Mamusie lipcowo-sierpniowe 2009 - "dziewiec miesiecy stwarzania malego swiata"czesc 3

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

• nie ma apetytu
• w nocy drapie się, źle śpi
• nie może usiedzieć w jednym miejscu,
• obgryza paznokcie, zgrzyta zębami
• jest blade, ma podkrążone oczy
• skarży się na bóle głowy lub brzucha
• no i to moczenie

Też mi się wydaje, ze to emocje. dzieci tak reagują, pamietam jak ja miałam stres związany z pójściem do pierwszej klasy to kilka razy mi się zdarzyło.

Dzięki Dziewczynki za życzonka zdrówka
Mam nadzieję, że jakos damy radę

hmm apetyt raczej ma, w nocy poza sikaniem spi dobrze, usiedziec w miejscu nie moze ale tak ma od zawsze , paznokci nie obgryza, zebami zgrzyta ale tak ma tez od zawsze i ma to po mnie bo ja tez zgrzytam, ale to tylko przez sen czasami, bladziutki tez jest od zawsze nawet w lecie, glowa go nie boli i brzuch raczej tez nie

wiec to chyba nie to

a rade musicie dac, tym bardziej, ze wyjazd czeka

[eleeri]

Cześć kobitki

właśnie piorę I część ubranek Młodego i oczywiście musiałam coś spieprzyć i zrobiłam mały potop w łazience

ale już wszystko gra i ciuszki się piorą

lecę robić obiadek

[Svinecka]

a ja nie mam sie w co ubrac!!!!!!!! yhh

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

ide sie ogarnac

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

witam z rana
kurcze nie wiem co sie dzieje z moim malym, zaczal sie moczyc w nocy, dzis mu sie juz zdarzylo trzeci raz nie wiem czy ma przeziebiony pecherz bo siusial przed spaniem i nie pil nic na noc, czy to z emocji, bo ostatnio zaczal dzwonic jego cudowny ekheem tatus i moze przezywa
nie wiem, chyba musze z nim pojsc do lekarza

Ojej, oby to było z przeziębienia, a nie z emocji

Napisane przez UnholyOne

Super, że wieści dobre. Ale wiadomo było, że tak będzie
(...)
Dzieńdoberek Dziewczyny
Ja własnie dostałam kataru. Mój Małż się rozkłada i kicha, prycha jak stary dziad Nie może iśc na zwolnienie, bo następny tydzien ma wolny (wyjeżdżamy). Bartuś też pociąga nosem, także jestem pod ostrzałem Mam nadzieję, że uda mi się uniknąc poważniejszego choróbska.

Idę na herbatkę,a może kakao

.
Trzymam kciuki, żebyście nie dali się chorobie , kuruj siebie i rodzinkę

Napisane przez zioła

Wczoraj jednak mieliśmy wizytę,więc parę słówek napiszę
Jak zwykle było bosko. Maluszek ślicznie się rozwija. Wyszliśmy z mężem wzruszeni i prawie spłakani ze szczęścia
Coraz bardziej lubię mojego lekarza (nie chciałabym zapeszać przed porodem,ale chyba dobrze trafiłam ). Po prostu widać,że praca ta sprawia mu przyjemność. Autentycznie śmiał się z nami, kiedy oglądał maleństwo i relacjonował, co robiło z niedowierzaniem A maleństwo nasze słodziutkie najpierw wyciągnęło języczek, potem nałożyło nóżkę na nóżkę i zaczęło ssać kciuka No i w końcu, lekarz i mój mąż widzieli - jak to okreslili "pisiorka"Ja tam nic nie widziałam - tylko mała wypustka jakaś... No ale synuś chyba jednak będzie.

zioła super, że synek zdrowy i że jesteś zadowolona ze swojego lekarza, bo to bardzo ważne.

Napisane przez Ania0104

wiecie co ... tak sobie myśle ... że chyba wezmę sie za porządne zakupy!
Wpadłam dzisaij do mamuś marcowo-kwietniowych i troche sie przestraszyłam - strasznie dużo mam urodziło swoje maleństwa np w 34 tygodniu i powiem szczerze że mnie to przeraziło

Naprawdę? , to ja też muszę wyznaczyć termin, na który wszystko musi już być.

