Jak udowodnić mężczyźnie zdradę

[usiakons]

Również przeczytałam cały wątek .
Podziwiam Cie ogromnie Poziomko
Sama byłam zdradzana przez mężczyznę , łamałam się , chciałam wracać.. wybaczyć . Z perspektywy czasu widzę że nic lepszego spotkać mnie nie mogło .. Jesteś bardzo silną kobietą !!
Pozdrawiam !!

[Mystic Shine]

Dołączam do grona pełnych podziwu! Chylę czoła za konsekwencję i stanowczość.
Ja wybaczyłam zdradę 3 razy. Niepotrzebnie. Twoja historia uświadomiła mi, że powinnam była zakończyć ten związek już dawno temu i nigdy nie ogladać się za siebie. Szkoda, że nie trafiłam na ten wątek wcześniej - może wtedy uniknęłabym wielu nieprzyjemnych zdarzeń.
Życzę Ci szczęścia i wiernego mężczyzny, który będzie umiał Cię docenić.

[mischievous]

ja jeszcze chcialabym dodac,ze postapilabym jak Ty Poziomko poniewaz zdrada dla mnie to jest koniec bez zadnych powrotow, i bez wyjasnien. Bym bardzo przezywala ale bym dala rade jak Ty, wybaczysz zdrade raz zrobi to drugi. Dobrze,ze nie zmarnowalas sobie zycia tym malzenstwem chociaz mysle,ze wiem co czujesz.. ciagle pewnie boli i zal tego co bylo, pytanie dlaczego.. ale juz jest lepiej. i rowniez zycze Ci,zeby ktos nowy stanal na drodze mam nadzieje,ze nie skonczysz tu swego pisania a bedziesz jak Ci sie wiedzie

[bamsia]

woow niesamowity wątek poziomko26 wprawdzie czytałam tylko Twoje wypowiedzi ale to było jak jakiś niesamowity film... dzielna z Ciebie kobieta ale to już wszystkie wiemy...

chciałam tylko o jedno zapytać (jeśli można) bo nie daje mi to spokoju (z ciekawości) czy poinformowałaś męża tamtej kobitki???? w końcu bo nie wiem czy przegapiłam tą wiadomość

[poziomka26]

Hej Kobietki,
Na pewno bede czasem cos tu dopisywać - wizaż to świetne forum - co prawda zostałam na jednym z wątków okrzyknięta "jędzą" i "kokietką" i nikt mnie nie zrozumiał, ale ten watek daje mi nadzieje, ze sa tu fajne dziewczyny )

Co to męża TRZECIEJ, byly plany i zawirowania, ale ja osobiscie nigdy go nie spotkalam. Nie wiem, umknelo nam to pozniej... Kolezanka cos tam przez nasza-klase mu sugerowala - ale chyba musialo cos tam im nie grac w tym ich zwiazku bo jak kiedys podgladalam go na n-k wlasnie to mial zdjecie z jakas kobietą i podpisane, ze to jego kochanie... a to bynajmniej nie byla kochantka mojego TZ wiec nie wiem co tam bylo grane. Moj kolega Maciek powiedzial swojej zonie o tym pocalunku i w sumie obylo sie bez wiekszych nieporozumien z tego co wiem. A moj były podobno nikogo nie ma bo jeszcze sie z naszej milosci leczy...

[mehja]

Napisane przez poziomka26

A moj były podobno nikogo nie ma bo jeszcze sie z naszej milosci leczy...

Teraz mu się odechciało romansów z tą Trzecią? trochę za późno.

[dolka80]

witajcie

[anulek88]

Napisane przez poziomka26

Hej Kobietki,
Na pewno bede czasem cos tu dopisywać - wizaż to świetne forum - co prawda zostałam na jednym z wątków okrzyknięta "jędzą" i "kokietką" i nikt mnie nie zrozumiał, ale ten watek daje mi nadzieje, ze sa tu fajne dziewczyny )

Co to męża TRZECIEJ, byly plany i zawirowania, ale ja osobiscie nigdy go nie spotkalam. Nie wiem, umknelo nam to pozniej... Kolezanka cos tam przez nasza-klase mu sugerowala - ale chyba musialo cos tam im nie grac w tym ich zwiazku bo jak kiedys podgladalam go na n-k wlasnie to mial zdjecie z jakas kobietą i podpisane, ze to jego kochanie... a to bynajmniej nie byla kochantka mojego TZ wiec nie wiem co tam bylo grane. Moj kolega Maciek powiedzial swojej zonie o tym pocalunku i w sumie obylo sie bez wiekszych nieporozumien z tego co wiem. A moj były podobno nikogo nie ma bo jeszcze sie z naszej milosci leczy...

