OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[skylie]

Napisane przez maniche

Paula ale twój Igorek ładnie trzyma główke na brzuszku. Mój nie chce podnosic i troche mnie to martwiwprawdzie obraca główke na wszystkie strony ale jej nie podnosi.

pyanie do mamuś maluszków 3 miesiecznych wasze pociechy trzymaja juz główki leżac na brzuszku????????????????? ?

Napisane przez Gosiaczek1211

Wiesz co maniche dzisiaj miałam pisać o tym samym. Mój mały jest młodszy od Twojego o 1 dzień i też nie podnosi główki jak leży na brzuszku. Tzn. chwilę przytrzyma i kładzie na bok i tak sobie leży. Zastanawiam się czy coś jest nie tak czy to wynika poprostu z jego próżnośc?? Jak myślicie??

Wojtus ma dopiero 2,5 miesiaca, ale odkad pamietam unosi glowke. Jak byl mniejszy mialam stracha, ze sobie zrobi krzywde. Czasami potrafi potrzymac lepetynke dobra chwile.

Niestety nie lapie jeszcze grzechotek Musimy poprobowac

Dzieciaczki i zdjecia macie sliczne!

Dodalam kilka naszych fotek

Lisey- dostalam dzisiaj Elmo! Maly byl zachwycony Jak wlaczylam dzwiek, to najpierw zrobil wieeeelkie oczy, a potem smial sie i gaworzyl Cudny widok

[edyta0131]

Nareszcie jakiś ruch się zrobił

Dobrze, że ruszyło się coś z fotkami

Scorpionec gratuluję wspólnej kąpieli

Lisey ja najpierw umyłam wannę, a potem siebie. Dziękuję za odpowiedź na moje pytanie Już coś zaczynam kumać

Jeżeli chodzi o trzymanie główki, to moja mała trzyma nawet wysoko. Jak była mniejsza, to jakoś nawet nie marudziła. Teraz zrobiła się trochę leniwa, ale pracujemy nad tym Muszę rozłożyć matę od wujka z Ameryki, bo może się zainteresuje i nie będzie marudziła

Dziś przetrzymaliśmy troszkę naszą córeczkę z kąpielą. Jakoś zawsze nam to wychodziło po 18stej, a dziś to wyszła nam kąpiel o 20.30. Trochę marudziła, bo już była bardzo zmęczona i nawet usnęła męzowi na rękach, ale szybko się przebudziła jak ją rozbierałam. I dziś pierwszy raz odłożyłam ją do łóżeczka. Wykorzystałam to, że padła ze zmęczenia Jutro też chcemy ją o tej godzinie wykąpać i może jak tak będzie chodziła zmęczona spać, to szybko się przestawi na łóżeczko.
Mam do Was pytanie odnośnie karuzeli nad łóżeczkiem- jak odkładacie pociechy spać, to ściagacie ją, czy nie. Ja dziś ściągnęłam, ale nie wiem czy nie lepiej byłoby, gdybym ją zostawiła i np jak rano się obudzi to sobie będzie na nią patrzyła

[Gosiaczek1211]

Napisane przez edyta0131

Nareszcie jakiś ruch się zrobił

Dobrze, że ruszyło się coś z fotkami

Scorpionec gratuluję wspólnej kąpieli

Lisey ja najpierw umyłam wannę, a potem siebie. Dziękuję za odpowiedź na moje pytanie Już coś zaczynam kumać

Jeżeli chodzi o trzymanie główki, to moja mała trzyma nawet wysoko. Jak była mniejsza, to jakoś nawet nie marudziła. Teraz zrobiła się trochę leniwa, ale pracujemy nad tym Muszę rozłożyć matę od wujka z Ameryki, bo może się zainteresuje i nie będzie marudziła

Dziś przetrzymaliśmy troszkę naszą córeczkę z kąpielą. Jakoś zawsze nam to wychodziło po 18stej, a dziś to wyszła nam kąpiel o 20.30. Trochę marudziła, bo już była bardzo zmęczona i nawet usnęła męzowi na rękach, ale szybko się przebudziła jak ją rozbierałam. I dziś pierwszy raz odłożyłam ją do łóżeczka. Wykorzystałam to, że padła ze zmęczenia Jutro też chcemy ją o tej godzinie wykąpać i może jak tak będzie chodziła zmęczona spać, to szybko się przestawi na łóżeczko.
Mam do Was pytanie odnośnie karuzeli nad łóżeczkiem- jak odkładacie pociechy spać, to ściagacie ją, czy nie. Ja dziś ściągnęłam, ale nie wiem czy nie lepiej byłoby, gdybym ją zostawiła i np jak rano się obudzi to sobie będzie na nią patrzyła

