Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009! Część II

[Cassandra 23]

Cześć
Sporo mamus osd rana na wątku Ja wstałam o 10 spałabym jeszcze ale babcia w odwiedziny przyszła i mnie obudziła

Napisane przez Ania0104

A ja dzisaij zaczynam weekend ... jutro 7 rano - kierunek Zakopane!

Aniu ja chcę z Tobą Zazdroszczę wypadu. Nigdy nie byłam w Zakopanem.

Napisane przez evamoni

Poczulam pierwsze ruchy w poniedzialek 2.03 czyli 18 + 6 dni.
Czulam je tez pod reka. Dzidzia rusza sie dziennie wieczoren, jak juz jestem w domu i odprezona leze przed telewizorem.
Poza tym powiedzialam mojej gin, ze boli mnie codziennie brzuch. Mam brac magnez, pobrano mi wymaz czy przypadkiem nie mam jakiegos stanu zapalnego.

Gratuluję pierwszych kopniaczków

Napisane przez skierka1981

Wczoraj już mi się nie chciało pisać, jakiegoś doła złapałam. Siedzę całymi dniami, średnio mam co robić i czekam na męża a ten biedak wyjeżdża do pracy ok 5 rano i wraca najczęściej ok 19-20. Smutno mi jak go nie ma... A jak już przyjedzie to ma jeszcze milion spraw do zrobienia i tylko głowę do poduszki przyłoży i śpi. Dobrze, ze się wtedy załapał na kopanie, bo teraz mało czasu a maleńka nie zawsze kopie. I taka to sprawa... Ale nie będę wam smęcić.

Wspaniale się czyta wiadomości od was - same dobre. Dzidzie rosną, kopią się, mamusie szczęśliwe....

Wreszcie dziś samochód doczyściłam i mam dość, dobrze, że jeszcze gołąbki zostały z wczoraj

Jak C smutno to odwiedzaj częściej forum. Tutaj zawsze się coś dzieje

Napisane przez Svinecka

zobaczcie co kupilam:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=562212335
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=572704358
http://www.allegro.pl/item572702219_...orn_2_pak.html


te ciuszki disneya sa tak boskie, ze koniec, nie moglam w koncu wytrzymac chociaz chcialam nic nie kupowac dopoki nie zobacze co dostane od kumpeli - a podobno jest tego masa
no coz....brak silnej woli

Svinecko boskie te ubranka

Napisane przez UnholyOne

No u nas miesiąc od przytulanek minął, padam wieczorem i nie mam na nic siły. Ale dzisiaj mimo nastawienia i planów chyba nic z tego nie będzie. Tym razem Małż padł pierwszy jak długi.

Miesiąc I Twój TŻ tyle wytrzyma? Zazdroszczę
Ja to teraz wogole nie mam ochoty na przytulanki ale wiem, że TŻ potrzebuje i tak średnio raz w tyg. się przytulamy.
Dziewczyny a jako to jest z tym u Was? Czy tylk ja jestem taka oziębła?

Napisane przez syla39

Ora ora dziewczyny, chwale sie. Poczulam jak mi sie dzidzia w brzuchu kreci I co wy na to? Po lewej stronie. Chlopak czy dziewczynka???

Super

Napisane przez majka versace

Witam kochane. I prosze o trzymanie kciuków za nasze jutrzejsze usg. Mam nadzieje ze wszystko z dzidzią jest ok i że pokaże co tam chowa między nóżkami. Chociaż szczerze mówiąc to zaczynam sie bać... Byłam tak optymistycznie nastawiona a im bliżej tym bardziej się boje. Ale ja mam tak zawsze.

Też trzymam mocno kciukaski

Napisane przez musicman

Witajcie brzuchatki, dziś mam wreszcie wolny dzień więc czytam Was od samego rana.
Ja mam dobre wiadomości, wczoraj byłam u lekarza na usg , które powinno być tym połówkowym (jestem w 23 tc) ale wcale nie trwało ono długo - tak jak pisałyście że trwa - może 5 minut, lekarz obejrzał sobie dzidzia i powiedział że wszystko ok. i powiedział że dzidź waży 600 gram. No i oczywiście lekarz twierdzi nadal, że na okreśłenie płci jeszcze za wcześnie, bo on ma tylko usg do szybkiej diagnostyki. No i ja się tak zastanawiam co on widzi na tym usg skoro nie może dojrzeć czy to chłopiec czy dziewczynka,czy na pewno zobaczyłby jakąś wadę, gdyby była?
To są uroki mieszkania w małym mieście. Za tydzień jadę do łodzi na usg więc już poznamy tę płeć i będziemy wiedzieć że na pewno wszyatko ok.
Mój lekarz pokazał mi dzidzię między nóżkami , patrzyliśmy razem ale on powiedział że nie widzi nic, a ja widziałam najpierw coś chłopca a potem jakby dziewczynkę , czyli nic nie widziałam

A tak w ogóle to miło jest czytać o wszyatkoch waszych radościach

Cieszę sie, że wszystko w porządku. Ale troszkę mnie dziwi, że nawet nie próbował podejrzeć co tam jest między nóżkami. Powinno być widać.

