Panny Młode 2010 - cz. VI

[kaska87]

Napisane przez lusmarija

wcześniej wydasz

nie wydam jestem dusigroszem zbieram nie wiem na co, ale zbieram najwyżej dołożę do ślubu. O wiem! na suknię będę zbierać

[lusmarija]

Napisane przez kaska87

nie wydam jestem dusigroszem zbieram nie wiem na co, ale zbieram najwyżej dołożę do ślubu. O wiem! na suknię będę zbierać

też tak czasami mam, że zbieram ale nie wiem na co

o właśnie tak na marginiesie mam pytanie, ma moze któraś z Was cyfrową ramke na zdjecia, bo planuję TZ-mojej konstytucji kupić na urodziny i nie wiem czy to jest fajne czy nie... kiedyś jak je oglądaliśmy to mu się strasznie podobały, bo on to taki gadżeciarz

[kaska87]

Napisane przez lusmarija

o właśnie tak na marginiesie mam pytanie, ma moze któraś z Was cyfrową ramke na zdjecia, bo planuję TZ-mojej konstytucji kupić na urodziny i nie wiem czy to jest fajne czy nie... kiedyś jak je oglądaliśmy to mu się strasznie podobały, bo on to taki gadżeciarz

ja nie mam, ale są fajne

dobra idę do pracy-szybciej pójdę, szybciej wrócę czekajcie na mnie haha

[Samoa]

Napisane przez kaska87

ja bym się na jego miejscu nie zastanawiała tym bardziej, że będziecie brali kredyt na mieszkanie i to spory ja mam dalej do wa-wy niż Ty i bym sama TZ-a zachęcała, gdyby miał taką ofertę dobrą

Napisane przez tancerka212

ja w waszej sytuacji chyba też bym brała tą robotę.. wiadomo że fajnie jest mieć swojego tżta obok ale da się żyć z widzeniami weekendowymi- juz 4 rok tak żyję i mam się świetnie, a teraz póki nie macie dzieci i jako takich zobowiązań to ja bym karierę robiła i się nie zastanawiala- ten twój tż to musi być już gruba ryba jak go tak wszyscy chcą

ja już wykąpana i chyba lece spac....

Napisane przez lain

zabieram on jest jedyna osoba ktora szczerze i obiektywnie powie mi co mysli z reszta nie puscilabym go samego kupic garnitur (a juz na pewno nie z jego mama ), wiec dla sprawiedliwosci on pojdzie ze mna kupowac suknie

Samcia ja bym na miejscu Twojego TZa powaznie rozwazyla ta oferte no bo w koncu mlody jest i to teraz powinien sie piac jak najwyzej. a ty zaraz konczysz studia i mozesz tam do niego dolaczyc (w koncu w Wawce jest wiecej pracy dla socjologow niz u nas)
zawsze by was to przyblizylo do wlasnego mieszkanka
choc jest tez kwestia rozwazenia za jaka to wszystko cene... bo takie posadki owszem dobrze platne, ale zycia poza praca czesto sie juz niestety nie ma...
np. moj TZ ceni sobie czas wolny i praca owszem, ale nie tak zeby nie miec chwili dla siebie. nie wolno dac sie zwariowac... wiec ja bym najpierw sprawdzila na jakiej to wszystko zasadzie np. moja sis w Wawce zarabia super, przy czym ma mozliwosc codziennego imprezowania - tzn. nie zaharowuje sie tam specjalnie taka praca bylaby idealna

Napisane przez wilczyca

A jak daleko masz do Wa-wy?
Dziewczyny dobrze prawią, że należy się zastanowić chociaż ja bym się nie zdecydowała na rozłąkę, bo żyłam przez rok w związku weekendowym i pamiętam, że było źle. A teraz z moim PM mieszkamy razem od 1,5 roku, więc sama bym tutaj zwariowała. Ale normalnym ludziom, którzy nie są chorobliwie uzależnieni od faceta coś takiego powinno się udać

Napisane przez lusmarija

ale ten Twój TZ rozchwytywany, dobrze go wychowałaś
wiesz taka propozycja może dawać naprawdę spore możliwości, no i jak wiadomo kolejne doświadczenie zdobędzie.... a Warszawa w sumie nie jest taka zła, można się odnaleźć jak wszędzie tylko, żeby nie było tak jak któras z nas juz wspomniała, żeby miał jeszcze czas na cokolwiek poza pracą, chyba że Twój TZ to mega pracoholik i lubi tak, no ale nie sądze... ja sobie nie wyobrażam, żebym wracała do domu i od razu spać bo nie dość ze okropnie zmęczona to jeszcze rano znowu do pracy, to nie dla mnie chociażbym zarabiała nie wiem jakie pieniądze, ale ludzie niektórzy tak lubią nie wspominając już o tych co nie mają wyjścia i po prostu tak musza...

