Scent Bar VII

[madziczka]

Napisane przez melkmeisje

Już poprawiłam link

Znowu coś m.in. sprzedaje? A potem się pewnie rozmyśla.... Takie zabawy w kotka i myszkę

O! I są "rozważania" o niektórych blogach

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

Wcale mnie to nie zdziwiło

Mnie też nie.

Napisane przez dzika truskawa

I całe szczęście

Dla kogo szczęście, dla tego szczęście...

Napisane przez Zuziunia

Olejek kokosowy na końcówki podobno dobrze uzywac ale ja nigdy nie próbowałam, jak będę robic zamówienie na BU to muszę zamówić.

Ja nie mogę używać niczego na końcówki, bo mam końcówki wszędzie.

Napisane przez melkmeisje

Widziałyście?
Twister nam robi konkurencję

Ja już nie powinnam wypowiadać się o tym człowieku, bo samej trudno mi rozstrzygnąć, czy bardzie mnie wkurza, czy zadziwia...

Napisane przez madziczka

Znowu coś m.in. sprzedaje? A potem się pewnie rozmyśla.... Takie zabawy w kotka i myszkę

taaaa...

[teza20]

Napisane przez Sabbath

Następny!
Czuję się tu w barze taka normalna ostatnio...

Tosz to mowie przeciez prawdeJ a zawsze uwazalem ze jestes normalnaJa mam tylko odchyly od normy i to spore

Napisane przez madziczka

Dobra - to od teraz ślinię się do miliona sztuk sztabek złota i twierdzę, że są pięęęęęęękne

E tam zlotoWolalbym sie slinic do hektolitrow perfum

Napisane przez shachownica

i jakieś kamyki, mogą być miłe dla oka

Npiamenty

Napisane przez Figarro

FavkesBigMama edytapa68gryx82:cmo k:teza20Mendosita:c mok:hecatePolly:cmo k:Sabbath
anastazjaaa2





Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy.
Jesreście bardzo miłą i życzliwą grupą,bardzo mądrych ludzi.Dziękuję i za rady i za pocieszenie

Alez niemazaco

Napisane przez Sabbath

Hmmm... Pewnie dlatego zapach pt One Million tak mnie rozczarował.

Tiaaaa $$$$ i One Million sie sypia i duzo ludzi rozczarowuja

---------------

A co powiecie na panow:
Nr1-Heath Ledger
Nr2 i 3-Jacob Benjamin Gyllenhaal

Panie:
Nr1-Anne Jacqueline Hathaway

Klecilem tego posta od 25minut

A czytaliscie to?

Bez rankingów w porządku alfabetycznym/
1. anniehall (Annie)
2. elve
3. forevermore
4. homyk
5. rawita
6. sabbath
7. toccata

To ludzie Wielcy, których wkład w polskie środowisko jest tak olbrzymi, że trudny do wyobrażenia. Najlepsi z najlepszych. Znają mnóstwo zapachów- ale to nie wszystko.

Potrafią się swoją pasją dzielić, są bezinteresowni, charyzmatyczni. Ich umysły wykraczają poza przyjęte ramy. Każdy z osobna to skomplikowana osobowość. Prowadzą blogi, fora, cieszą się prestiżem. Są piękni, bogaci duchowo, wierni idei i własnemu poczuciu zasad. Nie giną w tłumie. Zna ich każdy i każdy ich ceni. To jednostki wybitne, które wykorzystały szansę otrzymaną od środowiska w którym się wychowywali.
Konsekwentni w swoich czynach. To właśnie ich cechy wewnętrzne sprawiły, że w świecie zapachów odgrywają tak kolosalną rolę. Byli z nami od zawsze, prowadzili niemal za rękę po bezdrożach pachnącego świata...

Nie można zarzucić im szarości. Są mądrzy i intelignetni. Przynajmniej trzy osoby osiągnęły stopień naukowy doktora- a to już nie byle co...

Mniemam, że założyli tajną organizację, żeby kierować polskim światem perfum. Możliwe, że są w zmowie z Douglasem, Sephorami, Quality i innymi... Kto wie... Może to prawda...

Czyzbyscie zalozyly jakas tajna formacje nie mowiac nam nic hęęę??