Napisane przez mariolasl

Hej mamusie!

Pozdrawiam wszystkie serdecznie! Niestety nie nadrobię, staram się nie przesiadywać przy komputerze.

Przez ostatnie dwa dni czułam się średnio. W środę miałam brunatne plamienie, ale zobaczył mnie gin i wszystko OK. Łożysko w dnie i po prawej stronie macicy, daleko od ujścia szyjki macicy. Widocznie to po ekscesach łóżkowych . Dzidziuś bardzo aktywny, o ile się nie mylę, to widziałam coś między nogami, ale skupiałam się na łożysku i nie chciałam dopytywać, bo moje połówkowe USG już w poniedziałek i wolałabym, aby mój mąż był obecny, jeśli dzidzia łaskawie odtajni swoją płeć .
Trochę brzuch mi się stawiał i pobolewał, ale przez całą noc i dziś rano nic, więc jestem happy.
Od dwóch dni czuję ruchy maluszka, nie są to jakieś wielkie kopniaki, ale nie mam wątpliwości, że to nasz dzidziuś. Aktywny jest szczególnie wieczorem

Ściskam Was wszystkie mocno, może w ten weekend uda mi się coś więcej popisać.

Gratuluje kopniaczków Dbaj o siebie Kochana

[Gizmiatko]

Witam serdecznie w piąteczek u nas nawet słonko za oknami
Mnie przeizebienie opuscilo teraz tylko syropek na wzmocnienie pijam i gardziol plucze bo jej mam medykamenty do jego płukania

Majka V .... tryzmam kiucki daj znac co i jak czekamy czekamy, i za reszte dzeiwczyn kcuki trez trzymam,

[lenusia25]

Napisane przez Karolinak82

Dziękuję bardzo



Dziękuję Zaczekaj aż się rozkręce i będę hurtowo wyszywać...wtedy będę zbierać zamówienie

Wiesz co chyba pójdę w twoje ślady i też zaczne coś robić, zmobilizowałaś mnie takim cudeńkiem
Nie umiem haftować ale za to zrobie serwetki na szydełku przynajmniej czas jakoś poleci

[Karolinak82]

Napisane przez lenusia25

Wiesz co chyba pójdę w twoje ślady i też zaczne coś robić, zmobilizowałaś mnie takim cudeńkiem
Nie umiem haftować ale za to zrobie serwetki na szydełku przynajmniej czas jakoś poleci

Pewnie Jak masz trochę czasu to warto coś porobić konstruktywnego

A może coś dla Dzidzi na szydełku? Ja sama nie umiem władać szydełkiem, ale moja Mama już robi jakąś niespodziankę dla mojej Małej

[lenusia25]

Napisane przez Karolinak82

Pewnie Jak masz trochę czasu to warto coś porobić konstruktywnego

A może coś dla Dzidzi na szydełku? Ja sama nie umiem władać szydełkiem, ale moja Mama już robi jakąś niespodziankę dla mojej Małej

może jakąs narzutkę wydziergam, zobaczymy. jak coś wyskrobie to wkleję

[Wojtusia]

Karolinak fajny ten twój kubus Ja teraz jestem w trakcie wyszywania obrazka czarno-białego na ściane. Musze odpocząć od kolorów po tym moim kotku, bo przy jego wyszywaniu myslałam ze nerwicy dostane. A następny mam juz wybrany: taki dzidziuś mały. mam troszke wzorów dzieciecych, jakby co to sie podziele.

[Karolinak82]

Napisane przez lenusia25

może jakąs narzutkę wydziergam, zobaczymy. jak coś wyskrobie to wkleję

Pokaż pokaż swoje zdolności teraz póki mamy troszkę czasu trzeba to wykorzystać, bo jak się Dzidziolki urodzą to szybko do prac ręcznych nie usiądziemy

Napisane przez Wojtusia

Karolinak fajny ten twój kubus Ja teraz jestem w trakcie wyszywania obrazka czarno-białego na ściane. Musze odpocząć od kolorów po tym moim kotku, bo przy jego wyszywaniu myslałam ze nerwicy dostane. A następny mam juz wybrany: taki dzidziuś mały. mam troszke wzorów dzieciecych, jakby co to sie podziele.

