Praca tancerki a chlopak

[marcela23]

warszawianko, pisząc, że niektórzy ludzie nie powinni studiować, nie miałam na myśli bezrobotnych mgr, a głupich mgr. niektórzy się po prostu do tego nie nadają. ale idą na jakieś prywatne studia, gdzie dopóki płacisz, jesteś studentem i je kończą z dyplomem, a w głowie czarna dziura. po co nam tacy?

zresztą, być może dziewczyna ma jakieś plany na resztę życia, chce się kształcić w jakimś kierunku, ale PÓKI CO (czyli dopóki nie zakończy edukacji) chce sobie potańczyć, bo to jej pasja, a w dodatku chcą jej za to zapłacic.

[ALEXSIS19]

dziecko jest u mnie na pierwszym miejscu i będzie, nie bede włuczyła sie po klubach i piła piwa tylko chcem pracować! Moja mama twierdzi że to fajny pomysł a weekendy tez przynejmniej troche sie tez rozerwe, (moje kolezanki ktore wszesniej porodziły juz po miesiacu stały z piwem na baletach) , potzreby dziecka sa na pierwszym miejscu ale on nprawde ma wszystko wszystko wszytko co tylko moze miec dziecko potrzebne, ucze sie oczywiscie nie przerwalam nauki ale musialam isc na wieczorowke bo na dziennym narazie nie dałabym rady, A TANIEC TOWARZYSKI TANCZYLAM OD 5 ROKU ZYCIA DLATEGO BARDZO CHCEM MIEC PRACE ZWIAZANA Z TANCEM BO TO MOJE ZYCIE, A OSOSBICIE BALETU NIE LUBIE NIE PODOBA MI SIE! zaprosze chlopaka na pokaz moze mu sie podoba i zmieni zdanie ze to nic złego

[Wyrak]

Napisane przez ALEXSIS19

(moje kolezanki ktore wszesniej porodziły juz po miesiacu stały z piwem na baletach)

Wot, jest sie na kim wzorowac...

PS. "Chce" nie ma takiego slowa po polsku jak "chcem".

[_Emi_]

Napisane przez ALEXSIS19

dziecko jest u mnie na pierwszym miejscu i będzie, nie bede włuczyła sie po klubach i piła piwa tylko chcem pracować! Moja mama twierdzi że to fajny pomysł a weekendy tez przynejmniej troche sie tez rozerwe, (moje kolezanki ktore wszesniej porodziły juz po miesiacu stały z piwem na baletach) , potzreby dziecka sa na pierwszym miejscu ale on nprawde ma wszystko wszystko wszytko co tylko moze miec dziecko potrzebne, ucze sie oczywiscie nie przerwalam nauki ale musialam isc na wieczorowke bo na dziennym narazie nie dałabym rady, A TANIEC TOWARZYSKI TANCZYLAM OD 5 ROKU ZYCIA DLATEGO BARDZO CHCEM MIEC PRACE ZWIAZANA Z TANCEM BO TO MOJE ZYCIE, A OSOSBICIE BALETU NIE LUBIE NIE PODOBA MI SIE! zaprosze chlopaka na pokaz moze mu sie podoba i zmieni zdanie ze to nic złego

Może jednak przejrzyj te wszystki posty, jest dużo pytan.
Np. ile masz teraz lat?





Nie wiem, zmien tą szkołę na taką w której Ci wbiją do głowy że piszemy oraz mówimy CHCĘ a nie CHCEM.


I fajne masz koleżanki, nie ma co.

[ALEXSIS19]

JA SIE NIE WZORUJE JA TYLKO PISZE!


MOZE TROCHE ZLE NAPISALAM ALE JAK POZNALAM SWOJEGO CHLOPAKA TO MIALAM NIE CALE 17 LAT PO DWOCH MIESIACACH ZASZLAM W CIAZE!!! A TERAZ MAMA 28MARACA 18 WIEC SIE ZAGDZA, TRENINGI SA DWA RAZY W TYGODNIU ALE KOLEZANKA PRZYCHODZI DO MNIE DO DOMU I JAK COS NOWEGO TO MI POKAZUJE, CHODZILAM NA TANIEC TOWARZYSK JAK JUZ PISALAM OD 5 ROKU ZYCIA WIEC NAPRAWDE TO DLA MNIE WAZNE, cały czas sie ucze i mam plany dopoki jestem mloda chce wykonywac wlasnie taka prace na pozniejsze lata mam inne plany, !

