Pinczer miniaturowy, ratlerek - WĄTEK ZBIORCZY

[tinkussia]

Napisane przez prowokacja17

a ja bardzo nie lubie tych pieskow,moze dlatego ze koelzanka ma takiego i jest po prostu zwyczajnie głupi: goni swoj ogon,sczeka ciagle no i wcale nie wygląda uroczo tylko smiesznie.

gonienie własnego ogona to głupta, ale tylko i wyłącznie ludzka... bo to ludzie nie dostarczają tyle ruchu psu, więc pies sam się musi wybiegać nudzi się, wariuje... to nie jest psia głupota

[_beatka_]

Fafik to ok.1,5 roczny mały psiak.
Jeszcze niedawno miał swój dom i posłanko.
Niestety osoby, które się nim opiekowały już go nie chcąFafik to bardzo miły psiak -mieszanka jamnika z pinczerkiem.
Jest bardzo wesoły, lubi zabawy (szczególnie z dziećmi). To żywe sreberko, wszystko go ciekawi, wszędzie go pełnoJest niesamowicie uroczy i kochany. Potrafi pięknie prosić co widać na zdjęciach Ładnie chodzi na smyczy, nie brudzi w domu.Jest zaszczepiony i wykastrowany.Pilnie szuka domu, bo jego właściciele chcą go oddać do schroniska a tam czeka go tylko śmierć.
w sprawie adopcji prosimy o kontakt
tel. 0601 925 696
asiaf1@interia.pl
1.jpg

2.jpg

[Wentzowa]

Śliczny
Dlaczego właściciele "już go nie chcą"? Znudził się?

[_beatka_]

jak byl szczeniaczkiem to byli nim zachwyceni, a jak urósl to cóż...oddadzą go i wezmą następnego...brak slów na takich ludzi

[Wentzowa]

Ja nie mogę! Takich ludzi powinno się... Jak tak można?!
Wiele jest takich przypadków, że szczeniaczek dorasta i już nie jest taki "fajny". Dziwić się, że schroniska przepełnione a po wejściu do lasu od razu trafiasz na jakiegoś biedaka przywiązanego do drzewa (w sensie psa)
Szkoda i Fafika i następnego psiaka, który trafi w ręce tych.. tych.. no ludźmi to bym ich nie nazwała. Gdzie przebywa psiak?
Mam nadzieję, że znajdzie dom. W końcu jest jeszcze młody, do tego śliczny Trzymam kciuki

[_beatka_]

jest śliczny, mlody i do tego ma strasznie fajny charakter
niestety mial pecha że tfail do takich ludzi...
ale mamy nadzieję ze szybko znajdzie kochający domek

[anetaa200]

Witam wszystkich forumowiczów! Póki z mężem nie kupiliśmy sobie pieska Siberian Husky zajmowałam się pieskiem siostry pinczerem miniaturowym... Napiszę coś o niej w skrócie...
Mika jest bardzo żywiołowym pieskiem...bardzo lubi się bawić...lubi być pieszczona, ściskana...lubi być w centrum zainteresowania i jest strasznie zazdrosna...bardzo lubi chodzić na spacery a wszczególnosci lubi jak jej się rzuca jej ulubione zabawki i je przynosi do właściciela - ma niesporzyte siły energii, potrafiłaby biegać po dworze 24 godz...jak jej się coś nie spodoba i nie jest po jej myśli lubi złapać za nogawke od spodni i sobie powarczeć lubi także jak się ją bierze na zakupy wtedy też upomina się skacząc na reklamówke żeby dać jej coś w pyszczek i żeby niosła daną rzecz do domu...Kocha spać w łóżeczku pod kołderką, nie lubi zimna... Zawsze jak wracamy z pracy wita nas, przytulając się i liżąc po buzi...Uwielbia jeść kocią karmę, boczuś i masełko Uwielbia długie spacery i ma dwie przyjaciółki Shitzu KIM i KLUSIĘ - kocha się z nimi bawić!!! Natomiast naszą hasiorkę gryzie tylko wtedy jak ETI śpi lub leży
Pozdrawiamy

[Mili4]

Ratlerki to śliczne małe pieski, kacham te pieski
duzo informacji o tej rasie można przeczytać na http://ratlerki-i-chihuahua.blog.onet.pl/

a oto pare fotek tych przecudnych pieskow

[Mili4]

i

[mimochodem]

