Panny Młode 2010 - cz. VI

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

dziewczyny nadeszła wiekopomna chwila- nasza Samoa staje się kobietą porzuca adidaski i zakłada szpilki
wybacz kochana nie mogłam się powstrzymać

a ja już wykąpana nabalsamowana od stóp do głów wytestowałam moją nową szczotkę do pleców i jestem niezmiernie zadowolona módlcie się żeby nam odwołali zajęcia ze środy bo inaczej jutro tu będę w depresji że zamiast szaleć w łózku tżta to będę siedzieć jak muł przed kompem...

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

http://allegro.pl/item592364803_slic...ka_gratis.html
tż od tej chwili chce dziecko

byłam dziś w balerinkach
Ja tam wole kupic dziecku rowerek

Napisane przez chilanes

nie każda chudnie, mojej koleżance też tak "wpierano", żeby wzieła porządnie dopasowaną "bo na pewno 3-5 cm zeszczupleje przed samym ślubem". Kupiła rzecz by można przymałą nawet i co? W dzień ślubu katastrofa, bo jak cyc i tyłek był, tak jest i nic się nie zmieniszyło. Wszędzie piło, wszędzie wgniatało....

a kiedy jest ostatnia przymiarka w salonie? Ja myślę, ze tydzień przed ślubem, myle się?

Napisane przez tancerka212

dopiero jak się przeliczy cenę sukni na ilość pracy jaką musiałyśmy włożyć żeby te 4 tysiące zarobić to dochodzi do człowieka że suknia wcale nie jest tyle warta

ja nie mam takich dylemtów, że przeliczam ile to by kosztowało mojej pracy, równie dobrze mogłabym i rok harowac na suknię i nie byłoby mi żal.Dla mnie ilośc pracy, żeby odłozyc jakąś kwote nie jest argumentem. Bardziej to, że to jest po prostu dużo kasy.
I nie chodzi o to, że rodzice mi płaca za suknię, bo gdyby powiedzieli, że sama mam sobie kupić to uzbierałabym kase i bez żalu wydała.
W ogóle to chyba zaczynam dojrzewac do decyzji, że sprzedam suknie po weselu.

Napisane przez ashe

II. Przeszkody małżeńskie

7. Przeszkoda niezdolności fizycznej (kan. 1084)
a) Czy narzeczony nie ma wątpliwości co do stanu swojego zdrowia?
b) Czy uważa, że będzie mógł mieć własne dzieci?
c) Czy nie ma wątpliwości co do zdolności do współżycia małżeńskiego?

po cholere księdzu wiedzieć jaki zawód mają nasi rodzice - żeby więcej skasowac jak ktos ma tate prawnika albo lekarza?
Albo pytanie o te niezdolności fizyczne, ja mam watpliwości czy mogę miec swoje dzieci, bo jeszcze nie próbowałam ich robić
Za to C) odpowiem, że sprawdzone i potiwredzone
Głupie te pytania, ale musieli cos wymyślić, żeby mieli za co kase wziąć.

Napisane przez lain

ja sie wlasnie relaksuje po uczelni... jeszcze jutro musze isc bo oczywiscie nasza pani dziekan jest do doopy i zadnych dziekanskich nam nie da... a np. tacy na wydziale historii maja wolne... niesprawiedliwe

a ja mam dziekańskie
Kupiłam buciki

[tancerka212]

Napisane przez gosica502

A co do zajęc to normalnie mój rektor jest chory w łepetynkę chyba.... Dał nam rekorskie.. od czwartku od 14!! Normalnie szok.. Ale robimy bojkot czwartku i mało kto się wybiera na zajęcia. Tak że jadę do domku jutro już

łooo matko myślałam że czwartek to już w ogóle na wszystkich uczelniach jest wolny.. a ja się tu o środę denerwuję ale jutro musiałabym siedzieć do 18 az na uczelni a tak to już zaraz lecę się naszykuję wypachnię i pojadę do tżta.. chyba jeszcze w domu wezme prysznic.. jakoś głupio mi tak u teściów się kąpać tzn ze 3 razy się kąpałam ale taaaak dziwnie mi było hehehe dlatego chyba lepiej wskoczę pod prysznic jeszcze tutaj dobrze że łazienkę swoją będziemy mieli po ślubie i w ogóle wszystko swoje bo ja nie umiałabym z rodzicami mieszkać... tak sobie nagle z ich lodówki korzystać, wepchać swoją tonę kosmetyków między ich na ich półce w łazience, ustawić szczoteczkę do zębów koło lustra, maszynkę do golenia pod prysznicem, a swoje ciuchy do prania to nie wiem w pokoju miałabym trzymac?? no bo swoich gatek bym raczej do kosza na pranie bym nie dorzucała zaczynam doceniać osobny kąt

Napisane przez Samoa

ja nie mam takich dylemtów, że przeliczam ile to by kosztowało mojej pracy, równie dobrze mogłabym i rok harowac na suknię i nie byłoby mi żal.Dla mnie ilośc pracy, żeby odłozyc jakąś kwote nie jest argumentem. Bardziej to, że to jest po prostu dużo kasy.
I nie chodzi o to, że rodzice mi płaca za suknię, bo gdyby powiedzieli, że sama mam sobie kupić to uzbierałabym kase i bez żalu wydała.
W ogóle to chyba zaczynam dojrzewac do decyzji, że sprzedam suknie po weselu.

