Panny Młode 2010 - cz. VI

[chilanes]

Jozia no właśnie,a le to nie umowa, tylko oswiadczenie, nie wiedziałam, jak to wytłumaczyć Bo umowę za ciebie podpisuje PUP z pracodawcą. Wg mnie to kwota brutto, kurdę jak ja na stażach byłam, to 405 zł dostawałam

[kubusewa]

Napisane przez kaska87

nie będe pisać takich rzeczy na forum ale na prawdę od wtorku już się z tym męczę TZ mówi, że damy radę...

Kaśka ja to nie wiem w takim razie od czego jet to forum
Mówiłyśmy przecież, że no mamy się tu wspierać w najlepszych i najgorszych chwilach .. Jeśli wstydzisz się tutaj no to przecież napisz na gmaila... ja uważam, że podzielenie sie z kimś trapiącymi problemami pomaga zafrasowanej osobie...
ALe cóż takczy tak Trzymaj siekobieto w karbach i nie daj się marazmowi Jutro Wasze święto Ciesz nim sietak jakby było pierwszym i ostatnim ( w stanie przedmałżeńskim)

[lusmarija]

cześć

zasmarkana, zakichana, z duża temperaturą, spocona, do pracy nie chodzę, pracy pisać nie mogę, dopiero się podniosłam z łózka i zaraz znowu uciekam... tak to właśnie zareagowałam na wiosnę i piękną pogodę ale nie dam się przepędze to choróbsko wstrętne ehhhhhhhhhhhhhhh

Kasia masz moje dwa kciuki... a więc na bank pomogą!!

[lain]

Napisane przez lusmarija

cześć

zasmarkana, zakichana, z duża temperaturą, spocona, do pracy nie chodzę, pracy pisać nie mogę, dopiero się podniosłam z łózka i zaraz znowu uciekam... tak to właśnie zareagowałam na wiosnę i piękną pogodę ale nie dam się przepędze to choróbsko wstrętne ehhhhhhhhhhhhhhh

ojj biedna

a ja wlasnie jestem po intensywnym trenignu
silownia, aero i rolki na zwienczenie tego wszystkiego

ale tu dzis przerazajaca cisza
nawet w sesji tak nie bylo
a propos sesji... ja mam w przyszlym tygodniu czastkowego kolosa i juz pierwszy egzamin

[Formichiere]

Uuuuu...to będziemy 3mać kciuki ja startuję 7 maja z pierwszą zerówką

[chilanes]

a mnie brzuch napiernicza, @ przyszła ;/ jak zwykle niezawodnie w czwartek, ehhh idę spać, dobranoc laski

[lain]

ja jestem w temacie muzyki na slubie
i tak sie zastanawiam czy moga byc dwa marsze weselne?
tzn. na wejscie marsz weselny Wagnera o taki http://www.youtube.com/watch?v=P6rX3...eature=related
a na wyjscie Mendelssohna http://www.youtube.com/watch?v=4tDYM...eature=related

mozna tak czy to juz marszowy przesyt?

[wilczyca]

Napisane przez lain

ja jestem w temacie muzyki na slubie
i tak sie zastanawiam czy moga byc dwa marsze weselne?
tzn. na wejscie marsz weselny Wagnera o taki http://www.youtube.com/watch?v=P6rX3...eature=related
a na wyjscie Mendelssohna http://www.youtube.com/watch?v=4tDYM...eature=related

mozna tak czy to juz marszowy przesyt?

ja tam myślę, że co się Wam podoba nieważne, czy można czy nie

[lain]

Napisane przez wilczyca

ja tam myślę, że co się Wam podoba nieważne, czy można czy nie

google rozwialy moje watpliwosci
Wagnera zazwyczaj gra sie na wejscie, a Mendelssohna na wyjscie
wiec u nas tak bedzie

zawsze jak bylam na slubach to na wejscie byly jakies nijakie melodyjki, stad moje dylematy

