Cudowne Częstochowianki:)

[delfa1987]

Napisane przez EMdz

W sumie ze znajomymi którzy niedaleko mieszkają nie utrzymuję jakichś bliskich stosunków.

podobnie jak ja , niestety ...

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez kasQ

hej dziewczyny , przypadkowo trafilam na Wasz topik i chcialam tylko napisac ze strasznie Wam zazdroszcze ze mieszkacie tam gdzie mieszkacie, sama bardzo bym chciala mieszkac w Czestochowie niestety jest to na chwile obecna niemozliwe , to miasto ma swoooj urok pozdrawiam

Witamy
Widze ze jestes sympatyczka naszego miasta, ktore My Częstochowianki w wiekszosci nie lubimy, z racji roznych czynnikow: brak rozwoju dla mlodych ludzi, zdominowane miasto przez "mohery", hamstwo, brak pomocy...itd,itp...ale chyba trza by bylo troszke tutaj pomieszkac aby tego wszytskiego zaznac...

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez mini8700

Ja tez nie lubie tego miasta...
Delfa ja tez tak mam ze nie mam. Teraz tz siedzi u siebie w domu, ja u siebie, i tylko wizaz utrzymuje mnie przy zyciu bo nie mam sie z kim spotkac...
A wlasnie i trafilam w koncu do scandii, calkiem przyjemnie tam jest Ale bylam tylko zeby sprawdzic gdzie to jest bo na wiecej czasu zabraklo.

no wlasnie....ode mnie wlasnie pojechal TZ...i juz wieczor wiec ok, ale sa dni gdy on jest zajety i wtedy .... jestem sama ze soba a to przykre...

Uff...to dobrze ze mnie nie opierniczylas za ta scandie..;P ja bylam ostanio tam znowu (uzaleznienie) ... :P Tylko to tak jak w lumpeksach,trza czasami sie neizle nachodzic aby cos fajnego kupic,jak sie trafi, czasami cos jest a czasami nic...ale nie trzeba sie zrazac..

A jak tam na zakupach dzisiejszych?

[mini8700]

Nic nie kupilam, jestem splukana przez moje uzaleznienie od ebaya Tylko zalatwilam zaplate za prawko i pojechalam do domu a tz do szkoly. A teraz przegralam 3 razy w literaki, mialam dzis jakas zla passe...
zdominowane miasto przez "mohery" to zdanie dnia oj jak ja nie cierpie podrozowac autobusami i po ryneczku chodzic, taki agresor dostaje ze mam ochote zabijac
Oki gasze, dobranoc

[delfa1987]

Oj bitwy w autobusach siatami o miejsce sa poprostu zalosne, i rowniez dostaje bialej goraczki w autobusach i w miescie
Dobranoc

[mini8700]

Moj tz nazywa te babki z siatami "stonki" a ja zauwazylam ze te ktore najbardziej potzrebuja usiasc to nie okazuja tego. I tak gadaja na mlodziez niewychowana, tylko ze mlodziez w busie powie przepraszam a one to sie chamsko pchaja bo mysla ze im do stop trzeba padac
No, sniadanko sie zje i trzeba cos zrobic ze soba pozytecznego...

[ghana]

Napisane przez delfa1987

hmm....wy tez tak macie ze nie macie :P osoby do ktorej mozecie sobie tak wyskoczyc z domu o kazdej godz?? bo mnie wlasnie tego brakuje, zeby miec kogos bliskiego na swoim osiedlu,gdzies w poblizu,gdzies blisko...

z moją najlepszą przyjaciółką widzę się codziennie w szkole, chociaż mieszkamy na dwóch końcach miasta ale fakt, ogółem z tym jest średnio, czasem bym sobie z kimś wyszła a tu nie ma z kim.

Napisane przez EMdz

ja tam nie przepadam za Częstochową, mam nadzieję że uda mi się studiować w innym mieście

mnie się marzy prawo na UJ xD marzenia, no ale zobaczymy.


