Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy V

[Laurusia2007]

Napisane przez joannah

Wczoraj byliśmy na usg, dzidzius rozwija sie prawidłowo, wszystko jest dobrze i ma juz 7,5 cm.

joannah to fajnie, że dzidziuś się dobrze rozwija

ajanna nie chciałam Cię urazić

[Anula123]

Kanciu fryz Apusia niezły

Co do szczepień, to my chodzimy na te obowiązkowe, ale żadnych dodatkowych nie bierzemy Ani Sylwii nie szczepiłam na meningo, pneumo i inne cuda, ani Klaudii.

Klaudia właśnie w kuchni je naleśnika z dżemem. Trochę boję sie tam wejść

Sylwia dziś przyniosła ze szkoły 2 z klasówki. Zrozpaczona była strasznie, do tej pory tylko 5 i 6 a tu dziś 2. Na szczęście 1 i 2 było bardzo duzo i jutro piszą jeszcze raz. Wytłumaczyłam jej te działania jeszcze raz w domu i zrozumiała o co chodzi. Oni to przerabiali jak ona była w szpitalu i jeszcze nie zdążyła wszystkiego nadrobić. Ale myślę że jutro będzie już lepiej

Joannah cieszę się, że wszystko ok.

A moja przyjaciółka co rodzi 30.06 chce iść już na zwolnienie, bo jej dyrektor nie chce już jej w pracy widzieć, a jak na złość żaden lekarz nie chce jej dać zwolnienia. Co to się porobiło? Boją się? Ja obie ciąże byłam na zwolnieniu, bo mój lekarz nie chciał, żebym dojeżdżała codziennie 60 km do pracy

[Xantia]

Napisane przez joannah

Wczoraj byliśmy na usg, dzidzius rozwija sie prawidłowo, wszystko jest dobrze i ma juz 7,5 cm.

Ocho!! Już 7,5 cm?? Boszszszszsz, jak ten czas leci

Gratuluję!

Mam pytanko jaki zupki jedza wasze dzieciaczki, szczególnie te gęste?? Bo Kuba nie chce jeść zup, ma tylko swoje ulubione krupnik i rósł.

U nas zupki są jedzone wszystkie bez wyjątku , a zagęszczam ugotowanymi w danej zupce jarzynami, ewentualnie kaszkami (kukurydzianą ostatnio)

Napisane przez Anula123

Klaudia właśnie w kuchni je naleśnika z dżemem. Trochę boję sie tam wejść

Też bym się bała

Sylwia dziś przyniosła ze szkoły 2 z klasówki. Zrozpaczona była strasznie, do tej pory tylko 5 i 6 a tu dziś 2.

Toż to tragedia w tym wieku!!

A moja przyjaciółka co rodzi 30.06 chce iść już na zwolnienie, bo jej dyrektor nie chce już jej w pracy widzieć, a jak na złość żaden lekarz nie chce jej dać zwolnienia. Co to się porobiło? Boją się? Ja obie ciąże byłam na zwolnieniu, bo mój lekarz nie chciał, żebym dojeżdżała codziennie 60 km do pracy

Jak jej dyrektor nie chce widzieć, to niech ją normalnie puści do domu a wpisuje obecność w pracy, proste. Skoro ona może pracować, to dlaczego lekarz miałby wystawiać lewe zwolnienie?

[Kancia]

o tym tez jest wątek na "mama z klasą" również gorący

joanna zazdroszczę fasollinki super, ze wszystko ok, ciekawe kiedy bedziecie znac płec

powiedzcie mi proszę czy Wy też macie po kilka róznych czcionek w jednym poście ?

[Xantia]

Napisane przez Kancia

powiedzcie mi proszę czy Wy też macie po kilka róznych czcionek w jednym poście ?

Tak

[barwa]

hej, nadal nie mogę się przestawić na nowy wygląd wizażu, oczy mnie bolą stasznie

Pati - sto lat sto lat!!! dobrze, że nie jutro masz urodziny (bo ma je moja teściowa)

co do szczepień - ja jestem anty, mój małż pro, więc w ramach kompromisu szczepiliśmy tylko obowiązkowe. co do szczepień pp grypie to jestem anty x 100, praktycznie na grypę nie choruję, mój małż kiedyś się szczepił, ale mu zabroniłam i odkąd jest ze mną się nie szczepi. kiedyś słuchaliśmy niestety razem radia i był wywiad z profesor od epidemii, która jednoznacznie stwierdziłą, żeby się szczepić, bo w najbliższych l;atach wybuchnie epidemia podobna do dżumy i zdiesiątkuje świat. trochę mnie nastraszyła, ale po szczepionkę nie poszłam...