no masz rację.. zgodnie z twoimi słowami stwierdzam że suknia ślubna to kupa kasy... jak sobie myślę że miałabym wydać 1/3 czy tam 1/4 swoich oszczędności na suknię to na pewno w moje głowie zrodziłby się jakiś plan oszczędnościowy hehehe ale za suknię płacą rodzice więc mam taka rezerwę że jak mnie jakaś powali na kolana w salonie to ją dostanę ale postaram się i tak o jakiś plan oszczędnościowy

no to lecę pod prysznic moje drogie

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Apel do mojej siostry ktora właśnie czyta to forum- nie jestes panna młoda 2010 więc znikaj stąd prędko!!!

tak to jest znać swoje nicki... chyba muszę pomyśleć nad zmianą!

dobra dziewczyny ja spadam do tżta buziaki

[metkaa]

czesc dziewczynki

tez uwazam ze te pytania sa beznadziejne np to - Jak postąpi w wypadkach konfliktowych, gdy żadna ze stron nie będzie chciała ustąpić, np. w sprawach moralnych i religijnego wychowania dzieci?a ja wiem jak sie zachowam w takiej sytuacji co innego moge napisac a ineczej bedzie jak juz sie w takiej sutuacji znajde(oby nie)

a co do sukni to ja bym chciała maksymalnie 1500 zł wydac ale czy sie uda zobaczymy kolezanka ma mi podac adres znajomej co szyje kiecki wiec moze mi tez by cos uszyła i byłoby taniej bo w sklepie to za taka cene nie kupie

[kaska87]

my niby mamy wolneod środy, ale że w pon. i wt. nie mamy zajęć to mamy wolne już od piątku od 17:50

Tancerka jedź do TZ-a

[aniolekKB]

Witam

Napisane przez lusmarija

oj tak zdecydowanie... bo tak naprawdę to nie wiemy jak zareagujemy, jednym żołądek się zaciśnie i nic nie beda jadły a inne wręcz przeciwnie... ale spokojnie mamy jeszcze trochę czasu żeby doprowadzić swoje figury do takiego stanu jaki chcemy osiągnąc i żadne 5 cm suknie większe/mniejsze nie będą nam potrzebne

Napisane przez Paaula86

u mnie jest podobnie, jem więcej gdy się denerwuje i nie mogę spać w nocy... boję się że nie zasnę dzień przed ślubem i będe zmęczona... a tak pozatym to boję się jeszcze żeby mi jakiś prychol nie wyszedł bo róznie u mnie z tą cerą, ogólnie jest ok, ale własnie w wakacje cera mi się pogarsza

Dziewczyny, ale czym się aż tak przejmować i denerwować? To będzie nasz dzień i jakikolwiek by on nie był, to od tego dnia będziemy razem z mężami szli przez życie. Trzeba tylko się cieszyć i radować a nie denerwować Nawet jak coś pójdzie nie tak, to pal sześć. Najważniejsze będzie dalsze życie razem

Napisane przez gosica502

Dziewczyny ta lista pytan to chyba po to jest żeby uniknąć ślubów jakiś totalnie nieodpowiedzialnych osób, żeby wykryc czy nie ma jakiś przeszkód dla zawarcia małżeństwa..Fakt faktem, że troche te pytania są beznadziejnie ułożone bo tak jak wilczyca zauważyła, do niektórych rzeczy nikt się nie przyzna.. No ale to jest dlatego, żeby potem nie było, że nikt nie pytał o te sprawy w przypadku gdyby para się starała o unieważnienie ślubu kościelnego w przyszłości...

A co do zajęc to normalnie mój rektor jest chory w łepetynkę chyba.... Dał nam rekorskie.. od czwartku od 14!! Normalnie szok.. Ale robimy bojkot czwartku i mało kto się wybiera na zajęcia. Tak że jadę do domku jutro już

Zgadzam się z Tobą w 100%
A co do godzin rektorskich to wyrazy głębokiego współczucia Bardzo dobrze robicie, że nie idziecie na zajęcia w czwartek. No bez przesady

Napisane przez metkaa

tez uwazam ze te pytania sa beznadziejne np to - Jak postąpi w wypadkach konfliktowych, gdy żadna ze stron nie będzie chciała ustąpić, np. w sprawach moralnych i religijnego wychowania dzieci?a ja wiem jak sie zachowam w takiej sytuacji co innego moge napisac a ineczej bedzie jak juz sie w takiej sutuacji znajde(oby nie)

a co do sukni to ja bym chciała maksymalnie 1500 zł wydac ale czy sie uda zobaczymy kolezanka ma mi podac adres znajomej co szyje kiecki wiec moze mi tez by cos uszyła i byłoby taniej bo w sklepie to za taka cene nie kupie

To pytanie jest akurat dla małżeństw mieszanych i może nawet dobrze że jest zadane. Można zawczasu przygotować się na takie dylematy.