U nas karuzelka wisi zawsze nad łózeczkiem tylko nie bezpośrednio nad głową małego bo by mi przeszkadzała tylko tak w połowie (zaraz za ochraniaczem), Jak Mati ma ochotę poleżeć i popatrzeć to przekładam mu poduszeczkę z drugiej strony łózeczka tylko też nie na sam koniec tylko tak mniej więcej w połowie bo na końcu łóżeczka leży u nas zwinięta kołderka.
W albumie możesz zobaczyć sobie fotkę

[Nika.83]

Witam! A ja po kolejnej nie przespanej nocy. Tak WAS czytam i zastanawiam sie co zrobić aby mała w koncu pospala w nocy. mecza ja od 19-23 czasem krocej wiadomo. Kapiemy ja przewaznie o 21.00 potem masazyk oliwka, butla i lozko. Wiec srednio zasypia tak o 22.30 wstaje o 1.00 znowu butla potem o 3.00 i po 5.00 masakra. Z soboty na niedziele poszla spac o 23.00 wstala o 2.30 i potem o 7.00 juz myslalam ze w koncu nadejda pieknenocki kiedy pospie ale ona sie chyba zapomniala na weekend bo od poniedzialku znowu to samo tylko ze nad ranem zanosi sie takim placzem jakbym jej jakas krzywde robila, zaowazylam wczoraj ze ma problemy z bacurkami strasznie sie prezyla. Kupilam jej plantex i niby wszystko oki. Dzis znowu placz ale nie zaowazylam jakis oznak wzdec u niej - nigdy nie mialam problemow ani z kolkami ani zw wzeciami w sumie z niczym takim. Jedynie co dalo sie zaowazyc to to ze jak tylko wedrowala na rece byl blogi spokoj i od razu zasypiala. A przy drobnym kontakcie z lozeczkiem znowu ryk. Wiec nie wyglada mi to na wzecia;p Ogolnie nigdy nie mialam takich problemow z nia od samego poczatku spokojnie spala w lozeczku bez takich szalenstw. W nocy z nia nie rozmawiam, nie swiece wielkiego swiatla nawet staram sie bez swiatla ja karmic, nie przewijam aby jej nie rozbudzic. Myslam ze to moze nauczy ja odrozniac dzien od nocy ale jakos mi to nie wychodzi. Nie wiem co mam z nia robic.
Co do karuzeli to wisi nad łozeczkiem ale na noc ja sciagam - młoda ma lozeczko pod skosem 30 stopni wiec przeszkadza mi ona. A wiem ze i tak jak Martyna sie budzi to ma karuzele gleboko gdzies bo budzi sie z placzem i juz musze miec naszykowana butle lub cycek bo zanosi sie jakby miesiac nie jadla.
Co do głowki to młoda ja unosi odkad pamietam. Jak miala tydzien to przekrecala ja z jednego boku na drugi i lekko walczyla z glowa podniesiona a teraz tez walczy coraz bardziej. Wiec nie wiem od czego to zalezy.
Grzechotkę chwytała tak po miesiacu - fakt byl to odruch taki bardziej malpi ale chwyta. Jednak nie wiem dlaczego sie nie smieje jak inne dzieci. Nie mowie ze wogole sie nie smieje ale ja czekam na taki prawdziwy smiech cala buzia a nie tylko takie minki w usmieszku. W sumie juz ma 2a m-c wiec chyba juz powinna wydac jakies smiejace glosy a poki co najbardziej placz jej wychodzi jak jest glodna. Zaczela juz ladnie ze mna dyskutowac w stylu ej, agu itp wiec teraz ostro rozmawiamy

[molka86]

Napisane przez maniche

dzieciaczki sliczne . Ja też dodałam parę zdjęć można oglądać

Napisane przez maniche

Paula ale twój Igorek ładnie trzyma główke na brzuszku. Mój nie chce podnosic i troche mnie to martwiwprawdzie obraca główke na wszystkie strony ale jej nie podnosi.

pyanie do mamuś maluszków 3 miesiecznych wasze pociechy trzymaja juz główki leżac na brzuszku????????????????? ?

Moja mała też nie podnosiła tylko kladła główkę na boku i tak leżała. Pani neurolog kazała nam chodzić raz w miesiącu na rehabilitację. Ćiczymy z nią w domu jelonki, kołyski i też tak trzymamy (a w zasadzie trzymaliśmy bo przez tą rozwórkę nie mamy jak) jak na zdjęciu. Widać było poprawę już po kilku dniach ćwiczeń. Niestety nie wiem jak to teraz wygląda bo nie możemy małej kłaść na brzuszku ale czasami dźwiga głowę do siadu więc chyba jest nieźle.

Fajny ten Elmo . Moja kobietka ma szczeniaczka-uczniaczka fisher price i narazie to jest jej ulubiona zabawka. A laleczka Emilka chyba ją wkurza bo ostatnio jak ją zobaczy to zaczyna płakać i ją bije . Może dlatego, że ostatnio włożyła rączkę w te kółeczzka i jakoś tak dziwnie jej się zaplątała, że nie mogła wyjąc i zaczeła wrzeszczeć. Musiałam jej pomóc.