p.s JAK BY MOJA MAMA KIEDYS TANCZYLA TO BYLABYM Z TEGO DUMNA I WSZYSTKIM BYM POKAZYWALA ZDJECIA



a z tym "chcem" to poprostu nie zwracajcie uwagi jestem tak przyzwyczajona na klawiaturze i nie umiem inaczej chodzby niewiem co ))

[marcela23]

czepiacie się szczegółów, a to nie one są tu najważniejsze.
upadł argument wielu z was, dotyczący wykształcenia. dziewczyna się uczy i nie zamierza z tego rezygnować, więc o co chodzi?
chyba o to, że myślicie stereotypowo.

a jakie ma znaczenie, ile ma lat?
jak 18 to co? a jak 20 to co?

[Fresa]

Napisane przez ALEXSIS19

dziecko jest u mnie na pierwszym miejscu i będzie, nie bede włuczyła sie po klubach i piła piwa tylko chcem pracować! Moja mama twierdzi że to fajny pomysł a weekendy tez przynejmniej troche sie tez rozerwe, (moje kolezanki ktore wszesniej porodziły juz po miesiacu stały z piwem na baletach) , potzreby dziecka sa na pierwszym miejscu ale on nprawde ma wszystko wszystko wszytko co tylko moze miec dziecko potrzebne, ucze sie oczywiscie nie przerwalam nauki ale musialam isc na wieczorowke bo na dziennym narazie nie dałabym rady, A TANIEC TOWARZYSKI TANCZYLAM OD 5 ROKU ZYCIA DLATEGO BARDZO CHCEM MIEC PRACE ZWIAZANA Z TANCEM BO TO MOJE ZYCIE, A OSOSBICIE BALETU NIE LUBIE NIE PODOBA MI SIE! zaprosze chlopaka na pokaz moze mu sie podoba i zmieni zdanie ze to nic złego

Napisane przez ALEXSIS19

JA SIE NIE WZORUJE JA TYLKO PISZE!


MOZE TROCHE ZLE NAPISALAM ALE JAK POZNALAM SWOJEGO CHLOPAKA TO MIALAM NIE CALE 17 LAT PO DWOCH MIESIACACH ZASZLAM W CIAZE!!! A TERAZ MAMA 28MARACA 18 WIEC SIE ZAGDZA, TRENINGI SA DWA RAZY W TYGODNIU ALE KOLEZANKA PRZYCHODZI DO MNIE DO DOMU I JAK COS NOWEGO TO MI POKAZUJE, CHODZILAM NA TANIEC TOWARZYSK JAK JUZ PISALAM OD 5 ROKU ZYCIA WIEC NAPRAWDE TO DLA MNIE WAZNE, cały czas sie ucze i mam plany dopoki jestem mloda chce wykonywac wlasnie taka prace na pozniejsze lata mam inne plany, !

p.s JAK BY MOJA MAMA KIEDYS TANCZYLA TO BYLABYM Z TEGO DUMNA I WSZYSTKIM BYM POKAZYWALA ZDJECIA



a z tym "chcem" to poprostu nie zwracajcie uwagi jestem tak przyzwyczajona na klawiaturze i nie umiem inaczej chodzby niewiem co ))

No to idź do tej pracy.
W czym problem???

[_Emi_]

Napisane przez marcela23

czepiacie się szczegółów, a to nie one są tu najważniejsze.
upadł argument wielu z was, dotyczący wykształcenia. dziewczyna się uczy i nie zamierza z tego rezygnować, więc o co chodzi?
chyba o to, że myślicie stereotypowo.

a jakie ma znaczenie, ile ma lat?
jak 18 to co? a jak 20 to co?

Juz teraz wiemy,że się uczy,że ma plany.

Może i nie ma znaczenia ale wpasc w wieku 17 lat po dwoch miesiącach znajomosci to nie będę tego komentowała. Ja wiem zdarza się ale taka pustka w głowie mnie przeraża.

[Sweet_21]

Dla chcOMcego nie ma nic trudnego.

