mamusie wrześniowo - październikowe 2009!

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez klaudiaaa86

biedroneczkaolga mi sie zacznie 12 tydzien i termin mam na 26, a 11 tydzien to tak pewnie poczatek pazdz wyjdzie,data moze sie przesunac pozniej

a mnie ciagle brzuch boli, wieczorem najbardziej jak nie moge zasnac, zawsze zasypialam na brzuchu a teraz sie nie da, na lewym boku zle na prawym gorzej,ciagnie mnie niesamowicie wiosna sie zbliza i trza dresik jakis kupic bo w jeansach ciezko)

a mdli mnie co chwila a jak probowalam zwymiotowac to nie idzie i tak sie mecze....

ja na mdłości podjadałam i nawet pomagało

[CatHot]

Spełnienia marzeń z okazji naszego dzionka Kobietki
Dziękuję za miłe powitanie.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Czytam Wasze doświadczenia i troszkę zazdroszczę. Tu wizyty wyglądają zupełnie inaczej.
Pierwsza wizytę u ginekologa mam dopiero na 20 marca. Mają tutaj dziwny zwyczaj umawiania na pierwszą wizytę dotyczącą ciąży.
Zadzwoniliśmy do naszej przychodzi po moich 3 pozytywnych testach ciążowych. Zostaliśmy z moim mężem zarejestrowani na wizytę pięć dni później. Pojechaliśmy, i okazało się, że trafiliśmy na spotkanie w formie zajęć, ze wszystkimi dziewczynami podejrzewającymi ciążę siedzącymi w poczekalni.. Na spotkaniu były położna i pielęgniarka. Wypełniliśmy tonę ankiet, dokumentów i papierów. Dostaliśmy sporo ulotek i materiałów o ciąży. Po spotkaniu musiałam iść do laboratorium na pobranie krwi do badań i bonusowo nasikałam im do kubeczka na badanie moczu . Jak się okazało, żadne z tych badań nie było robione, żeby potwierdzić, albo wykluczyć ciążę. Nie wiem dlaczego.. Dziwne zasady mają. Ja jestem przekonana, że jestem w ciąży, bo sześć pozytywnych testów nie może kłamać :P. Ale jak trafiła tam jakaś niepewna przyszłam mamuśka, to wolałabym nie być na jej miejscu. Wizytę z prawdziwym lekarzem mamy za 2 tygodnie.. Oby do 20 marca.
Pozdrawiam serdecznie.

[daglo]

Napisane przez malin30

Byłam dziś w C&A i oglądałam spodnie ciążowe. Po pierwsze ceny koszmarne - jak za markowe jeansy Po drugie brzydkie jak noc. Chyba po prostu poszukam fajnych spodni w lumpeksie i zaniosę do krawcowej, by mi zrobiła wstawki "ciążowe". Wyjdzie mi to 3 razy taniej.

ja wprawdzie jeszcze nie potrzebuje nowych spodni chociaz jestem juz w 14 tyg, ale jesli juz to nie kupie w sklepie ciazowych bo tak jak piszesz ceny sa kosmiczne, widzialam bluzeczki po 179 zl. Dla mnie to przesada. Wymyslilam wiec ze wszyje sobie wstawke sciagaczowa w jedna pare jeansow. Znalazlam nawet w jednej gazecie jak takie wstawki powinny wygladac. Jak bedzie potrzeba to przerobie wiecej spodni, i tak jak piszesz wyjdzie taniej, bo kupionych w sklepie spodni ciazowych to po ciazy juz sie nosci nie chce, chce sie wrocic do normalnych ubran.

[malin30]

Napisane przez katarzinka

a mysmy w piatek oglądali nasze maleństwo, rośnie jak na drożdzach , już mamy tydzień wcześniej porod, a w piatek było 52 mm, a i NT w porządku
a maleńswto słodko spało i jak pani doktor chciała zeby się obrociło, by pomierzyć i pukala do niego to w końsu staneło na głowie
i Malin byliśmy dzielni i nie chcielismy wiedzieć jaka plec

PS. Teraz to i tak nie byłoby na 100% pewne, jaka to płeć

Napisane przez Foka29

Z wód mineralnych pijam tylko i wyłącznie wysokozmineralizowane - tak jak napisałaś wszystkie są lekko gazowane. Nie pijam innych, bo łatwo mi się minerały wypłukują i mam skurcze. Srednio "wciągam" dziennie około 1,5 litra Muszynianki.
Nie mam po niej zgagi ani innych sensacji żołądkowych.

Też ją piję w pracy.

