Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

[gosikk_s]

Melduję się Jej, to już mamy pierwszego majowego dzieciaczka Malutki faktycznie malutki ale szybko nadrobi, też się urodziłam w 34 tygodniu i ważyłam kilogram, dziś to już nie problem.

Malutka, serdeczne gratulacje i ucałowania dla Was

Boszenka, piękny projekt Też będziemy chcieli skorzystać z tej rządowej pomocy przy kredycie na mieszkanie.

Aguśka, ja mam wizytę o 19, trzymam kciuki za Twoją szyjkę Hehe też jestem ciekawa jak urodzę i powiem Ci że najgorsze jest to trwanie w zawieszeniu. Położnej nie mam i nie wiem czy się umawiać, wolałabym mieć jakąś jasność A spać to powinnam widać sama

Gabi, cieszę się że już wychodzicie

Rozaliontka, też bym chciała żeby mój TŻ angażował się w zakupy ale niestety Dla niego kupowanie czegokolwiek przed porodem jest bezsensowne a po też by kupił niezbędne minimum i najlepiej za grosze...Więc ja dziękuję za taką opcję

[pakusia86]

Kathi jak ty masz brzuszek niziutko oj nie zdziwie sie jak bedziesz nastepna

ja po strasznej nocce.... wiało okropnie... pod moim oknem wlaczyl sie alarm samochodu i wylo przez 2 h... pozniej kolo 3 u tescia w pokoju wlaczylo sie radio i szumialo na caly regulator, tak sie wystraszylam bo nie wiedzialam co jest... czy jakas rura szczelila czy co....
ale wkoncu usnelam i znowu wstawalam czesto do wc

wlasnie robie liste bo wybieramy sie do polskiego sklepu i tak mysle co potrzebuje jeszcze... nie mam weny wogole ... ehhhh

aaa najlepsze... przyszlo nam oplata za bramki... jakies pol roku temu zlikwidowali bramki na autostradzie przed Dublinem... placilo sie wtedy 2 euro teraz bramek nie ma, ale robia zdjecie rejestracji i wysylaja do domu rachunek... i przyszlo nam 96 ero do zaplacenia!!! powiem tylko tyle ze raz kozystalismy z autostrady, jak moj tz zawozil tescia na lotnisko... !!! i wlasnie za ten przejazd tyle do zaplacenia.... oni sobie chyba jaja robia!!! powiedzieli tz ze jakies odstetki karne sa i cos tam... a moj tz zawozil tescia 17 marca a placil przez neta 18!!! wiec jakie odsetki???? za 1 dzien zwloki??? powalilo ich... teraz zamiast nowej komody bede miec oplacona autostrade za 17 kwietnia!!!
ZYC NIE UMIERAC!!!

[sashka20]

A tak w ogole to dzien doberek mamuski
Ja wlasnie wszamam sniadanko. Apetycik powoli powraca

Ale... poczulam pierwszy skurcz Dzisiaj kolo piatej nad ranem. A jeszcze tydzien temu Wam mowilam, ze ja zadnych objawow przeporodowych nie mam.... Wykrakalam sobie Na szczescie to byl jeden skurcz, ale nie mowie przestraszylam sie troszke. W sumie to od dwoch dni mnie tak cos cmi w brzuszku tak okresowo.

Napisane przez Kathi75

To zamkneli nam watek poprzedni wiec cala geba dziewczyny RODZIMY

Napisane przez esti1984

SMS OD MALUTKIEJ:

"URODZIŁAM 30 MINUT PO PÓŁNOCY, 1320 G, 42 CM, DOSTAŁ 8 PUNKTÓW APGAR I NA RAZIE LEŻY W CIEPLARCE"

Ojejciu jaki malusi, ale jaki dzielny

Napisane przez Aguśkaa83

Witajcie kochane na nowym troszke stresujacym wateczku
Ja dzis mam wizyte o 17:30 u gina, boje sie
Ciekawe jak szyjka, czy jeszcze istnieje ?

Ad.1. Mnie ten wateczek tez bardzo stresuje, juz nie ma zartow
Ad.2. Trzymam kciuki za wizyte, no i oczywiscie za twoja szyjke
Zdaj relacje jak wrocisz.