[madziczka]

Urodowo, pod przymusem. wolę Gylenhaala niż Ledgera.

A najbardziej wolę Vincenta

[Polly_]

wczoraj, z nieświeżego brukowca, dowiedziałam się,że nie żyje moja znajoma z ogólniaka, zmarła w maju ub.roku. W sumie znajoma z widzenia bardziej, ale była dosyć znana. Kurcze dziwnie się czuję, niby nikt bardzo bliski,ale jakoś nie mogę uwierzyć że jej nie ma. Normalnie nie moge Dziewczyna miała 30 lat ,całe życie przed sobą i świetnie zapowiadającą się karierę...i taka durna śmierć...zaczadziła się

[hecate]

Napisane przez madziczka

Urodowo, pod przymusem. wolę Gylenhaala niż Ledgera.

A najbardziej wolę Vincenta

Gylenhaal slodki byl w Good Girl z Aniston.
A i w Donnie Darko dawal czadu

[madziczka]

Napisane przez hecate

Gylenhaal slodki byl w Good Girl z Aniston.
A i w Donnie Darko dawal czadu

On jest dla mnie za "słodki, to spojrzenie małego szczeniaczka.... dlatego napisałam o wyborze takim "z musu".

[Aragonte]

Napisane przez bluegirl

Ślicznie dziękuje, czekałam na Twój post i Twoją pomoc.
Zamówiłam Ecliptę, hydrolat migdałowy i rozmarynowy i olej kokosowy. Mam nadzieję że pomogą na to wieczne swędzenie skóry głowy u mamy.

Blue, a może problemem jest źle dobrany szampon? Ja mam stale tego rodzaju problemy z łebkiem, kiedy używam szamponu z silikonami, jedwabiu itepede. Kiedy odstawiłam draństwo, pomogło. No i farby chemiczne też mnie podrażniały. Dlatego skazana jestem na hennowanie

I zmykam do starannie wygrzebanego, ciepłego dołka...

[Zuziunia]

Napisane przez vesenka

Warto, jak używasz na same końcówki to ta porcja za 4,50 starczy na długo. Ja zrobiłam sobie masaż głowy olejem i teraz siedzę z kokosowym kompresem na włosach Od zapachu zrobiłam się głodna

O dobrze wiedzieć

Napisane przez Sabbath

Ja nie mogę używać niczego na końcówki, bo mam końcówki wszędzie.

Polecam serum loreala do kręconych włosów hairmix, ja mam do prostych.

[gryx82]

Napisane przez ivanna

Jak mówi moja sis... żal.pl

Mój kumpel mawiał ch**nia.pl

[Zuziunia]

Napisane przez gryx82

Mój kumpel mawiał ch**nia.pl

[BeYourself]

Napisane przez teza20

A czytaliscie to?

Nie mogłam się powstrzymać. A widzieliście tytuł tego wątku? Ósemka białych słońc.... Brrrr.... Jak ja nie znoszę egzaltacji.
No, Sabbath, Ty nasze BIAŁE SŁOŃCE, jesteś na LIŚCIE TWISTERA. Cieszysz się, prawda?


Wiem, że sa tu Panie doktor, ale może ktoś w ogóle wie, bo ja już nie wiem. W kwestii co mi jest i co zrobić. Od ponad 2 tygodni mam ciągle gorączkę, antybiotyki i inne leki nie działają, 38*C jak było, tak dzielnie trwa nadal. Po tępieniu od dawna paskudztwa różnymi specyfikami przepisanymi przez lekarza. Czy to ja trafiłam na konowała, czy jakiś zmutowany wirus się przyczepił? Ja już nie wiem, ale nie mam siły. Przez tę gorączkę ciągle wkurzona chodzę, bo boli mnie głowa i źle się czuję. I marudna się zrobiłam.
Niech mnie ktoś przytuuuuuliiiiii...

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

Urodowo, pod przymusem. wolę Gylenhaala niż Ledgera.

A tak to ja też.

Napisane przez madziczka

A najbardziej wolę Vincenta

A może jednak nie?