[can't be perfect]

hej dawno mnie tutaj nie było nadrobię w weekend

kurcze dzisiaj Kaśce87 zostanie dokładnie rok do ślubu..jak fajnie

[kaska87]

dzięki dziewczyny

dzisiaj mam dobry humor i mam zamiar super spędzić ten dzień z TZ-cikiem

przed chwilą moja mama wpadła do pokoju i mówi, że nie zdążymy ze ślubem, a ja jej na to, że to nie zależy ode mnie ani od niej ani od TZ i jutro będziemy gadać

[lain]

Napisane przez kaska87

przed chwilą moja mama wpadła do pokoju i mówi, że nie zdążymy ze ślubem, a ja jej na to, że to nie zależy ode mnie ani od niej ani od TZ i jutro będziemy gadać

no to pewno cos z tesciowka?

a ja mam dzis wolny dzien... ale mam zamiar spedzic go pracowicie i ponadrabiac rozne rzeczy na uczelnie.
a wieczorem spotykam sie z moimi dziewczynami z liceum
i nawet kochany TZcik zawiezie i przywiezie mnie autkiem co by mnie nikt nie napadl

[kaska87]

Napisane przez lain

no to pewno cos z tesciowka?

[wilczyca]

ja też mam dzisiaj wolne ale idę do laboratorium a wieczorem do pracy buuu...20:30 - 00:30

[lain]

Napisane przez wilczyca

ja też mam dzisiaj wolne ale idę do laboratorium a wieczorem do pracy buuu...20:30 - 00:30

a gdzie pracujesz, ze w takich poznych godzinach?

[wilczyca]

Napisane przez lain

a gdzie pracujesz, ze w takich poznych godzinach?

łażę po rynku i przekonuję ludzi, że ich największym marzeniem jest pójście do knajpy dla której pracuję tak zwana hostessa teraz i tak luz, w zimie było nas mniej i pracowało się od 20:30 do 1:30 albo do 2, nieważne że mróz

[lain]

Napisane przez wilczyca

łażę po rynku i przekonuję ludzi, że ich największym marzeniem jest pójście do knajpy dla której pracuję tak zwana hostessa teraz i tak luz, w zimie było nas mniej i pracowało się od 20:30 do 1:30 albo do 2, nieważne że mróz

o kurka to moze cie dzis spotkam na rynku

[wilczyca]

Napisane przez lain

o kurka to moze cie dzis spotkam na rynku

i będziesz mnie denerwować, że idziecie się dobrze bawić? straszne to jest, że muszę pracować a wokół ludzie do kina, na spacer, na imprezę... a jakbyś przechodziła to będę łazić pewnie gdzieś koło tej uciętej głowy

[gosica502]

Napisane przez chilanes

a mnie brzuch napiernicza, @ przyszła ;/ jak zwykle niezawodnie w czwartek, ehhh idę spać, dobranoc laski

Ja mam zawsze niezawodnie w niedziele wieczorami A dlaczego to nie mam pojęcia

Napisane przez wilczyca

ja tam myślę, że co się Wam podoba nieważne, czy można czy nie

Tez tak myślę, a poza tym to chyba się tak właśnie czesem gra te marsze, jeden na wejście a drugi na zejście

Napisane przez kaska87

dzięki dziewczyny

dzisiaj mam dobry humor i mam zamiar super spędzić ten dzień z TZ-cikiem

przed chwilą moja mama wpadła do pokoju i mówi, że nie zdążymy ze ślubem, a ja jej na to, że to nie zależy ode mnie ani od niej ani od TZ i jutro będziemy gadać

Zdążycia Kasia zdążycie jeszcze rok...
A w ogóle to wszystkiego naj naj naj dla Ciebie i TŻta Oby Wasze problemy szybko zniknęły i żebyście już załatwiali sobie ten ślub i weselicho

[lain]

Napisane przez wilczyca

i będziesz mnie denerwować, że idziecie się dobrze bawić? straszne to jest, że muszę pracować a wokół ludzie do kina, na spacer, na imprezę... a jakbyś przechodziła to będę łazić pewnie gdzieś koło tej uciętej głowy

ale to juz taka praca jak kelnerka - wszyscy sie bawia, a ty w robocie
choc moj TZ uwiebial prace kelnera w restauracji prz rynku raczej myslal wtedy kategoriami $ a nie zabawy choc w sumie ta praca byla tez dla niego zabawa
pomysl sobie, ze przynajmniej pracujesz w ladnym miejscu, ludzie sa weseli, nie musisz sie z nimin uzerac itp. w wielu zawodach nie ma az tylu plusow