Napisane przez Foka29

Witam nowe mamusie i wszystkiego najlepszego dla Was wszystkich. Uznajmy, że to goździk, nie widzę emotki z rajstopkami, więc nie załączę

Napisane przez Foka29

Weszliśmy dziś do sklepu z artykułami dziecięcymi: były śpioszki w myszki i miały na stopkach naszyte noski i wąsiki.... wymiękłam całkiem.

Napisane przez Shine01

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=317928
jesienne mamy? co to konkurencja ma byc czy jak? jakos tak dziwnie sie poczulam jak to zobaczylam :/

Heh! To się nazywa OBRAZA Nie przypuszczałam, że można tak alergicznie zareagować na nieodpisywanie na wszystkie posty, które się napisało. Dla mnie to dzicinada i "księżniczkowatość" i tyle w tym temacie. Nie mam zamiaru się przejmować fochami kilku osób, gdy na tym wątku jest bardzo sympatycznie i przyjaźnie.

Napisane przez Biedroneczkaolga

Ja pije Żywca niegazowanego - ale nie mogę się zmusić do picia większych ilości ... chyba by mnie rozsadziło...ehhhi

Ja go pije w domku I to litrami Tylko woda tak mi wchodzi.

Napisane przez daglo

ja wprawdzie jeszcze nie potrzebuje nowych spodni chociaz jestem juz w 14 tyg, ale jesli juz to nie kupie w sklepie ciazowych bo tak jak piszesz ceny sa kosmiczne, widzialam bluzeczki po 179 zl. Dla mnie to przesada. Wymyslilam wiec ze wszyje sobie wstawke sciagaczowa w jedna pare jeansow. Znalazlam nawet w jednej gazecie jak takie wstawki powinny wygladac. Jak bedzie potrzeba to przerobie wiecej spodni, i tak jak piszesz wyjdzie taniej, bo kupionych w sklepie spodni ciazowych to po ciazy juz sie nosci nie chce, chce sie wrocic do normalnych ubran.

Bardzo rozsądnie

[Tysiak7]

Wszystkim Kobietkom z duzym i malym nawet Fasolkom wszystkiego najlepszego
Faglo, Malin30 z tymi cuchami ciazowymi to racja ceny przesada. Tymbardziej ze po ciazy jak d.. sie zmiesci człowiek chcialby wskoczyc spowrotem w stare ciuchy W piewszej ciazy latałam po sklepach i porazka potem sprzedałam je za 1/4 na allegro. Nie mam zdolnosci krawieckich żeby samemu sobie cos przerobic, koszulki to teraz jest duzo w stylu baby doll idealnych na ciaze tylko ze spodniami/spodnicami problem ale myśl że tym razem sama zawiesze oko na allegro.
Shine mamy podwójny wątek nie zauważyłam bo ja ten mam juz w ulubionych Ale czytam że ktos źle zareaowąl na nie odp na posty ja nawet narazie nie próbuje wszystkim odpisywać zagadywać za dużo nas tu moze to konca ciazy zalapie kto i co, ale narazie nas tu jak mrówek co bardzo cieszy

[Orzeszek.1]

Napisane przez Shine01

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=317928
jesienne mamy? co to konkurencja ma byc czy jak? jakos tak dziwnie sie poczulam jak to zobaczylam :/

Hm, byłam na tym wątku. Wątek tak jakby założony przez osoby, które poczuły się niezauważone na naszym wątku (?).Cóż, być może uda im się zostać zauważonym i uzyskają odpowiedzi na wszystkie swoje posty i nie będą się czuły źle. Oby im się to udało. W końcu najważniejsze jest dobre samopocucie przyszłej mamy. Powodzenia.

WITAM SERDECZNIE WSZYSTKIE NOWE MAMUŚKI.

Carya czy udzielałaś się w jakichś innych wątkach? Bo skądś pamiętam Twój nick

Moje drogie, jestem już po romantycznym weekendzie z mężem, który zakończył się masakrycznie. w GM było wspaniale - obiadek, rundka po sklepach (nie odmówiłam sobie wstąpienia do sławnego już pod względem wygórowanych cen sklepu "Pępek Świata"- ceny BEZ ZMIAN), potem kino (polecam CIEKAWY PRZYPADEK BENJAMINA BUTTONA). Mała nocowała u teściów - dałam im rozpiskę co i jak robić, a co najważniejsze żeby chodziła po domu bez pieluchy (jest w trakcie nauki sikania do nocnika), przjeżdżam dziś do nich a tu? Mała biega w pieluszce. Jak się okazało, niezdejmowali jej pieluchy, żeby się nie przeziębiła (MATKO !!! W MIESZKANIU????PRZEZIĘBIĆ SIĘ????), i jaki skutek? Mała nie chce robić do nocnika. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się wściekłam! Ciśnienie mi totalnie podskoczyło.Cała moja praca nad nią poszła na marne! (niestety, jak się jeden dzień nauki odpuści, własnie takie mogą być skutki).Dodam że teściowie nie należą do moich ulubieńców.
Ufff, to się wygadałam