miejmy nadzieje że zrozumiał co stracił ))

[koKOro]

Napisane przez poziomka26

zostałam na jednym z wątków okrzyknięta "jędzą" i "kokietką" i nikt mnie nie zrozumiał, ale ten watek daje mi nadzieje, ze sa tu fajne dziewczyny )

to może jak już tak ładnie, pokątnie dajesz coś do zrozumienia to wstaw link do tego wątku, niech każdy sam przeczyta i wywnioskuje czy nikt Cię nie zrozumiał czy po prostu nie zgadzał się z Twoim podejściem. Daj wybór, a nie sugerujesz coś.

[dolka80]

Podziwiam Was dziewczyny (Poziomko i Pavett).

[pani ćma]

dolka, sama sobie odpowiedz na pytanie, czy chcesz tak dalej zyc i czuc sie upokarzana, nieszanowana, zdradzana.
dobrze wiesz, jaka jest prawda - on cie zdradza i tych sytuacji bylo zbyt wiele, wiec nie musisz nawet szukac dowodow. dobrze wiesz, ze on sie nie zmieni. dobrze wiesz, jaka decyzje powinnas podjac.

zycze ci jak najlepiej, ale po prostu nie moge uwierzyc, jak mozna byc swiadoma tego wszystkiego i nadal ciagnac ten zwiazek..

[Elliannia]

Dolka - widać czarno na białym, że on jest oszust i krętacz... uwolnij sie od niego, nawet za cene kredytu... po ślubie będzie gorzej, bo będzie Cię miał w garści, a jak się pojawią dzieci, to już w ogóle... ja przy tylu dowodach zdrady trzasnelabym drzwami... pal licho miłosć, za przeproszeniem, bo miłość do Ciebie przyjdzie jeszcze większa, w takim przypadku trzeba kierować się rozumem, intuicja, a sama wiesz co Ci rozum i intuicja podpowiada. Odpuść sobie, podziel się tym wszystkim ze swoimi rodzicami, będziesz miała oparcie, bo rodzice nigdy nie pozwolą nikomu swojego dziecka skrzywdzić, i będą temu facetowi zatrzaskiwać drzwi przed nosem. Trzymam za Ciebie kciuki, nie warto żeby się kolejna fajna kobieta zmarnowała z kłamliwym bucem

[Gwiazdeczka1978]

Byłam podobnie robiona w bambuko, moze nie az tak drastycznie, ale jakbym widziała zachowanie mojego byłego.
Sama musisz sobie odpowiedziec na pytanie, czy chcesz miec takiego męza, ktory bedzie Cie zdradzał na prawo i lewo, czy tez poszukac sobie kogos nowego. Widac jak na dłoni,ze Cie zaradza i flirtuje z kazdą, która mu sie nawinie. To typ, który nie przepusci zadnej, bo wciaz musi sobie udowadniac własną wartosc, czy atrakcyjnosc mierzoną iloscia zaliczonych panienek. Jego kochanki wprost Ci mowia, ze z nim spały, a Ty dalej nie wierzysz, widzisz zdjecia nagich panien i dalej sie oszukujesz?
Beda dzieci, wtedy to dopiero zaczna sie delegacje..

[mehja]

Dolka80 boże, przecież on cię notorycznie zdradza, jakich ty jeszcze szukasz dowodów?! Po ślubie też nic się nie zmieni. Masz do wyboru albo odejść albo żyć z nim i pogodzić się z tym, że oprócz ciebie ma też inne kobiety.
A kredyt wzięliście na siebie razem?

[dolka80]

[chmurka.pl]

Kolejny przypadek z tą "naszą-klasą"...

Cieszę się , że nie mam tam konta. Naprawdę mniej problemów jest. Ostatnio wszędzie czytam , że związki się rozpadają z takich to o to powodów. Co jeszcze bardziej potwierdza to... że wiadome jacy są faceci nie mówie , że kobiety nie.

niedługo dojdzie do tego że wszystkie związki się rozpadną...

