Niekonczace sie odliczanie czyli mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.3

[esti1984]

Gosik mi też położna poleciła zrobić lewatywę w szpitalu...ale już tak nie zrobię:

1. Jak robiłam (sama w kibelku) w szpitalu to w czasie już mocnych skurczy i po zrobionej lewatywie jeszcze kilka razy leciałam do kibelka...a to nie było miłe bo skurcze były bolesne i miałam ochotę przybierać inne pozycje niż te na kibelku

2. To zależy co lewatywa ma w roztworze jeśli to woda i coś tam jeszcze (taki jest RECTANAL) to nic groźnego bo grozi Ci tylko sraczka a w objawach zbliżających do porodu biegunka jest częstym objawem i to normalne ..... nawet na marcówkach dziewczyny piszą że mają ostrą biegunkę i za kilka godzin jest wiadomość że taka dziewczyna już rodzi

więc teraz zrobię w domu i wysiedzę na kibelku tyle ile będzie trzeba i potem pod prysznic

ale każdy robi jak chce

[Małgosia:)]

Napisane przez sashka20

Hellol mamuski
Dwa dni mnie nie bylo a tu takie zaleglosci....
Wczoraj nie pisalam, bo mialam jakiegos dolka
Dzis nie pisalam, bo rozpierala mnie energia Wzielo mnie na sprzatanie. Kazdy syf, kazdy zakamarek mam wysprzatane. Normalnie dumna jestem z siebie

Wiecie co??? Brzusio mi chyba nie rosnie Od dwoch tygodni w obwodzie brzuszka na wysokosci pepka mam 88 cm No jedynie jak sie najem to mi skiknie tak do 90. Ale tak 88cm... Dziwne.... Moj Tz sie smieje, ze nasz Kubus to taki skromny jest, ze widocznie nie potrzebuje super wypasionego M1

2 marca jestem umowiona na wizyte do mojej okulistki. I sie okaze czy bede rodzic CC czy SN. Mam nadzieje ze bede mogla SN

Wczoraj bylam w biedronce. Kupilam dwa kompleciki jeden granatowy, drugi zolty. I dokupilam pajaca. Znalazlam na allegro fajnego dostawce, ma rzeczy dla dzidziusiow i mam.

No nic troche sie rozpisalam. Musze przejrzec co tam sie dzialo u was, jak mnie nie bylo

Cześć laseczka... Mały brzusio masz Cieszę się że z moczem ok, i powiem Ci że nasz wątek to chyba nakręca spiralę obrotów w biedronce.

Aaaa i sprawdziłam bo koś pytał, w Biedronce jest Lovela z płynem gratis za ok 16 zł.

Napisane przez Aguśkaa83

esti dzieki za rady
Małgosiu masz racje, my chyba za duzo przed tymi kompami siedzimy... ale wiadomo dlaczego..eh

Co do brzuszka moze na pewnym etapie ciazy sie zatrzymuje? ciezko mi powiedziec musialaby sie wypowiedziec jakas bardziej doswiadczona mamusia
Trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte

No ja najpierw w pracy siedziałam, potem na L4 na wizażu, a teraz pisze pracę i tylko "spoglądam" na wizaż

A mi na początku brzuch rósł bardzo szybko. Tak ok grudnia spowolnił i nie rósł... teraz rośnie powoli, ale i tak do grudnia urosła straszna bania.

Napisane przez Allicja

Sashka ja jestem w tym samym tygodniu a M1 mojego synka jest o 10 cm większe

A ja jestem w 25 tyg i mam 94w brzuchu - bo wczoraj sprawdzałam, a od jakiegoś czasu (ok 2 miesiące) mi stanął w miejscu.... ale i tak go uwielbiam. Ja mam taką budowę i już, i na początku miałam wielką macicę i mały miał raj bo sporo miejsca do pływania.

Napisane przez pakusia86

nie wiem dziewczynki czy sie cieszyc, boje sie ze zapesze
ogladalismy dwa mieszkania i :

Super Daj znać po 16 co i jak....

Napisane przez gosikk_s

Małgosia, no tak u mnie też fotelik kupuje się osobno. Ale cena jest atrakcyjna i lepiej się zdecydujcie. U nas facet w hurtowni mówił żeby pilnować bo X-landery są bardzo popularne i jak zabraknie to wszędzie... A producent wznawia produkcję dopiero jak zupełnie zabraknie i wymaga to czasu. Mamy zaglądać z mamą co 2 tygodnie żeby w razie czego szybko zamówić. Teraz idzie wiosna więc zaraz zacznie się bum...Nie przeżyłabym chyba jakby ich zabrakło i musiałabym wybrać coś innego bo to jedyny wózek który chcę A rodzice może Wam się potem dołożą, pewnie jeszcze nie myśleli o tym zakupie

My podobno mamy dostać fotelik po dzieciach bratowej. już zapowiedziała. Więc na razie nie kupujemy. Zastanawiam się tylko co jest w wyposażeniu podstawowym do X landera XA, a co musimy dokupić?!