Zupki Tymek je rzadkie.

Joannah - cieszę się, że fasolinka rośnie... super,, że wszytko ok.


a my od poniedziałku mamy etap wszystko na nie, to coś nowego, może bunt dwulatka, ale na niego chyba za wcześnie jeszcze?

[kasia_mw]

barwa mój kolega którejś zimy się zaszczepił na grypę (siostra lekarz, matka położna) a i tak zachorował . Ja jestem mega przeciwna. Przecież jest tyle szczepów, nie ma sensu, to jak gra w Totka, może z większym prawdopodobieństwem trafienia w odpowiedni szczep

kanciu wcześniej miałam inną czcionkę, już nie kumam.

Krzyś je nasze zupki, oczywiście nie wszystkie i już mu niczym nie zagęszczam, najwyżej wybieram więcej warzyw. Ostatnio je ich mniejsze ilości, albo parę łyżek weźmie, to jak mam drugie z duszonymi warzywami to już zupy nie gotuję. Bo on nie chce jeść surówek i ziemniaków, tylko mięso. Chyba, że ziemniaki pieczone to wtedy tylko ziemniaki

joannah ja też coraz częściej myślę o dzidzi, ale iine aspekty u nas też są rozpatrywane i na razie jest na Nie. Pamiętam jaka to radość była na USG i po, mąż specjalnie się z pracy urywał. Teraz to byśmy Krzysia brali ze sobą.

[iwka2002]

Ohoho, widzę,że temat szczepień wywołał burzę dzisiaj i nawet taka średnia atmosfera się wytworzyła. My szczepiliśmy bez żadnych wątpliwości 6 w 1 /nie było skutków poszczepiennych typu gorączka itp/ , zaszczepię na pneumokoki również.

Nie wiem czy czytałyście o tym autyzmie po szczepionkach, w/g badań pojawiał się on u dzieci ... nie wiem jak to nazwać... z "grupy ryzyka", u takich które miały zaburzenia ze strony ukł. nerwowego i neurologiczne symptomy wcześniej przed szczepieniem. Sporo o tym czytałam. Nie jest moim zadaniem nikogo przekonywać do szczepienia, ale też nie mam zamiaru udowadniać, że nie jestem wielbłądem.

Choć może warto prześledzić statystyki zachorowalności i powikłań pochorobowych wśród grup nie objętych szczepieniami obowiązkowymi /dodam , iż badania nie były wykonane na zlecenie koncernów farmaceutycznych/.

No i izuniak, której Emcia cięzko przeszla ospę sama stwierdziłą, że żałuję,że jej wcześniej nie zaczszepiła. Tak więc punkt widzenia od punktu siedzenia zależy.

Ja uważam: szczepić trzeba, ale z głową.

A zinnej beczki ...Werka rozcięła sobie łuk brwiowy. Tak niefortunnie wstawała opierając się o stolik , że sie poślzgnęła i upadła. Krwi dużo nie było na szczęście i szybko się uspokoiła, ale szkoda mi jej mocno. Gapunia moja.

joannah- cieszę się, że fasolinda dojrzewa. Buziaki w brzusio i dla Kuby- dla sprawiedliwośći!!

[kasia_mw]

Oj biedna Wercia .
Mojego męza jak był mały siostra popchnęła na piec, bo jej telewizji nie dawał oglądać cy coś. Rozciął sobie łuk brwiowy (ma znak do dzisiaj), krew się lała, a lekarz zszywał mu to bez znieczulenia , darł się na cały szpital. Jakiś idiota czy co ten lekarz oczywiście? Kolega jak był pod wpływem promili myślał, że będą mu szyć na żywca, a tu guzik, najpierw znieczulenie było.

[iwka2002]

bo łuk to sporo krwawi, ale mi się nie wydaje, że Weronki do szycia nie jest. Choc korciło mnie żeby lekarz to zobaczył. Moja "domowa Izabel" mnie powstrzymała


kupiłam dzisiaj wino do grzania HOT TRICK nazywa się, mam nadzieję,że jadalne /w Alkoholach Świata kupiłam/. Zaraz przygotuję z plasterkiem pomarańczy i goździkami .