Napisane przez musicman

hej Mamusie !

widzę że humorki dopisują. A ja wreszcie w domu i mam czas chwilę odsapnąc.

Miramei - ja też miałam pierwszy wynik cukru za wysoki a potem po szczegółowych badaniach w normie, czy Tobie kazano mimo to stosować dietę cukrzycową? Mnie tak więc nie jem słodyczy, ale ciężko mi z tym i tak się zastanawiam czy taka dieta jest w ogóle potrzebna. Oczywiście na własną rękę nie będę kombinować, tylko spytam lekarza na najbliższej wizycie.

musicman ja mam wizytę dopiero 15 maja, miałam przyjść od razu, gdyby i ten wynik był za wysoki. Ale lekarz nic nie mówił, że gdyby nawet wynik był w normie, to mam stosować dietę .

Napisane przez eleeri

Cześć kobitki

właśnie piorę I część ubranek Młodego i oczywiście musiałam coś spieprzyć i zrobiłam mały potop w łazience

ale już wszystko gra i ciuszki się piorą

lecę robić obiadek

Zdolniacha , pierzesz w pralce, czy ręcznie? I w jakim proszku?

[Cassandra 23]

Część Mamuśki
Ale mi sie nic nie chce wypiłam kawkę i jestem ciągle senna a pogoda z oknem bardzo ładna.
Wczoraj na noc wziełam Rennie i zgagi nie miałam nawet odrobinkę wszystko było w porządku. Teraz będę brała jedną pastylkę przed snem

Miramejku doczytałam, że glukoza wyszła w normie a nie nie mówiłam, że bedzie dobrze
Zdrowa z Ciebie kobitka a te poprzednie wyniki jakieś zakłamane.
Ja tez tak kiedys miałam z moczem, powychodziły mi okropne wyniki a po powtórce okazało sie, że jest wszystko ok. Także już sie nie musisz martwić i najważniejsze... jeść na co masz ochotkę

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez WrednaAfrodyta

A ja zgagi nie mam ale za to ciągle chce mi się pić..a co za tym idzie co chwila chodze do łazienki

Ja także piję dużo wody Dwie butelki niegazowanej na dzień i dodatkowo jakieś herbatki. Aha i jeszcze staram sie pić dwie szklanki mleka dziennie Także sporo tych płynów ale w ciaży do wskazane.

Napisane przez Svinecka

dziewczyny co myslicie o tym wozku co wyzej wklejalam?

Tak jak reszta dziewczyn nie jestem zwolenniczką tych małych kółeczek z przodu

Napisane przez Svinecka

wiesz bo ja odczuwam, ze mu sie poprostu nie podobam
wprawdzie ciagle mi powtarza, ze jestem piekna, ze mu sie podobam i mnie kocha ale jednak...wiadomo kobieta jak nie jest porzadana to czuje sie nieatrakcyjna

Svinecko co ty za bzdury opowiedasz? Jesteś wspaniałą kobietą i napewno bardzo sie TŻ-owi podobasz Nawet nie myśl inaczej.
Mój też, jak do tej pory bardzo lubił przytulanki, mógłby codziennie to teraz nawet o tym nie wspomni. Poprostu faceci sie boją, że coś sie stanie.
Moj TŻ ostatnim razem (chyba 1,5 miesiaca temu) jak już porządnie poczuł kopniaki Kubusia to stwierdził, że jakoś tak mu głupio sie ze mną kochać wiedząc, że Kuba jest w brzuchu Widziałam po nim, że sie boi, czuje jakoś niezręcznie.

[Svinecka]

Cass wiem, ze sie boi, ja tez sie boje i jakby co to delikatnie no ale jednak troszku bym chciala
ale jak zamieszkamy to mu nie popuszcze

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

a ja nie mam sie w co ubrac!!!!!!!! yhh

Eee coś ściemniasz
przecież kupowałaś ciuszki

Napisane przez Miramej

Zdolniacha , pierzesz w pralce, czy ręcznie? I w jakim proszku?

