Wstydze sie isc na basen :(

[szugarbejb]

Napisane przez Hot Lady

Słuchaj jeśli są super świetnie wizualni to mają inny defekt, np. się jąkają lub z czymś sobie nie radzą - nie ma ideałów,

No to chyba obracam się wśród samych ideałów, bo znam osoby zdrowe, ładne, bez żadnych defektów fizycznych, w życiu codziennym radzą sobie bardzo dobrze, żadne łamagi i żadne jąkały, a kilka dziewczyn nie dość, że pięknych to jeszcze doktoraty robią.

drugi przykład to chłopak, super ładny ( to nie świadczy o nim za dobrze, bo facet powinien być przystojny a nie ładny)

Zgadzam się. A jak jest ładny to powinien się specjalnie oszpecić

Czy Ty się zastanawiasz nad tym co piszesz ?

są przeróżne zabiegi - teraz są sylikonowe staniki a nawet przylepne nakładki na biust, które unoszą piersi i tym samym powiększają, w tv markecie też coś reklamują

A jak to wszystko w końcu z siebie zdejmą, to okazuje się płaska deska. I co wtedy ?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez garfieldek

No ale chyba takie sztuczne piersi to od razu widac, ze nie sa naturalne.... I nie wiem, jakby na to zareagowali najblisi, m.in. TZ

Przeglądałaś zdjęcia dziewczyn w wątku o którym pisałam ? Większość ma piękne piersi po operacji, w życiu nie powiedziałabyś, że sztuczne.

Przejrzyj sobie galerię - KLIK !

A jaka to różnica, jakby zareagowali ? A jak reagują na to, że masz doła, kompleksy, nie wychodzisz na basen ...?

[garfieldek]

Napisane przez Hot Lady

Słuchaj jeśli są super świetnie wizualni to mają inny defekt, np. się jąkają lub z czymś sobie nie radzą - nie ma ideałów,również znam super wymuskane osoby, ale co to ma do rzeczy, jeśli dziewczyna jest bardzo tępa - który chłopak chciałby mieć laskę, którą może każdemu pokazać, ale jeśli przychodzi do rozmowy to robi się już gorzej drugi przykład to chłopak, super ładny ( to nie świadczy o nim za dobrze, bo facet powinien być przystojny a nie ładny) ale on jest ładny, opalenizna solaryjna, taki typowy metro, włoski zawsze przystrzyżone, ubrania wspaniałe, butki zawsze świecące - niesamowicie się jąka

poza tym nie wiem co pomogą tutaj rady typu zrób operację - wpędzasz tylko w większe kompleksy - nikt tu niepotrzebuje operacji, są przeróżne zabiegi - teraz są sylikonowe staniki a nawet przylepne nakładki na biust, które unoszą piersi i tym samym powiększają, w tv markecie też coś reklamują - więc autorko wątku uświadom sobie, że nie jesteś z tym sama, jest sporo ludzi, którzy mają mały biust, lecz akceptują swoje ciało!

ile lat ma autorka wątku??

Mam 20 lat, wiec mam nikłe szanse na to, by mi jeszcze piersi urosły... Probowałam juz przybrac na wadze( waze 53 kg, 168 wzrostu), ale zwieksza mi sie tluszcza na brzuchu, udach, a w piersiach minimalnie

[Hot Lady]

Napisane przez szugarbejb

No to chyba obracam się wśród samych ideałów, bo znam osoby zdrowe, ładne, bez żadnych defektów fizycznych, w życiu codziennym radzą sobie bardzo dobrze, żadne łamagi i żadne jąkały, a kilka dziewczyn nie dość, że pięknych to jeszcze doktoraty robią.



Zgadzam się. A jak jest ładny to powinien się specjalnie oszpecić

Czy Ty się zastanawiasz nad tym co piszesz ?