[Xantia]

Napisane przez barwa

a my od poniedziałku mamy etap wszystko na nie, to coś nowego, może bunt dwulatka, ale na niego chyba za wcześnie jeszcze?

U nas też ten etap wchodzi . Ala mówi "NIE CIEŚ"

Napisane przez iwka2002

Ohoho, widzę,że temat szczepień wywołał burzę

ooo, zaraz tam burzę, wymieniamy się poglądami, jedynie nie wszystkie formy wypowiedzi pasują

A zinnej beczki ...Werka rozcięła sobie łuk brwiowy. Tak niefortunnie wstawała opierając się o stolik , że sie poślzgnęła i upadła. Krwi dużo nie było na szczęście i szybko się uspokoiła, ale szkoda mi jej mocno. Gapunia moja.

Biedna Weronka! Ucałuj ją w piętkę!

Napisane przez iwka2002

Moja "domowa Izabel" mnie powstrzymała

Kto??


Tatuś Elis przed chwilą dzwonił, po prawie 9 miesiącach... Będzie w piątek w obiad. Muszę noże wszystkie wynieść do piwnicy, żeby go nie zadźgać

[iwka2002]

parafraza Marcinkiewicza naszego premiera byłego, looknij jak masz chwilkę, cała Polska się z tego śmiała jak ty hulałaś na Wyspach
http://www.dziennik.pl/opinie/articl...inkiewicz.html

a co do tatusia Elis to może być ciekawie...Mam nadzieję,że spotkanie w miarę się uda, bo dla Elis to ważne chyba będzie.

[Xantia]

Napisane przez iwka2002

parafraza Marcinkiewicza naszego premiera byłego, looknij jak masz chwilkę, cała Polska się z tego śmiała jak ty hulałaś na Wyspach
http://www.dziennik.pl/opinie/articl...inkiewicz.html

A, czyli nic nie straciłam

a co do tatusia Elis to może być ciekawie...Mam nadzieję,że spotkanie w miarę się uda, bo dla Elis to ważne chyba będzie.

Mam nadzieję, dlatego też pomysł z tymi nożami

[iwka2002]

o a tu znalazłam ten słynny filmik http://www.dziennik.pl/zycienaluzie/...asz_mnie_.html

jak to szaret ło jest pod postami to wygodniej się czyta, zaczynam się oswajać z nowym wizażem

[Xantia]

Ten filmik widziałam przed hulaniem w UK

[izuniak]

Patrilla - wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń

Xantia - noże, tasaki, szpikulce do lodu i co tam jeszcze masz, żeby Cię nie kusiło Będzie dobrze

Co do szczepień: tej francy - ospy nigdy nie zapomnimy, ale na pneumo, meningo i tym podobne koki nie dałam się wczoraj namówić Pani doktor patrzyła na mnie z wyrzutem ( o ja wyrodna matka). Pomimo, że Emcia dobrze znosi kłucia i same szczepionki uważam, że jak we wszystkim wskazany jest umiar. A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze Ja w pracy mam styczność z kupą ludzi i nigdy nie szczepiłam się na grypę. I nie mam zamiaru, bo ja prawie nie choruję i mam tak od dziecka

Iwka - dla Werci na szybkie zagojenie

Anula - 2 to spoko. Moja przyniosła 1 "za ściąganie" - tak napisała pani. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby wcześniej Jagoda mi nie mówiła, że koleżanka od niej spisuje i jej przeszkadza, a ja zgłaszałam to wychowawczyni. Koniec końców pofatygowałam się do pani ponownie i pogadałam jak belfer z belfrem
Skutek: Jagoda siedzi z innym kolegą w ławce i jest OK

Joannah - cieszę się, że z dzidzią wszystko w porządku I trochę zazdroszcę emocji i przeżyć, chociaż na trzecie dziecko raczej się nie zdecyduję Ale jak się trafi to czemu nie...
Moja najbardziej rozrywkowa koleżanka ze studiów ma troje dzieci: chłopcy: 9 lat i 7 lat i Zosia - 4 miesiące. Wszystkie z wyboru A ona po trzech ciążach, trzech cesarkach wygląda jak 20-latka

Barwa - Emcia lubi większość zupek. Uwielbia rosół z kluskami lanymi, pomidorową z ryżem, kalafiorową, ogórkową, wszystkie zupki na żurku A jak Tymek je rzedkie to widocznie takie lubi. Ma chłopak już swój gust w końcu

[Patrilla]

Iwka dla łuku triumfalnego

do do szczepień kończąc temat to właśnie jest to - nie wierzę mądrym badaniom robionym na zlecenie firm farmaceutycznych ... Tak jak Izunika napisała jeśli nie wiadomo o co chodzi ....

a my od poniedziałku mamy etap wszystko na nie, to coś nowego, może bunt dwulatka, ale na niego chyba za wcześnie jeszcze?