a tak w ogóle czesć

Napisane przez lain

juz nawet pal licho czy TZ Samci tak lubi... ale jak tu zakladac rodzine z czlowiekiem, ktory wychodzi nad ranem a wraca ciemna noca? to musi byc straszne...
no, ale nie jest powiedziane, ze ta praca taka musi byc. a noz to jakas rzeczywiscie fajna oferta - ja bym to sprawdzila
z reszta mase ludzi zyje tak, ze w tygodniu pracuja w Wawie, a na weekend pryjezdzaja do Krk... wystarczy isc na dworzec i zobaczyc jak wygladaja pociagi z Warszawy w piatkowy wieczor i wieczorem w niedziele lub poniedzialek rano - dzike tlumy, takie ze jak sie wczesniej nie kupilo miejscowki to nie ma co marzyc o miejscu siedzacym

napisałam tu straszne wywód, ale wole na gmaila, bo chyba troche za duzo jak na forum napisalam.

[tancerka212]

Napisane przez wilczyca

A jak daleko masz do Wa-wy?
Dziewczyny dobrze prawią, że należy się zastanowić chociaż ja bym się nie zdecydowała na rozłąkę, bo żyłam przez rok w związku weekendowym i pamiętam, że było źle. A teraz z moim PM mieszkamy razem od 1,5 roku, więc sama bym tutaj zwariowała. Ale normalnym ludziom, którzy nie są chorobliwie uzależnieni od faceta coś takiego powinno się udać

my żyjemy już 4 lata i w perspektywie piąty rok moich studiów też na odległość ale najważniejsze że już bliżej niż dalej i od przyszłego roku będziemy na zawsze razem

Napisane przez lain

a z Krk do Wawy jest 3 godzinki w intercity czy tam ekspresie

coś mi tu się za dużo pokasowało z twojej wypowiedzi ale chciałam powiedzieć że warszawa to nie koniec świata i są z nią na pewno dobre połączenia jak z mojego miasteczka ile razy mniejszego niż kraków są dobre to już z krakowa muszą być wyśmienite

Napisane przez lusmarija

obiecuję, ze od dzis jak będę pisała o ślubie to najpierw zerknę na Twój suwaczek, żeby juz nigdy w życiu nie popełnić takiej gafy wybacz

słońce od jutra już będzie 1 rok 3 miesiące i 30 dni więc musisz sie pilnować bo przecież półtora roku to już daaaaawno było

Napisane przez gosica502

No wiesz lusmarija wcale by się ten TŻ tanceki nie musiał tak strasznie wysilic żeby nas przebic z nazwą wątku w tym momencie bo nią absolutnie nie powalamy Jakby tylko napisał tytuł Panowie Młodzi 2010 to by już było powszechne poruszenie na całym wizażu Tego jeszcze nie było hihi

no tak z nazwą wątku nie wymiatamy... następny musi być troszkę bardziej odjechany bo mam wrażenie że ten w ogóle do nas nie pasuje

Napisane przez kaska87

mój TZ idzie od maja do drugiej pracy.....w sensie, że będzie miał 2....

no to się chłopak za robotę wziął brawo!!! mój też wczoraj napisał mi jaką ma już listę prac od ludzi. musi się w maju obronić i potem będzie miał kupę roboty jak popatrzyłam- no ale kasa się na pewno przyda.. matko czemu jemu ludzie zlecają malowanie samochodu??? nie boją się że taki amator bez sprzętu im zwali auto jak prawdziwi fachowcy z zakładem mieszkają niedaleko...?? niezły ten mój tż hehehe

Napisane przez kaska87

no, ale to póki co taka praca na czas studiów od lipca mamy zamiar szukac czegoś na pełny etat chociaż jak na taką pracę nieźle zarobi

ostatnio rozmawialiśmy właśnie o ślubie i doszliśmy do wniosku, że jak się uda to sami sobie zapłacimy a jak się nie uda to rodzice

bardzo fajny pomysł- my też ostatnio do takich wniosków doszliśmy ale rodzice absolutnie się nie zgodzili i wolą żebyśmy kasę trzymali na urządzenie domu bo za ślub to nie problem zapłacić gorzej jak potem będzie potrzebne coś a rodzice będą chcieli kupić i nie trafią w nasz gust estetyczny więc my kasę zbieramy np. ja teraz mam na oku 6 ślicznych kubków

o to się z rana rozpisałam

[chilanes]

Napisane przez tancerka212

Lusmarijka chciałabym cie delikatnie upomnieć ze do ślubu zostało nam nie półtora roku tylko rok i 4 miesiące a to różnica
[.....]
ooo rzeczywiście super ta panna młoda wygląda!!!

