Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009! Część II

[truheart]

Napisane przez Svinecka

a zdrowia dziecka nie bierzesz pod uwage? wiadomo, ze mleko modyfikowane to nie to samo co mleko matki, ktore zawiera rozne przeciwciala i daje dziecku odpornosc - moj maly dopoki byl karmiony nie mial nawet kataru


a jakie ma pole do popisu? to zn w czym? bo nie zobaczy ani kosci, ani ich nie zmierzy, ani nie zobaczy serduszka, zadnych narzadow itp....zadnych parametrow

mozesz tylko poogladac dziecko jak ulepione z plasteliny, nic poza tym

Zgodzę się tyle ile się pani doktor Adasia namierzyła na potrójnym i wszystko w 2D, na 4D przełączyła żeby pokazać nam jak to wygląda, ale nic się tam nie zmierzy. I najlepiej wygląda to chyba w drugiej połowie ciąży, kiedy dzidzia obrośnie trochę w tłuszczyk,bo naz wyglądał jak jak na maksa zabidzony, sama skóra na kościach. A przeciez wszystkie układy, narządy, kości są wtedy niewidoczne więc co może zmierzyć?
To samo na genetycznym w 12 tygodniu.

[Svinecka]

ja pamietam jak robilam genetyczne i zaczal mi robic na czarno bialo to ja zdziwiona mowie: "a to nie na 4d sie robi"?? a on do mnie, przeciez na 4d nic nie widac, to bardziej bajer dla rodzicow

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

a zdrowia dziecka nie bierzesz pod uwage? wiadomo, ze mleko modyfikowane to nie to samo co mleko matki, ktore zawiera rozne przeciwciala i daje dziecku odpornosc - moj maly dopoki byl karmiony nie mial nawet kataru


a jakie ma pole do popisu? to zn w czym? bo nie zobaczy ani kosci, ani ich nie zmierzy, ani nie zobaczy serduszka, zadnych narzadow itp....zadnych parametrow

mozesz tylko poogladac dziecko jak ulepione z plasteliny, nic poza tym

patrząc wokoło to stosunek mam karmiących do butelkowych, to bilans wychodzi na zero. Żadne nie chorują jakoś mocno i szczególnie,a mleka modyfikowane nie są takie jak kilka lat temu, wciąż ulepszają. Nie dorównują mleczku z cyca, ale sa też mamy które chcą karmic i nie moga, lub mają pokarm małowartościowy, dziecko się nie najada, lub bez względu na diete mamy dziecko ma i tak kolkę (sąsiadka tak miała. Zawszelką cene chciała karmić i dziecko męczyła. W końcu połozna przemówila jej do rozumu)
A dlaczego lekarz nic nie zobaczy ani nie zmierzy na 3/4d jak ma więcej parametrów i mozliwości do ocenienia?

[Svinecka]

Napisane przez katarzynka00

patrząc wokoło to stosunek mam karmiących do butelkowych, to bilans wychodzi na zero. Żadne nie chorują jakoś mocno i szczególnie,a mleka modyfikowane nie są takie jak kilka lat temu, wciąż ulepszają. Nie dorównują mleczku z cyca, ale sa też mamy które chcą karmic i nie moga, lub mają pokarm małowartościowy, dziecko się nie najada, lub bez względu na diete mamy dziecko ma i tak kolkę (sąsiadka tak miała. Zawszelką cene chciała karmić i dziecko męczyła. W końcu połozna przemówila jej do rozumu)
A dlaczego lekarz nic nie zobaczy ani nie zmierzy na 3/4d jak ma więcej parametrów i mozliwości do ocenienia?

no ale Ty nie wiesz czy bedziesz mogla karmic czy nie, czy Twoje dziecko sie naje czy nie, a z gory zakladasz, ze robic tego nie bedziesz, troche mnie to dziwi
tymbardziej, ze sama piszesz, ze mleko modyfikowane sie nie rowna mleku z cyca, wiec nie rozumiem Twojego podejscia, przeciez mozesz sprobowac

a to czy dziecko sie najada czy nie to sama zobaczysz - moj jadl co pol godziny nawet, ale nie dlatego, ze sie nie najadal, po prostu tak chcial i tak mu dawalam, potem jadl coraz rzadziej

[ulika]

Witam

Napisane przez Sweet_21

Dziękuje dziewczyny, kochane jesteście

Oczywiście wizyta się udała, maluch rozwija się prawidłowo jest zdrów jak rybk
Na początku w ogóle nie chciało współpracować, a potem jak się rozbrykało to skończyliśmy badanie No, ale cieszę się, że tz w końcu zobaczył malucha, siedział z rodziawioną buzią i się patrzył w monitor. Stwierdził, że podobne do niego
Ajć niesamowite uczucie tak podglądać dzidzie A zobaczę je ponownie dopiero za 4 tygodnie..Jak ja wytrzymam
Aha i ma już 6cm.