Wiecie co mojej małej chyba coś się poprzestawiało. Przesypiała cale noce a teraz budzi się o 5 albo o 4 i chce się bawic. W ogóle to ile godzin na dobę śpią Wasze maluszki? Bo moja maksymalnie 10 godz na dobę. 7-8 w nocy i 2 lub 3 w dzień . Jakiś mały cyborg mi rośnie bo potrzebuje mniej snu niż ja .

[Salomea1]

Witajcie mamusie,

Ale się rozpisałyście . Nie wiem od czego zacząc.

Podnoszenie główki - Marta jak leży na brzuszku to trzyma główkę przez jakiś czas a potem ją kładzie i próbuje znowu podnieśc. Raz jej wyjdzie raz nie, ale czasami tak się siłuje, że zaczyna marudzic i zabawa skończona.

Łapanie zabawek - niestety jeszcze sama nie łapie. Tzn chwyta jak jej włoże do raczki i macha i wkłada do buzi , ale sama jeszcze niczego świadomie nie chwyciła.
Rozumiem, że Wasze maluszki chwytają zabawki jak leza sobie na macie lub kocyku


Wspólna kąpiel - musze się w końcu odważyc. A dużo wody napuszczacie?? Dajecie jakies płyny do kąpieli??

Molka86 - jak cwiczyłaś jelonki kołyski i takie tam?? Ja chce z małą trochę pocwiczyc, ale nie bardzo wiem jak. A chodzicie na jakieś zajęcia?? Wczoraj widziałam w mamo to ja ,że jak się ma rozpórkę to na jakąs rehabilitacje powinno się chodzic.

Karuzela - wisi w połowie łóżeczka, tak zaraz za ochraniaczem. Wogóle jej nie zdejmuję. Marta się nią interesuje tylko wtedy gdy się kręci.

A moje maleństwo dalej nie śmieje się na głos. A ja głupia wyczekuję tego za każdym razem gdy na bużce pojawia się uśmiech.
Ostatnio mojemu dziecięciu spodobał sie ten oto utwór. Mam mały problem bo nie jest to piosenka dla dzieci.....ale mała tak się cieszy jak jej puszczam i śpiewam , że śpiewa razem ze mną, a brzydki fragment zastępuję lalalala
http://koza350.wrzuta.pl/audio/fU29Y...kowa_biedronko

Karmienie - 10 min z jednego cyca. Karmienie jest co 3h. Tylko tuż przed snem je po 2h.

scorpionec - miałaś rację, że robienie projektu z dzieckiem jest o wiele trudniejsze. najgorze jest to,że akurat teraz mam troche czasu, a nie mogę się doprosic kilku rzeczy od architektai stoję z robotą.

Przyjmowanie gości - ja tam wychodzę z założenia,że mam małe dziecko i jak ktoś przychodzi ją zobaczyc to kawka i ciastczko (kupione) są wystarczające. Ostatnio pokusiłam się na zrobienie muffinek.

[maniche]

Zaczęłam intensywnie ćwiczyć z małym i widze że pomału probuje i nawet udało mu się na kilka sekund utrzymać główkę w górze więc jestem dobrej myśli

Nika myślę że to zależy od dziecka kiedy będzie przesypiać noc i trzeba się uzbroić w cierpliwośc mój mały ma swoje stałe pory w dzień wieczorem zasypia ładnie o 21.40 tak sie przestawił, a w nocy ostatnio budzi sie o 3 a zawsze była pobudka o 5 potem śpi 7-8 także nie ma regóły

Molka mój mały sypia ok 13 godzin na dobe w dzień ok 3 h a w nocy ok10 i nie chce więcej a myślalam że będzie spiochem po mnie

Edyta ja ściagam karuzele na noc bo mi przeszkadza jak kłade małego ,mój mąz zrobił w pracy specjalne uchwyty więc w sekunde mogę ja założyć z powrotem

[lisey]

Napisane przez skylie

Wojtus ma dopiero 2,5 miesiaca, ale odkad pamietam unosi glowke. Jak byl mniejszy mialam stracha, ze sobie zrobi krzywde. Czasami potrafi potrzymac lepetynke dobra chwile.

Niestety nie lapie jeszcze grzechotek Musimy poprobowac

Dzieciaczki i zdjecia macie sliczne!