Napisane przez Polly_

wczoraj, z nieświeżego brukowca, dowiedziałam się,że nie żyje moja znajoma z ogólniaka, zmarła w maju ub.roku. W sumie znajoma z widzenia bardziej, ale była dosyć znana. Kurcze dziwnie się czuję, niby nikt bardzo bliski,ale jakoś nie mogę uwierzyć że jej nie ma. Normalnie nie moge Dziewczyna miała 30 lat ,całe życie przed sobą i świetnie zapowiadającą się karierę...i taka durna śmierć...zaczadziła się

To zawsze dale jak obuchem w łeb. Takie nagłe odczucie, że wszystko się może skończyć...
No cóż - warto przezywać każdy dzień do ostatniej kropelki, jak gdyby miał być tym ostatnim.

Napisane przez Zuziunia

Polecam serum loreala do kręconych włosów hairmix, ja mam do prostych.

A czy ono jest do spłukiwania, czy nie?

Napisane przez BeYourself

Nie mogłam się powstrzymać. A widzieliście tytuł tego wątku? Ósemka białych słońc.... Brrrr.... Jak ja nie znoszę egzaltacji.
No, Sabbath, Ty nasze BIAŁE SŁOŃCE, jesteś na LIŚCIE TWISTERA. Cieszysz się, prawda?

BeYourself, nie masz litości... Ja już się via gg przyznałam, że mi trochę wstyd. Mnie bliżej do czarnego karła tak na oko.

A ogólnie, jestem zwykłym świrem piszącym za darmochę rzeczy, na które nie ma popytu.
Pisanie bloga jest jak otwieranie okna podczas śpiewania w wannie (o ile ktoś ma okno w łazience).

Napisane przez BeYourself

Wiem, że sa tu Panie doktor, ale może ktoś w ogóle wie, bo ja już nie wiem. W kwestii co mi jest i co zrobić. Od ponad 2 tygodni mam ciągle gorączkę, antybiotyki i inne leki nie działają, 38*C jak było, tak dzielnie trwa nadal. Po tępieniu od dawna paskudztwa różnymi specyfikami przepisanymi przez lekarza. Czy to ja trafiłam na konowała, czy jakiś zmutowany wirus się przyczepił? Ja już nie wiem, ale nie mam siły. Przez tę gorączkę ciągle wkurzona chodzę, bo boli mnie głowa i źle się czuję. I marudna się zrobiłam.
Niech mnie ktoś przytuuuuuliiiiii...

Niedobrze to brzmi...
Przytulam oczywiście -
Próbowałaś dla ulgi obniżyć temperaturę chłodną kąpielą? Chłodnym okładem na czoło?
No i może powinnaś pójść do innego lekarza? Gorączka bardzo wycieńcza.

[teza20]

Napisane przez BeYourself

Nie mogłam się powstrzymać. A widzieliście tytuł tego wątku? Ósemka białych słońc.... Brrrr.... Jak ja nie znoszę egzaltacji.
No, Sabbath, Ty nasze BIAŁE SŁOŃCE, jesteś na LIŚCIE TWISTERA. Cieszysz się, prawda?


Wiem, że sa tu Panie doktor, ale może ktoś w ogóle wie, bo ja już nie wiem. W kwestii co mi jest i co zrobić. Od ponad 2 tygodni mam ciągle gorączkę, antybiotyki i inne leki nie działają, 38*C jak było, tak dzielnie trwa nadal. Po tępieniu od dawna paskudztwa różnymi specyfikami przepisanymi przez lekarza. Czy to ja trafiłam na konowała, czy jakiś zmutowany wirus się przyczepił? Ja już nie wiem, ale nie mam siły. Przez tę gorączkę ciągle wkurzona chodzę, bo boli mnie głowa i źle się czuję. I marudna się zrobiłam.
Niech mnie ktoś przytuuuuuliiiiii...

Moze to gronkowiec albo inne paskudzctwo z serii beztlenowcowMog e sie jutro spytac siostry farmaceutkiMoze ona cos poradzi

[gryx82]

Napisane przez BeYourself

Niech mnie ktoś przytuuuuuliiiiii...

A "to" przypadkiem zaraźliwe nie jest?