[Honcia]

dolka80 Aż nie wiem co ci napisać... strasznie Ci współczuję... wyobrażam sobie jak musisz się czuć i wiem, że wydaje Ci się że już gorzej być nie może...
Ale z tego co tutaj napisałaś wynika, ze facet wyraźnie ma jakieś problemy z utrzymaniem rąk przy sobie... Szczerze powiem, że nie wiem jak bym się w Twojej sytuacji zachowała... tak jak napisałaś na dowód masz tylko słowa, łatwiej było by mieć fizyczny dowód zdrady, lub wierności i wiedzieć na czym się stoi...
Może te odzyskane zdjęcia coś wyjaśnią...
Tylko że ten facet wielokrotnie już (sorry, że to piszę) Ci wodę z mózgu...
Może zamiast tkwić w toksycznym związku lepiej zakończyć go zdecydowanie i na zawsze... Przede wszystkim zrób tak, aby Tobie było lepiej

Bądź silna i przede wszystkim trzymaj się tego, co dobre dla Ciebie!
Trzymam kciuki za Ciebie

[Elliannia]

Dolka, na 'udowodnienie' siebie to on miał 6 lat - a 6 lat to szmat czasu, żeby pokazać, że jest się dobrym człowiekiem. Mój, zanim mnie poznał, też miał konta na róznych portalach, jak zapytalam po co mu jeszcze potrzebne, pokasował WSZYTSKIE. I nie zakłada.
Płakał nie dlatego, że tak robi - płakał dlatego, że Ty się dowiedziałaś! Bo wyszło na jaw, bo poczuł ogień w portkach, że przesadził!

I co ma znaczyć, że masz pomóc mu się zmienić? On powinien zmienić się sam, dla Ciebie, dla miłości, a nie że MASZ mu pomóc.
Dla mnie flirt w necie, to nie jest wierność, dla mnie prośby o gorące zdjęcia nagich lasek to nie wierność, podrywanie lasek w necie to nie wierność, a nade wszystko pisałaś że zdradził, bo to z niego wyciagłaś.

I jakoś nie wydaje mi się, że wszyscy faceci sobie robią zdjęcia nago A jak robią, to raczej idą one do jego ukochanej, albo do takiej z którą chce się umówić na małe co nieco, a z tego co rozumiem, to Ty tych zdjęć nie dostałaś, prawda?

A co do odzyskiwania zdjęć z telefonu - oj kochana, Ty nawet nie wiesz jak łatwo można całkowicie wykasować, i może nie być po nich śladu :/

Uwierz mi, lubienie czy nelubienie przez znajomych i rodzinę nie ma NIC do rzeczy, ważne jest to jak się zachowuje wobec Ciebie. A jak rodzina się dowie o zdradach, stanie MUREM za Tobą, bo nie pozwoli na krzywdzenie Ciebie. A znajomi? Nie zdziwiłabym się, gdyby wiedzieli o jego zabawach, naprawdę... bo smutna prawda jest taka, że zdradzana osoba dowiaduje się na końcu...

[Gwiazdeczka1978]

Dolka, gdyby nie to,ze pewne fakty sie wykluczają, powiedziałabym, ze byłam z takim samym, człowekiem. Tez sporo czasu, bo 6 lat. Na poczatku wogole nic nie podejrzewałam, ufałam mu. Zresztą wydawał sie byc taki zakochany. Stopniowo zaczynałam byc coraz bardziej podejrzliwa.
Powiem Ci,ze na moje oko(bardzo wyczulone) zdradza Cie na 100% bez cienia watpliwosci. Fakty o tym swiadcza, fakty, dowody i jego zachowanie, które spowodowało,ze stałas sie czujna. Co z tego ze płacze, moj tez płakał, a potem robił dokładnie to samo. To o niczym nie swiadczy, ani nie sprawi,ze on sie zmieni. Sama do tego dojdziesz, sama na pewno sie przekonasz, bo to taki typ człowieka. Własnie jak napisałas, on musi sie poczuc czasami kims wazniejszym, takim rycerzem na białym koniu dla kogos kto moze go popodziwiac, a takim młodym dziewczetom bardzo łatwo zaimponowac w zasadzie niczym/
I powiem Ci, ze po takim toksycznym zwiazku, w którym sa zdrady, ciezko komus potem zaufac.

[dolka80]

Tak masz racje,.......

