|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1051 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 145
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;11500436]
ja tez jak sie przespałam z problemem popieram to co mówią dziewczyny, bo w sumie nie wiadomo co to bedzie może sie ułożyc a może sie wszystko rozpaść przez ten czas. ja nadal trzymam kciuki ![]() czesc Asia u mnie tiko 2 stopnie- zimno jak chorera ![]() jak humorek dzisiaj???[/quote] Cześć Gabi A u mnie -2 stopnie. ![]() Humor mam fatalny, po prostu jakby uszło ze mnie powietrze... Dlatego nie chciałam o tym wczoraj pisać, pod wpływem emocji... Nie napisałam dokładnie, chaotycznie i jestem na siebie o to zła. Właśnie o to chodzi, że to brzmiało jak pożegnanie z Jego strony. I dlatego było mi tak przykro. I nadal czuję rozczarowanie i żal... Nigdzie nie pisałam też, że On powinien tu dla mnie zostać - bo tak nie myślę. Wiem że nie mam do Niego żadnego prawa a praca jest ważnym elementem życia, szczególnie w czasach, w których żyjemy. Co nie znaczy że się cieszę że wyjeżdża. Bo się nie cieszę. Wiem dobrze że tu na miejscu mielibyśmy możliwość częstszego widywania się, kontakt byłby łatwiejszy. Nie przypuszczałam że to mnie tak sieknie... nie nakręcałam się przecież ani niczego nie oczekiwałam po pierwszym spotkaniu. A może sama siebie oszukiwałam? Chyba tak. Nie spodziewałam się tego kompletnie... Poczułam się, jakbym dostała obuchem w łeb... Zresztą, nadal tak się czuję. Znam to uczucie, przechodziłam przez to w życiu już wiele razy... Zawsze myślałam tylko o innych, o sobie na samym końcu albo wcale. Też chciałabym mieć prawo do odrobiny szczęścia... a za każdym razem scenariusz jest taki sam. Pierwszy raz więc usłyszałam że jestem egoistką... Bo chciałabym zaznać trochę szczęścia? W każdym razie, na końcu wykrztusiłam z siebie - powodzenia i wszystkiego dobrego... A on chyba poczuł ulgę. Wierzę że było mu ciężko. |
|
|
|
#1052 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1053 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 145
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
I ja mu powiedziałam że wiem że ten wyjazd jest dla Niego ważny, bo inne perspektywy, także te finansowe oraz możliwość rozwoju, podszkolenia języka, itd... A ten stale, że praca ważna, że praca ważna... Ale ja nie przeczyłam że jest inaczej. Odniosłam wrażenie, że jak mantra powtarzał że mu przykro i praca w życiu ważna... Tu mi pisał że wywarłam na nim wrażenie, tu potem że bzy mu pachniały... a tak naprawdę to na ten wyjazd już dawno był przygotowany... z tego co się przed chwilą dowiedziałam od znajomej, która pracuje w tej samej firmie co on... Już mi się nawet o tym gadać nie chce... |
|
|
|
|
#1054 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
dlatego tymbardziej nie rozumiem tego zawracania Ci głowy,planował to to po co sie chciał spotkać?! Czy aby nie na zasadzie: a co mi szodzi, wyjeżdzam, jak nie ywpalito i tak mnie nie ma, a jak wypali to na odległośc bedze kontakt, dupek a co do pracy to jest to niebezpieczne, tzn. takie podrygi, moj TŻ jak sie poznaliśmy tez tylko praca, praca, praca,ale skutecznie wskazałam mu priorytety, Jednak to jest ciężka sprawa... |
|
|
|
|
#1055 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#1056 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 145
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Cytat:
Mój szef ze mną przed chwilą rozmawiał... Normalnie aż mi łzy pociekły...