Dodalam kilka naszych fotek

Lisey- dostalam dzisiaj Elmo! Maly byl zachwycony Jak wlaczylam dzwiek, to najpierw zrobil wieeeelkie oczy, a potem smial sie i gaworzyl Cudny widok

a no widzisz,moj mlodzian tez polubil elmo i moze to przyspieszylo jego radosny smiech jak sie tak napatrzyl to i nauczyl

edyta no mam nadzieje ze pomoglam

u nas deszcz,nici ze spacerku,buuu

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

aha,co do karuzeli to my sciagamy do kapieli,bo mamy spore lozeczko i wycieramy mlodego na lozeczku i tam go kapiemyw wanience,ale potem zakladamy spowrotem, mlody lubi rano jak sie budzi pogapic sie na zwierzaczki,czasem i z 10 min

[Salomea1]

Napisane przez lisey

aha,co do karuzeli to my sciagamy do kapieli,bo mamy spore lozeczko i wycieramy mlodego na lozeczku i tam go kapiemyw wanience,ale potem zakladamy spowrotem, mlody lubi rano jak sie budzi pogapic sie na zwierzaczki,czasem i z 10 min

my kąpiemy i wycieramy na stole w salonie , jakoś tak wygodnie i dużo miejsca

[aaliyah]

Mamusie, ale Wy duzo piszecie. Powiem szczerze, ze juz nie nadazam z czytaniem...

Wczoraj bylysmy z Olimpia na wazeniu i mala ma juz 7.15kg. Ladnie rosnie. A juz jutro skonczy 4 miesiace.

Poogladalam sobie zdjecia Dzieciaczkow. Same slicznosci!

Mam pytanie odnosnie wspolnej kapieli... Jak Wy to robicie? Prosze o jakis opis techniki wykonania tej wspolnej kapieli. Ja sie troche boje bo przeciez Olimpia jeszcze sama nie siedzi. I kapiecie sie w dzieciecych kosmetykach wtedy, tak?

Olimpia juz prawie dwa miesiace temu lapala zabawki. Teraz juz bardzo ladnie sama umie sie bawic nimi i zauwazylam, ze interesuje sie detalami. Potrafi podniesc zabawke za ogonek albo czulke, albo oglada metke. No i zdarza jej sie samej pic z butelki Ale jeszcze ma te ruchy troche nieskoordynowane wiec jej asystuje.

Na brzuszek jeszcze sie nie obraca, ale ostatnio zauwazylam ze zarzuca calym cialkiem na boczki i juz probuje wiec pewnie niedlugo to nastapi. Wczoraj w wanience tak wierzgala, ze ja musialam trzymac bo moglaby sie wody nalykac.

[LadyM]

Napisane przez maniche

.

pyanie do mamuś maluszków 3 miesiecznych wasze pociechy trzymaja juz główki leżac na brzuszku????????????????? ?

moi obaj trzymają, Wojtuś dłużej (ostatnio mąż mierzył czas- 2 minuty) i wyżej.

Napisane przez lisey

podnoszenie glowki jak najbardziej,mlody uwielbia wrecz,podnosic i nosimy juz pionowo,inaczej nie da rady,potepiajcie ale mam to gdzies,przynajmniej mam szczesliwe dziecko,fakt ze nosze w pozycji do bekania

ja też najczęściej noszę pionowo.. i to od początku.

poza tym moje chłopaki nie chwytają zabawek, nie smieją się głośno i nie przewracają nawet na boczek.
Ale czekam cierpliwie, bo wiem, ze na wszystko przyjdzie czas.

Bardziej mnie martwi, że dalej mają anemię mimo ciagłego przyjmowania żelaza i kwasu foliowego.
Czy robiłyście coś takiego jak rozmaz mikroskopowy krwi?? Mateuszkowi wyszło 83 % limfocytów, podobno to za dużo, ale nie wiem do końca co to oznacza, może któraś z Was się orientuje??

[aaliyah]

Znalazlam fajne cwiczonka dla dzieci od 4-tego miesiaca:http://www.pampers.co.uk/en_GB/babyy...ction=pandarub



LadyM przykro mi z powodu anemii. A ja myslalam, ze zelazo podaje sie z witamina C i ze to ona ulatwia jego przyswajanie...

[LadyM]

tak, zelazo z wit c, a oprócz tego jeszcze kwas foliowy dostają

[niobe7]

Napisane przez Salomea1

Łapanie zabawek - niestety jeszcze sama nie łapie. Tzn chwyta jak jej włoże do raczki i macha i wkłada do buzi , ale sama jeszcze niczego świadomie nie chwyciła.
Rozumiem, że Wasze maluszki chwytają zabawki jak leza sobie na macie lub kocyku

Karola chwyta te ktore wisza nad nia, albo klade jej na brzuszku jaksas zabawke i nia sie awki, lapie za rozne czesci, az w koncu wyrzuci za siebie i juz nie moze jej zlapac

Napisane przez Salomea1

my kąpiemy i wycieramy na stole w salonie , jakoś tak wygodnie i dużo miejsca

a my jak na razie wycieramy na pralce w lazience
tam cieplutko i przyjemnie

Karola chyba jednak nie lubi jabluszka
przy marchewce otwierala buzie a tutaj zaciska dziaselka i ciezk ocos wsadzic do buzi, a jak juz sie uda to wypycha jezyczkiem
ale mimo tego zjadla caly sloiczek - na 4 razy oczywiscie

[aaliyah]

Napisane przez niobe7

Karola chyba jednak nie lubi jabluszka
przy marchewce otwierala buzie a tutaj zaciska dziaselka i ciezk ocos wsadzic do buzi, a jak juz sie uda to wypycha jezyczkiem
ale mimo tego zjadla caly sloiczek - na 4 razy oczywiscie

Niobe my tez zamierzamy juz zaczac jesc marchewke, jakies owocki i kleik ryzowy.
I tak sobie mysle czy lepiej na poczatku dawac ze sloiczka czy lepiej samodzielnie ugotowac i przetrzec...