Pola też jest potwornie anty a wiesz Ty z branży i nie wiesz jak to się nazywa to jest akceleracja dojrzewania moja droga

padam po gościach na twarz

Izuniak pisałyśmy równo dzięki za życzenia
Pla kocha pomidorówkę

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez joannah

Wczoraj byliśmy na usg, dzidzius rozwija sie prawidłowo, wszystko jest dobrze i ma juz 7,5 cm.

Mam pytanko jaki zupki jedza wasze dzieciaczki, szczególnie te gęste?? Bo Kuba nie chce jeść zup, ma tylko swoje ulubione krupnik i rósł.

dla zawartości brzuszka.
a jeśli o zupki chodzi to Maksiu je wszystkie.

Napisane przez iwka2002

A zinnej beczki ...Werka rozcięła sobie łuk brwiowy. Tak niefortunnie wstawała opierając się o stolik , że sie poślzgnęła i upadła. Krwi dużo nie było na szczęście i szybko się uspokoiła, ale szkoda mi jej mocno. Gapunia moja.

dla Gaapuni.

Napisane przez Xantia

Tatuś Elis przed chwilą dzwonił, po prawie 9 miesiącach... Będzie w piątek w obiad. Muszę noże wszystkie wynieść do piwnicy, żeby go nie zadźgać

o... rzeczywiście, pochowaj ostre narzędzia.
ciekawa jestem jak Ala zareaguje...

zmykam spać, bo jestem strasznie zestresowana tym jutrzejszym szczepieniem.

[ajanna]

Napisane przez Xantia

Tatuś Elis przed chwilą dzwonił, po prawie 9 miesiącach... Będzie w piątek w obiad. Muszę noże wszystkie wynieść do piwnicy, żeby go nie zadźgać

a tak poważnie, mam nadzieję, że się w nim uczucia ojcowskie obudzą i zacznie częściej małą widywać

u nas też bunt i to x 2

Iwka ucałuj Weronikę w drugą brew ode mnie

[minisia]

Xantia jestem ciekawa wizyty tatusia i mam nadzieję, że będzie dobrze
A to tak sam z siebie zadzwonił

joannah super, ze z fasolką lub groszkiem wszystko wporządku
Ciekawe jaka płeć
Co do zuperk to Hania lubi najbardziej pomidorową, ogórkową, żurek, rosól - w sumie wszystkie

Ja piję też dziś whyski - ostatnio mam na to jazdę

Za tydzień w piątek R. wyjeżdża na tydzień w delegację
DO Zamościa

Co do szczepień to szczepiliśmy skojarzonymi, ale na nic innego szczepić nie będziemy - tyle wystarczy - dla mnie to poprostu żerowanie na kieszeniach rodziców - te wszystkie reklamy i badania, które są z góry ustawione moim zdaniem i tak przedstawione, żeby ruszyć sumienie rodziców i i ch przestraszyć

Jutro wolne

[karolinqa23]

Witajcie z rana
Jestem padnięta Nikola dziś wstała o 6.00 a nocka nie byla za ciekawa.
wczoraj Niki miala 38C temp.podałam na noc nurfen daje jej kropelki na katar bo kicha i juz coś jej tam z noska leci.pokasłuje więc Stodal i psikam do gardła tantum verde mam nadzieję ze obejdzie się bez lekarza i antybiotyku
Ja dalej smarkata i pociągjąaca jestem i do tego gardlo boli
Jeszcze TŻ dolewa oliwy do ognia i wkóża mnie na maxa

[Xantia]

Hejo!!

W pracce jestem oczywiście, ale ostatnio luźniej jest

Stwierdziłam, że moja Elis koniecznie musi iść do przedszkola. Pop prostu potrzebuje towarzystwa, bo nie bawi się żadnymi zabawkami tylko nęka Chipsona...