[Gwiazdeczka1978]

Ty go bedziesz sprawdzac, coraz to nowymi metodami, a on bedzie coraz ostrozniejszy.
Mezczyzn jest wielu na swiecie. To, ze trafił Ci sie taki okaz, nie znaczy, ze sie jeszcze ni zakochasz.

[dolka80]

moja kolezanka miala te sama sytacje - ale sie uwolnila - przez 2 lata widac bylo jak sie sama meczy i cierpi nie chce tak najgorsze jest to, ze to naprawde fajna dziewczyna.
czym ludzie na to zaslugują?

[~Veronique]

Napisane przez dolka80

nie wiem czy warto zaczynac cos nowego....
w nastepnym dniu po tym w ktorym pokazalam jemu zdjecie tej nagiej dziewczyny przyjechal do mnie do pracy z wielkim bukietem kwiatów. W gardle mi zaschło, przygryzłam wargi z myslą "zrobil to - a jednak" a on sie nie przyznał tylko przeprosil, że doprowadzil to tego że ja tak mysle. Ze sprawil mi przykrosc tym, że wogole tam pomyslalam. Cały drżał i nie pozwoił mi odejsc kurczowo mnie trzymajac.
Poprzednie "wyskoki" mu wybaczyłam. Naprawde. wybaczylam ale nie mogłam zapomniec. liczylam ze sie zmienil nie moglam mu nic zarzucic do czas delegacji - te felerne zdjecie
moja kolezanka miala te sama sytacje - ale sie uwolnila - przez 2 lata widac bylo jak sie sama meczy i cierpi nie chce tak najgorsze jest to, ze to naprawde fajna dziewczyna.
czym ludzie na to zaslugują?

dolka, czytam Twoje posty i jestem w szoku. Sama doskonale wiesz co robić, wiesz, że będziesz cierpieć, wiesz, że nie masz z nim przyszłości i wiesz, że on to naprawdę zrobił - jego zachowanie to tylko potwierdza to przykre i rozumiem, że także ciężkie, ale długo tak nie pociągniesz, a nawet jeśli to co to za życie, ciągłe nerwy, sprawdzanie, nie, nie nie...! uciekaj!

[Malaika85]

nie wiem czy juz pisalam czy nie - ale najlepszy sposob na wykrycie i udowodnienie zdrady to program Keylogger...pod warunkiem ze uzywacie wspolnego komputera...widzisz wszystko, co on napisze (program zapisuje po kolei wszystkie przyciski - czyli literki, ktorych on uzywa, robi skany z ekranu, takze widzisz wszystkie jego hasla, maile, strony na jakie zaglada, maile na facebookach i innych ...zdjecia...wszystko...)

nie wiem czy to legalne, wiec lepiej same sie zorientujcie

[Honcia]

Sama piszesz, ze już nie masz siły. Prosisz go żeby odszedł. Ni proś. Odejdź sama... Bo jeśli nie znajdziesz tego kolejnego dowodu zdrady to co..., zostaniesz?
Odejdź i nie oglądaj się za siebie.

[Sandruś88]

to bez sensu. przecież nawet, gdybyś zmusiła go żeby wszedł przy Tobie na to konto, to wiadomości może zawsze wcześniej usunąć. Nie bawiłabym się w takie bzdety jak nk, tylko starałabym się go przyłapać 'w rl' albo po prostu powiedzieć prawdę. Co z tego, że się zalogowałaś do niego na konto? Wg mnie to nie jest oznaka słabości, a już tym bardziej nie może Ci nic zarzucić, skoro ma na swoim sumieniu większe grzeszki.

[dolka80]

to takm typ, że nawet jak teraz podejrzewa ze go sprawdzam to i tak nie wytrzyma i za niedlugo bedzie odwiedzal swoje stronki, maile itp...

