Niekonczace sie odliczanie czyli mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.3

[czekoladka21]

Napisane przez pakusia86

no mowia ze w ostatnich miesiacach jeszcze czesciej sie chodzi
ja w sumie wstae tyle samo razy co na poczatku... juz sie przyzwyczailam... teraz to z zamknietymi oczami chodze i nawet czasami sen podtrzymuje

Napisane przez esti1984

i


czekoladka ja chyba od 28 tc nie wstaję na siusiu w ogóle

hmmm.....widze ze kazda inaczej to przechodzi.........ciekaw e jak bedzie u mnie
mnie to wkurza bo nie mamy swojej lazienki jeszcze na gorze i musze zejsc na dol, przejsc caly hol i juz dupa zimna -oczy jak 5 zloty!!
potem zasnac nie moge i jak zasne to zaraz sie budze i znowu siku- mam wrazenie ze minelo 5 min .......

[esti1984]

cinusiowa no tak to już w ciąży jest....dobrze że można zwalić na hormony

nicola tak musimy już być gotowe na wszystko ale trzymać ile się da

Aguśka tylko Ty uważaj na siebie

monika jak przeczytałam Twoje pierwsze zdanie myślałam że chodzi Ci o to że masz bliźniaki a teraz wyszło że trojaczki a najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa....jak się urodzi to będzie najukochańsza na świecie

manolita ja bardzo lubię taki aplikator do lekarstw co jest w płynnym ibupromie dla dzieci....wszystko można tym podać

a na prezent nie wiem moja córcia najbardziej cieszy się z lalek i nie muszą być jakieś drogie

nicola ja zaraz idę spać z Julką

czekoladka ale pod koniec ciąży będę częściej wstawała bo brzuch się obniży

[cinusiowa]

Napisane przez monikab

Hej laski,
przedwczoraj bylam na Usg 3D aby potwierdzić płeć dziecka, przypomnę że mam 2 pipy, no a mój Tż czeka na żołnierza. A tu szok wyszła 3 pipa, wczoraj miałam doła tak byłam już nastawiona na synusia, a tu akuku.
No cóż starsza córa pocieszałam Tz, że dziewczyna też może być zołnierzem, i że one są przeszczęśliwe. Ale ja jakoś nie mogłam się pozbierać nawet pojechałam na zakupy, bo do tej pory nic nie kupowalam, które i tak mi nie sprawiały frajdy, mimo że kupiłam prześliczne rzeczy za grosze z przeceny. A chłopięce ciuszki jak patrzyłam to płakałam. No ale dzisiaj jest juz lepiej muszę się oswoić z myślą że nie każdemu jest dane to co by chciał.Najbardziej to szkoda mi mojego Tż, mówi że się cieszy, że był na to przygotowany, ale ja widziałam jak oglądał się za małymi chłapcami jak podpatrywał na allegro kłady snuł plany, a tu znów barbi trzeba kupować.
Muszę wygrać w totka pobuduje dom i jeszcze 4 raz spróbuje- takie mam ambitne plany.

monikab nie zamartwiaj się takimi rzeczami. To przecież nie od Ciebie zależy... Taka natura i Bozia tak chciała. Opowiem Ci o mojej ciotce, która potwornie marzyła o córce... wyszło 5 ogonków i stwierdziła, że już ma dość. Los chciał, że szósty raz zaciążyła i... wyszedł kolejny ogonek. Po ostatnim ogonku wybrała się na wizytę kontrolną po kilku miesiącach i nagle lekarz jej oznajmił, ze jest znowu w ciąży - 7 dziecko. Była załamana. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Siódma wyszła Kasia

Napisane przez nicola2002

Esti własnie wróciła z zakupów i spacerku, Aguśka wybiera się do promotora. Dziewczyny, wy macie odpoczywać! Normalnie lanie!