Napisane przez Kathi75

GAbi wychodzi dzis ze szpitala malej jest juz lepiej

Jak fajniusio, na swieta beda w domku

Napisane przez pakusia86

To my juz tu

Tak Pakusiu juz jestesmy TU

Boszenko ja sobie uswiadomilam przed chwila, ze jak Kubus sie nie obroci i bede miec to CC to ja tez prawdopodobnie zobacze synka za 2 tygodnie OMG... ale jestem szybka
Rumiankowo Tobie to sie bacior porzadny nalezy za to mycie podlog na kolanach

[katrin1]

Cześć dziewczynki, melduję się na nowym wątku. Dawno się nie odzywałam, jakoś nie miałam o czym pisać, tż mnie denerwuje i w ogóle jakoś mam ostatnio złe nastroje. Brzuch mi przeszkadza coraz bardziej, boli, twardnieje, nie mogę oddychać, duszno mi. Mieli rację ci, którzy twierdzili, że ostatni miesiąc ciąży jest ciężko przeżyć i czeka się już tylko na rozpakowanie.

W zeszłym tygodniu byłam u ginki i robiła mi usg. Mój synek tydzień temu ważył 2656g, już na 100% to będzie synek, mam kolejne zdjęcie siusiaka, na którym ewidentnie go widać. Ilość wód płodowych i stan łożyska idealny na ten tydzień ciąży. Rozmawiałam z ginką na temat porodu sn i stwierdziła, że jeśli ordynator oddziału po zbadaniu mnie zdecyduje, że mogę spróbować rodzić sn to będę mogła spróbować, w razie czego zawsze mogą zrobić cc gdyby było coś nie tak. Takie rozwiązanie byłoby dla mnie idealne, bo coraz bardziej utwierdzam się w tym, że nie chcę cesarki. Powoli pakuję torbę do szpitala, strasznie dużo tego się robi, nie mogę zmieścić wszystkiego. Najwięcej te głupie wkłady poporodowe miejsca zajmują, ale nie chce korzystać ze szpitalnej ligniny, wolę na wszelki wypadek mieć swoje podkłady. I mam nadzieję, że się nie rozpakuję przed wtorkiem, bo święta chciałabym jeszcze spędzić w domu. Ale ten tydzień poświąteczny lub początek następnego byłby dla mnie idealny, dzidzia jeszcze nie byłaby taka duża, a na weekend majowy bylibyśmy już w domku. Ale nie mam na to wpływu, a szkoda. Dla maleństwa mam już wszystko przygotowane oprócz łóżeczka, które będę zamawiać dzisiaj albo jutro, po świętach kurier przywiezie, złożymy i będzie sobie czekać. Przyszedł mi fotelik, który kupiłam na allegro, używany, ale sądzę że będzie fajny.

No i teraz najważniejsze, gratuluję Malutkiej, fajnie, że się zaczęło na dobre, teraz kolej na nas, Kathi

Nie wiem tylko co z Kajusią Gabi, chyba jakieś problemy miała, nie jestem na bieżąco w poprzednim wątku, ale zamierzam nadrobić zaległości. Mam nadzieję, że już wszystko jest dobrze.

[gosikk_s]

Zanka,

Pakusia, uuu niedobrze to teraz niech teść płaci za ten przejazd...

Sashka, widzisz coś powoli Cię rusza Faktycznie możesz już niedługo mieć synka przy sobie

[nicola2002]

Gosikk, a co ci powiedział ten nowy gin w sprawie cesarki? Wyłuszczył jakieś jednoznaczne stanowisko?

[Ania0104]

cześć dziewczynki
dostałam cynka że u Was juz sie zaczęło!!!
Jestem w szoku bo przecież my następne ... nastraszyłyście mnie!

Napisane przez esti1984

SMS OD MALUTKIEJ:

"URODZIŁAM 30 MINUT PO PÓŁNOCY, 1320 G, 42 CM, DOSTAŁ 8 PUNKTÓW APGAR I NA RAZIE LEŻY W CIEPLARCE"

gratulacje ogromne dla malutkiej
i dla Gabi również!!!