Koszt rasowego pewnie gdzies w okolicach 1000 zl, nie wiem wiec czy to dobry pomysl na prezent..chyba ze masz tyle pieniedzy, albo skladasz sie z kilkoma osobami
Nie polecam kupowac takiego pieska na targach czy od ludzi ktorzy mowia ze jest rasowy ale bez rodowodu bo nie chcialo im sie jezdzic na wystawy. Jesli nie chcialo im sie jezdzic na wystawy to tym bardziej nie chcialo im sie sprawdzac czy mama i tata psiakow nie maja roznych chorob ktore moga przekazac genetycznie. Taki piesek moze tez wyrosnac zupelnie nie przypominajac ratlerka (niestety).
A musi to byc koniecznie ratlerek? bo w schorniskach czesto maja szczniaczki po takich 'szczurkach' (sorry za okreslenie, to nie ma byc obrazliwe odrazu mowie, bo lubie te psiaki jak wszystkie inne zreszta, choc preferuje psy duze )

[mariend]

odkopuję wątek i mam nadzieję że ktoś sie przyłączy

Napisane przez stealingbeauty

Witam!!!

Jeśli jesteście członkiem stada zwierzaka, który:
- za kretem lub jakimś gryzoniem jest w stanie przekopać cały ogródek;
- śpi tylko i wyłącznie w łóżku, i to pod kołdrą (ewentualnie na kolanach);
- szczeka na wszystko, co się rusza bądź ucieka;
- ma niespożyte i niewyczerpywalne pokłady energii;
- waży max. 6 kg, a je tyle, ze
- potrafi robić słodkie minki;
- trzęsie się bez względu na pogodę (głównie, gdy wyraża skruchę lub próbuje wzbudzić litość);
- zje wasze ulubione buty lub telefon, ale robi to z takim wdziękiem, że nie potraficie się gniewać;
- wysoko skacze;
- z zachowania przypomina kota (myje się często i dokładnie oraz poluje), kozicę (skacze bardzo wysoko), wiewiórkę (bezszelestne ruchy), surykatkę (siedzi na tylnych łapach, odginając się do tyłu z podkurczonymi przednimi łapkami), Prosiaczka (te uszy...), a nade wszystko... (patrz załącznik)

to oznacza, że macie w domu psa z charakterkiem (nie charakterem), czyli pinczera miniaturowego

Zapraszam wszystkich do dyskusji i wymiany spostrzeżeń na temat tych uroczych psiaków

Ja mam w domu parkę pinczerków miniaturowych {siostry jest pies a moja suczka) i są moim oczkiem w głowie - szczególnie ona
W tym opisie nie pasuje tylko do mojej suni to gryzienie bo ona nic nie gryzie i nie niszczy-z wyjątkiem swojej zabawki (gumowa żyrafa) i nie ma aż tyle energi jest raczej leniwym psem - kocha swoja poduchę, ewentualnie moje łóżko i z ciezkim sercem je opuszcza gdy trzeba wyjśc na pole

Jest też niesamowitym pieszczochem który całymi dniami przesiadywałby na moich kolanach a gdy nie ma dla niej nikt czasu wtedy śpi lub przesiaduje na parapecie okna i obszczekuję wszystko co sie rusza za oknem i jest z tego taka dumna odwraca główkę i sie rozglada czy ktoś widzi jaka to ona dzielna jest i broni mieszkania
Uwielbiam moje psinki

[miyya]

oj ja musze powiedzieć że pinczery są wkurzające małe dziamiące pchły !! Ja juz 12 lat żyje z jedną taką złośnicą która na swoje humorki Kocham ją ale juz nigdy więcej sie nie zdecyduje na takiego małego karaluszka a ma ona naprawde okropny charakterek
-zaczepia wszystkie psy i chce sie z nimi bić oczywiście najchętniej jak jest na rękach
-nie pozwoli mi założyć kubraczka na zime ... najchętniej by mnie zjadła za to
- mogła by jeść i jeść (fakt jest troche rozbestwiona) i żebrać to utraty tchu
-szczeka głośno i namiętnie o karzdej porze dnia średnio co minute
-jest bardzo przywiązana do nas i kiedy gdzies jedziemy i jedno z nas wysiądzie w samochodu np: po jakies zakupy ona odrazu wszczyna alarm i wyje w niebo głosy
-nie lubi dzieci i najchętniej poodgryzała by im te serdelkowate paluszki :d
no i poza tymi kilkoma drobiazgami to całkiem kochana psina:d