Delfa, Ty chodzisz do Scandii przy Jagiellończykach? Jesli tak, to może się kiedys tam widziałyśmy, bo swojego czasu chodziłam tam bardzo czesto <oczywiście pieszo, hehexD>

[mini8700]

Napisane przez ghana

z moją najlepszą przyjaciółką widzę się codziennie w szkole, chociaż mieszkamy na dwóch końcach miasta ale fakt, ogółem z tym jest średnio, czasem bym sobie z kimś wyszła a tu nie ma z kim.

A ja myslalam ze malo ludzi tak ma Ja mialam przyjaciolke do klasy maturalnej, a potem sie rozpadlo, a teraz ona studiuje w innym miescie i nawet sie za bardzo nie kolegujemy. Ale takie licealne przyjaznie sa fajne, nawet jesli nie przetrwaly to przykro ale jest co wspominac co sie razem robilo

[EMdz]

Napisane przez ghana

z moją najlepszą przyjaciółką widzę się codziennie w szkole, chociaż mieszkamy na dwóch końcach miasta ale fakt, ogółem z tym jest średnio, czasem bym sobie z kimś wyszła a tu nie ma z kim.


mnie się marzy prawo na UJ xD marzenia, no ale zobaczymy.

Ja też tak mam

A mnie to się marzy ekonomia lub rachunkowość na UE w Kraku

[ghana]

Napisane przez mini8700

A ja myslalam ze malo ludzi tak ma Ja mialam przyjaciolke do klasy maturalnej, a potem sie rozpadlo, a teraz ona studiuje w innym miescie i nawet sie za bardzo nie kolegujemy. Ale takie licealne przyjaznie sa fajne, nawet jesli nie przetrwaly to przykro ale jest co wspominac co sie razem robilo

ja dopiero z licealnymi przyjaźniamy zaczynam, ale już wiem, że w klasie moge liczyc na kilka dziewczyn natomiast z moja najlepsza przyjaciołka znam sie jakieś 12 lat, jak nie wiecej ;D


oj dziewczyny cos nam sie pogoda popsula.

[EMdz]

Ja z moją najlepszą przyjaciółką znałam się od zawsze, ale odkąd ma chłopaka (wg mnie psychola ) strasznie się zmieniła i już nawet nie mamy za bardzo wspólnych tematów
A z moją teraźniejszą najlepszą przyjaciółką znamy się od zerówki

Eh pogoda nie zachwyca

[mini8700]

Ja sie z jedna moja dobra kolezanka znam sprzed zerowki, ucieklam z domu i sie poznalysmy Kiedys bylysmy przyjaciolkami ale teraz to tylko kolezenstwo bo w gimnazjum poszlysmy do innych klas i rzadko sie widywalysmy. chociaz mieszkamy an jednej ulicy

[Mariolcia =P]

dziewczyny ile sie czeka teraz na egzamin na prawko tutaj?? i jaka zdawalnosc?

[delfa1987]

Widze, ze nie tylko ja mam problem z brakiem przyjaciolki....szkoda ze tak duzo ludzi nie ma swojej takiej bratniej duszy, bo wiadomo ze TZ to co innego.

Zasatnawiam sie co jest z tymi "moherami" , bo ja po tym co pisalas mini spotykam sie z takimi samymi zachowaniami,codziennie.. .czyzby wszytskie "mohery" byly takie same...

W scandii czesciej jestem w jagielonach, wiec kto wie moze sie widzialysmy fajne ciuszki sobie tam pokupowalas??

[mini8700]

Napisane przez Mariolcia =P

dziewczyny ile sie czeka teraz na egzamin na prawko tutaj?? i jaka zdawalnosc?

Ja czekalam 3 tygodnie ale na poprawki czeka sie nawet 3 miesiace... A zdawalnosc zalezy od szkoly, ja moge polecic moja

Napisane przez delfa1987

Widze, ze nie tylko ja mam problem z brakiem przyjaciolki....szkoda ze tak duzo ludzi nie ma swojej takiej bratniej duszy, bo wiadomo ze TZ to co innego.