[Kathi75]

Napisane przez katrin1

W zeszłym tygodniu byłam u ginki i robiła mi usg. Mój synek tydzień temu ważył 2656g, już na 100% to będzie synek, mam kolejne zdjęcie siusiaka, na którym ewidentnie go widać.

No i teraz najważniejsze, gratuluję Malutkiej, fajnie, że się zaczęło na dobre, teraz kolej na nas, Kathi
.

Fajnie ze synek jest chlopcem hih jest troszke wiekszy od mojej niuni
Spoko ja moge nawet jutro isc rodzic -no nie moze po swietach bo troche robotki w domu zostalo ale co wymysla nasze dzieci to sie dopiero okaze
Wiecie ze u nas porody zaczely sie tak jak u marcowek???

[Aguśkaa83]

dziekuje za wsparcie i trzymacie kciukow za dzisiejsza wizyte
Na pewno zdam relacje, boje sie jak przed pierwszym razem ostatnio kazda wizyta wywoluje u mnie duzy strach

Napisane przez Kathi75

GAbi wychodzi dzis ze szpitala malej jest juz lepiej

super!! !

Napisane przez gosikk_s

Aguśka, ja mam wizytę o 19, trzymam kciuki za Twoją szyjkę Hehe też jestem ciekawa jak urodzę i powiem Ci że najgorsze jest to trwanie w zawieszeniu. Położnej nie mam i nie wiem czy się umawiać, wolałabym mieć jakąś jasność A spać to powinnam widać sama

Kochana ja jeszcze nie wiem gdzie bede rodzic, a nad polozna tez sie nie zastanawialam jeszcze...
prosze od razu po wizycie dac znac!

Napisane przez sashka20

A tak w ogole to dzien doberek mamuski
Ja wlasnie wszamam sniadanko. Apetycik powoli powraca

Ale... poczulam pierwszy skurcz Dzisiaj kolo piatej nad ranem. A jeszcze tydzien temu Wam mowilam, ze ja zadnych objawow przeporodowych nie mam.... Wykrakalam sobie Na szczescie to byl jeden skurcz, ale nie mowie przestraszylam sie troszke. W sumie to od dwoch dni mnie tak cos cmi w brzuszku tak okresowo.

Dobrze ze apetyt powrocil
Te skurcze to chyba normalna sprawa, ale uwazaj na siebie

Napisane przez katrin1

Cześć dziewczynki, melduję się na nowym wątku. Dawno się nie odzywałam, jakoś nie miałam o czym pisać, tż mnie denerwuje i w ogóle jakoś mam ostatnio złe nastroje. Brzuch mi przeszkadza coraz bardziej, boli, twardnieje, nie mogę oddychać, duszno mi. Mieli rację ci, którzy twierdzili, że ostatni miesiąc ciąży jest ciężko przeżyć i czeka się już tylko na rozpakowanie.

W zeszłym tygodniu byłam u ginki i robiła mi usg. Mój synek tydzień temu ważył 2656g, już na 100% to będzie synek, mam kolejne zdjęcie siusiaka, na którym ewidentnie go widać. Ilość wód płodowych i stan łożyska idealny na ten tydzień ciąży. Rozmawiałam z ginką na temat porodu sn i stwierdziła, że jeśli ordynator oddziału po zbadaniu mnie zdecyduje, że mogę spróbować rodzić sn to będę mogła spróbować, w razie czego zawsze mogą zrobić cc gdyby było coś nie tak. Takie rozwiązanie byłoby dla mnie idealne, bo coraz bardziej utwierdzam się w tym, że nie chcę cesarki. Powoli pakuję torbę do szpitala, strasznie dużo tego się robi, nie mogę zmieścić wszystkiego. Najwięcej te głupie wkłady poporodowe miejsca zajmują, ale nie chce korzystać ze szpitalnej ligniny, wolę na wszelki wypadek mieć swoje podkłady. I mam nadzieję, że się nie rozpakuję przed wtorkiem, bo święta chciałabym jeszcze spędzić w domu. Ale ten tydzień poświąteczny lub początek następnego byłby dla mnie idealny, dzidzia jeszcze nie byłaby taka duża, a na weekend majowy bylibyśmy już w domku. Ale nie mam na to wpływu, a szkoda. Dla maleństwa mam już wszystko przygotowane oprócz łóżeczka, które będę zamawiać dzisiaj albo jutro, po świętach kurier przywiezie, złożymy i będzie sobie czekać. Przyszedł mi fotelik, który kupiłam na allegro, używany, ale sądzę że będzie fajny