Napisane przez anulka anulka

Siema Dziołchy!
U nas w porządeczku. Leżymy sobie i się nudzimy
Zdrówko dopisuje, wyniki w porządku, maluszki rosną. Już prawie marzec, pocieszam się, że jak przebrnę przez marzec to już tylko kilka dni kwietnia i zobaczę moje dzidziolki

Nie odzywałam się, bo strasznie wolno komp mi chodził przez kilka dni (ale już jest OK).

Pozdrawiam Was ciepło, czasem się jeszcze odezwę i bedę Was podglądać.

PS> Czy wy wiecie, że ja tu jestem już 2 tygodnie? szybko minęło. Nie bójcie się szpitali

Anulcia... super że wszystko ok. Ty to się chyba pierwsza rozpakujesz z nas wszystkich. Fajnie że się przyzwyczaiłaś do szpitala. Trzymaj się cieplusio i pogłaskaj Twoje dziewczynki ode mnie

Malutka - fajne ciuszki. I widzę że ty wybrałaś strategię że pozwalasz TŻ wybierać. Oni wtedy się czują ważni a nie odepchnięci na bok i można z nich więcej wydobyć (kasy na ciuszki )

A poza tym już wiem, że jak bym powiedziała : Teraz musimy jeszcze kupić smoczek, albo torbę termoizolacyjną na butelki, to by powiedział : "musimy?", a jak powiem, to wybieraj smoczek i torbę term. to wybiera skubaniec ino mu sie uszy trzęsą....

Mój mały miał dzisiaj pierwszy raz taką czkawkę że czułam...


I opowiem Wam mój sen... Śniło mi się że byliśmy w sklepie kupic ten wózek, no i jeszcze chciałam pooglądać inne, żeby czasem jakiegoś fajnego nie przeoczyć i rzucił mi się w oczy taki świetny, na takim stelażu jak X-lander XA, i miał jekieś przyciski przy rączce do trzymaania, taki full wypas, a kosztował tylko 899 zł. Facet mówił że jest świetny, i poszedł z moim tż na zaplecze po gondolę i spacerówkę żeby zamontować i mi pokazać. Miał świetne kolory taki fiolet z szarym.

(A co jest lepsze, to ja wiem że ten wózek gdzieś (chyba w tym sklepie co mi się śnił) widziałam na prawdę. Tylko nie patrzyłam na cenę i funkcje bo firma mało znana dla mnie była.)

No i oni już mieli wracać z tego zaplecza, a ja chodziłam po tym sklepie koło tego wózka i się przykrztusiłam i mocno wdychałam powietrze. Patrzę już idą....

i mnie mąż obudził z pytaniem: "czy wszystko w porządku bo bardzo ciężko oddycham..."

Ja mu mówię że śni mi się że kupujemy wózek... to stwierdził: "Acha to ty się tak przez sen podniecasz..."

No i próbowałam zasnąć, i sen prawie wracał...ale nie wrócił

I jestem zła bo nie wiem co to był za wózek, a czuję że sen miał być wręcz proroczy...

[Seona]

Napisane przez esti1984

- zamrażanie pokarmu- przelewasz do pojemnika lub tych specjalnych woreczków i mrozisz. Jak chcesz wyjąć to wkładasz pojemnik do ciepłej wody....i mleko szybko się rozmraża wymieniasz wodę na ciepłą żeby mleko uzyskało odpowiednią temperaturę... ja już to praktykowałam przy Julci

- po porodzie jak już zmierzą dziecko i zważą dostajesz maluszka i od razu przystawiasz do piersi .... takiemu maleństwu wystarczy kilka pociągnięć cyca i śpi Ty wtedy jeszcze leżysz na porodówce i odpoczywasz (w między czasie Cię ewentualnie zszywają jeśli będziesz nacięta i obmywają krocze) .... w ciągu najbliższych 2 godzin nie ma szans żebyś wstała (ja miałam lekki poród i myślałam że mam siłę i chciałam pół godziny po porodzie przejść do wc i kawałek przeszłam i z powrotem mnie już na wózku położne przywiozły bo nogi jak z waty)
po 2 godzinach przewieźli nas na salę poporodową już taką gdzie byliśmy do końca .... i tam przyszła rodzinka...zajęła się Julką a ja z TŻ-tem pod prysznic pierwsze pójście pod prysznic powinno odbyć się w obecności TŻ-ta, lub kogoś bliskiego a jak nie to położna idzie z Tobą - bo można jeszcze zasłabnąć położne radzą żeby pierwsze siusiu oddać pod prysznicem lejąc sobie ciepły prysznic na brzuch wtedy po kroczu spływa woda i nie boimy się pierwszy raz wysiusiać.... potem siusianie to pestka

- przez te dwie doby maluszka kąpią położne (u mnie w szpitalu na Twoich oczach) a Ty leżysz i odpoczywasz bo masz taką potrzebę...jak dziecko śpi to śpisz razem z nim poród czy lekki czy trudny zawsze wymęczy i do tego puszcza adrenalina związana z całym wydarzeniem i chce się dojść do siebie

Dzięki To już mi się wszystko rozjaśnia co i jak po kolei

Napisane przez marika2121

maugoszatka - kurcze, szukałąm na necie tej sofy i nie ma jej na stronie BRW hmmm.... jakbyś mi posłała jeszcze raz tą fotkę i wymiary na PW to byłabym wdzięczna , tak się na nią napaliłam, i cena bardzo przystępna.