[wilczyca]

Napisane przez lain

pomysl sobie, ze przynajmniej pracujesz w ladnym miejscu, ludzie sa weseli, nie musisz sie z nimin uzerac itp. w wielu zawodach nie ma az tylu plusow

no...i do tego jak można się dowartościować jak codziennie słyszysz te naście propozycji drinka/obiadu/seksu
ogólnie praca jest ok, ale mam już trochę dość, pracuję tam od ponad roku i zawsze mam doła jak mam iść do pracy, ale ja tak mam z każdą pracą, mam nadzieję że mi to kiedyś przejdzie

[Paaula86]

Napisane przez lain

ja jestem w temacie muzyki na slubie
i tak sie zastanawiam czy moga byc dwa marsze weselne?
tzn. na wejscie marsz weselny Wagnera o taki http://www.youtube.com/watch?v=P6rX3...eature=related
a na wyjscie Mendelssohna http://www.youtube.com/watch?v=4tDYM...eature=related

mozna tak czy to juz marszowy przesyt?

masakra ale się poryczałam jak sobie włączyłam te marsze...wyobrazałam sobie jak idę w białej sukni do ołtarza.. strasznie mnie wrusza taka muzyka...
mam nadzieje że na ślubie się tak nie porycze..cały make-up mi spłynie..

a tak a propos to bym chciała żeby jakaś śpiewaczka zaśpiewała nam ave maryja.. wtedy dopiero poleciały by mi łzy..

[lain]

Napisane przez wilczyca

no...i do tego jak można się dowartościować jak codziennie słyszysz te naście propozycji drinka/obiadu/seksu

hehe dobrze, ze moj TZ nie otrzymywal propozycji seksu choc podobno Angielki na wieczorach panienskich potrafia byc calkiem wulgarne. kedys jedna poprosila zeby jej zamowil taksowke, a potem namawiala zeby z nia pojechal bezposrednia propozycja seksu to nie byla, ale...

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez Paaula86

a tak a propos to bym chciała żeby jakaś śpiewaczka zaśpiewała nam ave maryja.. wtedy dopiero poleciały by mi łzy..

ja wczoraj zdobylam namiary na dwie polecane mysle, ze na ktoras sie zdecydujemy - lepsze to niz spiewajacy organista
szukajac znalazlam sobie nawet propozycje roznych piesni w roznych momentach (taa fora slubne to skarbnica wiedzy ) i sobie wymyslilam, ze u nas bedzie tak:

wejście: marsz weselny Wagnera (same organy)
ofiarowanie: Ave Maria - Schuberta http://www.youtube.com/watch?v=8PmSUovTGRs (organy+wokal)
komunia: How beautiful are the feet of Them - Heandl'a http://www.youtube.com/watch?v=t3yQT-NTf2U (organy+wokal)
podpisywanie papierów (jesli bedzie w trakcie mszy): Aria na strunie G - Bacha http://www.youtube.com/watch?v=uFwZe...eature=related (same organy)
wyjscie: marsz weselny Mendelssohna (same organy)

no i jeszcze spiewaczke damy do spiewania psalmu bo to tez ksiadz potrafi niezle spieprzyc

·

[wilczyca]

Napisane przez lain

hehe dobrze, ze moj TZ nie otrzymywal propozycji seksu choc podobno Angielki na wieczorach panienskich potrafia byc calkiem wulgarne. kedys jedna poprosila zeby jej zamowil taksowke, a potem namawiala zeby z nia pojechal bezposrednia propozycja seksu to nie byla, ale...