Co do sukni, to też planuję wydać ok. 1500 (już z dodatkami) Jak niczego sobie nie kupię, to pozostaje jeszcze wypożyczalnia. Koleżanki wypożyczały suknie i wyszło niecałe... 1000 zł

Edit: ROK I CZTERY MIESIĄCE

[szana]

Napisane przez centipede

Szanuś może protokół spiszecie i będziecie wszystkie formalności załatwiać w parafii gdzie chcecie mieć ślub a tylko nauki zrobicie w Szczecinie? Chyba tak byłoby dobrze


Prześliczna suknia! bardzo fajnie podkreśla figurę. Podoba mi się, tylko bez tych "rękawów"() na rękach. A tak to naprawdę super.

i chyba tak zrobię nauki tu a wszystko inne tam,tak będzie łątwiej bo parafia w którym wexniemy ślub to parafia,w której mieliśmy chrzty i komunie i bierzmowania więc wszystko na miejscu
mnie też te rękawki do tej sukni nie pasują

Napisane przez can't be perfect

ładna, aczkolwiek nie w moim guście i nie na moją figurę, poza tym to ja bym się bała że gorset mi się obsunie

one są chyba tak szyte żeby się nie obsuwały,czy się mylę?

Napisane przez chilanes

Jak dostaniesz pozwolenie od obecnego proboszcza, to wszystkie dokumenty musisz spisać "tam" na śląsku i tam dostarczyc dokumenty.
Jak protokół spiszecie tu, to Wasz ksiądz musi Wam wydać tylko Licencję, z którą idziecie do kościoła na Śląsku, by wziąć ślub. Wasz obecny ksiądz sam musi przesłać dokumenty do udpowiedniego USC (USC do którego należy parafia, w której weźmiecie ślub)

Nie wiem, czy jasno Ci to wytłumaczyłam

dobrze wytłumaczyłaś,dzięki sama już nie wiem jak jest lepiej...pogadam z TŻ bo mam mętlik

Napisane przez aniolekKB

Coś podobnego, tylko że u Was tłucze się porcelanę, a u nas na Kaszubach tłucze się zwykle same butelki i czasami nawet... kineskopy od telewizorów Później goście są częstowani różnymi smakołykami i oczywiście wódką

u nas też się w sumie wszystko tłucze,nawet kibelki lecą i tez jest taka imprezka

Napisane przez lain

hmmm mam wrazenie, ze ta suknia strasznie pogrubia... nawet ta pani, ktora pewno jest szczupla modelka, jakos tak topornie tu wyglada

kubusewa i co - zrobilas tescik ciazowy?

a my dzis kupilismy wycieczke
jedziemy 5-go maja na tydzien do Sharm
akurat ktos dzis odwolal rezerwacje na ostatnie 2 wolne miejsca, ale potem sie namyslil i znow chcial jechac, ale znajoma TZa wyslala faksem info, ze juz niby zaplacilismy calosc (sama ryzykujac, bo jakbysmy sie rozmyslili to... ) i to nasza rezerwacja przeszla i jeszcze po znajomosci nam 'obciela' 70zl z koncowki ceny

ja tam tego nie zauważyłam,że pogrubia ale może i tak.
Super,że jedziecie,gratulejszyn!:c mok: no to pozwiedzacie

Napisane przez Samoa

Jak dobrze, że jesteś, bo one wszystkjie się ze mnie śmiały, że sie odpicowałam na rower a to niespecjalnie
to może będe kandydowac na prezydenta skoro juz mam dwóch wyborców
Ja to w ogóle sie tak bardziej na sprotowo ubieram (ale nie dres)i moje kelżanki sie tak paniusiowato noszą to sie czasem zastanawiam jak to wygląda, że ja jak dziecko w adidaskach obok nich Dziś przymierzałam cudne balerinki ale nie było mojego rozmiaru Ale jutro wróce po inne, których nie kupiłam, bo nie byłam pewna, ale nabrałam pewności po wyjściu ze sklepu




pogrubia. Ale Ty jestes szczupła, więc spoko.

mnie się Twój strój rowerowy podoba
i jak te balerinki co kupiłaś? pokaż
serio pogrubia? hmm jeśli przymierze to Wam pokaże czy mnie też pogrubiło,bo wolę wyglądać zwiewnie niż topornie

Tancerka jedź do TŻ i bez wyrzutów,pewnie i tak zbyt wielu studentów na tych ćwiczeniach nie będzie

Dziewczyny do mnie przyjeżdżają przyszli teściowie w przyszłym tygodniu!!! stresuję się,cieszę się ale tez jednak się boję jak to będzie bo to kilka dni pod jednym dachem i same wiecie...jakies rady?

[madziulka_]

Napisane przez Samoa

ja tez mam w H&M 36.

Taki tył mi się podoba tak, że dałabym duzo za suknie z takim tyłem
i do tego klimatyczna music http://www.youtube.com/watch?v=Ii1tc493bZM

Nie w moim typie ta sukienka

Napisane przez lusmarija

cześć

a ja ostatnio non stop chodzę w szpilkach, a raczej słupkowym obcasie fajnie się wtedy czuję i powiem że są naprawdę wygodne

widziałam, że rozmawiałyście o gościach i zapraszaniu dzieci kuzynostwa... u mnie zapraszam oczywiście i nie wyobrażam sobie zeby było inaczej

Tancerko, ale fajna bryka mojemy Tz się spodoba bo już mu wysłałam.. on uwielbia takie rzeczy i na pewno będzie wydawał mnóstwo pieniędzy na tego typu sprzęty jak będziemy mieli własne baby

Ja wolę buty na słupku niż nawet szpilki czasami
Na zimowej wyprzedaży w Zarze kupiłam szpilki na 10 cm i zamierzam się nauczyć w nich chodzić(jeszcze ich nie testowałam), ale na zasadzie do auta i za auta gdzieś kawałeczek i ponownie do autka bo inaczej chyba na początek nie da rady