Maugoszatka ma chybą tą kanapę Z systemu Largo

Napisane przez esti1984

oczywiście że można w woreczkach właśnie takich specjalnych.... mrożenie pokarmu jest bardzo przydatne jeśli masz nadmiar pokarmu....ja miałam bardzo dużo i mroziłam .... Julka nie nadążała zjadać tego z cyca.....poza tym jak musiałam pójść do lekarza czy na kontrolę, albo do fryzjera gdzie się spędza 2 godziny to miałam pokarm w zamrażalniku i TŻ czy teściowa Julce mleczko podali.....

po jakimś czasie produkcja pokarmu się reguluje więc myślę że lepiej mrozić jak jest nadmiar niż np wieczorem nakarmić dziecko na noc potem ciągnąć laktatorem żeby na następny dzień dziecko miało jak gdzieś musisz iść... bo jak będziesz więcej odciągać niż w danej chwili dziecko potrzebuje to cycusie będą więcej mleczka produkować i będziesz chodziła w zalanych wkładkach laktacyjnych

No właśnie o coś takiego mi chodzi, że schowam pokarm do lodówki, gdzieś wyjdę a ktoś w tym czasie MOIM mlekiem nakarmi dzieciaka Dziiiiięęęękiii!!!

[aguha]

esti1984 no niestety nie wiemy, chociaż niby na tym 4D pani doktor powiedziała, że to dziewczynka, ale tak bez przekonania więc się tego nie trzymamy za bardzo

[superzabula]

Napisane przez sashka20

Znalazlam na allegro fajnego dostawce, ma rzeczy dla dzidziusiow i mam.

Jak mozesz to podaj link tego dostawcy, moze i my skorzystamy

Napisane przez gabriellao0

a ja Wam powiem, że ja się bardzo bardzo bałam porodu itp. w sensie, że było na niego za szybko (dzidzia nie była rozwinięta) i miałam takiego stracha przed porodem

a teraz kiedy już prawie 37 tc to już cały strach mija powoli jakoś
teraz wiem, że jakby nie było i coby nie było moja dzidzia poradzi sobie bez inkubatora itp.
teraz już po prostu czekam na poród

Kurcze jak ja Ci zazdroszcze, ze juz tak blisko. Ja mam teraz tak, ze im blizej tym mniej sie boje, nie wiem dlaczego dopadnie mnie strach pewnie jak sie zacznie

Napisane przez anulka anulka

Siema Dziołchy!


PS> Czy wy wiecie, że ja tu jestem już 2 tygodnie? szybko minęło. Nie bójcie się szpitali

dobrze, ze u Was wszystko dobrze, ale ze to juz 2 tygodnie to szok

Napisane przez gosikk_s

Aha, przypomniało mi się jeszcze, położna radziła wczoraj żeby jednak NIE ROBIĆ LEWATYWY W DOMU Bo teraz są coraz skuteczniejsze i bywa że dziewczyna nie zdąży dojechać do szpitala Mówiła żeby kupić w aptece i położna zrobi nam na izbie przyjęć. Oczywiście to pewnie zależy od zwyczajów szpitala ale chyba też tak zrobię. Bo jakby mnie miało spiąć po drodze Niby mamy tylko kilka minut do szpitala ale w sumie różnie to bywa, TŻ może nie być, może będę musiała jechać sama, do tego stres i w ogóle. To już chyba jednak wolę w szpitalu, wiadomo że to mało komfortowe ale przynajmniej wiadomo że zrobią mi w odpowiednim czasie. Bo tak naprawdę część z nas może jechać za wcześnie, nawet dużo za wcześnie, ponoć większość pierworódek pojawia się do porodu znacznie przed czasem Więc raczej zakupię lewatywę i będę z nią jechać

Wiem cos o lewatywach i jak bede miala robic to w szpitalu. Z wlasnego doswiadczenia wiem, bo jak mialam robiona przed operacja 2 lata temu, to po 5-10min. od wpuszczenia mnie przepedzilo, ale to tak ze myslalam, ze do lazienki nie zdaze

Napisane przez gabriellao0

U nas też robią w szpitalu lewatywę, znaczy jak powiesz
"proszę zrobić" to robią. Jak się nie upomnisz to nie.

No mi gin kazał dotrzymać do 1 marca
a ja z własnego widzi misię chciałabym po 7 marca (bo to już 38tc stuknie)
a najlepiej 10marca- tak jak ja mam urodzinki .

Ja mam termin na 5 maja a 4 imieniny, moze synek zrobi mamusi prezent chociaz w imieniny sie tak meczyc

Dostalam dzis paczke z allegro: podklady poporodowe, majtki wielorazowe, szczoteczka+grzebyk dla malego, termometr do wody oraz kpl sliniaczkow. Musze przyznac, ze spzredawca ok, przyslal wszytsko ladnie zapakowane i zgodne z opisem. Wzielam i odkreslilam co juz mam kupione i powiem, ze lista mi sie niezle skrocila Zostalo mi do kupienia:
-3 body z krotkim rekawem
-plyn do kapieli
-proszek do prania
-wanienka
-fotelik samochodowy
-lozeczko
-posciel
-gruszka do noska lub frida
-przewijak
-szczoteczka do mycia butelek
-rozek
-zestaw do przemywania pepka
Dla siebie w sumie to tylko klapki do szpitala i wkladki lactacyjne. Nad lactatorem jeszcze musze pomyslec.