Oto link do rozpiski odnosnie tego jak wprowadzac pokarmy stale dziecku. Przepraszam, ale niestety po angielsku, no ale moze komus sie przyda.
http://www.hipp.co.uk/WeaningChart/p...aningChart.pdf

[niobe7]

Napisane przez aaliyah

Niobe my tez zamierzamy juz zaczac jesc marchewke, jakies owocki i kleik ryzowy.
I tak sobie mysle czy lepiej na poczatku dawac ze sloiczka czy lepiej samodzielnie ugotowac i przetrzec...

Oto link do rozpiski odnosnie tego jak wprowadzac pokarmy stale dziecku. Przepraszam, ale niestety po angielsku, no ale moze komus sie przyda.
http://www.hipp.co.uk/WeaningChart/p...aningChart.pdf

ja jak na razie daje sloiczki
bo jak kupie marchew albo jablka gdzies na targu to jaka mam pewnosc, ze to bez nawozow
co innego jakby to byly warzywka z wlasnego ogrodka
moze latem bede miala od mamy to bede prychcic

[Petitka4]

Hej dziewczyny. Od razu przepraszam ale nie miałam czasu i siły zaglądać na wizaż. Nadrabiam zaległości ale Wy tak dużo produkujecie że nie nadazam czasem.

Moja mała stała się bardzo aktywna w dzien. Łapie drzemki po 20min a potem bawić się chce. Oczywiście wszystko odbywa się na rękach moich lub innych domowników.
Ale jedyna nadzieja w tym ze po kapieli o 20 juz spi i wstaje dopiero okolo 2-3 w nocy. Potem pobudka o 5 i 7 i juz po spanku.
Leżenie na brzuszku corcia ma ponad 2 miesiace i jak kłade ja na brzuszku to jest jeden wielki ryk. Głowy za nic nie chce podniesc. Martwie sie tym bardzo. Za to jak nosze ja na rekach w tej samej pozycji glowa jest wysoko.

Podoba mi sie za to jak gada ze mna ladnie. Pokazuje jej jezyk a ona mnie nasladuje. Potem ja nasladuje ja i jest jeden wielki smiech. Oczywiscie nie na glos jeszcze. A szkoda.

No i karmie tylko jedna piersia. Jak 2razy dziennie dam jej ta druga to jest dobrze. Dlatego tez w poludnie dostaje butelke. Wypija od 80 do 100ml i jest przeszczesliwa.

[drama]

Mówiłyście ostatnio o wózkach, a dokładniej o wielkości gondoli. Ja mam wózek chicco i gondola jest duża. Dla porównania jak byłam w domu miałam pożyczony wózek graco i tam gondola jest o wiele mniejsza.

EDIT: już nieaktualne

[scorpionec]

my juz po prześwietleniu i wizycie u doktora.. na szczęście z bioderkami wszystko oki.. ale mała darła sie na całą przychodnie (a wcześniej na szpital).. mamy pieluchować na noc i za miesiące do kontroli


kąpiel wlałam płynu do kąpieli Igi.. tż podał mi malą i trzymałam ja plecakmi do siebie zeby se nogami w wodzie pochalapała..wody nalałam na maksa jak dla siebie.. pilnowałam tylko zeby jej sie do uszu nie nalało.. i zeby sie nie napiła..
potem tatus ja zabral do ubierania i kremowania a ja sie ubralam

normalnie mala kąpie sie w wannience w komodzie kąpielowej i na nia zakładany jest przewijak i tam jest uierana..cala rzecz dzieje sie w sypialni..potem cyc i spać...

karuzelka ja jej nie demontuje.. jest przykręcona od stronyściany na 1/3 wysokości łóżeczka patrzac od nóżek.. mala przy niej nie zasypia..a jak chce miec chwile to podkładam jej poduszeczkę i klade ja odwrotnie w łóżeczku..

wózek my mamy qeennie speedi.. i gondola poki co jest oki a mala wazy pewnie ponad 8 kilo.. ale pewnie dluzej niz do końca marca w niej nie pojeździ.. pompon z czapki juz musiał odejść

Petitka4 moze spróbuj klaś mala u siebie na brzuchu.. ja tak robiłam kladłam sie tak na półleząco na plecach mala na brzuchu na siebie i se gadalysmy.. tak sie przyzwyczaiła do lezenia na brzuchu..

