Zodiakalne Rybki - stwórzmy nasze akwarium :)

[Steffka]

Napisane przez Hot Lady

o pracujesz sobie, więc studiujesz zaocznie?
ja filmiku jeszcze nie widziałam, ale 8 oscarów na pewno o czymś świadczy
a w takim masażyku to wszystkie rybki chyba się najlepeij specjalizują

a powiedz Steffka kiedy miałaś urodziny? czy jeszcze przed tobą?

Tak, tak zaocznie studiuje. Trochę ciężko..prawie wolnego nie mam i dlatego tak lubie spać, bo się na ogół nie wysypiam A Ty co robisz Kochana?

ja miałam 7 marca..dzień przed Dniem Kobiet

Ale w profilu mam 3.03, bo się jakoś pomyliłam przy rejestracji (gapa)

[nice6irl]

Napisane przez moni888

Dziewczyny, przedwtawiam nowa rybke Maja 21.luty.09 dodam ze mama tez rybka z 18 marca

Śliczna Jaka malutka i kochana rybeczka.

A my już wszystkie wielkie i stare ryby ledwo dychające i śmierdzące rybimi łuskami

Napisane przez Steffka

dołączam się do Was Rybki

Witamy, witamy, czuj się jak u siebie


---------
Tż mi napisał wczoraj sms, że bije się z myślami, czy ze mną być, tzn., że decyzji jeszcze ostatecznej nie podjął. Napisałam mu tylko, że powiniśmy się spotkać i poromawiać razem, bo to jest nasz wspólny związek, a nie tylko jego, że powinnam w tym uczestniczyć.

Chciałam odmiany, więc pofarbowałam już moje nudne blond włosy na kasztanowy średni brąz. Wyszło ciemno, ale podoba mi się.

Mam zakwasy po aerobiku i nerki mnie bolą.

I to wszystko u mnie.

[Steffka]

Napisane przez nice6irl

Śliczna Jaka malutka i kochana rybeczka.

A my już wszystkie wielkie i stare ryby ledwo dychające i śmierdzące rybimi łuskami



Witamy, witamy, czuj się jak u siebie


---------
Tż mi napisał wczoraj sms, że bije się z myślami, czy ze mną być, tzn., że decyzji jeszcze ostatecznej nie podjął. Napisałam mu tylko, że powiniśmy się spotkać i poromawiać razem, bo to jest nasz wspólny związek, a nie tylko jego, że powinnam w tym uczestniczyć.

Chciałam odmiany, więc pofarbowałam już moje nudne blond włosy na kasztanowy średni brąz. Wyszło ciemno, ale podoba mi się.

Mam zakwasy po aerobiku i nerki mnie bolą.

I to wszystko u mnie.

No jasne porozmawiaj z nim, niech sobie nie myśli, że sobie może...
Może jednak dojdziecie jakoś wspólnie do porozumienia, a Ty jak czujesz się w tym związku?

Ja też ostatnio się przefarbowałam z jasnego brązu na baaardzo ciemny i również mi się podoba Idzie wiosna czas na zmiany..

[nice6irl]

Napisane przez Steffka

No jasne porozmawiaj z nim, niech sobie nie myśli, że sobie może...
Może jednak dojdziecie jakoś wspólnie do porozumienia, a Ty jak czujesz się w tym związku?

Ja też ostatnio się przefarbowałam z jasnego brązu na baaardzo ciemny i również mi się podoba Idzie wiosna czas na zmiany..

W zasadzie już rozmawialiśmy, miało być dobrze, ale widać, że nadal coś tż leży na sercu, a mi nie chce powiedzieć o co chodzi.
Ja w tym związku odżyłam i odnalazłam takiego kogoś, kogo potrzebowałam do szczęścia. Szkoda, że to nie zawsze działa w dwie strony.

Ja strasznie się bałam tej zmiany, ale już dłuższy okres za mną chodziła. Kiedyś miałam już czarne włosy, ale to było z 3 lata temu, a od tamtego okresu byłam blondynką. Nie żałuję, zobaczymy, co tż powie. Jak mnie widział pierwszy raz na oczy to miałam właśnie czarne włosy. Podobno już wtedy mu się podobałam. No, zobaczymy, co to będzie z nami, ale już nie mam siły płakać.