Dziewczyny wy uzywalyscie zasypki dla maluchow? Nie wiem czy kupowac czy sam krem wystarczy???

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Dobrze, ze nas dziewczyny oswiecily jak to wyglada po porodzie, ja sie najbardziej boje tego co niewiadome mnie czeka.

[pakusia86]

Napisane przez anulka anulka

Siema Dziołchy!
U nas w porządeczku. Leżymy sobie i się nudzimy
Zdrówko dopisuje, wyniki w porządku, maluszki rosną. Już prawie marzec, pocieszam się, że jak przebrnę przez marzec to już tylko kilka dni kwietnia i zobaczę moje dzidziolki

Nie odzywałam się, bo strasznie wolno komp mi chodził przez kilka dni (ale już jest OK).

Pozdrawiam Was ciepło, czasem się jeszcze odezwę i bedę Was podglądać.

PS> Czy wy wiecie, że ja tu jestem już 2 tygodnie? szybko minęło. Nie bójcie się szpitali

no kochana... ciesze sie ze sie dobrze czujecie i z wami wszystko okej
odzywaj sie czesciej buzaczki dla twoich ksiezniczek

Napisane przez gabriellao0

ps. dziewczynki nie zamierzam opowiadać o moim porodzie, chyba że w stylu
"było ciężko, 5 godz." lub " eeeee lajcik, pół godzinki i po krzyku"
z takich przeżyć raczej się nie wywnętrzniam

ale my i tak bedziemy tu czekac na opwowiesc z porodu

Napisane przez marika2121

.

pakusia86 - nioooo widzisz kochaniutka, a mówiłam że będzie dobrze, wszystkow swoim czasie ładnie się układa, ojjjj to już byłby koniec waszych zmartwień. A te pierwsze mieszkanko to marzenie aż wręcz, takie udogodnienia no luksusowo .

no udeogodnienia akurat dla mnie na basenik moge codziennie teraz smigac bo blisko bede miec... wystarczy wcisnac -1 na windzie

[manolita]

cześc kochane Mauśki

Ależ Wy się nakręcacie ... To naturalne , ze człowiek boi się tego co nieznane, czego ma doświadczyć pierwszy raz, ale strach ma wielkie oczy, poza tym mamy jeszcze duuuużo czasu do porodu. Nie ma czego się bać, nie myślcie proszę o tym jak to będzie bolało, tylko o tym że w końcu zobaczycie buziaczki swoich maleństw!!!!!


Anulka - fajnie, ze się odezwałaś. \To dobrze , ze czas szybko Ci leci w szpitalu, mnie się ciągnęło starsznie

Marika - w ostatni dzien masz wizytacje? Czyżby to był pomysł tej flądry ?

Sashka, Superzabula - dajcie namiary na tych sprzedawców. Ja zalazłam takiego:

http://www.allegro.pl/item556097519_...izka_ceny.html

Jeśli chodzi o zamrażanie mleka - ja mroziłam przez 3 m-ce w lodówce trzymałam do 72h, w zamrażalce miałam osobny pojemnik , przeznaczony wyłącznie na mleko dla Mateusza.
Ważne jest żeby takiego mleka nie gotowac, bo straci swoej właściwości odzywcze!!!!!


Na temat zasypek pediatrzy mają różne poglady. Jedni każą uzywac i nni nie, bo w fałdkach zasypkja się roluje i może dojśc do odparzeń, itp. Ja nie lubie zasypek, Mateuszowi moze ze dwa razy obsypałam to i owo, a potem stała sobie, albo była użytwana do zasypywania butów w środku

Hmmm... trochę się nipokoję, bo moje dziecko z reguły dośc aktywne od wczoraj jakoś mało sie rusza Nie chce się nakręcać

[eleeri]

Napisane przez pakusia86

ogladalismy dwa mieszkania i :
1. wynajmuje je irlandczyk mieszkajacy w Warszawie (stad polski numer w ogloszeniu)... facet pojechal na delegacje do PL i poznal swoja milosc mowi ze mieszkal w tym mieszkaniu tylko rok a pozniej przeniosl sie do Warszawy do swojej ukochanej... wiec chce wynajac... mieszkanie blisko pracy tz... ladne, zadbane, pokoiki obydwa duze tylko kuchnia jakas taka malusienka .... facet robi kasting i powiedzial nam ze "jestem wami wstepnie zainteresowany"... ma jutro dac znac czy nas wybral czy kogos innego.... mieszkanie jest tez o tyle fajne ze w piwnicach jest basen, sauna, jacuzzi i silownia dla mieszkancow za darmo bylo by gdzie walczyc z kg po ciazy hehehe... no nic czekamy na telefon