Żartowałem Chodź no tu do mnie, Słońce Wrocławia

[BeYourself]

Napisane przez Sabbath

BeYourself, nie masz litości... Ja już się via gg przyznałam, że mi trochę wstyd. Mnie bliżej do czarnego karła tak na oko.
A ogólnie, jesteśmy przecież zwykłymi świrami piszącymi za darmochę rzeczy, na które nie ma popytu.

No może troszkę złośliwa byłam, ale zwalam to na gorączkę.
Ja też bardzo cenię Twoje pisanie, bardzo lubię Twoje recenzje. W poście Twistera zmierziły mnie jednak nadmierna patetyczność i egzaltacja. Niektórzy potrafią pisać dobrze z patosem, inni nie. Twister nie. Dlatego śmieszą mnie trochę takie nadmuchiwane teksty.
Ale może za surowa jestem? Wszak każdy może pisać co i jak chce...

Niedobrze to brzmi...
Przytulam oczywiście -
Próbowałaś dla ulgi obniżyć temperaturę chłodną kąpielą? Chłodnym okładem na czoło?
No i może powinnaś pójść do innego lekarza? Gorączka bardzo wycieńcza.

Dziękuję za przytulenie, od razu mi lepiej.
Najgorsze jest to, że naprawdę nic mi nie pomaga na tę gorączkę. No zawzięła się bestyja i trwa w najlepsze. A żadnych innych objawów nie mam - ani kataru, ani bólu gardła, mięśni, czy co tam boleć jeszcze może. Ani nic, co świadczyłoby, że choroba toczy moje ciało (ach, och, patetyzm). Tylko ta gorączka, pobolewanie głowy, a co za tym idzie, zdenerwowanie, ba, wkurzenie na wszystko! I marudność. I złośliwość.

Napisane przez teza20

Moze to gronkowiec albo inne paskudzctwo z serii beztlenowcowMog e sie jutro spytac siostry farmaceutkiMoze ona cos poradzi

Chyba powinnam wybrać się znów do lekarza. Najgorsze jest jednak to, że nie za bardzo mam kiedy, niestety.

Napisane przez gryx82

A "to" przypadkiem zaraźliwe nie jest?

Tylko przez kontakty ściśle fizyczne, Gryksiu, więc się nie obawiaj.
Jezus, jaka ja się wredna przez tę chorobę zrobiłam.

Żartowałem Chodź no tu do mnie, Słońce Wrocławia

Słońce Wrocławia, ale ładnie.
Ale nie będzie słońca! Dopóki mi nie minie gorączka, będzie ten okropny, wstrętny śnieg! Więc lepiej niech ktoś coś szybko wymyśli, bo się zamienię w damskiego Grincha, z tym, że zamiast Świąt, to wiosny NIE BĘDZIE, a co!

[Sabbath]

Napisane przez BeYourself

No może troszkę złośliwa byłam, ale zwalam to na gorączkę.
Ja też bardzo cenię Twoje pisanie, bardzo lubię Twoje recenzje. W poście Twistera zmierziły mnie jednak nadmierna patetyczność i egzaltacja. Niektórzy potrafią pisać dobrze z patosem, inni nie. Twister nie. Dlatego śmieszą mnie trochę takie nadmuchiwane teksty.
Ale może za surowa jestem? Wszak każdy może pisać co i jak chce...

Ja trochę zmieniłam post powyżej dodając jeszcze wers:
Pisanie bloga jest jak otwieranie okna podczas śpiewania w wannie (o ile ktoś ma okno w łazience).
I tak to widzę. Twister na pisaniu bloga buduje poczucie wyjątkowości.
Domyślam się, że bardzo mu ono potrzebne z powodów pozablogowych i może dlatego tak mu to nie zawsze dobrze wychodzi...?
Ja nie potrafię nic poradzić na to, że mnie go żal...

A co do patosu... Kurczę, no wiem, że nadęte są te moje recki czasami (albo często), ale pozwalam sobie, bo dla mnie perfumy to tylko perfumy. Można przeginać bez konsekwencji. W końcu nie piszę o niczym ważnym, czyż nie?