Chilanes myślę że takie długie łodyżki tego typu jak wklejałaś ten bukiecik z candateskami będzie ślicznie wyglądał. nie bierz tylko bukietu w kształcie jakiejś wielkiej kuli kwiatowej a tak to każdy bukiecik będzie ślicznie wyglądał bo panna młoda w dniu swojego ślubu to najpiękniejsza istota na świecie

właśnie gadałam z tżtem na gg i już konczymy rozmowę a on mi mówi że jak znajdę jakąś sukienkę łądną albo zaproszenie albo w ogóle cokolwiek ślubnego to żebym mu koniecznie wysłała pooglądać- no ja sie zaczynam go bać niedługo będzie chciał na wizaż dołączyć i z nami gadać jak go zaczną kręcić rzeczy ślubne

A kto wie, kto wie, może już am profil, tylko o tym nie wiesz
Ty się ciesz, bo mój najchętniej by zasnoł i obudziłs ię, już po wszystkim
Miło by mi było, jakby tak "aktywnie" działał, jak Twój

Będę się trzymać Twoich słów, jak mantry Kuli nie chcę

Napisane przez Samoa

[.....]
a to jest akurat najmniejszy problem. Właściwie to nawet nie jest problem, bo można byle czym. MOja znajoma jechała swoją hondką jazz i sama prowadziła

[.....]

no jak bukiet ma pogrubiać to ja chyba zostanę solarianką i będe się żywic promieniami słonecznymiKup taki jaki Ci sie podoba a nie słuchaj jakiegos pitolenia o puszystości w przypadku bukietu, fryzury i makijażu
[.....]
Tż dostał znowu ofertę pracy...tyle, że do wawy, wysokie odpowiedzialne stanowisko i zarabiałby dwa razy więcej niż w tej chwili...i znów mamy dylemat. Ale chyba im odmówi. Szkoda, że do mnie tak drzwiami i oknami nie walą

Poczytam troche i ide spać.Papa

zastanówcie się nad tą ofertą pracy jeszcze

Taaa juz widzę siebie za kółkiem, wmoim wysłużonym starym Opelku albo Tz za kierownicą jego Golfika, jak śmigamy te jego 150 pod kościół
Spoko, coś się wymyśli, nie mam jakiegoś wielkiego parcia na superauto, choć nie powiem, chciałabym jakimś ładnym pojechać

No bo wiesz... czasem, jak jestem w kwiaciarniach to zapytam, co i jak i jakie ceny i co na sierpień proponują, a jak słsyzą, że chcę taki zwykły przewiązany wztążką pęk Kalli lub innych kwiatów, to mi natychmiast odradzają i wciskają, że "musi być kaskadowy, taki zwisający, taki większy...", a ja nie chcę, już wogóle przy takim czułabym się jak wieloryb.
Nie mówię, ze mi się przez rok zdanie nie zmieni, ale wiem, co mi się podoba
I wiecie co mnie irytuje? Ja im mówię, że chcę trwale kwiaty, które wytrzymają przynajmniej tydzień, a co słyszę? "proponuję Pani kwiat Ble Ble, wprawdzie jest on bardzo delikatny i trzeba na niego uważać, ale w wiązance (kaskadowej oczywiście, bo pani rozm.48, to tylko kaskadowie, wielgachne bukieciory musi mieć) będzie wyglądał pięknie.." Nooo kurde! Jak grochem o ścianę

Napisane przez kaska87

cześć ja idę do pracy

mój TZ powiedział, że nie mogę z nim iśc po garniaka na ślubbo "ja z tobą po suknię nie idę"

Ahhh ci faceci :d Nic nie kumają

Napisane przez kaska87

dostałam wczoraj wypłatę powinna być 25, ale co tam

może 25 dostaniesz drugą?

[tancerka212]

Chilanes to mów że jesteś świadkową a nie panną młodą i niech ci natychmiast wyśpiewają jakie mają kwiatki a nie to do widzenia

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

bardzo fajny pomysł- my też ostatnio do takich wniosków doszliśmy ale rodzice absolutnie się nie zgodzili

moi pewnie też się nie zgodzą bo jak im tak kiedyś powiedziałam, to się burzyli, że oni płacą. Jak będą chcieli to tą kasę i tak mi dadzą, ale w kopertę wiem, że chcieli zmieniać autko, ale ja ze ślubem wyskoczyłam

Napisane przez chilanes

może 25 dostaniesz drugą?

fajnie by było

zaraz będzie u mnie TZ bo idziemy po biustonosz dla mnie biedny nawet po to musi ze mną iść, ale co ja poradzę, że sama nie umiem się zdecydować