[WinlyEm]

ja też ostatnio się farbuję na ciemniejszy, to chyba przychodzi z wiekiem ale Tż zdecywoanie woli moje białe włoski, chociaż ostatnio juz właściwie wcale nie narzeka. Ja się lepiej czuję w ciemniejszych, no i przede wszystki włoski odpoczną od rozjaśniania

na pewno bedzie dobrze nice Ty mu pokaż troszkę, że Ci zależy, nie wiem jak to u was jest ale mówiłaś ze on miał Cię dosyć bo bywałaś niezbyt dobra dla niego? coś w tym kierunku :P wiec pokaż mu, że Ci zależy i umiesz być kochana

cieszę sie strasznie że dziś piatek, ostatni dzień w pracy i weekend a że ostatni spędziłam na uczelni, to teraz sobie odbijam urodziny-i to jak juz wczoraj z Tżtem opiliśmy butelke winka i baraszkowalismy do rana (dziś ledwo żywa jestem) dziś zaprosiłam do siebie znajomych na wódkę w ramach spóźnionych urodzin. Jutro idziemy do Tż mamy na urodzinki. W niedziele robię moje urodzinki dla robdzinki także w poniedziałek to chyba będę martwa w pracy

[Steffka]

Napisane przez nice6irl

W zasadzie już rozmawialiśmy, miało być dobrze, ale widać, że nadal coś tż leży na sercu, a mi nie chce powiedzieć o co chodzi.
Ja w tym związku odżyłam i odnalazłam takiego kogoś, kogo potrzebowałam do szczęścia. Szkoda, że to nie zawsze działa w dwie strony.

Ja strasznie się bałam tej zmiany, ale już dłuższy okres za mną chodziła. Kiedyś miałam już czarne włosy, ale to było z 3 lata temu, a od tamtego okresu byłam blondynką. Nie żałuję, zobaczymy, co tż powie. Jak mnie widział pierwszy raz na oczy to miałam właśnie czarne włosy. Podobno już wtedy mu się podobałam. No, zobaczymy, co to będzie z nami, ale już nie mam siły płakać.

Przyciśnij Go, daj mu do zrozumienia, że Ty też masz uczucia i musi się w jakiś sposób liczyć z Twoim zdaniem. Ja tak myśle...nie odpuszczaj za szybko.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez WinlyEm

ja też ostatnio się farbuję na ciemniejszy, to chyba przychodzi z wiekiem ale Tż zdecywoanie woli moje białe włoski, chociaż ostatnio juz właściwie wcale nie narzeka. Ja się lepiej czuję w ciemniejszych, no i przede wszystki włoski odpoczną od rozjaśniania

na pewno bedzie dobrze nice Ty mu pokaż troszkę, że Ci zależy, nie wiem jak to u was jest ale mówiłaś ze on miał Cię dosyć bo bywałaś niezbyt dobra dla niego? coś w tym kierunku :P wiec pokaż mu, że Ci zależy i umiesz być kochana

cieszę sie strasznie że dziś piatek, ostatni dzień w pracy i weekend a że ostatni spędziłam na uczelni, to teraz sobie odbijam urodziny-i to jak juz wczoraj z Tżtem opiliśmy butelke winka i baraszkowalismy do rana (dziś ledwo żywa jestem) dziś zaprosiłam do siebie znajomych na wódkę w ramach spóźnionych urodzin. Jutro idziemy do Tż mamy na urodzinki. W niedziele robię moje urodzinki dla robdzinki także w poniedziałek to chyba będę martwa w pracy

Ja miałam ur w zeszły weekend i akurat miałam wolne od uczelni. Jutro idę (jaaaaak mi się nie chce) sob i niedz po 12h- masakra!! I nastepny weekend też mam zjazd...a tak bym chciała sie pożądnie wyspać, a tu nici...

[nice6irl]

Napisane przez WinlyEm

ja też ostatnio się farbuję na ciemniejszy, to chyba przychodzi z wiekiem ale Tż zdecywoanie woli moje białe włoski, chociaż ostatnio juz właściwie wcale nie narzeka. Ja się lepiej czuję w ciemniejszych, no i przede wszystki włoski odpoczną od rozjaśniania

na pewno bedzie dobrze nice Ty mu pokaż troszkę, że Ci zależy, nie wiem jak to u was jest ale mówiłaś ze on miał Cię dosyć bo bywałaś niezbyt dobra dla niego? coś w tym kierunku :P wiec pokaż mu, że Ci zależy i umiesz być kochana

cieszę sie strasznie że dziś piatek, ostatni dzień w pracy i weekend a że ostatni spędziłam na uczelni, to teraz sobie odbijam urodziny-i to jak juz wczoraj z Tżtem opiliśmy butelke winka i baraszkowalismy do rana (dziś ledwo żywa jestem) dziś zaprosiłam do siebie znajomych na wódkę w ramach spóźnionych urodzin. Jutro idziemy do Tż mamy na urodzinki. W niedziele robię moje urodzinki dla robdzinki także w poniedziałek to chyba będę martwa w pracy

Czemu facetów ciągnie do blondynek?