[Bibu77]

Napisane przez evuncia

Nikus ja od 10 tygodnia nie mam zadnych dolegliwosci ciazowych a maluszek ma sie dobrze Oto i on w wieku 13tyg i 3 dni, obecnie ma 14tyd i 1 dzien.
Nikus czekam na fotke Twojego okruszka
Wszystkiego najlepszegoz okazji Dnia Kobiet dziewczynki

Sliczny Maluch.Ja juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze swojego.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Shine01

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=317928
jesienne mamy? co to konkurencja ma byc czy jak? jakos tak dziwnie sie poczulam jak to zobaczylam :/

Hmm,nie wiem co powiedziec

[malin30]

Napisane przez Tysiak7

Wszystkim Kobietkom z duzym i malym nawet Fasolkom wszystkiego najlepszego
Faglo, Malin30 z tymi cuchami ciazowymi to racja ceny przesada. Tymbardziej ze po ciazy jak d.. sie zmiesci człowiek chcialby wskoczyc spowrotem w stare ciuchy W piewszej ciazy latałam po sklepach i porazka potem sprzedałam je za 1/4 na allegro. Nie mam zdolnosci krawieckich żeby samemu sobie cos przerobic, koszulki to teraz jest duzo w stylu baby doll idealnych na ciaze tylko ze spodniami/spodnicami problem ale myśl że tym razem sama zawiesze oko na allegro.
Shine mamy podwójny wątek nie zauważyłam bo ja ten mam juz w ulubionych Ale czytam że ktos źle zareaowąl na nie odp na posty ja nawet narazie nie próbuje wszystkim odpisywać zagadywać za dużo nas tu moze to konca ciazy zalapie kto i co, ale narazie nas tu jak mrówek co bardzo cieszy

Jakoś inne dziewczyny z innych miesięcy z powodu "tłoku" nie założyły bliźniaczych wątków. Na podforum "na ślubnym kobiercu" każdy taki pomysł jest przez moderatora wychwytywany i doklejany do głównego wątku, żeby właśnie nie zaśmiecać forum.

Napisane przez Orzeszek.1

Hm, byłam na tym wątku. Wątek tak jakby założony przez osoby, które poczuły się niezauważone na naszym wątku (?).Cóż, być może uda im się zostać zauważonym i uzyskają odpowiedzi na wszystkie swoje posty i nie będą się czuły źle. Oby im się to udało. W końcu najważniejsze jest dobre samopocucie przyszłej mamy. Powodzenia.

Nie "tak jakby", tylko na pewno. Ale ja już skomentowałam to w poście wyżej i nie będę wracać do tego tematu.

[Bibu77]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Jeżeli chodzi o wzdęcia - to istny koszmar - wieczorami mam tak wielllki brzuch że aż czuje jak mi skóre naciąga!

Macie jakieś dobre sposoby na wzdęcia?

Wlasnie,macie jakies dobre sposoby na wzdecia??Ja wieczorami czuje sie tak jakbym polknela balon.

[Orzeszek.1]

Napisane przez malin30

Jakoś inne dziewczyny z innych miesięcy z powodu "tłoku" nie założyły bliźniaczych wątków. Na podforum "na ślubnym kobiercu" każdy taki pomysł jest przez moderatora wychwytywany i doklejany do głównego wątku, żeby właśnie nie zaśmiecać forum.

Nie "tak jakby", tylko na pewno. Ale ja już skomentowałam to w poście wyżej i nie będę wracać do tego tematu.

Hihihi, tak tak, nie ma co się nad tym rozwodzić

[malin30]

Dziewczyny, ja zmykam na "Teraz albo nigdy", a potem spać. Życzę spokojnej i przespanej nocy. Do jutra!

[Orzeszek.1]

Napisane przez Bibu77

Wlasnie,macie jakies dobre sposoby na wzdecia??Ja wieczorami czuje sie tak jakbym polknela balon.