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

moi pewnie też się nie zgodzą bo jak im tak kiedyś powiedziałam, to się burzyli, że oni płacą. Jak będą chcieli to tą kasę i tak mi dadzą, ale w kopertę wiem, że chcieli zmieniać autko, ale ja ze ślubem wyskoczyłam

to ja się dowiedziałam że moja mama nie będzie ruszać oszczędności na moje wesele i ma inny plan wow... ale nie będę tu na forum pisać o takich sprawach hehehe. ciekawe czy jej się to uda zrobić hihihi w każdym razie ja ostro zbieram w skarbonkę pieniążki.
mam milion celów- najbliższy to odłożyć te 700zł na obrączki, potem uzbierać 100zł na prezent dla tżta na urodzinki. potem uzbierać na bieliznę ślubną- jakieś 150zł. potem na zabiegi u kosmetyczki niestety konieczne- zlecone przez dermatologa- to jakieś 700zł... a potem na fryzjera ślubnego... a tż jeszcze wymyślił że fotografa byśmy sobie sami opłacili.. tylko że on nie musi zbierać na kosmetyczkę i na ślubny stanik z silikonowymi paseczkami 70zł+100+150+700+100=1120 zł
biorąc pod uwagę fakt że nie pracuję a pieniążki z pracy za granicą chcę odłożyć na lokatę na nasz dom to może być ciekawie hehehe ale przynajmniej nie będę kupować słodyczy bo mi szkoda będzie kasy a to dobre na figurę będzie takie ograniczenie

[kaska87]

to napisz na GM

my w przyszłym miesiącu byśmy mogli obrączki kupić po wypłącie, ale to chyba za szybko

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

to napisz na GM

my w przyszłym miesiącu byśmy mogli obrączki kupić po wypłącie, ale to chyba za szybko

łoj tam nie będę pisać na gmaila takich pierdół.

my właśnie też byśmy mogli kupować obrączki ale ja też uważam że to za wcześnie trochę.. potem mi się gust zmieniz albo rozmiar palca albo nie daj Boże data i co wtedy z nią zrobię.. obrączki planuję kupować równo za rok- 4 miesiące przed ślubem i powinno wystarczyć nie chcę ich rzucić do szafy żeby sobie leżały tylko dlatego że teraz są w promocji... to tak jak buty z wyprzedaży bym teraz zimowe kupiła..

[szana]

Tancerko znalazłam takie coś i pomyślałam o Tobie
wpadłam na chwilkę i zaraz uciekam
[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/PC/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG]http://www.youtube.com/watch?v=-_TpjCMD2Xw

[chilanes]

Napisane przez tancerka212

Chilanes to mów że jesteś świadkową a nie panną młodą i niech ci natychmiast wyśpiewają jakie mają kwiatki a nie to do widzenia

hahaha dobre! zawsze to jakieś rozwiązanie

Napisane przez kaska87

to napisz na GM

my w przyszłym miesiącu byśmy mogli obrączki kupić po wypłącie, ale to chyba za szybko

my w sumie też, ale to za wcześnie

Napisane przez tancerka212

łoj tam nie będę pisać na gmaila takich pierdół.

my właśnie też byśmy mogli kupować obrączki ale ja też uważam że to za wcześnie trochę.. potem mi się gust zmieniz albo rozmiar palca albo nie daj Boże data i co wtedy z nią zrobię.. obrączki planuję kupować równo za rok- 4 miesiące przed ślubem i powinno wystarczyć nie chcę ich rzucić do szafy żeby sobie leżały tylko dlatego że teraz są w promocji... to tak jak buty z wyprzedaży bym teraz zimowe kupiła..

powiem Wam, że znalazłam kilka wzorów obrączek z Apartu po 300-350 zł za sztuke, bez względu na rozmiar palucha Cena wydaje mi się przystępna, ale nie znalazłam na necie Są np:
- złote, z "nacięciami" po skosie (nacięcia na środku, neizbyt głębokie)
- złoto żółte+białe pół na pół
i kilka innych, aż byłam miłoz askoczona, a do tego w cenie ejst grawer , jakbyśmy takie kupili, to by było super, bo to połowa ceny, którą przeznaczyliśmy na obraczki, a byłby naprawdę ładne, więc moja rada: przejść po jubilerach, bo obraczki znanych firm, jak Apart, czy W.Kruk są dostępne także w mniejszych salonach, a nie tylko "firmówkach" i trafiają sie naprawdę super okazy za mniejszą kasę
Ja już bym je chętnie kupił, ale jakby miały leżeć tyle czasu, to szkoda. Mam nadzieję, że za rok też będzie taki wybór

[lusmarija]

Napisane przez tancerka212

słońce od jutra już będzie 1 rok 3 miesiące i 30 dni więc musisz sie pilnować bo przecież półtora roku to już daaaaawno było

no tak z nazwą wątku nie wymiatamy... następny musi być troszkę bardziej odjechany bo mam wrażenie że ten w ogóle do nas nie pasuje

o jeju naprawdę ja tego jakoś nie liczę i nie sprawdzam ostatnio, ale ten czas ucieka, nam minie 11 maja rok od rezerwacji sali

a tytuł musi być bardziej pasujacy do nas, ale o to sie nie martwię Samoa już coś wymyśli