Rozmawiałam z tż dzisiaj rano, bo napisał mi, żebym jutro po zakupach wpadła do niego na śniadanie. Nic nie odp, tylko położyłam się dalej spać i znów napisał czy mam ochotę wpaść. Zadzwoniłam, że oczywiście wpadnę i ogólnie cała byłam. Później mówię do niego, że to nasze ostatnie wspólne śniadanie (a przez ost pół roku, co dwa tygodnie przynajmniej ze 3 takie były i uwielbiałam je, zwłaszcza jak tż w bokserkach latał przy garach). Na co się oburzył, że jak to ostatnie i czemu tak myślę. Stwierdził, że jeszcze mnóstwo czasu przed nami. Ale ja nie miałam na myśli rozstania, tylko fakt, że od pon idę na ten staż i będę pracowała zawsze na rano, więc nie wiem, kiedy mielibyśmy jeść wspólne śniadania. Jakoś ta jego reakcja dała mi spowrotem nadzieje, że wszystko się ułoży. Potem mu powiedziałam, że skoro ostatnie to może w ndz też wpadnę, to było tak żartem , a tż krzyknął do tel. swoje "łaaaaaaaaaaa" (to oznacza mniej więcej: O Boże, tylko nie ona ), bo ogólnie z niego jest żartowniś. Ale później powiedział - możesz przyjść na śniadanie, obiad i kolację nawet. Po czym dodał: to wpadniesz w ndz na obiad, tak? Ucieszyłam się. Ale zobaczymy czy to oznacza, że będziemy jednak razem, czy, że jednak nie.

Byłam dla niego niedobra, owszem. Ale on nie reagował, więc dawał mi przyzwolenie na to. To tak jak z dziećmi, jak się nie krzyknie czasem, to w ogóle nie zauważą, że dzieje się coś złego. Tak się rozbrykałam, że teraz żałuje. Ale wydaje mi się, że tż też jest żal, że ja nie myślę specjalnie o rodzinie, o dzieciach, o małżeństwie, tylko jeszcze szaleje. No, zobaczymy.

Ale się rozpisałam

Napisane przez Steffka

Przyciśnij Go, daj mu do zrozumienia, że Ty też masz uczucia i musi się w jakiś sposób liczyć z Twoim zdaniem. Ja tak myśle...nie odpuszczaj za szybko.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------



Ja miałam ur w zeszły weekend i akurat miałam wolne od uczelni. Jutro idę (jaaaaak mi się nie chce) sob i niedz po 12h- masakra!! I nastepny weekend też mam zjazd...a tak bym chciała sie pożądnie wyspać, a tu nici...

Tak, jutro będziemy rozmawiać. Mam nadzieje, że zrozumie, że ja już nie mogę żyć w tej niepewności, bo to jest straszne. I muszę wyciągnąć z niego, o co to chodzi właściwie. Co go sprowokowało do tego, że nagle powiedział dość?

Ja ost zaś spać nie mogę, a mam za dużo czasu, sprawiedliwości nie ma. Drzemnij się kiedyś po południu, po prostu, może będzie troche lepiej.

[Steffka]

Tak, jutro będziemy rozmawiać. Mam nadzieje, że zrozumie, że ja już nie mogę żyć w tej niepewności, bo to jest straszne. I muszę wyciągnąć z niego, o co to chodzi właściwie. Co go sprowokowało do tego, że nagle powiedział dość?

Ja ost zaś spać nie mogę, a mam za dużo czasu, sprawiedliwości nie ma. Drzemnij się kiedyś po południu, po prostu, może będzie troche lepiej.[/quote]

To będę trzymała kciuki Mój TŻ wyjechał w śr a wraca we wt, a ja juz się steskniłam..normalne??