Poza tym, pytam się jeszcze raz, czego od nas w takim razie oczekujesz?Przecież i tak zrobisz jak zechcesz, w czym my ci mamy tu pomóc?

I ja jeszcze, naiwna, myślałam, że masz na myśli balet, w sensie nie balowanie..
Człowiek uczy się całe życie.



ŁiŁ.

[ALEXSIS19]

Napisane przez _Emi_

Juz teraz wiemy,że się uczy,że ma plany.

Może i nie ma znaczenia ale wpasc w wieku 17 lat po dwoch miesiącach znajomosci to nie będę tego komentowała. Ja wiem zdarza się ale taka pustka w głowie mnie przeraża.

no to moze i jestem pusta;]
ale na zle mi to nie wyszlo

[irie18*]

to ze ktos wpadl to nie znaczy ze jest pusty. zdarza sie ludzie popelniaja bledy. Wazne ze sobie radzi i ponosi konsekwencje . trzymam kciuki zeby sie wszystko udalo. zwiazek, dziecko i szkola i praca
P.S ale z tym chcem to walcz bo to faktycznie dosc razacy blad

[cotynato]

Nie wiem , mimo wszystko uważam że powinnaś się też liczyć ze swoim facetem. Skoro mu to przeszkadza to może znajdź jakies inne wyjście ?

[marcela23]

jak się ma 17 lat to się różne głupie rzeczy robi, zwłaszcza z "miłości". ale nie podrzuciła po urodzeniu dziecka dziadkom, a sama nie poszła w tany, tylko robi to, co do niej należy. to chyba o niej najlepiej świadczy.

No to idź do tej pracy.
W czym problem???

no właśnie, takie się dyskusje tu wywiązały, że już nikt nie pamięta w czym, a raczej w kim problem.
ja cały czas byłam i jestem za, ale jeśli kochasz ojca swojego dziecko, jego zdanie też bierz pod uwagę. i myśl o swojej rodzinie cały czas.

[Olila9]

Ja w tej sytuacji jestem calkowicie za. Gdyby dziewczyna zalozyla watek, ze ma male dziecko i nim sie zajmuje, ale chcialaby ze dwa razy w tygodniu pojsc do kina czy spotkac sie z kolezanka, to zapewne wszyscy by pisali, ze moze, ze powinna itd. A tu dziewczyna bedzie znikac na podobny czas, dzieckiem zajmie sie babcia, ona porobi to, co lubi i jeszcze cos tam jej zaplaca. Nic zdroznego w tym nie widze. I mnie by np. nie przeszkadzalo, ze moja mama jest tancerka, Nawet dumna bym byla ( tzn, nie teraz, ale ona ma teraz 60 lat ;-). A wstydzic sie mozna rodzica naukowca pasjonata, rodzica znanego, ale niezbyt lubianego polityka, kazdego...

[Hija]

Można realizować swoje marzenia nie koniecznie tańcząc w klubie... Jak tańczysz tak długo to na pewno masz klasy taneczne (nie mam pojęcia jak się to nazywa fachowo). Możesz zrobić jakieś papiery instruktora i uczyć np. Będzie to pewnie i lepiej płatna i lepsza praca dla matki.

Ja np jakby moja mama tańczyła w barze to nie chciałabym się tym chwalić.

[201804200947]

Alexsis,a jak masz zamiar to rozplanować?
Szkoła wieczorowo,do tego treningi-także wieczorami na pewno,klub w weekendy nocami.
W dzień trzeba się też uczyć,zrobić coś w domu.Jesteś pewna,ze będziesz miała wystarczająco dużo czasu,który będziesz mogła poświęcić dziecku?

[karolina2020]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Miała 17 lat jak poznała swojego chlopaka z tego,co doczytałam. Zdązyła zajsc w ciaze, urodzic dziecko, i dziecko ma juz poł roku. No chyba dla niej czas nie stanął w miejscu.

No wlasnie sie zastanawiam czy nie stanal, bo w profilu ma wpisane 17 lat...

