Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009! Część II

[Svinecka]

a jak bardzo rozlaza sie te ciastka? to zn jak daleko od siebie musze je poukladac zeby sie nie zlaly razem?

ja tez nie mam czekolday ale dzwonie wlasnie do mamy zeby kupila po drodze

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

tak sie zastanawiam jeszcze czy tej czekolady nie dac na wierzch tych ciasteczek no bo ona sie chyba rozpusci nie? i juz nie beda pieguski

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

a jak bardzo rozlaza sie te ciastka? to zn jak daleko od siebie musze je poukladac zeby sie nie zlaly razem?

ja tez nie mam czekolday ale dzwonie wlasnie do mamy zeby kupila po drodze

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

tak sie zastanawiam jeszcze czy tej czekolady nie dac na wierzch tych ciasteczek no bo ona sie chyba rozpusci nie? i juz nie beda pieguski

ja nakladalam je lyzeczka w odstepach mniej wiecej 2-3cm........
acha a nawet jak sie ciastka razem skleja to nie ma problemu zeby je rozdzielic, a z papieru schodza bardzo łatwo wystarczy tylko nozem je podwazyc......
a o czekolade sie nie martw- troszke sie rozjedzie, ale jak ciasteczka wystygna to sa w nich kawalki czekolady

[Svinecka]

aha no to dobrze, to jak mama kupi czekolade to zrobie po obiedzie

[Ania0104]

Napisane przez mariolasl

Cieszę się, że ciuszki się podobają
Czekam jeszcze na kilka rzeczy i na razie z zakupami koniec. W przyszłym miesiącu będzie wózek .

Aniu, ja do niczego przedciążowego nie wchodzę i to już od 2-3 miesięcy, tak więc tak- mam sporo , ale we wszystkim chodzę i nic się nie marnuje

to fajnie! Ja wlasnie stwierdziłam, że muszę zrobic porzadek w moich ciuchać ... pochować, te w które nie wejde i od razu zrobi mi się więcej miejca w szafie

Napisane przez majka versace

Ja na wyjścia mam tylko jedne spodnie a żadnej bluzki I do pracy dwie pary spodni. Jakoś nie potrzebuje narazie więcej. Ale w maju lecimy do Polski na 2 komunie do chrześniaków i MUSZE coś kupić wyjściowego.

ja planuję coś kupić na święta ... w sumie inne wielkie imprezy mi się nie zapowiadają, ale lepij jest coś mieć

Napisane przez katarzynka00

Aleksander Olek,Oleczek, Oluś mi się bardzo podoba, ale będzie cótunia. Tz mowil, że zadnego Kwasniewskiego w domu nie chce, a mi sie podoba

a ja przed ciąża cere miałam wręcz boską, dużo koleżanek mi zazdrościło takiej "brzoskwinki" mam też stosunkowo ciemną karnację, wiec jak podsmazyłam się odrobinkę solarką , to make up był zbędny...oczywiście oprócz tego który mam rano, wieczor, we dnie w nocy...permanentny. Luxux niesmowity, wciąż zrobiona

już kiedyś miałam pytać o ten Twój makijaż permanentny ... co dokładnie masz zrobione? To pewnie kupa kasy, no nie?

Napisane przez katarzynka00

bo na codzień to chodzę tylko po to co na dany dzień potrzebuję, bo to w łapkach pieszo muszę naznosić, a na większych to byłam wczoraj z mamusia, po całą spozywkę, warzywa, mięsko, nabiał, jogurty.Zapasy uzupełniłam bo znowu wszytskiego brak, a w lodówce to mialam koncentrat i margaryne no i opustoszałą zamrażarkę.
A tak późno to leciałam bo kumeplka zazwoniła, ze w Piotrze i Pawle (pewnie nie każdej znana jest siec delikatesów) mają makaron canneloni po 2,40, więc stosunkowo duży zapas zrobiłam
Dziś sama całą sobotkę jestem w sensie z wami Odkurzaczem pojeździłam, rosołek dochodzi, pranko się wyprało wiec zaraz na dwór je wystawie chyba, i na tym kończy sie mój plan...Tz w pracy, na spacer sama tak głupio

uhmmmm .... rozumiem
widze, ze dzisaij rosołek rządzi ... ja też przed chwilą wpałaszowałam cały talerz