[nice6irl]

Napisane przez Steffka

To będę trzymała kciuki Mój TŻ wyjechał w śr a wraca we wt, a ja juz się steskniłam..normalne??

Normalne, skoro się kochacie to tak Ja za moim też czasami tęsknie, a najbardziej mnie denerwuje, kiedy się rozstajemy, a na następny dzień się nie widzimy, to mi już smutno, na samym końcu. Takie zboczenie

Ja mojego tż właściwie poderwałam, może tym razem znów mi się uda

[Steffka]

Napisane przez nice6irl

Normalne, skoro się kochacie to tak Ja za moim też czasami tęsknie, a najbardziej mnie denerwuje, kiedy się rozstajemy, a na następny dzień się nie widzimy, to mi już smutno, na samym końcu. Takie zboczenie

Ja mojego tż właściwie poderwałam, może tym razem znów mi się uda

A może trzeba coś urozmaicić? Coś nowego wprowadzić...sama nie wiem!Ale dasz rade Go rozgryźć

Najgorsze jest to, że jest zagranicą, mieszka w hotelu gdzieś net nie ściąga, a jak wiadomo sms-y drogie. I tak troche mi smutno, a nie chce go zasypywać wiadomościami z mojej strony. Tak mi jakoś głupio, choć już 3 lata ze sobą jesteśmy a 1,5 roku mieszkamy razem. Mało mi czasem kontaktu, inicjatywy, starania się z jego strony...Taka głupia Ryba jestem

[nice6irl]

Napisane przez Steffka

A może trzeba coś urozmaicić? Coś nowego wprowadzić...sama nie wiem!Ale dasz rade Go rozgryźć

Najgorsze jest to, że jest zagranicą, mieszka w hotelu gdzieś net nie ściąga, a jak wiadomo sms-y drogie. I tak troche mi smutno, a nie chce go zasypywać wiadomościami z mojej strony. Tak mi jakoś głupio, choć już 3 lata ze sobą jesteśmy a 1,5 roku mieszkamy razem. Mało mi czasem kontaktu, inicjatywy, starania się z jego strony...Taka głupia Ryba jestem

Z reguły faceci potrzebują mniej do szczęścia niż kobiety, chyba mój tż był tylko taki wymagający, że dziennie dzwonił, pisał po 100sms, ale teraz jest kiepsko, wiadomo. Wiesz, póki nic się między wami nie psuje, to sobie szanuj to, co masz. Bo jakbyś to straciła, tak nagle, jak ja, to byś sobie pluła w twarz, że jesteś zła, za dużo wymagasz, nie widzisz tego, co trzeba, a przecież wszystko masz. Jak wróci, to przywitaj go w sexownej bieliźnie

A ja właśnie nie wiem jakie zmiany mogłabym wprowadzić, prócz zmian w moich paskudnym charakterze. Na piwo częściej zapraszać go nie będę, bo to nie o to chodzi.

[Steffka]

Napisane przez nice6irl

Z reguły faceci potrzebują mniej do szczęścia niż kobiety, chyba mój tż był tylko taki wymagający, że dziennie dzwonił, pisał po 100sms, ale teraz jest kiepsko, wiadomo. Wiesz, póki nic się między wami nie psuje, to sobie szanuj to, co masz. Bo jakbyś to straciła, tak nagle, jak ja, to byś sobie pluła w twarz, że jesteś zła, za dużo wymagasz, nie widzisz tego, co trzeba, a przecież wszystko masz. Jak wróci, to przywitaj go w sexownej bieliźnie

A ja właśnie nie wiem jakie zmiany mogłabym wprowadzić, prócz zmian w moich paskudnym charakterze. Na piwo częściej zapraszać go nie będę, bo to nie o to chodzi.

Wiem wiem, ale mi babie czasem ciężko to zrozumieć. Mało mi Jego, mało mi kontaktu, starania się. Jak na trzeźwo sobie o tym myśle to mówie: "Kurde masz wszystko to co chciałaś, kochacie się jest Wam dobrze, a Ty jeszcze wiecej oczekujesz..." Ale jak jest źle to trzeźwe myślenie idzie w niepamięć i zaczynam mysleć tylko o sobie, że mi jest w tym momencie źle. Ale z druiej strony on czasem robi tak samo..