Mnie na szczęście takie haftowanie bardzo relaksuje A wszelkie wzory dla Dzidzia chętnie przygarnę

[lenusia25]

[quote=Karolinak82;1130672 5]Pokaż pokaż swoje zdolności teraz póki mamy troszkę czasu trzeba to wykorzystać, bo jak się Dzidziolki urodzą to szybko do prac ręcznych nie usiądziemy


Dobra to idę coś działać, zobaczymy czy to nie słomiany zapał

[Svinecka]

Napisane przez lenusia25

fajne ma kolorki ale chyba ma okręcane kółka, moja mama juz zapowiedziała ze broń Boże taki wózek bo ona ma zamiar chodzic na spacery i relaksowac sie a nie męczyć z wózkiem, hihi takie oto ma poglądy a do wożenia już ustawia sie kolejka więc wózek musi być wygodny

no wlasnie ja biore tylko ze skretnymi kolami pod uwage - wierz mi wozek bez skretnych kol to katorga - zeby skrecic musisz podnosic caly wozek do gory
a tak to myk obkrecasz i jedziesz

a jak ktos nie lubi to moze zablokowac

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny to się chciałam pochwalić moją pierwszą pracą...mój pierwszy Kubuś Puchatek własnoręcznie wyhaftowany Wczoraj skończyłam więc wklejam

Idealny nie jest...ale trening czyni mistrza...dziś zabieram się za kolejnego

cudo

[adaikaka]

Hej słoneczka
Staram się Was podczytywać... z różnym skutkiem mi to wychodzi ale się staram

Zaczęłam pracę w normalnych zmianach 8-16... i powiem szczerze, że po 4 dniach mam dość... Jestem totalnie wyczerpana, czuję, że maleństwu też to nie odpowiada bo boli mnie brzuszek i chyba to L4 bęedzie wcześniej niż od 1 maja...

Drżę cała przed tym USG szczegółowym we wtorek...

Zakupów dalej nie robię żadnych... Teraz nawet nie mam czasu o nich myśleć, zresztą jestem tak zmęczona, że nie chce mi się o nich myśleć...
nie fajne jest wstawać rano o 5:40 i wracać do domu na 18:00 (bo 1,5 h czasu zajmuje mi powrót do domu )

Eh...

Cieszę się, że u Was jest wszystko dobrze

[UnholyOne]

Cześc Adaikaka
Dobrze, że się odezwałaś, bo zastanawiałam się juz co się dzieje Dobzre, ze wszystko u Ciebie ok. Wizytą się nie stresuj, na pewno wszystko będzie dobrze. Ja ze swojej strony trzymam kciuki

Zreszta mamy wiele mamuś, które zamilkły

Wiecie co, mój Antoś to mnie kopie tylko w ciągu dnia na razie. Zaczyna z rana jak siadam do śniadanka i kończy jak biorę kąpiel ok 15. Buszuje sobie z każdej strony, a najbardziej to na środku. W połowie "drogi" między pępkiem a fretką

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Cześc Adaikaka
Dobrze, że się odezwałaś, bo zastanawiałam się juz co się dzieje Dobzre, ze wszystko u Ciebie ok. Wizytą się nie stresuj, na pewno wszystko będzie dobrze. Ja ze swojej strony trzymam kciuki

Zreszta mamy wiele mamuś, które zamilkły

Wiecie co, mój Antoś to mnie kopie tylko w ciągu dnia na razie. Zaczyna z rana jak siadam do śniadanka i kończy jak biorę kąpiel ok 15. Buszuje sobie z każdej strony, a najbardziej to na środku. W połowie "drogi" między pępkiem a fretką

ja tez czuje te ruchy wlasnie na srodku......tak jak opisalas!!! wlasnie zjadlam zupke i czuje jak sie wierci

[Gizmiatko]

WItam
A wiec pomylam sobie balkonik ubrana w 2 swetry buty zimowe i ciepła pizame - wygaldalam jak jakies yeti hyhy kazyd sie gapil ale mam to gdzies bo czysto byc musi a pranie w koncu zaczne suszyc na zwenatrz juz sie steskniłam bo prania pachnacego wiatrem mmmmm
pozatym ozdrowialam i musze troche domek ogarnac pozdrawiam i lecem

[skierka1981]

Witajcie mamusie u mnie pada deszcz i ogólnie ta pogoda dobijająca.