·

ba, jeden Anglik zrobił z mojej ulotki (nie wiem jak) obrączkę, klęknął i zaczął się oświadczać nie zapamiętałabym tego, gdyby nie to, że to była właśnie noc z 7 na 8 marca i po powrocie z pracy oświadczył mi się "mój własny" chłopak nie powiedziałam mu, że był drugi

[lain]

Napisane przez wilczyca

ba, jeden Anglik zrobił z mojej ulotki (nie wiem jak) obrączkę, klęknął i zaczął się oświadczać nie zapamiętałabym tego, gdyby nie to, że to była właśnie noc z 7 na 8 marca i po powrocie z pracy oświadczył mi się "mój własny" chłopak nie powiedziałam mu, że był drugi

a nie meczy cie to? ci Anglicy?
nie wiem czy ja jestem jakas nie wadomo co, ale strasznie nie lubie narzucajacych sie facetow
juz sie boje co to bedzie w Egipcie, bo tam podobno nie ma lekko

[wilczyca]

Napisane przez lain

a nie meczy cie to? ci Anglicy?
nie wiem czy ja jestem jakas nie wadomo co, ale strasznie nie lubie narzucajacych sie facetow
juz sie boje co to bedzie w Egipcie, bo tam podobno nie ma lekko

w Egipcie będziesz z narzeczonym, więc nie będzie tak źle a czy męczy? raczej bawi, choć bywało że się wkurzyłam ale to jak rzeczywiście nie chcą się odczepić. A oni z reguły pytają, czy pójdę z nimi na drinka a jak powiem że nie to grzecznie sobie idą

[lain]

Napisane przez wilczyca

w Egipcie będziesz z narzeczonym, więc nie będzie tak źle a czy męczy? raczej bawi, choć bywało że się wkurzyłam ale to jak rzeczywiście nie chcą się odczepić. A oni z reguły pytają, czy pójdę z nimi na drinka a jak powiem że nie to grzecznie sobie idą

podobno nawet narzeczony nie pomoze. ja co prawda bede w bardziej 'cywilizowanym' Sharm, ale moja kuzynka jak byla w zeszlym roku w podrozy poslubnej(!) w Hurghadzie to non stop byla zaczepiana na ulicy, probowali ja klepnac po tylku, a do jej meza mowili "Lucky guy" (lucky ze ja ma...)
i podobno jak TZ zostawi choc na chwile sama na lezaku hotelowym to zaraz zjawia sie jakis amant z obslugi i sie zaczyna...

ja tam nie lubie takich zaczepek... i uzerania sie potem z takim delikwentem zeby sobie dal spokoj
moze dlatego, ze jestem z natury bardzo mila dla nieznajomych i nie potrafie ostro powiedziec zeby sie odwalili...

[wilczyca]

Napisane przez lain

podobno nawet narzeczony nie pomoze. ja co prawda bede w bardziej 'cywilizowanym' Sharm, ale moja kuzynka jak byla w zeszlym roku w podrozy poslubnej(!) w Hurghadzie to non stop byla zaczepiana na ulicy, probowali ja klepnac po tylku, a do jej meza mowili "Lucky guy" (lucky ze ja ma...)
i podobno jak TZ zostawi choc na chwile sama na lezaku hotelowym to zaraz zjawia sie jakis amant z obslugi i sie zaczyna...

ja tam nie lubie takich zaczepek... i uzerania sie potem z takim delikwentem zeby sobie dal spokoj

no z tym Egiptem to rzeczywiście dziwnie, ja byłam w Turcji i tam nikt się mnie nie czepiał ale może tych atrakcyjnych kobiet tak
a co do użerania to tez nie znoszę, ale przeważnie kończy się na pytaniu i odpowiedzi i nie jest to nawet nachalne, co nie znaczy że jakoś to specjalnie lubię, po prostu mi obojętne
ok, znikam do labu bo sobie tu chat zrobiłyśmy

[Samoa]

Napisane przez kaska87

ale zazdroszczę też bym chciała tak bez problemów i łez przeżyć tą rocznicę i odliczać dni do ślubu, a nie wiem czy to nastąpi dlaczego ja mam takie problemy z tym ślubem

po weekendzie się wszystko wyjaśni

ale TZ wczoraj wymyślił grawer na ewentualną obrączkę
ja: " α"
on: " Ω"
początek i koniec wszystkiego

fajny pomysłAle woę bardziej spersonalizować i mieć imię tż i datę. Tylko jeszcze się zastawiam w jakiej formie dac to imię.
Kasia trzymam kciuki, że się wyjaśniło