A Ty..może pojedzcie sobie gdzieś na weekend, niedaleko, ale byle spędzić ze sobą jakoś czas inaczej...może wyjdzcie gdzieś niekoniecznie na piwko, może na jakieś dobre jedzenie...ładna pogoda się robi możecie to wykorzystać...Ze znajomymi sie spotkać lub po prostu intymne sam na sam coś pomoże...

[nice6irl]

Napisane przez Steffka

Wiem wiem, ale mi babie czasem ciężko to zrozumieć. Mało mi Jego, mało mi kontaktu, starania się. Jak na trzeźwo sobie o tym myśle to mówie: "Kurde masz wszystko to co chciałaś, kochacie się jest Wam dobrze, a Ty jeszcze wiecej oczekujesz..." Ale jak jest źle to trzeźwe myślenie idzie w niepamięć i zaczynam mysleć tylko o sobie, że mi jest w tym momencie źle. Ale z druiej strony on czasem robi tak samo..

A Ty..może pojedzcie sobie gdzieś na weekend, niedaleko, ale byle spędzić ze sobą jakoś czas inaczej...może wyjdzcie gdzieś niekoniecznie na piwko, może na jakieś dobre jedzenie...ładna pogoda się robi możecie to wykorzystać...Ze znajomymi sie spotkać lub po prostu intymne sam na sam coś pomoże...

Bo to tak już jest w związkach, dopiero jak się traci, to docenia się pewne szczegóły. Może zasugeruj, żeby czasem zrobił ci drobną niespodziankę? Dobrą kolację? Zrób się na bóstwo i oczekuj pochwały? To takie babskie sztuczki, ale pomagają

O wyjeździe sporo osób mi mówiło, ale niestety w tym momencie to niemożliwe, bo z kasą jest krucho. Pogoda też nie dopisuje, ale jak zobaczymy się w przyszłym tygodniu, pod koniec, to może będzie już słoneczko i te sprawy, wtedy pójdziemy na długi spacer, bo oboje to lubimy. Jutro zaniosę mu jakiegoś wielkiego lizaka, bo je uwielbia. Ale z tą kolację jest dobry pomysł. Może w ndz przyrządzimy coś razem, wspólnie i zjednamy się, w końcu

[Steffka]

Napisane przez nice6irl

Bo to tak już jest w związkach, dopiero jak się traci, to docenia się pewne szczegóły. Może zasugeruj, żeby czasem zrobił ci drobną niespodziankę? Dobrą kolację? Zrób się na bóstwo i oczekuj pochwały? To takie babskie sztuczki, ale pomagają

O wyjeździe sporo osób mi mówiło, ale niestety w tym momencie to niemożliwe, bo z kasą jest krucho. Pogoda też nie dopisuje, ale jak zobaczymy się w przyszłym tygodniu, pod koniec, to może będzie już słoneczko i te sprawy, wtedy pójdziemy na długi spacer, bo oboje to lubimy. Jutro zaniosę mu jakiegoś wielkiego lizaka, bo je uwielbia. Ale z tą kolację jest dobry pomysł. Może w ndz przyrządzimy coś razem, wspólnie i zjednamy się, w końcu

Mój TŻ jest słaby w okazywaniu uczuć, tzn jest tak wychowany, że woli to zostawić dla siebie Więc o komplementy bym musiała baaaaaaaaardzo sie postarać

O widzisz już coś...jak się chce to wszytsko mozna...

[nice6irl]

Napisane przez Steffka

Mój TŻ jest słaby w okazywaniu uczuć, tzn jest tak wychowany, że woli to zostawić dla siebie Więc o komplementy bym musiała baaaaaaaaardzo sie postarać

O widzisz już coś...jak się chce to wszytsko mozna...

A z jakiego znaku zodiaku jest twój tż? Skorpion? Mój jest skorpion i też jest skryty, wszystkiego nie mówi, czasami woli nic nie odp. niż powiedzieć cokolwiek. I mam kumpele, najlepszą, też jest skorpionica i są strasznie do siebie podobni, mimo, że się nie lubią.

[Steffka]

Napisane przez nice6irl

A z jakiego znaku zodiaku jest twój tż? Skorpion? Mój jest skorpion i też jest skryty, wszystkiego nie mówi, czasami woli nic nie odp. niż powiedzieć cokolwiek. I mam kumpele, najlepszą, też jest skorpionica i są strasznie do siebie podobni, mimo, że się nie lubią.