Napisane przez megi b

No i wspomniany prezent od cioci

jaka słodka myszka

Napisane przez frida110

Zaraz z Tż idziemy na imprezkę imieninową do mojego ojca. Niesiemy na imprezę butelkę Absoluta i tam jest znaczek: przekreślone kółeczko a w nim kobieta w ciąży (zakaz picia w kobietom w ciąży). Pierwszy raz spotkałam się z takim oznaczeniem na alkoholu.

no to udanej imprezki życzę
Mi własnie wypadła imprezka niespodziewana - brata urodziny
Siostra piecze własnie tort, mama robi sałatkę ... a ja miałam szarlotkę piec ... i pewnie nic z tego

Napisane przez eleeri

Idziemy z tym naszym psem na zabieg i proszę trzymajcie kciuki, żeby wszystko było ok

Jakoś mam stresa, cholera, że mi psa nie dobudzą

Idę, narka.

wiem co przeżywasz, bo mój "malutki" piesek miał 3 operacje w tamtym roku ... a ze taki malutki, to musili go operować na podłodze

[katarzynka00]

Napisane przez Ania0104

już kiedyś miałam pytać o ten Twój makijaż permanentny ... co dokładnie masz zrobione? To pewnie kupa kasy, no nie?

ojej..make to jak długi temat, ale w telegraficznym skróci napisze ci tak....chorowałam na niego ponad 2 lata, dwukrotnie byłam już zapisana i odmawiałam bo albo nie starczyło mi odwagi lub kobietka miala tak odległy termin że zdązyłam stracić kasę.
W Poznaniu na tamtą chwilę miałam chyba wszystkie kobietki przerobione, albo nie wzbudzały mojego zaufania, albo efekty ich pracy mnie odstraszały, co znów rodziło we mnie kupe watpliwości.
Tz jak słyszał temat makijażu to dostawał powolutku furii I mówił : "kobieto ty juz idz i będzie swiety spokój, skoro 2 lata ględzisz to musisz byc przekonana"...i znalazam babkę....100% mojego zaufania zdobyła i w planie miałam tylko brwi sobie zrobić a poszłam szeroko i zrobiłam brwi, kreskę górna i usta kontur z wypełnieniem. Wszystko w odpowiednio dobranych tonacjach, wiec bez makijazu wygladam kobieco,a z to już w zaleznosci jak popłynę...
Z efektu jestem zadowlona od początku po stokroć...cena niestety wysoka, ale naoglądałam się w ciągu 2lat róznych efektów, a nie o to w makijazu trwałym chodzi, zeby z stać przed lustrem i maskować mankamenty.
Więc odżałowałam wszystkiego i sobie zafundowalam.Wszystkim polecam

[Ania0104]

A co tu takie pustki? Jeszcze przątacie?
Ja sie przyznaje, ze dalej mam nie poodkurzane ale czekam z tym na TZ-ta

A tak wogóle to nie wiem czy będzie jeszcze miał siły odkurzac bo od rana na działce siedzi i robi skosy przy wjeździe ... a ziemię zwozi koło domu, bo mi się grządki z marchewką zamarzyły