Zakupy i spacerek to przecież czysta przyjemność i odpoczynek

[blondynkapoznan]

Esti super fotka dobrze ze sie dzisiaj odezwalas bo powoli zaczelysmy sie o Ciebie martwic

ja dzisiaj chcialam sie zabrac za malowanie sciany bo mam poszpachlowana ale Tż jak dzwonilam mi mowil zebym tego nie robila a ja tak lubie malowac

[monikab]

dziewczyny, dzięki za słowa otuchy.
Najgorsze jest w tym to, że nie mogłam dać mojemu Tż chłopca, a tak bardzo zasługuje na szczęście, bo jest wspaniałym mężem (jesteśmy już po ślubie 16 lat), a z każdym rokiem kocham go bardziej.
Pisze i rozczulam się blelble

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez cinusiowa

monikab nie zamartwiaj się takimi rzeczami. To przecież nie od Ciebie zależy... Taka natura i Bozia tak chciała. Opowiem Ci o mojej ciotce, która potwornie marzyła o córce... wyszło 5 ogonków i stwierdziła, że już ma dość. Los chciał, że szósty raz zaciążyła i... wyszedł kolejny ogonek. Po ostatnim ogonku wybrała się na wizytę kontrolną po kilku miesiącach i nagle lekarz jej oznajmił, ze jest znowu w ciąży - 7 dziecko. Była załamana. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Siódma wyszła Kasia

Zakupy i spacerek to przecież czysta przyjemność i odpoczynek

Ale mnie pocieszyłaś (hahahhaha) ja nie będę próbowala aż tyle, no ale nie mówię nigdy, różnie to w życiu bywa. Pozdrowienia dla wspaniałej i wytrwałaej cioci i oczywiście Kasi

[magduchahahaha]

Napisane przez monikab

dziewczyny, dzięki za słowa otuchy.
Najgorsze jest w tym to, że nie mogłam dać mojemu Tż chłopca, a tak bardzo zasługuje na szczęście, bo jest wspaniałym mężem (jesteśmy już po ślubie 16 lat), a z każdym rokiem kocham go bardziej.
Pisze i rozczulam się blelble

Kochana, ale przecież to że będzie dziewczynka to tez w 50 % sprawka TŻ-ta, więc głowa do góry, oboje daliście sobie dziewczynkę a nie Ty jemu Tak miało być widocznie... I nie powiedziane, że nie będzie szczęśliwy z kolejnej córki... Na razie jest dziwnie bo się nastawiliście na synka, a tu niespodzianka, ale to minie, zobaczysz

[monikab]

Napisane przez magduchahahaha

Kochana, ale przecież to że będzie dziewczynka to tez w 50 % sprawka TŻ-ta, więc głowa do góry, oboje daliście sobie dziewczynkę a nie Ty jemu Tak miało być widocznie... I nie powiedziane, że nie będzie szczęśliwy z kolejnej córki... Na razie jest dziwnie bo się nastawiliście na synka, a tu niespodzianka, ale to minie, zobaczysz

Magda,
widzę, że mamy termin prawie tego samego dnia mi zostało 83 dni.

[manolita]

Cinusiowa - będąc mniej więcej w takim okresie ciązy , w jaki teraz Ty jesteś, tez miałam akatki ambiwalencji uczuć Wszystko i wszyscy w jednej chwili mnie wkurzali, a zaraz potem mogłam moich wspóldomowników zagłaskać na smierć...albo tez zalewałam się łzami z byle powodu , nawet ogladając bajkę dla dzieci
Wniosek - hormony buzują, a domownicy muszą sie przyzwyczaić i spokojnie przeczekać.

Czekoladka - ja np, tylko na poczatku ciąży wstawałam w nocy sikać, ale to też nie zdarzało się każdej nocy. Teraz nie wstaję wcale Za to w pierwszej ciązy .... wstawałam niemal od poczatku do końca po kilka razy było to baardzo meczące.