Bardzo się cieszę i gratuluję

Napisane przez Nikka1221

Zglasza sie kolejna kopnieta od wczoraj czuje! teraz to juz na pewno sa kopniaki

Fantastycznie, gratuluję i zazdroszczę

Napisane przez UnholyOne

Ja mam już typy wózków, czekam tylko na macanko w sklepie
Jednak mam trochę czasu i tak sobie przeglądam, z myślą o Was oczywiście
http://allegro.pl/item555209936_abc_..._warszawa.html
jak komuś podobają się takie kółka

Oj mi się przydadzą Twoje podpowiedzi baaardzo Nie znam się i nie wiem na co zwracać uwagę niestety nie damy rady przeznaczyć więcej niż 1000zl (może przy dobrym klimacie 1500zl). Te linki to naprawdę duża pomoc

Napisane przez aromatyzowana

co do wózeczka to wyszukałam jeszcze taki http://www.allegro.pl/item548933134_...y_fotelik.html i tez mi się podoba a i cena mnie nie szokuje.

O i mi się podoba Dziękuję za podpowiedź

Napisane przez katarzynka00

ja też nie zamierzam szaleć.1500 Tto jest najwyższa z granic, bo uważam że to zbytek.
To tak jak z suknią ślubną. Ceny przerażająco wysokie, a nie zwróci się przy sprzedaży ani 1/2 mi się podobał axelek , ale już odpadł

Mimo, że sama pewnie kupię wózek raczej z tych do 1500zl, to moim zdaniem jeśli tylko można to warto dopłacić do firmowego. Za jakość, wygodę, nowoczesne rozwiązania i wygodę niestety bardzo często trzeba dopłacić

[Ania0104]

Napisane przez katarzynka00

Dziś moj 17tydz i 5dzień, więc i ja za 2 tygodnie powinnam mieć połówkowe.Podoba mi się, że z każdą wizytą usg jest coraz dłuższe i coraz więcej doktorek bada,podczas gdy my zachwycamy sie małym skrzatem W marcu zapiszę się od razu na 3d/4d, ponieważ chcę mieć film i zdjęcia jako pamiątkę, a wieści jak wspomniałam...muszą być dobre.Innej opcji nie nie ma
Spuchła mi dziś prawa dłoń. Obrączki nie mogę ściągnąć paluszki jak parówki

I jeszcze wam się przyznam jak mi się w główce poprzewracało... ja...zagorzała fanka kobiet karmiących piersią, propagująca ten styl,i zapewniająca dookoła wszem i wobec, że i ja będę karmić...stwierdzam że nie chcę karmić piersią, że wolę dać flaszkę i wiedzieć ile bobas wypił i być pewną ,że jest syty. Może mi się odwidzi i spowrotem zmieni. W każdym razie niechęć nie jest spowodawana tym, że kondycja piersi po karmieniu spadnie, albo, że zrobią się obwisłe czy cokolwiek, bo u mnie nawet nie ma to cienia szansy

ja też mam zamiar sie wtedy zapisac na usg 4D ... tylko muszę się dowiedzieć czy mój mąż będzie wtedy w domu, czy dalej w delegacji ... chce go niecznie zabrać na to usg!!! Choćby siłą

Co do karmienia to ja jezeli tylko będę mogła, będe karmić piersią!
Moja kolezanka karmiła butlą i mała cały czas jej choruje ... oczywiscie dołożyła jej jeszcze przegrzaniem

Ps. Puchną Wam palce??? Mi chyba schudły, bo obrączka mi spada ... i juz pare razy bym ją zgubiła

[Svinecka]

ide zazyc kapieli

[Karolinak82]

W poniedziałek na wizycie u gina rozmawiałam z nim o 3D i też stwierdził że to tylko dla nas...byśmy mogli pooglądać dzidzie i byśmy mieli pamiątkę...ale lekarzowi nic to nie daje...wszystko i tak bada sie na usg zwykłym...na 3d nie widać narządów wewnętrzynych...może rzeczywiscie 4D tak jak katarzynka napisała jest potrzebne przy operacjach...ale jeśli nie widać nieprawidłowości na zwykłym to 3/4D to tylko bajer