Napisane przez katarzynka00

ojej..make to jak długi temat, ale w telegraficznym skróci napisze ci tak....chorowałam na niego ponad 2 lata, dwukrotnie byłam już zapisana i odmawiałam bo albo nie starczyło mi odwagi lub kobietka miala tak odległy termin że zdązyłam stracić kasę.
W Poznaniu na tamtą chwilę miałam chyba wszystkie kobietki przerobione, albo nie wzbudzały mojego zaufania, albo efekty ich pracy mnie odstraszały, co znów rodziło we mnie kupe watpliwości.
Tz jak słyszał temat makijażu to dostawał powolutku furii I mówił : "kobieto ty juz idz i będzie swiety spokój, skoro 2 lata ględzisz to musisz byc przekonana"...i znalazam babkę....100% mojego zaufania zdobyła i w planie miałam tylko brwi sobie zrobić a poszłam szeroko i zrobiłam brwi, kreskę górna i usta kontur z wypełnieniem. Wszystko w odpowiednio dobranych tonacjach, wiec bez makijazu wygladam kobieco,a z to już w zaleznosci jak popłynę...
Z efektu jestem zadowlona od początku po stokroć...cena niestety wysoka, ale naoglądałam się w ciągu 2lat róznych efektów, a nie o to w makijazu trwałym chodzi, zeby z stać przed lustrem i maskować mankamenty.
Więc odżałowałam wszystkiego i sobie zafundowalam.Wszystkim polecam

dzięki za informację
Ja sie kiedys zastanawiałam nad oczami ... jak jestem nie pomalowana to wydaje mi się, ze oczy są bleeee ... wogóle nie lubie siebie bez makijażu ... no tylko kasa ... teraz wszystko idzie na budowę domu a jeszcze zakupy dla dzidzi ... i mój TZ jeszcze na auto odkłada

[katarzynka00]

Napisane przez Ania0104

dzięki za informację
Ja sie kiedys zastanawiałam nad oczami ... jak jestem nie pomalowana to wydaje mi się, ze oczy są bleeee ... wogóle nie lubie siebie bez makijażu ... no tylko kasa ... teraz wszystko idzie na budowę domu a jeszcze zakupy dla dzidzi ... i mój TZ jeszcze na auto odkłada

ja jak patrzę na fotki gdzie jeszcze nie miałam, to też mi się wydaje ze bleee, ale to kwestia przyzwyczajenia
A swoja drogą...kreski to najmniejszy wydatek... więc wiesz...po porodzie za trudy i męki sobie zafunduj

[Ania0104]

Napisane przez katarzynka00

ja jak patrzę na fotki gdzie jeszcze nie miałam, to też mi się wydaje ze bleee, ale to kwestia przyzwyczajenia
A swoja drogą...kreski to najmniejszy wydatek... więc wiesz...po porodzie za trudy i męki sobie zafunduj

hehe pomyśle nad tym ... wkońcu mamusia musi ładnie wyglądać, a przy dzidzi nie będzie czasu na malowanie

[Svinecka]

Napisane przez katarzynka00

ojej..make to jak długi temat, ale w telegraficznym skróci napisze ci tak....chorowałam na niego ponad 2 lata, dwukrotnie byłam już zapisana i odmawiałam bo albo nie starczyło mi odwagi lub kobietka miala tak odległy termin że zdązyłam stracić kasę.
W Poznaniu na tamtą chwilę miałam chyba wszystkie kobietki przerobione, albo nie wzbudzały mojego zaufania, albo efekty ich pracy mnie odstraszały, co znów rodziło we mnie kupe watpliwości.
Tz jak słyszał temat makijażu to dostawał powolutku furii I mówił : "kobieto ty juz idz i będzie swiety spokój, skoro 2 lata ględzisz to musisz byc przekonana"...i znalazam babkę....100% mojego zaufania zdobyła i w planie miałam tylko brwi sobie zrobić a poszłam szeroko i zrobiłam brwi, kreskę górna i usta kontur z wypełnieniem. Wszystko w odpowiednio dobranych tonacjach, wiec bez makijazu wygladam kobieco,a z to już w zaleznosci jak popłynę...
Z efektu jestem zadowlona od początku po stokroć...cena niestety wysoka, ale naoglądałam się w ciągu 2lat róznych efektów, a nie o to w makijazu trwałym chodzi, zeby z stać przed lustrem i maskować mankamenty.
Więc odżałowałam wszystkiego i sobie zafundowalam.Wszystkim polecam

ja tez mam permanentny ale tylko brwi
oczywiscie mialam w planach zrobic oczy i usta ale jakos nie bylo czasu albo byly inne wydatki

no i tych oczu boje sie najbardziej - podobno boli nie?