Napisane przez lain

ja ostatnio rozmyslalam o oprawie slubu i tak sobie mysle, ze juz chyba wole jakas pania od spiewania nizby organista mial zaczac spiewac... jakos glos kobiecy bardziej mi pasuje... a pan organista skupilby sie tylko na swoich organach. musze tylko znalezc jakas pania ktora nie ma placzliwego glosu, bo TZ nie przeboleje...
tylko co oprocz Ave Maria spiewa sie na slubach

ja bym chciała, żeby organista tylko grał bez śpiewania. Śpiewaczki mi sie nie podobają. Wolalabym kwartet smyczkowy.

Napisane przez jozia

Dzis dostałam pismo że bede dostawać stypendium za wykonywanie stażu 774 zł ale nie wiem czy brutto czy netto. Wiec sie nie ptajcie mnie. Ja lece do ksiązek. Papa

mam nadzieję, że to kwota netto

Napisane przez lusmarija

cześć

zasmarkana, zakichana, z duża temperaturą, spocona, do pracy nie chodzę, pracy pisać nie mogę, dopiero się podniosłam z łózka i zaraz znowu uciekam...

na pewno wyglądasz pięknieKuruj się

Napisane przez lain

a propos sesji... ja mam w przyszlym tygodniu czastkowego kolosa i juz pierwszy egzamin

ja w maju dopiero mam egz a cząstkowych kolosów nie mam.

Napisane przez wilczyca

łażę po rynku i przekonuję ludzi, że ich największym marzeniem jest pójście do knajpy dla której pracuję tak zwana hostessa teraz i tak luz, w zimie było nas mniej i pracowało się od 20:30 do 1:30 albo do 2, nieważne że mróz

a jaka to knajpa?Może mi kiedyś dałaś tą karteczkę na darmowego drinka?

Napisane przez lain

i sobie wymyslilam, ze u nas bedzie tak:

wejście: marsz weselny Wagnera (same organy)
ofiarowanie: Ave Maria - Schuberta http://www.youtube.com/watch?v=8PmSUovTGRs (organy+wokal)
komunia: How beautiful are the feet of Them - Heandl'a http://www.youtube.com/watch?v=t3yQT-NTf2U (organy+wokal)
podpisywanie papierów (jesli bedzie w trakcie mszy): Aria na strunie G - Bacha http://www.youtube.com/watch?v=uFwZe...eature=related (same organy)
wyjscie: marsz weselny Mendelssohna (same organy)

co to jest ofiarowanie???
Ja bym chciała arię na strunie g, kanon Pachelbela, gdzieś też trzeba wcisnąć ave maria, bo rodzicom sie podoba i to takie ślubne i Mendelsohna na koniec. Jeszcze lubię eine kleine nacht musik ale to niebyt ślubne a do tego smyczkowe a nie organowe. W ogóle wszystko bym njchętniej chciała smyczkowe a tylko Mendelsohna organami.

Napisane przez lain

ja tam nie lubie takich zaczepek... i uzerania sie potem z takim delikwentem zeby sobie dal spokoj
moze dlatego, ze jestem z natury bardzo mila dla nieznajomych i nie potrafie ostro powiedziec zeby sie odwalili...

ja tak samo, jestem miła
Lain zdecydowaliśmy się na to PeruWprawdzie najbliższe miesiące pokażą czy damy radę, ale jestesmy bardzo zdecydowani. Razem z Wenezuelą(tż argumentoał tak jak Ty mi kiedyś),bo Afryka wyjdzie tyle samo, wczoraj liczyliśmy. A jak nie to to Włochy albo Hiszpania, ale to mój typ, bo nie rozmawiałam z tz o planie awaryjnym

Muszę kupić coś koleżance z okazji parapetówki i sie zastanawiam co, macie jakieś pomysły?

[kaska87]

jutro sie wszystko wyjaśni a dzisiaj mam wszystko gdzieś i spędzę ten dzień z TZ-cikiem

się zachmurzyło...jak za rok w tym dniu będzie taka pogoda to się zdenerwuję