[lasoa]

w dodatku jest nieposłuszny

[mariend]

Napisane przez miyya

Kocham ją ale juz nigdy więcej sie nie zdecyduje na takiego małego karaluszka a ma ona naprawde okropny charakterek

a ja sobie nawet nie wyobrażam życia bez mojego potworka mam ją 6 lat i nie chcę myślec co będzie jak mi jej zabraknie

Napisane przez lasoa

w dodatku jest nieposłuszny

moja jest bardzo posłuszna wystarczy że na nią spojrzę i pokarzę palcem jej poduchę jak sie nie raz zapomina i do obcych sie stawia to główkę spuści i juz jej nie ma naprawdę mądrą psinkę mam

[miyya]

pod tym względem tez sobie nie wyobrażam braku tej małpy ale wiem że już świadomie sie nie zdecyduje na takiego potworka

[Kasiorek211]

Moja pchełka nazywa się Bombel i ma 11 miesięcy. Co prawda zgadzam się z tym, że często ujada ale z pewnością nie robi tego bez powodu!!! Nawet jeśli jest właśnie po spacerku, najedzony itp. okazuje się, że po prostu mu się nudzi!!! Ulubione zabawy to przynoszenie misia(jednego z kilku-reszta w praniu) i ganianie z Pańcią po mieszkaniu. Bawimy się w berka czasami gryzionego. Jaki on jest wtedy szczęśliwy!!!

[94f483c9eca2c603752ca4794686f87e80e1e683_6085f47210bee]

Przez prawie dziesięć lat miałam suczkę w typie pinczera. Była cudowna, chociaż mam po niej bliznę na nosie do dzisiaj, bo się chciałam pomiziać a ona nie zadziora była z niej niezła, po prostu wielki charakter w małym ciele. Nawet dog jej nie podskoczył, kiedyś z jednym takim się bawiła, biedak nie wiedział gdzie patrzeć bo zanim się odwrócił to ona już cztery kółka dookoła niego

Teraz mam mix- amstaffkę i oczywiście nie żałuję, że ją mam, kocham nad życie i mam nadzieję, że przed nami jeszcze kilka wspólnych lat, ale wiem, że kiedy jej zabraknie, a ja zdecyduję się na psa to będzie to jakiś maluch, bardzo prawdopodobne, że właśnie pinczer znowu. Moja sunia nie była jakoś specjalnie energiczna, godzinami potrafiła wyszukiwać robaczki w trawie na działce, nad którymi wstyd przyznać, ale się znęcała, a jak się zmęczyła to szła odpocząć, ale nie, nie na ziemi na jakiś wolny leżak hrabianka wchodziła. Bardzo nie lubiła mieć czegoś na sobie - szelek, czy ubranka, więc w zasadzie cały czas chodziła bez niczego na sobie. Uwielbiała ciepło, nawet w największe upały wchodziła pod kołdrę. W wakacje jeździliśmy nad jezioro, w upał, w południe wychodziła na słońce kładła się na rozgrzanym piachu i wtedy była najszczęśliwsza. Niestety odeszła od nas za wcześnie, nie miała nawet 10 lat, za późno wykryta cukrzyca rozwaliła nerki. To nie był pierwszy pies w moim domu, ale pierwszy, którego dobrze pamiętam, kiedy z nami zamieszkała miałam siedem lat.

Miałam jeszcze do czynienia z drugim pinczerowatym, tego z kolei było wszędzie pełno, jazgotał na wszystko i wszystkich, najchętniej siedział na kolanach i tam nie jazgotał nigdy. Na spacerki wychodził normalnie, za to jak już zrobił co miał zrobić, wskakiwał mi na ręce, potem wchodził na ramię i tak wracaliśmy