po ciazy wybiore sie do mojej magiczki i zrobie sobie reszte bo z brwi jestem mega zadowolona

de robic ciasteczka

ale mnie gardlo boli

[p4w]

cześć Mamusie

strasznie dużo mam do nadrobienia

ale dziś nie mam już siły - byłam na konferencji z endodoncji od 9.30 do 18 i ledwo się ruszam...

zatem do zobaczenia

[skierka1981]

cichutko dziś na forum, ja też teraz piszę bo mąż lada chwila będzie i nareszcie będziemy mieli czas dla siebie i Amelka się troszkę ożywiła to już od razu lepiej się czuję

zatem miłego wieczoru mamusie i do jutra

[UnholyOne]

A ja dopiero usiadłam i wcale nie byłam na spacerku itp.
Sprzatałam i jeszcze nie skończyłam, bo został pokój małego - przebranie ciuszków za małych i zimowych, wszystko leży u niego na łóżku, ale chyba zostawię to na jutro, bo nie mam już siły.
Oczywiście jeszcze dużo mam w szafkach itp, ale to zostawię na kiedy indziej.
Małż stwierdził, że chyba coś brałam , bo coś mi odbiło i od 13 non stop sprzatam. Odkurzyłam, pomyłam podłogi, wytarłam kurze, ugotowałam zupkę, pomyłam caaałą łazienkę, posegregowałam szaliki i czapki, garnitury i duzo dużo jeszcze innych rzeczy. Oj padam

[megi b]

UnholyOne to mi pojechałaś po sumieniu ja się cały dzień leniłam

[Svinecka]

a ja zrobilam ciasteczka wyszly super

a teraz wlasnie robie malemu na kolacje makaron z truskawkami

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

a TZ robi dzis w mieszkaniu - jak da rade jeszcze dzis ze mna pojechac do tesco po srodki czystosci to jutro pojade posprzatam sobie lazieneczki

[frida110]

Napisane przez czekoladka21

a ja wlasnie zrobilam caly talerz ciasteczek jak pieguski
i sie objadam hehe, poki co zjadlam tez rosolek z makaronem.......

my dzisiaj z tż jedziemy do jego rodzicow w odwiedziny, bo zawsze tak raz na tydzien tam jeździmy...........

kurcze ale slonko daje i te błękitne niebo........pojezdzilabym na rowerku, ale taka pogoda w sumie najgorsza zeby przeziebienie zalapac......

Czy w naszym stanie można jeździć rowerem? Bo ja jestem bardzo rowerowa.I tak się zastanawiałam czy są jakieś przeciwskazania, bo już mi tego mojego rowerku brakuje. Czy lepiej się wstrzymać i zacząć jeździć dopiero na jesień?

Napisane przez katarzynka00

...
Z efektu jestem zadowlona od początku po stokroć...cena niestety wysoka, ale naoglądałam się w ciągu 2lat róznych efektów, a nie o to w makijazu trwałym chodzi, zeby z stać przed lustrem i maskować mankamenty.
Więc odżałowałam wszystkiego i sobie zafundowalam.Wszystkim polecam

Można wiedzieć dokładnie jak wysoka jest ta cena?

Idę oglądać "Nianię" Dobranoc dziewuszki

[majka versace]

Rzeczywiście cisza tutaj. Ja już dawno wszystko porobiłam ale miałam gości "na kawce" więc troche sie przeciągnęło.