2. mieszkanie wynajmuje agent wiec jego nastawienie jak wczesniej pisalam to : "bierzecie ?" mieszkanie sliczne... nowiusienke i bylibysmy pierwszymi lokatorami... pokoje duze, a nasza sypialnia byla by z wlasna lazienka (w poprzednim tez jest z lazienka) i wlasna garderoba fajne wydzielona garderoba swietne rozwiazanie... miejsce na lozeczko by bylo.... ogolnie to fajne mieszkanie... kuchnia wieksza ale maly salon i do tego nie ma stolu i krzesel ani za bardzo miejsca na to wiec nie wiadmo gdzie jesc to jedyny minius mieszkania... jestesmy umowieni jutro o 15 ... mamy zadzwonic do agenta czy bierzemy mieszkanie i on dzwoni do innych zainteresowanych i odwoluje spotkania.... bo dziala to na zasadzie "pierwszy ogladasz... pierwszy bierzesz" bez kastingow i takich tam...

No to gratuluję , z opisu to fajnie mieszkanka - oba.
Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Napisane przez gosikk_s

Bercia, to okropne do czego potrzebne są im te pieski??? Myślałam że ktoś ukradł dla siebie ale wygląda na to że na handel względnie w jakimś innym celu

Ja już kiedyś miałam przypuszczenia i pisałam do czego są potrzebne takie pieski - rasowe albo w typie rasy u mnie też robili takie łapanki

[marika2121]

manolita - no chyba pomysł tej flądry, bo to ona do mnie dzwoniła że przyjedzie z szefem, nie wiem o co im chodzi ale zbytnio mi się ten ich pomysł nie podoba, tym bardziej że ta baba jest tak poryta, że sam jej widok i głos doprowadza do furii, ale dam radę , najwyżej dostanie po pysku hehe (żarcik).

pakusia86 - ale ja bym tak chciała jak Ty mieć takie rarytasy pod nosem, nakarmisz maluszka i myk do sauny albo bgasenik, i po kilku tygodniach będziesz szpryszka jak z przed porodu .

Seona - no jak to ta sama to troszkę sporawa, i boję się że by mi nie wlazła do pkoju malucha, poprosiłam maugoszatkę o fotkę iw ymiary na PW więc wtedy zobaczę, pójdę do sklepu i zobaczę jaka jest dostępna kolorystyka.

gabriellao0 - pewnie będzie tak jak piszesz, ale mój tata właśnie mnie dzisiaj ściągnął na ziemię, że po co ja chce już takie konkrety kupowac jak jeszcze mam tyle czasu... buuu....

esti1984 - no najgorsza opcja jest taka że poród się zacznie i nie zdążymy ani my ani oni nam zrobić tej lewatywki i się im tam na łóżeczku spakujemy, o Boże tego bym nie chciała. Ale chyba każdy szpital ma inaczej, tak jak u mnie lewatywa, i golonko za naszą zgodą ale cewnik musi być beeee...

[superzabula]

Napisane przez manolita

cześc kochane Mauśki

Sashka, Superzabula - dajcie namiary na tych sprzedawców. Ja zalazłam takiego:

http://www.allegro.pl/item556097519_...izka_ceny.html


Hmmm... trochę się nipokoję, bo moje dziecko z reguły dośc aktywne od wczoraj jakoś mało sie rusza Nie chce się nakręcać

Wklejam "mojego" sprzedawce
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5927936

Nie nakrecaj sie moj tez ma dni lepsze i gorsze ale powiem szczerze, ze im wiekszy tym wiecej sie rusza, odpowiada na nasze gesty(wlasnie sie dowiedzialamze moj Tz bawil sie dzis z malym jak spalam i sie zdziwil ze sie nie obudzilam) sprobuj go jakos pobudzic, ja jak chce eby sie ruszyl, biore troszke nutelli i klade sie. Zawsze sie odzywa po jakims czasie

[monikab]

Hej dziewczyny,
dawno nie pisałam, ale miałam sporo problemów, nie będę zanudzała Was nimi, ale mam jedno zasadnicze pytanie dotyczące badania glukozy.
A mianowicie po pierwszym badaniu (obciążenie 50 g) wyszedł mi cukier 144, lekarz stwierdził, że jest lekko zawyżone i zlecił ponowne badanie przy obciążeniu 75g i po jednej godzinie badanie i po dwóch godzinach. Wynik po godzinie 178. a po dwóch 112. Ogólnie powiedzial że nie jest źle i zlecił mi nie jeść słodyczy oraz produktów mącznych.
Może któraś z Was miała podobne wyniki i może coś pomóc doradzić, bo nie wiem czy powinnam sie juz martwić a może zmienić gin.
Dzięki

[eleeri]

A propos glukozy, w którym tygodniu mam być robiona? Ja jeszcze nie miałam a jestem w 23 tc.

[Seona]

Napisane przez manolita

Ależ Wy się nakręcacie ... To naturalne , ze człowiek boi się tego co nieznane, czego ma doświadczyć pierwszy raz, ale strach ma wielkie oczy, poza tym mamy jeszcze duuuużo czasu do porodu. Nie ma czego się bać, nie myślcie proszę o tym jak to będzie bolało, tylko o tym że w końcu zobaczycie buziaczki swoich maleństw!!!!!