A że każdy może pisać co chce i jak chce to prawda. Dla mnie granicą jest nietolerancja (i tu mam na myśli zjawiska typu rasizm, faszyzm, dyskryminację ze względu na religię etc) i nawoływanie do krzywdzenie ludzi lub zwierząt. Może jeszcze coś by się znalazło.
Można pisać co się chce, szczególnie jeśli (jak ja na przykład) wypisuje jakieś pierduty o perfumach, szydełkowaniu artystycznym czy tipsach.

Ogólnie mnie się nawet twisterowe recki podobają często.

Napisane przez BeYourself

Dziękuję za przytulenie, od razu mi lepiej.
Najgorsze jest to, że naprawdę nic mi nie pomaga na tę gorączkę. No zawzięła się bestyja i trwa w najlepsze. A żadnych innych objawów nie mam - ani kataru, ani bólu gardła, mięśni, czy co tam boleć jeszcze może. Ani nic, co świadczyłoby, że choroba toczy moje ciało (ach, och, patetyzm). Tylko ta gorączka, pobolewanie głowy, a co za tym idzie, zdenerwowanie, ba, wkurzenie na wszystko! I marudność. I złośliwość.

Złośliwośc jest podobno cechą ludzi inteligentnych.

A co do marudności - wierzę, że po 2 tygodniach można być umordowanym taką chorobą. szczególnie, jeśli nadal nie wiadomo, co robić.
Nasze Ty słońce (nie białe, prosze się nie obruszać ) - serio radzę wizytę u innego lekarza... I przytulam raz jeszcze.

[BeYourself]

Napisane przez Sabbath

Ja trochę zmieniłam post powyżej dodając jeszcze wers:
Pisanie bloga jest jak otwieranie okna podczas śpiewania w wannie (o ile ktoś ma okno w łazience).
I tak to widzę. Twister na pisaniu bloga buduje poczucie wyjątkowości.
Domyślam się, że bardzo mu ono potrzebne z powodów pozablogowych i może dlatego tak mu to nie zawsze dobrze wychodzi...?
Ja nie potrafię nic poradzić na to, że mnie go żal...

A co do patosu... Kurczę, no wiem, że nadęte są te moje recki czasami (albo często), ale pozwalam sobie, bo dla mnie perfumy to tylko perfumy. Można przeginać bez konsekwencji. W końcu nie piszę o niczym ważnym, czyż nie?

A że każdy może pisać co chce i jak chce to prawda. Dla mnie granicą jest nietolerancja (i tu mam na myśli zjawiska typu rasizm, faszyzm, dyskryminację ze względu na religię etc) i nawoływanie do krzywdzenie ludzi lub zwierząt. Może jeszcze coś by się znalazło.
Można pisać co się chce, szczególnie jeśli (jak ja na przykład) wypisuje jakieś pierduty o perfumach, szydełkowaniu artystycznym czy tipsach.

Ogólnie mnie się nawet twisterowe recki podobają często.

Sabb, uważam, że akurat patos w Twoim wydaniu jest całkiem do przełknięcia. Jak już wspomniałam, bardzo lubię Twoje recenzje. Nie są nadęte, nie są zbyt patetyczne.
O perfumach czasem można, a nawet trzeba pisać stylem podniosłym, czasem tak się "czuje". Ale, na bogów, nie popadajmy w przesadę. Czasem zbytni patos wywołuje raczej śmiech pusty, niż wrażenie czegoś wzniosłego. Ale może ja tak tylko mam. Może za dużo książek o retoryce i poetyce przeczytałam. A może po prostu się czepiam. Ale to wiadomo, z jakiego powodu.

Złośliwośc jest podobno cechą ludzi inteligentnych.

Sabb, lejesz miód na me złośliwe serce. Tak MNIE tłumacz i usprawiedliwiaj, ach!

A co do marudności - wierzę, że po 2 tygodniach można być umordowanym taką chorobą. szczególnie, jeśli nadal nie wiadomo, co robić.
Nasze Ty słońce (nie białe, prosze się nie obruszać ) - serio radzę wizytę u innego lekarza... I przytulam raz jeszcze.