[truheart]

znalazłam info o usg 2/3/4D tam gdzie byłam na usg w 12 tyg i pójdę na nastepne:
http://www.sonomedika.pl/usg_3d.htm
Kawałek zacytuję:
"Czy badania trójwymiarowe wnoszą więcej informacji na temat budowy płodu niż klasyczna ocena dwuwymiarowa? Póki co – NIE. Narządy wewnętrzne płodu (na chwilę obecną) nadal oceniamy tradycyjnie. 3/4D pomaga z pewnością uwidocznić twarz, kształt rąk i nóg oraz tzw. powierzchnię płodu. "

[katarzynka00]

Napisane przez truheart

Zgodzę się tyle ile się pani doktor Adasia namierzyła na potrójnym i wszystko w 2D, na 4D przełączyła żeby pokazać nam jak to wygląda, ale nic się tam nie zmierzy. I najlepiej wygląda to chyba w drugiej połowie ciąży, kiedy dzidzia obrośnie trochę w tłuszczyk,bo naz wyglądał jak jak na maksa zabidzony, sama skóra na kościach. A przeciez wszystkie układy, narządy, kości są wtedy niewidoczne więc co może zmierzyć?
To samo na genetycznym w 12 tygodniu.

więc dlatego zalecaja 3,4d w póżniejszych tygodniach ciązy, jak dziecko jest wieksze i zwiększona ilość wód płodowych. Być może wtedy wyniki są najbardziej precyzyjne.Mój gin nie namawia do tego, nawet nie wykonuje,natomiast w jego klinice, raz w tygodniu przyjmuje inny lekarz, który to robi.
Mi nie zasugerował, ze takie coś to gadget.

Svinecko,czyli to co wymieniłaś co można stwierdzic, na 4d to uwazasz za mało, i ze nadal doktor nie ma pola do popisu?
"to co moze wykryc 4d:
- rozszczepy wargi
- rozszczepy podniebienia
- polidaktylia (dodatkowe palce)
- zniekształcenia dłoni i stóp
- niewielki rozszczep kręgosłupa"

Z resztą, nie mam na celu namawiać was do tego badania ani przekonywać o jego możliwościach. Każda kobieta ma prawo wyboru, tak samo jak dotyczy to karmienia.
Na mnie presja ogółu nie robi wrażenia, czy ktoś potepi moją decyzje czy pochwali A że nie rozumiesz mojego podejścia- to zupełnie tak jak ja . Chwilowo sama nie rozumiem skąd tak nagły zwrot

[annamaria80]

Cześć dziewczyny!
Dzięki za wszystkie słowa otuchy . Wczoraj trochę spanikowałam, ale już jutro konkretów się dowiem i czy to coś odbiegającego on normy. Mój TZ mnie objechał, że po co od razu po internecie grzebię i o najczarniejszych możliwościach czytam. Wszystko musi byc OK i koniec! Nawet dzidziol ruchliwy od wczoraj bardzo i dodaje mi otuchy .
Trzymajcie za nas jutro kciuki! O 2.30 mamy wizyte.

[UnholyOne]

Napisane przez annamaria80

Cześć dziewczyny!
Dzięki za wszystkie słowa otuchy . Wczoraj trochę spanikowałam, ale już jutro konkretów się dowiem i czy to coś odbiegającego on normy. Mój TZ mnie objechał, że po co od razu po internecie grzebię i o najczarniejszych możliwościach czytam. Wszystko musi byc OK i koniec! Nawet dzidziol ruchliwy od wczoraj bardzo i dodaje mi otuchy .
Trzymajcie za nas jutro kciuki! O 2.30 mamy wizyte.

