Scent Bar VII

[Sabbath]

Napisane przez dzika truskawa

U mnie to funkcjonuje pod nazwą "Zestaw mały ćpun"

Ależ to jest jeszcze lepsze! Biorę!

Napisane przez teza20

Buuuu,niech ktos mi przyblizy jak pachnie Elixir des Merveilles Hermesa

Tak.

Napisane przez martwa papuga

Tu jest dyskusja. Gdzieś w połowie wątku linka do oryginału.

Wczoraj na zlocie mnie dziewczyny oświeciły. Mogę napisać tyle, że pani, którą się obecnie opiekuję jest byłą więźniarką Oświęcimia.
A z resztą... to nie ten watek, a ja zupełnie serio nie potrafię się bez emocji wypowiadac w takich sprawach...

Napisane przez BeYourself

Oj tak, zresztą ten podział nie odnosi się tylko do filozofów czy pisarzy. Niestety. Do dziś pamiętam niektóre teksty teoretycznoliterackie (na zajęcia z Poetyki czy Teorii literatury), od których wręcz biło samouwielbienie autorów. Naprawdę dało się odczuć specjalne i przesadne epatowanie swą erudycją, używaniem jakichś dziwnych, wymyślnych metafor i wyrazów (gdy są dużo łatwiejsze w odbiorze synonimy). Ktoś może zarzucić, że to przecież Polonistyka i trzeba być na to przygotowanym. Oczywiście, ale jest różnica pomiędzy pisaniem w sposób ZROZUMIAŁY i taki... normalny, a pisaniem tak, by każdym zdaniem udowadniać innym i sobie, że wykuło się na pamięć Słownik wyrazów obcych. Zresztą myślę, że osoby, które miały do czynienia z takim typem tekstów rozumieją, co mam na myśli.

Oj wiedzą...
Ja kiedyś, jako młody człowiek dorwałam jakąś książkę na temat soteriologii, którą czytałam dosłownie ze słownikiem wyrazów obcych w ręku. Wydawało mi się, że książka jest taka mądra, a ja taka malutka. Niestety, po jakims czasie odkryłam, że książka była durna jak but, niczego odkrywczego się z niej nie dowiedziałam, żadnych dylematów mi nie rozstrzygnęła - po prostu napisana była tak, by skrzetnie ukryć, że brak w niej treści.

Napisane przez BeYourself

Było kilku takich autorów, pamiętam, że jednym z nich na pewno był Sławiński lub Okopień-Sławińska (pamiętam, że właśnie jedno z tego małżeństwa miało taką manię wielkości, tylko nie pamiętam które).

Pamiętam też (taka anegdotka), jak na I roku Polonistyki, nieświadomi jeszcze, co nas czeka później, narzekaliśmy straszliwie na I tekst, który nam przyszło czytać na Poetyce. To był tekst Jakobsona, tytułu i tematu nie pomnę, ale pamiętam, jak się "pluliśmy", że taki strasznie długi, że takie trudne słowa, że bez słownika się nie obejdzie i w ogóle co to ma być. A potem przyszły gorsze teksty. Dużo gorsze teksty, przy których Jakobson wydawał się dobrym wujkiem czytającym nam bajki na dobranoc. Np. potem przyszli Sławińscy.

Nie wiem, czy powinnam żałować, że nie znam tych dzieł.

Napisane przez ivanna

dziś pękło wszystko we mnie... wstawałam o 4,50 by udać się na uczelnie na 13h wykładów :/ zadzwonił budzik wstałam i poszłam do łazienki... i mnie złamało, ledwo na nogach stałam, ból w całym ciele... chyba sie organizm zbuntował już. Na wykłady nie pojechałam połozyłam się do łóżka i ryczałam ponad pół godziny aż usnęłam...

chyba troszkę za dużo na siebie wziełam

Iv, pamiętasz, jak mi pisałaś, że organizm nie da rady ciągle na wysokich obrotach i że muszę zluzować, bo się rozlecę?
Posłuchaj własnych, mądrych rad. Za takie żyłowanie własnego ciała i umysłu sie płaci. Niestety.

