Już nie panny, ale zawsze młode :D

[daget]

Napisane przez katarzinka

u Mili wszsytko dobrze, tylko "uroki" ciąży dają jej troszeczkę się we znaki

a ja od wczoraj nie dopinam się w spodnie maleńswto rośnie, już widziałam wcześniej, że troche rośnie, ale te spodnie to pierwszy taki widoczny objaw

No to dobrze ze u Mili dobrze

Fajnz taki rosnacy brzuszek

Napisane przez kasienka1985

Kto ma pomysł na dobry biznes??
Cos bym chciala otworzyc...

Dobre pytanie Kasienko

Napisane przez Anusia_piekniusia

Witam Wszystkich Jestem tu pierwszy raz ale już żałuję, że nie znalazłam się tu wcześniej Mimo, że mój ślub był ponad 8 miesięcy temu miło jest wiedzieć, że nie jestem sama w "czuciu się" Młodą Ciągle żyję jeszcze ślubem, weselem i całą tą otoczką
Fajnie będzie powymieniać się różnymi problemami i poglądami, bo widzę że tu u Was bardzo sympatycznie
Pozdrawiam serdecznie

Witamz, w naszych skromnych progach. I tak jak kazda nowa przybyla prosimy o maly opis siebie, dnia slubu i zdjecia

[czekoladka21]

Żoneczki ja wam powiem ze jak my zalatwialismy formalnosci ze slubem i weselem to moja kuzynka ktora ma w maju slub sie dziwi jak dalismy rade wszystko zalatwic skoro bylismy w Irlandi!! ona ma juz od pol roku wszystko zapiete na ostatni guzik, jedyne to odbierze suknie!!
kiedy tz mi sie oswiadczyl i ustalilismy date slubu, zadzwonilam do mamy i ona zalatwila nam sale na wesele, ta ktora chcielismy!! zespol telefonicznie tez zamowilam i kamerzyste!
3 mce przed slubem bylismy w Polsce tylko na tydzien i to byc naprawde szalony tydzien- ja musialam kupic suknie, zrobilismy nauki, zalatwilismy papierki wszystkie potrzebne do slubu, rozdalismy wszystkie zaproszenia!!! a jak wrocilismy 2 tygodnie przed slubem- odebralam sukienke, kupilam jeszcze pare rzeczy, 2 dni przed kupilismy alkohol!! i nikt mi nie powie ze nie da sie tego zorganizowac!! a ta moja kuzynka alkohol juz 3 mce temu kupila!! ja tam ja nie potepiam, ale ona powiedziala mi ze nie dala by rady tak jak my wszystko na szybko zalatwiac........

[katarzinka]

Napisane przez kina2807

niech rośnie zdrowo

Napisane przez Anusia_piekniusia

Witam Wszystkich Jestem tu pierwszy raz ale już żałuję, że nie znalazłam się tu wcześniej Mimo, że mój ślub był ponad 8 miesięcy temu miło jest wiedzieć, że nie jestem sama w "czuciu się" Młodą Ciągle żyję jeszcze ślubem, weselem i całą tą otoczką
Fajnie będzie powymieniać się różnymi problemami i poglądami, bo widzę że tu u Was bardzo sympatycznie
Pozdrawiam serdecznie

witaj u nas

Napisane przez daget

No to dobrze ze u Mili dobrze

Fajnz taki rosnacy brzuszek

no
i się nie muszę stresować, że wpadne do innej kategorii wagowej
a mężul wariuje ze szczęścia

[LOLA7]

Napisane przez czekoladka21

Żoneczki ja wam powiem ze jak my zalatwialismy formalnosci ze slubem i weselem to moja kuzynka ktora ma w maju slub sie dziwi jak dalismy rade wszystko zalatwic skoro bylismy w Irlandi!! ona ma juz od pol roku wszystko zapiete na ostatni guzik, jedyne to odbierze suknie!!
kiedy tz mi sie oswiadczyl i ustalilismy date slubu, zadzwonilam do mamy i ona zalatwila nam sale na wesele, ta ktora chcielismy!! zespol telefonicznie tez zamowilam i kamerzyste!
3 mce przed slubem bylismy w Polsce tylko na tydzien i to byc naprawde szalony tydzien- ja musialam kupic suknie, zrobilismy nauki, zalatwilismy papierki wszystkie potrzebne do slubu, rozdalismy wszystkie zaproszenia!!! a jak wrocilismy 2 tygodnie przed slubem- odebralam sukienke, kupilam jeszcze pare rzeczy, 2 dni przed kupilismy alkohol!! i nikt mi nie powie ze nie da sie tego zorganizowac!! a ta moja kuzynka alkohol juz 3 mce temu kupila!! ja tam ja nie potepiam, ale ona powiedziala mi ze nie dala by rady tak jak my wszystko na szybko zalatwiac........

hehe aj miałam alkohol też jakoś 3 miesiace przed weselem już:P
Myślę że wszystko się da zorganizować tylko trzeba miec do tego werwę
Ja miałam wszystko zorganizowane na długfo przed slubem dla zespołu nawet date ślubu zmienialiśmy. Poczatkowo miał być 6 wrzesnia ale że zespół nie mógł a bardzo nam na nim zalezało to przełozylismy na 13
I bardzo się cieszę z tej decyzji dla mnie zespół to jedna z najwazniejszych rzeczy na weselu, a ja mam jeszcze dość nietypowy gust bo u mnie na weselu żadnej biesiady czy disco polo nie było a za to dużo rockowych kawałków.
I powiem wam że wszyscy sie rewalacyjnie bawili .
hehe nawet karaoke miałam na weselu ale to ok 2 w nocy i wtedy to aż goscie ze śmiechu sikali prawie:P a ja się popłakałam ze smiechu i makijarz rozmazałam ale o 2 juz było można:P