Esti - dzieki wybieranie lalki bedzie dla mnie miłym zajęciem

[cinusiowa]

Napisane przez monikab

Ale mnie pocieszyłaś (hahahhaha) ja nie będę próbowala aż tyle, no ale nie mówię nigdy, różnie to w życiu bywa. Pozdrowienia dla wspaniałej i wytrwałaej cioci i oczywiście Kasi

Tą historią nie chciałam Cię pocieszać, tylko pokazać, że to wcale nie zależy od nas. Jakby szukać winowajcy to taki sam z Ciebie winowajca jak i z Tż , a prezent dla niego i tak będzie... cudowne, maleńkie życie i malutkie niewinne uśmieszki

[manolita]

Napisane przez cinusiowa

monikab nie zamartwiaj się takimi rzeczami. To przecież nie od Ciebie zależy... Taka natura i Bozia tak chciała. Opowiem Ci o mojej ciotce, która potwornie marzyła o córce... wyszło 5 ogonków i stwierdziła, że już ma dość. Los chciał, że szósty raz zaciążyła i... wyszedł kolejny ogonek. Po ostatnim ogonku wybrała się na wizytę kontrolną po kilku miesiącach i nagle lekarz jej oznajmił, ze jest znowu w ciąży - 7 dziecko. Była załamana. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Siódma wyszła Kasia

Ta historia przypomina mi bardzo przypadek w mojej rodzinie, tylko że wujowi rodziły się same dziewczynki , aż za 5 razem udał się chłopak, potem chciał spróbowac szczęścia jeszcze raz , ale znowu była dziewczynka

[monikab]

Napisane przez cinusiowa

Tą historią nie chciałam Cię pocieszać, tylko pokazać, że to wcale nie zależy od nas. Jakby szukać winowajcy to taki sam z Ciebie winowajca jak i z Tż , a prezent dla niego i tak będzie... cudowne, maleńkie życie i malutkie niewinne uśmieszki

Ja to wszystko wiem, ale jak każdy człowiek potrzebuje paru ciepłych słów, aby poczuć się lepiej, mimo że zdaję sobie sprawę z tych wszystkich spraw, musiałam z Wami się podzielić i od razu samopoczucie się poprawiło.
Wiem że to dziecko odmieni nasze życie, będzie cudownie

[Seona]

Cinusiowa historia Cioci niesamowita Jednak doczekała się córeczki

Aguśkaa83 ale masz rację Teraz już skraca się 1 mm na tydzień, więc nie jest źle. Ale ten skok tak przeraził moją gin. i stąd to leżenie i chuchanie, żeby znowu takiego skoku nie było. Jak widać oszczędzanie się i leżenie przynosi efekty

Esti nie doczytałam, że Tobie tak żelazo drastycznie spadło. No ale teraz już zażywasz, więc będzie wszystko ok Może będzie tak jak z moją szyjką że taki skok a później będzie już w miarę ok Tylko trzeba będzie uważać i mieć wszystko pod kontrolą.

Esti, Kathi zdjęcia suuuuper z porodu

Małgosiu jak mi się straaaaaasznie podobają te Twoje białe ubranka - sweterki dla Maluszka

Idę dalej leżeć

[czekoladka21]

jeszcze jedna sprawa mnie trapi..........w ktorym tygodniu mialyscie obciazenie glukoza?????
bo mi gin narazie nic nie wspominal o tym, kazal zrobic znowu tylko morfologie i cukier........bylam dzisiaj wlasnie na tych badaniach........
na nastepnej wizycie bede w 22tc.......takze powinnam miec tez badanie polowkowe......ale lekarz mi ostatnio nic nie wspominal ze to bedzie polowkowe.....to sie okaze w sumie na wizycie 27 marca

[magduchahahaha]

Napisane przez monikab

Magda,
widzę, że mamy termin prawie tego samego dnia mi zostało 83 dni.