Napisane przez burn-it-up

Jadę w sierpniu.Pomyslałam,że kurcze czas spełniać swoje marzenia puki jeszcze mam na to czas.Nie będe jeździć tam gdzie wszyscy chcą i nudzić sie grzejąc zadek na plaży tylko zobaczę coś co na prawdę chcę zobaczyć(na szczęście udało mi sie znaleść kogoś kto ze mną pojedzie i nie będzie jęczeć "Ale gdzie ja się tam będę opalać")Strasznie się cieszę na ten wyjazd i mam nadzieję,że wszystko dobrze uda się zorganizować

Marzenie! taka własnie podróż - by zobaczyć to, o czym marzę.
Nienawidzę plaszczenia zadka na plaży i dla mnie zwiedzanie, poznawanie świata - to jest powód podróży.
Gratuluję planów i zyczę spełnienia marzenia!

Napisane przez Betty83

Wróciła mi wena do gotowania. Dziś upiekłam krokodyla

Zgłodniałam!

[Zuziunia]

Iv nie wolno tak się przemęczać

Dbaj o siebie

[melkmeisje]

Napisane przez teza20

Buuuu,niech ktos mi przyblizy jak pachnie Elixir des Merveilles Hermesa

A ja się podepnę pod Twoje pytanie - jak ma się wersja Elixir do Eau de Merveilles? Pamiętam, że testowałam kiedyś Eau de Merveilles i była na mnie wybitnie męska, ostra... Był to jedyny przypadek, kiedy musiałam szorować nadgarstek, co zresztą i tak na niewiele się zdało... (Dzongkhi nie odważyłam się aplikować na nadgarstek )

[ivanna]

Napisane przez Sabbath

Iv, pamiętasz, jak mi pisałaś, że organizm nie da rady ciągle na wysokich obrotach i że muszę zluzować, bo się rozlecę?
Posłuchaj własnych, mądrych rad. Za takie żyłowanie własnego ciała i umysłu sie płaci. Niestety.

Klaudia
Ty dobrze wiesz jak trudno to "zaaplikować" w życiu...


Dziewczyny kochane fajnie was mieć w przyszłym tygodniu mam 2 dni wolnego... może odpoczne troszkę. Pośpie i polatam w piżamie do 14.00? taka glupota a marze o takim dniu lenistwa

[Zuziunia]

Napisane przez ivanna

Klaudia
Ty dobrze wiesz jak trudno to "zaaplikować" w życiu...


Dziewczyny kochane fajnie was mieć w przyszłym tygodniu mam 2 dni wolnego... może odpoczne troszkę. Pośpie i polatam w piżamie do 14.00? taka glupota a marze o takim dniu lenistwa

Nie żadna głupota

[Betty83]

Napisane przez ivanna

Klaudia
Ty dobrze wiesz jak trudno to "zaaplikować" w życiu...


Dziewczyny kochane fajnie was mieć w przyszłym tygodniu mam 2 dni wolnego... może odpoczne troszkę. Pośpie i polatam w piżamie do 14.00? taka glupota a marze o takim dniu lenistwa

Urzędowo Ci się należy taki odpoczynek. I my tego dopilnujemy.

[madziczka]

Czemu Gryx jest "zażółcony"?

[Polly_]

Napisane przez madziczka

Czemu Gryx jest "zażółcony"?

własnie tu przyszłam o to zapytać

[miss natasha]

Napisane przez madziczka

Czemu Gryx jest "zażółcony"?

może to ma coś wspólnego z wykasowywaniem własnych postow?
bo zażółcenie tylko tymczasowe, tak?

[BeYourself]

Napisane przez Sabbath

Oj wiedzą...
Ja kiedyś, jako młody człowiek dorwałam jakąś książkę na temat soteriologii, którą czytałam dosłownie ze słownikiem wyrazów obcych w ręku. Wydawało mi się, że książka jest taka mądra, a ja taka malutka. Niestety, po jakims czasie odkryłam, że książka była durna jak but, niczego odkrywczego się z niej nie dowiedziałam, żadnych dylematów mi nie rozstrzygnęła - po prostu napisana była tak, by skrzetnie ukryć, że brak w niej treści.