A jak to wszystko w końcu z siebie zdejmą, to okazuje się płaska deska. I co wtedy ?

oczywiście, że wiem co piszę, widocznie obracasz się wśród ideałów i zapewne sam również jesteś ideałem, gdzie napisałam, że jak chłopak jest ładny to powinien się oszpecić?? jak jest ładny, to już nie mój interes,jak mówi przysłowie --> każda zmora znajdzie swego amatora, więc i taki wymuskany ślicznotek kogoś znajdzie

co do ostatniego pytania, to chyba już nie twoje zmartwienie prawda?jeśli czytasz wątek to wiesz, że dziewczyna nie ma poczucia swojej wartości, twierdzi, że jak piersi staną się większe to rozwiąże jej wszystkie problemy, więc tak jak wcześniej sugerowałam do tego służą pushupy i wkładki - nie będziemy zastanawiać się nad tym co się stanie, gdy je zdejmie, ponieważ ona ma faceta - a facet wie jak wygląda nago, więc nie wiem w czym widzisz kłopot??

[garfieldek]

Napisane przez szugarbejb

No to chyba obracam się wśród samych ideałów, bo znam osoby zdrowe, ładne, bez żadnych defektów fizycznych, w życiu codziennym radzą sobie bardzo dobrze, żadne łamagi i żadne jąkały, a kilka dziewczyn nie dość, że pięknych to jeszcze doktoraty robią.



Zgadzam się. A jak jest ładny to powinien się specjalnie oszpecić

Czy Ty się zastanawiasz nad tym co piszesz ?



A jak to wszystko w końcu z siebie zdejmą, to okazuje się płaska deska. I co wtedy ?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------



Przeglądałaś zdjęcia dziewczyn w wątku o którym pisałam ? Większość ma piękne piersi po operacji, w życiu nie powiedziałabyś, że sztuczne.

Przejrzyj sobie galerię - KLIK !

A jaka to różnica, jakby zareagowali ? A jak reagują na to, że masz doła, kompleksy, nie wychodzisz na basen ...?

Wiesz u mnie az tak bardzo nie widac, ze doluje sie komplekasmi, gdyz stwarzam pozory ze wszystko jest ze mna okej, ze nie przejmuje sie tym za bardzo.... Po prostu dusze to w sobie Nawet gdy kolezanki poruszaja temat biustu, udaje ze nie slysze... (jak mnie wkurza takie gadanie, ze "ma maly biust bo zmiejszyl jej sie rozmiar z C na B")

[Hot Lady]

przecież nie biust jest najważniejszy!! masz faceta który cię akceptuje i to powinno być dla ciebie rozwiązaniem tego problemu, jeśli jemu się podobasz, to dlaczego sobie się nie podobasz?

a ty jaki rozmiar nosisz? przecież teraz w dobrych sklepach z bielizną, są nawet osoby, które pomagają w doborze biustonoszy, aby były dobrze dobrane i eksponowały piersi

[szugarbejb]

Napisane przez Hot Lady

oczywiście, że wiem co piszę, widocznie obracasz się wśród ideałów i zapewne sam również jesteś ideałem

O, zmieniłam płeć.

Gdybym napisała coś złego osobie, to zgrzeszyłabym. Nie mam się na co skarżyć, jestem akurat wyjątkową szczęściarą.

, gdzie napisałam, że jak chłopak jest ładny to powinien się oszpecić?? jak jest ładny, to już nie mój interes,jak mówi przysłowie --> każda zmora znajdzie swego amatora, więc i taki wymuskany ślicznotek kogoś znajdzie

Co Ty w ogóle piszesz ?

Napisane przez garfieldek

Wiesz u mnie az tak bardzo nie widac, ze doluje sie komplekasmi, gdyz stwarzam pozory ze wszystko jest ze mna okej, ze nie przejmuje sie tym za bardzo.... Po prostu dusze to w sobie Nawet gdy kolezanki poruszaja temat biustu, udaje ze nie slysze... (jak mnie wkurza takie gadanie, ze "ma maly biust bo zmiejszyl jej sie rozmiar z C na B")

I tak będziesz całe życie dusiła to w sobie, udawała, ze nie słyszysz, chowała się po kątach, nie chodziłą na basen itp ?