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez gosia1007

Kolekcjoner wg mnie to słaby film. Ostatnio byłam na Oszukanej z Angeliną. Jak dla mnie zbyt drastyczny, normalnie chwilami siedziałam z kurtką na głowie.

ja właśnie ostatnio tez chciałam iść na ten film bo uwielbiam Angelię, i drastyczne filmy tez lubię więc muszę sie kiedyś wybrać Ogólnie jestem fanką dobrych horrorków mój mężuś ich nie lubi więc jak do kina na cos takiego to tylko z kolezanką

[Anusia_piekniusia]

Dziękuję za miłe przyjęcie

Napisane przez daget

Witamz, w naszych skromnych progach. I tak jak kazda nowa przybyla prosimy o maly opis siebie, dnia slubu i zdjecia

Mały opis siebie ? Żeby to się dało tak w skrócie powiedzieć
Mieszkamy z Mężem w Opolu, razem od 3 lat wynajmujemy mieszkanko (więc żyliśmy sobie przed ślubkiem na tzn "kocią łapę"), własnego M na razie się dorabiamy ...
Nasz ślub był 21 czerwca 2008 czyli pierwszy dzień wakacji i pierwsza letnia noc Był to piękny, słoneczny dzień ale na szczęście bez mega dużych upałów. Wszystko przebiegało tak jak to sobie wymarzyłam i zasadniczo obyło się bez wpadek A ja ciągle żyję klimatem ślubnym i uwielbiam oglądac zdjęcia, filmiki itp z własnego ślubu, jak również ze ślubów zupełnie obcych osób Mąż się ze mnie śmieje, że jestem uzależnona od ślubów
Zdjęcia postaram się umieścić w najbliższym czasie

[agunia82]

Hejka Dzisiaj pogoniłam ładnie z pracą więc mała przerwa na wizaż i drugie śniadanko się należy

Napisane przez izazusia

A co do Lil trzymam mocno kciuki i przesyłam kwanty pozytywnej energii. Modlitwa też nie zaszkodzi

Modlitwa na pewno bardzo, bardzo pomoże

Napisane przez Anusia_piekniusia

Witam Wszystkich Jestem tu pierwszy raz ale już żałuję, że nie znalazłam się tu wcześniej Mimo, że mój ślub był ponad 8 miesięcy temu miło jest wiedzieć, że nie jestem sama w "czuciu się" Młodą Ciągle żyję jeszcze ślubem, weselem i całą tą otoczką
Fajnie będzie powymieniać się różnymi problemami i poglądami, bo widzę że tu u Was bardzo sympatycznie
Pozdrawiam serdecznie

witamy serdecznie

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dziękuję za miłe przyjęcie


Zdjęcia postaram się umieścić w najbliższym czasie

no mam nadzieję

A Wy się wczoraj wieczorem rozpisałyście, że szok Czekoladka jak zwykle wymiata
Dzisiaj też będziecie wieczorkiem? Bo ja jak zwykle w środę mam samotny wieczór, mąż idzie na trening. Kto mi dotrzyma towarzystwa, cio?

Ok, zaległości nadrobione, wracam do pracy. Do później

[czekoladka21]

Napisane przez LOLA7

hehe aj miałam alkohol też jakoś 3 miesiace przed weselem już:P
Myślę że wszystko się da zorganizować tylko trzeba miec do tego werwę
Ja miałam wszystko zorganizowane na długfo przed slubem dla zespołu nawet date ślubu zmienialiśmy. Poczatkowo miał być 6 wrzesnia ale że zespół nie mógł a bardzo nam na nim zalezało to przełozylismy na 13
I bardzo się cieszę z tej decyzji dla mnie zespół to jedna z najwazniejszych rzeczy na weselu, a ja mam jeszcze dość nietypowy gust bo u mnie na weselu żadnej biesiady czy disco polo nie było a za to dużo rockowych kawałków.
I powiem wam że wszyscy sie rewalacyjnie bawili .
hehe nawet karaoke miałam na weselu ale to ok 2 w nocy i wtedy to aż goscie ze śmiechu sikali prawie:P a ja się popłakałam ze smiechu i makijarz rozmazałam ale o 2 juz było można:P

widzisz wszystko zalezy od tego ile kto ma czasu na przygotowania.......my mielismy go malo a dalismy rade a moja kuzynka sie nie moze nadziwic!
przeciez sa pary co musza na szybko slub brac bo "wpadka" byla i tez daja rade wszystko zalatwic!!

[katarzinka]

Napisane przez agunia82

Hejka Dzisiaj pogoniłam ładnie z pracą więc mała przerwa na wizaż i drugie śniadanko się należy


Dzisiaj też będziecie wieczorkiem? Bo ja jak zwykle w środę mam samotny wieczór, mąż idzie na trening. Kto mi dotrzyma towarzystwa, cio?