Będziemy trzymały
A martwic się na zapas nie ma co, szczególnie, że wiadomo, ze wszystko będzie ok
Ja też niestety popełniam ten błąd i jak coś to od razu google i szukanie w necie. A co za tym idzie niepotrzebne nakręcanie się na problemy.
Będzie gut

Znalazłam fajną stronkę, tu artykuł o stanikach do karmienia:
http://www.fundacjamama.pl/index.php...602&Itemid=101

[Svinecka]

katarzynko - nie uwazam, ze to za malo, tylko, ze to sa tylko wady "zewnetrzne", ktore mozna dodatkowo zobaczyc na usg 3d a wiekszosc wad i ogolny rozwoj poszczegolnych narzadow dziecka, w tym glownie serca lekarz zobaczy tylko na zwyklym usg

ale nie walkujmy juz tematu bo to nie ma sensu - kazdy wie, ze na 3d narzadow sie nie zobaczy i nie ma co dyskutowac na ten temat


uhh ale mi goraco po tej kapieli

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

W pierwszej części naszego wątku pisałam o detektorze oddechu...dużo lekarz mówił o nim w programie Mamo to Ja...mówił że jak nie ma obaw i dziecko nie jest w grupie podwyższonego ryzyka to nie ma potrzeby kupowania detektora, bo po prostu rodzice wtedy stają sie mniej wyczuleni i mniej obserwują dziecko...w koncu maszyna robi to za nich...

A kiedy dziecko jest w grupie podwyższonego ryzyka?

Napisane przez ulika

Mimo, że sama pewnie kupię wózek raczej z tych do 1500zl, to moim zdaniem jeśli tylko można to warto dopłacić do firmowego. Za jakość, wygodę, nowoczesne rozwiązania i wygodę niestety bardzo często trzeba dopłacić

Często też z serwisem jest łatwiej .

Napisane przez annamaria80

Cześć dziewczyny!
Dzięki za wszystkie słowa otuchy . Wczoraj trochę spanikowałam, ale już jutro konkretów się dowiem i czy to coś odbiegającego on normy. Mój TZ mnie objechał, że po co od razu po internecie grzebię i o najczarniejszych możliwościach czytam. Wszystko musi byc OK i koniec! Nawet dzidziol ruchliwy od wczoraj bardzo i dodaje mi otuchy .
Trzymajcie za nas jutro kciuki! O 2.30 mamy wizyte.

Będziemy trzymać , trzeba być dobrej myśli

Co do karmienia piersią - ja bym bardzo chciała

[Karolinak82]

Dziewczyny doradźcie mi...

Chodze prywatnie do jednego lekarza...od początku i tylko do tego...jestem bardzo zadowolona, ale tak sobie pomyślałam że może przeszłabym sie do innego tak po prostu sprawdzić czy widzi to samo..takie chyba bardziej moje "widzi mi się"
Moja Mama chodzi do dobrego lekarza u nich na osiedlu na NFZ...tak sobie czytałam o nim...prowadzi wiele ciąż i kobiety są bardzo zadowolone..więc sobie pomyślałam że może do niego Teraz doczytałam że pracuje w tym samym szpitalu co mój, gdzie chce rodzić, co jest dużym plusem, bo poznałabym drugiego lekarza który możliwe że byłby przy moim porodzie (zależy który będzie miał dyżur). No i moje pytanie: Czy lekarz zapyta kto prowadzi ciążę? I jak mu powiem że jego kolega to czy nie będzie miał jakiś dziwnych myśli (że jestem niezadowolona czy coś, może powiedzieć mojemu lekarzowi o tym, a to nie prawda), co mu powiedziec? Nie wiem czy nie zapisze mnie od razu na kolejną wizytę, a nie wiem czy bym chciała...może mam dziwny problem, ale chodzi o to, żeby mój lekarz nie miał za złe że poszłam gdzie indziej...w końcu jestem zadowolona...a ja chcę tylko zobaczyć jak inny ustosunkuje się do mojej ciąży

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

A kiedy dziecko jest w grupie podwyższonego ryzyka?

jeśli maleństwo należy do grupy ryzyka, to znaczy jest wcześniakiem albo przyszło na świat z niską wagą, dzieci mam palących papierosy. To tak ogólnie.

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny doradźcie mi...