Może czas coś z tym kompleksem zrobić ?

[Hot Lady]

Napisane przez szugarbejb

O, zmieniłam płeć.

zdawało mi się że jesteś facetem

[garfieldek]

Napisane przez Hot Lady

przecież nie biust jest najważniejszy!! masz faceta który cię akceptuje i to powinno być dla ciebie rozwiązaniem tego problemu, jeśli jemu się podobasz, to dlaczego sobie się nie podobasz?

No własnie dzieki niemu podbudowalam sobie troche poczucie wlasnej wartosci i za mu to dziekuje ale czasami mi takie glupie mysli przychodza do glowy...... Ze pewnie wolalby, gdybym miala wiekszy biust, ze moze dostrzega to, tylko nie chce mi o tym powiedziec, zeby mnie nie ranic (bo wie, ze jestem wrazliwa na kazda krytyke) Chcialabym to bardzo zmienic w sobie, zeby byc pewniejsza siebie i swojego ciala...

[martynka89]

Napisane przez garfieldek

....Wiem, moze Wam sie wyda to banalne albo głupie, ale ja po prostu wstydze sie isc na basen Wynika to z moich kompleksow na punkcie ciała (a najbardziej małego biustu Jak mam sie pokazac w stroju kąpielowym, jak prawie wcale nie mam biustu....

Strsznie mnie to krepuje, jak wszyscy sie beda patrzec i wytykac palcami, ze jaka ja mam figure... Juz raz spotkala mnie taka przykrosc i od tej pory nie chodze na basen... Nie wracalabym do tego problemu, gdyby nie to, ze moj chlopak uparl sie, zeby isc na basen (juz od miesiaca stale odwlekam to... ale jak dlugo mozna)


I chocbym nie wiem jaki stroj zalozyłą od razu rzuca sie w oczy, ze mam mały biust A na tym basenie pewnie same fajne dziewczyny beda....

Dziewczyno idz na ten basen i niczym sie nie przejmuj. Ja mam maly biust i rozstepy na nogach. Moj TZ jest ze mna wiec to akceptuje. Tak samo jest z Twoim TZ-tem, dla niego Twoj biust jest OK a opiniami innych sie nie przejmuj. Po drugie nie wydaje mi sie zeby na basenie ktos przygladal sie jaki masz biust. Pewnie nawet nikt nie zwroci uwagi juz nie mowiac o tym zeby komus sie chcialo komentowac. Basen jest po to, zeby sobie poplywac a nie obgadywac biusty.

[diamentowa]

Napisane przez szugarbejb

Gdybym napisała coś złego osobie, to zgrzeszyłabym. Nie mam się na co skarżyć, jestem akurat wyjątkową szczęściarą.

zazdrościmy

dla mnie są dwa typy osób "idealnych"- takie które mają kompleksy ale nadrabiają poczuciem własnej wartości i opowiadaniem jakie to są idealne
oraz takie, które naprawdę uważają, że nie mają żadnych wad- z takimi to najtrudniej wytrzymać, szczerze mówiąc




Bardzo mnie ciekawią ci Twoi znajomi, bo ja nie widziałam nawet żadnej idealnej "celebrity", więc oni chyba muszą być z innej planety.

[Lexie]

Jeśli masz tak strasznie cierpieć z powodu kompleksów, to nie idź na ten basen. powiedz o tym TŻtowi.

No ale więcej korzyści dla samej siebie byś miała gdybyś powalczyła z tym kompleksem. Wiem, że ciężko jest to zrobić kiedy się spotkało z jakąś przykrą sytuacją, ale bardzo wiele osób usłyszało kiedyś niemiły, prześmiewczy komentarz. I radzą sobie z tym, sami albo z pomocą kogoś bliskiego.