Trzymam kciuki Majka ale na pewno wszystko będzie dobrze

Wczoraj mąż wrócił późno jak zwykle zresztą, ale dobre wieści miał - dziś dzień prawie wolny szef chciał go przycisnąć i sprawdzić czy nie wymięknie, bo dziś umowę podpisał. Więc wszystko na dobrej drodze.


Muszę jedzcze posprzątać, bo dziś do domku jedziemy pod Suwałki i wracamy w niedzielę więc nie piszcie dużo



a mnie dzidzia kopie w sumie cały czas ale tak delikatnie i nie wiem kiedy ona śpi rano też obym się przebudziła to czuję a wieczorem zanim zasnę i leżę na plecach to też czuję. Gorzej jak się urodzi i też taka żywa będzie

[czekoladka21]

no nic lece pomoc tz umyc auto.......potem musze sie ogarnac przed wizyta i gdzies mysle po 2 pojedziemy!!
z jednej strony sie ciesze ze zobacze dzidzie a z drugiej sie martwie czy wszystko bedzie ok...........
pewnie sie odezwe wieczorem...

[Miramej]

Napisane przez marysia_258

Jesteśmy po wizycie u ginia wszystko jest dobrze a nawet bardzo dobrze an doktor powiedział, że jesteśmy okazami zdrowia. Posłuchaliśmy serduszka pięknie bije aż mi łezki poleciały ze szczęścia... Na koniec zapytałam czy nie dało by się podejrzeć co tam mam w brzuszku. Gin zrobił mi takie króciutkie USG bo i tak chciał obejrzeć macicę ale niestety moje maleństwo jest bardzo niedobre i pokazało mamusi
a nie to co ma między nóżkami... Następna wizyta 7 kwietnia a USG dopiero w 23 tyg. Także jeszcze troszkę poczekam zanim się dowiem płci
I tak od wczoraj jestem taaaaaka szczęśliwa że szok

Marysia, cieszę się, że wszystko jest w porządku .

Napisane przez Wojtusia

Witam mamusie i dzidziusie.
Ja wstalam dzisiaj o 7:30, ale ciężką noc miałam. Straszny ból miałam w klatce piersiowej i pol nocy spac nie moglam. Zastanawiam się od czego to tak, ale bardzo nieprzyjemne było. Rano jak sie obudziłam, to juz dobrze sie czułam. Cóż, mam nadzieje, ze dzisiaj w nocy juz nic mnie nie bedzie bolało.

Napisane przez czekoladka21

no mamuski trzymac kciuki!!!! dzisiaj my wizytujemy i nasze dzidzie beda podgladane
(...)
wiecie co ide jednak do tego okulisty, myslalam ze mi przejdzie z tymi piekacymi oczami ale jest jeszcze gorzej!!wczoraj ogladalismy film z napisami i te napisy mi sie zlewalycos czuje ze beda okularki......w poniedzialek chyba pojde......

Trzymam kciuki i czekam na relację . Koniecznie idź do okulisty, szkoda oczu, żeby się tak męczyły.

Napisane przez syla39

Jejku wszystkie chodza do lekarza na usg itd a jaHm. Byle dotrwac do 17 marca

Syla nie martw się, ja też nie chodzę często na USG, mój gin jest przeciwny robieniu tego badania np. co miesiąc.

Napisane przez musicman

najważniejsze że znalazłaś coś dla siebie, mnie te grubsze już uciskały w pasie

Napisane przez katarzynka00

Ja wczoraj też coś się męczyłam. Czytałam gazetę, oglądałam tv. Mąż chrapał w najlepsze cały rozgrzany...i tu nagle "knock, knock" Laurka się porozumiewała, więc i ja w końcu dołączam do pukniętych mam, bo to już czas najwyższy.
Połozyłam rękę na brzuchu i byłam tak podekscytowana że czekałam na coraz to kolejne sygnały aż zasnęłam.

Super , cieszę się, że dołączyłaś, bo to jest coś pięknego

Napisane przez katarzynka00

i od ciebie widzę optymizm bije
Męzus się chyba rozkłada na dobre. Myslę że to przez zmęczenie. Trasa po auto, późny powrót, rano trasa do Warszawy, nocleg i prosto do pracy. Oslabiony był i go wzięło.Własnie wietrze domek żeby chorobę wygonić.
Cukier rano 79 a do95 można mieć naczczo. Zjadłam normalne sniadanie, zeby móc sie obserwować jaka bedzie reakcja.

Staram się, jak mogę . Kuruj Męża , podoba mi się ten Twój cukier

Napisane przez p4w

kiedy się w końcu skończy ten pochmurny okres - wczoraj już było słonecznie, a dziś znowu chmury

wzywam słoneczko

Oj, ja też proszę, żeby chmury sobie poszły.