Zasatnawiam sie co jest z tymi "moherami" , bo ja po tym co pisalas mini spotykam sie z takimi samymi zachowaniami,codziennie.. .czyzby wszytskie "mohery" byly takie same...

W scandii czesciej jestem w jagielonach, wiec kto wie moze sie widzialysmy fajne ciuszki sobie tam pokupowalas??

Dzis mialam taka sytuacje, moher (nawet miala taka czape!) wsiadla do busa 1szymi drzwiami tylko po to zeby przejsc na sam koniec na wolne miejsce, a wolne byly po drodze tylko ona chciala tamto, i koles stal jej na drodze i nie powiedziala mu przepraszam tylko zaczela sie awanturowac ze stoi taki cham na srodku i ludziom nie da przejsc A potem polazla tam usiadla i zaczela go obrazac to jej powiedzial ze kto madry wsiada 1szymi zeby isc na sam koniec jak miejsca sa po drodze i wysiadl, a ona i tak darla sie na caly autobus jaki cham i szpicel

Dzis bylam z tz na miasto, jaki on jest biedny, gadam mu o wszystkich babskich sprawach i usta mi sie nie zamykaja bo do kogos musze mowic a spotykam sie tak czesto tylko z nim wiec do kogo mam mowic... Oj przydalby sie ktos taki

[kasQ]

Napisane przez delfa1987

Witamy
Widze ze jestes sympatyczka naszego miasta, ktore My Częstochowianki w wiekszosci nie lubimy, z racji roznych czynnikow: brak rozwoju dla mlodych ludzi, zdominowane miasto przez "mohery", hamstwo, brak pomocy...itd,itp...ale chyba trza by bylo troszke tutaj pomieszkac aby tego wszytskiego zaznac...

Pewnie masz racje ale powodem ze wzgledu na ktory chcialabym tam mieszkac jest pewna osoba :P oczywiscie facet w ktorym sie beznadziejnie zakochalam - mieszkajac w CZwie byla bym blizej Niego dziewczyny, szczegolnie zakochane sa beznadziejne - tak wiem wiem :P

[ghana]

Napisane przez delfa1987

Widze, ze nie tylko ja mam problem z brakiem przyjaciolki....szkoda ze tak duzo ludzi nie ma swojej takiej bratniej duszy, bo wiadomo ze TZ to co innego.

Zasatnawiam sie co jest z tymi "moherami" , bo ja po tym co pisalas mini spotykam sie z takimi samymi zachowaniami,codziennie.. .czyzby wszytskie "mohery" byly takie same...

W scandii czesciej jestem w jagielonach, wiec kto wie moze sie widzialysmy fajne ciuszki sobie tam pokupowalas??

Fajne, fajne. Bardzo lubię tam chodzić, ale czasem wg mnie ciuchy są za drogie jak na sh.


Wy tu o moherach, wiec wczujcie sie w moja sytuacje - jezdze do szkoły 13, ktora zawsze zbiera wszystkie moherki z Rynku Zawodziańskiego - po prostu bajka

[EMdz]

Napisane przez mini8700

Dzis mialam taka sytuacje, moher (nawet miala taka czape!) wsiadla do busa 1szymi drzwiami tylko po to zeby przejsc na sam koniec na wolne miejsce, a wolne byly po drodze tylko ona chciala tamto, i koles stal jej na drodze i nie powiedziala mu przepraszam tylko zaczela sie awanturowac ze stoi taki cham na srodku i ludziom nie da przejsc A potem polazla tam usiadla i zaczela go obrazac to jej powiedzial ze kto madry wsiada 1szymi zeby isc na sam koniec jak miejsca sa po drodze i wysiadl, a ona i tak darla sie na caly autobus jaki cham i szpicel

Dzis bylam z tz na miasto, jaki on jest biedny, gadam mu o wszystkich babskich sprawach i usta mi sie nie zamykaja bo do kogos musze mowic a spotykam sie tak czesto tylko z nim wiec do kogo mam mowic... Oj przydalby sie ktos taki