Napisane przez chilanes

A kto wie, kto wie, może już am profil, tylko o tym nie wiesz
No bo wiesz... czasem, jak jestem w kwiaciarniach to zapytam, co i jak i jakie ceny i co na sierpień proponują, a jak słsyzą, że chcę taki zwykły przewiązany wztążką pęk Kalli lub innych kwiatów, to mi natychmiast odradzają i wciskają, że "musi być kaskadowy, taki zwisający, taki większy...", a ja nie chcę, już wogóle przy takim czułabym się jak wieloryb.
Nie mówię, ze mi się przez rok zdanie nie zmieni, ale wiem, co mi się podoba
I wiecie co mnie irytuje? Ja im mówię, że chcę trwale kwiaty, które wytrzymają przynajmniej tydzień, a co słyszę? "proponuję Pani kwiat Ble Ble, wprawdzie jest on bardzo delikatny i trzeba na niego uważać, ale w wiązance (kaskadowej oczywiście, bo pani rozm.48, to tylko kaskadowie, wielgachne bukieciory musi mieć) będzie wyglądał pięknie.." Nooo kurde! Jak grochem o ścianę

Ty płacisz Ty wymagasz... czasami tylko teoretycznie jak widać zmień kwiaciarnie

Napisane przez kaska87

zaraz będzie u mnie TZ bo idziemy po biustonosz dla mnie biedny nawet po to musi ze mną iść, ale co ja poradzę, że sama nie umiem się zdecydować

myślę, ze tna te zakupy, to akurat z chęcia z Tobą pójdzie, przynajmniej mój by się cieszył

[tancerka212]

Napisane przez szana

Tancerko znalazłam takie coś i pomyślałam o Tobie
wpadłam na chwilkę i zaraz uciekam
[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/PC/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG]http://www.youtube.com/watch?v=-_TpjCMD2Xw

o losie prawie pierogi przypaliłam bo chciałam zobaczyć co też mi naszykowałaś ciekawego a tu takie rozczarowanie hehehe nie no ta suknia się do niczego nie nadaje. nie dość że jest 2 razy za duża to jeszcze ma okropny gorset, a to pierze na dole sukni to ja nie wiem- jak się by w tym tanczyło to chyba by się wyglądało jak kurczak z ulicy sezamkowej

mam okienko na uczelni i przyjechałam sobie na obiadek- co się będę bułkami zapychać jak w domku pyszne pierogi

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez lusmarija

o jeju naprawdę ja tego jakoś nie liczę i nie sprawdzam ostatnio, ale ten czas ucieka,

tez przezyłam szok ale patrzę na suwaczek a suwaczek zawsze prawde ci powie...

[centipede]

Hej babeczki ja tylko na chwilkę.
Z tymi kwiaciarniami to nie lubię jak ktoś narzuca z uporem maniaka swoje zdanie! Owszem, fajnie jak coś doradzi, podzieli się doświadczeniem, ale bez przesady! Mi się marzył czerwony bukiet, ale koleżanka mi powiedziała, że jej kwiaciarka odradzała taki żywy czerwony bukiet, mówiąc że nie pasuje do jej urody (jasna cera, blond włosy). A ja bledziuch jestem, czyli że co, że nie będzie dla mnie dobry taki bukiet

Lusmarija czas ucieka, jak szalony ani się obejrzymy i...

[tancerka212]

Napisane przez centipede

Hej babeczki ja tylko na chwilkę.
Z tymi kwiaciarniami to nie lubię jak ktoś narzuca z uporem maniaka swoje zdanie! Owszem, fajnie jak coś doradzi, podzieli się doświadczeniem, ale bez przesady! Mi się marzył czerwony bukiet, ale koleżanka mi powiedziała, że jej kwiaciarka odradzała taki żywy czerwony bukiet, mówiąc że nie pasuje do jej urody (jasna cera, blond włosy). A ja bledziuch jestem, czyli że co, że nie będzie dla mnie dobry taki bukiet

Lusmarija czas ucieka, jak szalony ani się obejrzymy i...

no jakby mnie kwiaciarka zmuszała do bukietu innego niż ja sobie wymarzyłam to bym chyba pokiwała głową i poszła do innej kwiaciarni.. owszem można doradzić ale to zdanie panny młodej jest najważniejsze- chyba to my same się widziałyśmy w sukniach ślubnych itp i lepiej wiemy co nam pasuje.. chyba że ktoś jest niezdecydowany i potrzebuje porady ale ja jakoś nie mam zaufania do obcych i nie wiem czy serio mi chcą doradzić czy wcisnąć kit więc zakładam czarny scenariusz i sama sobie bukiet wybiorę

[lusmarija]

Tancerko a śmiałaś sie z mojej wizji tego roku, którą kiedyś przedstawiłam juz niedługo naprawdę będą Swięta

a ja dokładnie za miesiąc będę ćwierćwiecznym dzieciem buuuuuuuuuuuuu...........