Tak te wklady to najwiecej miejsca zajmuja hihi
Trzymajcie sie z malenstwem

[pakusia86]

Napisane przez gosikk_s

Pakusia, uuu niedobrze to teraz niech teść płaci za ten przejazd...

no problem w tym ze tesc chcial jechac autobusem, ale moj tz powiedzial ze go zawiezie... bo akurat bylo swieto wiec byly by korki i bal sie ze nie zdarzy... wiec jakby nie patrzec to byl pomysl tz a nie tescia ...

Napisane przez Kathi75

Fajnie ze synek jest chlopcem hih jest troszke wiekszy od mojej niuni
Spoko ja moge nawet jutro isc rodzic -no nie moze po swietach bo troche robotki w domu zostalo ale co wymysla nasze dzieci to sie dopiero okaze
Wiecie ze u nas porody zaczely sie tak jak u marcowek???

ja to bym najchetniej juz urodzila a jeszcze nie mam nawet planowo miesiaca do porodu
wszystko mam juz gotowe w sumie... no brakuje tego przewijaka i wanienki, ale to maly problem jest wazniejsze rzeczy mam i czekam
ale chyba sie nie doczekam... juz bym chciala miec z glowy ten porod i cale to zamieszanie, siedziec sobie z synkiem w ramionach i nie martwic sie o to jak to bedzie, co to bedzie

[blondynkapoznan]

pamieta moze ktoras ile dzidzia Malutkiej wazyla wedlug Usg? pytam z ciekawosci

[rumiankowa]

Napisane przez blondynkapoznan

pamieta moze ktoras ile dzidzia Malutkiej wazyla wedlug Usg? pytam z ciekawosci

szukałam, aż znalazłam "a mój w 31tc waży 1313 g,"
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post11657260

[gosikk_s]

Katrin, to trzymam kciuki żebys jednak urodziła naturalnie

Nicola, mój nowy gin w odróżnieniu od poprzedniego jest przemiły ale hmm mało konkretny Stwierdził że powinnam mieć cc i niby przed terminem położył by mnie na oddział a jakby się dało to sam ciął. Ale to w przypadku jeśli dotrwam...Jeśli zacznę rodzić wcześniej, on uważa że nie powinni mnie zmuszać do sn ale gwarancji nie daje a skierowania też nie wypisze bo byłby nie fair wobec kolegów...I dlatego wolałby żeby wypisał mi je kto inny...No a babka wczoraj dla odmiany była zdziwiona że gin wysyła mnie po lekarzach zamiast sam zdecydować Więc okazuje się że zamieniłam gina-chama na gina-niemotę A ponieważ sama jestem sierota i nie umiem wtykać łapówek no to mam...i wiem że nic nie wiem

Aguśka, nie martw się na pewno będzie ok Najważniejsze że dzieci nam się ruszają więc chyba czują się dobrze To ty też niezła jesteś skoro nadal szpitala nie wybrałaś Ja wiem z którą położną chciałabym ewentualnie rodzić ale nie wiem czy mam ją zaklepać teraz na wszelki wypadek czy w ostatniej chwili...Boję się że w końcu wyląduję bez żadnej

Pakusia, no tak, to trochę teraz głupio...Ale w sumie teść powinien sam się poczuć i przynajmniej zapłacić z Wami po połowie...

[maugoszatka]

Napisane przez esti1984

melduję się

ale fajnie że już nowa część


WIELKIE GRATULACJE DLA MALUTKIEJ


SMS OD MALUTKIEJ:

"URODZIŁAM 30 MINUT PO PÓŁNOCY, 1320 G, 42 CM, DOSTAŁ 8 PUNKTÓW APGAR I NA RAZIE LEŻY W CIEPLARCE"

Gratulacje

RANY, ale to już blisko;]

ja chyba jestem w kolejce z poiglot zaraz po Kathi i Katrin



ostatnio miewam tępe bóle pleców więc może nawet przegonię Was:P

[gosikk_s]

Napisane przez rumiankowa

szukałam, aż znalazłam "a mój w 31tc waży 1313 g,"
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post11657260

Czyli wygląda na to że wagę maluszka usg zawyżyło, w końcu od tej pory powinien przybrać...