A najsmutniejsze jest to, że większość takich książek "nie do przeczytania" muszą, niestety, przeczytać studenci. Ba, żeby tylko przeczytać. Nauczyć się.

Nie wiem, czy powinnam żałować, że nie znam tych dzieł.

A pewnie, że żałuj, nie wiesz, ile tracisz.
Choć napisałaś, że już siedziałaś nad książką ze Słownikiem wyrazów obcych, więc chyba jednak możesz sobie tych Sławińskich podarować.

[madziczka]

Napisane przez miss natasha

może to ma coś wspólnego z wykasowywaniem własnych postow?
bo zażółcenie tylko tymczasowe, tak?

Tak.

Beyourself - Sławiński jest fajny... I Jakobson też, i de Saussure

[martwa papuga]

Napisane przez ivanna

Dziewczyny kochane fajnie was mieć w przyszłym tygodniu mam 2 dni wolnego... może odpoczne troszkę. Pośpie i polatam w piżamie do 14.00? taka glupota a marze o takim dniu lenistwa

Pośpij zdrowo Ivanno, już najwyższy czas na taki odpoczynek.

Napisane przez madziczka

Czemu Gryx jest "zażółcony"?

Napisane przez miss natasha

może to ma coś wspólnego z wykasowywaniem własnych postow?

Uhm, chyba o post w nowym wątku Lolitowym się rozchodzi.
Trzymam za szybkie odżółcenie.

[BeYourself]

Napisane przez madziczka

Beyourself - Sławiński jest fajny... I Jakobson też, i de Saussure

Jakobson ujdzie w tłoku. A reszta - nie wypowiadam się.
Zresztą ja zawsze byłam bardziej w stronę samej literatury, niż jej teorii, brrrr...
Ale nikt mnie nie przekona, że Sławiński jest fajny. Może jako człowiek, jako mężczyzna, ale nie jako autor tekstów.*
*Chyba że, tak jak pisałam, to jego żonka te straszne tekściory płodziła, a nie on. Nie pamiętam właśnie, kto z tej niecnej dwójki był tym "gorszym".
Jestem okrutna, ale im niezłą reklamę zrobiłam. I to na forum o perfumach.

[Twitter]

Napisane przez BeYourself

A mnie tam wcale nie przeszkadza, że na wietrze. Lubię nawet.

Hu hu! A z jakim toż to kawalerem się Panna obcałowuje?Na wietrze? I my (rozdwojenie mojej jaźni i ja) o tym nic nie wiemy?

Napisane przez BeYourself

Jakobson ujdzie w tłoku. A reszta - nie wypowiadam się.
Zresztą ja zawsze byłam bardziej w stronę samej literatury, niż jej teorii, brrrr...
Ale nikt mnie nie przekona, że Sławiński jest fajny. Może jako człowiek, jako mężczyzna, ale nie jako autor tekstów.*
*Chyba że, tak jak pisałam, to jego żonka te straszne tekściory płodziła, a nie on. Nie pamiętam właśnie, kto z tej niecnej dwójki był tym "gorszym".
Jestem okrutna, ale im niezłą reklamę zrobiłam. I to na forum o perfumach.

Osławiłaś Sławińskich (jak podpowiada ostatnio emitowane ogłoszenie telewizyjne), ale ja nie będę stawała w ich obronie, wręcz przeciwnie! Z chęcią dorzuciłabym jeszcze Markiewicza i Mitosek! Pozostaje nadzieja, że w semestrze letnim po raz ostatni spotkamy się z wątpliwą przyjemnością zgłębiania tekstów w/w.

[madziczka]

Napisane przez martwa papuga

Trzymam za szybkie odżółcenie.

Ojciec moich przyszłych ośmiu dzieci siedzi w więzieniu Muszę mu posłać jakiś pilnik w torcie czy coś

[bluegirl]

ivanno odpocznij trochę, dobrze wykorzystaj te 2 dni wolne na błogie lenistwo, sen, spacer, Wizaż co tylko dostarczy Ci trochę rekalsu, przyjemności i pomoże odzyskać siły.