Ok, zaległości nadrobione, wracam do pracy. Do później

ja niestety nie dotrzymam - znów popołudnie/wieczór w książkach ale mogę z Toba pobyć duchowo

[malutka_24]

Witam
O 16 odbieram płaszczyk, więc wieczorkiem powinna być foteczka

Napisane przez kina2807

dziękuję

to jakby co czekamy na info

Napisane przez czekoladka21

zleci zobaczysz, ja musze troszke dluzej poczekac
ale pamietam jak niedawno robilam test a teraz brzuszek juz rosnie........
dobrze ze czlowiek nie jest jak slon w ciazy, tyle czasu to by byla masakara!!!

ja też pamiętam jak jeszcze wydaje mi się, że tak niedawno robiłam test i wyszły 2 kreski czasami nawet patrzę na teścik z

Napisane przez LOLA7

O to gratuluje przyszłym mamusią

Napisane przez Agata R

to dobrze w wyznaczonym czasie bedziesz miala dzidziolka na rekach

powiedz mi jak zbadac kregoslup... ostatnio mnie przeokropnie miednica naparza ze wytrzymac nie moge (ale tylko wtedy jak za duzo na nogach jestem) Stwierdzilam ze do lekarza nie ma co isc bez przeswietlenia a to chyba nie wskazane... i wszyscy mi mowia ze miednica sie przestawia i dlatego boli... a ja lubie ruch i spacery... teraz zostaly mi tylko krotkie... doradz cos

ad. 1 przynajmniej znam teoretycznie datę
ad. 2 teraz bez rentgena to nie ma jak zbadać kręgosłupa. Jak mnie wtedy tak napitalał to poszłam do ortopedy i mogłam tylko siedzieć i leżeć w odpowiedniej pozycji, a wszelka rehabilitacja dopiero po porodzie. Kości miednicy będą dokuczać do końca ciąży, bo się przygotowują do porodu. Proponuję Ci byś zapytała się swojego gina czy możesz chodzić na basen albo na jakąś gimnastykę dla ciężarnych. Wybierz się też do ortopedy to pokaże Ci jak możesz sobie pomóc, w sensie jak chodzić, schylać się, leżeć i siedzieć. U mnie niestety gimnastyka i basen odpadły, ale jak nie masz przeciwwskazań to powinno Ci pomóc

Napisane przez daget

Jak sie ma szalona zone to czasami trzeba jej kroku dotrzymac hehhe. W zwiazku z powyzszym twoj maz ma racje, PM 2008 nie sa calkowicie normalne

a my w ogóle jesteśmy normalne

Napisane przez katarzinka

u Mili wszsytko dobrze, tylko "uroki" ciąży dają jej troszeczkę się we znaki

a ja od wczoraj nie dopinam się w spodnie maleńswto rośnie, już widziałam wcześniej, że troche rośnie, ale te spodnie to pierwszy taki widoczny objaw

ad. 1 proszę ode mnie przekazać Mili
ad. 2 to trza do sklepu spodnie ciążówki kupić

Napisane przez kasienka1985

Ad.1-

Nie staram się o podwyżkę... niedługo strace prace...

a jakos sie tak sklada , ze cos duzo jej mam ostanio <dziwne>

Dobrze gada! Polać mu!

ad. 1 przecież zakupki to jest to co Kasieńka lubi najbardziej
ad. 2 a to już pewne, że stracisz tą pracę
ad. 3 czyżby gdzieś tam koło Ciebie bociek jakiś przelatywał
ad. 4 czasami coś ten mój mąż mądrego powie

Napisane przez Anusia_piekniusia

Witam Wszystkich Jestem tu pierwszy raz ale już żałuję, że nie znalazłam się tu wcześniej Mimo, że mój ślub był ponad 8 miesięcy temu miło jest wiedzieć, że nie jestem sama w "czuciu się" Młodą Ciągle żyję jeszcze ślubem, weselem i całą tą otoczką
Fajnie będzie powymieniać się różnymi problemami i poglądami, bo widzę że tu u Was bardzo sympatycznie
Pozdrawiam serdecznie

witaj
u nas zawsze jest sympatycznie, lepiej niż w niejednej rodzinie

Napisane przez czekoladka21

ja tam ja nie potepiam, ale ona powiedziala mi ze nie dala by rady tak jak my wszystko na szybko zalatwiac........

jak to mówią dla chcącego nic trudnego. Jeżeli by miała mało czasu to też by dała radę

Na razie zmykam, trza pingwiny w lodówce nakarmić. Buziaczki dla wszystkich

[katarzinka]

Napisane przez malutka_24

Witam
O 16 odbieram płaszczyk, więc wieczorkiem powinna być foteczka


a my w ogóle jesteśmy normalne


ad. 1 proszę ode mnie przekazać Mili
ad. 2 to trza do sklepu spodnie ciążówki kupić


Na razie zmykam, trza pingwiny w lodówce nakarmić. Buziaczki dla wszystkich

to czekamy na fotki

a Mili wycałuje od Was

a co do naszej normalności - jestśmy tylko tak inaczej

[czekoladka21]

Napisane przez soffera

Czeko21 uwielbiam płaszcze w takich zywych kolorach - sama mam malinowy ale zimowy

no to sie pochwale moimi ciążowymi zakupami!!! firanka jest w trakcie szycia

[katarzinka]

Napisane przez czekoladka21

no to sie pochwale moimi ciążowymi zakupami!!! firanka jest w trakcie szycia

fajnie fajnie
gdzie kupowałaś spodnie????

[czekoladka21]

Napisane przez katarzinka

fajnie fajnie
gdzie kupowałaś spodnie????

spodnie w C&A.......byl wiekszy wybor niz w H&M
troszke bylam zdziwiona rozmiarem bo kupilam 36!! a i tak sa jeszcze luzne , fajne bo maja takie gumki ze mozna sciagnac co wlasnie zrobilam, a jak bardziej urosne to poluznie sobie! sa bardzo wygodne!! tylko cena 149zł........