[Svinecka]

frida ceny sa bardzo zroznicowane - przejzyj stronki gabinetow, ktore wykonuja permanentny

u mnie brwi kosztuja 700zl
usta kontur 700zl a z wypelnieniem 900zl
oczy 550, kreska gorna 350zl

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

nie no takiej ciszy to jeszcze nigdy nie bylo

ja czekam na TZ i jedziemy do tesco
chociaz nie mam sily w ogole :/

[megi b]

Zaraz nam się nietoperze na wątku zalęgną taaaaaaaaaka cisza To ja pajęczynę zdejmę

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

ja tez mam permanentny ale tylko brwi
oczywiscie mialam w planach zrobic oczy i usta ale jakos nie bylo czasu albo byly inne wydatki

no i tych oczu boje sie najbardziej - podobno boli nie?

po ciazy wybiore sie do mojej magiczki i zrobie sobie reszte bo z brwi jestem mega zadowolona

de robic ciasteczka

ale mnie gardlo boli

no z całego kompletu to oczka były relaxem.Poważnie.Nastawił am sie na okropny ból, bo to oczy, mocno unerwione itp, a na dobrą sprawe byłam mocno zdziwiona że to jest to.
Kreska jest robiona na linii rzęs, wiec uczucie porównałabym do ...hm...grzebania czymś w rzęsach.Nieprzyjemne było jak igła zahaczała o włoski,ale ból znikomy,poprotu dyskomfort.
Mnie najbardziej bolały usta, a brwi miałam robione bez znieczulenia, bo jakos nie miałam potrzeby ich znieczulać i jakos w połowie zapytałam czy mam je znieczulone, bo się z babeczka zagadałysmy i umknęło, a że ja nie oponowałam
to i jej wyleciało z głowy.

Napisane przez frida110

Można wiedzieć dokładnie jak wysoka jest ta cena?

Napisane przez Svinecka

frida ceny sa bardzo zroznicowane - przejzyj stronki gabinetow, ktore wykonuja permanentny

u mnie brwi kosztuja 700zl
usta kontur 700zl a z wypelnieniem 900zl
oczy 550, kreska gorna 350zl

brwi, kreski gorne tyle samo, a usta 1200.Może dlatego że to kontur z wypełnieniem-cieniowanym. Albo porostu taka stawka.
Ale można też znaleźć zdecydowanie taniej...podłozyć się kursantką pod okiem nauczyciela, ale ja dziękuje...wszystkie kolezanki żałują ze sie skusiły na taka cene a w efekcie maja 2 rózne kształty brwi lub usta ze szczelina koloru skóry i dopiero kontur.Usta podczas makijażu puchną, lekko sie deformują ze tak to określe od ingerencji igły z barwnikiem wiec trzeba miec naprawde wprawę i nie żałować paru stów żeby móc sie cieszyc pięknymi ustkami.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez megi b

Zaraz nam się nietoperze na wątku zalęgną taaaaaaaaaka cisza To ja pajęczynę zdejmę

nie no, to jest dobre


A zmieniając temat...strasznie przezywam historię koleżanki z która razem pracowałam i temat taki praktycznie na czasie...
http://www.youtube.com/watch?v=d6PXn-RzhTw
nie chce opowiadac całej historii, bo nie czuje sie upowazniona do opowiadania o ludzkiej tragedii...
Wszystko było dobrze, nikt nic nie przeczuwał...
Nie moge sie otrzasnac

[megi b]

Brak mi słów na taką tragedię na pewno cieszyła się na to macierzyństwo jak każda z nas teraz a tu taki los

[Sweet_21]

Witam mamusie

Napisane przez Miramej

Pamiętamy, pamiętamy , ale pisać częściej nie zawadzi . Dzidziol na pewno jest okazem zdrowia, czekamy na wtorkowe newsy .

Tak, dawaj fotki .
My się nie przejmujemy, czy komuś będzie podchodzić imię czy nie. To nam się ma podobać

Miramej Oczywista masz racje
Fotki wkleje na dniach.Tylko muszę poszukać aparatu

A co do dzisiejszego dnia.