Ja już sama się na siebie wkurzam za tę marudność, a to już objaw bardzo niezdrowy. No bo gdzież tam, sama z siebie, miałabym się wkurzać na taką idealną istotę, jak ja. Żartuję oczywiście. Tak serio, to już naprawdę mam dość. Czuję, że sama siebie denerwuję, denerwuje mnie wszystko wokół i w ogóle wszystko to złooooo. Cholerne celsjusze, noż *^^$)&%#$!

[bluegirl]

Napisane przez vesenka

Cieszę się,że mogłam pomóc Miałam tyle pracy,że dość późno doczytałam pytanie. Mam nadzieję,że Twojej mamie pomoże. Olej pod wpływem ciepła palców robi się płynny i dobrze masuje się nim skórę

Oby, na mojej głowe, a raczej w moich rękach będzie owe wcieranie, masowanie i kombinowanie co kiedy, gdzi i jak długo. Może i dla siebie kiedyś coś zamówię.

Napisane przez Aragonte

Blue, a może problemem jest źle dobrany szampon? Ja mam stale tego rodzaju problemy z łebkiem, kiedy używam szamponu z silikonami, jedwabiu itepede. Kiedy odstawiłam draństwo, pomogło. No i farby chemiczne też mnie podrażniały. Dlatego skazana jestem na hennowanie

I zmykam do starannie wygrzebanego, ciepłego dołka...

Szampony były zmieniane już kilkukrotnie. Przerabialiśmy szampony bez SLS, szampon do skóry podrażnionej L'Oreal, Physiogel i jakiś inny apteczny i nadal to samo.
Szperam po necie, szukam coś dla niej. Potem okazuje się że nie pomaga, albo i włosy wysuszy, a ja mam wyrzuty sumienia że zaszkodziłam
Oby tym razem pomogło.

[Zuziunia]

Napisane przez Sabbath

A czy ono jest do spłukiwania, czy nie?

Nie, ale te preparaty nawilżają, bez uczucia jakiejś tłustości czy ciężkości.
Najlepiej przed kupnem wypróbować w salonie, ja tak zrobiłam.

[Polly_]

Be Yourself! Taka gorączka nawet niewielka to bardzo niepokojący objaw! Powinnaś się koniecznie przebadać. Zacznij od morfologi i OB Generalnie świadczy to o procesie zapalnym w organiźmie i może znaczyć wszystko łącznie z tymi naprawde niefajnymi chorobami!

[vesenka]

Napisane przez bluegirl

Oby, na mojej głowe, a raczej w moich rękach będzie owe wcieranie, masowanie i kombinowanie co kiedy, gdzi i jak długo. Może i dla siebie kiedyś coś zamówię.

warto spróbować

Napisane przez bluegirl

Szampony były zmieniane już kilkukrotnie. Przerabialiśmy szampony bez SLS, szampon do skóry podrażnionej L'Oreal, Physiogel i jakiś inny apteczny i nadal to samo.
Szperam po necie, szukam coś dla niej. Potem okazuje się że nie pomaga, albo i włosy wysuszy, a ja mam wyrzuty sumienia że zaszkodziłam
Oby tym razem pomogło.

Oby, ale jak tyle innych rzeczy nie pomogło, to ciężko coś przewidzieć. Jakie dokładnie objawy ma Twoja mama?

[Hisoka]

Napisane przez Polly_

Be Yourself! Taka gorączka nawet niewielka to bardzo niepokojący objaw! Powinnaś się koniecznie przebadać. Zacznij od morfologi i OB Generalnie świadczy to o procesie zapalnym w organiźmie i może znaczyć wszystko łącznie z tymi naprawde niefajnymi chorobami!

mi się kojarzy z gronkowcem. Moja koleżanka kiedyś tak miała i potem okazało się,że to właśnie gronkowiec.

[Polly_]

Napisane przez Hisoka

mi się kojarzy z gronkowcem. Moja koleżanka kiedyś tak miała i potem okazało się,że to właśnie gronkowiec.

może byc gronkowców jest od cholery i co jeden to gorszy....ale może nie straszmy Be.

Dziewczyny znacie ten sklep:
https://fragrancesite.com

same cuda maja i prawie za darmo...tygrysy, OIki, chaosy,.. ..

