mamusie wrześniowo - październikowe 2009!

[zartownis]

Napisane przez sorejna

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------


chodzi Tobie o ciemne piwa porter? np. ostatnio żywiec puścił na rynek takie piwko, więc nie jest tak źle

a z owocami morza to chodzi o to, że pewnie jak wiesz są uznawane za afrodyzjaki, a ja niestety zmuszona jestem do życia w abstynencji i takiego napięcia to chyba nie wytrzymam hihi

Cos mi mowi porter, ale nie pamietam czy pilam.
Afrodyzjakino co ty? To albo my malo ruchliwi, albo nas juz nic nie ruszy. Na mnie i mojego TZ wcale tak nie dziala, a szkoda

Napisane przez Nika1980

pierwsze słyszę.... wg prawnie i oficjalnie funkcjonujących w Holandii zasad bez verwijsbrief od huisarts nie można iść do żadnego ginekologa- w szpitalu też nie. asystetka jak zadzwonisz to umówi na spotkanie ale jak tam przyjdziesz poprosi cię o verwijsbrief.
nie wiem jak Twój mąż to załatwił ale chętnie się dowiem i poznam może mnie też umówi.

nie, tutaj nie wykonuje się badań ginekologicznych co roku profilaktycznie. przed 35 rż możesz raz na 4 lata zrobić cytologię : pobraną przez lekarza domowego.
połozna mi jasno powiedziała i powtórzył to huisarts jak walczyłam o ginekologa: ginekolog jest w holandii od spraw groźnych i nienormalnych. dopóki nic się nie dzieje nie wyślą i koniec. moją infekcję pochwy też leczył huisarts...

Tzn my sie umowilismy z maluszkiem na mierzenie, a nie na badanie gin.. Co prawda babka pytala sie czy zostalismy skierowani przez ginekologa, ale jak TZ powiedzial, ze sami sie zdecydowalismy to tez nie bylo problemu.
Ja bym nie popuscila, to niemozliwe, ze nie mozesz sie do ginka umowic
Na necie widze sporo ginekologow w Hollandii dlatego bym prosto do nich dzwonila.
A moze umow sie w Belgii? W koncu daleko nie masz, i pisalas, ze masz tu siostre to moze umow sie do jej gina.
Tutaj bez ubezpieczenia zaplacisz 100%, ale badanie kosztuje tylko 50eu, raz na rok to naprawde nie duzo.

[edytte]

Idę może na spacer i na zakupy to mi dobrze zrobi kupie dużo owoców.... spróbuję oszukać trochę swoje zachcianki pa pozdrawiam wszystkie brzuszki

[Orzeszek.1]

Napisane przez margolcia1006

Napisane przez margolcia1006
Jeśli chodzi o herbatkę to proponuję spróbować rooibos bo nie zawiera teiny zawiera natomiast wit. C, wapń, cynk, miedź, żelazo, mangan, fluor i sód i jest na prawdę super w smaku.
Nika wózio bardzo ładny, kolorek przepiękny, gondola też z takich które lubię, tylko ja nie przepadam za trójkołowcami. No i chyba nie przekonam się nigdy by kupić coś używanego. Chociaż widać po zdjęciach że wózek jest zadbany, ale mam jakieś opory wewnętrzne.

Nikuś druga część postu odnośnie używanych rzeczy to nie moje słowa. Chyba złączyły Ci się dwa różne posty
Ja tam osobiście nie mam nic przeciwko. Sama od siostry mojego męża dostanę mnóstwo rzeczy dla Maleństwa i bardzo się z tego cieszę!!!!





Kurcze ale ta Twoja córcia jest kochana! Normalnie po takich słowach to chyba bym się popłakała.... To chyba najwspanialsze słowa jakie można usłyszeć od własnego dziecka. Ale to w dużej mierze Twoja zasługa Orzeszku. Wkładasz w wychowanie córci całą siebie. Ostatnio miałam taką straszną chandrę bo uzmysłowiłam sobie że jak moje dziecko będzie mieć 5 miesięcy będę musiała wrócić do pracy i wynająć opiekunkę Ani rodzice ani teściowie mi nie pomogą bo mieszkają 300 km od Warszawy a poza tym mają już swój wiek.... Boję się że stracę przez to wiele cennych chwil. Oczywiście rozważamy też z mężem drugi warian tzn żeby wziąć przynajmniej połowę wychowawczego ale nie wiem czy po tak długiej przerwie będzie mi łatwo wrócić do pracy. Ehhh... chyba się za bardzo rozczuliłam nad sobą.... Przepraszam ale musiałam to z siebie wyrzucić.........



Malin te zdjęcia z ostatniego usg są po prostu boskie! Czy one były robione w 3d?



W ciąży każda znas zrobiła się bardziej wrażliwa więc nie przejmuj się KochanaTaka już nasza uroda



Ja to chyba jestem "najlepsza" bo jestem już prawie na półmetku a nie biore żadnych witamin oprócz kwasu foliowego W poniedziałek na wizycie pytałam się po raz kolejny swojej ginki co z witaminami a ona na to że mam tak super morfologie że to bylby grzech przyjmować jakieś witaminy i nie pozwoliła mi nic brać A ja się zastanawiam czy sobie samej po prostu czegoś nie kupić w aptece Już sama nie wiem.....