Napisane przez maugoszatka

Gratulacje

RANY, ale to już blisko;]

ja chyba jestem w kolejce z poiglot zaraz po Kathi i Katrin



ostatnio miewam tępe bóle pleców więc może nawet przegonię Was:P

A skurcze masz?

[kuroikaze]

i ja sie melduje w nowej czesci, na tytuł rozpakowywanie to ja

Malutka gratuluje malenstwa

Boszenka sliczny ten domek tez nam sie taki marzy, nie za duzy, taki w sam raz, na razie na marzeniach musimy poprzestac

gosikk to faktycznie ten gin troche dziwny...
zauwazylam ze masz termin na 19 maja? ja mam na 18

Pakusia moze to jakas pomylka? nie da sie tego jakso wyjasnic? ja bym szla gdzies zapytac jak macie mozliwosc

Agusia trzymam kciuki za wizyte

Sashka jak sie nie obroci to Ty juz za 2 tyg... ale to zleciało!

Gabi super ze do domku wrocicie na swieta z Kaja

ja odebrałam wyniki i mam duuzo lepsze niz ostatnio
a ten magnez to ile razy dziennie mam jesc? 2?

[maugoszatka]

gosik- tylko takie kłucia w pochwie jakby tam skóre mi ktoś wypalał :P i twardnienie przy tym brzucha. Ale to na razie tylko kilka razy na dzień tak z 5

[kuroikaze]

Napisane przez maugoszatka

gosik- tylko takie kłucia w pochwie jakby tam skóre mi ktoś wypalał :P i twardnienie przy tym brzucha. Ale to na razie tylko kilka razy na dzień tak z 5

Maugoszatka Ty sie nie pchaj do kolejki

[Aguśkaa83]

Napisane przez gosikk_s

Aguśka, nie martw się na pewno będzie ok Najważniejsze że dzieci nam się ruszają więc chyba czują się dobrze To ty też niezła jesteś skoro nadal szpitala nie wybrałaś Ja wiem z którą położną chciałabym ewentualnie rodzić ale nie wiem czy mam ją zaklepać teraz na wszelki wypadek czy w ostatniej chwili...Boję się że w końcu wyląduję bez żadnej

dziekuje ale ja mam zawsze wizje: szpital, ze gin powie ze trzeba isc do szpitala zawsze mam taka obawe;[

Napisane przez kuroikaze

ja odebrałam wyniki i mam duuzo lepsze niz ostatnio
a ten magnez to ile razy dziennie mam jesc? 2?

gratuluje wyniczkow.
Mi gin kaze lykac magnez 3 razy dz. A ja lykam 2 razy dz
Ale pamietaj ze jesli lykasz zelazo, musisz robic przerwe 2-godz. conajmniej miedzy zelazem a magnezem

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez maugoszatka

gosik- tylko takie kłucia w pochwie jakby tam skóre mi ktoś wypalał :P i twardnienie przy tym brzucha. Ale to na razie tylko kilka razy na dzień tak z 5

ja ostatnio tez miewalam takie klucia w srodku...
wyczytalam ze to objaw skracajacej sie szyjki.

[pakusia86]

Napisane przez kuroikaze

Pakusia moze to jakas pomylka? nie da sie tego jakso wyjasnic? ja bym szla gdzies zapytac jak macie mozliwosc

nie ma mowy o pomylce... przyslali 2 zdjecia i widac na nim nasze autko, rejestracje i tz za kierownica
pozatym tz dzwonil do nich odrazu bo to troche dziwne...
no i jedyna co da sie z tym zrobic to ZAPLACIC

na cale szczescie przyszly nam pieniazki z rozliczenia... no ale jakby nie patrzyc to prawie 100 euro poszlo sie je... i to za przejechanie moze 20 km autostrada!!!


z tesciem nie wiem jak bedzie, ale powiem tz zeby mu pokazal te listy... wiem ze mu zaproponowal ze go zawiezie na lotnisko, ale tz chcial w sumie jechac inna trasa... a tesc sie uparl ze nie... ze autostrada bedzie szybciej... no wiec pojechali...
z drugiej strony tez tak glupio tesciowi przed nosem wymachiwac rachunkiem, tyle nam pomaga i wogole...