Napisane przez karolinqa23

wczoraj Niki miala 38C temp.podałam na noc nurfen daje jej kropelki na katar bo kicha i juz coś jej tam z noska leci.pokasłuje więc Stodal i psikam do gardła tantum verde

przy 38 st podajesz p-ciw gorączkowe? Trochę za wcześnie jak na mój gust, bo gorączka oznacza, że organizm walczy a taka temperatura dla dziecka nie jest groźna.

[Kancia]

Xantia zalezy jak dziecko reaguje na taką temp Adik czasem przy 38 jest "skowornek" a czsem leje sie przez ręce wtedy nie czekam, podaję. Tym bardziej jeśli to jest na noc. Ostatnio wpadł mi w ręce art o tym żeby nie czekać a podawać p.gorączkowe takze co lekarz to inna opinia

[Xantia]

Mam wrażenie, że nasi lekarze to czasami sami nie wiedzą co mówią - jeden tak, drugi srak a trzeci jeszcze inaczej. Pisałam o swojej opinii na ten temat, a nie lekarskiej

[Patrilla]

X nękanie braci mniejszych skąd ja to znam ostatnio Rudolfinę biorę do pracy z tego względu
uciekam bo mis wymuszacz wyje

[Xantia]

Napisane przez Patrilla

X nękanie braci mniejszych skąd ja to znam ostatnio Rudolfinę biorę do pracy z tego względu
uciekam bo mis wymuszacz wyje

Oj, tak! Elis to najchętniej też by z nim spała. Niektórzy dziwią się, że pozwalam im na taki bliski kontakt (jedzą cheeriosy z jednej miski ), bo ona wkłada mu chrupka do mordy, potem tą samą ręką siebie karmi... Ale jestem zwolenniczką raczej "spartańskiego" stylu chowania niż trzymania pod kloszem. Oczywiście duży wpływ na to ma fakt, że Elis jest zdrowa, mało choruje.

[Patrilla]

mhy pola raczej konwencjonalnie nie choruje ja też pozwalam na spoufalanie bo Ruda to członek rodziny + nie udałoby sie ich upilnować, albo bym oszalała do końca
idę wyjec wyje dzis ma humorek wryyyy

[kasia_mw]

Ja temp. zbijam przy ok 39 stopniach, moja mama zawsze mówiła, że to znak, że organizm walczy i niszczy zarazki. I nie biegała z byle czym do lekarza, ja tam też tak uważam.
Xantia co do spartańskiego wychowania to ja też jestem za. Przecież psa masz w domu, kąpiesz i czyścisz, szczepisz, więc w czym problem? Gdyby siedział na dworze w budzie to już co innego. U nas Krzyś jak się żywi to oczywiście czasem gdzieś coś zgubi, albo mu upadnie, więc jak podniesie z podłogi i zje to dla mnie normalka. No wiadomo czasami myję podłogi

[karolinqa23]

Napisane przez Xantia

Hejo!!

W pracce jestem oczywiście, ale ostatnio luźniej jest

Stwierdziłam, że moja Elis koniecznie musi iść do przedszkola. Pop prostu potrzebuje towarzystwa, bo nie bawi się żadnymi zabawkami tylko nęka Chipsona...



przy 38 st podajesz p-ciw gorączkowe? Trochę za wcześnie jak na mój gust, bo gorączka oznacza, że organizm walczy a taka temperatura dla dziecka nie jest groźna.

Oj wiem ale wyglądała strasznie a nie dałam jej całej dawki tylko pół
teraz ma 37.7 ciekawe co bedzie wieczorem

Edit-króliczek LAURa 35cm

[iwka2002]

Hejo!

Mike Tyson w spódnicy wstał i odkrył,że ma siniaka zrobiła do lustra taką minę .

Woda leci mi 3 dzień z rury /kapie/ cały dowcip /tak, baaardzo śmieszny/ polega na tym, że zawór wody do naszego pionu jest w prywatnym garażu, a właściciel nieuchwytny. Nie mogą u mnie nic robić dopóki nie zakręcą wody w pionie. No Alternatywy 4 normalnie. Tż dzwonił do zarządcy, ulżył sobie słownie. Obiecali, że dzisiaj to zakończą, więc warujemy z Weronką w domu żeby nie przegapić.

karola- króliczek śliczny, choć moja Weronka popatrzyła i powiedziała hau, hau, ale ona z miasta jest to sie nie zna.