Dziewczynki mam jeszcze takie pytanko. Niektóre z Was pisały że wybierają się w góry pod koniec maja a niektóre już nawet były niedawno (prawda Orzeszku:? ) Chciałam zapytać jak Wasi lekarze podchodzą do tematu tzn czy bez problemu wyrazili zgodę na taki wyjazd czy niechętnie? Moja ginka oczywiście zrobiła wielkie oczy jak się jej zapytałam czy możemy się tam wybrać pod koniec maja tłumacząc że kobiety w ciąży wogóle nie mogą w góry jeżdzić ze względu na różnicę ciśnień. Więc ja jej mówię ze nie zamierzam chodzić po górach ale wogóle nie było z nią dyskusji. Powiedziała kategorycznie nie i koniec! A ja już się nastawiłam na ten wyjazd. Poza tym oboje z mężem kochamy góry i ciężko mi z tej przyjemnści zrezygnować Wydaje mi się że mój lekarz przesadza i chyba mimo wszystko pojedziemy

Kochana, mi ginek powiedział tak: NA DZIEŃ DZISIEJSZY NIE MA PZRECIWWSKAZAŃ ŻEBY NIE JECHAĆ W GÓRY. Kazał zabrać na wszelki wypadek no spe i tyle ) Oczywiście miałam obawy co do wyjazdu, bo nie dosć że to daleko to jeszcze jechaliśmy z Gabi, ale wszystko odbyło się bez problemu. Oczywiście zakazał mi łazić po kamieniach (żebym przypadkiem nie potknęła się). Przed wyjazdem naczytałam się na necie o wyjeździe w góry ciężarnych i są podzielone opinie na ten temat. Ja zaryzykowałam i jak się okazało na miejscu - nie tylko ja )) Także wszystko zależy od Ciebie.

Co do pozostawania z dzieckiem w domu, jeśli która może sobie na to pozwolić, to na prawdę warto!!!

[zartownis]

Nika zajrzyj tu jak radza sobie dziewczyny w Hollandii http://www.niedziela.nl/forum/viewto...er=asc&start=0
Moze Ci sie przyda i tak jak mowilam nie daj sie
A jak jestes za "grzeczna" to moze wez ze soba meza

[margolcia1006]

Napisane przez precious_81

W końcu mam dostęp do internetu i to aż na pół dnia dzięki kuzynce.
U nas robota wre, praktycznie cały dzień na nogach, bo co chwilę trzeba coś zamawiać, oglądać, zgrywać gościa od remontu z tymi od szafy, drzwi itp., co chwilę wychodzą jakieś "pierdułki" które trzeba załatwić, także po kilku takich dniach nie mam już siły na nic.
ALe chyba za to dzidzia zaczyna o sobie dawać znać, bo jak padam wieczorem na łóżko taka wymęczona to czuję z prawej strony takie pulsowanie jakby nerw mi drgał - nie wiem czy to TO

U mnie jest dokładnie tak samo Takie pulsowanie. Ja to nazywam tikiem nerwowymI to jest na pewno TO

Napisane przez sorejna

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------


chodzi Tobie o ciemne piwa porter? np. ostatnio żywiec puścił na rynek takie piwko, więc nie jest tak źle

a z owocami morza to chodzi o to, że pewnie jak wiesz są uznawane za afrodyzjaki, a ja niestety zmuszona jestem do życia w abstynencji i takiego napięcia to chyba nie wytrzymam hihi

dziewczyny, mierzyłam przed chwilą ciśnienie 91/55 czy ja jeszcze żyję?

Ja mam takie zawsze i żyję

Napisane przez Biedroneczkaolga

witam was dziewczynki
nie było mnie długo bo byłam w szpitalu
trafiłam tam z biegunką i wymiotami - leżałam całe 4 dni okropność a teraz nie mogę się za bardzo ruszać bo od razu po wstaniu twardnieje mi brzuch eehhhhh-- ciąggle jestem na no-spie
nie dam rady was nadrobić bo jestem strasznie zmęczona ( jak przyszłam do domu to 1,5 h sprzątałam - szkoda gadać) nadrobie jutro paaaa

A co lekarz mówi na temat tego twardnienia? Ja też miałam takie twardnienie przez kilka dni. Na szczęście już mi przeszło. Brałam 3x1 no-spę i dużo wypoczywałam. Tobie również życzę zdrówka i wypoczywaj jak najwięcej.

Napisane przez Vcelka

Dziękuję za uszanowanie mojego Dzidziusia
Ja doczekałam się @ po zabiegu, teraz się z nią męczę, bo boli brzuch jak jasna chole...., a do tego leje się jak z kranu ( przepraszam ze wyrażenie).
Chciałabym już móc się starać o maleństwo, ale jeszcze długa droga przede mną, najpierw badania potem czekanie....
Od czasu do czasu podczytuję Was co słychać, bo bardzo się z Wami związałam, oglądam Wasze brzuszki i ciągle się zastanawiam DLACZEGO?
Trzymajcie się Mamuśki. Pozdrawiam Was.

