Dziewictwo

[madzia_g]

Napisane przez Ochmistrz

No właśnie jak wskazuje przywoływany wcześniej wątek - "penis w pochwie" to jeszcze niekoniecznie seks

no ale nie powiesz mi ze dziewczyna ktora "miala penisa w pochwie" jest dziewica zreszta ile ludzi tyle teorii

[Wyrak]

Napisane przez madzia_g

no ale nie powiesz mi ze dziewczyna ktora "miala penisa w pochwie" jest dziewica zreszta ile ludzi tyle teorii

Teg0 nikt nie kwestionuje, chodzi o to, ze wsrod tych ktore nie mialy penisa w pochwie niektore dziewicami nie sa

[infante]

Wątek ten skłonił mnie do refleksji, otóż wiadomo, że jeśli dziewczyna miała penisa w pochwie i doszło do stosunku to dziewczyna dziewicą już nie jest. Sprawa komplikuje się w wypadku seksu oralnego...czysta i taka niewinna to ona na pewno już nie jest, ale ktoś mógłby powiedzieć co za różnica czy dotknęła członka ręką czy ustami... kontakt to kontakt. Ile ludzi tyle opinii, jedni zaliczą seks oralny pod petting inni już sam petting zaliczą pod seks. Polemika w sumie zbędna bo to czy dziewczyna jest dziewicą czy tez nie to sprawa indywidualna, a patrzenie na kogoś pod tym kątem jak dla mnie należy do dość głupich zachowań.

ps. dlaczego nie ma takich rozpraw na temat "prawictwa"
choć w wątkach na ten temat pewnie każdy powód był by dobry by pozbyć się tego "brzemienia"

[madzia_g]

jak do tej pory najbardziej mi podpasowal ytat ktora zamiescila amistad:

Dziewictwo oznacza stan człowieka, mężczyzny lub kobiety, przed podjęciem stosunków seksualnych. Innymi słowy, kobieta jest dziewicą, a mężczyzna prawiczkiem, jeśli nie współżył seksualnie z drugim człowiekiem.

Częsty pogląd utożsamiania dziewictwa z istnieniem u kobiety błony dziewiczej jest uważany przez naukowców za błędny. Potwierdzone naukowo są przypadki kobiet, które rodziły się bez wykształconej błony dziewiczej. Błonę dziewiczą można również stracić w inny sposób niż przy współżyciu. Może ona ulec uszkodzeniu również podczas wypadku, intensywnego uprawiania pewnych rodzajów sportu, a także podczas zabiegu lekarskiego lub masturbacji albo niewłaściwego używania tamponów itp. Z drugiej strony znane są przypadki, że błona dziewicza nie uległa przerwaniu podczas stosunku seksualnego. Często w takich przypadkach stosuje się specjalne nacięcie lekarskie. Jakkolwiek w większości przypadków obecność błony dziewiczej pokrywa się z faktycznym nie odbywaniem stosunków seksualnych w przeszłości, to jednak wspomniane wyżej przypadki negują tę metodę jako wiarygodną. Ponadto utożsamianie dziewictwa z faktem istnienia błony dziewiczej jest mylne w przypadku uprawiania seksu analnego lub bez penetracji — w stosunku do takich osób (uprawiających różne rodzaje seksu oprócz stosunku waginalnego i przez to mających zachowaną błonę dziewiczą) używane jest czasem określenie "półdziewica" (na podstawie powieści "Półdziewice", fr. Les Demi-vierges francuskiego pisarza Marcela Prévosta z 1894 r.). Podobnie kobieta, która uległa wypadkowi i straciła błonę dziewiczą, może nadal być uważana za dziewicę.

a tak w ogole to ciezko rozstrzygnac ta kwestie i ja sie juz tego nie podejmuje wydaje mi sie ze to temat rzeka... z blona dziewicza chyba jest jasne jak to jest ale z tym seksem oralnym to sama nie wiem.. taka kobiete ciezko nazwac dziewica ale nie- dziewica tez

[Wyrak]

Napisane przez madzia_g

jak do tej pory najbardziej mi podpasowal ytat ktora zamiescila amistad:

Przeciez to jest toczka w toczke to co ja mowilem:

Częsty pogląd utożsamiania dziewictwa z istnieniem u kobiety błony dziewiczej jest uważany przez naukowców za błędny.

[Okno]

Napisane przez infante

ps. dlaczego nie ma takich rozpraw na temat "prawictwa"
choć w wątkach na ten temat pewnie każdy powód był by dobry by pozbyć się tego "brzemienia"

Bo temat prawictwa nie miałby tu szans gdyż za dużo tu kobiet. Jednak ja wypowiadając się patrzę się w obie strony, gdyż jestem facetem i mówiąc że seks oralny dla mnie nie jest w pełni pozbawieniem dziewictwa, to tak samo nie jest dla mnie w pełni pozbawieniem prawiczkostwa :P. Zresztą w poprzednim poście pisałem coś na ten temat.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Okno

Bo temat prawictwa nie miałby tu szans gdyż za dużo tu kobiet. Jednak ja wypowiadając się patrzę się w obie strony, gdyż jestem facetem i mówiąc że seks oralny dla mnie nie jest w pełni pozbawieniem dziewictwa, to tak samo nie jest dla mnie w pełni pozbawieniem prawiczkostwa :P. Zresztą w poprzednim poście pisałem coś na ten temat.

A seks analny?

Prawdopodobnie, dlatego że mężczyzna nie posiada czegoś w rodzaju błony dziewiczej, więc tak naprawdę nie ma o czym tu dyskutować.

[madzia_g]

Napisane przez Wyrak

Przeciez to jest toczka w toczke to co ja mowilem:

no tak i z tym tez sie zgadzam o dziwo
edit tzn z tym ze dziewictwo nie zalezy od blony dziewiczej
a co do oralu itp to sie nie bede wypowiadac bo sama nie jestem pewna co na tem temat uwazac.. ale stwierdzenie z cytatu ze to "poldziewice" mi odpowiada ale troche bez sensu wprowadzac takie pojecie hmm jest dziewica albo jej nie ma

[Wyrak]

Napisane przez amistad.k.m.s

A seks analny?

Prawdopodobnie, dlatego że mężczyzna nie posiada czegoś w rodzaju błony dziewiczej, więc tak naprawdę nie ma o czym tu dyskutować.

Tez mysle ze o to chodzi - bo mezczyzne ktory nigdy stosunku pochwowego nie uprawial nijak nie odroznisz tego, ktory to robil x razy.

Madzia_g - dobrze ze sie zgadzamy, moze na tym skonczmy dyskusje

[FALLinLOVE]

wg mnie seks analny jest utrata dziewictwa podobnie jak seks oralny :/ jest dziwica bo nie bylo wejscia? jak dla mnie nazywanie sie dziewica po seksie analnym czy oralnym to hipokryzja :/

[Muesli]

[wybaczcie, musiałam usunąć z przyczun osobistych...]

[klempaa]

Hmm.... a ja to widze chyba trochę dziwnie, ale się podzielę Może okaże się, że nie taka wcale "inna" w tej kwestii jestem

Więc ja utratę dziewictwa traktuję bardziej jako proces, niż jednorazowe "zdarzenie". Bo uprawianie peetingu to dla mnie już jakis procencik "bez dziewictwa", seks oralny to następna cegiełka, a "normalny" stosunek to takie przypieczętowanie całej sprawy

Tak to widzę