Byłam jednak dzisiaj u gina, bo we wtorek okazało się, że tz pracuje, a chciał iść razem ze mną, więc przełożyliśmy na dzisiaj.
No i okazuje się po badaniu, że maluszek wygląda na 17 tc, a ja sobie liczyłam i wychodzi mi, że jestem w 16.Dopiero 19.03 stuknie 17 tc.
Ale najważniejsze!
Maluszek prawidłowo się rozwija, lekarz zmierzył czaszke,kość udową, brzuszek, sprawdzaliśmy mózg, kręgosłup czyściutki i zdrowiutki.Gin stwierdził, że maluszek ma bardzo dobre warunki do rozwoju , czyli łożysko, wody płodowe, macica, wszystko ok.
Jestem bardzo zadowolona bo pokazywał nam wszystko, dokładnie tłumaczył i pokazywał: żołądek, płuca, nerki, pupke Aha, no i powiedział, że płci nie powie, bo nie chce wprowadzać w błąd, powie po 20 tc.Próbowałam się tam dopatrzeć, ale maluszek siedział jakby mu się nudziło, podparty o rączki i tak ruszał paluszkami jakby sobie je liczył
Ach, cieszę się, że wszystko z maluszkiem w porządku

Napisane przez katarzynka00

no właśnie...dobrze że sie przypominasz, co prawda nie należysz do tych co się tylko przedstawiły i zamikły, ale widuję cię na kulinarnym a u nas coś sporadycznie Moim zdaniem jak dobry sprzęt ma to ci powie juz w 17tyg, no i ułożenie musi być odpowiednie
Aleksander Olek,Oleczek, Oluś mi się bardzo podoba, ale będzie cótunia. Tz mowil, że zadnego Kwasniewskiego w domu nie chce, a mi sie podoba

Łucja, również ma swoj urok i mi sie podoba, siostra miała miec mała Lucje a w ost chwili zmienila
A ginka nie naciskaj, lepiej wiedziec docelowo, bez zmian niz synka robić córeczkę

Na kulinarnym często bywam fakt lubię czytać co tam wyczyniasz na obiad
Łucja mi się bardzo podoba
A z tym Kwaśniewskim, to tak samo mi się skojarzyło jak tz zaproponował

Napisane przez megi b

Brak mi słów na taką tragedię na pewno cieszyła się na to macierzyństwo jak każda z nas teraz a tu taki los

Mnie również.


Anusia_82 - gratuluję synka!!
Czekoladko - ja przy badaniach miałam o ile sobie przypominam podobną sytuację z leuko i okazało się, że badania bardzo dobre, niepotrzebnie się martwiłam, więc i Ty się nie martw!

[Svinecka]

loo matko ale mnie wykonczylo to tesco - kregoslup mnie boli, ja sie juz nie nadaje
no ale jak sie debatuje pol godziny nad proszkiem do prania to tak bywa

Napisane przez katarzynka00

no z całego kompletu to oczka były relaxem.Poważnie.Nastawił am sie na okropny ból, bo to oczy, mocno unerwione itp, a na dobrą sprawe byłam mocno zdziwiona że to jest to.
Kreska jest robiona na linii rzęs, wiec uczucie porównałabym do ...hm...grzebania czymś w rzęsach.Nieprzyjemne było jak igła zahaczała o włoski,ale ból znikomy,poprotu dyskomfort.
Mnie najbardziej bolały usta, a brwi miałam robione bez znieczulenia, bo jakos nie miałam potrzeby ich znieczulać i jakos w połowie zapytałam czy mam je znieczulone, bo się z babeczka zagadałysmy i umknęło, a że ja nie oponowałam
to i jej wyleciało z głowy.