Kochanie cieszę się ze doczekałaś się 1 @ Teraz skoncentruj się na badankach i w czerwcu do działa. Zobaczysz jak ten czas szybciutko minie Będę trzymać kciuki aby wszystko się ułożyło po Twojej myśli

Napisane przez Tequillla

Biedroneczka dbaj o siebie!


A u mnie w ogródzie wiooosnaaaa, o proszę:

O rety! Ale śliczne kwiaty!!!

Napisane przez Orzeszek.1

Kochana, mi ginek powiedział tak: NA DZIEŃ DZISIEJSZY NIE MA PZRECIWWSKAZAŃ ŻEBY NIE JECHAĆ W GÓRY. Kazał zabrać na wszelki wypadek no spe i tyle ) Oczywiście miałam obawy co do wyjazdu, bo nie dosć że to daleko to jeszcze jechaliśmy z Gabi, ale wszystko odbyło się bez problemu. Oczywiście zakazał mi łazić po kamieniach (żebym przypadkiem nie potknęła się). Przed wyjazdem naczytałam się na necie o wyjeździe w góry ciężarnych i są podzielone opinie na ten temat. Ja zaryzykowałam i jak się okazało na miejscu - nie tylko ja )) Także wszystko zależy od Ciebie.

Co do pozostawania z dzieckiem w domu, jeśli która może sobie na to pozwolić, to na prawdę warto!!!

Napisane przez joannah

co do witamink to ja biore prenatal classic i prenatal DHA, a wyniki badań też mam dobre, choć troszke spadają, dlatego wole brać witaminki, w pierwszej ciazy nie brałam zadnych witaminek

co do gór, to jak byłam w pierwszej ciazy to w 20 tyg wchodziłam na Morskie Oko, ciśnienie mi nie przeszkadzało, lekarz nie widział żadnych przeciwskazań co do wyjazdu w góry

Już postanowione. 16-24 maja jedziemy w góry
tzn 12 maja mam usg połówkowe i jak bedzie wszystko super to jedziemy mam nadzieję że tak własnie będzie

[19martusia86]

Napisane przez zartownis

Nika zajrzyj tu jak radza sobie dziewczyny w Hollandii http://www.niedziela.nl/forum/viewto...er=asc&start=0
Moze Ci sie przyda i tak jak mowilam nie daj sie
A jak jestes za "grzeczna" to moze wez ze soba meza

Niezłe szopki !!! Kombinować nieźle trzeba, ale polak nie był by polakiem jak by czegoś nie wymyślił

[Orzeszek.1]

Napisane przez margolcia1006

Już postanowione. 16-24 maja jedziemy w góry
tzn 12 maja mam usg połówkowe i jak bedzie wszystko super to jedziemy mam nadzieję że tak własnie będzie

na pewno wszystko będzie w porządku!!!! A gdzie jedziecie?

[beata 76]

czesc mamuski dawno sie nie odzywalam,ale dzisiaj lekarka doprowadzila mnie do rozpaczy wiec chce sie podzielic z wami.
bylam u lekarza rodzinnego bo wyszly mi tydzien temu plamy w pachwinie bardzo swedzace,mojej lekarki nie bylo wiec miala zastepstwo.przyszly we dwie ogladac moje plamy i jednoglosnie stwierdzily ze to polpasiec albo ospa wietrzna i szybko poradzily by jechac do gina bo to niebespieczne ja zaplakana do szpitala bo w srody popoludniu lekarze w niemczech nie przyjmuja.w szpialu zrobili badanie krwi i sprawdzili wszystko czy z dzidzia jest ok ,teraz czekam na wyniki,ale jestem spokojniejsza bo polpasiec nie zagraza dziecku ale ospa tak.co do witaminek to ja lykam feminatal,a co do podrozy to moj gin bez sprawdzania cisnienia itd powiedzial jezeli ciaza bez zagrozenia to mozna jechac,wlasnie wrocilam z pl samolotem i za m-c lece na urlop do wloch,jezeli z dzidzia wszystko dobrze bedzie oczywiscie.przepraszam za dlugi post ale musialam sie wygadac

[19martusia86]

Napisane przez beata 76

czesc mamuski dawno sie nie odzywalam,ale dzisiaj lekarka doprowadzila mnie do rozpaczy wiec chce sie podzielic z wami.
bylam u lekarza rodzinnego bo wyszly mi tydzien temu plamy w pachwinie bardzo swedzace,mojej lekarki nie bylo wiec miala zastepstwo.przyszly we dwie ogladac moje plamy i jednoglosnie stwierdzily ze to polpasiec albo ospa wietrzna i szybko poradzily by jechac do gina bo to niebespieczne ja zaplakana do szpitala bo w srody popoludniu lekarze w niemczech nie przyjmuja.w szpialu zrobili badanie krwi i sprawdzili wszystko czy z dzidzia jest ok ,teraz czekam na wyniki,ale jestem spokojniejsza bo polpasiec nie zagraza dziecku ale ospa tak.co do witaminek to ja lykam feminatal,a co do podrozy to moj gin bez sprawdzania cisnienia itd powiedzial jezeli ciaza bez zagrozenia to mozna jechac,wlasnie wrocilam z pl samolotem i za m-c lece na urlop do wloch,jezeli z dzidzia wszystko dobrze bedzie oczywiscie.przepraszam za dlugi post ale musialam sie wygadac

Myśl pozytywnie-MUSI BYĆ DOBRZE!!!