[porzeczki]

Favkes, Polly, Mitsouko, Martwa Papugo, Gryksiu, Sabbath, Dzika Truskawo, Be Yourself, Aragonte,

Dziękuję za wyrazy uznania dotyczące mojej mrocznej recenzenckiej twórczości ("Baby Doll. Mroczna recenzja mrocznych perfum").

Wrodzone poczucie skromności zabrania mi dokonania schizmy i założenia własnego forum, na którym dawałabym upust swojej ciemnej a zarazem erudycyjnej stronie poprzez płodzenie podobnie bełkotliwych recenzji Flowerbombki czy Pink Sugar.

Na prośbę jednej z Was umieszczę moją recenzję na KWC.
Mam nadzieję, że komuś pomoże w wyborze .

[dzika truskawa]

Napisane przez Sabbath

Ależ to jest jeszcze lepsze! Biorę!

Ależ proszę (tak koleżanka podsumowała krajobraz na moim biurku - strzykawki, igły, pipety, w tym również Pasteurowskie i diabli wiedzą co jeszcze )

Fantastyczny awatar

Napisane przez madziczka

Czemu Gryx jest "zażółcony"?

Za edytowanie wiadomości

Napisane przez madziczka

Ojciec moich przyszłych ośmiu dzieci siedzi w więzieniu Muszę mu posłać jakiś pilnik w torcie czy coś

Toffam Cię normalnie

Pokrzyżowałaś mi plany. Miałam zamiar się dziś dołować, wchodzę na Wizaż i co... Z moich planów nici! Właśnie się śmieję

Może ktoś mi coś podpowie - zostałam zaproszona na tematyczną imprezę na której obowiązują przebrania postaci z bajek. Nie mam w ogóle pomysłu Nęci mnie strój francuskiej pokojówki, ale co to za bajka - dla dorosłych chyba

[madziczka]

Napisane przez dzika truskawa

Toffam Cię normalnie

Truskawo Cieszę się, uwielbiam rozweselać ludzi

Chociaż, TO NIE JEST ŚMIESZNE!

Teraz jestem słomiana wdowa z teatru variete

[Zuziunia]

Napisane przez dzika truskawa

Za edytowanie wiadomości

Ten to jest....

[teza20]

Grysiulek zolty jest
Mam problem glupia tp odciela mi neostrade w domu,bo podobno zerwalem umoweNie wiem kiedy znow mi podlaczaNo i teraz mam przymusowy urlop od neta.W pracy tylko mam

[Mitsouko]

Napisane przez Mendosita

Dzięki Staram się nie denerwować, bo najgorsze, co mi mogą zrobić, to mnie zwolnić. A jest wiele straszniejszych rzeczy na świecie, prawda?

Prawda Mendosito, jest wiele straszniejszych rzeczy

Napisane przez Betty83

Wróciła mi wena do gotowania. Dziś upiekłam krokodyla

Krokodyl składa się z ciasta francuskiego - i to widać na obrazku. Wnętrze jego to marynowana w ziołach pierś kurczaka z plastrem zółtego sera. Po sfotografowaniu zniknął w oczach spałaszowany przez moje dziewczynki...
Jak na pierwszy raz to trochę pokraczny wyszedł, niestety pazury na łapach oraz zębiska zanikły podczas pieczenia - ale może być.

Tak mi ślinka leci, że po prostu nie mogę przestać mamrotać : "jeśli nie chcesz mojej zguby..."

Napisane przez madziczka

Ojciec moich przyszłych ośmiu dzieci siedzi w więzieniu Muszę mu posłać jakiś pilnik w torcie czy coś

Napisane przez porzeczki

Favkes, Polly, Mitsouko, Martwa Papugo, Gryksiu, Sabbath, Dzika Truskawo, Be Yourself, Aragonte,

Dziękuję za wyrazy uznania dotyczące mojej mrocznej recenzenckiej twórczości ("Baby Doll. Mroczna recenzja mrocznych perfum").