Jest Rakiem, ale to chyba to samo Rak a Skorpion
Ja za to bym mogła codziennie co czuje co myśle jak mi dobrze jak mi źle...Ty tez?

[Hot Lady]

Napisane przez Steffka

Tak, tak zaocznie studiuje. Trochę ciężko..prawie wolnego nie mam i dlatego tak lubie spać, bo się na ogół nie wysypiam A Ty co robisz Kochana?

ja miałam 7 marca..dzień przed Dniem Kobiet

Ale w profilu mam 3.03, bo się jakoś pomyliłam przy rejestracji (gapa)

ja studiuję administrację, poszukuję pracy, w poniedziałek kolejna rozmowa a ty gdzie pracujesz?

Napisane przez WinlyEm

ja też ostatnio się farbuję na ciemniejszy, to chyba przychodzi z wiekiem ale Tż zdecywoanie woli moje białe włoski, chociaż ostatnio juz właściwie wcale nie narzeka. Ja się lepiej czuję w ciemniejszych, no i przede wszystki włoski odpoczną od rozjaśniania

na pewno bedzie dobrze nice Ty mu pokaż troszkę, że Ci zależy, nie wiem jak to u was jest ale mówiłaś ze on miał Cię dosyć bo bywałaś niezbyt dobra dla niego? coś w tym kierunku :P wiec pokaż mu, że Ci zależy i umiesz być kochana

cieszę sie strasznie że dziś piatek, ostatni dzień w pracy i weekend a że ostatni spędziłam na uczelni, to teraz sobie odbijam urodziny-i to jak juz wczoraj z Tżtem opiliśmy butelke winka i baraszkowalismy do rana (dziś ledwo żywa jestem) dziś zaprosiłam do siebie znajomych na wódkę w ramach spóźnionych urodzin. Jutro idziemy do Tż mamy na urodzinki. W niedziele robię moje urodzinki dla robdzinki także w poniedziałek to chyba będę martwa w pracy

Winly świetne imprezowanie też wpadnę

Napisane przez Steffka

Przyciśnij Go, daj mu do zrozumienia, że Ty też masz uczucia i musi się w jakiś sposób liczyć z Twoim zdaniem. Ja tak myśle...nie odpuszczaj za szybko.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------



Ja miałam ur w zeszły weekend i akurat miałam wolne od uczelni. Jutro idę (jaaaaak mi się nie chce) sob i niedz po 12h- masakra!! I nastepny weekend też mam zjazd...a tak bym chciała sie pożądnie wyspać, a tu nici...

ja teraz mam trochę wolnego od szkoły - na szczęście
mieszkaliście razem - ale super sprawa - my zamieszkamy wspólnie dopiero po studiach

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Steffka

Jest Rakiem, ale to chyba to samo Rak a Skorpion
Ja za to bym mogła codziennie co czuje co myśle jak mi dobrze jak mi źle...Ty tez?

ja też jestem wylewna, mój TŻecik się ode mnie tego uczy

[Steffka]

Ja z moim TŻem cały czas mieszkam.
A pracuje w takiej firmie telemarketingowej. Kiedyś dzwoniłam i sprzedawałam telefony potem laptopy z Plusa, a teraz słucham sobie rozmów konsultantów, oceniam, raporty ze sprzedazy sporządzam...aaaa takie tam Ale jest bardzo fajnie

[Hot Lady]

Napisane przez Steffka

Ja z moim TŻem cały czas mieszkam.
A pracuje w takiej firmie telemarketingowej. Kiedyś dzwoniłam i sprzedawałam telefony potem laptopy z Plusa, a teraz słucham sobie rozmów konsultantów, oceniam, raporty ze sprzedazy sporządzam...aaaa takie tam Ale jest bardzo fajnie

fajna praca - taka biurowa, jeszcze jak ładnie płacą to już zupełnie super

[Steffka]

Napisane przez Hot Lady

fajna praca - taka biurowa, jeszcze jak ładnie płacą to już zupełnie super

No nie narzekam Paaaadam na twarz
Wczoraj jak wyszłam z pracy to w domu byłam po północy...zaszalałam ze znajomymi i są dziś tego skutki. Przychodzę do domu i do wyra, przynajmniej 2 godz mnie nie będzie

[nice6irl]

Napisane przez Steffka

Jest Rakiem, ale to chyba to samo Rak a Skorpion
Ja za to bym mogła codziennie co czuje co myśle jak mi dobrze jak mi źle...Ty tez?