[Nika1980]

Napisane przez zartownis

Tzn my sie umowilismy z maluszkiem na mierzenie, a nie na badanie gin.. Co prawda babka pytala sie czy zostalismy skierowani przez ginekologa, ale jak TZ powiedzial, ze sami sie zdecydowalismy to tez nie bylo problemu.
Ja bym nie popuscila, to niemozliwe, ze nie mozesz sie do ginka umowic
Na necie widze sporo ginekologow w Hollandii dlatego bym prosto do nich dzwonila.
A moze umow sie w Belgii? W koncu daleko nie masz, i pisalas, ze masz tu siostre to moze umow sie do jej gina.
Tutaj bez ubezpieczenia zaplacisz 100%, ale badanie kosztuje tylko 50eu, raz na rok to naprawde nie duzo.

to jest naprawdę bardzo dziwne , gdyż dziewczyny które znam, Polki i Holenderki , zawsze potrzebują verwijsbrief- na pierwszą wizytę u gina, jak raz się odstaniesz potem możesz chodzić bez.

ja nie wiem na jakiejs zasadzie ciebie ( rozumiem że jesteś zameldowana w Belgii i masz belgijskie ubezpieczenie) przyjmą bez verwijsbrief , skoro zasada jest taka dla nas titaj ubezpieczonych i zameldowanych , że trzeba mieć najpierw papier od huisarts...

ale jak was przyjmą i nic nie zażądają to daj znać gdzie byłaś, chętnie się tam udam.

Napisane przez zartownis

Nika zajrzyj tu jak radza sobie dziewczyny w Hollandii http://www.niedziela.nl/forum/viewto...er=asc&start=0
Moze Ci sie przyda i tak jak mowilam nie daj sie
A jak jestes za "grzeczna" to moze wez ze soba meza

znam to forum i za nim nie przepadam.

oczywiście, że jak się ktoś uprze to papier w końcu dostanie - na takiej zasadzie ja dostałam skierowania na niektóre badania : uparcie chodziłam tam tydzień w tydzień- co nie zmienia faktu , że zawsze trzeba mieć verwijsbrief , a jak go dostaniesz to już twój problem. wiele zależy od huisarts.
nadal się zastanawiam na jakiej zasadzie cię przyjmą , chętnie dowiem się więcej.

ja się przebadał w Polsce ostatecznie - u ginekologa, bo mój huisarts kategorycznie odmówił verwijsbrief, ale zgodził się na cytologię , którą sam pobrał oraz na badanie krwi- przynajmniej tyle.


mój mąż dziś znów popracować wieczorkiem troszke smutno... ale za to na potem mamy filmek do obejrzenia

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez margolcia1006

U mnie jest dokładnie tak samo Takie pulsowanie. Ja to nazywam tikiem nerwowymI to jest na pewno TO





Ja mam takie zawsze i żyję



A co lekarz mówi na temat tego twardnienia? Ja też miałam takie twardnienie przez kilka dni. Na szczęście już mi przeszło. Brałam 3x1 no-spę i dużo wypoczywałam. Tobie również życzę zdrówka i wypoczywaj jak najwięcej.



Kochanie cieszę się ze doczekałaś się 1 @ Teraz skoncentruj się na badankach i w czerwcu do działa. Zobaczysz jak ten czas szybciutko minie Będę trzymać kciuki aby wszystko się ułożyło po Twojej myśli



O rety! Ale śliczne kwiaty!!!




Już postanowione. 16-24 maja jedziemy w góry
tzn 12 maja mam usg połówkowe i jak bedzie wszystko super to jedziemy mam nadzieję że tak własnie będzie

twardnienie oznaczoa że jednej strony dzidzia rośnie i szuka miejsca mw brzuchu a z drugiej niebezpieczne ponieważ oznacza akcje skurczową czego raczej nie chcemy - ja dostałam też 3x no spę i wypoczynek jeszcze raz wypoczynek acha nie wolno głaskać i masować brzuszka jak ma takie skłonności...
lece kochane bo strasznie słaba jestem jutro wejdę napewno

[19martusia86]

Napisane przez Nika1980

to jest naprawdę bardzo dziwne , gdyż dziewczyny które znam, Polki i Holenderki , zawsze potrzebują verwijsbrief- na pierwszą wizytę u gina, jak raz się odstaniesz potem możesz chodzić bez.

ja nie wiem na jakiejs zasadzie ciebie ( rozumiem że jesteś zameldowana w Belgii i masz belgijskie ubezpieczenie) przyjmą bez verwijsbrief , skoro zasada jest taka dla nas titaj ubezpieczonych i zameldowanych , że trzeba mieć najpierw papier od huisarts...

ale jak was przyjmą i nic nie zażądają to daj znać gdzie byłaś, chętnie się tam udam.



znam to forum i za nim nie przepadam.