[nicola2002]

Gosikk, a może on nie jest malo konkretny, tylko też nie chce ci powiedzieć wprost, że za kesz to i owszem. Dogadaj się z nim, bo bez sensu biegać po kolejnych lekarzach, marnować czas i przede wszystkim wydawać na to kasę, którą możesz już przeznaczyć dla niego, bo rozumiem, że zakładasz ewentualnie opcję "wynagrodzenia" . Jeżeli powiedział, że jeśli wytrzymasz do końca i on sam mógłby Cię wówczas ciąć, to zapewne może też cię ciąć jeśli coś ruszy wcześniej, no bo czemu nie. Zapytaj go, czy możesz się z nim umówić, że jeśli akcja rozpocznie się wcześniej (dodając do tego otoczkę, że bardzo Ci zależy na jego obecności bla bla bla) czy on mógłby na wezwanie przyjechać wówczas do szpitala, a ty mu to po prostu zrekompensujesz.
Spróbuj, to jest kwestia do załatwienia pomiędzy Tobą i ginem.

[Kathi75]

pakusia ale mysle ze sprawe tesciowi przedstawic warto albo sie dorzuci albo ni e

maugoszatka ty nie zartuj ja mam tepe bole placow ale juz ze dwa miechy

Ja dzis tworczo ale nerwowo , nie wiem co jest chodze jak mala bomba zegarowa wrrrrrrr
Upieklam mazurka hihi pierwszy raz od moze 20 lat i tak on oto wyglada
Teraz sie zastanawiam kto po mnie posprzata hihi bo w miedzy czasie robilam krokiciki wiec misz masz mam w kochni ale maly mi zasnal wiec chyba sie zmobilizuje i ogarne chatynke po kulinarnych wariacjach

[buziaczekk]

Malutka nie pomylila wagi malucha? kurcze to ona urodzila o tydzien wczesniej niz ja a moj Dawid wazyl 2330 a jej o ponad 1 kg mniejszy? rany....nie moge sobie tego wyobrazic jak ta kruszynka wyglada bo wiem jak moja kruszynka (juz wielki okruch) wygladal a mial 52 cm

[Małgosia:)]

Poczytałam, ale nic mądrego nie napiszę, bo weny brak.

Pogoda śliczna, wybieram się do Rossmana po ostatnie drobiazgi do szpitala, na chwilkę w odwiedziny do cioci (ma dzisiaj 80 lat) i na zakupy z koleżanką. Oczywiście wszystko bardzo powoli i spokojnie... Pogoda aż zachęca do spacerków...

Rano mnie nie było na wizażu, bo teście mieli być o 9, a w końcu przyszli o 9.30. Chcieli zobaczyć łóżeczko i pomóc przesunąć szafę, ale w końcu mój tata wczoraj pomógł tż. Teściowa wypytała co mi jeszcze potrzeba, i że widzi że ja już wszystko mam (a na co mam kurna czekać), ale spytała czy mam podgrzewacz i trafiła - bo tego akurat nie mam... i nie zamierzałam wydawać kasy, ale skoro ona chce...

Powiedziałam że mi ze 2 pary zwykłych śpiochów brakuje i nie mam zabawek, bo nie kupowałam... ucieszyła się.
Mówi że zabawkę ma upatrzoną, podgrzewacz kupi (i pytała jaki chcę kolor - powiedziałam że obojętne) i 4 pary śpiochów... Powtórzyłam że 2 wystarczą, ale ile ona tam zakodowała to nie wiem...

Fajnie że się interesuje.... Miło mi się zrobiło bardzo.

TŻ kochany umył okna i powiesił firanki... jest czyściutko i ładnie pachnie... Uwielbiam jak jest tak świeżo...

A teraz zmykam...

Pakusia - Kathi ma rację, warto pokazać teściowi...

Kathi - śliczny mazurek... Ja nawet nie wiem jak się robi i jak smakuje bo w życiu nie robiłam....

