas smoczek też tylko jako pomoc w usypianiu. W ciągu dnia nie chce. Smoczek mamy Tommee Tippee closer to nature, taki śmieszny ma wygląd ale jest super bo tak zbudowany jak sutek matki. Chciałam kupić nowe, ale niestety nie ma już ich, bo to podobno jakaś limitowana wersja była.

jak Iga sie podnosi to nic nie robie..niech se ćwiczy..ale w żaden sposób jej nie pomagam... czasem jest śmiesznie bo próbuje sie podciągać za kocyk którym jest przykryta i zaciąga se go na glowe i zaczyna płakać bo robi sie ciemno

ja karmie z obu piersi(tak mnie uczyli w szpitalu i tak zostalo) z kazdej mala je po 20 min.. przed noca po ok 35 min (ale ona spi potem 11 godzin)
jak zje z jednej (bardzo rzadko ale czasem jej sie zdarza) to tez chce za godzine znowu..
polozna mi mówila ze dzieci ktore jedza więcej w dzień lepiej spią w nocy u nas to działa

ja mam jeden smoczek tommie tippie nie uzywany ale nie wiem czy taki jakiego szukasz (tez juz nie ma wsklepach) moze wklej zdjecie swojego .. jeśli bys chciala to ci prześlę

[edyta0131]

Dzień dobry

Za nami marudna noc. Laura wczoraj wieczorem wcale nie chciala usnąć, w końcu wzieliśmy ją na tv i tak sobie siedziała z nami. W nocy tez często się budziła. Ja nie wiem kiedy przyjdzie taki moment, że będzie spała 11 godzin (ma już prawie 11 tygodni). Czasami się zastanawiam, czy może ja coś źle robię, np. źle ją karmię przed snem? W sumie to ona tylko z jednego cyca je i tak ok 15 minut To może faktycznie trochę za mało. Ale czasami są takie nocki, że potrafi spać 6 godzin. Wczoraj myślałam, że mi do rana pociągnie, bo tak długo siedziała, a tu za niecałe 4 godziny się zbudziła

Narazie śpi w kołysce, ale muszę ją nauczyć spać w łóżeczku. I tutaj do Was prośba-wiem, że ten temat był już omawiany, ale może któraś z Was wie, na której stronie to znajdę. Nie amm czasu wertować stronę po stronie

Co do pogody, to u nas śniegu po pachy, więc zostaje tylko wietrzenie. Chodniki nie poodśnieżane, więc nie ma jak jeździć wózkiem.

[asiak1981]

Smoczek taki jak ten pierwszy 0-6. My mamy bezbarwny, to była "kryształowa kolekcja" czy jakoś tak, ale ten chyba się niczym nie różni.

http://www.tommeetippee.pl/listprodu...at/3/subcat/9/

Scorpionec, jeśli masz taki sam, to chętnie go odkupię.

[lisey]

Napisane przez asiak1981

U nas też poczęcie było w walentynki (jestem pewna, bo też tylko wtedy się kochaliśmy z racji tego że następnego dnia była owulacja) Ale Kasia się urodziła 9 miesięcy i 8 dni po.

Dziewczyny co robicie, gdy wasze dzieciaczki rwą się do siadania? Kasia dopiero w niedziele skończy 3 miesiące, a strasznie się wygina do przodu nieważne czy na przewijaku, czy na leżaczku. Czytałam że zdecydowanie jest za wcześnie na siadanie, jak mam ją powstrzymywać?

Scorpionec jestem w szoku że tak rzadko (w porównaniu do mnie) karmisz. A dajesz jednego czy dwa cyce od razu? Ja daję 1, bo widzę że się tym najada (tylko po przebudzeniu i przed snem daję oba), ale przerwy między karmieniami to najczęściej równa godzina.