[_Emi_]

Napisane przez irie18*

to ze ktos wpadl to nie znaczy ze jest pusty. zdarza sie ludzie popelniaja bledy. Wazne ze sobie radzi i ponosi konsekwencje . trzymam kciuki zeby sie wszystko udalo. zwiazek, dziecko i szkola i praca
P.S ale z tym chcem to walcz bo to faktycznie dosc razacy blad

Ok, nieodpowiedzialny. Wybacz ale w mojej głowie się to nie mieści.

Napisane przez karolina2020

No wlasnie sie zastanawiam czy nie stanal, bo w profilu ma wpisane 17 lat...

Nie, nie. To już autorka wyjaśniła wyżej

[201804200947]

Napisane przez _Emi_

Nie, nie. To już autorka wyjaśniła wyżej

No tak,ale 17 jest dalej,jakby nie liczyć

[_Emi_]

Napisane przez warszawianka

No tak,ale 17 jest dalej,jakby nie liczyć

No tak ale już prawie 18

[201804200947]

Napisane przez _Emi_

No tak ale już prawie 18

Prawie robi wielką różnicę
17 to 17

[paula78]

Napisane przez ALEXSIS19

dziecko jest u mnie na pierwszym miejscu i będzie, nie bede włuczyła sie po klubach i piła piwa tylko chcem pracować! Moja mama twierdzi że to fajny pomysł a weekendy tez przynejmniej troche sie tez rozerwe, (moje kolezanki ktore wszesniej porodziły juz po miesiacu stały z piwem na baletach) , potzreby dziecka sa na pierwszym miejscu ale on nprawde ma wszystko wszystko wszytko co tylko moze miec dziecko potrzebne, ucze sie oczywiscie nie przerwalam nauki ale musialam isc na wieczorowke bo na dziennym narazie nie dałabym rady, A TANIEC TOWARZYSKI TANCZYLAM OD 5 ROKU ZYCIA DLATEGO BARDZO CHCEM MIEC PRACE ZWIAZANA Z TANCEM BO TO MOJE ZYCIE, A OSOSBICIE BALETU NIE LUBIE NIE PODOBA MI SIE! zaprosze chlopaka na pokaz moze mu sie podoba i zmieni zdanie ze to nic złego

Napisane przez ALEXSIS19

JA SIE NIE WZORUJE JA TYLKO PISZE!


MOZE TROCHE ZLE NAPISALAM ALE JAK POZNALAM SWOJEGO CHLOPAKA TO MIALAM NIE CALE 17 LAT PO DWOCH MIESIACACH ZASZLAM W CIAZE!!! A TERAZ MAMA 28MARACA 18 WIEC SIE ZAGDZA, TRENINGI SA DWA RAZY W TYGODNIU ALE KOLEZANKA PRZYCHODZI DO MNIE DO DOMU I JAK COS NOWEGO TO MI POKAZUJE, CHODZILAM NA TANIEC TOWARZYSK JAK JUZ PISALAM OD 5 ROKU ZYCIA WIEC NAPRAWDE TO DLA MNIE WAZNE, cały czas sie ucze i mam plany dopoki jestem mloda chce wykonywac wlasnie taka prace na pozniejsze lata mam inne plany, !

p.s JAK BY MOJA MAMA KIEDYS TANCZYLA TO BYLABYM Z TEGO DUMNA I WSZYSTKIM BYM POKAZYWALA ZDJECIA



a z tym "chcem" to poprostu nie zwracajcie uwagi jestem tak przyzwyczajona na klawiaturze i nie umiem inaczej chodzby niewiem co ))

po pierwsze wyłącz capslocka

po drugie nie ma takiego slowa chcem -czy to taki problem nie naciskac tej literki "m" ??podobno ludzie z poczuciem rytmu szybko sie ucza .

po trzecie skoro tanszycz towarzystko to moze warto byloby rozejrzec sie za zajeciami z tanca i prowadzic zajecia ? a dodatkowo ksztalcic sie w tym kierunku .

po czwarte poziom w wieczorowkach ,hmm no ciekawe

po piate potrzeby dziecka to nie tylko rzeczy materialne a mam wrazenie ,że odnosisz sie do tego
po szóste skoro wszytsko wiesz to po co nas pytasz o zdanie ?