W pralce, w płatkach mydlanych i stąd ten potop

[Svinecka]

Napisane przez eleeri

Eee coś ściemniasz
przecież kupowałaś ciuszki



W pralce, w płatkach mydlanych i stąd ten potop

no ale te ciuszki sa nie odpowiednie

bardziej nie mam co na tylek wlozyc, wyroslam ze spodni ciazowych

[Cassandra 23]

Svinecko właśnie sobie przeglądam Twoje fotki na NK ale z Ciebie laseczka i jaka fotogeniczna A włoski super

[Svinecka]

Napisane przez Cassandra 23

Svinecko właśnie sobie przeglądam Twoje fotki na NK ale z Ciebie laseczka i jaka fotogeniczna A włoski super

oj tam nie przesadzaj
ale dziekuje

[Cassandra 23]

Napisane przez Svinecka

oj tam nie przesadzaj
ale dziekuje

I wogóle bym nie powiedziała, że włosy są przedłużane. Bardzo naturalnie wyglądają.

[Miramej]

Napisane przez Cassandra 23

Część Mamuśki
Ale mi sie nic nie chce wypiłam kawkę i jestem ciągle senna a pogoda z oknem bardzo ładna.
Wczoraj na noc wziełam Rennie i zgagi nie miałam nawet odrobinkę wszystko było w porządku. Teraz będę brała jedną pastylkę przed snem

Miramejku doczytałam, że glukoza wyszła w normie a nie nie mówiłam, że bedzie dobrze
Zdrowa z Ciebie kobitka a te poprzednie wyniki jakieś zakłamane.
Ja tez tak kiedys miałam z moczem, powychodziły mi okropne wyniki a po powtórce okazało sie, że jest wszystko ok. Także już sie nie musisz martwić i najważniejsze... jeść na co masz ochotkę

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



Ja także piję dużo wody Dwie butelki niegazowanej na dzień i dodatkowo jakieś herbatki. Aha i jeszcze staram sie pić dwie szklanki mleka dziennie Także sporo tych płynów ale w ciaży do wskazane.

Wszystkie mówiłyście, że będzie dobrze, ale wiesz jak to jest , jakaś obawa zawsze się czai.
Ja dzisiaj też się czuję strasznie zmęczona, chyba stres ze mnie spływa. Super, że Ci Rennie pomogło, ja na razie nie mam zgagi (odpukać ).
Dużo płynów przyjmujesz, zazdroszczę, ja bym musiała w kibelku mieszkać .

Napisane przez eleeri

W pralce, w płatkach mydlanych i stąd ten potop

Hehe

[Svinecka]

Napisane przez Cassandra 23

I wogóle bym nie powiedziała, że włosy są przedłużane. Bardzo naturalnie wyglądają.

dzieki
a z Ciebie tez sliczna dziewuszka a TZ jaki przystojniak

[Cassandra 23]

Napisane przez Miramej

Dużo płynów przyjmujesz, zazdroszczę, ja bym musiała w kibelku mieszkać .

Ja bardzo często do kibelka latam w dzien jak jestem w domku to żaden problem, gorzej jak wyjdę na miasto...

Napisane przez Svinecka

dzieki
a z Ciebie tez sliczna dziewuszka a TZ jaki przystojniak

dziękuję

Zaraz sie zaczerwienię

[Svinecka]

ja tez czesto biegam, najgorsze jest jak ide z malym na plac, bo tam siedze z kolezankami zawsze po kilka godzin i w miedzy czasie musze wracac do domu na siusiu a mam pod gore :/
ostatnio doszlo do tego, ze zjezdzam na plac autem zeby moc sobie podjechac siku jakby co

[megi b]

Dzień dobry brzuszki
zioła super, że wszystko ok z synkiem

Napisane przez Ania0104

wiecie co ... tak sobie myśle ... że chyba wezmę sie za porządne zakupy!
Wpadłam dzisaij do mamuś marcowo-kwietniowych i troche sie przestraszyłam - strasznie dużo mam urodziło swoje maleństwa np w 34 tygodniu i powiem szczerze że mnie to przeraziło

u nas to za 4 tygodnie A moja dentystka urodziła w 30 tc muszę się wziąć za tą listę w końcu, tylko sponsora znajdę

Napisane przez Cassandra 23

Wczoraj na noc wziełam Rennie i zgagi nie miałam nawet odrobinkę wszystko było w porządku. Teraz będę brała jedną pastylkę przed snem

