|
|
#61 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Neverwhere
Wiadomości: 1 283
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Cytat:
Cytat:
na co dzień całkowity makijaż to podkład mineralny, róż mineralny i tusz do rzęs.więc rezygnować nie mam za bardzo z czego ![]() moze czas pomyśleć o hennie
__________________
"To, że zwierzę jest duże, nie oznacza, że nie potrzebuje czułości. Jakkolwiek duży Tygrys się wydaje, potrzebuje tyle czułości, ile Maleństwo." |
||
|
|
|
|
#62 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 467
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
ja wlasciwie czasami wcyhodzę totalnie BEZ, ale wtedy muszę mieć pod ręką duże okulary przeciwsłoneczne :P:P
jednak tusz to podstawa... resztę jakoś da się wytrzymać :P
__________________
PM 2016 <3 |
|
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 811
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Jeżeli idę wynieść śmieci to wogóle się nie maluję ...
Gdy idę na zakupy wystarczy czarna kretka,tusz i elajner. A jak idę na do klubu,mam spotkanie czy jest jakaś uroczystość czy święto to maluję przede wszystkim oczy.Nie koniecznie nakładam podkład. |
|
|
|
|
#64 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: far away
Wiadomości: 756
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Moim minimum jest podkład! Nie mam żadnych problemów z cerą, jest ok..ale czuję się bardziej atrakcyjna z podkładem.
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Phil Bosmans JUŻ NIEDŁUGO BĘDĘ MAMUSIĄ!!!
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Wyjdę tak jak zawsze czyli zero makijażu
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
|
|
|
|
#66 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 572
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Moje absolutne minimum to podkład (albo koloryzowany filtr ) + korektor pod oczy, ale to tylko tak, żeby przemknąć szybko na bazarek i z powrotem
Generalnie wolę się bez podkładu, korektora i tuszu ludziom nie pokazywać
|
|
|
|
|
#67 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 388
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Odkąd na mojej skórze ciągle znajduję niespodzianki, podkład to obowiązek. No i tusz, żeby oczy nie zginęły całkowicie.
Ale zdarza się że wychodząc z psem stosuje tylko korektor na newralgiczne miejsca. |
|
|
|
|
#68 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Niezbedne minimum to podklad , tusz do rzes i czarna kredka - bez tego strasze nierownym kolorem skory, a takze "brakiem" brwi i rzes...
|
|
|
|
|
#69 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 925
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
), ale po bułki do sklepu już prędzej. Pomalowana czuję się lepiej, ale generalnie i tak nawet jak mam korektor, fluid lub krem tonujący( zależy od pory roku),puder, róż, cienie i tusz , to mój TŻ pyta czy się malowałam? Tapety nie nakładam, mój makijaż może jest dyskretny, ale poprawia moje sampopoczcie |
|
|
|
|
#70 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 797
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Ja lubię się malować, nie wyobrażam sobie całkiem "z gołą twarzą" wyjść z domu. Absolutne minimum to tusz do rzęs, kredka na dolnej powiece i odrobina pudru lub podkładu. Na co dzień zazwyczaj mam 2 warstwy tuszu, kredkę na dolnej powiece, czarną kreskę na górnej lub cień podkład i odrobinę pudru. Jak rano mam więcej czasu to dokładam róż i błyszczyk
|
|
|
|
|
#71 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
korektor i kredka do oczu
to jest minimumpodkładu nie używam wogóle, mam jasną cerę i większość brzydko ciemnieje, wole się przypudrować i już dzięki temu omijam półki z podkładami i nie wydaję pieniędzy
|
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 31
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
W zasadzie to w ogóle się nie maluję. Z prostej przyczyny, że mi się zwyczajnie nie chce. Podkład na przykład jest mi w ogóle zbędny, bo mam ładną cerę i szkoda mi jej zakrywać
. Jakkolwiek czasami lubię się przypudrować i dlatego jako tako posiadam jakieś wynalazki kosmetyczne. Najbardziej potrzebnym kosmetykiem do makijażu ( a raczej kamuflażu ) jest dla mnie korektor z racji cieni pod oczami.
|
|
|
|
|
#73 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Nie przeżywam specjalnie, kiedy wyjdę do sklepu nieumalowana, ale np. na uczelnię nie wyjdę bez pudru i błyszczyka, choćbym miała malować się w kolejce albo autobusie. To niezbędne minimum
.
|
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 910
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Właściwie zdarza mi się wychodzić bez makijażu i nie czuję się z tym źle.
|
|
|
|
|
#75 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 919
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Moim minimum to jest roztarta kredka do oczu, żeby chociaż w małym stopniu je podkreślić. Z cerą nie mam problemów więc bez podkładu obejść się jest mi najłatwiej
__________________
|
|
|
|
|
#76 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
No oczywiście, że tusz do rzęs, bez podkreślonych rzęs czuję się goła. Mogę się natomiast obejść bez podkładu czy pudru mimo moich niedoskonałości