Też zaczęłam ostatnio myśleć o cenie sukni ślubnej
Ale w pierwszej kolejności muszę znaleźć tą 'jedyną wymarzoną' (co w moim przypadku nei jest łatwe nawet przy kupowaniu jeansów) Aaa potem spojrzę na cenę owej sukni
Qrcze Ja jakoś nie jestem pzrekonana do szycia sukni ślubnej, wogóle to moze raz w życiu krawcowa szyła mi spodnie na moje widzimisię ale i tak nie byłam zadowolona, chociaż krawcowa z polecenia
No nie wiem może mi się odmieni
I jak znaleśc taką dobrą krawcową

Znikam się pakowaćJeszcze jutro i mam wolne

[jozia]

Witam w nowej cześci. Dwa dni mnie nie ma atu nowy watek i jeszcze 6 stron nie nadrobiłam jeszcze bo czasu mi brakuje.

Wczoraj po pracy poszłam do fryzjera i w domu bylam dopiero o 19 wykonczona i polozylam sie spac od razu.

W racy jest spoko wypełniam dziennik korenspondencyjny, odbieram telefony, Chodze do roznych intytucji, przegladam papierki i rozne takie rzeczy. Internet jst jednak my nie mamy do niego wstepu na prywatne rzeczy. Dzis to bylo wielekie obijanie sie powiem jednym słowem ale praca to praca wysiedziałam swoje i poszłam Pracownicy są super naprawde rozumieja nowe osoby i jest ogolnie spoko. Ze stażystów widze ze dużo osób zostawiają... KTo wie może i mnie

Moj Tz wyjezdza 23 o 13:30 z Poznania do UK Juz tęsknie za nim.

[szana]

Napisane przez madziulka_

Też zaczęłam ostatnio myśleć o cenie sukni ślubnej
Ale w pierwszej kolejności muszę znaleźć tą 'jedyną wymarzoną' (co w moim przypadku nei jest łatwe nawet przy kupowaniu jeansów) Aaa potem spojrzę na cenę owej sukni
Qrcze Ja jakoś nie jestem pzrekonana do szycia sukni ślubnej, wogóle to moze raz w życiu krawcowa szyła mi spodnie na moje widzimisię ale i tak nie byłam zadowolona, chociaż krawcowa z polecenia
No nie wiem może mi się odmieni
I jak znaleśc taką dobrą krawcową

Znikam się pakowaćJeszcze jutro i mam wolne

ja nie znam żadnej krawcowej,która szyje suknie ślubne więc jak narazie będę mierzyć w salonach i zobaczę ile to moje cudo będzie kosztowało a gdy będzie drogo to jeszcze nie wiem co zrobię
jutro do PL?

Napisane przez jozia

Witam w nowej cześci. Dwa dni mnie nie ma atu nowy watek i jeszcze 6 stron nie nadrobiłam jeszcze bo czasu mi brakuje.

Wczoraj po pracy poszłam do fryzjera i w domu bylam dopiero o 19 wykonczona i polozylam sie spac od razu.

W racy jest spoko wypełniam dziennik korenspondencyjny, odbieram telefony, Chodze do roznych intytucji, przegladam papierki i rozne takie rzeczy. Internet jst jednak my nie mamy do niego wstepu na prywatne rzeczy. Dzis to bylo wielekie obijanie sie powiem jednym słowem ale praca to praca wysiedziałam swoje i poszłam Pracownicy są super naprawde rozumieja nowe osoby i jest ogolnie spoko. Ze stażystów widze ze dużo osób zostawiają... KTo wie może i mnie

Moj Tz wyjezdza 23 o 13:30 z Poznania do UK Juz tęsknie za nim.

fajnie,że w nowej pracy Ci się podoba więc jak narazie masz spokojnie,to dobrze,zapoznasz się w spokoju z pracą i ludźmi a dokładnie to gdzie pracujesz?
a kiedy Twój TŻ wraca?

[gosica502]

O ja Joziu w ogóle nie wiedziałam że Twój TŻ wyjeżdża do UK na dniach... No właśnie a kiedy przyjedzie potem?
A ja właśnie zjadłam całą paczkę chipsów.. Normalnie porażka... :/

[metkaa]

Napisane przez aniolekKB

Co do sukni, to też planuję wydać ok. 1500 (już z dodatkami) Jak niczego sobie nie kupię, to pozostaje jeszcze wypożyczalnia. Koleżanki wypożyczały suknie i wyszło niecałe... 1000 zł

wypozyczenie jest tanie sama nad tym myslałam ale jak moja przyszła bratowa sie pytała to jakby sie uszkodziło taka wypozyczona to praktycznie drugie tyle trzeba dopłcic to juz chyba wole uszyc lub kupic uzywana

[aniolekKB]

Napisane przez metkaa

wypozyczenie jest tanie sama nad tym myslałam ale jak moja przyszła bratowa sie pytała to jakby sie uszkodziło taka wypozyczona to praktycznie drugie tyle trzeba dopłcic to juz chyba wole uszyc lub kupic uzywana

To zależy od wypożyczalni. Mojej kumpeli już na początku wesela odpruł się taki zewnętrzny tiul. Bała się, że nie wiadomo ile zabuli, ale na szczęście dogadała się z wypożyczalnią i musieli tylko 100 zł na koszty naprawy zapłacić

[lusmarija]