[tancerka212]

Napisane przez lusmarija

Tancerko a śmiałaś sie z mojej wizji tego roku, którą kiedyś przedstawiłam juz niedługo naprawdę będą Swięta

wierze ci!!!!!!!!!!!!!!!

[kaska87]

już kupiłam biustonosz-po 4 godzinach poszukiwań

[lusmarija]

Napisane przez tancerka212

wierze ci!!!!!!!!!!!!!!!

no ba

Napisane przez kaska87

już kupiłam biustonosz-po 4 godzinach poszukiwań

nie ważne ile ważne, ze jest... Twój biust się na pewno ucieszył , że ma nowe ubranko

[Paaula86]

Napisane przez kaska87

już kupiłam biustonosz-po 4 godzinach poszukiwań

mi też dzisiaj przyszedł stanik zamówiony przez internet w sklepach stacjonarnych ciężko jest znaleźć dobry rozmiar

[lain]

Napisane przez lusmarija

a teraz moja przyjaciółka jest w takiej sytuacji, że jej facet wozi wycieczki zagraniczne i np przez dwa tygodnie go nie ma, potem wraca na dwa dni i znowu to samo, ale podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale jakbym tak sama została z dzieckiem a męża by nie było całe dnie, to ja naprawdę nie wiem czy bym dała radę

ja bym sie jednak nie chciala przyzwyczajac do czegos takiego.
kasa nie jest w zyciu najwazniejsza wazna jest tez rodzina, czas wolny na swoje hobby i pasje... bo co z tego, ze ma sie gore kasy jak to wszystko kosztem zdrowia i wszystkich straconych pieknych chwil... tylko isc i sie powiesic

maz mojej kuzynki jest naglosnieniowcem i ma wlasnie taka prace, ze wyjezdza na 4 dni, wraca na 2, znow wyjezdza na 4 itd. czesto sie zdarza, ze te 2 dni kiedy jest w domu kuzynka musi siedziec w pracy... wiec kiedy sie widza? w nocy owszem mozna splodzic dzieci, ale kto je wychowa? jak jeg nigdy nie ma, a ona tez ma swoja prace...
dlatego pomimo tego za praca jest nawet fajnie platna to mysli o jej zmianie. na cos przy czym ma sie jakies zycie...

Napisane przez tancerka212

matko czemu jemu ludzie zlecają malowanie samochodu??? nie boją się że taki amator bez sprzętu im zwali auto jak prawdziwi fachowcy z zakładem mieszkają niedaleko...?? niezły ten mój tż hehehe

moze dlatego, ze fachowiec z warsztatem ma pewno duzo drozej ?

Napisane przez kaska87

zaraz będzie u mnie TZ bo idziemy po biustonosz dla mnie biedny nawet po to musi ze mną iść, ale co ja poradzę, że sama nie umiem się zdecydować

to moj TZ uwielbia kupowac mi bielizne. wlasciwie wszystkie biustonosze, gorsety itp. ktore mam to albo sam mi kupil albo bral czynny udzial we wspolnym wybieraniu. nawet ma newslettery ze sklepow z bielizna i mu wysylaja linki do nowych kolekcji tak ze jest na biezaco czasem lubi mi zrobic taka bieliznany prezent-niespodzianke

a ja jestem po uczelni i padam na twarz... a tu jeszcze obiecalam TZowi sprawdzic jego prace licencjacka, bo chce juz oddac, trzeba by sie zabrac za nauke do czwartkowego kolosa, i jeszcze jestem wieczorem umowiona z kolezanka na silke i aero... kiedy ja to wszystko zrobie jak mi sie tak spaaaaac chce

dzis zamowilismy w banku dolary bo w kantorach zazwyczaj sa tylko duze nominaly, a w Egipicie podobno lepiej miec drobne, na te wszystkie bakszysze, zakupy (nie maja wydac ) itp. totez zamowilismy miedzy innymi 90 jednodolarowek trzeba bedzie w skarpetach poupychac, bo do portfela sie raczej nie zmiesci

[gosica502]

Napisane przez tancerka212

my żyjemy już 4 lata i w perspektywie piąty rok moich studiów też na odległość ale najważniejsze że już bliżej niż dalej i od przyszłego roku będziemy na zawsze razem

no tak z nazwą wątku nie wymiatamy... następny musi być troszkę bardziej odjechany bo mam wrażenie że ten w ogóle do nas nie pasuje