Może urodzimy w tym samym dniu

Napisane przez monikab

Ja to wszystko wiem, ale jak każdy człowiek potrzebuje paru ciepłych słów, aby poczuć się lepiej, mimo że zdaję sobie sprawę z tych wszystkich spraw, musiałam z Wami się podzielić i od razu samopoczucie się poprawiło.
Wiem że to dziecko odmieni nasze życie, będzie cudownie

Będzie na pewno

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez czekoladka21

jeszcze jedna sprawa mnie trapi..........w ktorym tygodniu mialyscie obciazenie glukoza?????
bo mi gin narazie nic nie wspominal o tym, kazal zrobic znowu tylko morfologie i cukier........bylam dzisiaj wlasnie na tych badaniach........
na nastepnej wizycie bede w 22tc.......takze powinnam miec tez badanie polowkowe......ale lekarz mi ostatnio nic nie wspominal ze to bedzie polowkowe.....to sie okaze w sumie na wizycie 27 marca

Test obciążenia miałam tydzien temu dopiero, czyli w 28 tygodniu około...
Wiem że niektóre dzewczyny miały wcześniej, ale na razie nie masz co się tym martwić, jeszcze masz dużo czasu na to badanie...
Połówkowe miałam w 22 tc

[monikab]

Idę dziewczynki do skarbowego , muszę pozałatwiać parę spraw,

[blondynkapoznan]

Napisane przez czekoladka21

jeszcze jedna sprawa mnie trapi..........w ktorym tygodniu mialyscie obciazenie glukoza?????
bo mi gin narazie nic nie wspominal o tym, kazal zrobic znowu tylko morfologie i cukier........bylam dzisiaj wlasnie na tych badaniach........
na nastepnej wizycie bede w 22tc.......takze powinnam miec tez badanie polowkowe......ale lekarz mi ostatnio nic nie wspominal ze to bedzie polowkowe.....to sie okaze w sumie na wizycie 27 marca

ja glukoze robilam ok 25/26 tc nie jest wcale taka zla jak pisza ja krem i mocz co miesiac robie w 21/22 tc robilam usg 3d

[manolita]

a ja miałam test obciązeniowy roniony dopiero w 31 tyg

[nicola2002]

Czekoladka, ja badanie z obciążeniem mialam w 28 tygodniu. Dużo cytryny i spokojnie da się wypić.

Monikab, u Was sytuacja dokładnie taka jak u mojej kuzynki, po dwóch córeczkach bardzo chcieli mieć jeszcze synka, a tu urodziła się jeszcze jedna córeczka. Mała Kasia jest absolutnie córeczką tatusia, ukochaną i najwspanialszą i oczkiem w głowie. A wy zobaczysz, każdym dniem coraz bardziej będziecie się cieszyć, że to córeczka

[pakusia86]

Napisane przez czekoladka21

hmmm.....widze ze kazda inaczej to przechodzi.........ciekaw e jak bedzie u mnie
mnie to wkurza bo nie mamy swojej lazienki jeszcze na gorze i musze zejsc na dol, przejsc caly hol i juz dupa zimna -oczy jak 5 zloty!!
potem zasnac nie moge i jak zasne to zaraz sie budze i znowu siku- mam wrazenie ze minelo 5 min .......

o matko no to wspolczuje
ja na poprzednim mieszkaniu nie mialam daleko do lazienki ale mialam spotkanie z myszka wiec jak szlam w nocy siku to musialam wszystkie swiatla pooswiecac i oczywiscie najpierw sprawdzalam czy sie gdzies nie czai myszka wiec tez bylam przebudzona na maksa... i na nowo musialam usypiac wiec wiem jak sie czujesz...
teraz na szczescie mam lazienke powiedzmy w pokoju, wiec nie musze sie ubierac ani nic tylko szybciutko na kibelek z zamknietymi oczkami.... czasami to nawet nie pamietam ze wstalam budze sie dopiero jak rece myje

[czekoladka21]

Napisane przez magduchahahaha

Może urodzimy w tym samym dniu

Będzie na pewno

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------


Test obciążenia miałam tydzien temu dopiero, czyli w 28 tygodniu około...
Wiem że niektóre dzewczyny miały wcześniej, ale na razie nie masz co się tym martwić, jeszcze masz dużo czasu na to badanie...
Połówkowe miałam w 22 tc

Napisane przez blondynkapoznan

ja glukoze robilam ok 25/26 tc nie jest wcale taka zla jak pisza ja krem i mocz co miesiac robie w 21/22 tc robilam usg 3d

Napisane przez manolita

a ja miałam test obciązeniowy roniony dopiero w 31 tyg

Napisane przez nicola2002

Czekoladka, ja badanie z obciążeniem mialam w 28 tygodniu. Dużo cytryny i spokojnie da się wypić.