Chodze prywatnie do jednego lekarza...od początku i tylko do tego...jestem bardzo zadowolona, ale tak sobie pomyślałam że może przeszłabym sie do innego tak po prostu sprawdzić czy widzi to samo..takie chyba bardziej moje "widzi mi się"
Moja Mama chodzi do dobrego lekarza u nich na osiedlu na NFZ...tak sobie czytałam o nim...prowadzi wiele ciąż i kobiety są bardzo zadowolone..więc sobie pomyślałam że może do niego Teraz doczytałam że pracuje w tym samym szpitalu co mój, gdzie chce rodzić, co jest dużym plusem, bo poznałabym drugiego lekarza który możliwe że byłby przy moim porodzie (zależy który będzie miał dyżur). No i moje pytanie: Czy lekarz zapyta kto prowadzi ciążę? I jak mu powiem że jego kolega to czy nie będzie miał jakiś dziwnych myśli (że jestem niezadowolona czy coś, może powiedzieć mojemu lekarzowi o tym, a to nie prawda), co mu powiedziec? Nie wiem czy nie zapisze mnie od razu na kolejną wizytę, a nie wiem czy bym chciała...może mam dziwny problem, ale chodzi o to, żeby mój lekarz nie miał za złe że poszłam gdzie indziej...w końcu jestem zadowolona...a ja chcę tylko zobaczyć jak inny ustosunkuje się do mojej ciąży

Nie wiem kochana, co Ci poradzic.
Wiem, że lekarze nie lubią jak pacjenci konsultują się z innymi (szczególnie kolegami), ale z drugiej strony to Twoja sprawa i masz do tego prawo

Fajna kolejna stronka:
http://www.polki.pl/rodzina_artykul,...7.html?print=1

[Karolinak82]

Napisane przez Miramej

A kiedy dziecko jest w grupie podwyższonego ryzyka?

• młody wiek matki – poniżej 19 lat;
• wcześniejsze kilkukrotne poronienia;
  
• układanie do snu na brzuchu lub na boku;
• wystąpienie SIDS u rodzeństwa;
• nadużywanie narkotyków, kawy lub papierosów przez matkę;
• wcześniactwo;
• okres zimowy – czyli czas obniżonej temperatury i zwiększonej ilości infekcji bakteryjnych;
• niski status społeczno-materialny;
• problemy przy porodzie (lekkie przyduszenie)
• ryzyko wzrasta przy infekcjach dróg oddechowych i problemach trawiennych
• problemy z oddychaniem ze względu na sekwencje Pierre-Robin (mniejsza żuchwa,cofnięty języczek, wiotkość krtani - występujące przy rozszczepie)
• miękka poduszka;

[Karolinak82]

Napisane przez UnholyOne

Nie wiem kochana, co Ci poradzic.
Wiem, że lekarze nie lubią jak pacjenci konsultują się z innymi (szczególnie kolegami), ale z drugiej strony to Twoja sprawa i masz do tego prawo

Fajna kolejna stronka:
http://www.polki.pl/rodzina_artykul,...7.html?print=1

No właśnie nie chciałabym by mój lekarz dowiedział sie o tym...bo nie wiadomo co by sobie pomyślał...a nowy w koncu nazwisko moje będzie znał i pewnie mu powie...nie chce by mnie źle zrozumieli...jestem zadowolona, ale to tylko moja ciekawość...no i fajnie by bylo poznać drugiego lekarza z kliniki...i zastanawiam sie czy ryzykować czy sobie odpuścić...

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

• młody wiek matki – poniżej 19 lat;
• wcześniejsze kilkukrotne poronienia;
  
• układanie do snu na brzuchu lub na boku;
• wystąpienie SIDS u rodzeństwa;
• nadużywanie narkotyków, kawy lub papierosów przez matkę;
• wcześniactwo;
• okres zimowy – czyli czas obniżonej temperatury i zwiększonej ilości infekcji bakteryjnych;
• niski status społeczno-materialny;
• problemy przy porodzie (lekkie przyduszenie)
• ryzyko wzrasta przy infekcjach dróg oddechowych i problemach trawiennych
• problemy z oddychaniem ze względu na sekwencje Pierre-Robin (mniejsza żuchwa,cofnięty języczek, wiotkość krtani - występujące przy rozszczepie)
• miękka poduszka;

w "Mamo to ja" wyczytałam, że na samym początku dziecko nie powinno byc kładzione na poduszce w łóżeczku. Żeby całkowicie z tego zrezygnować. Może mamy się ustosunkują do tego.

[UnholyOne]

Napisane przez Karolinak82

No właśnie nie chciałabym by mój lekarz dowiedział sie o tym...bo nie wiadomo co by sobie pomyślał...a nowy w koncu nazwisko moje będzie znał i pewnie mu powie...nie chce by mnie źle zrozumieli...jestem zadowolona, ale to tylko moja ciekawość...no i fajnie by bylo poznać drugiego lekarza z kliniki...i zastanawiam sie czy ryzykować czy sobie odpuścić...