brwi, kreski gorne tyle samo, a usta 1200.Może dlatego że to kontur z wypełnieniem-cieniowanym. Albo porostu taka stawka.
Ale można też znaleźć zdecydowanie taniej...podłozyć się kursantką pod okiem nauczyciela, ale ja dziękuje...wszystkie kolezanki żałują ze sie skusiły na taka cene a w efekcie maja 2 rózne kształty brwi lub usta ze szczelina koloru skóry i dopiero kontur.Usta podczas makijażu puchną, lekko sie deformują ze tak to określe od ingerencji igły z barwnikiem wiec trzeba miec naprawde wprawę i nie żałować paru stów żeby móc sie cieszyc pięknymi ustkami.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------


nie no, to jest dobre


A zmieniając temat...strasznie przezywam historię koleżanki z która razem pracowałam i temat taki praktycznie na czasie...
http://www.youtube.com/watch?v=d6PXn-RzhTw
nie chce opowiadac całej historii, bo nie czuje sie upowazniona do opowiadania o ludzkiej tragedii...
Wszystko było dobrze, nikt nic nie przeczuwał...
Nie moge sie otrzasnac

ja mialam znieczulone brwi i nie bolalo, troche dyskomfort sie czuje pod koniec moze ale ogolnie nie boli

no ja robilam i bede robic permanentny u mojej znajomej - ona jest jakas tam mistrzynia, prowadzi szkolenia na cala polske i sprzedaje sprzet i kosmetyki niemieckiej firmy jako jedyny przedstawiciel na polske

co do linka...nawet nie wchodze, nie chce sie dolowac i tak mam podly nastroj :/

Napisane przez Sweet_21

Witam mamusie



Miramej Oczywista masz racje
Fotki wkleje na dniach.Tylko muszę poszukać aparatu

A co do dzisiejszego dnia.

Byłam jednak dzisiaj u gina, bo we wtorek okazało się, że tz pracuje, a chciał iść razem ze mną, więc przełożyliśmy na dzisiaj.
No i okazuje się po badaniu, że maluszek wygląda na 17 tc, a ja sobie liczyłam i wychodzi mi, że jestem w 16.Dopiero 19.03 stuknie 17 tc.
Ale najważniejsze!
Maluszek prawidłowo się rozwija, lekarz zmierzył czaszke,kość udową, brzuszek, sprawdzaliśmy mózg, kręgosłup czyściutki i zdrowiutki.Gin stwierdził, że maluszek ma bardzo dobre warunki do rozwoju , czyli łożysko, wody płodowe, macica, wszystko ok.
Jestem bardzo zadowolona bo pokazywał nam wszystko, dokładnie tłumaczył i pokazywał: żołądek, płuca, nerki, pupke Aha, no i powiedział, że płci nie powie, bo nie chce wprowadzać w błąd, powie po 20 tc.Próbowałam się tam dopatrzeć, ale maluszek siedział jakby mu się nudziło, podparty o rączki i tak ruszał paluszkami jakby sobie je liczył
Ach, cieszę się, że wszystko z maluszkiem w porządku

to super wiesci szkoda tylko, ze plci nie znasz bo skoro bylo widac co jest miedzy nogami to gin powinien okreslic, chyba, ze ma kiepski sprzet no ale skoro badal to wszystko co piszesz to chyba ma dobry nie wiem

a ja kupilam cos dla marcelka
nie moglam sie powstrzymac

[Sweet_21]

Napisane przez Svinecka

to super wiesci szkoda tylko, ze plci nie znasz bo skoro bylo widac co jest miedzy nogami to gin powinien okreslic, chyba, ze ma kiepski sprzet no ale skoro badal to wszystko co piszesz to chyba ma dobry nie wiem

a ja kupilam cos dla marcelka
nie moglam sie powstrzymac

Tak czułam, że nie śpisz

Tzn gin mówił mi od początku, że płeć podaje dopiero po 20 tc.O ile sobie przypominam kiedyś coś wspominał o kobietach, którym właśnie około17-18tc mówił płeć, a potem okazało się, że jednak maleństwo 'zamieniło się' , a kobiety miały pretensje.Więc po części go rozumiem.
Zresztą na początku kwietnia będę w Pl, tak więc może jak nie będę mogła wytrzymać z niepewności to pójdę do gina.

Co takiego kupiłaś Marcelkowi?
Dzisiaj rozmawiałam z teściową, która wraca na dniach z Włoch z czterema walizkami w tym jedna jest cała wypchana z myślą o naszym maleństwie
Świetnie.