O jak dobrze, jest i dla mnie nadzieja moze jeszcze dzisiaj skocze do apteki
Miramej super wieści teraz będziesz spokojniejsza

Wczoraj się mierzyłam i w pasie mam 102cm a jeszcze niedawno było 96 cm coraz ciężej mi się oddycha i chodzi heh. Byłam u dentystki na lakierowaniu zębów i kurczę jakiś krwiak mi na dziąśle wyrósł, podobno to przez hormony Muszę się zebrać za te nieszczęsne Pity bo jednak muszę się rozliczyć a tu ostatni dzwonek. Kręćka dostaję jak je widzę
Miłego dzionka dziewczynki

[Miramej]

Napisane przez Cassandra 23

Ja bardzo często do kibelka latam w dzien jak jestem w domku to żaden problem, gorzej jak wyjdę na miasto...

Znam ten ból , wchodzę do jakiegoś centrum handlowego i mimo, że dopiero co przyjechałam z domu, to najpierw lecę do WC

Napisane przez megi b

Dzień dobry brzuszki
(...)
Miramej super wieści teraz będziesz spokojniejsza

Wczoraj się mierzyłam i w pasie mam 102cm a jeszcze niedawno było 96 cm coraz ciężej mi się oddycha i chodzi heh. Byłam u dentystki na lakierowaniu zębów i kurczę jakiś krwiak mi na dziąśle wyrósł, podobno to przez hormony Muszę się zebrać za te nieszczęsne Pity bo jednak muszę się rozliczyć a tu ostatni dzwonek. Kręćka dostaję jak je widzę
Miłego dzionka dziewczynki

Dzięki, kochana .

A ten krwiak Cię boli? I Twoja dentystka coś będzie z nim robiła?

My z pitem też w lesie

[Svinecka]

a moj TZ wlasnie wzial mojego i swojego pita i zawiozl do urzedu

[megi b]

Napisane przez Miramej

A ten krwiak Cię boli? I Twoja dentystka coś będzie z nim robiła?

My z pitem też w lesie

Na szczęście nie będzie mi nic robić, mam smarować kilka razy dziennie Dentoseptem A. Może się wchłonie. A z pitem mnie pocieszyłaś, że nie tylko ja taka na końcu

[magi77]

Napisane przez eleeri

Cześć kobitki

właśnie piorę I część ubranek Młodego i oczywiście musiałam coś spieprzyć i zrobiłam mały potop w łazience

ale już wszystko gra i ciuszki się piorą

lecę robić obiadek

Już pierzesz? To już czas? W sumie to sama nie wiem kiedy zacząć

Napisane przez Svinecka

Cass wiem, ze sie boi, ja tez sie boje i jakby co to delikatnie no ale jednak troszku bym chciala
ale jak zamieszkamy to mu nie popuszcze

i tak trzymać

Napisane przez Svinecka

a moj TZ wlasnie wzial mojego i swojego pita i zawiozl do urzedu

My już pity złożyliśmy, tylko muszę zanieść ten z ulgą remontową, będzie jakiś tysiaczek do zwrotu Cieszę się, bo teraz dla bąbla pieniążki się przydadzą

[Cassandra 23]

Dziewczyny wygoncie mnie od komputera musze za jakaś robote sie wziąść, ogarnąć mieszkanie, pranie trzeba nastwić i mam na sobote referat do napisania i nauczenia
A ja nic nie robie od rana... co za leń ze mnie... wstyd!

Napisane przez frida110

Dzień dobry Pijemy z Agatką kakao, ktoś się dołącza?

Frida jak Ty to robisz, że zawsze tak rano wstajesz? Dla mnie 7 do środek nocy

Napisane przez Ania0104

wiecie co ... tak sobie myśle ... że chyba wezmę sie za porządne zakupy!
Wpadłam dzisaij do mamuś marcowo-kwietniowych i troche sie przestraszyłam - strasznie dużo mam urodziło swoje maleństwa np w 34 tygodniu i powiem szczerze że mnie to przeraziło

Aniu to samo ostatnio pomyslałam... Że niewiadomo w sumie kiedy urodzimy i torbę trzeba mieć przynajmniej miesiac wczesniej spakowaną.
Ja w nastepnym tyg. jadę z tŻ do hurtowni po wozek, łóżeczko, materacyk, posciel.
Ubranka juz mam, zostały tylko jakieś drobiazgi.
I dla siebie do szpitala: majtki, wkłady, wkładki laktacyjne, staniki do karmienia.