Monikab, u Was dokładnie jak u mojej kuzynki, po dwóch córeczkach bardzo chcieli mieć synka, urodziła się jeszcze jedna córeczka. Jest absolutnie córeczką tatusia, ukochaną i najwspanialszą. Z każdym dniem coraz bardziej będziecie się cieszyć, że to córeczka

no to mam teraz spokojna glowe......napewno bede miala to badanie!!
dziekuje za odpowiedzi mamuski

Napisane przez pakusia86

o matko no to wspolczuje
ja na poprzednim mieszkaniu nie mialam daleko do lazienki ale mialam spotkanie z myszka wiec jak szlam w nocy siku to musialam wszystkie swiatla pooswiecac i oczywiscie najpierw sprawdzalam czy sie gdzies nie czai myszka wiec tez bylam przebudzona na maksa... i na nowo musialam usypiac wiec wiem jak sie czujesz...
teraz na szczescie mam lazienke powiedzmy w pokoju, wiec nie musze sie ubierac ani nic tylko szybciutko na kibelek z zamknietymi oczkami.... czasami to nawet nie pamietam ze wstalam budze sie dopiero jak rece myje

jak tak dalej bedzie to chyba sobie nocnik kupie do sypialni hihi, bo jak bede potem w bardziej zaawansowanej ciazy to po tych schodach chyba nie wydole no chyba ze jakas winde mi zamontuja hehe

[maugoszatka]

Napisane przez monikab

dziewczyny, dzięki za słowa otuchy.
Najgorsze jest w tym to, że nie mogłam dać mojemu Tż chłopca, a tak bardzo zasługuje na szczęście, bo jest wspaniałym mężem (jesteśmy już po ślubie 16 lat), a z każdym rokiem kocham go bardziej.
Pisze i rozczulam się blelble

Ej! ja tez mam taki schiz No ale przecież to nie moja wina, wolę mieć dwie córki - to prawda ale chciałabym też sprawić radość TZtowi. No ale jeżeli on ma dominujące żeńskie geny to ja już nic nie poradzę

cinusiowa niezle!! trzeba być bardzo zdesperowanym zeby tyle razy zachodzic w ciaze zeby trafic dziewczynke ;P...
Marika 86 tak samo mam! może to kwestia tego , że mam tłuszcz na brzuchu i nie czuję tak intensywnie. Bo fakt jest taki że jak np siedzę/chodze to mam jeszcze fałdy brzuszne i skóra nie jest aż tak napięta,dopiero jak się położę to coś nieco widać.
pakusia86 hehehehheh wiesz...ja w ciąży mam mega głupie/zakręcone/chore sny. ehhh... Hormony

Za chwile 'pierwsza milosc'-jedyna moja rozrywka ciążowa po południu wiec koncze

[nicola2002]

dziewczyny,
dostałam wlaśnie przesyłkę i zamówione siatkowe majtki poporodowe. One są OKROPNE!!
Jak nie macie ochoty na przytulanki, to zakładajcie już teraz, tż na pewno sobie odpuści, gwarantuję

ja cię kręcę....