Co do pierwszego to my właśnie dwa lata póki co tak na odległośc mieszkamy i mi to bardzo nie pasuje i nie polecam za bardzo :/ Ja to nawet kombinuje że w przyszłym roku w drugim semestrze już nie będę mieszkac w mieście w którym studiuję bo będę miała może z 3 dni zajęc i tyle.. Więc będę te 65km dojeżdżac i mieszkac w domu normalnie.. Więc jak dobrze pójdzie to mi zostało jedynie teraz maj i czerwiec a potem od października do stycznia no i wrócę do domku <jupi>

Napisane przez chilanes

No bo wiesz... czasem, jak jestem w kwiaciarniach to zapytam, co i jak i jakie ceny i co na sierpień proponują, a jak słsyzą, że chcę taki zwykły przewiązany wztążką pęk Kalli lub innych kwiatów, to mi natychmiast odradzają i wciskają, że "musi być kaskadowy, taki zwisający, taki większy...", a ja nie chcę, już wogóle przy takim czułabym się jak wieloryb.
Nie mówię, ze mi się przez rok zdanie nie zmieni, ale wiem, co mi się podoba
I wiecie co mnie irytuje? Ja im mówię, że chcę trwale kwiaty, które wytrzymają przynajmniej tydzień, a co słyszę? "proponuję Pani kwiat Ble Ble, wprawdzie jest on bardzo delikatny i trzeba na niego uważać, ale w wiązance (kaskadowej oczywiście, bo pani rozm.48, to tylko kaskadowie, wielgachne bukieciory musi mieć) będzie wyglądał pięknie.." Nooo kurde! Jak grochem o ścianę

A w ilu kwiaciarniach Ci tak powiedzieli? Ja bym chyba popytała w kolejnych bo w tych to babki jakieś nie bardzo są :/

Napisane przez kaska87

już kupiłam biustonosz-po 4 godzinach poszukiwań

Gratulacje serdeczne

A ja już po zajęciach, po obiadku i teraz się relaksowała będę

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

no to się chłopak za robotę wziął brawo!!! mój też wczoraj napisał mi jaką ma już listę prac od ludzi. musi się w maju obronić i potem będzie miał kupę roboty jak popatrzyłam- no ale kasa się na pewno przyda.. matko czemu jemu ludzie zlecają malowanie samochodu??? nie boją się że taki amator bez sprzętu im zwali auto jak prawdziwi fachowcy z zakładem mieszkają niedaleko...?? niezły ten mój tż hehehe

jak on tak zaufanie wzbudza to mógłby zostać zawodowym oszustem
Kurde, ja to mam mnóstwo nielegalnych pomysłówKto mi powie co ze mna jest nie tak?

Napisane przez chilanes

zastanówcie się nad tą ofertą pracy jeszcze

Taaa juz widzę siebie za kółkiem, wmoim wysłużonym starym Opelku albo Tz za kierownicą jego Golfika, jak śmigamy te jego 150 pod kościół
Spoko, coś się wymyśli, nie mam jakiegoś wielkiego parcia na superauto, choć nie powiem, chciałabym jakimś ładnym pojechać

juz tz się zastanawoił i uznał, że to nie jest to co chce w zyciu robić, więc żegnaj stolico A jaka ulga
ja tez nie mam cisnienia na auto, dziś mi tata powiedział, ze jak chce to on mi jakies wynajmie koazckie, ale mówię, że żal mi tysiaka wypieprzyć a on mówi, że przy całościowych kosztach to jest pikuś. Ale mi ewidentnie żal. Na szczęscie mam trzy fajne fury do wyboru.
Może pokombinujcie cos ze znjaomymi znajomych, wiem, ze ludzie tak robią. Dajesz komus stówę albo i nic i zawiezie

Napisane przez tancerka212

to ja się dowiedziałam że moja mama nie będzie ruszać oszczędności na moje wesele i ma inny plan wow... ale nie będę tu na forum pisać o takich sprawach hehehe. ciekawe czy jej się to uda zrobić hihihi w każdym razie ja ostro zbieram w skarbonkę pieniążki.
mam milion celów- najbliższy to odłożyć te 700zł na obrączki, potem uzbierać 100zł na prezent dla tżta na urodzinki. potem uzbierać na bieliznę ślubną- jakieś 150zł. potem na zabiegi u kosmetyczki niestety konieczne- zlecone przez dermatologa- to jakieś 700zł... a potem na fryzjera ślubnego... a tż jeszcze wymyślił że fotografa byśmy sobie sami opłacili.. tylko że on nie musi zbierać na kosmetyczkę i na ślubny stanik z silikonowymi paseczkami 70zł+100+150+700+100=1120 zł
biorąc pod uwagę fakt że nie pracuję a pieniążki z pracy za granicą chcę odłożyć na lokatę na nasz dom to może być ciekawie hehehe ale przynajmniej nie będę kupować słodyczy bo mi szkoda będzie kasy a to dobre na figurę będzie takie ograniczenie

ja wiem co będzie robic Twoja mama będzi egrac na giełdzie albo w kasynie
My tez mamy milion celów i wydatków...ale jestem gotowa zrezygnować z wielu rzeczy byle zebrac kase na podróż poślubną. Na ta naszą wymarzoną jesteśmy w stanie przepieprzyc nawet kase z prezentów Mam nadzieję, że stypendium naukowe w przyszłym roku, bo bez niego będę w czarnej dupie.
A kiedy jedziecie workowac za granicę?