I u nas smoczek też tylko jako pomoc w usypianiu. W ciągu dnia nie chce. Smoczek mamy Tommee Tippee closer to nature, taki śmieszny ma wygląd ale jest super bo tak zbudowany jak sutek matki. Chciałam kupić nowe, ale niestety nie ma już ich, bo to podobno jakaś limitowana wersja była.

witaj w klubie,jak to sie mowi
my tez karmimy czesto,wychodza 5-6 karmien 5 po ok 125-150 ml i szoste ostatnie to po kapieli na zasniecie i wtedy roznie.
Jak chcesz to tez moge popatrzec u nas moze te smoki sa,w marcu bede w pl to przesle

Napisane przez scorpionec

jak Iga sie podnosi to nic nie robie..niech se ćwiczy..ale w żaden sposób jej nie pomagam... czasem jest śmiesznie bo próbuje sie podciągać za kocyk którym jest przykryta i zaciąga se go na glowe i zaczyna płakać bo robi sie ciemno

ja karmie z obu piersi(tak mnie uczyli w szpitalu i tak zostalo) z kazdej mala je po 20 min.. przed noca po ok 35 min (ale ona spi potem 11 godzin)
jak zje z jednej (bardzo rzadko ale czasem jej sie zdarza) to tez chce za godzine znowu..
polozna mi mówila ze dzieci ktore jedza więcej w dzień lepiej spią w nocy u nas to działa

ja mam jeden smoczek tommie tippie nie uzywany ale nie wiem czy taki jakiego szukasz (tez juz nie ma wsklepach) moze wklej zdjecie swojego .. jeśli bys chciala to ci prześlę

dobre,mlody tez zaczyna gimnastyke z podnoszeniem,tylo lobuziak to robi zaraz po lub w czasie karmienia i oczywiscie ulewa,ale ja tez mu nie pomagam,a pocwiczyc musi,no bo jak sie nauczy glowke podnosic i nozki?
najlepiej jak lapie flache,pusta, i probuje do niej wstac,zamiast raczki przyblizyc

co do jedzenia,u nas tez to dziala,mlody jest syty i nie budzi sie juz w nocy,ani ja go nie budze,teraz potrafi nawet do 6 wytrzymac

[nelijka]

Napisane przez lisey

a moze sprobuj zmeczyc dziecko przed snem? nie chodzi o pozniejsze kaldzenie ale zeby byla bardziej zmeczona? np nie dawac jej drzemac przed kapiela,bo wtedy ka;iel ja pobudzi bardziej,jakies zabawy? tanczenie?

Ona w dzien i tak spi bardzo malo (3 razy po gora 30 min.) i juz tez ja meczylismy przed snem ale to na nia nie dziala

Napisane przez drobciaa

Nelijka to fajną wymyśliłaś zabawkę swojemu szkrabowi
Wiesz, mój Filip jak budzi się tak około 5 i po jedzeniu go przewijam, to też zwykle się niesamowicie rozbudza, podejrzewam, że gdybym zaczęła do niego gadać i bawić się z nim to nie miałby nic przeciwko, ale szybciutko robię swoje przy bardzo malutkim świetle, później zgaszam je, jest całkiem ciemno, przytulam, chwilkę ponoszę, czasem jak jest niespokojny to daję smoka i siadam w fotelu bujanym, co najwyżej 15 minut i dziecko śpi, odkładam go do łóżeczka. Sporadycznie się przebudza, to pogłaszczę chwilę i śpi. Mam nadzieję, że uda Ci się swojemu dziecku przedłużyć noc, żebyś mogła sobie jeszcze kilka godzin pospać. Kilka nocy i się przyzwyczai, na pewno znajdziesz jakiś skuteczny sposób. Powodzenia

Jak ja przewijam Lene o 5 to juz nie ma mowy o spaniu. Usmiecha sie i zagaduje do mnie i o zasnieciu nie ma mowy

Napisane przez asiak1981

U nas też poczęcie było w walentynki (jestem pewna, bo też tylko wtedy się kochaliśmy z racji tego że następnego dnia była owulacja) Ale Kasia się urodziła 9 miesięcy i 8 dni po.

Dziewczyny co robicie, gdy wasze dzieciaczki rwą się do siadania? Kasia dopiero w niedziele skończy 3 miesiące, a strasznie się wygina do przodu nieważne czy na przewijaku, czy na leżaczku. Czytałam że zdecydowanie jest za wcześnie na siadanie, jak mam ją powstrzymywać

Jak mala sie sama podnosi to nic nie robie, niech sobie cwiczy, sama jej nie pomagam.