Ooo właśnie! Dobre pytanie. Też mam z tym problem (i to ogromny, prócz wzdęcia jest coś jeszcze ) ale ponoć gazy nie mogą zabić człowieka, choć mój TZ zaczyna mieć wątpliwości )

[Bibu77]

Napisane przez Orzeszek.1

Moje drogie, jestem już po romantycznym weekendzie z mężem, który zakończył się masakrycznie. w GM było wspaniale - obiadek, rundka po sklepach (nie odmówiłam sobie wstąpienia do sławnego już pod względem wygórowanych cen sklepu "Pępek Świata"- ceny BEZ ZMIAN), potem kino (polecam CIEKAWY PRZYPADEK BENJAMINA BUTTONA). Mała nocowała u teściów - dałam im rozpiskę co i jak robić, a co najważniejsze żeby chodziła po domu bez pieluchy (jest w trakcie nauki sikania do nocnika), przjeżdżam dziś do nich a tu? Mała biega w pieluszce. Jak się okazało, niezdejmowali jej pieluchy, żeby się nie przeziębiła (MATKO !!! W MIESZKANIU????PRZEZIĘBIĆ SIĘ????), i jaki skutek? Mała nie chce robić do nocnika. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się wściekłam! Ciśnienie mi totalnie podskoczyło.Cała moja praca nad nią poszła na marne! (niestety, jak się jeden dzień nauki odpuści, własnie takie mogą być skutki).Dodam że teściowie nie należą do moich ulubieńców.
Ufff, to się wygadałam

Nie ma to jak sie wygadaca tak serio to nie dziwie Ci sie,tez bym sie pewnie wsciekla.Ale dasz radeWierzymy w Ciebie

Dziewczynki zycze Wam wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta i przesylam kwiatka
http://0803.pl/k,QmlidTc3fDI=

Papa do uslyszenia jutro

[Orzeszek.1]

Napisane przez Bibu77

Nie ma to jak sie wygadaca tak serio to nie dziwie Ci sie,tez bym sie pewnie wsciekla.Ale dasz radeWierzymy w Ciebie

Dziewczynki zycze Wam wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta i przesylam kwiatka
http://0803.pl/k,QmlidTc3fDI=

Papa do uslyszenia jutro

Oj taaak, masz rację, choćby nikt nie przeczytał tego posta to i tak mi lepiej, bo wyrzuciłam to z siebie )

Dziękuję(my) za kwiatka : cmok::c mok:

[Tysiak7]

Napisane przez Orzeszek.1

Carya czy udzielałaś się w jakichś innych wątkach? Bo skądś pamiętam Twój nick

Orzeszku ona jest od nas tzn ode mnie i od Justyny-Violi, 3 do kompletu z mamus od 2 latków

apropos blizniaczego wątku ktos czul sie tu za bardzo anonimowo, owszem jest nas tu sporo ja sama sie gubie no ale trzeba dac sobie szanse no nie
Ja tez jestem dziwnym przypadkiem w poczekalni 3 lata temy bylam w grupie wrześ/paźdz/listopad bo mialam termin na 27 listopada, urodziłam 2 grudnia i wróciłam do dziewczyn z ktorymi przyjaźnialm sie cale 9 miechow bo znalyśmy sie jak lyse konie a w grudniowkach nikogo

trzymajcie za mnie jutro kciuki, mam wizyte u ginka i pewien problem z ciąza mam nadzieje że wszystko bedzie ok więc was nie chce straszyć ...

[angkorcz]

Napisane przez Orzeszek.1

Ooo właśnie! Dobre pytanie. Też mam z tym problem (i to ogromny, prócz wzdęcia jest coś jeszcze ) ale ponoć gazy nie mogą zabić człowieka, choć mój TZ zaczyna mieć wątpliwości )

oj kochani jja tez mam problem z wzdeciami a gazyyyyyyyyyyyyy:rolleyes : coz mam wyrzuty sumienia mojego TZ serce zaczelo bolec caly czas zastanawiajac sie dlaczego ale w koncu wpadl na genialna mysl ze to nic innego jak od moich gazow hehehecaluje wszystkich

[Foka29]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam nową mamusię!

Jeżeli chodzi o wzdęcia - to istny koszmar - wieczorami mam tak wielllki brzuch że aż czuje jak mi skóre naciąga!

Macie jakieś dobre sposoby na wzdęcia?

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------


ale super zdjęcie ja ide na usg genetyczne dopiero w środę :-( ale mam nadzieję że ujżę też takie śliczne maleństwo... ( i dziewczynka żeby była dziewczynka!!!- zdrowiótka oczywiście)

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------


witamy nową mamuśkę !!!!
masz termin na 24 ja jestem w 12 tygodniu a mam termin na 27 hmmmm

ja to wole nie wchodzić do takich sklepów bo zaraz cały bym wykupiła - a śpioszki są teraz takie cudne - ehhh szkoda że dzieci tak szybko rosną...