Napisane przez aniolekKB

Witam
Dziewczyny, ale czym się aż tak przejmować i denerwować? To będzie nasz dzień i jakikolwiek by on nie był, to od tego dnia będziemy razem z mężami szli przez życie. Trzeba tylko się cieszyć i radować a nie denerwować Nawet jak coś pójdzie nie tak, to pal sześć. Najważniejsze będzie dalsze życie razem

wiesz Aniołku wiadomo, że ja się będę bardzo cieszyła... ale np. jestem taką osobom, że jak przychodzi mi coś powiedzieć na forum publicznym to się bardzo denerwuję... głoś mi się łamie, albo w ogóle go trace i jak np. tak się stanie przy przysiędze to co ja biedna zrobie a to, że coś pójdzie nie tak to myślę, że to raczej jest pewne bo zawsze trafi się ktoś komu coś nie podpasuję, ale tym to akurat ja osobiscie się w ogole nie bede przejmowała

[Samoa]

Napisane przez szana

mnie się Twój strój rowerowy podoba
i jak te balerinki co kupiłaś? pokaż
serio pogrubia? hmm jeśli przymierze to Wam pokaże czy mnie też pogrubiło,bo wolę wyglądać zwiewnie niż topornie

Dziewczyny do mnie przyjeżdżają przyszli teściowie w przyszłym tygodniu!!! stresuję się,cieszę się ale tez jednak się boję jak to będzie bo to kilka dni pod jednym dachem i same wiecie...jakies rady?

nie ma ich w necieW ogóle nie znam tej firmy, to jakaś Betty Blue, jakaś pewnie zagraniczna tanioch a z przebitką w PolsceSą białe z liliową kokardką
Może dlatego napisałam, ze pogrubia, bo ta modelka chyba miała brzuch.
Co do teściów - ja mam moich w domu co rok na kilka dni i jest spoko, z resztą nasi rodzice sie przyjaźnią, i ja ich już tyle znam, że normalnie się przy nich zachowuję włącznie z byciem kulturalnie bezczelnąDobrze będzieMasz tz po swojej stronie

Napisane przez madziulka_

Ja wolę buty na słupku niż nawet szpilki czasami
Na zimowej wyprzedaży w Zarze kupiłam szpilki na 10 cm i zamierzam się nauczyć w nich chodzić(jeszcze ich nie testowałam), ale na zasadzie do auta i za auta gdzieś kawałeczek i ponownie do autka bo inaczej chyba na początek nie da rady


Też zaczęłam ostatnio myśleć o cenie sukni ślubnej
Ale w pierwszej kolejności muszę znaleźć tą 'jedyną wymarzoną' (co w moim przypadku nei jest łatwe nawet przy kupowaniu jeansów) Aaa potem spojrzę na cenę owej sukni
Qrcze Ja jakoś nie jestem pzrekonana do szycia sukni ślubnej, wogóle to moze raz w życiu krawcowa szyła mi spodnie na moje widzimisię ale i tak nie byłam zadowolona, chociaż krawcowa z polecenia
No nie wiem może mi się odmieni
I jak znaleśc taką dobrą krawcową

mierzyłam kiedys w Zarze takie 10 cm i był całkiem wygodneAle nie kupiłam, bo drogie i bym ich nigdy nie ubrała, z ciekawości mierzyłam. W Pl niesety nie ma takich wyprzedaży w Zarze jak za granicą. Mam nadzieję, że trafie na jakąs wyprzedaz w Paryżu i sie obłowię za 5 euro
Ja ani troche nie jestem przekonana do szycia, bo chce znac efekt i bałabym się, że cos by nie spasowało w efekcie końcowym, jakas pierdoła i wtedy kicha.

Napisane przez jozia

Witam w nowej cześci. Dwa dni mnie nie ma atu nowy watek i jeszcze 6 stron nie nadrobiłam jeszcze bo czasu mi brakuje.

Wczoraj po pracy poszłam do fryzjera i w domu bylam dopiero o 19 wykonczona i polozylam sie spac od razu.

W racy jest spoko wypełniam dziennik korenspondencyjny, odbieram telefony, Chodze do roznych intytucji, przegladam papierki i rozne takie rzeczy. Internet jst jednak my nie mamy do niego wstepu na prywatne rzeczy. Dzis to bylo wielekie obijanie sie powiem jednym słowem ale praca to praca wysiedziałam swoje i poszłam Pracownicy są super naprawde rozumieja nowe osoby i jest ogolnie spoko. Ze stażystów widze ze dużo osób zostawiają... KTo wie może i mnie

Moj Tz wyjezdza 23 o 13:30 z Poznania do UK Juz tęsknie za nim.

fajnie że Ci się podoba w pracy A jak Twój tż leci jak matury sa w maju? to chyba 23 maja?

Napisane przez aniolekKB

To zależy od wypożyczalni. Mojej kumpeli już na początku wesela odpruł się taki zewnętrzny tiul. Bała się, że nie wiadomo ile zabuli, ale na szczęście dogadała się z wypożyczalnią i musieli tylko 100 zł na koszty naprawy zapłacić

ale jak się akurat nie dogadasz to musisz zapłacić to 1500 zł. Dlatego moja koleżanka, która miała zamiar wypożyczac jednak kupiła i będzie usiłowała sprzedać. Dodam tylko, że tez miała takie plany jak Wy - max. 1500 zł, poza tym liczy sie z kasą a i tak kupiła suknie za ponad 3 tys z dodatkami.