[Karola_82]

hejka

ostatnio mialam problemy z zasypianiem, poa tym budzilam sie w srodku noci i znowu nie moglam zasnac, ta nocka byla inna, moze to przelom i znowu bede normalnie sypiac

troszke mnie drazni ta pogoda, nawet nie mam ochoty isc na spacer bo wieje, zimno, brrr, napalilam sobie w kominku i grzeje stare kosci poczekam na wiosne z regularnymi spacerami.

mam pytanie, czy chodzicie do szkoly rodzenia? ja mam dylemat czy isc, w sumie chcialabym, zeby sie nauczyc jak oddychac, pielegnowac malenstwo itd, ale zastanmawiam sie czy juz nie za pozno (w pt zaczynam 32 tydz), poza tym chce chodzic z mezem a godziny tych zajec sa jakies takie dziwne, nie wiem co zrobic, doradzcie prosze

[gosikk_s]

Hej dziewczynki Dopiero zdołałam Was przeczytać od rana siedziałam na badaniach... Dziś była powtórka glukozy błeeee, ta 50 to pikuś, 75 g to dopiero hardcore No ale zmęczyłam jakoś, przesiedziałam te 2 godziny i teraz tylko czekać na wyniki... Mam złe przeczucia no ale jutro się wszystko okaże. Byłam przy okazji na regulacji brwi u kosmetyczki i laski w gabinecie mnie rozbroiły... Oglądały mnie jak jakiś wybryk natury stwierdziły że wyglądam najwyżej na 4 miesiąc a ich koleżanka w tym samym okresie ciąży ma ze trzy razy większy brzuch. No i co z tego, czy każda ciężarna powinna mieć takie same wymiary? Potem jeszcze wpadłam na koleżankę z którą nie widziałam się od początku ciaży a ta mnie pyta gdzie ciążę ukryłam I jak na dwa miesiące przed porodem mogę mieścić się w starą kurtkę. I że jak to możliwe że NIC SIĘ NIE ZMIENIŁAM Jezuuu a niby jak się miałam zmienić, liczyła że powiększyłam gabaryty co najmniej dwukrotnie a twarz mam opuchniętą i pełną plam??? No litości... Ale pocieszyłam ją że w wiosenną kurtkę już się nie zmieszczę


Aguśka, ja na początku też miałam przeczucia na chłopca, zresztą tak wychodziło z terminu owulacji. Ale potem wkręciłam sobie córeczkę tak skutecznie że długo nie mogłam pogodzić się z prawdą. Zwłaszcza że to będzie raczej na pewno jedyne dziecko Ekstra że już lepiej się czujesz, jak nic organizm się przystosował do prochów Tylko żebyś po odstawieniu nie miała objawów głodu

Esti, lekarka powiedziała że body jest szczególnie niewskazane dla dziewczynek bo może powodować infekcje narządów rodnych, nie wiem czemu skoro jest pielucha. I że generalnie maluchy nie powinny ich nosić bo są zbyt obcisłe. No ale ja w tej sytuacji do szpitala nie wezmę żeby nikt się nie czepiał a w domu już będe zakładać...Ślicznie wyglądałaś po porodzie, nie widać żadnych oznak zmęczenia, widać że poród miałaś lekki. Silna kobieta jesteś ja bym pewnie wyglądała jak przeciśnięta przez wyżymaczkę

Kathi, jej jaki Max był już silny na fotkach w ogóle nie przypomina noworodka. Ale powiem Ci że dobrze że poród skończył się cesarką, przecież po urodzeniu tak dużego dziecka chyba najlepszy chirurg by nie pomógł... Boże, jak by mój Młody miał tak wyrosnąć i miałabym go urodzić naturalnie to ja nie wiem choć moja mama ciągle powtarza że patrząc na mnie jak dziecko będzie miało ze 2200 to będzie sukces... Oby miała rację

Monikab, ja tam zdecydowanie bardziej wolałabym mieć 3 córki niż 3 synów A mąż, cóż, co zrobił to i ma teraz niech się cieszy

[nyla89]

kupiłam dzis kilka rzeczy tzn 2 czaeczki, krem p odparzeniom,nivea-do ciala i wloskow, pieluszki pampers(98sztuk) nozyczki, gryzaczek, posypke,krem na kazda pogode..

i teraz pytanko, chce kupic smoczki i butelki, pozniej jade do marketu-pytanie jakie? avent?-u nas 25zł za 1 butelke 125- opłaca się? mama mowi ze lepsze zwykłe- tylko szklane czy plaskikowe? smoczki jakie- ehhh masakra

zostanie nam:
wozek(dzien po urodzinach K kupi tylko teraz wybierzemy jaki)
fotelik
podgrzewacz
rozek------------ czy on sie na czerwiec przyda????
sol fiziologiczna
wanienka
myjka
gruszka
spirytus
materac
posciel

i bedzie chyba wsio, lozeczko dostaniemy a ubranek mamy dosc duzo

[Rozaliontka]

Napisane przez nicola2002

cześć laseczki,

się.