[gosikk_s]

Kuroikaze, ci ginowie u mnie wszyscy tacy dziwni Teraz o wszystko są nagonki i każdy się boi...Tak, z OM mam termin na 19 a z usg na ok 11 Hehe to ciekawe która będzie pierwsza Fajnie Ci, mnie się wyniki jakoś nie poprawiają niestety

Maugoszatka, te kłucia to chyba faktycznie skracanie się szyjki. Jakiś czas temu czułam je też kilkakrotnie ale od tej pory nic. Ciekawe kiedy Ci się zacznie

Aguśka, no wiem że Cię szpitalem straszą ale już tyle wytrzymaliście że powinno się udać. A przy krótkiej szyjce w najgorszym razie czeka Cię taki ekspresowy poród jak Gabi i też niewykluczone że przenosisz. W sumie to chyba moja szyjka do tej pory była najdłuższa więc równie dobrze pierwsza może polecieć Ciekawe czy się wreszcie skróciła...

Pakusia, no głupio tak teściowi machać rachunkiem ale może niech TŻ z nim jakoś pogada mimochodem, poskarży się przy okazji...

[nyla89]

mały własnie sie wypina wypiłam 2 magnezy(rano i teraz) oby w nocy nie było skurczy;(

umowiłam sie z kolezanka na lody na jutro wreszcie wyjde gdzies z kims innym niz z TZ:P a z 2 kolezanka na 8 rano we wtorek, chcemy sie zapytac ile dostanie po porodzie bo jest w 28 tygodniu i chciałaby porzady wozek kupic a ze jest studentka chce wiedziec ile na miesiac

i okazało sie ze rodzinne(tzn 2 becikowe) tzn drugi tysiac jest wtedy gdzy nie przekracza 504zł na osobe-ja mowie ze u nas jest 533,33gr na osobe i ze sie nie łapie a baba mowi- ALE NA UMOWIE JEST BRUTTO? ja mowie ze tak ze ma 1600brutto a chyba 1300-1400 netto a ona JESLI JEST 1300-1400 to WYCHODZI MNIEJ NIZ 504ZŁ NA 3OSOBY I WTEDY DOSTANIECIE 2 tysiac wiec idziemy sie razem z nia zapytac co i jak

[maugoszatka]

Napisane przez gosikk_s

Maugoszatka, te kłucia to chyba faktycznie skracanie się szyjki. Jakiś czas temu czułam je też kilkakrotnie ale od tej pory nic. Ciekawe kiedy Ci się zacznie

Ojjjj
Ja bym chciała urodzić tak 2 tyg przed terminem ;] Tyle, że wtedy mam wizyte u ginekologa i w up ;P

[gosikk_s]

Nicola, właśnie pojęcia nie mam czy on nie czeka na kaskę...Niby z tego co o nim wiem jest bardzo porządny ale kto to wie. Ty dobrze mówisz, muszę spróbować go jakoś zahaczyć...Rany, żeby mi tylko przeszło przez gardło Spróbuję dzisiaj, fakt faktem byłaby to najlepsza opcja i największa gwarancja. Bo nawet gdyby jakiś ortopeda dał mi skierowanie to równie dobrze w szpitalu i tak mogą mi odmówić. Dzięki za poradę, będę próbować

Małgosia, fajna teściowa Moja owszem popyta ale propozycji zero...

Maugoszatka, no to w sumie już niedługo będziesz mieć 38 Rany, ja też ciągle myślę że tak naprawdę za 3 tygodnie młody będzie już donoszony a ja jestem w proszku...

[nicola2002]

Gosikk, nawet najporządniejszy lekarz w takich sytacjach weźmie kasę, dla mnie to w sumie normalne. On coś dla ciebie, ty coś dla niego.
Spokojnie, przez gardło ci przejdzie, a dla niego to na pewno też nie będzie nowość.
Pogadaj z nim koniecznie dzisiaj, bo to już najwyższy czas.
Czekam na dobre wieści i trzymam kciuki!

[maugoszatka]

gosik-łatwiej się ponoć rodzi tak w 38tc ale cóż począć,jak nie będzie chciało dziecko wyleźć to nie wylezie ;] A moje od początku ciąży leniwe i ospałe więc zapewne nawet po terminie urodzę :P Łudzę się jednak o ten 38tc ;]