Byłam prawie godzinkę na rowerkuWłączył mi się mode wiosna Od maja aqua aerobic, już nie moge się doczekać

[madziulka_]

Napisane przez szana

ja nie znam żadnej krawcowej,która szyje suknie ślubne więc jak narazie będę mierzyć w salonach i zobaczę ile to moje cudo będzie kosztowało a gdy będzie drogo to jeszcze nie wiem co zrobię
jutro do PL?


fajnie,że w nowej pracy Ci się podoba więc jak narazie masz spokojnie,to dobrze,zapoznasz się w spokoju z pracą i ludźmi a dokładnie to gdzie pracujesz?
a kiedy Twój TŻ wraca?

W czwartek

Napisane przez lusmarija

wiesz Aniołku wiadomo, że ja się będę bardzo cieszyła... ale np. jestem taką osobom, że jak przychodzi mi coś powiedzieć na forum publicznym to się bardzo denerwuję... głoś mi się łamie, albo w ogóle go trace i jak np. tak się stanie przy przysiędze to co ja biedna zrobie a to, że coś pójdzie nie tak to myślę, że to raczej jest pewne bo zawsze trafi się ktoś komu coś nie podpasuję, ale tym to akurat ja osobiscie się w ogole nie bede przejmowała

A Ja tam lubię przemawiać an forum publicznym
Juz od podstawówki grałam w szkolnym teatrzyku, różnych spektaklach itp.
W okresie studiów jak coś trzeba było załatwić, czytać artykuły przed całą grupą to też fajnie było udzielać się osobiście

[jozia]

Napisane przez szana

fajnie,że w nowej pracy Ci się podoba więc jak narazie masz spokojnie,to dobrze,zapoznasz się w spokoju z pracą i ludźmi a dokładnie to gdzie pracujesz?
a kiedy Twój TŻ wraca?

Napisane przez Samoa

fajnie że Ci się podoba w pracy A jak Twój tż leci jak matury sa w maju? to chyba 23 maja?

No znaczy pomyliłam. 23. maja jedzie przepraszam za pomyłkę
Napisze o pracy na gmail-u.

[madziulka_]

Samcia ja swoje szpile kupowałam w krakowskiej Zarze za jakieś 150 zł z kawałkiem (przecenione z 300 chyba..) początkiem stycznia tego roku..

Jak byłam w Paryżu w sierpniu to żadnej wyprzedaży nie widziałam
Więc nie wiem kiedy oni mają tak sezon SALE

Ja już prawie się spakowałam PRAWIE
Znikam paa

[chilanes]

Samoa - ostatnia przymiarka różnie, czasem nawet na 2-3 tygodnie przed

[lain]

oj ja bym sukni nie chciala wypozyczac
juz wole kupic uzywana, ale miec swoja i miec ten luz, ze jak upapram ja trawa to to bedzie tylko moja sprawa.
na szycie tez bym sie nie zdecydowala, bo krawcowe to dla mnie podobna nacja co fryzjerzy - jakos nie mam zaufania


a ja padam na twarz
wlasnie wrocilam z aero, a przed aero jeszcze wypocilam sie na silowni... poszlo dzis troche kalorii out ide sie teraz wymoczyc w wannie i wyszorowac gabka antycellulitowa

[Samoa]

Napisane przez madziulka_

Samcia ja swoje szpile kupowałam w krakowskiej Zarze za jakieś 150 zł z kawałkiem (przecenione z 300 chyba..) początkiem stycznia tego roku..

Jak byłam w Paryżu w sierpniu to żadnej wyprzedaży nie widziałam
Więc nie wiem kiedy oni mają tak sezon SALE

Ja już prawie się spakowałam PRAWIE
Znikam paa

ja jeszcze w życiu nie trafiłam na wyprzedaż w Zarze w GK, co więcej - kupiłam sukienke w Plazie w Zarze - była przeceniona z 89 zł na 39 zł, później w domu uznałam, ze jest śliczna i chce jeszcze inny kolor, więc poszłam do GK i tam te sukienki nie były na wyprzedaży, więc nie kupiłam.

Napisane przez chilanes

Samoa - ostatnia przymiarka różnie, czasem nawet na 2-3 tygodnie przed

w miesiąc to faktycznie może się jeszcze dużo zmienić, moja kuzynka przed samym weselem schudła dodatkowo 2 kg

Wiecie co - mam błąd w suplemencie do dyplomu, mam jedna ocenę za niska wpisaną. Co za tym idzie mają tak w komputerze i źle mi policzyli średnia do dyplomu, do rozmowy kwalifikacyjnej i do stypendium naukowego. Dobrze, że sie kapnęłam. Mam nadzieję, że byłam gdzies na progu przy stypendiach i będa mi musieli wyrównaćI ciekawe kiedy dostanę suplement z powrotem


Lain bo Ty masz rolki - kupie jakies dobre za ok.250 zł czy trzeba dac więcej? NIe do wymiatania, ale tak rekracyjnie.
Myślałam o takich jak tak przejrzałam stronkę
http://www.decathlon.com.pl/PL/rolki...nieb-34080298/
w ogóle doradzą mi dobrze w Decathlonie? Wydaje mi się, że tak, ale może tam kupowałas i możesz cos powiedzieć o kompetencjach obsługi

[chilanes]

nooo ja bym się nie obraziła, jakbym nawet z 15 schudła, ale szkoda, ze to niemożliwe ale te 2 kg też byłoby fajnie Trudno, najwyzej w dzień ślubu kieckę przykleiłabym na super glue