|
||
|
|
|
#1057 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Cytat:
Tym bardziej, że ja go rozumiem, bo kiedyś też wybierałam i nie rzuciłam wszystkiego dla mężczyzny. On poczekał, bo zrozumiał i teraz jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi... I u nas nie było to po jednej kolacji, ale ,1,5 miesiąca bliskiej znajomości.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
||
|
|
|
#1058 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 908
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Asiu, ja nie chciałam nazwać Cię egoistką i przepraszam jeśli tak to zabrzmiało. Chodziło mi raczej o to, że Twoja reakcja była egoistyczna. Byłaś zła i rozczarowana Jego zachowaniem chociaż uważam, że On naprawdę nie zrobił nic złego. Spotkał się z Tobą, być może miał jakieś plany w stosunku do Ciebie. Ty też w głowie zaczęłaś sobie układać tą bajkę wierząc, że wszystko pójdzie zgodnie z Twoimi marzeniami. Uważam, że to bardzo dobrze o nim świadczy, że podjął taką decyzję. Z wielu powodów. Po pierwsze jakim by był człowiekiem gdyby tak ważne decyzje zmieniał pod wpływem chwili? Nie sądzę, żebyś szanowała takiego człowieka. Jesteś rozgoryczona i to rozumiem. Ale popatrz na to z innej strony. Gdyby był zwykłym palantem czy przyjeżdżałby do Ciebie cokolwiek wyjaśniać, tłumaczyć się? Nie. Zająłby się swoją pracą nawet nie myśląc o kobiecie, z którą spędził jakiś tam wieczór. Widocznie wieczór nie był dla niego taki zwykły a Ty nie byłaś jedną z wielu nic nie znaczących dziewczyn. To, że przyjechał i tak nalegał na spotkanie jest bardzo pozytywnym elementem w tej całej historii i sądzę, że być może oczekiwał od Ciebie jakiegoś wsparcia, że słusznie postąpił i jakiegoś znaku z Twojej strony, że nie wszystko stracone. Mówił o mailach, telefonach – przecież to oznacza, że liczy na kontynuację znajomości…a w którą stronę ona się rozwinie zależy przecież też od Ciebie. Nie złość się na mnie, że napisałam to co napisałam – znasz mnie i wiesz, że zawsze piszę co myślę. Uważam po prostu, że niesłusznie złościsz się na Niego za to że spotkał się z Tobą mimo że podejrzewał, że wyjedzie. Chciał zaznać szczęścia – nie odbieraj mu prawa do tego. I naprawdę uważam, że mimo wszystko co teraz o Nim sobie myślisz, jest człowiekiem odpowiedzialnym i uczciwym i nie chiał Ci wyrządzić celowo żadnej przykrości. Ja jestem Asiu po Twojej stronie |
|
|
|
|
#1059 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Jezu, dziewczyny, naprawdę tak to widzicie? A może chciał iść na tę kolację, bo nie chciał stracić okazji, aby Asię poznac przed wyjazdem? Aby spotkac się z nią? Bo czuł, że będzie miał do kogo wracać? Że będzie czekać? No kurczaki niebieskie, bądźmy obiektywne.
Asieńkę uwielbiam, bo to wspaniała dziewczyna, wiem, że czuje się podle, może czuć się wykorzystana, potraktowana jak zabawka, ale należy spojrzeć na to z innej perspektywy. Jakby się chciał naprawdę zabawić, to... inaczej by ta randka wyglądała.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
#1060 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 908
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1061 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Aseńko nie zamartwiaj się ! będzie tak jak ma być ! poznać się można i pisząc do siebie na dodatek niemcy to rzut beretem mozna co 2 weekend przyjedzać ty możesz pojechać jeśli będziesz chczała |
|||
|
|
|
#1062 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1063 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Dzień dobry
![]() Cytat:
Cytat:
Mnie się wydaję, że mu zależy, bo inaczej nie nalegałby na spotkanie i nie wyrażałby chęci podtrzymywania kontaktu. |
||
|
|
|
#1064 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
![]() Swoją drogą, to nie wiem dlaczego, ale to co Asia podkreśla, że powtarzał jak manrtę, że "praca jest wazna" brzmi jakby sam próbował sobie zracjonalizowac to co robi i przekonać samego siebie, że praca jest ważna ![]() Przecież to, że wyjechał nie oznacza, że bzy mu nie pachniały, że nie spędził cudownego wieczora, że nie zauroczył się po uszy. Jego zachowanie świadczy, że owszem, jak pisze Guari, jest on odpowiedzialnym, ułożonym facetem z planami, ambicjami i priorytetami w życiu. I że ceni Cię i poważa, bo jak się nie ceni i nie poważa, a traktuje kogoś jako rozrywke, to się dzwoni żeby się umówić na kolejną randkę i za przeproszeniem słodko popierdzieć, a nie usprawiedliwiać to, że się wyjeżdza i wykorzystuje (może życiową...) szansę, która nigdy się nie powtórzy... Trzeba się zastanowić która z nas rzuciłaby wszystko dla faceta poznanego na kolacji, który nas zauroczył. Można gdybać, póki się w takiej sytacji nie jest... ---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- Na wszystkie świętości! Która z Was idąc na pierwsza randkę z nowo poznanym facetem, w mtórego wpatrzona jest w obrazek opowiada mu o swoich planach życiowych? Ja jakas nienormalna jestem, ale "pierwszą" randkę traktowałam zawsze jako pierwsze poznanie się, wyczucie tematu, klimatu, osobowości, a nie opowiadanie o sobie wszytkiego, żeby od razu Zdecydować czy się angażować czy nie na zasadzie - ui mnie wygląda tak u Ciebie tak. Tio co? wchodzimy w to?