Ja ostatnio jak jechałam na to otwarcie do Auchana to w busie tłok jak nie wiem. Ja stałam w tym korytarzu między siedzeniami mniej więcej w połowie. Nigdzie dalej miejsc nie ma, ani siezących ani stojących, a jakiś moher pcha się jak tylko może Jakby to to chociaż szczupłe było No więc rzuciłam głośno 'może jakieś przepraszam', to tylko się spojrzała na mnie wzrokiem typu 'co chcesz jestem stara' i jeszcze siatą po nodze dostałam

Hehe to męczysz chłopa Ale przynajmniej się dokształci

btw. ja też chciałam przytyć i dopiero jak przestałam się starać to się udało

[Mariolcia =P]

Twoj osrodek tzn? ja chodze do formatu

[mini8700]

Kolezanka pracowala w tesco i mowila ze w kazdy czwartek jak nowa gazetka wchodzila to sie dopchac do busa nie mogla i tylko obrywala za to ze jest mloda... A ciekawe czy w kazdym miescie tak jest czy tylko u nas taki wstyd...

Ja chodzilam do plusa.

[delfa1987]

Napisane przez mini8700

Dzis mialam taka sytuacje, moher (nawet miala taka czape!) wsiadla do busa 1szymi drzwiami tylko po to zeby przejsc na sam koniec na wolne miejsce, a wolne byly po drodze tylko ona chciala tamto, i koles stal jej na drodze i nie powiedziala mu przepraszam tylko zaczela sie awanturowac ze stoi taki cham na srodku i ludziom nie da przejsc A potem polazla tam usiadla i zaczela go obrazac to jej powiedzial ze kto madry wsiada 1szymi zeby isc na sam koniec jak miejsca sa po drodze i wysiadl, a ona i tak darla sie na caly autobus jaki cham i szpicel

Dzis bylam z tz na miasto, jaki on jest biedny, gadam mu o wszystkich babskich sprawach i usta mi sie nie zamykaja bo do kogos musze mowic a spotykam sie tak czesto tylko z nim wiec do kogo mam mowic... Oj przydalby sie ktos taki

No wiec jednak wszystkie mohery sa takie same. Ja jezdze kolo przystanku kolo jagielonczykow i jak tam wladuja sie wszytskie z siatami to nagle sa zdrowe i urzadzaja biegi po autobusie z siatami ,kto pierwszy ten dostaje miejsce siedzace na 2 przystanki.Kiedys to bylo dla mnie smieszne ale teraz,one mnie tak denerwuja...Jezcze dlatego bo same zachwouja sie okropnie,klada np siaty na jedym siedzeniu a na drugim rozplaszczaja swoja du*e...i takiej nikt nie zwroci uwagi ale biednemu mlodemu ktory jedzie wyczerpany po zajeciach,slaby bo bez obiadu, zamyslony ....to od razu takiego atakuja ( tez nie raz bylam swiadkiem jakis klotni moher-czlowiek).

Tez wczoraj TZ peplalam o kolezankach i roznych nieistotnych dla niego *******ach i widac ze nie ma za bardzo ochoty mnie juz sluchac wtedy mi troszke glupio ze rzeczywiscie o takich sprawach powinno sie gadac z przyjaciolka ... ale coz zrobic gdy jej sie nie ma ...

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez kasQ

Pewnie masz racje ale powodem ze wzgledu na ktory chcialabym tam mieszkac jest pewna osoba :P oczywiscie facet w ktorym sie beznadziejnie zakochalam - mieszkajac w CZwie byla bym blizej Niego dziewczyny, szczegolnie zakochane sa beznadziejne - tak wiem wiem :P

No tak wszystko jasne....gdy sie jest zakochanym to wtedy wszystko sie widzi na rozowo ....moze uratuj biednego chlopaka i wyciagnij go z tej cz-wy do siebie,gdziekolwiek mieszkasz

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez ghana

Fajne, fajne. Bardzo lubię tam chodzić, ale czasem wg mnie ciuchy są za drogie jak na sh.