[Samoa]

Napisane przez chilanes

nooo ja bym się nie obraziła, jakbym nawet z 15 schudła, ale szkoda, ze to niemożliwe ale te 2 kg też byłoby fajnie Trudno, najwyzej w dzień ślubu kieckę przykleiłabym na super glue

trochę będe sie bała, że mi sie rozmiary zmienią jak tyle czasu od przymiarki. Dobrze miec w razie czego swoja krawcową w pogotowiu
A planujesz cos zrzucic przed ślubem albo w ogóle dla zdrowia i ogólnego samopoczucia?
JA to w ogóle nie wiem jak to działa - jem super zdrowo, ale nie widze spektakularnych efektów diety, chyba trzeba nic nie jeść, żeby było cos widać. Widzę tylko po ubranich, że cos mi ubyło, ale tylko ja to widzę, nikt poza mną. Może jak zacznę regulranie jeździć na rowerku to cos się ruszy porzadnie. I jak zacznę aqua.Tż mnie nie pozna

[Quillaja]

Napisane przez lusmarija

oj tak zdecydowanie... bo tak naprawdę to nie wiemy jak zareagujemy, jednym żołądek się zaciśnie i nic nie beda jadły a inne wręcz przeciwnie... ale spokojnie mamy jeszcze trochę czasu żeby doprowadzić swoje figury do takiego stanu jaki chcemy osiągnąc i żadne 5 cm suknie większe/mniejsze nie będą nam potrzebne

właśnie zaczęłam dziś powolutku zbijać te 5cm może do 2010 uda się choć tyle... w ruch poszła skakanka

[Samoa]

ciekwe czy działa - może zainwestuje w takie na rower
fiu fiu
http://www.decathlon.com.pl/PL/bermu...j-ce-10522083/

[Quillaja]

mam podobne choć pewnie jakieś badziewne, bo zakupione za bezcen na allegro - pewnie gdzieś kurzem pokryte leżą - muszę je odnaleźć i zintensyfikować ćwiczenia i efekty, co za tym idzie BARDZO pocą się części osłonięte w nich czyli DZIAŁA

[Samoa]

Napisane przez Quillaja

mam podobne choć pewnie jakieś badziewne, bo zakupione za bezcen na allegro - pewnie gdzieś kurzem pokryte leżą - muszę je odnaleźć i zintensyfikować ćwiczenia i efekty, co za tym idzie BARDZO pocą się części osłonięte w nich czyli DZIAŁA

czyli tylko wode się traci z ud i tyłka?W sumie nie wiem czego sie spodziewałam Ale to jest faktycznie dobre czy ma za zadanie przyciągnąć leni liczących na szybkie efekty?
Jeszcze jet taki dres
http://www.decathlon.com.pl/PL/dres-...j-cy-10518206/
ale przy nim jest napisane, że do podnoszenia tempratury ciała podczas ćwiczeń - to może jak jest wyższa temperatura sa lepsze fekty i po to te spodenki maja takie dziłanie?
Mamy tu przekrój specjalności a żadna na AWF nie studiuje, masz ci los

[lain]

Napisane przez chilanes

nooo ja bym się nie obraziła, jakbym nawet z 15 schudła, ale szkoda, ze to niemożliwe ale te 2 kg też byłoby fajnie Trudno, najwyzej w dzień ślubu kieckę przykleiłabym na super glue

powiem ci, ze moja siostra odkad pamietam byla puszysta... i wszyscy juz mysleli, ze poprostu taka jej uroda i juz... brala slub cwyilny, a ze chciala zeby bylo rock'n'rollowo (wesele to w ogole interesujaca historia) to wymyslila, ze nie bedzie kupowac kreacji tylko sie wcisnie w moja sukienke ze studniowki... miala tak duza motywacje, ze schudla ponad 20 kg teraz juz ponad 2 lata po slubie i nawet nie ma efektu jojo czyli wystarczy mocno chciec (choc wiadomo, ze jak otylosc jest zwiazana z choroba to juz inna sprawa)

ja w sumie lubie nad soba pracowac... idealna nie jestem, ale usilnie do tego daze nie dsc ze samopoczucie lepsze to i zdrowie sie poprawia

Napisane przez Samoa

Lain bo Ty masz rolki - kupie jakies dobre za ok.250 zł czy trzeba dac więcej? NIe do wymiatania, ale tak rekracyjnie.
Myślałam o takich jak tak przejrzałam stronkę
http://www.decathlon.com.pl/PL/rolki...nieb-34080298/
w ogóle doradzą mi dobrze w Decathlonie? Wydaje mi się, że tak, ale może tam kupowałas i możesz cos powiedzieć o kompetencjach obsługi

oooo powiem ci, ze moje sa baaaardzo podobne
o tak wygladaja: http://img362.imageshack.us/img362/4734/76894019.jpg
tylko ja mam wyzszy model do szybszej jazdy (wieksze kolka). kupilam na wyprzedazy za 299 (z 400). i powiem ci, ze jestem z nich mega zadowolona... cichutkie, szybkie, przewiewne (maja system wentylacji od dolu), zapiecie tez fajne - dobrze trzyma noge (sciaga sie sznureczkami jak buty snowboardowe, zapina rzepem i jeszcze klamra). nie mam im kompletnie nic do zarzucenia
aczkolwiek na obsluge w Decathlonie bym sie tak do konca nie zdawala
Rollerblade czy K2 to tez dobre rolki, wiec za takimi tez sie mozesz porozgladac (aczkolwiek tanie nie sa i bardziej oplaca sie wyczaic jakas promocje/wyprzedaz)