[JaGaaaa]

Scorpioniec, a jakiego płynu do kąpieli dla Igi używasz? Bo ja mam tylko żel do mycia Nivea ale wolałabym płyn bo łatwiej wygląda wtedy mycie...

Ja kąpie w łazience, a wycieram też na pralce

Co jeszcze...A! Szymon przekręca się na boczki, jak mu coś włożę do rączki to trochę potrzyma i pcha do buzi, sam nic jeszcze nie łapie, uśmiecha się w sposób na razie "niemy" ;-)

Leżenie na brzuszku... Otóż mój Szymon od urodzenia tego nie cierpi.A to dlatego że on OD URODZENIA TRZYMA GŁÓWKĘ! I po prostu jak już nie może utrzymać bo szyjka boli to mamy wrzask. Za nic jej nie położy! Zresztą nie lubi tej pozycji. Ale ponieważ i ortopeda i neurolog kazali tak go kłaść to kombinujemy. Dziś położyłam go na brzegu przewijaka z widokiem na pokój i nawet troszkę tak wytrzymał...

Zresztą z tym trzymaniem główki to jest problem. Bo poza tym to bardzo często wygina się w pałąk, noszony w pionie też jest prosty jak deska (czyli nie położy się na ramieniu). ..Byliśmy z tym u neurologa bo podejrzewałam zwiększone napięcie mięśniowe ale po badaniu i usg wyszło ze wszystko w normie i ze po prostu chłopak bardzo silny jest i to wyginanie ma co najwyżej nawykowe.
Czasem to uciążliwe jest bo np jak jest zły lub się niecierpliwi to tak się wygina że ledwo da się utrzymać... No i nigdy (chyba ze przez sen) nie przytula się tak słodko do mamusi :-(

[lisey]

Napisane przez Salomea1

my kąpiemy i wycieramy na stole w salonie , jakoś tak wygodnie i dużo miejsca

no my to nie wiem gdzie beziemy niedlugo jak mlody dorosnie i bedzie calutkie lozio zajmowal

Napisane przez aaliyah

Znalazlam fajne cwiczonka dla dzieci od 4-tego miesiaca:http://www.pampers.co.uk/en_GB/babyy...ction=pandarub



LadyM przykro mi z powodu anemii. A ja myslalam, ze zelazo podaje sie z witamina C i ze to ona ulatwia jego przyswajanie...

w mother and baby sa te ciwczonka,ale video opis lepszy

Napisane przez LadyM

ja też najczęściej noszę pionowo.. i to od początku.

poza tym moje chłopaki nie chwytają zabawek, nie smieją się głośno i nie przewracają nawet na boczek.
Ale czekam cierpliwie, bo wiem, ze na wszystko przyjdzie czas.

Bardziej mnie martwi, że dalej mają anemię mimo ciagłego przyjmowania żelaza i kwasu foliowego.
Czy robiłyście coś takiego jak rozmaz mikroskopowy krwi?? Mateuszkowi wyszło 83 % limfocytów, podobno to za dużo, ale nie wiem do końca co to oznacza, może któraś z Was się orientuje??

oj wspolczuje anemi u dzieciaczkow
moja siostra kiedys walczyla z tym u swojego synka ale byl starszy i mogl jesc wiecej,ale bedzie dobrze,trzymam kciuki

Napisane przez niobe7

Karola chyba jednak nie lubi jabluszka
przy marchewce otwierala buzie a tutaj zaciska dziaselka i ciezk ocos wsadzic do buzi, a jak juz sie uda to wypycha jezyczkiem
ale mimo tego zjadla caly sloiczek - na 4 razy oczywiscie

ja cie jakbym juz chciala swojego pokarmic,ale czekam cierpliwie

[katakumba]

ja tak na chwile bo zaraz goscie do nas przyjda na mecz ktory juz zreszta leci. mloda wykapana , usnela w locie, nawet nie musialam stac przy lozeczku. polozylam i bach

a dzis tz trzymal ja sobie na brzuchu, patrzy na niego patrzy i bach! kupa. a miala zdjeta pieluszke bo akurat chcialam ja przewinac,a on z nia chcial sobie pogadac. i tym sposobem narznela mu na koszulke

ugotowalam dzis kompot z jablek i gruszek, jutro moze byc jakis dzem usmazyla... kupie sobie truskawek, ale kurcze drogie jeszcze sa

[lisey]

Napisane przez katakumba

ja tak na chwile bo zaraz goscie do nas przyjda na mecz ktory juz zreszta leci. mloda wykapana , usnela w locie, nawet nie musialam stac przy lozeczku. polozylam i bach

a dzis tz trzymal ja sobie na brzuchu, patrzy na niego patrzy i bach! kupa. a miala zdjeta pieluszke bo akurat chcialam ja przewinac,a on z nia chcial sobie pogadac. i tym sposobem narznela mu na koszulke

ugotowalam dzis kompot z jablek i gruszek, jutro moze byc jakis dzem usmazyla... kupie sobie truskawek, ale kurcze drogie jeszcze sa

no kochana ja takie zachcianki mialam jak w ciazy baylam
a ta kupa :

[maniche]

Napisane przez JaGaaaa

Scorpioniec, a jakiego płynu do kąpieli dla Igi używasz? Bo ja mam tylko żel do mycia Nivea ale wolałabym płyn bo łatwiej wygląda wtedy mycie...