Napisane przez mariolasl

Hej mamusie!
(...)
Przez ostatnie dwa dni czułam się średnio. W środę miałam brunatne plamienie, ale zobaczył mnie gin i wszystko OK. Łożysko w dnie i po prawej stronie macicy, daleko od ujścia szyjki macicy. Widocznie to po ekscesach łóżkowych . Dzidziuś bardzo aktywny, o ile się nie mylę, to widziałam coś między nogami, ale skupiałam się na łożysku i nie chciałam dopytywać, bo moje połówkowe USG już w poniedziałek i wolałabym, aby mój mąż był obecny, jeśli dzidzia łaskawie odtajni swoją płeć .
Trochę brzuch mi się stawiał i pobolewał, ale przez całą noc i dziś rano nic, więc jestem happy.
Od dwóch dni czuję ruchy maluszka, nie są to jakieś wielkie kopniaki, ale nie mam wątpliwości, że to nasz dzidziuś. Aktywny jest szczególnie wieczorem.

Ściskam Was wszystkie mocno, może w ten weekend uda mi się coś więcej popisać.

Dobrze, że to plamienie to nic groźnego , czekamy z niecierpliwością na wieści z połówkowego i gratuluję ruchów dzidziolka

Napisane przez lenusia25

ale gafa nawet się nie przywitałam. Dzieńdobry wszystkim mamusiom.
Mam nadzieję ze dzisiejszy dzień bedzie lepszy niż wczorajsze popołudnie i noc.
Chyba zjadłam coś nie dobrego kłuje mnie w lewym boku nawet jak sie poruszam, w nocy prawie nie spałam a gdy już zasnełam miałam okropny sen i obudziłam sie z płaczem.
Mam nadzieję że sny nie są prorocze tym bardziej takie.
śniło mi sie ze coś złego stało sie mojemu kochanemu tacie a ja jestem tak daleko... Może stąd moje złe samopoczucie

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny to się chciałam pochwalić moją pierwszą pracą...mój pierwszy Kubuś Puchatek własnoręcznie wyhaftowany Wczoraj skończyłam więc wklejam.

Idealny nie jest...ale trening czyni mistrza...dziś zabieram się za kolejnego.

Super , piękny

Napisane przez Svinecka

no wlasnie ja biore tylko ze skretnymi kolami pod uwage - wierz mi wozek bez skretnych kol to katorga - zeby skrecic musisz podnosic caly wozek do gory
a tak to myk obkrecasz i jedziesz

Tutaj akurat opinie są różne, każdemu pasuje coś innego

Napisane przez adaikaka

Hej słoneczka
Staram się Was podczytywać... z różnym skutkiem mi to wychodzi ale się staram

Zaczęłam pracę w normalnych zmianach 8-16... i powiem szczerze, że po 4 dniach mam dość... Jestem totalnie wyczerpana, czuję, że maleństwu też to nie odpowiada bo boli mnie brzuszek i chyba to L4 bęedzie wcześniej niż od 1 maja...

Drżę cała przed tym USG szczegółowym we wtorek...

Zakupów dalej nie robię żadnych... Teraz nawet nie mam czasu o nich myśleć, zresztą jestem tak zmęczona, że nie chce mi się o nich myśleć...
nie fajne jest wstawać rano o 5:40 i wracać do domu na 18:00 (bo 1,5 h czasu zajmuje mi powrót do domu )

Eh...

Cieszę się, że u Was jest wszystko dobrze

adaikaka idź na zwolnienie, skoro praca sprawia Ci trudności . za wtorkowe USG.

[Cassandra 23]

Napisane przez czekoladka21

no nic lece pomoc tz umyc auto.......potem musze sie ogarnac przed wizyta i gdzies mysle po 2 pojedziemy!!
z jednej strony sie ciesze ze zobacze dzidzie a z drugiej sie martwie czy wszystko bedzie ok...........
pewnie sie odezwe wieczorem...

Napewno wszystko będzie dobrze Nic sie nie martw. A my oczywiście czekamy na relacje z wizyty

Dziewczny zaglądam do lodówki a tam pustka Masło i dżem nawet chleba nie ma Szykują sie dzisiaj duże zakupki. W brzuszku burczy więc frytki smażę

[Karolinak82]

Napisane przez adaikaka

Hej słoneczka
Staram się Was podczytywać... z różnym skutkiem mi to wychodzi ale się staram

Zaczęłam pracę w normalnych zmianach 8-16... i powiem szczerze, że po 4 dniach mam dość... Jestem totalnie wyczerpana, czuję, że maleństwu też to nie odpowiada bo boli mnie brzuszek i chyba to L4 bęedzie wcześniej niż od 1 maja...