gatki czaderskie ciekawe czy rzeczywiscie wyszczuplaja

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez Samoa

czyli tylko wode się traci z ud i tyłka?W sumie nie wiem czego sie spodziewałam Ale to jest faktycznie dobre czy ma za zadanie przyciągnąć leni liczących na szybkie efekty?
Jeszcze jet taki dres
http://www.decathlon.com.pl/PL/dres-...j-cy-10518206/
ale przy nim jest napisane, że do podnoszenia tempratury ciała podczas ćwiczeń - to może jak jest wyższa temperatura sa lepsze fekty i po to te spodenki maja takie dziłanie?
Mamy tu przekrój specjalności a żadna na AWF nie studiuje, masz ci los

ten dres jest straszny
aczkolwiek to prawda - im wyzsza temperatura ciala tym sie szybciej spala, dlatego do biegania, na silownie itp. lepiej nie ubierac sie w skape ubranka tylko 2 warstwy dresu szybko tluszczyk odplynie chyba, ze predzej zemdlejemy

[Quillaja]

właśnie ja tak to rozumiem, że jak się ciepło robi w nogi, uda, pupę, to szybciej się spala wszystko nie wiem, jak jest naprawdę, w każdym razie na pewno calutka mokrzutka jestem po kilkunastu min. skaknia w tych spodenkach. a moja przyjaciólka poleciła mi je. sama schudła mocno biegajac w lecie w nich pod dresami. stąd i ja spróbowałam

[lain]

ja wiem, ze jak panowie zapasnicy/bokserzy musza szybko zrzucic wage do walki zeby sie zakwalifikowac do dobrej kategorii to wlasnie w grubych dresach zasuwaja (pomijajac odwadnianie sie )

ale mi sliczne parea z allegro przyszly juz nie moge sie doczekac jak je zaloze cudo

[Samoa]

Napisane przez lain

ja w sumie lubie nad soba pracowac... idealna nie jestem, ale usilnie do tego daze nie dsc ze samopoczucie lepsze to i zdrowie sie poprawia



oooo powiem ci, ze moje sa baaaardzo podobne
o tak wygladaja: http://img362.imageshack.us/img362/4734/76894019.jpg
tylko ja mam wyzszy model do szybszej jazdy (wieksze kolka). kupilam na wyprzedazy za 299 (z 400). i powiem ci, ze jestem z nich mega zadowolona... cichutkie, szybkie, przewiewne (maja system wentylacji od dolu), zapiecie tez fajne - dobrze trzyma noge (sciaga sie sznureczkami jak buty snowboardowe, zapina rzepem i jeszcze klamra). nie mam im kompletnie nic do zarzucenia
aczkolwiek na obsluge w Decathlonie bym sie tak do konca nie zdawala
Rollerblade czy K2 to tez dobre rolki, wiec za takimi tez sie mozesz porozgladac (aczkolwiek tanie nie sa i bardziej oplaca sie wyczaic jakas promocje/wyprzedaz)

gatki czaderskie ciekawe czy rzeczywiscie wyszczuplaja

mam tak samoNajlepiej jak się cżłowiek ruszy i zacznie ćwiczyć i dbac o sibie to juz jest z górki to bardzo cieszy, nawet jak nie ma efektów wizualnych to samopoczucie super
Ale ładne te Twoje rolkiWłaśnie chcę jakies wentylowane, bo bez tego w lecie masakra, jak w butach na deskęW ogóle śmiesznie buty narciarskie parują, przypomniało mi się jak znajomym parowały
Na razie się rozglądam powolutku, bo wymyśliłam, że możemy z tż jeździć do parku AWF na rolki, bo mamy blisko. Ale to dopiero jak on wróci ze szkolenia. Uznałam, że skoro rowery mamy u mnie w domu to w Krk możemy śmigać na rolkach 300 zł to jest max, nie chce kupowac jakiś mocno wypasionych, bo wydam kasę a niewykorzystam ich możlwiości, bo z prędkościa światła to ja pomykac nie będę.

Może kupię te gatki i zrobię testW sumie wydałam tylko połowe kasy przeznaczona buty i mam wolna stówę a one 59 zł Tylko bym na nie zakładała rybaczki dresikowe czy coś, bo w takich getrach wstyd Tż by sie śmiał, nie mówię juz o moim bracieWiem, że ludzie jeżdżą w getrach, ale ja się nie wypuszczę w takich przed kolano, bo takie pgrubiaja moje i tak grube uda.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez lain

ale mi sliczne parea z allegro przyszly juz nie moge sie doczekac jak je zaloze cudo

pokaż

Napisane przez Quillaja

właśnie ja tak to rozumiem, że jak się ciepło robi w nogi, uda, pupę, to szybciej się spala wszystko nie wiem, jak jest naprawdę, w każdym razie na pewno calutka mokrzutka jestem po kilkunastu min. skaknia w tych spodenkach. a moja przyjaciólka poleciła mi je. sama schudła mocno biegajac w lecie w nich pod dresami. stąd i ja spróbowałam

o łał
Ale ja nie moge za szybko schudnąc, bo dopiero co kupiłam nowe jeansy heh