oczywiście, że jak się ktoś uprze to papier w końcu dostanie - na takiej zasadzie ja dostałam skierowania na niektóre badania : uparcie chodziłam tam tydzień w tydzień- co nie zmienia faktu , że zawsze trzeba mieć verwijsbrief , a jak go dostaniesz to już twój problem. wiele zależy od huisarts.
nadal się zastanawiam na jakiej zasadzie cię przyjmą , chętnie dowiem się więcej.

ja się przebadał w Polsce ostatecznie - u ginekologa, bo mój huisarts kategorycznie odmówił verwijsbrief, ale zgodził się na cytologię , którą sam pobrał oraz na badanie krwi- przynajmniej tyle.


mój mąż dziś znów popracować wieczorkiem troszke smutno... ale za to na potem mamy filmek do obejrzenia

No to miłego wieczorku filmowego życzę!!!

Dziewczyny macie jakiekolwiek informacje na temat wpływu azbestu na ciążę. Szwagierka twierdzi, że źle się czuje właśnie przez racę jaką wykonywała. podobno kilka dziewczyn od niej z pracy poroniło nawet i 5 miesięczne ciąże i zastanawiam się na ile realne jest, że azbest miał na to wpływ. Szwagierka jest właśnie w 13 tc i pomimo tego, że lekarz nie widzi żadnych przeciwwskazań do jakiejkolwiek aktywności to ona leży plackiem całymi dniami i umartwia się nad sobą. To, że męczą ją mdłości jeszcze mogę zrozumieć chociaż moją siostrę przez całą ciążę męczyły (urodziła 31.12 a zakupy świąteczne uświetniła wymiotowaniem przed sklepem) ale nie użalała się nad sobą.

[margolcia1006]

Napisane przez Orzeszek.1

na pewno wszystko będzie w porządku!!!! A gdzie jedziecie?

No właśnie cały czas się zastanawiamy.Albo Zakopane albo Bieszczady. W Bieszczadach byłam raz a do Zakpoca jeździmy przynajmniej raz w roku A Ty Orzeszku gdzie miałaś noclegi? Można je gdzieś obejrzeć na www? Bo z tego co pamiętam to pisałaś że fajne miejsce i z pięknymi widoczkami

Napisane przez Biedroneczkaolga

twardnienie oznaczoa że jednej strony dzidzia rośnie i szuka miejsca mw brzuchu a z drugiej niebezpieczne ponieważ oznacza akcje skurczową czego raczej nie chcemy - ja dostałam też 3x no spę i wypoczynek jeszcze raz wypoczynek acha nie wolno głaskać i masować brzuszka jak ma takie skłonności...
lece kochane bo strasznie słaba jestem jutro wejdę napewno

No właśnie mi też tak ginka mówiła. Wspominała jeszcze że takie twardnienie może powodować skracanie szyjki macicy dlatego trzeba jak najwięcej odpoczywać. To jest chyba najlepsze lekarstwo. Będzie dobrze...

[Nika1980]

Napisane przez 19martusia86

No to miłego wieczorku filmowego życzę!!!

Dziewczyny macie jakiekolwiek informacje na temat wpływu azbestu na ciążę. Szwagierka twierdzi, że źle się czuje właśnie przez racę jaką wykonywała. podobno kilka dziewczyn od niej z pracy poroniło nawet i 5 miesięczne ciąże i zastanawiam się na ile realne jest, że azbest miał na to wpływ. Szwagierka jest właśnie w 13 tc i pomimo tego, że lekarz nie widzi żadnych przeciwwskazań do jakiejkolwiek aktywności to ona leży plackiem całymi dniami i umartwia się nad sobą. To, że męczą ją mdłości jeszcze mogę zrozumieć chociaż moją siostrę przez całą ciążę męczyły (urodziła 31.12 a zakupy świąteczne uświetniła wymiotowaniem przed sklepem) ale nie użalała się nad sobą.

nie znam się ale obiło mi się o uszy, że azbest jest bardzo niebezpieczny...jak bardzo tego nie wiem...
użalać sie też nie lubię ale uważam, że każdy troszkę może. kiedy przez tyle tygodni człowiek permanentnie źle się czuje to ma prawo się troszkę poużalać i tak miło jak mąż potem poprzytula i pokocha

[sorejna]

Napisane przez 19martusia86

No to miłego wieczorku filmowego życzę!!!

Dziewczyny macie jakiekolwiek informacje na temat wpływu azbestu na ciążę. Szwagierka twierdzi, że źle się czuje właśnie przez racę jaką wykonywała. podobno kilka dziewczyn od niej z pracy poroniło nawet i 5 miesięczne ciąże i zastanawiam się na ile realne jest, że azbest miał na to wpływ. Szwagierka jest właśnie w 13 tc i pomimo tego, że lekarz nie widzi żadnych przeciwwskazań do jakiejkolwiek aktywności to ona leży plackiem całymi dniami i umartwia się nad sobą. To, że męczą ją mdłości jeszcze mogę zrozumieć chociaż moją siostrę przez całą ciążę męczyły (urodziła 31.12 a zakupy świąteczne uświetniła wymiotowaniem przed sklepem) ale nie użalała się nad sobą.

z tego co wiem to najbardziej szkodliwy jest pył azbestowy, natomiast sam azbest jak i wyroby azbestowe nie są szkodliwe dla zdrowia.

przecież dziecko w 13 tyg. już jest zdolne do odczuwania emocji matki i chociaż by dlatego dobrze jest wziąć się w garść! nie chciałabym mieć smutnego dzidziusia...