Nie znam się na Rakach Ale wszystko jest możliwe.

Ja też jestem strasznie wylewna czasami tego żałuje, bo gadam głupoty, ale niekiedy to dobrze, przynajmniej inni wiedzą, co jest na rzeczy. A nie tak jak mój tż - trzyma wszystko w sobie, aż kiedyś się tym udusi.

[Steffka]

Napisane przez nice6irl

Nie znam się na Rakach Ale wszystko jest możliwe.

Ja też jestem strasznie wylewna czasami tego żałuje, bo gadam głupoty, ale niekiedy to dobrze, przynajmniej inni wiedzą, co jest na rzeczy. A nie tak jak mój tż - trzyma wszystko w sobie, aż kiedyś się tym udusi.

Dusi się dusi
Ja przed chwila wstałam, ale się wybyczyłam po pracy
Teraz czekam na znajomą i urządzimy małe pogaduchy Miłego wieczorku wszytskim

[nice6irl]

Napisane przez Steffka

Dusi się dusi
Ja przed chwila wstałam, ale się wybyczyłam po pracy
Teraz czekam na znajomą i urządzimy małe pogaduchy Miłego wieczorku wszytskim

To zobaczymy za niedługo, jak się obudzę, to już będzie bliżej spotkania z tż

Chciałam się dzisiaj uchlać, ale nie umiałyśmy. Wypiłyśmy 4 wina we 3 i nic Jutro chyba z żalu pochłonę całe malibu

[Steffka]

Napisane przez nice6irl

To zobaczymy za niedługo, jak się obudzę, to już będzie bliżej spotkania z tż

Chciałam się dzisiaj uchlać, ale nie umiałyśmy. Wypiłyśmy 4 wina we 3 i nic Jutro chyba z żalu pochłonę całe malibu

To mocną masz głowkę Ja 2-3 piwa i out
Lęcę na uczelnie, a wszystkim miłego dniaaaaa

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

nice6irl to trzymam kciuki, żeby wszytsko się wyjaśniło, ułozyło i pamiętaj: Nie Daj Się!!
Wyrzuć wszytsko z siebie, żeby on też wiedział, co się u Ciebie w serduchu dzieje

[RosesAreRed]

Czesc dziewuszki, zycze mlego dnia

[nice6irl]

Napisane przez Steffka

To mocną masz głowkę Ja 2-3 piwa i out
Lęcę na uczelnie, a wszystkim miłego dniaaaaa

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

nice6irl to trzymam kciuki, żeby wszytsko się wyjaśniło, ułozyło i pamiętaj: Nie Daj Się!!
Wyrzuć wszytsko z siebie, żeby on też wiedział, co się u Ciebie w serduchu dzieje

Niestety alkohol to moja słabość.
Od zeszłej soboty 4 raz już popiłam, tylko, że poprzednie 3 razy byłam chociaż pijana.

A odnośnie tż - olał mnie sikiem prostym, miałam wpaść po zakupach, wyszykowałam się, a on spał u kolegi i nie przyjechał do domu Napisał sms, że odwołuje nasze spotkanie, bo zabalował, że porozmawiamy jutro. Chodziłam za spodniami cała zaryczana jak wariatka. W końcu zadzwoniłam i powiedział, że przeprasza, że tak wyszło. Spotkałam jego mamę i siostry, rozryczałam się zaś, przytulały mnie i pocieszały, że przyjedzie z kwiatkiem, ale ja wiem, że nie przyjedzie, bo mu po prostu już na nas nie zależy. Powiedziałam mu, że jest chamem i, że ja nie chcę z kimś takim być.
Jutro mamy się spotkać, ale pewnie znów będzie 100powodów, dla których spotkanie się nie odbędzie. Czy warto się z nim spotykać po tym jak mnie potraktował?
Chyba czas zacząć nowy rozdział w życiu pt. "Jestem sama niekochana".

Napisane przez RosesAreRed

Czesc dziewuszki, zycze mlego dnia

Miłego...