U nas chyba tez poczecie w Walentynki nastapilo, ale na 100% nie jestem pewna bo mielismy faze godzenia sie po dlugiej kłótni

[drobciaa]

Witam
Czekam aż mały się obudzi, żeby wyjść na spacer, lepiej go nie budzę, bo będzie zły
No widać, że weekend minął, zaraz się większy ruch na forum zrobił
Moje dziecię mnie dziś zaskoczyło w nocy, zamiast jak zwykle jedna pobudka, to obudził się o 2 i potem o 5 i za nic w świecie nie chciał zasnąć. Aż męża obudziłam, bo już nie miałam siły, a ten odłożył go do łóżeczka i Filip za chwilę zasnął. Tak go dziąsełka swędzą, że czasem się denerwuje, jak nie może zmieścić grzechotki do buzi, bo za duża Takie ma już białe, że myślę lada dzień i ząbek będzie.
Dostałam wreszcie przesyłkę z żyrafką Lamaze, teraz czekam na grającego pieska i konika
O, misiu się obudził, więc lecę, buziaki

[scorpionec]

Napisane przez asiak1981

Smoczek taki jak ten pierwszy 0-6. My mamy bezbarwny, to była "kryształowa kolekcja" czy jakoś tak, ale ten chyba się niczym nie różni.

http://www.tommeetippee.pl/listprodu...at/3/subcat/9/

Scorpionec, jeśli masz taki sam, to chętnie go odkupię.

mam ten pierwszy w wersji rózowej..kupiłam podwójne opakowanie.. jeden testowaliśmy na malej ale go nie lubi a drugi nówka więc ten drugi chętnie odstąpie..

napisz do mnie na pw to ustalimy co i jak...

zastanawiacie sie co zrobic by dziecko dlugo spalo w nocy
(moja to chyba wątkowa rekordzistka) ale tego sie chyba nie da wytrenować.. to taki typ dziecko -śpioch

moja najpierw wstawala w nocy 3 razy 12,2-3, 5-6, potem dwa o 2 i o 5

potem zaczela tylko o 6 sie budzic a teraz w ogole nie wstaje (czasem przebudzi sie ok 6-7 i po je 5-10 min) chyba pić jej sie chce ale to sie bardzo rzadko zdarza

[Gosiaczek1211]

Witam po weekendzie
I od razu z pytaniem do mamuś, które używają wody koperkowej. Nie macie wrażenia, że dziecku ta woda pomaga na chwilę a później tak jakby wzmaga problem? Coraz rzadziej podaję to małemu bo trochę się boję, żeby się nie "uzależnił". Co myślicie??

scorpionec zazdroszczę Ci tych przespanych nocy i mam nadzieję, że moje dziecię niedługo dojrzeje i będzie tak spało jak Iga a jak Iga tak długo śpi to doglądasz ją w ciągu nocy?? Bo ja to mam takie schizy, że jak moje dziecię śpi w łózeczku to ja jak wariatka co chwila do niego zaglądam. Najbardziej lubię jak śpi ze mną w łóżku ale wiem, że tak nie może być i muszę go odkłądac do łózeczka chociaż mi wtedy smutno

drobciaa Kochana jeszcze nie raz Cię maluszek zaskoczy Mój TŻ też ma zbawienny wpływ na nasze dziecię No i czekamy na ząbka

edyta0131 musimy być cierpliwe - nasz dzieci też tak będą kiedyś spały

[Nika.83]