[izka19855]

Witam PEREŁKI!!! Te przybyte jak i obyte

Napisane przez Anusia_piekniusia

A ja ciągle żyję klimatem ślubnym i uwielbiam oglądac zdjęcia, filmiki itp z własnego ślubu, jak również ze ślubów zupełnie obcych osób Mąż się ze mnie śmieje, że jestem uzależnona od ślubów
Zdjęcia postaram się umieścić w najbliższym czasie

witamy Anusia_pieknusia
Ja tez żyję ślubikiem, wciąż fotki, filmik itd, lubię ogladac ślubne suknie i wszystko co z weselem związane, mimo, że po ślubie pół roku...tak mi jakoś zostało..hm
czekamy na fociaki

Napisane przez LOLA7

ja właśnie ostatnio tez chciałam iść na ten film bo uwielbiam Angelię, i drastyczne filmy tez lubię więc muszę sie kiedyś wybrać Ogólnie jestem fanką dobrych horrorków mój mężuś ich nie lubi więc jak do kina na cos takiego to tylko z kolezanką

LOLA7 Witam w gronie ...horrory to ja kcem!

Napisane przez czekoladka79

Miałam cytować .... ale ręce mi opadły .... tyle żeście naskrobały
Pewnie jakbym miała ptaka to też by mi opad

Ostanio w biurze zaczęliśmy sobie kwiatki hodować (taka mała schiza księgowych na odreagowanie bliskich kontaktów z cyferkami) i Pani Konewka (dziewczyna odpowiedzialna za rośliny w naszym biurowcu) przytargała nam trochę odnóżek kfiatuchów - no i słyszę za plecami entuzjasyczną rozmwę moich dwóch kolegów:
- PATRZ JAKI GRUBY, CHYBA SIĘ NIE ZMIEŚCI !!!!!!!!
No więc ryknęłam śmiechem i poprosiłam aby takie CZUŁOSCI okazywali sobie w toalecie ..... a jak sie odwróciłam to zobaczyłam, że jeden trzyma w łapie gruby badyl kwiatka a drugi wąski wazonik .... no i za chwilę całe nasze biuro ryczało ze śmiechu .....

No albo co sobie pomyśleć jak kolega gna do mnie i się drze :
- PATRZ JAKI MAM DŁUGI KORZEŃ !!!!!
- Na co ja się popłakałam ze śmiechu i mówię - no ok .... ale nie musisz się chyba tak z tym obnosić publicznie w pracy (chodziło o korzeń odnóżki, który trzymał w łapie)


Co do królicy to powiem Wam, że to inteligentny zwierz, bo nauczony załatwiania się do kuwety (nie zostawia bobków biegając po mieszkaniu) ale na srakę nie ma rady ..... nawet ja kiedyś nie zdążyłam dobiec do kibla w metrze i była awaria że hej - moja szefowa opluła biurko jak zadzwoniłam i powiedziałam co się stało i że dzisiaj mnie nie będzie

No a jutro muszę wstać o 4 rano ( z pracy wróciłam przed 19-tą) bo jadę do Krakowa na kolejne szkolenie a mam jeszcze do przeczytania ze 150 stron ..... na jutro oczywiście
Ja zwariuję z tą pracą .... jak gdzieś zobaczycie gołą tłustą babę, która biega i się drze to na pewno będę JAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!

Czekuladek Ty jesteś mega zwariowanie, niesamowicie, prześwietnie pocieszna kobitka ...
Skubana no!

Napisane przez soffera

Taaa rączki na kołdrze a reszta będzie brykać

Dobrze, że mój mąż nie widzi co ja tu poczytuję...

Napisane przez LOLA7

Zazdroszczę mój mężulek to nawet sesji slubnej nie chciał musiałam go przekonywać, a jak się wkurzał na fotografa.
Hehe nie zapomnę jak fotograf mu się kazał na pomoście połozyć a on tekstem że on kupił drogi garnitur nie po to aby teraz się kłaść na jakims brudnym pomoście:P

Albo jak w studio naprzykład go dotykał przy ustawianiu to mój mąż mi nad uchem brzękał że jeszcze raz go tylko ten fotograf dotknie i on z tąd wyjdzie:P

Więc to była nasza pierwsza i pewnie ostatnia sesja:P

I tak fotki znakomite...nie dowiary, że maż taki był anty na fotki...

dla Was ...

[paulinaizabela]

Witam Was żoneczki w to środowe popołudnie
Pogoda jest u nas nie do zniesienia mamy zimę pierwszy raz w tym roku
w nocy śniegu napadało ale już nie ma po nim śladu bo na plusie prawie 10
Wy to macie wenę do pisania milusio się czyta co tam u Was słychać

Napisane przez czekoladka79

Miałam cytować .... ale ręce mi opadły .... tyle żeście naskrobały
Pewnie jakbym miała ptaka to też by mi opadł

Milutko, że udało mi się wprawić Was w dobry humor i zaręczam, że na żywo jestem taka sama .... znajomi i współ pracownicy już się przyzwyczaili, że wszystko kojarzy mi się z JEDNYM :wstydnis:

Tak więc na spotkanie ze mną radę wziąć majty na zmianę i kilka pampersów

Co do królicy to powiem Wam, że to inteligentny zwierz, bo nauczony załatwiania się do kuwety (nie zostawia bobków biegając po mieszkaniu) ale na srakę nie ma rady ..... nawet ja kiedyś nie zdążyłam dobiec do kibla w metrze i była awaria że hej - moja szefowa opluła biurko jak zadzwoniłam i powiedziałam co się stało i że dzisiaj mnie nie będzie - skutki uboczne brania bromergonu


Ja zwariuję z tą pracą .... jak gdzieś zobaczycie gołą tłustą babę, która biega i się drze to na pewno będę JAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!

jesteś niesamowita na żywo z Twoich opowieści to bym się w galoty posikała pewnie

Napisane przez madziczek

Dzień dobry

witam się z Wami i idę nadrabiać zaległości.