[Svinecka]

Napisane przez Sweet_21

Tak czułam, że nie śpisz

Tzn gin mówił mi od początku, że płeć podaje dopiero po 20 tc.O ile sobie przypominam kiedyś coś wspominał o kobietach, którym właśnie około17-18tc mówił płeć, a potem okazało się, że jednak maleństwo 'zamieniło się' , a kobiety miały pretensje.Więc po części go rozumiem.
Zresztą na początku kwietnia będę w Pl, tak więc może jak nie będę mogła wytrzymać z niepewności to pójdę do gina.

Co takiego kupiłaś Marcelkowi?
Dzisiaj rozmawiałam z teściową, która wraca na dniach z Włoch z czterema walizkami w tym jedna jest cała wypchana z myślą o naszym maleństwie
Świetnie.

no tak ale np w 16-17 tyg narzady sa tak uksztaltowane, ze jesli maluszek pozwoli i jest dobry sprzet to nie da sie pomylic chlopca z dziewczynka bo jest wyksztalcona moszna i pracie i widac to dokladnie i to nie moze sie zmienic w nic innego

mi gin pokazywala no i nie ma bata zeby to bylo cos innego - widac dokladnie dwa jadra i penisa

a kupilam takie fajne cus

to Twoja tesciowa zaszala
my poki co to dostajemy rzeczy do domu a nie dla malucha

[Sweet_21]

Napisane przez Svinecka

no tak ale np w 16-17 tyg narzady sa tak uksztaltowane, ze jesli maluszek pozwoli i jest dobry sprzet to nie da sie pomylic chlopca z dziewczynka bo jest wyksztalcona moszna i pracie i widac to dokladnie i to nie moze sie zmienic w nic innego

mi gin pokazywala no i nie ma bata zeby to bylo cos innego - widac dokladnie dwa jadra i penisa

Wiem, wiem Ale on ma takie podejście i widziałam, że raczej nic z niego nie wyduszę.Zresztą jak okazało się, że dzidziuś zdrowo rośnie, to już szczerze mówiąc o tej płci to zapomniałam taka byłam szczęśliwa.
No nic jak będę w Pl to tam się dowiem.

Napisane przez Svinecka

to Twoja tesciowa zaszala
my poki co to dostajemy rzeczy do domu a nie dla malucha

Nom, zaszalała My jeszcze niczego dla maluszka nie kupiliśmy.
Inni robią to za nas.Troszkę mnie to..wkurza, bo jak będę znała płeć to chciałabym, żeby mi jeszcze zostało coś do kupienia oprócz wózka i wanienki Chociaż nie powiem, odciążenie materialne to dobra sprawa

[Svinecka]

no to ja sie pochwale co kupilam:
1. bodki z kubusiem
2. wyprawka - spiochy, body, czapeczka, niedrapki, sliniaczek

[Svinecka]

dzisiaj to juz nawet Karolinak spi

[Sweet_21]

Napisane przez Svinecka

no to ja sie pochwale co kupilam:
1. bodki z kubusiem
2. wyprawka - spiochy, body, czapeczka, niedrapki, sliniaczek

Ale słodkieWszystko mi się podoba!

Lecę się położyć bo coś mnie w pachwinach ciągnie
Dobrej nocy

[Svinecka]

to ja tez juz lece bo sama nie bede siedziec
i jeszcze TZ mnie zdolowal

dobranoc

[frida110]

Dzień dobry

Sweet - cieszę się że wszystko w porządku z dzidzią

Svinecko, Katarzynko cena rzeczywiście wysoka. Chyba narazie nie będę mogła sobie pozwolić na taki makijaż.

U mnie za oknem deszcz, ale może potem się wypogodzi. Miłego dnia Może dzisiaj dobijemy do 5000 postów i zaczniemy kolejną część?

Svinecko nocne doły na tż już przeszły?

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

No i po deszczu Zaczyna wychodzić słonko. Zaraz idziemy z tż na śniadanko do rodziców a potem wyciągnę go na spacerek