Dziewczyny powiedzcie mi, czy wy nowe ubranka też pierzecie??
Wczoraj z mamą rozmawiałam o praniu ciuszków dziecięcych to mówiła, że po co prać nowe Śmiała sie ze mnie, że chce prać nawet pieluchy.
Mówiła, że do szpitala kobiety przynoszą jeszcze zapakowane ubranka i zakładają je dziecku i nic sie nie dzieje. Skórę dziecka trzeba hartować.
Już sama nie wiem, ona ma troszkę inne myslenie, takie jak 25 lat temu

Aha i jeszcze jedno pytanko. Robicie apteczkę dla dziecka?
Tutaj znalazłam stronkę na temat apteczki dla noworodka :
http://www.grabieniec.pl/pokaz_artyk...d_artykulu=223

[Miramej]

Napisane przez megi b

Na szczęście nie będzie mi nic robić, mam smarować kilka razy dziennie Dentoseptem A. Może się wchłonie. A z pitem mnie pocieszyłaś, że nie tylko ja taka na końcu

To dobrze, mam nadzieję, że sobie pójdzie, cholera jedna .

My w sumie zwykle rozliczaliśmy się wcześnie, a teraz mamy problemy, co i jak (nie ma jednoznacznych przepisów), w związku z pobytem za granicą.

[Svinecka]

Napisane przez magi77

My już pity złożyliśmy, tylko muszę zanieść ten z ulgą remontową, będzie jakiś tysiaczek do zwrotu Cieszę się, bo teraz dla bąbla pieniążki się przydadzą

yy jaka ulge? ja nic nie wiem, moze mi tez sie nalezy?


Cass ja piore ubranka nowe oczywiscie, wiadomo, ze w sklepach maca je kupa ludzi brudnymi rekami i w ogole
a wyprane w proszku dla dzidziusiow to masz pewnosc, ze jest czyste

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

co do apteczki to jakotakiej nie robie i nigdy nie slyszalam, kupuje po prostu to co wiem, ze bedzie mi potrzebne, np. nozyczki, patyczki do uszu, sudokrem.....i takie tam najpotrzebniejsze rzeczy

[Miramej]

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny wygoncie mnie od komputera musze za jakaś robote sie wziąść, ogarnąć mieszkanie, pranie trzeba nastwić i mam na sobote referat do napisania i nauczenia
A ja nic nie robie od rana... co za leń ze mnie... wstyd!

Frida jak Ty to robisz, że zawsze tak rano wstajesz? Dla mnie 7 do środek nocy

Aniu to samo ostatnio pomyslałam... Że niewiadomo w sumie kiedy urodzimy i torbę trzeba mieć przynajmniej miesiac wczesniej spakowaną.
Ja w nastepnym tyg. jadę z tŻ do hurtowni po wozek, łóżeczko, materacyk, posciel.
Ubranka juz mam, zostały tylko jakieś drobiazgi.
I dla siebie do szpitala: majtki, wkłady, wkładki laktacyjne, staniki do karmienia.

Dziewczyny powiedzcie mi, czy wy nowe ubranka też pierzecie??
Wczoraj z mamą rozmawiałam o praniu ciuszków dziecięcych to mówiła, że po co prać nowe Śmiała sie ze mnie, że chce prać nawet pieluchy.
Mówiła, że do szpitala kobiety przynoszą jeszcze zapakowane ubranka i zakładają je dziecku i nic sie nie dzieje. Skórę dziecka trzeba hartować.
Już sama nie wiem, ona ma troszkę inne myslenie, takie jak 25 lat temu

Aha i jeszcze jedno pytanko. Robicie apteczkę dla dziecka?
Tutaj znalazłam stronkę na temat apteczki dla noworodka :
http://www.grabieniec.pl/pokaz_artyk...d_artykulu=223

Sio do roboty

Ja wstaję codziennie o 7-ej (ale idę spać około 22.30 ), szkoda mi dnia na spanie. Mój Małż za to wstaje o 5.30 i biega . Potem bierze prysznic, robi nam śniadanko, później kawkę i idzie do pracy .