[usiakons]

Dolka sprawa jest jasna masz wszystko czarno na białym . Wiem że ciężko ale trzeba , Chcesz całe życie wahać się i marnowac czas na rozmyślania czy w te czy w tamtą stronę i czekać na cud ?? On już się nie zmieni . A jeśli zmieni to tylko w te strone że będzie się jeszcze bardziej kamuflował . Z góry Ciebie bardzo bardzo przepraszam za ostre słowa ale nie potrafię tego owinąć w bawełnę . On WIE że może tak robić bo jakby nie patrzeć - Ty mu na to pozwalasz . Powiedz czy choć raz postawilas twarde warunki lub chociaż żeby go przetestować zaczęłaś pakować walizki ?? on to zrobił raz , drugi , trzeci , zrobi i 10 a Ty nadal będziesz tak tkwić popłakiwać sobie i marnować kolejny czas na rozmyślania .
Chcesz tak życ ?? Każda zdrada każda miłość i każdy związek jest inny , nie można jednoznacznie radzic , ale w tej sytuacji to już się ociera o to że on może robić co tylko mu się podoba bo nie ma w Tobie żadnej stanowczości . Musisz kochana nauczyć się powoli życ bez niego.. Nie można calego świata pokładać w innej osobie ... On wie że ma Cię w garści że cokolwiek zrobi - wybaczysz , popłaczesz ..
Ja tu widzę tylko zostawienie tego gnoja . Zbierz siły . Wypocznij !Przemysl sobie , zajmij się sobą , zadbaj Pomysl czy tak właśnie chcesz.. życ cale zycie wybaczając mu i cierpiąc .. - NIE WARTO .

A jeśli nie wiesz jak mu odwodonic to jak wejdziesz na jego konto to zrób zrzuty print screenem zapiszesz sobie i bedziesz miala dowód .

[madmuazelle]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Byłam podobnie robiona w bambuko, moze nie az tak drastycznie, ale jakbym widziała zachowanie mojego byłego.
Sama musisz sobie odpowiedziec na pytanie, czy chcesz miec takiego męza, ktory bedzie Cie zdradzał na prawo i lewo, czy tez poszukac sobie kogos nowego. Widac jak na dłoni,ze Cie zaradza i flirtuje z kazdą, która mu sie nawinie. To typ, który nie przepusci zadnej, bo wciaz musi sobie udowadniac własną wartosc, czy atrakcyjnosc mierzoną iloscia zaliczonych panienek. Jego kochanki wprost Ci mowia, ze z nim spały, a Ty dalej nie wierzysz, widzisz zdjecia nagich panien i dalej sie oszukujesz?
Beda dzieci, wtedy to dopiero zaczna sie delegacje..

Dokładnie,dolka masz czarno na białym a jeszcze szukać dowodów??? Obudz się dziewczyno i skończ ze swym zdrajcom,no chyba że wolisz nadal cierpieć.

[pavett]

Witam Was wszystkie serdecznie baaaaardzooo dawno tu nie zagladałam a u mnie wszystko diametralnie się zmienilo.
Od 1 kwietnia 2009 r jestem rozwiedziona czyli wolna!!!!
obie dziewczynki są ze mną( czyli nasza wspolna córeczka i coreczka z jego 1 małżenstwa) -MOJE CÓRECZKI!!! Sam rozwod to była pestka i zajęła tylko 2 rozprawy ( chwała mojemu adwokatowi) ale o alimenty musialam trochę walczyć.
Mój eks mąż myśląc że uniknie płacenia alimentów sam dobrowolnie zrzekł się praw do dzieci( kretyn) no ale rozczarował sie bo to wcale go nie zwalnia z obowiazku płacenia i 3 tyg temu horor się skonczył i wyrokiem sądu płaci po 600 zł na każdą dziewczynkę ( usatysfakcjonowana jestem ta kwotą w zupełności)
Chciał się wymigać że niby mało zarabia bo na umowie ma najnizszą krajową a w rzeczywistosci zarabia duuuuużo więcej , więc musialam przedstawić dowody.
jescze jak byliśmy malżeństwem bralismy kredyt w banku i wtedy szef wystawił mu zaświadczenie o dochodach duuuużżo większych niz ma na umowie. Powiedziałam więc eks że albodobrowolnie płaci albo narobię jemu i jego szefowi kłopotów nie chciał płacić więc ma za swoje powiedziałam o tym wszystkim w śądzie a tam sąd zwr ocil sie do banku o udostępnienie tej dokumentacji i wyciągów z jego konta no i ma już nie pracuje bo go zwolniono szef ma na głowie skarbówkę a dziewczynki mają alimenty.
Dodatkowo mi został dom jako że ze mna zostają dzieci i samochod.
Dom sprzedałam nie miałam ochoty mieszkać z nim i jego mamusią w jednej miejscowości kupilam mieszkanie gdzie indziej,pracuje amanda chodzi do 2 klasy a Domi ma 18 miesięcy,pomagaja mi przy dziewczyach moi rodzice.
Zaczęłyśmy nowe, lepsze spokojne życie
W ubiegłą niedzielę Amandusia miała I Komunię tatuś o dziwo zjawił się ale z nową Panią ( nie tamtą z przed kilku miesięcy) no ale o urodzinach Amandzi i Dniu dziecka już nie pamiętał ale Amanda już powoli się uspokaja ciagle chodzę z nią do psychologa i duuużo jej to daje.
Teraz już wiem że nigdy nie ma tak żle żeby nie mogło być gorzej, tera już będzie tylko lepiej.
Pozdrawiam Was wszystkie gorąco będe tu jescze zaglądać bo w tych najgorszych dla mnie chwilach duzo mi dało Wasze wsparcie i to że mogłam się WAm wyżalić.
Buziaki dla Was wsystkich