[Signomi]

Napisane przez warszawianka

Prawie robi wielką różnicę
17 to 17

"MOZE TROCHE ZLE NAPISALAM ALE JAK POZNALAM SWOJEGO CHLOPAKA TO MIALAM NIE CALE 17 LAT PO DWOCH MIESIACACH ZASZLAM W CIAZE!!! A TERAZ MAMA 28MARACA 18 WIEC SIE ZAGDZA,MOZE TROCHE ZLE NAPISALAM ALE JAK POZNALAM SWOJEGO CHLOPAKA TO MIALAM NIE CALE 17 LAT PO DWOCH MIESIACACH ZASZLAM W CIAZE!!! A TERAZ MAMA 28MARACA 18 WIEC SIE ZAGDZA"

takze czyta sie wątki jezeli ma za miesiac urodziny no to juz nie badzmy tacy szczegolowi

[golgie]

no faktem jest, że autorka ciut wcześnie zaszła w ciążę, ale z drugiej strony życie różne życiorysy pisze.Niekoniecznie każdy chce iść na studia i robić karierę w poważnym zawodzie.Praca o której pisze autorka nie jest codziennie tylko w określone dni i jeśli to lubi a dodatkowo pozwala jej to zarobić pieniądze, to czemu nie??Przynajmniej facet jej nie będzie cały czas wydzielał pieniędzy, -,,masz tu na bułkę i zmykaj"
Nie wiąże się to przecież z prostytuowaniem się lub tańcem na rurze,dziewczyny ćwiczą układy a potem je demonstrują.

Do autorki-ale postaraj się jednak zrobić coś więcej ze swoim wykszatłceniem i tym nieszczęsnym ,,chcem", choćby po to ,żeby maluszkowi nie dawać złego przykładu

[Wyrak]

Napisane przez Signomi

"MOZE TROCHE ZLE NAPISALAM ALE JAK POZNALAM SWOJEGO CHLOPAKA TO MIALAM NIE CALE 17 LAT PO DWOCH MIESIACACH ZASZLAM W CIAZE!!! A TERAZ MAMA 28MARACA 18 WIEC SIE ZAGDZA,MOZE TROCHE ZLE NAPISALAM ALE JAK POZNALAM SWOJEGO CHLOPAKA TO MIALAM NIE CALE 17 LAT PO DWOCH MIESIACACH ZASZLAM W CIAZE!!! A TERAZ MAMA 28MARACA 18 WIEC SIE ZAGDZA"

takze czyta sie wątki jezeli ma za miesiac urodziny no to juz nie badzmy tacy szczegolowi

Ale jacy szczegolowi? 18 lat sie ma od czasu gdy sie skonczy 18 lat, a nie gdy sie ma 17 lat i x miesiecy.

Ja sie zastanawiam, ile autorka tematu bedzie w stanie czasu poswiecic dziecku

[201804200947]

Napisane przez Signomi

takze czyta sie wątki jezeli ma za miesiac urodziny no to juz nie badzmy tacy szczegolowi

Czyta się i wątki,i profile.

Napisane przez Wyrak

Ale jacy szczegolowi? 18 lat sie ma od czasu gdy sie skonczy 18 lat, a nie gdy sie ma 17 lat i x miesiecy.

Otóż to.

[paula78]

Napisane przez Wyrak

Ale jacy szczegolowi? 18 lat sie ma od czasu gdy sie skonczy 18 lat, a nie gdy sie ma 17 lat i x miesiecy.

Ja sie zastanawiam, ile autorka tematu bedzie w stanie czasu poswiecic dziecku

pytanie ile czasu juz mu poświęcila.

[loottie]

skoro zeszlo na tamty wyksztalcenia.