Małgosia, Seona, Rozaliontka - śliczne brzuszki. Mi brzuszek Rozaliontki skojarzył się z plastrem miodu..

dzieki hehehe plater miodu....

Napisane przez cinusiowa

Muszę się pożalić... Dzisiaj uświadomiłam sobie, że ze mną nie idzie wytrzymać. Ja już nie potrafię kontrolować swoich emocji. Codziennie mam wybuchy płaczu, wydzieram się na wszystkich (to nie jest krzyk - to darcie ryja) nie wiadomo do końca z jakiego powodu... Za chwilę jakby nigdy nic idę i się przytulam i proszę o położenie łapek na brzuszku, żeby dzidziulka nasza się nie martwiła. Wiem, że nikt już ze mną nie może wytrzymać... a to jeszcze 92 dni do porodu... Najbardziej boli mnie to, że inni cierpią przez moje niekontrolowane wybuchy złości (histeryczne wybuchy), a ja w ich trakcie nie zdaję sobie z tego sprawy, dopiero potem. Biedny ten mój mężuś i nie wiem jak on ze mną wytrzymuje

OJOJo wiesz co ja mma wsumei to samo ale nie tak nasilne ta zlosci i krzyki....ale zecydowanie moj TZ pownien mnie znienawidzic...ehhe
ale pozniej dokladnie jest tak smao jak piszesz przytulam sie i mowie do poglaskaj Alutke zeby jej smutno nie bylo tak jak mamie ze nakrzyczlam na tatusia


[quote=monikab;11407046]Hej laski,

Napisane przez monikab

dziewczyny, dzięki za słowa otuchy.
Najgorsze jest w tym to, że nie mogłam dać mojemu Tż chłopca, a tak bardzo zasługuje na szczęście, bo jest wspaniałym mężem (jesteśmy już po ślubie 16 lat), a z każdym rokiem kocham go bardziej.
Pisze i rozczulam się blelble

Co ty mowisz.....dziewczyn o wazne ze dzidzia jest zdrowa....ze bedzie napewno piekna a TZ odrazu sie w niej zakocha i przestanie myslec o chlopcu....

tak czasem jest ja znam rodzinne gdzie siostra i brat maja razem 6 dzieci i wszytkie dzieci to chlopcy...ani jedniej dziewczynki...

Glowa do gory...:

ide dizewczynki na obiadek..... i sobie odpoczywac....

a tu jeszcze wklejam dzisiejsze 2 fotki....jakos mnie tak nasza....

[Kathi75]

Napisane przez gosikk_s

Kathi, jej jaki Max był już silny na fotkach w ogóle nie przypomina noworodka. Ale powiem Ci że dobrze że poród skończył się cesarką, przecież po urodzeniu tak dużego dziecka chyba najlepszy chirurg by nie pomógł... Boże, jak by mój Młody miał tak wyrosnąć i miałabym go urodzić naturalnie to ja nie wiem choć moja mama ciągle powtarza że patrząc na mnie jak dziecko będzie miało ze 2200 to będzie sukces... Oby miała rację

HIHja to juz nic nie mowie talko taka opowiastke z mojego zycia
W zwiazku z tym ze wysoka jestem i biodrzasta wszysysc krzyczeli ze porod bedzie dla mnie pestka i moze by byl Kilka dni przed zadzwonilam do mamy i mowie ze co bedzie jak mnie potna a mama na to ze nieeee bo u nas w rodzinie nigdy CC nie bylo a porody to smiech
Wiec jak juz sie umeczylam a moja mama przy tym byla ( tak mama i maz ) i pocieli mnie to juz w nic nie wierze