Miłego dnia!

Wzajemnie miłego dzionka

Napisane przez LOLA7

daget

Zazdroszczę mój mężulek to nawet sesji slubnej nie chciał musiałam go przekonywać, a jak się wkurzał na fotografa.
Hehe nie zapomnę jak fotograf mu się kazał na pomoście połozyć a on tekstem że on kupił drogi garnitur nie po to aby teraz się kłaść na jakims brudnym pomoście:P

Albo jak w studio naprzykład go dotykał przy ustawianiu to mój mąż mi nad uchem brzękał że jeszcze raz go tylko ten fotograf dotknie i on z tąd wyjdzie:P

Więc to była nasza pierwsza i pewnie ostatnia sesja:P

A jestem niefotogeniczna bo ja zawsze jak ktos robi zdjęcie to robie jakieś głupie miny i potem wychodzę jak jakaś idiotka:P
I pamiętajcie że w tych zdjęciach pewnie foto shop chodził ostro, i że one są wybrane z pośród wielu które nam fotograf robił.

Pozdrawiam i zyczę wam wszystkim miłego dnia

u mnie podobnie z małżem nie lubi zdjęć chociaż na sesji aż tak nie narzekał ale teraz żeby mu zrobić zdjęcie to masakra " a po co przecież mamy tyle zdjęć" uhh jak zobaczy aparat to mina mu rzednie a ja tak lubię fotki i codziennie mogłabym pstrykać i pewnie to też była moja jedyna i ostatnia sesja
ślicznie wyszłaś nie gadaj

Napisane przez Anusia_piekniusia

Witam Wszystkich Jestem tu pierwszy raz ale już żałuję, że nie znalazłam się tu wcześniej Mimo, że mój ślub był ponad 8 miesięcy temu miło jest wiedzieć, że nie jestem sama w "czuciu się" Młodą Ciągle żyję jeszcze ślubem, weselem i całą tą otoczką
Fajnie będzie powymieniać się różnymi problemami i poglądami, bo widzę że tu u Was bardzo sympatycznie
Pozdrawiam serdecznie

Witaj serdecznie ja też tu niedawno dołączyłam i jestem zachwycona dziewczyny są świetne
jeszcze tak do końca we wszystkim się nie połapałam ale powoli się wdrażam

Napisane przez czekoladka21

Żoneczki ja wam powiem ze jak my zalatwialismy formalnosci ze slubem i weselem to moja kuzynka ktora ma w maju slub sie dziwi jak dalismy rade wszystko zalatwic skoro bylismy w Irlandi!! ona ma juz od pol roku wszystko zapiete na ostatni guzik, jedyne to odbierze suknie!!
kiedy tz mi sie oswiadczyl i ustalilismy date slubu, zadzwonilam do mamy i ona zalatwila nam sale na wesele, ta ktora chcielismy!! zespol telefonicznie tez zamowilam i kamerzyste!
3 mce przed slubem bylismy w Polsce tylko na tydzien i to byc naprawde szalony tydzien- ja musialam kupic suknie, zrobilismy nauki, zalatwilismy papierki wszystkie potrzebne do slubu, rozdalismy wszystkie zaproszenia!!! a jak wrocilismy 2 tygodnie przed slubem- odebralam sukienke, kupilam jeszcze pare rzeczy, 2 dni przed kupilismy alkohol!! i nikt mi nie powie ze nie da sie tego zorganizowac!! a ta moja kuzynka alkohol juz 3 mce temu kupila!! ja tam ja nie potepiam, ale ona powiedziala mi ze nie dala by rady tak jak my wszystko na szybko zalatwiac........

My też załatwialiśmy ślub tu z Irlandii na rok wcześniej zaczęliśmy ( od razu po zaręczynach) i wszystko poszło super!!
Przez internet zamówiliśmy salę, zespół, fotografa i kamerzystę a mój wtedy jeszcze narzeczony we wrześniu był w Polsce i powpłacał zaliczki i załatwił kościół. Najważniejsze było. Pod koniec roku zaczęliśmy chodzić na nauki tu w Irlandii ( raz w miesiącu mamy polską mszę i po mszy były nauki) w sumie to może byliśmy ze 3 razy z czego raz ksiądz ogłosił że kazanie było nauką i na koniec wypisał nam dyplomy ukończenia nauk z "przygotowaniem do życia w rodzinie" czyli nie musieliśmy już załatwiać tego kursu w poradni rodzinnej W marcu Byliśmy w Polsce na Wielkanoc i załatwiliśmy resztę tzn. moją sukienkę i wszystkie potrzebne papierki do kościoła oraz zarezerwowałam sobie fryzjerkę i kosmetyczkę. Przed ślubem byliśmy tydzień wcześniej i wtedy: garnitur i dodatki, moje dodatki i welon, ostatnia przymiarka sukni, alkohol 2 dni przed i spowiedżź w piątek przed ślubem W między czasie się okazało że muszę szukać nowego fryzjera i jakoś udało mi się to 4 dni przed ślubem byłam jeszcze na kilku zabiegach u kosmetyczki i na wszystko starczyło czasu łącznie z panieńskim i kawalerskim. Wszystko da się zrobić!!!