[eWuUsia]

zastanawiam sie własnie nad kupnem takiego pieska ale mam kilka wątpliwosci: po pierwsze jak taki piesek sprawdza sie w rodzinie? chodzi mi o to że za jakiś czas wychodzę za mąż i wiadomo za kilka lat dzieci i nie wiem czy taki piesek to dobry pomysł w tej sytuacji ;/ a pozatym czy może zostawać na kilka godzin sam i jak na to reaguje? i jak to jest z nauczeniem go zeby nie sikał w domu ? miałam juz psy ale nigdy nie były trzymane w domu więc nie wiem jak to jest i jak drogie jest utrzymanie takiego psa? wiem że to duzo pytań ale chcę żeby moja decyzja o kupnie takiego pupilka była przemyslana bardzo was prosze o pomoc

[Garadiela]

Najwazniejsze-chcesz miec pinczera miniaturowego-to udaj sie do hodowli,po psa RODOWODWEGO ktory bedzie pinczerem a nie jakas tam sarenka,ratlerkiem czy innym cudakiem...
Chcesz psa ktory wyglada tak


Amika Gaudeamus Camo-hod http://www.pinczer.ludwiczak.net/

A nie tak


(zdjecie z jakiegos ogloszenia pseudo)

Co do reszty pytan,skomtaktuj sie z hodowca najlepiej.Odpowie na wszystkie pytania dot rasy i wymagan.
Zastanow sie czy na pewno pinczer i dlaczego on.
Pies to obowiazek.
Maly pies,male koszty.
Ale...
szczepienia,dobra karma(okolo 15/20 zl kg),szkolenie tez troche kosztuja.
Plus weterynarz gdy pies zachoruje.
Legowisko,smyczki,obroze, zabawki tez sa drogawe.
Pies moze sam zostawac ale musi sie tego nauczyc,Zaden sie nie rodzi z wiedza nabyta
Zakup sobie na poczatek ksiazke np Victorii Stilewll-jest swietna dla poczatkujacych
http://www.empik.com/ja-albo-moj-pie...0037,ksiazka-p
Duzo znajdziesz w ksiazkach zofi Mrzewinskiej
http://www.empik.com/sam-wychowasz-s...0212,ksiazka-p
Oraz
http://www.empik.com/co-mowi-moj-pie...0001,ksiazka-p
http://www.empik.com/szczenie-doskon...9814,ksiazka-p
http://www.empik.com/pozytywne-szkol...0106,ksiazka-p
http://www.empik.com/jak-szkolic-szc...0066,ksiazka-p

[94f483c9eca2c603752ca4794686f87e80e1e683_6085f47210bee]

Napisane przez eWuUsia

po pierwsze jak taki piesek sprawdza sie w rodzinie? chodzi mi o to że za jakiś czas wychodzę za mąż i wiadomo za kilka lat dzieci i nie wiem czy taki piesek to dobry pomysł w tej sytuacji ;/

Pinczerki są bardzo uczuciowe i rodzinne, nie można powiedzieć, że się do dzieci nie nadają, ale ja mając w perspektywie małe dzieci dobrze bym to pomyślała. Ja generalnie jestem przeciwniczką miniatur szczególnie tych charakternych (pinczery, yorki, sznaucery) przy dzieciach, a to z dwóch powodów raz, że mały tez ma zęby i niestety mało cierpliwości, może się niestety zdarzyć, że jak dziecko coś zrobi nie po psiej myśli to użyje tych ząbków; druga strona medalu to taka, że dziecko może takiemu maluchowi zrobić krzywdę, bo za mocno pociągnie za delikatną łapkę, albo wypadnie piesek dziecku z rączek co może się skończyć kalectwem. Nie piszę tego oczywiście, aby zniechęcać Przy dobrych chęciach i z pinczera można zrobić przyjaciela dzieci, ważne jest, aby wybrać szczeniaka po fajnych, zrównoważonych rodzicach i od początku zająć się jego wychowaniem i socjalizacją z dziećmi. Oczywiście nie może polegać to na tym, że napuszczamy na szczeniaka "stado" dzieciaków i niech z nim robią co chcą, bo to odniesie odwrotny skutek. I ważna zasada nigdy, przenigdy nie zostawiamy nawet najmniejszego psa z dzieckiem, wszelkie kontakty, zabawy odbywają się pod naszą kontrolą i tak samo jak uczymy psa na ile poufałości może sobie dzieckiem pozwolić, tak samo uczymy dziecko, że nie ciągniemy psa za ogon, ucho, nie wchodzimy do psiej miski, nie zabieramy psich zabawek.

a pozatym czy może zostawać na kilka godzin sam i jak na to reaguje? i jak to jest z nauczeniem go zeby nie sikał w domu ?