[klaudiaaa86]

hej mam do Was pytanie : jutro chcialam zawiezc spodnie do skrocenia, 2 pary dresow i jeansy i teraz kurde nie wiem czy warto.... wkleje zdjecie dresiku nalozonego na brzuch i pod brzuch... moj problem jest taki ze nie wiem jak je sie nosi w ciazy... bo jezeli na brzuch to dlugosc jest odpowiednia, jezeli pod brzuszek to musze skrocic no i mam dylemat HELP !!

Skracac czy zostawic tak jak jest

[Nika1980]

Napisane przez klaudiaaa86

hej mam do Was pytanie : jutro chcialam zawiezc spodnie do skrocenia, 2 pary dresow i jeansy i teraz kurde nie wiem czy warto.... wkleje zdjecie dresiku nalozonego na brzuch i pod brzuch... moj problem jest taki ze nie wiem jak je sie nosi w ciazy... bo jezeli na brzuch to dlugosc jest odpowiednia, jezeli pod brzuszek to musze skrocic no i mam dylemat HELP !!

Skracac czy zostawic tak jak jest

Klaudia fajny brzuszek

zrób tak jak ci wygodniej. ja nie cierpię mieć nic na brzuchu, ale jak tobie wygodnie kiedy masz gumke na brzuchu to też ok.
myśle, że to jest zasadnicza kwestia.

a mój mąż dziś pracuje ...

[zartownis]

Napisane przez Nika1980

to jest naprawdę bardzo dziwne , gdyż dziewczyny które znam, Polki i Holenderki , zawsze potrzebują verwijsbrief- na pierwszą wizytę u gina, jak raz się odstaniesz potem możesz chodzić bez.

ja nie wiem na jakiejs zasadzie ciebie ( rozumiem że jesteś zameldowana w Belgii i masz belgijskie ubezpieczenie) przyjmą bez verwijsbrief , skoro zasada jest taka dla nas titaj ubezpieczonych i zameldowanych , że trzeba mieć najpierw papier od huisarts...

ale jak was przyjmą i nic nie zażądają to daj znać gdzie byłaś, chętnie się tam udam.



znam to forum i za nim nie przepadam.

oczywiście, że jak się ktoś uprze to papier w końcu dostanie - na takiej zasadzie ja dostałam skierowania na niektóre badania : uparcie chodziłam tam tydzień w tydzień- co nie zmienia faktu , że zawsze trzeba mieć verwijsbrief , a jak go dostaniesz to już twój problem. wiele zależy od huisarts.
nadal się zastanawiam na jakiej zasadzie cię przyjmą , chętnie dowiem się więcej.

ja się przebadał w Polsce ostatecznie - u ginekologa, bo mój huisarts kategorycznie odmówił verwijsbrief, ale zgodził się na cytologię , którą sam pobrał oraz na badanie krwi- przynajmniej tyle.

Tak, jestem zameldowana w Belgii i mam ubezpieczenie belgijskie i nadal mam narodowosc polska. W Holandii moje ubezpieczenie na nic sie niezda, zaplacimy na pewno 100%, ale nie gotowka, bo rachunek nam przysla do domu.
Jesli takie problemy robi Ci lekarz domowy to czemu go nie zmienisz
Ja jeszcze rok temu mialam innego huisarts, ale zmienilam i jestem zadowolona. Ginek tez mnie teraz nie badal i tez nie wie czmu, ale za dwa tyg sie dopytam. Ja tu wogole mialam super ginka, chodzilam co ok pol roku po tabletki anty i robil mi wszystkie badania, jesli obecny ginek sie nie sprawdzi to tez go zmienie.
Do Hollandii jedziemy 26 maja, wiec jeszcze miesiac

Napisane przez sorejna

z tego co wiem to najbardziej szkodliwy jest pył azbestowy, natomiast sam azbest jak i wyroby azbestowe nie są szkodliwe dla zdrowia.

Z tego co wiem bardzo szkodliwy jest azbest, mozna ponoc raka dostac, w Polsce wyszlo zarzadzenie, ze wszystkie dachy azbestowe na na budynkach mieszkalnych trzeba wymienic

Ps. http://www.e-budownictwo.pl/dach,uwaga,azbest,719.htm

[19martusia86]

Napisane przez Nika1980

nie znam się ale obiło mi się o uszy, że azbest jest bardzo niebezpieczny...jak bardzo tego nie wiem...
użalać sie też nie lubię ale uważam, że każdy troszkę może. kiedy przez tyle tygodni człowiek permanentnie źle się czuje to ma prawo się troszkę poużalać i tak miło jak mąż potem poprzytula i pokocha

Nika ja też uważam, że czasem zdrowo jest się nad sobą poużalać, ale nie permanentnie bez żadnej przerwy

[sorejna]

Napisane przez klaudiaaa86

hej mam do Was pytanie : jutro chcialam zawiezc spodnie do skrocenia, 2 pary dresow i jeansy i teraz kurde nie wiem czy warto.... wkleje zdjecie dresiku nalozonego na brzuch i pod brzuch... moj problem jest taki ze nie wiem jak je sie nosi w ciazy... bo jezeli na brzuch to dlugosc jest odpowiednia, jezeli pod brzuszek to musze skrocic no i mam dylemat HELP !!