Napisane przez czekoladka21

no to sie pochwale moimi ciążowymi zakupami!!! firanka jest w trakcie szycia

świetne rzeczy w moim stylu
jejku też bym już chciała dzidzię

i do później

[paulinaizabela]

Napisane przez izka19855

Witam PEREŁKI!!! Te przybyte jak i obyte

witamy Anusia_pieknusia
Ja tez żyję ślubikiem, wciąż fotki, filmik itd, lubię ogladac ślubne suknie i wszystko co z weselem związane, mimo, że po ślubie pół roku...tak mi jakoś zostało..hm
czekamy na fociaki


LOLA7 Witam w gronie ...horrory to ja kcem!


Czekuladek Ty jesteś mega zwariowanie, niesamowicie, prześwietnie pocieszna kobitka ...
Skubana no!

Dobrze, że mój mąż nie widzi co ja tu poczytuję...


I tak fotki znakomite...nie dowiary, że maż taki był anty na fotki...

dla Was ...

ja też mam wciąż schizę na śluby i wszystko z tym związane mogłabym godzinami oglądać fotki ze ślubu mojego, znajomych lub nawet w necie całkiem obcych ludzi to chyba taki syndrom poweselny

horrorów nie lubię i najchętniej oglądam komedie i takie babskie dramaty i romansidła

mój też nie wie co my tu wyprawiamy i może to i lepiej

[izka19855]

Paulinaizabela wyglada na to, ze wszystkie poszły ...to ..możemy sobie po cichaczu kawke wypić... komu jeszcze komu??

Napisane przez paulinaizabela

u mnie podobnie z małżem nie lubi zdjęć chociaż na sesji aż tak nie narzekał ale teraz żeby mu zrobić zdjęcie to masakra " a po co przecież mamy tyle zdjęć" uhh jak zobaczy aparat to mina mu rzednie a ja tak lubię fotki i codziennie mogłabym pstrykać i pewnie to też była moja jedyna i ostatnia sesja
ślicznie wyszłaś nie gadaj

Mój K. od fotek trzyma sie z daleka...ale na sesji slubnej sprawował się wyjątkowo dobrze..nie narzekał..hmmm dziwne...

Napisane przez paulinaizabela

ja też mam wciąż schizę na śluby i wszystko z tym związane mogłabym godzinami oglądać fotki ze ślubu mojego, znajomych lub nawet w necie całkiem obcych ludzi to chyba taki syndrom poweselny

horrorów nie lubię i najchętniej oglądam komedie i takie babskie dramaty i romansidła

mój też nie wie co my tu wyprawiamy i może to i lepiej

ojj lepiej lepiej..heh
Horrory tylko z mężem ogladam...
Dzień do niczego...zaraz usnę....słońca chcę!!

[daget]

Napisane przez Anusia_piekniusia

A ja ciągle żyję klimatem ślubnym i uwielbiam oglądac zdjęcia, filmiki itp z własnego ślubu, jak również ze ślubów zupełnie obcych osób Mąż się ze mnie śmieje, że jestem uzależnona od ślubów

To tak jak kazda z nas

Napisane przez agunia82

Modlitwa na pewno bardzo, bardzo pomoże

Dzisiaj też będziecie wieczorkiem? Bo ja jak zwykle w środę mam samotny wieczór, mąż idzie na trening. Kto mi dotrzyma towarzystwa, cio?

Modlitwa jest najbardziej wskazana.
Chetnie dotrzymam Ci towarzystwa ale cos mi sie wydaje ze dzis wieczorem to nie bede miec z cxzego pisac. Musimy zrobic reinstale mojego laptopa a na kompie G. bedziemy rysowac projekt kuchni

Napisane przez malutka_24

a my w ogóle jesteśmy normalne

Ja tam sie nie czuje nienormalna

Napisane przez czekoladka21

no to sie pochwale moimi ciążowymi zakupami!!! firanka jest w trakcie szycia

Ekstra bluzeczka ta niebiesko-fioletowo-rozowa normalnie moje klimaty

Napisane przez czekoladka21

tylko cena 149zł........

No faktycznie cena mnie powalila

Napisane przez izka19855

Paulinaizabela wyglada na to, ze wszystkie poszły ...to ..możemy sobie po cichaczu kawke wypić... komu jeszcze komu??

Jak to po cikchaczu, a dawaj tu kawe zaraz. Ja mam pierniczki serduszka w cekoladzie. Ktora chce???? Bo Gosica nie jada w poscie slodyczy wiec wiecej dla nas

[czekoladka21]

Napisane przez daget

No faktycznie cena mnie powalila

ale za to płaszczyk za 59zł!!!! a ta bluzeczka co tobie sie podoba to za 35zł.......

[izka19855]

Dobra kawa będzie JAWNA... polewam..

Napisane przez daget

Ja tam sie nie czuje nienormalna
Jak to po cikchaczu, a dawaj tu kawe zaraz. Ja mam pierniczki serduszka w cekoladzie. Ktora chce???? Bo Gosica nie jada w poscie slodyczy wiec wiecej dla nas

No rzucaj piernikasa w moją stronę...
daget a jaka się czujesz??

..bo ja to zależy...jak za długo z Wami przebywam, to mnie np. zbereźnictwo zbiera... wiec nie wiem czy jestem w normie, czy bez normy...