Każdy pies nauczony pozostawania samemu może, przecież większość właścicieli psów pracuje i pies chce czy nie chce musi te ok. 9 - 10h zostać sam, wiadomo, że nie zostawimy na tak długo szczeniaka, ale dorosłe muszą tak zostawać. Co do sikania to moja niestety miała wpadki przez całe życie. Sunia, która była z nią i po niej nie załatwiała ( po za okresem szczenięctwa i jakieś ostatnie pół roku życia, ale wtedy miała już prawie 16 lat, więc trzeba się liczyć, z tym, że szczeniaki, psy chore lub starsze nawet nauczone czystości mogą się załatwiać w mieszkaniu); sunia którą mam obecnie nie załatwia się w domu nawet jak jest sytuacja awaryjna i musi siedzieć 12h, co się zdarza niezmiernie rzadko. Pinczerka ważyła jakieś 5kg; kolejne dwie sunie 10 i 28kg. Piszę o wadze, bo spotkałam się ze stwierdzeniem, że mały pies - mały pęcherz - krócej może wytrzymać. Musieli by się wypowiedzieć właściciele miniatur, ale spotkałam się z ta tezą u opiekunów chi, yorków czy właśnie pinczerów mini. Dorosły, zdrowy pies tej wielkości nie powinien mieć problemu z wytrzymaniem 4-5 godzin, ale dłużej może być różnie. Niektórzy uczą psy załatwiać się do kuwety, ale zdania w tej kwestii są podzielone, ja się nie wypowiem.

i jak drogie jest utrzymanie takiego psa? wiem że to duzo pytań ale chcę żeby moja decyzja o kupnie takiego pupilka była przemyslana bardzo was prosze o pomoc

Co do kosztó no to wiadomo, że największe są na początku: zakup psa (ok. 800 - 1000zł) + wyprawka - posłanie, szelki, smycz, miski, zabawki, podkłady, dobrze pomyśleć o klatce lub kojcu, aby maluch nie zrobił sobie czegoś podczas naszej nieobecności ( pamiętam, że moja kiedyś weszła pod lodówkę i się tam zaklinowała). Potem stałe koszty to wiadomo jedzenie, ale takie maleństwo to dużo nie je, przy np. Acanie - w wieku 3-6 m-cy to ok. 50zł /m-c. Policzyłam to na szybko i bardzo szacunkowo , zawsze jakiegoś smaka się kupi, ale to w granicach 10zł, w zależności od zapędów niszczycielskich zabawki. 2-4 razy w roku odrobaczenie, tabletka jest zazwyczaj na 5 kg i kosztuje ok 5 - 10zł, raz na miesiąc dobrze jest psa zabezpieczyć przeciw pchłom i kleszczom, no i raz w roku szczepienia wścieklizna obowiązkowa - ja wczoraj za szczepienie na wściekliznę + ogólne badanie + czyszczenie gruczołów zapłaciłam 40zł. U dorosłego psa co dwa lata choroby wirusowe - za dwa tygodnie mogę napisać jaki koszt, bo w mojej lecznicy zabrakło szczepionek 2 w 1 i musimy czekać. Jeżeli nie chcesz psa wystawiać, robić uprawnień hodowlanych a co za tym idzie nie będziesz rozmnażać warto pomyśleć o kastracji - tu cena w zależności od płci ( samce są "tańsze"), wagi no i lokalizacji. Jaki koszt nie powiem, bo ja moją kastrowałam sześć lat temu, więc cena juz dawno jest nieaktualna. Nie piszę o kosztach nagłych, bo jak się jakaś poważna choroba przyplącze to ceny idą w setki a czasem i tysięce złotych, ale nie każdy pies choruje, zadbajmy o dobrą karmę, profilaktykę i kondycję psa a zminimalizujemy ryzyko.

[am_z]

Witam wszystkich..
Kilka dni temu kupiliśmy z mężem pinczerka... Jest słodki ale daje ostro w kość.. Co do min faktycznie są przesłodkie.. zobaczymy co będzie dalej..