od nadmiaru ludzi wykształconych nasz kraj nie zubożeje. Prowadzi to jednak do problemów znalezienia dobrej pracy/rozpoczęcia własnej działalności(= wejscia i utrzmania sie na rynku). I wiecej fakultetów zdobytych tym wieksza możliwosc zdobycia pozycji zawodowej. Ale im wiecej ludzi wyksztalconych tym wieksza konkurencja. Jak wiadomo na na "arenie" miedzynarodowej polacy uwazani sa jak dobrze wyksztalceni ludzie. Lecz nie kazdy jest stworzony do pracy umyslowej. Nie kazdy musi studiowac to fakt. Sa ludzie ktorzy rozwijaja sie w innych dziedzinach, jak fryzjerstwo, taniec itd itp etc. To ze ktos skonczyl zawodowa szkole czy stricte ukierunkowana na wyuczenie odpowiedniego zawodu, nie oznacza ze jest "gorszej kategorii" w dziedzinie odnoszenia sukcesow. Bardziej popieram robienie tego co sie lubi z pasja, nawet jesli to jest co by naprzyklad fryzjerstwo, niż ukonczenie Prywatej Wyższej szkoly gier i zabaw, ukonczona bo ukonczona, dla papierka, i spedzenie calego zycia na zastanawianiu sie dlaczego jest ono takie baznadziejne i bez wyrazu. Oczywiscie, warto miec mature (nie wiem czy autorka ja posiada czy zamierze-> zgubilam sie ile ma lat;p) bo bez matury to przyslowiowo "na sprzataczke nie wezma" ( zcalym szacunkiem dla tej profesji!).

tyle odnosnie wyksztalcenia w polsce;p

[Mona Lisa]

Matko święta, jaka dziwna dyskusja się wywiązała

Do założycielki wątku: moim zdaniem to nie forumowiczów, ale swojego mężczyznę musisz przekonać, że bardzo chcesz iść do tej pracy. Jego wątpliwości są w pewnym stopniu uzasadnione, a wydaje się, że stanął na wysokości zadania jako Tatuś (także przyszły). Dla dobra związku i rodziny na pewno trzeba dojść do jakiegoś kompromisu, niezależnie od tego, czego konkretnie dotyczy problem: wyjścia z koleżankami do kina, pracy w bibliotece czy wyjazdu do Ciechocinka.

Co to samego rodzaju pracy - nie widzę najmniejszego problemu. Bawiłam się w tym klubie, o którym jest mowa w temacie, to szczeciński Coyote Club. Dziewczyny rozpoczynają układem a la Pussycat Dolls, następnie tańczą solo, tyle, że obok siebie Na barze jest rotacja, dziewczyny wymieniają się i podczas kiedy jedne tańczą, inne nalewają piwo. Stroje kompletne, chociaż kuse: dżinsowe spodenki lub spódniczki, topy oraz kozaczki, ewentualnie kabaretki i kapelusz kowbojski

Największe "zbliżenie z klientem" następuje wtedy, kiedy barmanka nalewa z góry napój wyskokowy - bezpośrednio z butelki prosto w usta stojącego tyłem do niej spragnionego To nawet starszej babci nie zszokuje chyba? Podczas wieczorów kawalerskich przyszły pan młody bywa wciągany na bar i tańczy tam z wybraną tancerką; ostatnio odtańczyli "Lepszy model" Kasi Klich, co samo w sobie było mało sexy, ale dziewczyna na koniec wylała na siebie wodę - i to był szczyt perwersji tego wieczoru

Moim zdaniem rozliczanie autorki z czasu, jaki poświęca dziecku (?), planowanie jej zajęć oraz wytyczanie ścieżki edukacyjnej jest lekkim nadużyciem, podobnie zresztą jak wielokrotne (i publiczne) zwracanie uwagi na błędy w pisowni.

[Wyrak]

Napisane przez loottie

skoro zeszlo na tamty wyksztalcenia.

od nadmiaru ludzi wykształconych nasz kraj nie zubożeje. Prowadzi to jednak do problemów znalezienia dobrej pracy/rozpoczęcia własnej działalności(= wejscia i utrzmania sie na rynku). I wiecej fakultetów zdobytych tym wieksza możliwosc zdobycia pozycji zawodowej. Ale im wiecej ludzi wyksztalconych tym wieksza konkurencja.

Nieprawda - wieksza ilosc fakultetow nie rowna sie wiekszej mozliwosci zdobycia pracy - wazne jest jakie to wyksztacenie, a nie to, ze samo wyksztalcenie jest.

Napisane przez loottie

Jak wiadomo na na "arenie" miedzynarodowej polacy uwazani sa jak dobrze wyksztalceni ludzie.

Przed wejsciem do UE, kiedy za granice wyjezdzali informatycy, lekarze, naukowcy itd. to zapewne tak bylo, ale od czasu wejscia do UE, gdy wiekszosc Polakow wyjzdzajacych do pracy za granice to blue collar.