Ja pije Żywca niegazowanego - ale nie mogę się zmusić do picia większych ilości ... chyba by mnie rozsadziło...ehhh


dziwne to trochę ale ja komuś się nie podoba tłum na forum - to po co tu wogóle wchodzi

Chętnie poczytam o sposobach.... jak ktoś ma jakieć. Dorzucę jeszcze zaparcia, bo nawet moja stara metoda z suszonymi śliwkami słabo działa

Nie zmuszaj się do picia większych ilości. Wodę źródlaną lepiej pić z umiarem, ma mało składników mineralnych.
Ja piję dużo od zawsze, to pierwsza moja potrzeba jak otwieram oczy z rana i ostatnia przed zaśnięciem, z domu bez picia się nie ruszam i w nocy przy łóżku też zawsze coś stoi, bo czasem się budzę spragniona.

Przerażacie mnie z tymi cenami ciuchów ciążowych. Nie mam możliwości przerabiania normalnych rzeczy (brak maszyny do szycia i zerowe zdolności manualne). A może można zwykłe spodnie biodrówki nosić, one by się pod brzuszkiem kończyły? Co o tym myślicie?

[malin30]

Napisane przez Foka29

Przerażacie mnie z tymi cenami ciuchów ciążowych. Nie mam możliwości przerabiania normalnych rzeczy (brak maszyny do szycia i zerowe zdolności manualne). A może można zwykłe spodnie biodrówki nosić, one by się pod brzuszkiem kończyły? Co o tym myślicie?

Co do biodrówek, to dla mnie i tak wrzynają się w brzuch. Więc odpadają.

Może poszukasz jakiś punktów szybkich przeróbek krawieckich? Na pewno jakieś na osiedlach są. Albo tania, zaufana krawcowa.

EDIT: Czy któraś zaglądała na bliźniaczy wątek? Już nas zaczęły obgadywać, że my je obgadujemy. Nazwały nas "pannicami" i że jest to "żenada". Grunt to dostrzegać u innych drzazgę w oku, a u siebie nie widzieć belki

[Nika1980]

Napisane przez malin30

Nikuś, nie przejmuj się tak. Każda kobieta różnie przechodzi ciążę i na przykład brak jakiś dolegliwości wcale nie oznacza, że coś złego się dzieje z dzieciątkiem. Głowa do góry! Ja też nie "narzekam" na mdłości i tylko się z tego cieszę.

Malinko, dziękuję , to samo sobie powtarzam...jeszcze tylko parę godzin i wszystko będzie jasne...

Napisane przez evuncia

Nikus ja od 10 tygodnia nie mam zadnych dolegliwosci ciazowych a maluszek ma sie dobrze Oto i on w wieku 13tyg i 3 dni, obecnie ma 14tyd i 1 dzien.
Nikus czekam na fotke Twojego okruszka
Wszystkiego najlepszegoz okazji Dnia Kobiet dziewczynki

śliczne maleństwo, Evunciu! cieszę się, że tu do nas zaglądasz!
ze mną jest tak , że raz na jakiś czas mam dzień bez objawów...a potem następnego dnia znów leżę na sofie i umieram

Napisane przez klaudiaaa86

a mnie ciagle brzuch boli, wieczorem najbardziej jak nie moge zasnac, zawsze zasypialam na brzuchu a teraz sie nie da, na lewym boku zle na prawym gorzej,ciagnie mnie niesamowicie wiosna sie zbliza i trza dresik jakis kupic bo w jeansach ciezko)

a mdli mnie co chwila a jak probowalam zwymiotowac to nie idzie i tak sie mecze....

właśnie to mdłości potrafią wykończyć, a wymiotować się nie da, bo to nie zatrucie, że coś leży niedobrego na żołądku i trzeba się tego pozbyć..
ze spaniem mam podobnie, zwykle zasypiałam wciśnięta dosłownie w męża, na tzw łyżeczkę ...ale teraz...nie da rady, muszę zasypiać na plecach i nie cierpię jak mąż mnie za bardzo przytula jak zasypiam bo zawsze mnie gdzieś uciska, albo na piersi które bolą, albo na brzuch...hhheeeeh

ale wczoraj poprzytulaliśmy się zmężem bo popołudniowe mdłości skończyły się przed wieczorem i nareszcie lepiej się czułam. Mąż się zwykle troszkę boi, ja też troszkę , ale ....