Skracac czy zostawic tak jak jest

ja bym osobiście nosiła pod brzuchem

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez zartownis

Do Hollandii jedziemy 26 maja, wiec jeszcze miesiac


Z tego co wiem bardzo szkodliwy jest azbest, mozna ponoc raka dostac, w Polsce wyszlo zarzadzenie, ze wszystkie dachy azbestowe na na budynkach mieszkalnych trzeba wymienic

przeczytajcie dokładnie
cytat ze stronki, którą wkleiłaś "Emisja włókien azbestu, będących czynnikiem szkodliwym dla organizmu ludzkiego, jest wywołana przez mechaniczne uszkodzenia materiałów zawierających azbest, np. piłowaniem, szlifowaniem narzędziami szybkoobrotowymi oraz podczas naturalnego procesu destrukcji, np. płyt pokryć dachowych azbestowo-cementowych o naruszonej przez czynniki atmosferyczne lub chemiczne powierzchni zewnętrznej."

i jeszcze to z innej stronki "Azbest jest nazwą handlową grupy minerałów włóknistych, które pod względem chemicznym sąuwodnionymi krzemianami magnezu, żelaza, wapnia i sodu. Chorobotwórcze działanie azbestu powstaje w wyniku wdychania włókien, zawieszonych w powietrzu. Dopóki włókna nie sąuwalniane do powietrza i nie występuje ich wdychanie, wyroby z udziałem azbestu nie stanowiązagrożenia dla zdrowia."

więcej tu: http://www.asbestos.za.pl/asbestos_health.htm

tak czy siak lepiej go unikać,

[malin30]

Napisane przez klaudiaaa86

Malin30 dostalam wlasnie spodnie, kurde wiem ze w udzie bylo dosc sporo cm ale na kurde az tyle?? Material spoko, wiadomo musze skrocic, teraz sie piora a powiedz mi Ty je masz dobre w nogawkach zastanawiam sie czy nie zwezyc troszke

Nie są dopasowane w udach, ale to nie szkodzi. I tak dobrze leżą (mam mocne uda). Chodzi mi się w nich jak w dresowych.

Napisane przez klaudiaaa86

hej mam do Was pytanie : jutro chcialam zawiezc spodnie do skrocenia, 2 pary dresow i jeansy i teraz kurde nie wiem czy warto.... wkleje zdjecie dresiku nalozonego na brzuch i pod brzuch... moj problem jest taki ze nie wiem jak je sie nosi w ciazy... bo jezeli na brzuch to dlugosc jest odpowiednia, jezeli pod brzuszek to musze skrocic no i mam dylemat HELP !!

Skracac czy zostawic tak jak jest

Póki co w dresowych spodniach chodzę z pasem na brzuchu, ale pewnie jak powiększy się tak moja "piłka", to będę je nosić pod brzuchem.

[aniago25]

A gdzie Miss.hot? Ciekawa jestem jak tam po badaniach, z tego wszystkiego zapomniałam że dzisiaj skończyłysmy 14 tydz. już mi ładnie brzuszek widać nawt jak głodna staję rano
Myślałam że mój mąż już jutro wróci, ale zadzwonił ża wracają w piątek, ale się za nim stęskniłam 5 dni to długo dla mnie :/
Moja mamusia mnie rozpieszcza dzisiaj na kolacjię zrobiła mi szaszłyki, palce lizać szkoda że już jutro wracam do Lublina bo u mamy było fajnie

[Nika1980]

Napisane przez zartownis

Tak, jestem zameldowana w Belgii i mam ubezpieczenie belgijskie i nadal mam narodowosc polska. W Holandii moje ubezpieczenie na nic sie niezda, zaplacimy na pewno 100%, ale nie gotowka, bo rachunek nam przysla do domu.
Jesli takie problemy robi Ci lekarz domowy to czemu go nie zmienisz
Ja jeszcze rok temu mialam innego huisarts, ale zmienilam i jestem zadowolona. Ginek tez mnie teraz nie badal i tez nie wie czmu, ale za dwa tyg sie dopytam. Ja tu wogole mialam super ginka, chodzilam co ok pol roku po tabletki anty i robil mi wszystkie badania, jesli obecny ginek sie nie sprawdzi to tez go zmienie.
Do Hollandii jedziemy 26 maja, wiec jeszcze miesiac

zmieniłam , wyprowadziliśmy się z rotterdamu teraz mam innego huisarts, ale jeszcze z nim bogu dzięki nie miałam doczynienia uufff...

nadal nie mam pojęcia na jakiejs zasadzie zatem cię tam przyjmą, nawet dzwoniłam do mojej teściowej, która jest pielęgniarką i pracuje w szpitalu i pytałam męża i oboje byli troszkę zdziwieni. teściowa powiedziała, że jak lekarz nie będzie zajęty to pewnie przyjmie, ale może się zdarzyć, że w dniu wizyty bez verwijsbrief odeślą.

ja tego nie rozumiem. wiem tylko jak działa tutaj system stąd moje zdziwienie.