[porzeczki]

Napisane przez BeYourself

Wiem, że sa tu Panie doktor, ale może ktoś w ogóle wie, bo ja już nie wiem. W kwestii co mi jest i co zrobić. Od ponad 2 tygodni mam ciągle gorączkę, antybiotyki i inne leki nie działają, 38*C jak było, tak dzielnie trwa nadal. Po tępieniu od dawna paskudztwa różnymi specyfikami przepisanymi przez lekarza. Czy to ja trafiłam na konowała, czy jakiś zmutowany wirus się przyczepił? Ja już nie wiem, ale nie mam siły. Przez tę gorączkę ciągle wkurzona chodzę, bo boli mnie głowa i źle się czuję. I marudna się zrobiłam.

Nie jestem lekarką...ale miałam podobne objawy przy anginie. Najpierw przez ok 10 dni wysoka gorączka (38-39 st) bez żadnych innych "anginowych" objawów i nie tak powalająca jak przy grypie. A potem...atak wściekłych bakterii, aż mi blizny na migdałkach zostały.

Przez te kilkanaście dni organizm po prostu podwyższał temperaturę, żeby zwalczyć tę infekcję.

[Polly_]

Napisane przez porzeczki

Nie jestem lekarką...ale miałam podobne objawy przy anginie. Najpierw przez ok 10 dni wysoka gorączka (38-39 st) bez żadnych innych "anginowych" objawów i nie tak powalająca jak przy grypie. A potem...atak wściekłych bakterii, aż mi blizny na migdałkach zostały.

Przez te kilkanaście dni organizm po prostu podwyższał temperaturę, żeby zwalczyć tę infekcję.

ale jesli Be przyjmuje antybiotyki to one powinny zabić początkową anginę...jeśli przy antybiotykach sie utrzymije to może to być jakiś stan zapalny innego poczodzenia..zn. niebakteryjny, mozliwości jest bardzo wiele i trzeba sie tym zainteresować. Najszybciej bym zrobiła badania krwi-szybko, tanio i bedzie coś wiadomo.

[bluegirl]

Napisane przez vesenka

warto spróbować

Oby, ale jak tyle innych rzeczy nie pomogło, to ciężko coś przewidzieć. Jakie dokładnie objawy ma Twoja mama?

Od długiego już czasu swędzi ją skóra głowy, co jakiś czas problem łupieżu do tego. Sędzenie jest bardzo uciążliwe, niedawno doszły jeszcze małe krostki wypełnione płynem, coś jakby zbiory płynu surowiczego. Podobne zbiory pojawiły się też na dziąsłach. Tyle wizyt u lekarzy i czasem przez chwilę się nie pojawiają, ale swędzenie pozostało. Stąd te mazidła żeby to swędzenie załagodzić. Bąble z płynem na razie chwilowo w uśpieniu.

[Hisoka]

Napisane przez bluegirl

Od długiego już czasu swędzi ją skóra głowy, co jakiś czas problem łupieżu do tego. Sędzenie jest bardzo uciążliwe, niedawno doszły jeszcze małe krostki wypełnione płynem, coś jakby zbiory płynu surowiczego. Podobne zbiory pojawiły się też na dziąsłach. Tyle wizyt u lekarzy i czasem przez chwilę się nie pojawiają, ale swędzenie pozostało. Stąd te mazidła żeby to swędzenie załagodzić. Bąble z płynem na razie chwilowo w uśpieniu.

może jakaś alergia[?]

[porzeczki]

Napisane przez Polly_

Najszybciej bym zrobiła badania krwi-szybko, tanio i bedzie coś wiadomo.

Bardzo słusznie koleżanko prawicie . Jeżeli antybiotyk jeszcze nie wytłukł dziadostwa, to albo są to jakieś wirusy albo szczepy bakterii odpornych na te akurat antybiotyki. Warto to zbadać.

Życzę Ci zdrowia, Be Yourself

[teza20]

Be Jak dla mnie to 90% na gronkowca a tez 10% to inna jakas badziewna bakteriaalbo bog wie co jeszcze,zmien lekarza i niech ci dadza skierowania na komplet badan bo to nie mozliwe ze goraczka tak dlugo trwa mimo brania antybiotykow.