Chyba sama widzisz, że to absurdalne - że niby wszyscy ludzie na basenie będą się gapić i komentować twoje piersi. Większość z nich nawet nie zauważy, że tam jesteś - nie wspominając nawet o jakichś szczegółach Twojej anatomii Z tego prostego powodu, że ludzie nie poszli tam patrzeć się na innych, tylko pływać. W nosie mają rozmiar Twojego biustu. Pewnie gdybyś się odważyła i poszła, to sama byś zobaczyła jak ich to nie obchodzi.
Możesz też zrobić tak, jak pisały dziewczyny - kupić kostium optycznie zwiększający piersi, wejść na basen owinięta ręcznikiem i owinąć się nim zaraz po wyjściu z wody.

[szugarbejb]

Napisane przez diamentowa

zazdrościmy
dla mnie są dwa typy osób "idealnych"- takie które mają kompleksy ale nadrabiają poczuciem własnej wartości i opowiadaniem jakie to są idealne
oraz takie, które naprawdę uważają, że nie mają żadnych wad- z takimi to najtrudniej wytrzymać, szczerze mówiąc

Bardzo mnie ciekawią ci Twoi znajomi, bo ja nie widziałam nawet żadnej idealnej "celebrity", więc oni chyba muszą być z innej planety.

A co to wszystko am do tematu wątki i autorki ?


Ale jeśli naprawde tak bardzo ciekawią Cię moje idealne koleżanki - mam kupę idealnych koleżanek chociażby z Wizażu (o, na przykład moderatorka, tulipanka - zdrowa, śliczna, mądra - studiuje politologię, przemiła i przesympatyczna, nie jąka się ...).

[Hot Lady]

Napisane przez diamentowa

zazdrościmy

dla mnie są dwa typy osób "idealnych"- takie które mają kompleksy ale nadrabiają poczuciem własnej wartości i opowiadaniem jakie to są idealne
oraz takie, które naprawdę uważają, że nie mają żadnych wad- z takimi to najtrudniej wytrzymać, szczerze mówiąc




Bardzo mnie ciekawią ci Twoi znajomi, bo ja nie widziałam nawet żadnej idealnej "celebrity", więc oni chyba muszą być z innej planety.

może to same super star

[garfieldek]

Napisane przez lexie

Jeśli masz tak strasznie cierpieć z powodu kompleksów, to nie idź na ten basen. powiedz o tym TŻtowi.

No ale więcej korzyści dla samej siebie byś miała gdybyś powalczyła z tym kompleksem. Wiem, że ciężko jest to zrobić kiedy się spotkało z jakąś przykrą sytuacją, ale bardzo wiele osób usłyszało kiedyś niemiły, prześmiewczy komentarz. I radzą sobie z tym, sami albo z pomocą kogoś bliskiego.

Chyba sama widzisz, że to absurdalne - że niby wszyscy ludzie na basenie będą się gapić i komentować twoje piersi. Większość z nich nawet nie zauważy, że tam jesteś - nie wspominając nawet o jakichś szczegółach Twojej anatomii Z tego prostego powodu, że ludzie nie poszli tam patrzeć się na innych, tylko pływać. W nosie mają rozmiar Twojego biustu. Pewnie gdybyś się odważyła i poszła, to sama byś zobaczyła jak ich to nie obchodzi.
Możesz też zrobić tak, jak pisały dziewczyny - kupić kostium optycznie zwiększający piersi, wejść na basen owinięta ręcznikiem i owinąć się nim zaraz po wyjściu z wody.

Z tym recznikiem to bardzo dobry pomysl...

[szugarbejb]

Napisane przez Hot Lady

może to same super star

No dla mnie tulipanka to absolutnie super star, i nie tylko dla mnie; jak się spotykamy to faceci mało co karków nie poskręcają, tak się oglądają za Nią

Mam co najmniej ze 20 takich koleżanek; idealnych facetów znalazłabym ze 2 razy więcej.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez garfieldek

Z tym recznikiem to bardzo dobry pomysl...

Pomysł na chwilę. Problem dzięki ręcznikowi nie zniknie.