Mało już ci zostało rzeczy do kupienia, zazdroszczę , muszę się za siebie wziąć .

Ja będę prała nowe ubranka , przecież nawet jak nie dotykają ich inni kupujący, to ktoś je szył, pakował itd, poza tym czasem są na nich substancje przeciwko gnieceniu w transporcie. A położna mówiła, żeby pieluchy tetrowe przed pierwszym użyciem to nawet wygotować .

Co do apteczki - kupię te rzeczy, które uznam za potrzebne, najwyżej się dokupi, a propos tego linka, który wkleiłaś - tam zalecają Tormentiol (wiem, że niektórzy lekarze też), ale on jest zabroniony dla dzieci do 3 lat, bo ma kwas borowy.

[megi b]

Napisane przez Miramej

My w sumie zwykle rozliczaliśmy się wcześnie, a teraz mamy problemy, co i jak (nie ma jednoznacznych przepisów), w związku z pobytem za granicą.

Nosz qurcze właśnie te dochody z Anglii mi wszystko pomieszały Jak bym wcześniej wiedziała, że tak będzie to inaczej bym postąpiła. Ja nie rozumiem tego. W Anglii jakoś problemu nie robią z rozliczeniem i jest to proste jak metr sznurka a tu tysiące przepisów z których i tak

Cassandra 23 ja na pewno będę prała Tylko nie wiem jeszce w jakim proszku bo co jak kupię np Jelp i wszysko wypiorę a dzidzia będzie miała na niego uczulenie i coś czytałam na innych wątkach, że dziewczyny wycinają też metki z ubranek A co do apteczki to tak jak
Svinecka zrobię

[Svinecka]

jelp jest bardzo delikatny i w moim otoczeniu nie slyszalam zeby kogos uczulil, ja uzywalam i polecam

a zawsze mozesz kupic na poczatek mniejsze opakowanie

co do tych metek - to pewnie dlatego zeby nie draznily skory malucha, wiadomo dorosly nie lubi jak metka go gryzie a co dopiero maluch

ale ja z tego co pamietam nie obcinalam metek

[Miramej]

Napisane przez megi b

Nosz qurcze właśnie te dochody z Anglii mi wszystko pomieszały Jak bym wcześniej wiedziała, że tak będzie to inaczej bym postąpiła. Ja nie rozumiem tego. W Anglii jakoś problemu nie robią z rozliczeniem i jest to proste jak metr sznurka a tu tysiące przepisów z których i tak

Ale pomyśl sobie, że praca w Anglii jest powszechna, więc coś tam można się dowiedzieć, a my byliśmy na Bliskim Wschodzie . Masakra jakaś z tymi przepisami

[megi b]

Ło mamciu, to niech moc będzie z Tobą Miramejku

Dzięki Svinecka za pomysł z tym mniejszym opakowaniem nie pomyślałam o tym

[Karolinak82]

Dzień dobry

Napisane przez Svinecka

a ja juz nie wiem jaki wozek kupic

Bo My chyba musimy się zakochać w wózku...zobaczyć go i wiedzieć że to ten

Napisane przez zioła

Wczoraj jednak mieliśmy wizytę,więc parę słówek napiszę
Jak zwykle było bosko. Maluszek ślicznie się rozwija. Wyszliśmy z mężem wzruszeni i prawie spłakani ze szczęścia
Coraz bardziej lubię mojego lekarza (nie chciałabym zapeszać przed porodem,ale chyba dobrze trafiłam ). Po prostu widać,że praca ta sprawia mu przyjemność. Autentycznie śmiał się z nami, kiedy oglądał maleństwo i relacjonował, co robiło z niedowierzaniem A maleństwo nasze słodziutkie najpierw wyciągnęło języczek, potem nałożyło nóżkę na nóżkę i zaczęło ssać kciuka No i w końcu, lekarz i mój mąż widzieli - jak to okreslili "pisiorka"Ja tam nic nie widziałam - tylko mała wypustka jakaś... No ale synuś chyba jednak będzie.