Wy tu o moherach, wiec wczujcie sie w moja sytuacje - jezdze do szkoły 13, ktora zawsze zbiera wszystkie moherki z Rynku Zawodziańskiego - po prostu bajka

Jezeli chodzi o ciuchy to powiem Ci ze na poczatku tez tak myslalam,ale teraz dochodze do wniosku, ze jezeli rzecz jest niezniszczona to warto kupic ja za troszke wyzsza cene bo w normalnym sklepie i tak takiej bym nie kupila za taka cene.
Jednak wiele swetrow nie kupilam bo wydawalo mi sie ze cena jest moze ciut za wysoka a ja w swetrach tez czesto nie chodze.

A co do tej 13...to bardzo wspolczuje

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez EMdz

Ja ostatnio jak jechałam na to otwarcie do Auchana to w busie tłok jak nie wiem. Ja stałam w tym korytarzu między siedzeniami mniej więcej w połowie. Nigdzie dalej miejsc nie ma, ani siezących ani stojących, a jakiś moher pcha się jak tylko może Jakby to to chociaż szczupłe było No więc rzuciłam głośno 'może jakieś przepraszam', to tylko się spojrzała na mnie wzrokiem typu 'co chcesz jestem stara' i jeszcze siatą po nodze dostałam

hehehe siata wiele razy dostalam,praktycznie srednio 2x w tyg.Ja to nazywam mohero-czolg bo idzie przed siebie i nie patrzy na nic...taranuje po drodze wszytskich soba i siatami...Ile razy jak stalam na przystanku i szedl moher i przeciez jest duzy plac na przystanku,to ona nie mogla mnie ominac tlyko *** siatami i jej ramieniem dostalam...i ani przepraszam ,nic....ale to my mlodzi jestesmy zli..oni sa starzy....jak sa to niech siedza w chalpach , a ciekawe tez skad maja sile chodzic tyle na tych ryneczkach a pozniej dzwigac te siaty...ale pozniej gdy wchodza do autobusu to wielce nagle sa chore...a na ryneczkach jak glupie biegaja

Bylam tez kiedys swiadkiem jak przez ulice przechodzila babcia o lasce...i szla bardzo powoli, auto zatrabilo na nia..w momencie laske podniosla i przebiegla dalszy odcinek drogi...

[mini8700]

Napisane przez delfa1987

( tez nie raz bylam swiadkiem jakis klotni moher-czlowiek).

Wlasnie oficjalnie potwierdzilas ze moher to nie czlowiek

Mnie ojciec nastraszyl tymi moherami przy rynku na zawodziu bo mialam egzamin na prawko w dzien targowy, i rzeczywsicie, jade sobie a tu mi banda moherow na srodek ulicy wyskakuje chociaz pasy obok

Mnie tez nieraz jest glupio jak mu tak paplam o babskich sprawach, wczoraj w autobusie nawet zarzadzil 2minuty bez odzywania sie zeby sobie odpoczac Ale nie mam z kim gadac a jak kocha to wytrzyma Dobrze ze jest wizaz

[delfa1987]

Napisane przez mini8700

Dobrze ze jest wizaz

Bo przecietny moher zachowuje sie jak zwierze,poluje na jedzenie>czyt.promocje< miejsca w autobusie,a i jak widac wychodza na ulice,powodujac zagrozenie dla ludzi
Powinny byc jakies znaki mowiace o zachowaniu ostroznosci bo moher moze wyjsc na droge...
Ale teraz czuje sie niespokojna i musze napisac ze oczywiscie sa wyjatki,czyli mile starsze panie ktore znaja podstawowe zachowania sie wsrod ludzi,czyli przepraszam,dziekuje a i jeszcze usmiech czasami.