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez dolka80

Dzieki dziewczyny za porady.... Sama zawsze tak radziłam... z takimi krętaczami trzeba szybko kończyć... ale teraz stojac przed takim "wyborem" sprawa nie wydaje sie wcale taka prosta. I nie chodzi o wspolne samochody, kredyt.... Nigdy nie rozumialam kobiet, ktore daja sie tak robic w bambuko. A teraz..... 6 lat... do dupy.... ograniczone kontakty.... zostane sama jak palec..... On zawsze chcial byc lubiany przez wszystkich... i byl... szczegolnie przez moja rodzine... I co teraz? Upokorzenie.... Nie wiem czy jestem żałosna ale dałam mu szanse - do konca miesiaca ma mi udowonic ze z ta naga dziewczyna nie mial nic wspolnego... moze to glupie ale na jego karcie z aparatu nie bylo w odzyskanych tego zdjecia....za to robil sam sobie nago... chyba wszyscy faceci tak mają. jutro bede miala odzyskane - usuniete zdjecia z telefonu. A co jak faktycznie nie bedzie tego zdjecia? Co jak on tego nie robil? Płakał jak dziecko - nie chcial odejsc..... Przyznal ze nie moze sie powstrzymac od flirtowania na necie... ale że jest wierny....ze to tylko glupie gadania. mam pomoc mu sie zmienic... boze... jak sie kogos kocha to nie potrzeba rozmow z gorącymi kociaczkami :/ poki co zainstalowalam jemu szpiega na laptopie - zobaczymy jak mnie kocha :/ To chore wiem. Taka jestem - chce udowodnic ze jego tok myslenia i dzialania jest prosty jak budowa cepa. ze nie zasluguje na mnie. Pisałyscie ze szkoda czasu zeby udowadniac... Ale on jest takim typem czlowieka, ktorego jednak rowniez mozna latwo zranic. Czekam cierpliwie do ostatniego... ale co potem??? płakać mi sie chce.... za to życ nie.... czy ma sens byc razem skoro gdyby nawet mnie nie zdradzał to i tak oszukiwał? chce z by go zabolało - a raczej chce zeby sie poczul tak jak ja. po co zyc z nim....po co życ bez niego? jestem żałosna..........

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Kredyt wzielismy na siebie razem ale pod hopoteke (działka).
Najgorsze jest to, że on nie ma jakes stałej "kochanki" po prostu bierze co leci..... tak jak pisalas Gwiazdeczko - zeby sie dowartosciowac. a nawet woli te mniej urodziwe, czy tez mniej doświadczone emocnojanlnie - bo czuje sie jak ksiąze na białym rumaku.
Może jestem ślepa, ale nie znalazłam jak moje porzedniczki "zafajdanych" damskich majtek, ani zurzytych prezerwatyw. Tylko słowa... Cholera... naiwna jestem... depresja jak nic

Dolka musisz przede wszystkim uwierzyć w to że sama dasz sobie radę i że nie jest Ciebie wart.
trochę wiem z własnego życia że się boimy że już na zawsze zostaniemy same że nikt nas nie pokocha ńie będziemy mieć tej 2 połowki. Teraz juz wiem że to bzdura zawsze jest ktoś kto nas szczerze pokocha a nawet jeśli nie to zawsze same możemy byc szczęśliwe i nie oszukiwane. Ty też do tego dojdziesz życzę Ci duuuuuuużżżżo siły bo będzie Ci potrzebna i trzymam kciuki, nie daj mu się !!!