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
|
#1065 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
czegoon chciał? Poznal Ją i"zarezerwował sobie" fajna laskę,żeby urzymywac kontakt rok czy dwa, a potem wroce i On zakochna rzuci sie w moje ramiona i badziemy szczesliwi cale życie??!! Tak to widze, a co w sytuacji, kiedy beda sie przyjaźnic na odleglość z nadzieja na jego powrót,a po drodze Asia sie zakocha w kims, z Pawlem kontakt sie urwie i co ?bedzie sie zadręczać,że byla nadzieja i Ona zlamała mu serce? Edytowane przez phdwao Czas edycji: 2009-03-18 o 09:20 |
|
|
|
|
#1066 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Przecież spotkanie, JEDNO spotkanie nie jest deklaracją, że ja chcę być z Toba, wiązać się z Tobą, itd itp. A drugi aspekt, to... tutaj przeczytajcie, polecam serdecznie wywiad z Waglewskim w Wysokich OBcasach, gdzie mowi o 40letniej miłości do żony i o tym czym miłośc jest - to nie tłamszenie marzeń i amibicji, ale wspieranie, nawet jeśli będzie tak ciężko, że obrączki trzeba będzie sprzedać. Miłość i praca mogą iść razem, ale obydwie osoby muszą mieć pasje i chcieć je razem realizować.... http://wyborcza.pl/1,76842,6350581,C...lewskiego.html edit. Jak się Asia zakocha w kims innym w czasie, gdy Pawła nie będzie, to nie wydaje mi się, aby ona się zadręczała, bo jak się człowiek zakocha, to chyba nie mysli o tym, co mogło byc z kimś tam kiedyś No przynajmniej ja nie myslę.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. Edytowane przez hihi Czas edycji: 2009-03-18 o 09:29 |
|
|
|
|
#1067 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 3 473
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#1068 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Jak się chce, to można. Ale fajnie miec Sis
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
|
#1069 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
To czym jest miłosc wie, każdy kto w szcześliwym związku jest Po 1 spotkaniu nie, dlatego nie ma żadnego przymusu angazowania sie i trwania na odległość. Ja poprostu twierdzą,że On umawiał sie z Nią chcąc zrealiwoać swoje pragnienie i byz może otworzyć sobie furke jak wyjedzie,żeby mił kogoś na kim muz zależy itp itd. Jednak nie pomysał o uczuciach kobiety którą poznaje, bo na dzien dobry znajomości powiedzieć jej to teraz ja spadam sie realizwoać jest niewporządku Edytowane przez phdwao Czas edycji: 2009-03-18 o 09:39 |
|
|
|
|
#1070 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 869
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;11500436]
oj wiem jak to piecze, ja niedawno oblałam łapke rozgrzana oliwą jak robiłam obiadek i tak mi sparzyło skóre ze wogóle ta plama nie chce zejsc zreszta Rysio i Martula widziały co mam na ręce![]() [/quote] Widziały. Ja nie wiem, czy Ci się to nie zbliźni...moja mama używała takiego kleju w pistolecie jak pracowała w kwiaciarni i często się nim parzyła, teraz ma kilka blizn... ![]() U mnie słonko Zgadzam się z Guaranką i Hihotem. On się nie deklarował, a może powodem jego spięcia była właśnie myśl, że może wyjechać. Myślę, że trochę "pomogłyśmy" Asiu w Twojej nadziei, ale tak jak reszta, myślę, że się to jakoś wyjaśni
__________________
Free to be
Blog |
|
|
|