Drżę cała przed tym USG szczegółowym we wtorek...

Zakupów dalej nie robię żadnych... Teraz nawet nie mam czasu o nich myśleć, zresztą jestem tak zmęczona, że nie chce mi się o nich myśleć...
nie fajne jest wstawać rano o 5:40 i wracać do domu na 18:00 (bo 1,5 h czasu zajmuje mi powrót do domu )

Eh...

Cieszę się, że u Was jest wszystko dobrze

Oj już najwyższy czas by iść na zwolnienie... nie wyobrażam sobie siedzenia 8h w pracy i do tego dojazdy...pomyśl nad L4 wyjdzie Ci to na dobre na pewno

Napisane przez Svinecka

cudo

Napisane przez Miramej

Super , piękny

Cieszę się że Wam się podoba mój Puchatek...takie słowa mobilizują mnie do dalszej pracy

Napisane przez czekoladka21

no nic lece pomoc tz umyc auto.......potem musze sie ogarnac przed wizyta i gdzies mysle po 2 pojedziemy!!
z jednej strony sie ciesze ze zobacze dzidzie a z drugiej sie martwie czy wszystko bedzie ok...........
pewnie sie odezwe wieczorem...

Trzymamy kciuki na pewno wszystko będzie w porządku i czekamy na relację

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Wiecie co, mój Antoś to mnie kopie tylko w ciągu dnia na razie. Zaczyna z rana jak siadam do śniadanka i kończy jak biorę kąpiel ok 15. Buszuje sobie z każdej strony, a najbardziej to na środku. W połowie "drogi" między pępkiem a fretką

Mój maluszek też cały dzień jest aktywny, z małymi przerwami. W nocy jeszcze nie wiem, bo sen ostatnio mam mocny . Z tym, że ja go czuję raczej nisko, wyżej też puka, ale rzadziej .

Napisane przez skierka1981

a mnie dzidzia kopie w sumie cały czas ale tak delikatnie i nie wiem kiedy ona śpi rano też obym się przebudziła to czuję a wieczorem zanim zasnę i leżę na plecach to też czuję. Gorzej jak się urodzi i też taka żywa będzie

Teraz się wyszaleje, to po urodzeniu, jak znalazł . Miłego weekendu

Napisane przez Karolinak82

Cieszę się że Wam się podoba mój Puchatek...takie słowa mobilizują mnie do dalszej pracy

Bo naprawdę jest bardzo ładny .

[UnholyOne]

czekoladko, również przyłączam się do trzymania kciuków, jakby inaczej

Fajne sa pościele drewexu, jeden z tych wzorów wybiorę chyba jako zapasową na zmianę:

http://www.allegro.pl/item564445746_...ne_kolory.html

są tez z wypełnieniami

[skierka1981]

Napisane przez czekoladka21

no nic lece pomoc tz umyc auto.......potem musze sie ogarnac przed wizyta i gdzies mysle po 2 pojedziemy!!
z jednej strony sie ciesze ze zobacze dzidzie a z drugiej sie martwie czy wszystko bedzie ok...........
pewnie sie odezwe wieczorem...

na pewno wszystko będzie dobrze

[UnholyOne]

Znalazłam tez kawę i herbatę dla matek karmiacych. Kiedys ja przyuwazyłam, a potem nie mogłam znaleźc. Ciekawe jak smakują
http://www.allegro.pl/search.php?str...7292&country=1

[Karolinak82]

Napisane przez UnholyOne

Znalazłam tez kawę i herbatę dla matek karmiacych. Kiedys ja przyuwazyłam, a potem nie mogłam znaleźc. Ciekawe jak smakują
http://www.allegro.pl/search.php?str...7292&country=1

ooo nie wiedziałam że kawka jest...pewnie coś w stylu inki...
Herbatkę dla matek karmiących produkuje też Hipp...a tu jescze Bocianek

[UnholyOne]

Napisane przez Karolinak82

ooo nie wiedziałam że kawka jest...pewnie coś w stylu inki...
Herbatkę dla matek karmiących produkuje też Hipp...a tu jescze Bocianek

No tak, herbatki to sa tez innych firm, a o kawce to tylko bocianka słyszałam.
Ja przy karmieniu Bartusia piłam te wspomagacze hippa, ale w sumie krótko bo miałam nawał
Pomagała jeszcze bawarka (herbata z mlekiem)

[Karolinak82]

Napisane przez UnholyOne

No tak, herbatki to sa tez innych firm, a o kawce to tylko bocianka słyszałam.
Ja przy karmieniu Bartusia piłam te wspomagacze hippa, ale w sumie krótko bo miałam nawał
Pomagała jeszcze bawarka (herbata z mlekiem)

Ciekawa jestem czy to naprawdę działa...czy to raczej taka ściema na naszą psychikę Jeszcze trochę i się przekonamy czy będziemy potrzebowały wspomagaczy

[frida110]

Napisane przez Miramej

frida, jak się czujesz?.