Ja to akurat bólu, porodu nie boję się Mnie najbardziej przerażają takie banalne i przyziemne dla innych sprawy Wiem, dziwna jestem Właśnie np. zrobienia im kupy na łóżko, niedobiegnięcia do kibelka w razie rozbienia lewatyty w szpitalu, kiedy się umyć po porodzie, kiedy umyć dziecko, w czym przechowywać pokarm itp. Ale na szczęście doświadczone Mamusie radzą tutaj wszystko jasno i te obawy znikają

Monikab a co się dzieje? Jakie problemy? Trzymaj się Trzymam kciuki Pozanudzaj nas, będzie Ci lżej. A Dziewczyny pomogą. Na pewno mają inne dobre rady w kieszeni!!!!

[Goo100]

Napisane przez eleeri

A propos glukozy, w którym tygodniu mam być robiona? Ja jeszcze nie miałam a jestem w 23 tc.

Ja kończe 27 tydzień i jutro właśnie idę na glukozę

[Aguśkaa83]

gosikk po terminie to tez nie chce za bardzo urodzic:P A mam nadzieje ze bez szwu sie obejdzie

magducha jak ja latam caly dzien to dzidziorek tez jest cicho wtedy choc czasem kopnie, ale ostatnio od wtorku wieczora nie jestem zalatana a on jakis senny i znow ma dni leniuszka ja tez czasem sie zastanawiam czy tak powinno byc ale on ma chyba swoj rytm

marika dasz rade z ostatkami w pracy ale i tak Cie bardzo podziwiam

Małgosia haha czesto jak sie chce wrocic do snu to sie nie da... a mi dzis sie snilo ze mnie kolezanka chciala zabic, w ostatecznosci ja jej wbilam noz i ona wyskoczyla przez balkon Ale to tylko sen...

superzabula ja chce uzywac albo sudocremu albo bephantenu w kremie. Ale ostatnio wyczytalam ze w upaly dobrze jest stosowac zasypke. A my jak urodzimy bedzie cieplutko, wiec nie wiem jeszcze. Na pewno nie mozna na raz zasypki i kremu

manolita nie nakrecajmy sie za bardzo jesli chodzi o aktywnosc naszych malenstw. Moj ostatnio tak buszowal w brzuszku ze mi skakal brzuchol tak ze musialam to uwiecznic wiec non stop z aparatem i go nagrywalam. Od trzech dni jakis jest spokojny, rusza sie kopie bo czuje ale duzo mniej. Uspakajam sie ze to znow dni leniuszka
A byliscie wczorajw tej hurtowni?

monikab witaj

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez eleeri

A propos glukozy, w którym tygodniu mam być robiona? Ja jeszcze nie miałam a jestem w 23 tc.

Ja robilam w 24 tc

[Bercia2000]

Napisane przez monikab

Hej dziewczyny,
dawno nie pisałam, ale miałam sporo problemów, nie będę zanudzała Was nimi, ale mam jedno zasadnicze pytanie dotyczące badania glukozy.
A mianowicie po pierwszym badaniu (obciążenie 50 g) wyszedł mi cukier 144, lekarz stwierdził, że jest lekko zawyżone i zlecił ponowne badanie przy obciążeniu 75g i po jednej godzinie badanie i po dwóch godzinach. Wynik po godzinie 178. a po dwóch 112. Ogólnie powiedzial że nie jest źle i zlecił mi nie jeść słodyczy oraz produktów mącznych.
Może któraś z Was miała podobne wyniki i może coś pomóc doradzić, bo nie wiem czy powinnam sie juz martwić a może zmienić gin.
Dzięki

ja po obciążeniu 50g glukozy miałam wynik 210
po 75g po 1h 194
po 2h 157
mam zdiagnozowaną cukrzyce ciażowa
byłam z tego powodu 2 dni w szpitalu przez dobe badali mi cukier co 2 h a ze wyniki nie były złe nie musze brac insuliny jestem na diecie tylko

ale twoje wyniki sa w normie a to że gin kazał odstawic słodycze to pewnie zapobiegawczo nie masz sie co martwic

[magduchahahaha]

Napisane przez eleeri

A propos glukozy, w którym tygodniu mam być robiona? Ja jeszcze nie miałam a jestem w 23 tc.

Ja jestem w 27 tygodniu i idę na test za tydzień...

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

superzabula ja chce uzywac albo sudocremu albo bephantenu w kremie. Ale ostatnio wyczytalam ze w upaly dobrze jest stosowac zasypke. A my jak urodzimy bedzie cieplutko, wiec nie wiem jeszcze. Na pewno nie mozna na raz zasypki i kremu

No ja właśnie tez nie wiem jak to jest z tą zasypką, TŻ nie wiadomo czemu uparł sie na zasypkę, a ja nie mam przekonania, chciałam w ogóle jej nie kupować, ale widzę, że częśc z Was kupuje...
Można raz tego, raz tego używac? Razem to chyba nie, bo kluski by sie porobiły

[gosikk_s]

Gabi, to życzę Ci prezentu urodzinowego

Esti, mnie się wydaje że oni chcą nas nastawić na każdą ewentualność, no i zmotywować do przygotowania przed porodem. A że mnie wszystko wpędza w przerażenie to już inna sprawa Z tą lewatywą chciałam też zrobić jak piszesz ale po pierwsze, nie wiem czy nie zrobiłabym jej za wcześnie bo równie dobrze mogę mylnie odczytać symptomy a po drugie czy nerwy nie spowodują jakichś zaburzeń. Chyba jednak bezpieczniej będzie mi w szpitalu, oni będą wiedzieli kiedy...