Siedzimy z mama w sobote a ja ze sie boje ze mi sie porod powtorzy taki jak z MAxem a moja mam ze nieeeee bo to napewno bedziet eraz lekki porod bo drugi a ja w smiech i pytam tak samo mi gwarantujesz jak to ze nie mialam miec cesarki
Usmialysmy sie
Fakt jest faktem syn mnie oszczedzil zapierajac sie ramieniem bo obwod jego glowki(37cm) napewno zrobil by mi krzywde

MOnikab nie ma co sie smutac bedziesz miala silna brygade dziewczynek a jak dziewczyny pisza to od meza zalezy jaki material w plemniku niesie X czy Y bo tykochana masz tylko X tak wiec jego zasluga wieksza jak twoja ze dziewczynka kolejna

Moj maz w swojej rodzinie tak mial
Urodzily sie 4 dziewczyny a jego ojciec chcial chlopaka no i zrobil jako piatego mojego meza hihi a po 14 latach od tej chwili machnal jeszze jedna dziewuche

[poiglot91]

witam was mamuski

podczytalam was troszke ale przyznaje ze tylko jedna strone
ale nadrobie wszystko..

bylam wczoraj caly dzien u mamy bo dzis ma urodzinki kupilismy jej wielki piekny bukiet .. i zabralismy do wujka (bo on mial upiec ciasto itp) zrobic taka niespodzianke ... a wiec mama chyba zadowolona...
bylismy ogladac poscielki w Argosie ale nic ciekawego nie bylo.. w nast. srode sie pojdzie do tk maxa itp.. i sie juz kupi..
oczywiscie nawet o poscielz tz musimy sie sprzeczac bo jemu podoba sie kolorowa.. np.. w jakies wzorki, misie itp..
a mi raczej taka zwykla.... nieprzesadzona... raczej w jednym kolorze..
no ale coz zrobic

wyszlismy wczoraj z
domu o 10 rano.. a w domu wyladowalismy po 22..
takze padlam
niedosc ze boli mnie na dole w plecach toi jeszcze pobolewa macica.. po dosc dlugiej nietstey podrozny metrem.. jak wysiadlam u siebie na dzielnicy.. i mialam dojsc do domu to sie poplakalam i stwierdzilam ze chyba rady sobie nie dam..
straszny bol.. do domu sie toczyylam..
zadko sie zdarza zebym plakala z bolu raczej silna babka jestem
a tu prosze.. brr cos okropnego...

nie chce mi sie nic.. czuje sie taka padnieta ze chyba najlepiej lezalabymw lozku do konca ciazy.. hehe

ostatnio polozylam sie na boku i podnosilam jedna noge tak w bok..
to az sie smialam w jakiej jestem teraz kondycji..
wystarczylo ledwo podniesc noge.. a bol w plecach itp byl tak okropny ze szok..a ja oczywiscie dyszalam jakbym oprzebiegla kilka okrazen na biezni,...



wczoraj sie az przestraszylam bo bylam opuchnieta.. i mialam palce jak parowki..
na kostkach rowniez skarpeetki sie odcisnely... pomimo tego ze byly luzne..
niech ten maj nadchodzi a maly wychodzi bo mi to sie juz nie chce...

[maugoszatka]

Napisane przez nicola2002

dziewczyny,
dostałam wlaśnie przesyłkę i zamówione siatkowe majtki poporodowe. One są OKROPNE!!
Jak nie macie ochoty na przytulanki, to zakładajcie już teraz, tż na pewno sobie odpuści, gwarantuję

ja cię kręcę....

heheheehheheh, ja na moje czekam

a propos przytulanek

można się seksić od 33 tc czy teraz niebezpiecznie?

[nyla89]

maugoszatka -- jak nie ma przeciwskazań to chyba ciągle mozna nie:P ja z K 1-2 razy w tygodniu;p