|
|
|
|
|
#77 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 123
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Cytat:
__________________
Żyję jak emu - po swojemu. Oddycham tym, co mogę, a duszę się tym, co muszę. |
|
|
|
|
|
#78 |
|
Moderator
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 9 403
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
ja co prawda nie a-sea-of-honey ale bez bicia się przyznam, że może niekoniecznie malować (takie rzęsy na przykład byłoby ciężko) ale już przypudrować poliki albo wybłyszczykować usta to i w autobusie się zdarzało
Największym zawsze dla mnie wyzwaniem jest jak z TŻtem gdzieś jedziemy i jak zwykle się z czymś nie wyrobię i próbuję sobie np kreskę zrobić na światłach tzn tą prostszą bo w wewnętrznej... ale tak czy siak... Już nie mówiąc, że na mojej tzw ulicy to błyszczykiem się nawet równo nie pomaluję, manipulacje kredką w okolicach oczu mogłyby się skończyć na ostrym dyrzuże więc te kredki to na równej drodze
|
|
|
|
|
#79 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 317
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
wszystko zależy.
dziś np. pojechałam zrobić zakupy do supermarketu mając na twarzy tylko krem z filtrem i pomadkę ochronną. ale normalnie to zawsze się maluję. |
|
|
|
|
#80 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Zdarzało i to nie raz. Może nie są to jakieś skomplikowane operacje typu malowanie oczu eyelinerem w pędzelku, ale już kredka i tusz do rzęs szły w ruch (oczywiście pod warunkiem, że mam miejsce siedzące, bo w tłumie ludzi naokoło trudno manipulować rękami
). Od jakiegoś czasu nie mam już takiego ciśnienia na makijaż, więc ograniczam się do wcześniej wspomnianego pudru i błyszczyka.
|
|
|
|
|
#81 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
W ogóle się nie maluję. Ale wiem, że z trudem by mi przyszło pokazanie się na ulicy, gdybym już zaczęła stosować malowidła. Gdy człowiek się do czegoś przyzwyczai, to ciężko jest znowu zobaczyć swoje "nagie" oblicze. Poza tym niektóre osoby tak mają, że, gdy się nie pomalują, a używają już kosmetyków, wyglądają jakby nie przespały kilku nocy pod rząd.
|
|
|
|
|
#82 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
ja bardzo lubie sie malowac
ale jesli mi sie czasem nie chce to moge sie i przez mieisac nie malowac.. a na wakacjach szczególnie na wakacje daje cerze odpoczac od pudrow, rozy itp jedynie balsam na usta zeby mi nie wyschly
|
|
|
|
|
#83 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 199
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Muszę mieć na oczętach kredkę, bo mam małe oczy i nie lubię ich bez makijażu
, a latem jak już się troszkę opalę , to nie używam żadnych pudrów bo raczej z cerą nie mam problemów, ewentualnie troszkę korektora pod oczy
__________________
..połamane skrzydła, zgubiona aureola - taki ze mnie Anioł.... MOJE TWORY BIŻUTERYJNE |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
czarna kredka + tusz. bez nich czuje sie tak jakos niewyraznie^^
|
|
|
|
|
#85 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Ja uwielbiam się malowac więc bez makijażu się mnie nie uświadczy chyba że idę wyrzucic śmieci...Beż podkładu i cienia do brwi czułabym się jak goła...to minimum
|
|
|
|
|
#86 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 22
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
W dresie i po okolicznych lasach spaceruję zupełnie bez makijażu, ale mając w perspektywie możliwość spotkania ludzi maluję rzęsy i używam korektora - to absolutne miniumum.
Zwykle robię staranny makijaż oczu (kredka, cienie, tusz) i kładę na twarz trochę podkładu i lekko pudruję nosek .
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 603
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Minimalnie podkład i tusz
|
|
|
|
|
#88 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
naga twarz
bez problemu chodzę tak do pracy, jestem szatynką z ciemną oprawą oczu więc różnica nie jest powalająca, ale lubię się "paćkać"
|
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Korektor + puder + tusz, absolutne minimum kiedy mam się pokazać ludziom. Niestety mam trochę problematyczną cerę i bardzo jasną oprawę oczu. Bez makijażu wyglądam dość nieciekawie, tak jakbym nie miała rzęs, pod oczami sińce i sporo prześwitujących i popękanych naczynek.
Do szkoły dodatkowo delikatne perłowe cienie (roztarte nad linią rzęs), delikatny róż. Czasami przyciemnię brwi czy użyję rozświetlacza.
__________________
|
|
|
|
|
#90 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 280
|
Dot.: jak berdzo niepomalowana wyjdziesz na ulicę?
Całkowicie niepomalowana - nie mam żadnych oporów
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:52.




Bez tego nie wyjdę nawet wyrzucić smieci, w blond brwiach wyglądam tragicznie, rzęsy ujdą bo ich nie widać nawet :P
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)


Generalnie wolę się bez podkładu, korektora i tuszu ludziom nie pokazywać 





. Jakkolwiek czasami lubię się przypudrować i dlatego jako tako posiadam jakieś wynalazki kosmetyczne. Najbardziej potrzebnym kosmetykiem do makijażu ( a raczej kamuflażu