Wrodzone poczucie skromności zabrania mi dokonania schizmy i założenia własnego forum, na którym dawałabym upust swojej ciemnej a zarazem erudycyjnej stronie poprzez płodzenie podobnie bełkotliwych recenzji Flowerbombki czy Pink Sugar.

Na prośbę jednej z Was umieszczę moją recenzję na KWC.
Mam nadzieję, że komuś pomoże w wyborze .

Proszę o więcej

[madziczka]

Napisane przez Mitsouko

Tak, Mitsouko - jesteśmy z Gryxiem "umówieni". Choć doprawdy, musiała mnie jakaś pomroczność jasna zalać, kiedy się na to godziłam

Póki co, piszemy do siebie listy

[Mitsouko]

Napisane przez madziczka

Tak, Mitsouko - jesteśmy z Gryxiem "umówieni". Choć doprawdy, musiała mnie jakaś pomroczność jasna zalać, kiedy się na to godziłam

Póki co, piszemy do siebie listy

Trudno, zgodziłaś się
A jak piszecie do się, to proszę, pozdrów Gryxa ode mnie serdecznie.

[madziczka]

Napisane przez Mitsouko

Trudno, zgodziłaś się

O ja głupia ...
A jak piszecie do się, to proszę, pozdrów Gryxa ode mnie serdecznie.[/quote]

Pozdrowię

[Polly_]

Napisane przez Betty83

Ivanno, nie przeginaj ze zdrowiem.
Trzymaj się i dbaj też o siebie.

Wróciła mi wena do gotowania. Dziś upiekłam krokodyla

Krokodyl składa się z ciasta francuskiego - i to widać na obrazku. Wnętrze jego to marynowana w ziołach pierś kurczaka z plastrem zółtego sera. Po sfotografowaniu zniknął w oczach spałaszowany przez moje dziewczynki...
Jak na pierwszy raz to trochę pokraczny wyszedł, niestety pazury na łapach oraz zębiska zanikły podczas pieczenia - ale może być.

ja poprosze o dokładny przepis na krokodyla, moje dziecię by oszalało na widok takiego obiadu

[Betty83]

Napisane przez Polly_

ja poprosze o dokładny przepis na krokodyla, moje dziecię by oszalało na widok takiego obiadu

Moje, zanim się mu dokładniej przyjrzały, stwierdziły że dziś na obiad będzie "robak"

Polly, spróbuj. Robi się łatwo i szybko. Link do przepisu na kurczaka w cieście francuskim.
I obrazkowa instrukcja jak formować krokodyla.

Trochę nie wierzyłam, że mięsko upiecze się w pół godziny, więc poprzecinałam filety w poprzek. I piekły się krócej ok 20 min, a były dopieczone.
Z dodatków wystarczy jakaś sałatka/surówka, jest bardzo sycący.
Reszta składników do wnętrza - w miarę dowolna...
I jest pyszny też na zimno.
No i najważniejsze - wygląda bardzo efektownie. Nikt nie uwierzy, że przygotowanie (bez pieczenia i dłuższego marynowania mięsa) zajmuje góra 10 min

[envy07]

dobry wieczór sorry za off top......ale na perełkach nikogo nie ma.....a chciaąłbym zapytać czy Laura Laury Biagiotii to perełka?

[madziczka]

Gryksiu pozdrawia Perfumy Z więziennej celi ma widok na hasiok, ale na szczęście żaden ze współlokatorów nie używa Kourosika

[Kagan]

że tak powiem - dobry wieczór
Czasowo jestem odcięta od świata ( czyt. internetu ) Lapikowi mojemu ulubionemu zdechł zasilacz. Korzystając z łaskawości niejakiej mojej córki ( nieodrodnej podobno ) okresowo wpadam ( proszę źle nie kojarzyć ) i sprawdzam co porabiacie.
Ivanno, bo normalnie mowę umoralniającą strzelę. Dbaj Asiulka o siebie
Jeżu, Gryksia posadzili, Madzik łzy wylewa - toć katastrofa panie dziejku.