Napisane przez 19martusia86

Nika ja też uważam, że czasem zdrowo jest się nad sobą poużalać, ale nie permanentnie bez żadnej przerwy

jasna sprawa

[aniago25]

klaudia zrób spodnie tak żebyś ty się dobrze czuła, ja np.wszystko noszę na brzuchu, nawet spodnie dresowe i mi jest tak wygodnie

[aliisanka]

no właśnie gdzie miss hot?
ja chyba na dziś spasuję i pójdę już leżeć, jutro odbieram wyniki bety, mam nadzieje że ładnie rośnie poproszę o kciuki

[aniago25]

allisanka ja trzymam kciuki za twoje badanie, ja jutro odbieram wyniki z labolatorium mam nadzieje że bedą dobre ja też już uciekam do łóżeczka, dobrej nocki

[aaaaniusia]

czesc dziewczyny ja od poczatku ciazy przytyłam 6 kg, a w ciagu ostatniego miesiaca 3 kg.
ja spodni na brzuchu nie dam rady nosic, tzn tylko jedne dresy, które nie maja gumki to moge tak nosic. inne spodnie naciagam az pod piersi lub kłade pod brzuch.
Dzis miałam wizyte, ale nie mialam usg, na badanie polówkowe umowiłam sie na sobote.

[miss.hot]

Napisane przez LimetkaBebe

cześć dziewczyny! Dawno mnie tu nie było. Dzisiaj idę na usg- te, które się robi w połowie ciąży(jestem w 21 tc). Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Tosiek już daje odczuć, że jest w środku- wreszcie, bo już zaczynałam się niepokoić. Wszedzie piszą, że pierwsze ruchy dziecka czuć już w 18tc.
Strasznie tyję. Dzisiaj się zważyłam i jestem już 9 kilo na plusie. Wg norm wyczytanych w necie to bardzo dużo, wg dzieciatych lub ciężarnych koleżanek- w normie. A wy jak macie?

Moja siostra cioteczna jest w 21 tc i też przytyła 9 kilo

Napisane przez klaudiaaa86

hej mam do Was pytanie : jutro chcialam zawiezc spodnie do skrocenia, 2 pary dresow i jeansy i teraz kurde nie wiem czy warto.... wkleje zdjecie dresiku nalozonego na brzuch i pod brzuch... moj problem jest taki ze nie wiem jak je sie nosi w ciazy... bo jezeli na brzuch to dlugosc jest odpowiednia, jezeli pod brzuszek to musze skrocic no i mam dylemat HELP !!

Skracac czy zostawic tak jak jest

Ja bym nosiła pod brzuchem - zresztą tak też robię często

Napisane przez aniago25

A gdzie Miss.hot? Ciekawa jestem jak tam po badaniach, z tego wszystkiego zapomniałam że dzisiaj skończyłysmy 14 tydz. już mi ładnie brzuszek widać nawt jak głodna staję rano

Napisane przez aliisanka

no właśnie gdzie miss hot?
ja chyba na dziś spasuję i pójdę już leżeć, jutro odbieram wyniki bety, mam nadzieje że ładnie rośnie poproszę o kciuki

Jestem, jestem
U gina było godzinne opóźnienie i dlatego tyle nam zeszło - niedawno wróciliśmy, bo jeszcze małż był u dentystki (też miała opóźnienie )
Z dzidziolkiem wszystko ok - ma 7 cm i wszelkie pomiary w normie
Fotki mam, ale to jutro i małż mi zrobił fotki w tych ciuszkach z allegro to też wrzucę, teraz padam

Aliisanka

Edit: Przyszedł mój fatty Jest superaśnie wygodny, jutro może wrzucę fotki jak się na nim prezentujemy z dzidziolem

[karenina19]

Dziewczynki

ja tak przelotem, bo padam ze zmeczenia...meczacy mialam dzisiaj dzien...

Musialam tylko napisac wam o moim odkraciu...Otoz zobaczylam w lewej piersi, w sutku troche zaschnietego "mleczka" i jak go zmylam to widac taka mala dziurke...Oczy mi malo nie wyszly.... Faktycznie klul mnie dzisiaj caly dzien wyjatkowo, ale zeby juz cos z niego lecialo??

No i dzisiaj zaczynamy 13 tydzien...czyli ostatni tydzien I trymestru...

Lece spac zanim znow zrobie sie glodna i bede musiala cos zjesc
Poczytam, co naskrobalyscie jutro przed wyjsciem na uczelnie... Zazdroszcze wam, ze mozecie sobie tak caly dzionek pisac...a ja tylko tak w przelotach...

alisanka trzymam kciuki mocno i na pewno bedzie dobrze

Slodkich snow Mamusie

[aliisanka]

jestem dziś pierwsza
o 10 idę po wyniki, całą noc mi się to śniło, raz że dobre były, raz że złe...
mam nadzieję że będą dobre, nie mogę się już doczekać aż odbiorę...