[diamentowa]

Napisane przez szugarbejb

A co to wszystko am do tematu wątki i autorki ?


Ale jeśli naprawde tak bardzo ciekawią Cię moje idealne koleżanki - mam kupę idealnych koleżanek chociażby z Wizażu (o, na przykład moderatorka, tulipanka - zdrowa, śliczna, mądra - studiuje politologię, przemiła i przesympatyczna, nie jąka się ...).

rozumiem, że z małym biustem nie można takim być
albo z przerwą między zębami
garbkiem na nosie
?
No tak, przecież to wszystko można zoperować.
No ale co ja zwykła, nieidealna śmiertelniczka mogę o tym wiedzieć .
wątek jest o kompleksie więc wypowiadając się na ich temat, chyba tak bardzo nie odbiegam od tematu?

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez szugarbejb

No dla mnie tulipanka to absolutnie super star, i nie tylko dla mnie; jak się spotykamy to faceci mało co karków nie poskręcają, tak się oglądają za Nią

Mam co najmniej ze 20 takich koleżanek; idealnych facetów znalazłabym ze 2 razy więcej.

A ja mam nieidealne koleżanki i za nimi też się oglądają.
A ci faceci to we Wrocławiu? Bo jakiś czas temu często tam bywałam i jakoś nie natknęłam się na ani jeden ideał, a to duży pech.

[szugarbejb]

Napisane przez diamentowa

rozumiem, że z małym biustem nie można takim być
albo z przerwą między zębami
garbkiem na nosie
?

Można. Tylko autorka wątku o tym nie wie.

No tak, przecież to wszystko można zoperować.

Wszystko pewnie nie. Ale nie jestem lekarzem, nie jestem pewna. Akurat piersi można sobie powiększyć.

wątek jest o kompleksie więc wypowiadając się na ich temat, chyba tak bardzo nie odbiegam od tematu?

Nie pytałaś o kompleks, a o moich znajomych, którzy nijak się do kompleksu mają.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez diamentowa

A ja mam nieidealne koleżanki i za nimi też się oglądają.

No ja też takie mam. A co to am do rzeczy ?

A ci faceci to we Wrocławiu? Bo jakiś czas temu często tam bywałam i jakoś nie natknęłam się na ani jeden ideał, a to duży pech.

Daj nam znać jak będziesz następnym razem - weźmiemy Cię na mecz którejś z naszych drużyn futbolu amerykańskiego, zawody pływackie, Politechnikę ...

[diamentowa]

Napisane przez szugarbejb

Nie pytałaś o kompleks, a o moich znajomych, którzy nijak się do kompleksu mają.

O ile się nie mylę to Ty poruszyłaś ich temat. A skoro Twoim zdaniem do wątku mają się nijak, to po co?

w sumie to jest w pewnym sensie OT więc EOT

[kwiatuszekk88]

Wiesz ja tez mam kompleksy, ale jak widze jakie dziewczyny przychodzą na basen (i to nie jakieś super modelki) to moje pare kg nadwagi to nic i skoro one się nie krępują to dlaczego ja mam i ty też nie powinnaś, a jeżeli bardzo ci to przeszkadza rozwiązaniem może być stanik od stroju pushup nie widać, a powiększa troche piersi

[garfieldek]

Napisane przez szugarbejb

No dla mnie tulipanka to absolutnie super star, i nie tylko dla mnie; jak się spotykamy to faceci mało co karków nie poskręcają, tak się oglądają za Nią

Mam co najmniej ze 20 takich koleżanek; idealnych facetów znalazłabym ze 2 razy więcej.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------



Pomysł na chwilę. Problem dzięki ręcznikowi nie zniknie.