[Anusia_piekniusia]

Napisane przez izka19855

witamy Anusia_pieknusia
Ja tez żyję ślubikiem, wciąż fotki, filmik itd, lubię ogladac ślubne suknie i wszystko co z weselem związane, mimo, że po ślubie pół roku...tak mi jakoś zostało..hm
czekamy na fociaki

Napisane przez paulinaizabela

ja też mam wciąż schizę na śluby i wszystko z tym związane mogłabym godzinami oglądać fotki ze ślubu mojego, znajomych lub nawet w necie całkiem obcych ludzi to chyba taki syndrom poweselny

Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama i że inne też na "TO" chorują Tak się jakoś człowiek od razu lepiej czuje. Tylko nie wiem czemu tego mój mąż nie jest w stanie zrozumieć w końcu lepiej być ślubomaniakiem iż maniakiem czegoś innego

Napisane przez paulinaizabela

Witaj serdecznie ja też tu niedawno dołączyłam i jestem zachwycona dziewczyny są świetne
jeszcze tak do końca we wszystkim się nie połapałam ale powoli się wdrażam

Powoli się dopiero wczytuję ale już zdążyłam zauważyć że Wy to jesteście niezłe przeaparatki Cieszę się że tu trafiłam

[LOLA7]

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dziękuję za miłe przyjęcie

Zdjęcia postaram się umieścić w najbliższym czasie

Ja też witam i oczywiscie czekam na zdjęcia

Napisane przez czekoladka21

no to sie pochwale moimi ciążowymi zakupami!!! firanka jest w trakcie szycia

sliczne te rzeczy a płaszczyk za 59 zł to normalnie mnie powalił

Ja dzisiaj po drodze z pracy też wstapiłam do 2 sklepów na zakupki ale oczywiście nic nie znalazłam ładnego

A dzisiaj się dowiedziałam że już sie zajęcia mi na uczelni zaczeły ale ja i tak bywam tam sporadycznie.
Ja jestem już mgr socjologii ale zastało mi jeszcze pół roku europeistyki bo zaczełam sobie 2 kierunek.
Ale na zajęcia w sumie nie chodzę udało mi sie złapać pracę w zawodzie więc w sumie mam w praktyce to o czym uczą nas wykładowcy

Życzę wszystkim miłego wieczorku ja idę trochę poleniuchować

[katarzinka]

Napisane przez izka19855

..bo ja to zależy...jak za długo z Wami przebywam, to mnie np. zbereźnictwo zbiera... wiec nie wiem czy jestem w normie, czy bez normy...

wszsytko w normie

Mili dziękuje za buziaki i zasyła pozdrowienia

a ja wracam do ksiązków ;P żeby już ten ten termin wyznaczyli, bo zwariuję do tego egzaminu

miłego wieczorku

[paulinaizabela]

Napisane przez izka19855

Dobra kawa będzie JAWNA... polewam..

No rzucaj piernikasa w moją stronę...
daget a jaka się czujesz??

..bo ja to zależy...jak za długo z Wami przebywam, to mnie np. zbereźnictwo zbiera... wiec nie wiem czy jestem w normie, czy bez normy...

Pyszna ta kawka ja piję właśnie czarną sypaną bez cukru moja ulubiona

ja mogę poczęstować rurkami z kokosowym nadzieniem mniam mniam...

aj tam zbereźnictwo świeżo po ślubie wszystkie jesteśmy to o czym mamy myśleć

[madziulka_]

Dziewczyny mam do Was pytanie z racji tego że Wy już jesteście po ślubie(całą tą organizację i doświadczenie już macie )
Jak uważacie która godzina ślubu będzie lepsza 14 czy 16 (ślub jest w czerwcu)?
Będę wdzięczna za pomoc

[izka19855]

Gdzie ona tego piernikosa wyniosła... kawa mi ostygnie...
daget _________________________ _________

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama i że inne też na "TO" chorują Tak się jakoś człowiek od razu lepiej czuje. Tylko nie wiem czemu tego mój mąż nie jest w stanie zrozumieć w końcu lepiej być ślubomaniakiem iż maniakiem czegoś innego

Anusia_piekniusia Mój K. tez tego nie rozumie...

Napisane przez LOLA7

A dzisiaj się dowiedziałam że już sie zajęcia mi na uczelni zaczeły ale ja i tak bywam tam sporadycznie.
Ja jestem już mgr socjologii ale zastało mi jeszcze pół roku europeistyki bo zaczełam sobie 2 kierunek.
Ale na zajęcia w sumie nie chodzę udało mi sie złapać pracę w zawodzie więc w sumie mam w praktyce to o czym uczą nas wykładowcy

No to ładny cwaniak z Ciebie.... Jak mi pokazali plan to myślalam, ze stane obok... dodatkowych zjazdów masa, a o i,ości wykładów nie wspomnę...
edukejszyn wczesnoszkolna wita...

[daget]

Napisane przez madziulka_

Dziewczyny mam do Was pytanie z racji tego że Wy już jesteście po ślubie(całą tą organizację i doświadczenie już macie )
Jak uważacie która godzina ślubu będzie lepsza 14 czy 16 (ślub jest w czerwcu)?
Będę wdzięczna za pomoc

Jak dla mnie 16, z uwagi ze goscie weselni moga bardzo szybko Ci z wesela pouciekac wybierajac 14. Wszak po 12 godzinach mozna juz czuc sie zmeczonym.

Napisane przez izka19855

daget a jaka się czujesz??

..bo ja to zależy...jak za długo z Wami przebywam, to mnie np. zbereźnictwo zbiera... wiec nie wiem czy jestem w normie, czy bez normy...

To zalezy o co pytasz

Napisane przez Anusia_piekniusia

Powoli się dopiero wczytuję ale już zdążyłam zauważyć że Wy to jesteście niezłe przeaparatki Cieszę się że tu trafiłam

Sie wie

Napisane przez izka19855

Gdzie ona tego piernikosa wyniosła... kawa mi ostygnie...
daget _________________________ _________

Juz jestem, jestem Malzon z pracy wrocil i szamalismy obiad . Oto piernikosy a gdzie moja kawa????? Ktos mi wypil???? Przyznac sie bo ...