No właśnie, gdybyśmy jeszcze wiedziały jaka by była reakcja dr. Może nie ma to dla niego znaczenia i nie widzi problemu. Ale tego nie wiemy

Robię właśnie pulpety w sosie czosnkowym mniam

[Svinecka]

Napisane przez katarzynka00

w "Mamo to ja" wyczytałam, że na samym początku dziecko nie powinno byc kładzione na poduszce w łóżeczku. Żeby całkowicie z tego zrezygnować. Może mamy się ustosunkują do tego.

juz sie stosunkuje :P
oczywiscie, ze nie powinno - zreszta kazda polozna, ktora przyjdzie do mamy o tym powie

ale dobrze zeby glowka dziecka lezala ciut wyzej niz reszta ciala - najlepiej podlozyc pod przednie nogi lozeczka 2-3 ksiazki tak zeby byl lekki spad
wiem nie wyglada to zbyt ladnie ale dziecku jest i latwiej oddychac i latwiej trawic

pisalam juz o tym na mamusiach majowo-czerwcowych

poduszcze na poczatek mowimy stanowczo nie

[UnholyOne]

Napisane przez katarzynka00

w "Mamo to ja" wyczytałam, że na samym początku dziecko nie powinno byc kładzione na poduszce w łóżeczku. Żeby całkowicie z tego zrezygnować. Może mamy się ustosunkują do tego.

Zgadzam się, nie wolno kłaśc maluszka na poduszce przez pierwsze miesiące. Mogłoby się odwrócic i przydusic buzieńkę w podusi.
W sprzedaży są też takie wałeczki ograniczające ruch w łóżeczku - nie pozwalają się przekręcic. Podobno pomocne, ale można zastąpic to np zwiniętym ręczniczkiem.

http://allegro.pl/item554103393_wale...eczny_sen.html

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

Zgadzam się, nie wolno kłaśc maluszka na poduszce przez pierwsze miesiące. Mogłoby się odwrócic i przydusic buzieńkę w podusi.
W sprzedaży są też takie wałeczki ograniczające ruch w łóżeczku - nie pozwalają się przekręcic. Podobno pomocne, ale można zastąpic to np zwiniętym ręczniczkiem.

http://allegro.pl/item554103393_wale...eczny_sen.html

z tymi miesiacami to ja bym nie przesadzala - tak z miesiac do trzech wystarczy
ja malego po miesiacu zaczelam klasc na podusi

no i chodzi nie tylko o podduszenie ale o kregoslup, ktory wiadomo jest jeszcze bardzo gietki no a lezac na poduszcze prawidlowego ulozenia to on nie ma

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

juz sie stosunkuje :P
oczywiscie, ze nie powinno - zreszta kazda polozna, ktora przyjdzie do mamy o tym powie

ale dobrze zeby glowka dziecka lezala ciut wyzej niz reszta ciala - najlepiej podlozyc pod przednie nogi lozeczka 2-3 ksiazki tak zeby byl lekki spad
wiem nie wyglada to zbyt ladnie ale dziecku jest i latwiej oddychac i latwiej trawic

pisalam juz o tym na mamusiach majowo-czerwcowych

poduszcze na poczatek mowimy stanowczo nie

albo zrolowany ręcznik średnich romiarów pod materacyk. No i jak sie uleje, to dzidz sie nie zadławi wymiocinkami.
edit: równo o tych ręczniczkach dopisałyśmy.
Pamiętam, że synek siostry miał jedną strone główki bardziej płaska od leżenia na jednym boku chyba i pediatra zalecil na tą strone również coś wyższego.Jak mały chciał na ulubiony boczek, to nie miał siły i w efekcie skulnął się na ten który powinien i główkę ma dzis elegancką

[Svinecka]

Napisane przez katarzynka00

albo zrolowany ręcznik średnich romiarów pod materacyk. No i jak sie uleje, to dzidz sie nie zadławi wymiocinkami.

otoz to

poza tym lezac na takim lekkim spadzie nie ma ucisku na zoladek

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

z tymi miesiacami to ja bym nie przesadzala - tak z miesiac do trzech wystarczy
ja malego po miesiacu zaczelam klasc na podusi

no i chodzi nie tylko o podduszenie ale o kregoslup, ktory wiadomo jest jeszcze bardzo gietki no a lezac na poduszcze prawidlowego ulozenia to on nie ma

Ważne jest i jedno i drugie

https://mamotoja.pl/niemowle_noworod...ykul,4526.html
na tej stronie jest napisane, że nawet do 6 miesięcy, chyba, że ulewa i wtedy podkałdamy cos pod materac

[dudipopka]

a moja niunia na początku spała na podusi teraz od 2 miesięcy ma zabraną i uniesiony materacyk bo właśnie teraz sie zaczeło przekręcać i boje ze sie przekręci na brzuszek i będzie leżeć buzką w podusi
a od pewnego czasu zasypia na boczku i też mam takie obawy wiec mam 2 powód do odebrania poduszki

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny doradźcie mi...