Ale na chwile obecna recznik+ dobry stanik sa w stanie zalatwic moj problem.... Wiem, ze to z kompleksow mnie niestety nie wyleczy

Jejj.. Pamietam, jak na poczatku balam sie reakcji TZ-ta, myslalam, ze mnie zostawi jak sie zorientuje, ze wielkoscia piersi nie grzesze, ale teraz wiem, ze glupia bylam, ze tak myslalam

A jesli chodzi o ten basen to ja po prostu nie chce sie tam skompromitowac, boje sie wzroku innych ludzi (ich kpiace miny itd.) bo nie które młodsze 13-latki maja wiekszy biust ode mnie, no ale co zrobic

[Cappuccino]

Napisane przez garfieldek

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------



A moglabys podac jakies sklepy(stronki internetowe), gdzie dokladnie mozna kupic jakies fajne stroje kapielowe

nie znam zadnych marek . czesto widze w sklepach. na pewno w Twoim miescie lub okolicy sa sklepy odiezowe, galerie. tam jest tego duzo
ps tez mam mały biust i na co dzien nosze push upy i nie ejst zle i mam taka sama sytuacje ze tuszcz rozklala sie na brzuchu i dolnych partiach.

[TeQuiero]

Ja Ci polecam czasopismo .quelle. tu są fajne stroje.

Moja droga z kompleksami idź precz mi !

Traktuj siebie w wysokich kategoriach

[paula78]

Napisane przez garfieldek

No ale chyba takie sztuczne piersi to od razu widac, ze nie sa naturalne.... I nie wiem, jakby na to zareagowali najblisi, m.in. TZ [COLOR="Silver"]

moze zwyczajnie zacznij z chlopakiem rozmawiac !!!
do konca zycia bedziesz sie chowac ?

skoro nie potrafiz zaakceptowac swojego ciala ,swoja droga popatrz na modelki w strojach jednoczesciowych zadna nie ma biustu ,plywaczki podobnie. to zorb operacja i nikomu nic do tego.

a chlopak slepy pewnie nie jest i skoro jestz toba to o czyms to swiadczy.

stroj kapielowy moge ci polecic z trojkatnymi miseczkami nie push up bo skoro nic nie masz to co ma ci podniesc ? trojkatne miseczki maja wszyte takie poduszeczki i fajnei sie ukladaja ,

sama jestem malobiusciasta i taki stroj wyglada b. dobrze i nie krepuje ruchow z push upem srednio sie plywa bo miska nabiera wody i cie stopuje w wodzie

nie zakladam 1czesciowych strojow bo czuje sie jak 11 letni chlopiec ale operacji tez nie zrobie bo nie lubie bolu za ktory musze zaplacic,skutki uboczne itp.

najprosciej zaakceptowac siebie jest poprzez fajnego chlopaka i dobra bielizne ,cwiczenia fizyczne ,moze sprobowac przytyc i rozejrzec sie dookola nie ma nikogo kto by siebie w pelni akceptowal i byl idealem.

[garfieldek]

Napisane przez paula78

moze zwyczajnie zacznij z chlopakiem rozmawiac !!!
do konca zycia bedziesz sie chowac ?

skoro nie potrafiz zaakceptowac swojego ciala ,swoja droga popatrz na modelki w strojach jednoczesciowych zadna nie ma biustu ,plywaczki podobnie. to zorb operacja i nikomu nic do tego.

a chlopak slepy pewnie nie jest i skoro jestz toba to o czyms to swiadczy.

stroj kapielowy moge ci polecic z trojkatnymi miseczkami nie push up bo skoro nic nie masz to co ma ci podniesc ? trojkatne miseczki maja wszyte takie poduszeczki i fajnei sie ukladaja ,

sama jestem malobiusciasta i taki stroj wyglada b. dobrze i nie krepuje ruchow z push upem srednio sie plywa bo miska nabiera wody i cie stopuje w wodzie

nie zakladam 1czesciowych strojow bo czuje sie jak 11 letni chlopiec ale operacji tez nie zrobie bo nie lubie bolu za ktory musze zaplacic,skutki uboczne itp.

najprosciej zaakceptowac siebie jest poprzez fajnego chlopaka i dobra bielizne ,cwiczenia fizyczne ,moze sprobowac przytyc i rozejrzec sie dookola nie ma nikogo kto by siebie w pelni akceptowal i byl idealem.