Witam dziewczyny W koncu po prawie miesiacu mam komputer naprawiony.
Tak troszkę WAS poczytałam bo powiem szczerze nie mam narazie czasu aby dokładnie nadrobic zaleglosci. Moja "kruszynka" ma 5200 jednak wcale mnie to nie dziwi bo je duzo i nie ma czego ukrywac staram sie nie mieszac piersi z butla wiec jak nie doje daje jej herbatki poprostu aby sie zatkala do konca. Ale z butli normalnie spokojnie zjada 150ml szok jednak lekarka stwierdzila ze poki co nic nie zrobimy z nia najwidoczniej ma takie potrzeby. No a od polowy marca zaczniemy wprowadzac soki a potem zupki juz aby mała miala energie i sile a nie tylko grubla. A tak to grzeczna jest nie moge narzekac na nia chociaz je z butelki ma smoczek to piers trzyma jak nalezy i sadze ze nie zmieni sie to. Ona ma zasade " nie wazne z czego jem wazne ze jem" Ja przy niej jem wszystko dosłownie ostatnio pizze zjadlysmy i placki nic jej nie było wiec juz nie martwie sie ze czegos nie moge jesc. Słodycze tez wcinam i nic jej nie ma.
Po chrzcinach jestesmy juz robilismy 8 lutego - przynajmniej z glowy juz to mamy. Martyna przespala cala msze - poprostu szok ale i dobrze bo jakby sie rozplakala to bym jej nie uciszyla.
Co do spania to w dzien malo juz spi. A pod wieczor staram sie aby juz od 18-19 nie spala i kladziemy ja ok 23.00 wtedy usypia szybko a w nocy budzi sie ok 2.30 na jedzenie i od razu idzie spac. A potem o 5.00 wstaje.
To tyle jesli chodzi o mnie w wielkim skrocie. Teraz mam nadzieje bede juz miec sprawny komputer i bede sledzic watek na bierzaco.

[niobe7]

Napisane przez xandra78

Moja Emilka tez nie chce pic z butli,próbowałam już dwóch rodzajów smoczków. Musze ją jakos dopajac,bo ciągle jest na buzi żółta.Wczoraj byłam z nią na pobraniu krwi (tym razem poszłam prywatnie do szpitala dziecęcego). Wszystko trwało może 2 min i Emilka nawet sie nie obudziła,czekamy teraz na wyniki

wow to jednak ktos potrafi pobrac krewke dziecku bezbolesnie

Napisane przez Wiktorynka

LadyM, sliczni faceci Ci rosną (podziwiam za wytrwałosc, ja przy jednym często wymiekam... ale o bliźniakach nadal marzę... )

ja marzylam a odkad mam jedna malude to mi przeszlo

Napisane przez nelijka

Niobe ja mam butelke canpolu ale z serii lovi i bardzo sobie chwale. Sprobuj Karolince troszke wkapac tego mleczka zeby wiedziala ze to nie smok i ze bedzie lecialo Moze to pomoze.

jak ja probowalam karmic to wkapywalam jej mleczko, ale to nic nei dalo i tak smoka wypluwala...

Napisane przez Paula Szyszka

cześć Mamusie

ja tylko na chwilkę życzyć wszystkim miłego weekendu ( troszkę spóźnionebo jeden dzień został) u mnie piękna słoneczna pogoda dzisiaj mamy chrzciny małego także trzymajcie kciuki żeby był grzeczny w kościele jutro dam znać jak było!!!!!!!

buziaki muszę zmykać

my tez wczoraj mielismy chrzest - oj Karola dala niezly koncert w kosciele, a co zaczynala sie uspokajac to ksiadz podchodzil i to polozyl reke na glowce to namalowal krzyzyk na czolku i ryk od nowa
Jak odchodzil od niej to po cichu jej powiedzial, ze jest beksa, hehe. No myslalam, ze padne ze smiechu, nie moglam sie uspokoic
A tak glosno krzyczala, ze na poczatku mowil do mikrofonu normalnie, a potem coraz glosniej i glosniej, bo mala wszytsko zagluszala.
Ale chyba jej bylo niewygodnie i byla zla, chcailo sie jej spac, a usypia na lezaczku a tutaj byla trzymana na rekach. Mialam wziasc fotelki samochodowy, zeby w razie czego ja pobujac, ale wyszlo tak, ze nie wzielam, bo mowili mi, ze kazdy w kosciele trzyma dziecko na rekach.

Potem w domu byla juz zmeczona i w pewnym momencie doslownie na nikogo nie mogla patrzec. Jak sie ja trzymalo tak, ze nikogo nie widziala to bylo ok, jak sie jakas twarz przed nia pojawiala to ryk. Pospala i humorek sie poprawil

Napisane przez edyta0131

Witajcie!
Pochwaliłabym się moja córeczką, ale nie wiem czy zdjęcia są tutaj mile widziane? Tzn Wy pewnie byście chętnie pooglądały, ale co z tymi intruzami na wątku?