Napisane przez malin30

Heh! To się nazywa OBRAZA Nie przypuszczałam, że można tak alergicznie zareagować na nieodpisywanie na wszystkie posty, które się napisało. Dla mnie to dzicinada i "księżniczkowatość" i tyle w tym temacie. Nie mam zamiaru się przejmować fochami kilku osób, gdy na tym wątku jest bardzo sympatycznie i przyjaźnie.

dobrze powiedziane...

Napisane przez Orzeszek.1

Moje drogie, jestem już po romantycznym weekendzie z mężem, który zakończył się masakrycznie. w GM było wspaniale - obiadek, rundka po sklepach (nie odmówiłam sobie wstąpienia do sławnego już pod względem wygórowanych cen sklepu "Pępek Świata"- ceny BEZ ZMIAN), potem kino (polecam CIEKAWY PRZYPADEK BENJAMINA BUTTONA). Mała nocowała u teściów - dałam im rozpiskę co i jak robić, a co najważniejsze żeby chodziła po domu bez pieluchy (jest w trakcie nauki sikania do nocnika), przjeżdżam dziś do nich a tu? Mała biega w pieluszce. Jak się okazało, niezdejmowali jej pieluchy, żeby się nie przeziębiła (MATKO !!! W MIESZKANIU????PRZEZIĘBIĆ SIĘ????), i jaki skutek? Mała nie chce robić do nocnika. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się wściekłam! Ciśnienie mi totalnie podskoczyło.Cała moja praca nad nią poszła na marne! (niestety, jak się jeden dzień nauki odpuści, własnie takie mogą być skutki).Dodam że teściowie nie należą do moich ulubieńców.
Ufff, to się wygadałam

Orzeszek, moja siostra ma ten sam kłopot ze swoją teściową.... ale motyw z przeziębieniem jest świetny!

Napisane przez Orzeszek.1

Ooo właśnie! Dobre pytanie. Też mam z tym problem (i to ogromny, prócz wzdęcia jest coś jeszcze ) ale ponoć gazy nie mogą zabić człowieka, choć mój TZ zaczyna mieć wątpliwości )

rety ja mam wieczorami ten sam problem...uufff przynajmniej wiem że nie jestem jedyna...

Napisane przez Foka29

Chętnie poczytam o sposobach.... jak ktoś ma jakieć. Dorzucę jeszcze zaparcia, bo nawet moja stara metoda z suszonymi śliwkami słabo działa

Nie zmuszaj się do picia większych ilości. Wodę źródlaną lepiej pić z umiarem, ma mało składników mineralnych.
Ja piję dużo od zawsze, to pierwsza moja potrzeba jak otwieram oczy z rana i ostatnia przed zaśnięciem, z domu bez picia się nie ruszam i w nocy przy łóżku też zawsze coś stoi, bo czasem się budzę spragniona.

Przerażacie mnie z tymi cenami ciuchów ciążowych. Nie mam możliwości przerabiania normalnych rzeczy (brak maszyny do szycia i zerowe zdolności manualne). A może można zwykłe spodnie biodrówki nosić, one by się pod brzuszkiem kończyły? Co o tym myślicie?

ja piję zwykła wodę niegazowaną, soki 100%, jogurt do picia bo ma te bakterie i wit B oraz herbatki malinową i oczywiście mój nr 1 rumianek!

ja znalazłam w Vero modzie spodnie z lnu z gumką , bardzo fajne, i nie ciążowe więc cena spoko. też póki co noszę najniższe biodrówki jakie mam, inne spodnie też mogę nosić ale kłopot w tym, że jak siedzę to zaczynają mi na podbrzusze uciskać...więc muszę guzik rozpiąć...

jak tam dzionek mija?

PS: Malin serio????????? ja tam nie zaglądam! ja pannica?? no przepraszam, ale to nie ja chcę być pępkiem świata! komuś brak uwagi najwidoczniej, całe szczęście , że ja mam męża kochanego i przyjaciół którzy zaspokajają moją potrzebą uwagi...nie muszędręczyć ludzi na forum, że za mało na mnie patrzą...reeettyyy

[Foka29]

Napisane przez malin30

Co do biodrówek, to dla mnie i tak wrzynają się w brzuch. Więc odpadają.

Może poszukasz jakiś punktów szybkich przeróbek krawieckich? Na pewno jakieś na osiedlach są. Albo tania, zaufana krawcowa.

EDIT: Czy któraś zaglądała na bliźniaczy wątek? Już nas zaczęły obgadywać, że my je obgadujemy. Nazwały nas "pannicami" i że jest to "żenada". Grunt to dostrzegać u innych drzazgę w oku, a u siebie nie widzieć belki

No właśnie dlatego pytam, bo nigdy biodrówek nie nosiłam i chciałam się dowiedzieć jak to z nimi jest i czy to może być wygodne. Chyba będę musiała faktycznie poszukać przeróbek.