Małgosia, szczerze to nie mam pojęcia co jest w wyposażeniu do X-landera, nie zapytałam jeszcze Muszę to nadrobić przy najbliższej okazji. A sen miałaś niezły, faktycznie jak proroczy, może się jeszcze powtórzy...

Superzabula, no ja też wolę nie ryzykować lewatywy w domu. Albo zrobię za wcześnie bo to będzie fałszywy alarm albo za późno i potem nie dojadę do szpitala...

Eleeri, to ja chyba wolę nie wiedzieć co oni robią z tymi pieskami A test na obciążenie glukozą standardowo robi się między 24 a 28 tygodniem, z tym że niektóre dziewczyny miały i wcześniej.

Monikab, mnie pierwsze badanie na obciążenie glukozą 50g wyszło tak samo jak Tobie, 144. Chciałam od razu powtórzyć z 75g ale gin stwierdził że nie ma potrzeby więc czekam na razie do przyszłego tygodnia i wizyty u nowego lekarza. Co by nie powiedział i tak go zaraz potem zrobię. Twój drugi wynik mieści się w normie, po godzinie nie powinno być więcej niż 180 a po dwóch-144. Mój gin zbagatelizował to badanie, powiedział tylko żeby najwyżej ograniczyć słodycze bo po co komu puste kalorie Wydaje mi się że nie masz powodów do obaw, mieścisz się w normie, co najwyżej możesz mieć lekką nietolerancję glukozy.




To dziś i ja wklejam fotki, to my z Juniorem w 29 tygodniu

[maugoszatka]

Napisane przez Seona

Maugoszatka ma chybą tą kanapę Z systemu Largo
No właśnie o coś takiego mi chodzi, że schowam pokarm do lodówki, gdzieś wyjdę a ktoś w tym czasie MOIM mlekiem nakarmi dzieciaka Dziiiiięęęękiii!!!

No właśnie, podobna kanapa,wymiary bodajze 140x190

[boszenka69]

Hej Mamusie Nareszcie przyszedł wózek Cieszę się jak dziecko Mogłabym się nim bawic, wozic, cały dzień W następnym poście wkleję fotki
Anulka podziwiam Cie kochana, że jesteś taka dzielna Już 2 tygodnie w szpitalu ja to bym chyba nawet jednego dnia nie wytrzymała Ale czego się nie robi dla maluszków

Superzabula to może imieniny będziesz już świetowac z maluszkiem na rączkach A 26 maja częśc z nas będzie już obchodzic swój pierwszy dzień matki
Widzę,że już końcóweczka wyprawki Ci została Gratuluję
Ja mam jeszcze do kupienia tylko/aż zestawik pościeli, materacyk do łóżeczkach i opakowanie pieluch... Reszta ma przyjśc do mnie na dniach z allegro...Higieniczno-kosmetyczne rzeczy zamawiałam u tych sprzedawców http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12251737 i http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4222926 Teraz z niecierpliwością czekam na paczuszki
I podpinam się pod pytanie nt zasypki dla maluchów? Używac czy nie używac?

[monikab]

BERCIA dziękuję Ci za odpowiedź, napisz mi proszę jaka jest norma w/g Twojego gin bo w/g mojego to po pierwszej 180, a po drugiej 120.

[Małgosia:)]

Ale dzisiaj smętnie na forum....

Ja robię obiadek, właśnie nóżki z kurczaka smażę i gotuję ziemniaczki.

Przepraszam że tak zawracam gitarę, ale mam straszne myślenice czy brać tego x-landera XA... co prawda kosztuje "tylko" 1248 zł.... ale kurcze nie wiem.

[aguha]

ja teraz w sobotę idę na badanie cukru na czczo i po obiciążeniu 50 g glukozy, a jestem w 24 tygodniu
podobno to straszne paskuctwo ta glukoza i lepiej mieć ze sobą jakąś wodę niegazowaną do popicia :/

[monikab]

Napisane przez gosikk_s

Gabi, to życzę Ci prezentu urodzinowego

Esti, mnie się wydaje że oni chcą nas nastawić na każdą ewentualność, no i zmotywować do przygotowania przed porodem. A że mnie wszystko wpędza w przerażenie to już inna sprawa Z tą lewatywą chciałam też zrobić jak piszesz ale po pierwsze, nie wiem czy nie zrobiłabym jej za wcześnie bo równie dobrze mogę mylnie odczytać symptomy a po drugie czy nerwy nie spowodują jakichś zaburzeń. Chyba jednak bezpieczniej będzie mi w szpitalu, oni będą wiedzieli kiedy...