Gratulacje Synka

Napisane przez Svinecka

co do mojego malego - zobacze jeszcze kilka dni moze przejdzie, moze rzeczywiscie to nadmiar emocji, nie wiem
ale moze tez byc przeziebiony pecherz, wiem po sobie, ze nie musi bolec ale czesto sie siusia a maly ostatnio na podworku czesto siedzi z dzieciakami na trawie czy na ziemi jak sie bawia i moze od tego

Biedny Maluszek, pewnie przeżywa telefony Taty...musisz go poobserwować i pewnie wszystko się wyjaśni...

Napisane przez katarzynka00

ejjj No titi to już był pewniak przecież.
Moja mama powiedziała, że cosik nam dorzuci do Mutsy, więc lżej mi się zrobiło
Pomimo, że i tak zalezy mi na używanym-ze względu na cenę,to będę się z niego cieszyła jak z nowego.

Moi Rodzice stwierdzili że wózek to muszą Rodzice kupić...a oni za to kupią Zuzi kamerę, żeby można ją było filmować od małego

Napisane przez Cassandra 23

I wogóle bym nie powiedziała, że włosy są przedłużane. Bardzo naturalnie wyglądają.

A co Wy się tak podglądacie na NK?

Napisane przez magi77

My już pity złożyliśmy, tylko muszę zanieść ten z ulgą remontową, będzie jakiś tysiaczek do zwrotu Cieszę się, bo teraz dla bąbla pieniążki się przydadzą

hmmm a jaką masz ulgę remontową? Ja wczoraj bylam w urzędzie popytać czy coś mogę odliczyć i okazało sie ze nie...odsetkowych ulg też nie mam...tylko już osobno róznicę w vacie od materiałów budowlanych mogę złożyć, ale to nie z pitem...

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny powiedzcie mi, czy wy nowe ubranka też pierzecie??
Wczoraj z mamą rozmawiałam o praniu ciuszków dziecięcych to mówiła, że po co prać nowe Śmiała sie ze mnie, że chce prać nawet pieluchy.
Mówiła, że do szpitala kobiety przynoszą jeszcze zapakowane ubranka i zakładają je dziecku i nic sie nie dzieje. Skórę dziecka trzeba hartować.
Już sama nie wiem, ona ma troszkę inne myslenie, takie jak 25 lat temu

Prać na pewno będę wszystkie ciuszki i pasować...obojętnie czy nowe czy od kogoś...

[eleeri]

Napisane przez magi77

Już pierzesz? To już czas? W sumie to sama nie wiem kiedy zacząć

Napisane przez megi b

A moja dentystka urodziła w 30 tc muszę się wziąć za tą listę w końcu, tylko sponsora znajdę

No cóż ja właśnie będę kończyć 30 tc
i chyba pasuje mieć poprane, tak na wszelki wypadek,

a i tak zostały mi jeszcze ze 2 prania a pogoda ma się popsuć i resztę pewnie popiorę w przyszłym tygodniu

a jutro robię zakupy w aptece, dla siebie i dziecka

i musze jeszcze wyprać torbę i w sumie to mogę ją już zacząć pakować

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny powiedzcie mi, czy wy nowe ubranka też pierzecie??
Wczoraj z mamą rozmawiałam o praniu ciuszków dziecięcych to mówiła, że po co prać nowe Śmiała sie ze mnie, że chce prać nawet pieluchy.
Mówiła, że do szpitala kobiety przynoszą jeszcze zapakowane ubranka i zakładają je dziecku i nic sie nie dzieje. Skórę dziecka trzeba hartować.

Aha i jeszcze jedno pytanko. Robicie apteczkę dla dziecka?
Tutaj znalazłam stronkę na temat apteczki dla noworodka :
http://www.grabieniec.pl/pokaz_artyk...d_artykulu=223

Oczywiście

takich nie upranych to nawet sobie nie zakładam, a co dopiero noworodkowi

zresztą nie wiadomo kto je wcześniej macał, może jakiś gruźlik

apteczki nie robię, mam zrobioną listę co trzeba a w razie potrzeby będę ją aktualizować.

Jakby co to do apteki mam 5 min, a i w mieście jest kilka całodobowych

o to tego Tormentiolu to na pewno nie kupię
podpisuję się pod tym co napisała Miramej