#1071 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Dziewczyny ja uważam nie ma co się zadręczać i polimizować na ten temat ile osób tyle opini ale my tego Cukiereczka nieznamy nie wiemy o mu lezy na sercu i co ma w głowie może tak samo ciężko jest mu wyjezdzać a może jest tak bardzo zafascynowany nową propozycją że łatwiej mu jest , no szczerze żadna by z nas nie zrezygnowała z tego na co pracowała wiele lat . Według mnie trzeba czekać na rozwój wydarzeń teraz według mnie wszystko zależy od Asi czy ona będzie chczała czy nie. Ja by przełknełam gule i napisałam że spędziłam cudny wieczór w tedy i jak będzie w Polsce chętnie umówie się z nim na kolację ( jeśli byłam by zaangażowana ), i życzyłam mu owocnej pracy i spełnienia marzeń zawodowych
czasami trzeba wesprzeć i dopieścić męskie ego
|
|
|
|
#1072 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obc...razyne_W_.html
![]() Przepraszam za zły link do wywiadu!! Tutaj trzeba, TRZEBA TRZEBA przeczytac!!!
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
#1073 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 3 473
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ---------- Widzę Asię, głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! pocztyaj nasze wypowiedzi i znajdź złoty srodek!!!!! |
|||
|
|
|
#1074 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 145
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Słuchajcie, nie odzywałam się teraz bo byłam u szefa. P. ma być u Niego za ok. pół godziny i burm. pyta czy chciałabym z Nim pogadać, bo jeśli tak to mamy gdzieś się urwać na pół godziny, czy godzinę (ile będziemy potrzebowali) i pogadali ze sobą... Przepraszam, potem poczytam na spokojnie co pisałyście, bo teraz tylko rzuciłam okiem... ustosunkuję się do wszystkiego. Ale widzę światełko w tunelu... Trzymajcie kciuki.
Edytowane przez AsikS Czas edycji: 2009-03-18 o 09:53 |
|
|
|
|
#1075 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
|
#1076 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 174
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
potem zlazła mi skóra i teraz jest to żywoczerwone i wygląda fatalnie![]() Cytat:
myślę ze to wynika z tego że tak bardzo pragnęłaś kochać i być kochana. ale wg mnie nie wszystko stracone, kontaktu wcale nie musicie stracic a może rozwinie sie z tego cos pieknego. dziewczyny dobrze mówią ze ładnie postąpił chcac sie z Toba spotkac by Ci powiedziec o tym ze wyjeżdza, gdyby cie nie szanował i miał to gdzies na pewno by sie nie pofatygował na to spotkanie---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ---------- Cytat:
mocnooooo trzymam!!!!!!!!!!!!!
|
|||
|
|
|
#1077 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 869
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
![]() Cytat:
Będzie dobrze
__________________
Free to be
Blog |
||
|
|
|
#1078 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: festung Breslau
Wiadomości: 85
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Czołem kobitki!
Podczytuję was nałogowo i chciałam dorzucić moje mega kciuki dla Asi. ![]() Zresztą, kibicujemy całą rodziną
__________________
Kobiety nie można zmienić. Można zamienić, ale to niczego nie zmienia. |
|
|
|
#1079 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1080 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 3 473
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XII
Cytat:
Asiaku Dobrze wykorzystaj ten czas, nie udawaj obrażonej, bądź zdystansowana, ale daj mu nutkę (a może nutę ) nadziei na...no wiesz, co ![]() : kciuki:![]() :k ciuki:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:31.



może sie ułożyc a może sie wszystko rozpaść przez ten czas. ja nadal trzymam kciuki 





Normalnie aż mi łzy pociekły...









dzisiaj mam okropną planę
) nadziei na...no wiesz, co 