Małgosia, szczerze to nie mam pojęcia co jest w wyposażeniu do X-landera, nie zapytałam jeszcze Muszę to nadrobić przy najbliższej okazji. A sen miałaś niezły, faktycznie jak proroczy, może się jeszcze powtórzy...

Superzabula, no ja też wolę nie ryzykować lewatywy w domu. Albo zrobię za wcześnie bo to będzie fałszywy alarm albo za późno i potem nie dojadę do szpitala...

Eleeri, to ja chyba wolę nie wiedzieć co oni robią z tymi pieskami A test na obciążenie glukozą standardowo robi się między 24 a 28 tygodniem, z tym że niektóre dziewczyny miały i wcześniej.

Monikab, mnie pierwsze badanie na obciążenie glukozą 50g wyszło tak samo jak Tobie, 144. Chciałam od razu powtórzyć z 75g ale gin stwierdził że nie ma potrzeby więc czekam na razie do przyszłego tygodnia i wizyty u nowego lekarza. Co by nie powiedział i tak go zaraz potem zrobię. Twój drugi wynik mieści się w normie, po godzinie nie powinno być więcej niż 180 a po dwóch-144. Mój gin zbagatelizował to badanie, powiedział tylko żeby najwyżej ograniczyć słodycze bo po co komu puste kalorie Wydaje mi się że nie masz powodów do obaw, mieścisz się w normie, co najwyżej możesz mieć lekką nietolerancję glukozy.






To dziś i ja wklejam fotki, to my z Juniorem w 29 tygodniu

Dzięki, właśnie to chciałam usłyszeć. A Ty i Twój brzuszek wyglądacie pięknie, ja taki miałam w 4 miesiącu. Pozdrawiam

[boszenka69]

Eleeri ja jestem w 30 t.c. i nie miałam jeszcze robionego testu na obciążenie glukozą.... Idę w ten piątek do gina w tej sprawie...

Gosik śliczny masz brzusio Szybciutko wrócisz po ciąży do swojej pierwotnej wagi i figury, tak czuję

Ok, obiecane fotki wózeczka... Wygrzebałam nawet swoją ulubioną lalke z dzieciństwa, po to tylko, żeby zobaczyc czy dzidzia będzie miała sporo miejsca w gondolce... no i na szczęście będzie jej wygodnie
Oczywiście wózek rozkłada się też na spacerówke, ale wszystkie części, daszek itp. schowałam do pudełka, żeby się nie kurzyły, więc wybaczcie brak fotek Jestem bardzo zadowolona, bo wózek nie jest strasznie ciężki, a czuję jego stabilnośc Poza tym zabrało mnie regulowane oparcie w gondolce...fajny bajer
Wklejam też pierwszy mebelek mojej córki...orzechową komodę z Ikei...troszkę na nią polowałam, ale było warto, bo jest bardzo bardzo pojemna
wozioBlanki.jpgwozioBlanki2.jpg
srodek.jpgkomoda.jpg

[Małgosia:)]

Ja byłąm na glukozie i na czczo mam super, a po godzinie od wypicia mam przy górnej granicy. Mam tylko ograniczyć słodycze.

Ta glukoza nie jest taka straszna.... Ja nie miałam nic do popicia, miałam pół cytryny do ciśnięcia, ale nie miałam jak jej wcisnąć bo musiałam wypić w kanciapce u pani laborantki a cytryna została w mojej torebce przy mężu....

gosik s - ale chudzina z ciebie.... super wyglądasz

Boszenka - ładny ten wózek, śliczniejszy niż na necie.

[monikab]

Ja wypiłam ją normalnie, nic strasznego, bardzo słodkie i już. Wszystko zależy od danej osoby. Niektóre dodają sok z cytryny, ja wypiłam normalnie.

[Aguśkaa83]

gosik co Ty robisz ze masz taka sylwetke piekna? a brzusio slodki

aguha dobrze jest miec cytryne i wcisnac ja cala do tej rozrobionej glukozy. A popijac z tego co wiem za wiele nie mozna ale troszke nawet trzeba bo slodkow buzi

[Bercia2000]

Napisane przez monikab

BERCIA dziękuję Ci za odpowiedź, napisz mi proszę jaka jest norma w/g Twojego gin bo w/g mojego to po pierwszej 180, a po drugiej 120.

przy 75g glukozy w/g mojej gin
po 1h do 180
po 2h do 140
moja gin mówiła że ważny jest ten wynik po 2 h a ty masz w normie
byłam w szpitalu i nikt nie podwazał jej interpretacji wyników więc chyba normy dobre
mi podała

cos takiego znalazłam na necie
Cukrzycę ciężarnych stwierdza się, gdy w teście diagnostycznym:

• glikemia na czczo wyniesie powyżej 100 mg%
• glikemia po 1 godzinie od obciążenia wyniesie powyżej 180 mg%
• glikemia po 2 godzinach od obciążenia wyniesie powyżej 140 mg%

Wartości poniżej wskazanych oznaczają, iż nie stwierdza się cukrzycy ciążowej.

[Aguśkaa83]

boszenka no no wozeczek sliczny a z ta lalka hahaha...ja ostatnio nosilam na rekach sam becik i lulalam Komoda tez bardzo ladna