Dziękuję, dzisiaj dobrze. Całe szczęście nic nie boli, ale wczoraj byłam już lekko przerażona.

Napisane przez marysia_258

Witam
Ja dzisiaj leniuchuje wzięłam sobie dzień wolnego siedzę w domku i odpoczywam

Jesteśmy po wizycie u ginia wszystko jest dobrze a nawet bardzo dobrze an doktor powiedział, że jesteśmy okazami zdrowia Posłuchaliśmy serduszka pięknie bije aż mi łezki poleciały ze szczęścia...

Cieszę się, że wszystko ok

Napisane przez mariolasl

Hej mamusie!

Pozdrawiam wszystkie serdecznie! Niestety nie nadrobię, staram się nie przesiadywać przy komputerze.

Przez ostatnie dwa dni czułam się średnio. W środę miałam brunatne plamienie, ale zobaczył mnie gin i wszystko OK. Łożysko w dnie i po prawej stronie macicy, daleko od ujścia szyjki macicy. Widocznie to po ekscesach łóżkowych . Dzidziuś bardzo aktywny, o ile się nie mylę, to widziałam coś między nogami, ale skupiałam się na łożysku i nie chciałam dopytywać, bo moje połówkowe USG już w poniedziałek i wolałabym, aby mój mąż był obecny, jeśli dzidzia łaskawie odtajni swoją płeć .
Trochę brzuch mi się stawiał i pobolewał, ale przez całą noc i dziś rano nic, więc jestem happy.
Od dwóch dni czuję ruchy maluszka, nie są to jakieś wielkie kopniaki, ale nie mam wątpliwości, że to nasz dzidziuś. Aktywny jest szczególnie wieczorem

Ściskam Was wszystkie mocno, może w ten weekend uda mi się coś więcej popisać.

Co znaczy że "brzuch się stawia"??? Jak to odczuwacie?

Napisane przez Karolinak82

Oj już najwyższy czas by iść na zwolnienie... nie wyobrażam sobie siedzenia 8h w pracy i do tego dojazdy...pomyśl nad L4 wyjdzie Ci to na dobre na pewno

Już nie moge się doczekać kiedy pójdę na L-4. Jeszcze ponad dwa tygodnie do wizyty i od 23 marca idę na zasłużone chorobowe. Mam dość mojej pracy!!!!

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Fajne sa pościele drewexu, jeden z tych wzorów wybiorę chyba jako zapasową na zmianę:

http://www.allegro.pl/item564445746_...ne_kolory.html

są tez z wypełnieniami

Fajne , podobają mi się i podobno jakość jest dobra

Napisane przez UnholyOne

No tak, herbatki to sa tez innych firm, a o kawce to tylko bocianka słyszałam.
Ja przy karmieniu Bartusia piłam te wspomagacze hippa, ale w sumie krótko bo miałam nawał
Pomagała jeszcze bawarka (herbata z mlekiem)

I podobno Karmi

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez frida110

Dziękuję, dzisiaj dobrze. Całe szczęście nic nie boli, ale wczoraj byłam już lekko przerażona.

No to się cieszę, że jest lepiej .

[cashmeree]

Napisane przez Svinecka

http://www.allegro.pl/item569004706_...ie_sztuki.html


nie wiem czy jest na allegro - ale w sklepach internetowych tak
poza tym czytalam, ze mozna dokupic gdzies same kola

ja jak narazie stawiam na ten wozek

dodaje go do ulubionych też mi się podoba, ja narazie zbieram rodzaje i planuję zakup tak kolo maja dopiero ale ten mi się podoba i cena też nie jest odstraszająca

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny to się chciałam pochwalić moją pierwszą pracą...mój pierwszy Kubuś Puchatek własnoręcznie wyhaftowany Wczoraj skończyłam więc wklejam

Idealny nie jest...ale trening czyni mistrza...dziś zabieram się za kolejnego
......