[Hardwoman]

ja tez mam pinczera podpalanego.
nie trzesie sie:P jedynie jak jest zimno i wychodzimy z domu a ona zostaje sama.
szczeka tylko jak ktos obcy wchodzi do domu na dworzu nie szczeka na ludzi
atakuje psy 5 razy wieksze od niej
warczy na inne psy dopiero wtedy jak jest na rekach a tak to ucieka

[Hardwoman]

zimowa wyprawA

[jezozwierzyk]

Hej to i ja się przyłączę
Też jestem właścicielką pinczerka (zawiła sprawa - mam go 8 lat, ale ostatnie 3 lata meiszkał z moimi rodzicami, chciałam psa, nawet miałam nieudana adopcję o której pisałam na wizażu a teraz wzięłam pinczerka do siebie bo tata się pochorował i zostanie na stałe).
To już 3 pies tej rasy w moim życiu, i jedno wiem na pewno, puki mieszkam w mieszkaniu nigdy nie będzie innego psa, pinczerki są super czyste i bezproblemowe, bardzo kochane, choć mają charakterek .
Mój Kajtuś to złośliwiec cholerny, właśnie walcze z tym żeby nie lał w domu jak się na coś obrazi (po prostu strzela focha i szczy jak nas nie ma na listwy). Chce mu kupić obrożę z feromonami psimi, ktoś o tym słyszał??

Kolejnym z plusów są niskie koszty utrzymania - jedna mała puszka karmy starcza mu na około 3-4 dni a je ją 2 razy dziennie. Do tego ma zawsze w misce suchą karmę, jedna mała paczka starcza mu na 2 tyg czasem nawet 3.

Są to pieski o wielkim sercu, które bardzo kochają swoich właścicieli i uwielbiają spać z nimi w łóżku, typowe pieszczochy i kanapowce. Jak znajdę płytę to wrzucę zdjęcia jakieś

Edit
Załączam fotki Kajtka

[Hardwoman]

dokładnie ja tez mam mikunie wkleiłam jej foteczke wyzej i to sa najukochansze pieski. ja jak sobie siedze to przychodzi mi na kolana i sie przytula , głowke kladzie mi az na szyi i sie przewraca na plecki zeby ją drapac moja na szczescie nie jest neerwusem i nie rzuca sie na ludzi, na zlosc tez nie robi

[joanna453]

Piękne pieski, marzy mi się w przyszłości zakup ratlerka albo yorka.

[Garadiela]

pinczer miniaturowy...A nie ratlerek

[joanna453]

Napisane przez Garadiela

pinczer miniaturowy...A nie ratlerek

zasugerowałam się tytułem wątku

[Garadiela]

domyslam sie...
Ratlerki i inne cuda maja pseudohodowcy...
Mnoza pieski z wypadajacymi rzepkami,strachliwe,malo co przypominajace oryginal jakim jest pinczer...
Jesli marzysz o pinczerku to poczytaj najpierw o tej rasie bo mimo ze sa male to charakter maja
I kup pieska z hodowli,z rodowodem
Po rodowodowych rodzicach,zdrowych,dobrze socjalizowanych i odchowanych...
To jest chyba niezla hodowla (chociaz totalnie nie siedze w tej rasie,musisz sie dowiedziec o polecanych hodowlach gdzies na forach najlepiej)
http://www.pilawagaleria.vgh.pl

[joanna453]

Napisane przez Garadiela

domyslam sie...
Ratlerki i inne cuda maja pseudohodowcy...
Mnoza pieski z wypadajacymi rzepkami,strachliwe,malo co przypominajace oryginal jakim jest pinczer...
Jesli marzysz o pinczerku to poczytaj najpierw o tej rasie bo mimo ze sa male to charakter maja
I kup pieska z hodowli,z rodowodem
Po rodowodowych rodzicach,zdrowych,dobrze socjalizowanych i odchowanych...
To jest chyba niezla hodowla (chociaz totalnie nie siedze w tej rasie,musisz sie dowiedziec o polecanych hodowlach gdzies na forach najlepiej)
http://www.pilawagaleria.vgh.pl

dziękuję za rady i link, na razie kupno psa ze względu na finanse pozostaje w kwestii marzeń aczkolwiek jestem zdecydowana na psiaka tylko i wyłącznie z rodowodem , na pewno przed decyzją o zakupie skrzętnie przeglądnę wszystkie fora i hodowle.
Odnośnie pinczerków (będe pamiętać ) słyszałam właśnie, że są charakterne