Ja kąpie w łazience, a wycieram też na pralce

Co jeszcze...A! Szymon przekręca się na boczki, jak mu coś włożę do rączki to trochę potrzyma i pcha do buzi, sam nic jeszcze nie łapie, uśmiecha się w sposób na razie "niemy" ;-)

Leżenie na brzuszku... Otóż mój Szymon od urodzenia tego nie cierpi.A to dlatego że on OD URODZENIA TRZYMA GŁÓWKĘ! I po prostu jak już nie może utrzymać bo szyjka boli to mamy wrzask. Za nic jej nie położy! Zresztą nie lubi tej pozycji. Ale ponieważ i ortopeda i neurolog kazali tak go kłaść to kombinujemy. Dziś położyłam go na brzegu przewijaka z widokiem na pokój i nawet troszkę tak wytrzymał...

Zresztą z tym trzymaniem główki to jest problem. Bo poza tym to bardzo często wygina się w pałąk, noszony w pionie też jest prosty jak deska (czyli nie położy się na ramieniu). ..Byliśmy z tym u neurologa bo podejrzewałam zwiększone napięcie mięśniowe ale po badaniu i usg wyszło ze wszystko w normie i ze po prostu chłopak bardzo silny jest i to wyginanie ma co najwyżej nawykowe.
Czasem to uciążliwe jest bo np jak jest zły lub się niecierpliwi to tak się wygina że ledwo da się utrzymać... No i nigdy (chyba ze przez sen) nie przytula się tak słodko do mamusi :-(

i tak źle i tak niedobrze

katakumba a co sobie będzie Polcia żałowąć

wczoraj kąpałam się z małym w wannie ale stwierdzilam że jeszcze poczekam jak juz będzie sztywno głowe trzymał bo mi nie wygodnie cały czas się wiercił i nie mogłam go utrzymać

dzisiaj w nocy moje dziecko miało nawrót "noworodkowy" budzil sie o 1,3,5,6,8 nie wiem co mu sie stało bo nie płakał i nic go nie bolało nawet nie stekolił co ma w zwyczaju nad ranem za to budził sie z rogalikiem na twarzy i doił cyca tak ze myślałam że go całego polknie, mam nadzieje ze to jednorazowy wybryk

[Salomea1]

Napisane przez niobe7

a my jak na razie wycieramy na pralce w lazience
tam cieplutko i przyjemnie

Ja też bym chciała, niestety łazienka za mała, a pralka w kuchni stoi.

A my po szczepieniu. Dzielna ta moja córeczka. Tylko chwilkę się darła jak dostała szczepionkę na pneumokoki. Teraz sobie dziewucha grzecznie śpi. Ale wystraszyła nas na maxa bo po szczepionce zaraz zasneła i nie mogłam jej dobudzic. Na szczęscie okazało się że była tak zmęczona.

[JaGaaaa]

Cześć wszystkim!

Wiecie co? Mojemu dziecku chyba idą ząbki!!!

Marudny jest, coś mu dolega wyraźnie, żre co popadnie...no i ma takie zgrubiałe bardzo dziąsło w miejscu górnego kła...

A On dopiero w niedziele skończy 3 miesiące Możliwe to?

Kurcze, jak nie urok to sr...ka... Ledwo kolki minęły ... Czy te biedne dzieci nie mogą cieszyć się życiem? I jak biedak ma zacząć się głośno śmiać jak go wciąż coś boli???

[aniak2888]

hej dziewczyny nie było mnie 5 tyg. i chya nie jestem w stanie nadrobić zaległości
4 tyg byliśmy u moich rodziców bo mąz robił górę w domu i pełno było pylu od gładzi a jak wróciliśmy to przez tydz doprowadzałam dom do porządku
dziewczyny o co chodzi ze zdjęciami w jakim albumie są i dlaczego bo nie wiem o co chodzi
mOj marcinek podnosi głowkę ale nie lubi leżeć na brzuchu
raz śmiał się wgłos jak go bujałam na rączkach a teraz tylko sie uśmiech i gada bardzo dużo zabawek nie chwyta dopiero niedawno odkrył że ma rączki za to wkłada sibie bluzeczki do buzi i je memła
jagaaa wszystko jest możliwe to zależy od dziecka
maniche współczuję mój też często budzi się w nocy ale na szczeście szybko zasypia dzisiaj wyjątkowo spaliśmy do 830 i prawie zaspaliśmy do przedszkola
salomea dzielną masz córcie u nas szczepienie za jakies dwa tyg a już się boje

[Paula Szyszka]

cześć mamusie

u nas paskudna pogoda wieje wiatr i ciągle pryska deszcz więc nawet nie ma jak wyjść na spacer wrrrrrr....