Chodze prywatnie do jednego lekarza...od początku i tylko do tego...jestem bardzo zadowolona, ale tak sobie pomyślałam że może przeszłabym sie do innego tak po prostu sprawdzić czy widzi to samo..takie chyba bardziej moje "widzi mi się"
Moja Mama chodzi do dobrego lekarza u nich na osiedlu na NFZ...tak sobie czytałam o nim...prowadzi wiele ciąż i kobiety są bardzo zadowolone..więc sobie pomyślałam że może do niego Teraz doczytałam że pracuje w tym samym szpitalu co mój, gdzie chce rodzić, co jest dużym plusem, bo poznałabym drugiego lekarza który możliwe że byłby przy moim porodzie (zależy który będzie miał dyżur). No i moje pytanie: Czy lekarz zapyta kto prowadzi ciążę? I jak mu powiem że jego kolega to czy nie będzie miał jakiś dziwnych myśli (że jestem niezadowolona czy coś, może powiedzieć mojemu lekarzowi o tym, a to nie prawda), co mu powiedziec? Nie wiem czy nie zapisze mnie od razu na kolejną wizytę, a nie wiem czy bym chciała...może mam dziwny problem, ale chodzi o to, żeby mój lekarz nie miał za złe że poszłam gdzie indziej...w końcu jestem zadowolona...a ja chcę tylko zobaczyć jak inny ustosunkuje się do mojej ciąży

Zobaczy w karcie ciąży pieczątkę.

Napisane przez UnholyOne

jeśli maleństwo należy do grupy ryzyka, to znaczy jest wcześniakiem albo przyszło na świat z niską wagą, dzieci mam palących papierosy. To tak ogólnie.

Dziękuję

Napisane przez Karolinak82

• młody wiek matki – poniżej 19 lat;
• wcześniejsze kilkukrotne poronienia;
  
• układanie do snu na brzuchu lub na boku;
• wystąpienie SIDS u rodzeństwa;
• nadużywanie narkotyków, kawy lub papierosów przez matkę;
• wcześniactwo;
• okres zimowy – czyli czas obniżonej temperatury i zwiększonej ilości infekcji bakteryjnych;
• niski status społeczno-materialny;
• problemy przy porodzie (lekkie przyduszenie)
• ryzyko wzrasta przy infekcjach dróg oddechowych i problemach trawiennych
• problemy z oddychaniem ze względu na sekwencje Pierre-Robin (mniejsza żuchwa,cofnięty języczek, wiotkość krtani - występujące przy rozszczepie)
• miękka poduszka;

I Tobie też dziękuję

Napisane przez Karolinak82

No właśnie nie chciałabym by mój lekarz dowiedział sie o tym...bo nie wiadomo co by sobie pomyślał...a nowy w koncu nazwisko moje będzie znał i pewnie mu powie...nie chce by mnie źle zrozumieli...jestem zadowolona, ale to tylko moja ciekawość...no i fajnie by bylo poznać drugiego lekarza z kliniki...i zastanawiam sie czy ryzykować czy sobie odpuścić...

Myślisz, że weźmie to aż tak do siebie?

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

Ważne jest i jedno i drugie

https://mamotoja.pl/niemowle_noworod...ykul,4526.html
na tej stronie jest napisane, że nawet do 6 miesięcy, chyba, że ulewa i wtedy podkałdamy cos pod materac

Ty to sypiesz tymi stronami na prawo i lewo jestes chyba uzalezniona od netu

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

Ty to sypiesz tymi stronami na prawo i lewo jestes chyba uzalezniona od netu

Nie nie jestem uzależniona, poprostu przeglądam strony i wyszukuję w googlach to co mnie interesuje. Nie przytaczam info przeczytanych na forach, tylko z artykułów, więc są bardziej wiarygodne (szczególnie jak wypowiada się lekarz). Jak ktoś nie ma ochty czytac, przecież nie musi na nie zaglądac