Dziekuje dziewczyny za porady

Otoz, mam taki wlasnie stroj kapielowy, z trojkatnymi miseczkami, wiazany na szyi... Tylko jak widze siebie w lustrze to po prostu

[amistad.k.m.s]

Rozumiem twoje obawy, bo rzadko kto bez lęku rozbiera się prawie do rosołu. Ale pomyśl o tym, że ludzie chodzą również na basen po to, żeby się odchudzić, więc nie każdy tam będzie miał idealną sylwetkę. Załóż świetny kostium i baw się dobrze

[Igusia92]

Mam taki sam kompleks, wiem co czujesz... mam 17 lat, gdy byłam trochę młodsza usłyszał kilka ,,miłych" słów które bolą mnie do dzisiaj. Myślałam ze gdy będę starsza coś się zmieni, tym bardziej że ani mama ani babcia małych piersi nie mają więc ciągle liczyłam że coś drgnie teraz to już przestaje mieć nadzieje.
Pamiętaj że przed okresem piersi mogą trcohę napuchnać może głupia rada ale warto to wziaść pod uwagę. A może pigłułki anty? Podobno niektórym po rosną.
Z tego powodu raczej nie chodzę na baseny itp.
Na operacje jestem chyba za młoda, pozatym niewobrażam mieć w sobie kawału jakiejś gumy... Niewiem czy istnieje jakaś naprawdę dobra rada na nasz problem...
Ale życzę powodzenia autroce wątku .

[czarny flamaster]

och słońce
każda kobieta jest piękna, bo każda jest inna! teraz istnieją stroje kąpielowe, które eksponują mały biust, jak i takie, które ukrywają ten za duży. masz w czym wybierac
a co obchodzi Cię opinia innych? TŻ kocha Ciebie. kocha Twoje ciało. taka jaka jesteś podobasz mu się najbardziej
więcej wiary w siebie i wbijaj się w kostium!

[colds]

Napisane przez garfieldek

I co , mam powiedziec TZ-towi, wiesz nie pojda z Toba na basen, bo wstydze sie swojego biustu (dla mnie to jest rowne upokorzeniu sie)

o jakim upokorzeniu Ty piszesz? .
mój TŻt zna moje kompleksy, potrafi mnie pocieszyć.
w końcu mnie kocha i rozumie.

[hania811]

I co z tego że masz małe piersi..to jakiś wyznacznik kobiecości, atrakcyjności, mądrości i inteligencji?
Nie kumam w ogóle dlaczego akurat do tego kawałka kobiecego ciała przywiązuje się tyle wagi.

Kobieto masz faceta, który raczej ślepy nie jest...że masz małe cycki wie- jest z Tobą więc chyba wielkośc Twoich piersi nie jest dla niego aż tak istotna.
Zresztą nie każdy facet lubi biuściaste kobity.
Mój mąż np. woli bezbiuściaste i co mam biedna zrobić? Pomniejszyć sobie miseczkę C do A.

Komentarzami ludzi nie przejmuj się....Ci ktorzy wytykają palcami sami najczęściej mają kompleksy i powinny siebie powytykać.
Zreszta tak to już jest że ludzie lubią plotkowac....jedna będzie za mało biuściasta, druga za bardzo a trzecia będzie miała celulit i wielką dupę.
Co z tego. Olać to.

Nie kupuj sobie żadnych push up'ów a tak jak radzi Paula kolorowe klasyczne bikini

[garfieldek]

Dziekuje dziewczyny za wsparcie Chyba troche dotarlo do mnie, zeby patrzec na siebie z wiekszym dystansem i nie przejmowac sie tak bardzo takimi rzeczami....

No i raczej wybiore sie na ten basen, bo chetnie sie popluskam w wodzie z TZ (bo plywac nie umiem) Ale najpierw poprzymierzam sobie stroj w domu na spokojnie z pare razy, zeby sie upewnic, czy na pewno moge tak wyjsc do ludzi