Igorek Wam bardzo dziękuje za miłe słowa o zdjęciach

trzymanie główki - mały ostatnio bardzo mocno już trzyma główkę i potrafi tak nawet 15 min wytrzymać nawet lekarka powiedziała nam że bardzo szybko! i teraz uwielbia leżeć na brzuszku bo wcześniej jak szybko mu opadała główka to się denerwował

łapanie zabawek- mały sam bierze sobie zabawki od jakiś 2 tygodni i oczywiście wszystkie liże i wpycha sobie do buźki

śmiech- jak na razie jak jest rozbawiony śmieje się ale nie jest to jeszcze taki śmiech jak z reklamy bebiko ale bardzo na niego czekam

spanie - mały śpi na dobę ok 15-16 godz a między spaniem musi być intensywna zabawa

scorpioniec ja też muszę spróbować małego wykąpać w dużej wannie już nie mogę się doczekać wykąpiemy go w sobotę z okazji ukończenia 3 miesięcy

ladyM mam nadzieję że szybko twoje chłopaki zwalczą tą anemię

jagaaa jeśli chodzi o ząbki to całkiem możliwe koleżanki mała miała 4 miesiące i już 2 ząbki

mam do Was pytanko jakie krzesełka kupujecie do karmienia macie może już coś na oku bo niedługo trzeba będzie coś zakupić a może słyszałyście już o jakiś sprawdzonych???

[scorpionec]

Napisane przez lisey

no kochana ja takie zachcianki mialam jak w ciazy baylam
a ta kupa :

ja też.. moze mamy kandydatke do listopadowych 2009?

mnie brzuch wczoraj strasznie bolała na dole chyba jak na okres..az mi sie slabo robio przy gwaltownych ruchach..balam sie mala nosić...

Paula Szyszka na krzesełko to chyba jeszcze za wcześnie.. dzecko musi samo siedzieć by je tam umieścić.. ale tez chetnie sie dowiem jakie jest polecne o po chrzcinach (za miesiąc) trochę kaski wpadnie a mala bedzie miala 5 miesięcy to akurat jej zakupie...
wiem ze są drewniane i plastikowe..te drewniane mozna potem na stolik z krzeselkiem zamienić ale mi sie jakoś nie podobają

aniak2888 dobrze ze wróciłaś ciekawe gdzie reszta naszych mam np becia?

albumy zakladamy kazda na swoim profilu (ja np sie zbieram by to zrobić) i dodajemy sie do znajomych bysmy tylko we wlasnym gronie oglądać dzieciaczki a nie kazdy kto zajrzy na forum


JaGaaaa moja 3 tyg temu terz miala akcje bolące dziąsła ale ucichlo..kupiłam bobodent i smarowalam.. pewnie temat nidlugo powróci eh bidne te nasze dzieciaczki


i znowu temat szczepionkowy.. dobrze ze wiekszość naszych maluchów je dobrze znosi... my za dwa tyg mamy ostatnia serie i potem dopiero jak mala rok skończy.. a i teraz juz lepiej bo rota sie skończyla(bralismy dwu dawkowa) więc teraz "tylko" 6w1 i pneumokoki..

mojej malej palec wskazujący spuchł i przy paznokciu czerwony sie zrobił i coś sie saczy lekarz kazal rivanolem okladać..wiec opatrunki jej robie i szcelnie plastrem zaklejam by sie nie najadla tego.. ciekawe od czego to sie zrobilo?

[Petitka4]

scorpionec może paznokietek jej się wrósł i ropka jej się zebrała?

Poszłam wczoraj za Twoją radą i położyłam małą u siebie na brzuszku i nawet jej się to podobało ale na koniec jej się ulało i byłam w mleku cała

Poza tym nie wiem co mam myśleć. Kiedy trzymam ją w pionie pleckami do siebie za nic nie chce leżeć na ramieniu tylko wygina się do przodu i prostuje plecki.W wannie jak pływamy na brzuszku to też głowa wysoko. Tak samo jak leży. Podciąga się do siedzenia. I jak ma wysoko podusie pod główką to parę razu udało jej się dźwignąć do siadu. Uff za dwa tygdnie wizyta u lekarza na szczepieniach to wtedy się o wszystko wypytam.

Poza tym wpycha łapki do buzi i tak się złości i ślini. Moja mama mówi że dziąsełka ją swędzą jak na ząbki.

Świetne te Wasze dzieciaczki. Ja też zaraz dodam jakieś zdjęcia jak mi się uda.