[RosesAreRed]

Nice to proba twojego charakteru, widzisz on sobie zabalowal a ty od razu do niego z ostrymi slowami wylecialas, no ja rozumiem ze niefajnie ze odwolal spotkanie ale kochana...troszke cierpliwosci...Ja z moim chlopem co chwile ide na kompromis bo inaczej to bysmy sie pozabijali

[WinlyEm]

Napisane przez RosesAreRed

Nice to proba twojego charakteru, widzisz on sobie zabalowal a ty od razu do niego z ostrymi slowami wylecialas, no ja rozumiem ze niefajnie ze odwolal spotkanie ale kochana...troszke cierpliwosci...Ja z moim chlopem co chwile ide na kompromis bo inaczej to bysmy sie pozabijali

dokładnie... wydaje mi sie ze właśnie na tym polega Twój problem, że za ostra jesteś dla niego napisałaś że powiedziałaś mu ze "jest chamem i nie chcesz z kimś takim być". Czy to aby na pewno prawda? a on teraz patrzy jaka jest Twoja reakcja i myśli sobie, że nic się nie zmieniłaś... skoro Cię olał to lepiej byś się teraz do niego nie odzywała i też go olała tak jak on Ciebie, aż on pierwszy się odezwie... a nie wrzucała mu od razu i wyzywała od chamów bo to nie ma sensu

i nie zgadzam się ze Steffką, która piszę ciągle - nie daj się, pokaż mu! i tym podobne.
Właśnie odwrotnie- przez cały czas dawałaś mu popalić, więc teraz wylajtuj

[nice6irl]

Napisane przez RosesAreRed

Nice to proba twojego charakteru, widzisz on sobie zabalowal a ty od razu do niego z ostrymi slowami wylecialas, no ja rozumiem ze niefajnie ze odwolal spotkanie ale kochana...troszke cierpliwosci...Ja z moim chlopem co chwile ide na kompromis bo inaczej to bysmy sie pozabijali

Ale twój facet cię chce, a mój ciągle się zastanawia co nie zmienia faktu, że potraktował mnie po chamsku i dzisiaj miało być miło, a było źle do potęgi n-tej. Może na niego wyskoczyłam, ale wystawił mnie. Boli i to mocno

Napisane przez WinlyEm

dokładnie... wydaje mi sie ze właśnie na tym polega Twój problem, że za ostra jesteś dla niego napisałaś że powiedziałaś mu ze "jest chamem i nie chcesz z kimś takim być". Czy to aby na pewno prawda? a on teraz patrzy jaka jest Twoja reakcja i myśli sobie, że nic się nie zmieniłaś... skoro Cię olał to lepiej byś się teraz do niego nie odzywała i też go olała tak jak on Ciebie, aż on pierwszy się odezwie... a nie wrzucała mu od razu i wyzywała od chamów bo to nie ma sensu

Jestem ostra, ale mnie też nikt w życiu nie pieścił. Zawsze było ostro i do skutku. W tej chwili napewno z chamem być nie chcę. Zobaczymy co będzie jutro, jeśli się w ogóle pojawi. Bo napisałam mu sms, żeby był o 16, ale nie odpisał. Jeszcze mi jego mama mówi, że jego szwagra brat próbował popełnić samobójstwo i najadł się relanium. Wcale się nie dziwię, w takim świecie żyje, sama się zastanawiam czy to by nie było rozwiązanie na wszystko, a nie ta ciągła szamotanina

[WinlyEm]

Napisane przez nice6irl

Jestem ostra, ale mnie też nikt w życiu nie pieścił. Zawsze było ostro i do skutku. W tej chwili napewno z chamem być nie chcę. Zobaczymy co będzie jutro, jeśli się w ogóle pojawi. Bo napisałam mu sms, żeby był o 16, ale nie odpisał. Jeszcze mi jego mama mówi, że jego szwagra brat próbował popełnić samobójstwo i najadł się relanium. Wcale się nie dziwię, w takim świecie żyje, sama się zastanawiam czy to by nie było rozwiązanie na wszystko, a nie ta ciągła szamotanina

nie, nie byłoby. Takie rozwiązanie jest najłatwiejsze. Sztuką jest żyć i dawać radę. Ogarnij się i zastanów się dokładnie, czego chcesz od życia w tej chwili. To że Ty miałaś ciężko nie znaczy że masz być teraz do końca życia wredotą, bo Ci nie było łatwo Ja też mam za sobą tyle w życiu ze kilka osób by tym doświadczeniem obdzielił, a mam 23 lata dopiero. I dopiero niedawno z lumpa stałam się kobietą, i to dzięki mojemu Tżetowi obecnemu. Myślę że pora zmienić trochę podejście do życia. Głowa do góry