Tez sie ciesze ze to cudo czyli wizaz odkrylam niedawno na nowo i moge jakos zyc bez TZ

[Karolcia2401]

witam sobotnio

zapomniałam trochę ostatnio o wizażu, ale postaram się częściej tu zaglądać i pogadać z wami

[delfa1987]

Napisane przez Karolcia2401

witam sobotnio

zapomniałam trochę ostatnio o wizażu, ale postaram się częściej tu zaglądać i pogadać z wami

Witam sobotnio i pochmurno
Zapraszam do rozmow,pki co glownym tematem jest przytaczanie sytuacji z moherami ale chyba nie warto im poswiecac tyle uwagi.

[mini8700]

Pewnie, nie sa tego warte
Na wizazu tez mozna sie zaprzyjaznic, wirtualnie, i dlatego wizaz jest fajny

[EMdz]

Heloł

Ale jeszcze bardziej od moherów irytują mnie ludzie którzy śmierdzą

[Mariolcia =P]

strasznie brzydka pogoda, az nic sie nie chce

o 17 mam pierwsza jazde <BOISIE>

[Karolcia2401]

EMdz, o tych ludziach nawet chyba nie warto wspominać...

mariolcia, nie bój się, będzie dobrze

mam dziś zły dzień, zresztą ciągnie się to od wczorajszego poranka... a u was jak ?

potrzebuję przyjaciółki takiej od serca, niestety moje wszelkie dobre kontakty si.ę pokończyły, za dużo czasu dla tż... a teraz gdy są problemy brak kogoś takiego...

[delfa1987]

Napisane przez mini8700

Na wizazu tez mozna sie zaprzyjaznic, wirtualnie, i dlatego wizaz jest fajny

tak, on ratuje nas przed depresja ...

[mini8700]

Napisane przez EMdz

Heloł

Ale jeszcze bardziej od moherów irytują mnie ludzie którzy śmierdzą

masz na mysli kogos konkretnego, np Agnieszke?

Napisane przez Mariolcia =P

strasznie brzydka pogoda, az nic sie nie chce

o 17 mam pierwsza jazde <BOISIE>

Nie boj sie, instruktor Ci wszystko wytlumaczy, a potem wyjedziesz pewnie na ulice, ale najpewniej jakies obrzeza gdzie parwie zadne auto nie jedzie zebys sie oswoila

Napisane przez Karolcia2401

EMdz, o tych ludziach nawet chyba nie warto wspominać...

mam dziś zły dzień, zresztą ciągnie się to od wczorajszego poranka... a u was jak ?

mariolcia, nie bój się, będzie dobrze

U mnie humorek dobry mimo tej okropnej pogody, az mi sie wychodzic nie chce

[delfa1987]

Napisane przez EMdz

Heloł

Ale jeszcze bardziej od moherów irytują mnie ludzie którzy śmierdzą

oj masz racje, i znajomi i TZ sie ze mnie smieja bo ja takich ,nie wiem czemu jakos przyciagam do siebie, i maja duzo miejsc to np usiada przede mna i od razu wymiotowac mi sie chce ..
Teraz sama nie wiem kto jest gorszy....ale chyba te smierdziele, rozumiem ze moze sa bezdomni,ale wiekszosc z nich jest pijana a dla takich wspolczucia nie mam..

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Karolcia2401

mam dziś zły dzień, zresztą ciągnie się to od wczorajszego poranka... a u was jak ?

potrzebuję przyjaciółki takiej od serca, niestety moje wszelkie dobre kontakty si.ę pokończyły, za dużo czasu dla tż... a teraz gdy są problemy brak kogoś takiego...

A coz sie staloze taki zly humorek masz??

nie wiedzialam ze az tyle Nas nie ma przyjaciolki,myslalam ze jestem jedna z niewielu w takiej sytuacji... To straszne

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez Mariolcia =P

strasznie brzydka pogoda, az nic sie nie chce

o 17 mam pierwsza jazde <BOISIE>

racja,nic sie nie chce,ale ide zrobic sobie kawke zeby polepszyc sobie samopoczucie >ktos sie przylaczy?? <

Nie mam prawka,bo mnie paraliuje jazda autem,a szczegolnie gdy mialabym przejechac kolo tira, to dla mnie tragedia i nie wybieram sie narazie