Napisane przez kaska87

to napisz na GM

my w przyszłym miesiącu byśmy mogli obrączki kupić po wypłącie, ale to chyba za szybko

ja bym kupiła ale tz nie chce, bo mówi, że mi sie cos zmieni póżniej i problem będzie. No więc na wiosne kupimy.
Kupcie, jak sie wydaje kase tak stponiowo to nie ma się poczucia, że się dużo wydaje

Napisane przez lusmarija

a tytuł musi być bardziej pasujacy do nas, ale o to sie nie martwię Samoa już coś wymyśli

co za piętno...nie przebije sexi dzikich kotek bez weny

Napisane przez lain

dzis zamowilismy w banku dolary bo w kantorach zazwyczaj sa tylko duze nominaly, a w Egipicie podobno lepiej miec drobne, na te wszystkie bakszysze, zakupy (nie maja wydac ) itp. totez zamowilismy miedzy innymi 90 jednodolarowek trzeba bedzie w skarpetach poupychac, bo do portfela sie raczej nie zmiesci

Ale jesteście przebiegliMy musimy kupic euro, ale skacze jak powalone

[Samoa]

dubel

[szana]

Napisane przez tancerka212

o losie prawie pierogi przypaliłam bo chciałam zobaczyć co też mi naszykowałaś ciekawego a tu takie rozczarowanie hehehe nie no ta suknia się do niczego nie nadaje. nie dość że jest 2 razy za duża to jeszcze ma okropny gorset, a to pierze na dole sukni to ja nie wiem- jak się by w tym tanczyło to chyba by się wyglądało jak kurczak z ulicy sezamkowej

Tancereczko to było tak pół żartem pół serio skojarzyłam z Tobą tę suknię
ale tak serio to widziałam już kilka na necie-takie dla Ciebie jak znajdę znowu to wkleję

dosyć fajny filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=6JyNH...eature=related

[gosica502]

Napisane przez Samoa

jak on tak zaufanie wzbudza to mógłby zostać zawodowym oszustem
Kurde, ja to mam mnóstwo nielegalnych pomysłówKto mi powie co ze mna jest nie tak?

Ja nie do końca wiem Samoa co z Tobą nie tak Aż żal że nie mamy tu żadnej psycholożki, porobiłaby nam tu wszystkim jakieś badania i byśmy o sobie wszystko wiedziały

Napisane przez Samoa

ja bym kupiła ale tz nie chce, bo mówi, że mi sie cos zmieni póżniej i problem będzie. No więc na wiosne kupimy.
Kupcie, jak sie wydaje kase tak stponiowo to nie ma się poczucia, że się dużo wydaje

Popieram.. Im mniej się wyda wcześniej tym mniej do wydania później

Napisane przez Samoa

co za piętno...nie przebije sexi dzikich kotek bez weny

Mam pomysł Samoa.. Może my sobie zróbmy tu w któryś dzień wieczorną posiadówę na wizażu z alkoholami Taka nam się wszystkim wena włączy że wymyślimy wystrzałowe nazwy na 10 kolejnych wątków

Napisane przez szana

Tancereczko to było tak pół żartem pół serio skojarzyłam z Tobą tę suknię
ale tak serio to widziałam już kilka na necie-takie dla Ciebie jak znajdę znowu to wkleję

dosyć fajny filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=6JyNH...eature=related

No ładny ten plener Całkiem całkiem

[Samoa]

Napisane przez gosica502

Mam pomysł Samoa.. Może my sobie zróbmy tu w któryś dzień wieczorną posiadówę na wizażu z alkoholami Taka nam się wszystkim wena włączy że wymyślimy wystrzałowe nazwy na 10 kolejnych wątków

heheNajgorsze, że ja takie rzeczy umiem na trzeźwo wymyslać

[szana]

ja mam dziś dzień sukni slubnej chyba
znalazłam nowy typ
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-...na-t55068.html
co myślicie?
i ten
http://www.we-dwoje.pl/san;patrick;m...html?foto_id=1

a tamten plener rzeczywiście ciekawy,od razu wpadł mi w oko naturalnie dość się zachowują ,obrazek ładny

Tancerko a taka? teraz już bardziej serio
http://www.we-dwoje.pl/suknia;slubna...nie,27165.html
http://www.we-dwoje.pl/delikatna;zwi...html?foto_id=1