[izka19855]

Napisane przez katarzinka

wszsytko w normie
Mili dziękuje za buziaki i zasyła pozdrowienia
a ja wracam do ksiązków ;P żeby już ten ten termin wyznaczyli, bo zwariuję do tego egzaminu

katarzinka
łapię pozdrówki od Mili i posyłam ponownie...

Napisane przez paulinaizabela

Pyszna ta kawka ja piję właśnie czarną sypaną bez cukru moja ulubiona

ja mogę poczęstować rurkami z kokosowym nadzieniem mniam mniam...

aj tam zbereźnictwo świeżo po ślubie wszystkie jesteśmy to o czym mamy myśleć

Kawa bez cukru...no podziwiam naprawde, tych którzy nie słodzą..
Ja sie ryzem preparowanym zapycham właśnie, podjada cuksami karmelowymi z nadzionkiem i kto wie co tu jeszcze za chwilę przytacham ...poczęstowwać??
Rurku kokosowe nie uśmiechaja sie do mnie...
paulinaizabela zbereźnictwo to nasze drugie imię...

Napisane przez madziulka_

Dziewczyny mam do Was pytanie z racji tego że Wy już jesteście po ślubie(całą tą organizację i doświadczenie już macie )
Jak uważacie która godzina ślubu będzie lepsza 14 czy 16 (ślub jest w czerwcu)?
Będę wdzięczna za pomoc

madziulka Moim zdaniem 16...hmmm, ale to wedle uznania, kazdy inaczej na to patrzy...ja miałam 16

daget no w sensie normalnosci pytam??
dobra mówić, kto wypił daget kawę!!!

[dzasta110]

Napisane przez kina2807

buziaki i miłego dnia

Napisane przez LOLA7

Zazdroszczę mój mężulek to nawet sesji slubnej nie chciał musiałam go przekonywać, a jak się wkurzał na fotografa.
Hehe nie zapomnę jak fotograf mu się kazał na pomoście połozyć a on tekstem że on kupił drogi garnitur nie po to aby teraz się kłaść na jakims brudnym pomoście:P

Albo jak w studio naprzykład go dotykał przy ustawianiu to mój mąż mi nad uchem brzękał że jeszcze raz go tylko ten fotograf dotknie i on z tąd wyjdzie:P

mój Mąż miał tak samo tylko mu zrobić o tak --->

Napisane przez katarzinka

u Mili wszsytko dobrze, tylko "uroki" ciąży dają jej troszeczkę się we znaki

biedna Mili

Napisane przez Anusia_piekniusia

Witam Wszystkich Jestem tu pierwszy raz ale już żałuję, że nie znalazłam się tu wcześniej

witam
nic straconego, jeszcze dużo postów przed nami

Napisane przez malutka_24

O 16 odbieram płaszczyk, więc wieczorkiem powinna być foteczka

czekam na fociaka

Napisane przez malutka_24

a my w ogóle jesteśmy normalne

ja tam nie jestem

Napisane przez czekoladka21

no to sie pochwale moimi ciążowymi zakupami!!! firanka jest w trakcie szycia

superowe spodnie świetne, ale cena także ale za to płaszczyk bardzo taniutki

Napisane przez izka19855

Paulinaizabela wyglada na to, ze wszystkie poszły ...to ..możemy sobie po cichaczu kawke wypić.. komu jeszcze komu??

ja chcieć herbaty

Napisane przez izka19855

Dzień do niczego...zaraz usnę....słońca chcę!!

ja też kcem słońca

Napisane przez daget

Jak to po cikchaczu, a dawaj tu kawe zaraz. Ja mam pierniczki serduszka w cekoladzie. Ktora chce???? Bo Gosica nie jada w poscie slodyczy wiec wiecej dla nas

ja chce

Napisane przez izka19855

..bo ja to zależy...jak za długo z Wami przebywam, to mnie np. zbereźnictwo zbiera... wiec nie wiem czy jestem w normie, czy bez normy...

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama i że inne też na "TO" chorują Tak się jakoś człowiek od razu lepiej czuje. Tylko nie wiem czemu tego mój mąż nie jest w stanie zrozumieć w końcu lepiej być ślubomaniakiem iż maniakiem czegoś innego

zależy jeszcze czego

chyba bawię się w Czeko... albo już się od niej zaraziłam

Napisane przez Anusia_piekniusia

Powoli się dopiero wczytuję ale już zdążyłam zauważyć że Wy to jesteście niezłe przeaparatki Cieszę się że tu trafiłam

a jak i nie WY tylko MY jesteśmy przeaparatki

madziulka ja miałam na 16 w sierpniu i było OK, był czas nawet na krótki plenerek po pierwszym daniu

[paulinaizabela]

Napisane przez madziulka_

Dziewczyny mam do Was pytanie z racji tego że Wy już jesteście po ślubie(całą tą organizację i doświadczenie już macie )
Jak uważacie która godzina ślubu będzie lepsza 14 czy 16 (ślub jest w czerwcu)?
Będę wdzięczna za pomoc

według mnie na 16 bo na 14 za wcześnie, sama będziesz zalatana od rana to fryzjer, kosmetyczka, trzeba się przygotować potem błogosławieństwo
a z drugiej strony my jesteśmy teraz zaproszeni na wesele na Śląsk na godz 13 tam z tego co wiem się robi szybciej ale i szybciej goście wymiękają

moje było na 17