Szczerze mówiąc miałam się nie wypowiadać na temat wielkiej schizmy, bo było mi to obojętne ale poczułam się urażona obraźliwym postem schoolcraft. Przykre strasznie.

Napisane przez Nika1980

Malinko, dziękuję , to samo sobie powtarzam...jeszcze tylko parę godzin i wszystko będzie jasne...



śliczne maleństwo, Evunciu! cieszę się, że tu do nas zaglądasz!
ze mną jest tak , że raz na jakiś czas mam dzień bez objawów...a potem następnego dnia znów leżę na sofie i umieram



właśnie to mdłości potrafią wykończyć, a wymiotować się nie da, bo to nie zatrucie, że coś leży niedobrego na żołądku i trzeba się tego pozbyć..
ze spaniem mam podobnie, zwykle zasypiałam wciśnięta dosłownie w męża, na tzw łyżeczkę ...ale teraz...nie da rady, muszę zasypiać na plecach i nie cierpię jak mąż mnie za bardzo przytula jak zasypiam bo zawsze mnie gdzieś uciska, albo na piersi które bolą, albo na brzuch...hhheeeeh

ale wczoraj poprzytulaliśmy się zmężem bo popołudniowe mdłości skończyły się przed wieczorem i nareszcie lepiej się czułam. Mąż się zwykle troszkę boi, ja też troszkę , ale ....



dobrze powiedziane...


Orzeszek, moja siostra ma ten sam kłopot ze swoją teściową.... ale motyw z przeziębieniem jest świetny!



rety ja mam wieczorami ten sam problem...uufff przynajmniej wiem że nie jestem jedyna...



ja piję zwykła wodę niegazowaną, soki 100%, jogurt do picia bo ma te bakterie i wit B oraz herbatki malinową i oczywiście mój nr 1 rumianek!

ja znalazłam w Vero modzie spodnie z lnu z gumką , bardzo fajne, i nie ciążowe więc cena spoko. też póki co noszę najniższe biodrówki jakie mam, inne spodnie też mogę nosić ale kłopot w tym, że jak siedzę to zaczynają mi na podbrzusze uciskać...więc muszę guzik rozpiąć...

jak tam dzionek mija?

PS: Malin serio????????? ja tam nie zaglądam! ja pannica?? no przepraszam, ale to nie ja chcę być pępkiem świata! komuś brak uwagi najwidoczniej, całe szczęście , że ja mam męża kochanego i przyjaciół którzy zaspokajają moją potrzebą uwagi...nie muszędręczyć ludzi na forum, że za mało na mnie patrzą...reeettyyy

No właśnie chyba się za takimi spodenkami porozglądam, może też zakupić jakieś dresiki, tylko w większym rozmiarze?

[aniago25]

Dziewczyny nawet nie mogłam wczoraj wejść na neta żeby wam życzenia złoźyć bo tak mnie brzuszek pobolewał że spędziłam dzień w łóżku :/ lekarz mówił żebym nospe piła jak będzie bolał nawet 3 dziennie ale jakoś nie chce brać leków. Może to tak na początku później mi przejdzie.
evuncia śliczne twoje maleństwo i jak ładnie widać też już bym chciała swoje zobaczyć ale jeszcze za malutkie :P piszecie o spodniach ciążowych fakt ceny są kosmiczne dobrze że moja siostra nie dawno urodziła to troszke ubrań mam, ostatnio widziałam w sklepie dziewczyne z dużym już brzuchem może 7 mieisąc w normalnych jensach i podziwiałam ją bo ja w 8 tygodniu i swoje ledwo dopinam ale może to zależy od ułożenia dziecka, bo mnie spodnie normalne cisną.