Dziękuję Zaczekaj aż się rozkręce i będę hurtowo wyszywać...wtedy będę zbierać zamówienia

śliczny ten twój kubuś no to jak sie rozkręcisz daj znać to ja się ustawiam w kolejce do zamówienia

Napisane przez Cassandra 23

....
Miesiąc I Twój TŻ tyle wytrzyma? Zazdroszczę
Ja to teraz wogole nie mam ochoty na przytulanki ale wiem, że TŻ potrzebuje i tak średnio raz w tyg. się przytulamy.
Dziewczyny a jako to jest z tym u Was? Czy tylk ja jestem taka oziębła?

oj ja też taka jestem ale to nie dla tego że nie lubie ale ja się chyba podświadomie boje o maleństwo chociaż wiem że to nie ma nic wspólnego ale odkąd miałam plamienia to jakoś tak z przytulaniem u nas krucho

Napisane przez adaikaka

Hej słoneczka
Staram się Was podczytywać... z różnym skutkiem mi to wychodzi ale się staram

Zaczęłam pracę w normalnych zmianach 8-16... i powiem szczerze, że po 4 dniach mam dość... Jestem totalnie wyczerpana, czuję, że maleństwu też to nie odpowiada bo boli mnie brzuszek i chyba to L4 bęedzie wcześniej niż od 1 maja...

Drżę cała przed tym USG szczegółowym we wtorek...

Zakupów dalej nie robię żadnych... Teraz nawet nie mam czasu o nich myśleć, zresztą jestem tak zmęczona, że nie chce mi się o nich myśleć...
nie fajne jest wstawać rano o 5:40 i wracać do domu na 18:00 (bo 1,5 h czasu zajmuje mi powrót do domu )

Eh...

Cieszę się, że u Was jest wszystko dobrze

kochana ja męczysz sie w pracy idz na szybsze L4 teraz Ty i maleństwo jesteście najważniejsze

Napisane przez czekoladka21

no nic lece pomoc tz umyc auto.......potem musze sie ogarnac przed wizyta i gdzies mysle po 2 pojedziemy!!
z jednej strony sie ciesze ze zobacze dzidzie a z drugiej sie martwie czy wszystko bedzie ok...........
pewnie sie odezwe wieczorem...

za wizytę, daj znac jak wrócisz

Napisane przez UnholyOne

Znalazłam tez kawę i herbatę dla matek karmiacych. Kiedys ja przyuwazyłam, a potem nie mogłam znaleźc. Ciekawe jak smakują
http://www.allegro.pl/search.php?str...7292&country=1

oj jak ja bym sie kawy napiła, zanim zasłam w ciążę byłam maniaczką kawy a teraz od grudnia nie miałam jej w ustach, zapach mnie odrzuca i niedobrze mi ach jak bym chciała żeby ktoś wymyślił kawę bezzapachową

[UnholyOne]

Właśnie popełniłam mały grzeszek
Zjadłam chinska zupkę tao tao, krewetkowa, lekko ostra. Pyyycha
Lepsze niz Vifona, duzo przypraw i ten aromat ech....

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny a jako to jest z tym u Was? Czy tylk ja jestem taka oziębła?

ja do oziębłych przed ciążą nie należałam, ale teraz to chcę mi się bardziej i więcej

Napisane przez Miramej

Super , cieszę się, że dołączyłaś, bo to jest coś pięknego

Staram się, jak mogę . Kuruj Męża , podoba mi się ten Twój cukier

i ja się cieszę że jako ostatnia, ale mimo wszystko w gronie "skopanych"
Cukier w dalszym ciągu extra. Zjadłam ciacho francuskie, i chlebek ciemny z og~órkiem i wątrobianką i po obiadku jak zjem zn~ów skontroluje

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczny zaglądam do lodówki a tam pustka Masło i dżem nawet chleba nie ma Szykują sie dzisiaj duże zakupki. W brzuszku burczy więc frytki smażę

i u mnie pustki zakupy znoszę pieszo więc co dzień muszę iśc zeby przynieść coś na obiad.Jak tylko autko odbiore to jade na duze zakupy bo zamrazarka juz opustoszała i reszta zapas~ów, a dzwigac za duzo nie mozna wiec nosze scisle co potrzebne

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez UnholyOne

Właśnie popełniłam mały grzeszek
Zjadłam chinska zupkę tao tao, krewetkowa, lekko ostra. Pyyycha
Lepsze niz Vifona, duzo przypraw i ten aromat ech....

a ja bym zjadła takie nudle serowe knorra, czyli mnostwo samych E, juz kilka dni wybiajam sobie to z glowy i jak widac malo skutecznie

dziekuje za zaproszenie