Pozdrawiam gorąco!!!

moze stworz album prywatny na wizazu i beda go widzialy tylko te osoby ktore masz dodane do przyjaciol

Napisane przez LadyM

jeszcze mi sie przypomniało- czy słyszałyście coś o tym, że nie można jest wyrobów z proszkiem do pieczenia??? i czemu

ja wcinam
nic nie slyszalam

Napisane przez xandra78

Słychajcie, wychodzicie ze swoimi maluszkami na dwór i jak pada śnieg? Ja przeczytałam,że przy opadach jakichkolwiek należy się wstrzymac ze spacerami. Jednak u nas pada od kilku dni i tak mi szkoda,że siedzimy w domu.

jak da sie chodzic to wychodze
a dlaczego trzeba sie wstrzymac ze spacerami?

Napisane przez scorpionec

mrożenie pokarmu ja co prawda nie mroże ale rozmawialam z kolezanką i ona polecała mrożenie w takich specjalnych pojemniczkach na mocz z apteki - wiem jak to brzmi (mozna nawet kupic sterylne) i maja akuratną pojemność i są nie drogie ok1 zł.. sama bym na to nie wpadła..

oj na to bym nie wpadla - dobry pomysl

[niobe7]

a jeszcze jedno - taka bylam przejeta tym chrztem i wogole, ze torebke ksiedzu zostawilam potem pod domem sie zastanawialam co sie z nia stalo i TZ pojechal do kosciola jej szukac

[molka86]

Napisane przez edyta0131

Witajcie!

Nadrobiłam zaległości- 17 stron

W sumie to juz zapomniałam co miałam napisać

Któreś z Waszych dzieciątek , chyba Katakumby (nie jestem pewna), ma problemy z bioderkami. Nam na pierwszej wizycie też coś tam wyszło i mieliśmy szeroko pieluchowac, tzn nakładać tą wieśniacką pieluchę za 55zł. Jakoś ostatnimi czasy o niej zapominam, ale jak zobaczyłam zdjęcie tego dziecka z tymi rozszerzonymi nóżkami, to normalnie się przeraziłam! 3 marca mamy następną wizytę i jak wyjdzie coś złego i trzeba będzie to coś zakładać, to chyba się załamię. Jka byliśmy za pierwszym razem, to lekarz powiedział, że bioderko jest ciut poniżej normy. Nie wiem to znaczy to "ciut", ale jestem dobrej myśli. Do wtorku jesteśmy u teściów, ale jak tylko wrócimy do domu, to natychmiast założę tę pieluchę.
Pozdrawiam gorąco!!!

To moje dzieciątko . Lewe bioderko też jest niedużo poniżej normy a Maja skończyła już 3 miesiące i dlatego mamy aparacik. Myślałam, że będzie gorzej ale Maja świetnie to znosi i w ogóle nie płacze z tego powodu. Gorzej ja to przeżywam, chociaż muszę przyznać, ze jjuż jest coraz lepiej. Dzisiaj nawet pan dr mnie pochwalił i powiedział, że jestem dzielna bo inne mamy na każdej wizycie ryczą . ale ja nie będę bo wiem, że to dla zdrowia mojej kruszynki.

[xandra78]

Ufff!!Ale dzis latalismy z TŻetem.W końcu mam akt urodzenia Emilki, złożylismy też wniosek o becikowe.Teraz,jak mamy cos załatwic waznego,to TŻ musi brac wolne, strasznie to uciążliwe-po prostu nie mamy z kim zostawic dziecka,wszyscy pracują. Jeszcze nam kilka spraw zostało,ale Emilka tyle czasu nie wysiedzi spokojnie w foteliku w samochodzie-widac,że bardzo jej niewygodnie. Tej zimy tez już mam dosyc,chociaaz zwykle mi nie przeszkadzała,ale jak mam założyc Emilce te wszystkie kombinezony,to razem sie spocimy i rozdrażnimy...
Dzis odebrałam tez wyniki badań krwi Emilki i żółtaczka bardzo ladnie się cofnęła,czyli to już mamy z głowy.
Aha,połozna kazała mi podzwonic do wybranej przychodni i umówic się na usg bioderek(bo sa długie terminy)-ale czy nie jest potrzebne skierowanie od pediatry?