[narzeczonaa]

witam,
ja wczoraj zamiast swietowac obejmowalam caly dzien sedes- normalnie koszmar. nie dosc ze sie przeziebilam, nos zawalony, glowa bolala to wymiotowalam caly dzien bylam tak wykonczona ze nie moglam nawet podniesc szklanki z herbata. myslalam ze sie wykoncze. nie sadze ze to przez ciaze, raczej to byla jakas wirosowka- mam nadzieje ze nie zaszkodzilo dziecku.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez aniago25

Dziewczyny nawet nie mogłam wczoraj wejść na neta żeby wam życzenia złoźyć bo tak mnie brzuszek pobolewał że spędziłam dzień w łóżku :/ lekarz mówił żebym nospe piła jak będzie bolał nawet 3 dziennie ale jakoś nie chce brać leków. Może to tak na początku później mi przejdzie.
evuncia śliczne twoje maleństwo i jak ładnie widać też już bym chciała swoje zobaczyć ale jeszcze za malutkie :P piszecie o spodniach ciążowych fakt ceny są kosmiczne dobrze że moja siostra nie dawno urodziła to troszke ubrań mam, ostatnio widziałam w sklepie dziewczyne z dużym już brzuchem może 7 mieisąc w normalnych jensach i podziwiałam ją bo ja w 8 tygodniu i swoje ledwo dopinam ale może to zależy od ułożenia dziecka, bo mnie spodnie normalne cisną.

u mnie zaczal sie 9 tydzien i tez spodnie juz ciesna- musze rozpinac guzik

[katarzinka]

witam mamusie

ja tylko wpadam Wam powiedzieć dzień doberek

co do watku wiadomoego, ja tam nie zaglądałam, bo jestem z Wami, a skoro chcą to mają swój i tyle i uważam, że nie należy się przejmować

Malin - wiem, że jeszcze zobaczona płeć nie byłaby wiążąca, ale uprzedziliśmy, że nie chcemy wiedzieć i tyle , zresztą i tak ważniejsze było widzieć jak nasze maleńsstwo staje na głowie, bo go pani doktor obudziła

buziaki moje kochane

dziś znów pomykam na wizytę do gina

[malin30]

katarzinka, a co ty tak ciągle do gina latasz?

aniago25, ale masz fajnie z tą siostrą...

A ja napisałam dwie godziny temu długi post i nie mogłam go wysłać, a teraz wiem, dlaczego - zmiana wyglądu Wizażu. Nie wiem, jak wy, ale ja się nie mogę w tym odnaleźć...

[Foka29]

Nie podoba mi się wygląd forum. Mam nadzieje, że to przejściowe ze względów technicznych.

[malin30]

Napisane przez Foka29

Nie podoba mi się wygląd forum. Mam nadzieje, że to przejściowe ze względów technicznych.

Niestety nie http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=318260

[katarzinka]

Napisane przez malin30

katarzinka, a co ty tak ciągle do gina latasz?


...

nie tak ciągle - wizyty mam co 3 tygodnie, teraz w piatek byłam na usg - bo to gdzie indziej niż mój gin, a teraz mam normalną wizytę

wiec chyba tak w normie

nowy wizaż - nie umiem się ustosunkowac póki co

[malin30]

Napisane przez katarzinka

nie tak ciągle - wizyty mam co 3 tygodnie, teraz w piatek byłam na usg - bo to gdzie indziej niż mój gin, a teraz mam normalną wizytę

wiec chyba tak w normie

Aha... Heh, ja póki co byłam tylko raz na wizycie - dwa tygodnie temu łącznie z USG, a następna wizyta za półtora tygodnia.

[edytte]

hej dziewczyny ja współczuję wszystkim tym które borykają się tak silnie z wymiotami. Mi jest niedobrze dość często, parę razy zdarzyło mi się wymiotować ale tak jak tu czytam ze mną jest jeszcze dobrze. Jestem tak gdzieś na początku 11 tygodnia i cieszę się bo jeszcze nie przytyłam ale to chyba dla tego że jestem trochę przy kości. Dziewczyny wiecie co mi pomaga na wzdęcia jabłka i kompot z truskawek.

[Fasoleczk4]

Orzeszek.1 to faktycznie nieciekawie, że mała nie chce do nocnika. Współczuje, bo domyślam się, że kosztowało Cie to mnóstwo pracy i cierpliwości. Ale wierze, ze jeszcze sie nauczy
Biedroneczkaolga dziwne, ja mam termin na 24 września i dzisiaj zaczął mi się 11 tydzień. Ale z tymi terminami, to nigdy nie wiadomo, co i jak. Jak będzie chciało dzidzi posiedzieć dłużej to posiedzi

Ja będę samotną mamusią, i jakoś postaram się dobrze wychowac moje maleństwo. Niestety z ojcem dziecka przestało się układać, co gorsza zaczeło się strasznie psuć i nie zapowiada się na zmianę. Ale pogodziłam się już z myślą, że nie będzie przy mnie faceta w tych waznych chwilach. Czy jeszcze, któras mamusia jest sama????

A co do wizyt u gina, to ja w 2 miesiącu chodziłam co tydzień, bo plamiłam i wogóle. Teraz jest już dobrze. I czekam na usg do 17 marca