Nałogowe Kosmetykoholiczki cz. VIII

[madziarra]

Napisane przez kochanie

Fiu fiu A adorator był?

Nieeee, kolega (były niedoszły )

[iceflower]

Napisane przez sleepy

Wczoraj wpadłam do Inglota po lakier do paznokci ale od ilości kolorów zgłupiałam i nie mogłam się zdecydować Napaliłam się właśnie na granat ale wyglądał na trochę perłowy a ja takich nie znoszę. Chyba muszę wpaść tam na dłuższą chwilę, pomalować testowo paznokieć i wtedy dopiero wybrać jakieś nowe dwa odcienie.

A ja nigdy nie lubiłam lakierów Inglota. Chociaz ostatni miałam chyba z 5 lat temu i teraz się zastanawiam, czy się nie przejść tam i nie przypomnieć sobie czy są faktycznie takie fatalne jak je pamiętam.

Napisane przez kochanie

ale wiesz, z edm można zamówić próbki, to nie jest duża ilość. I niewiele kosztuje

Wiem, ale chodziło mi bardziej o to, że nie potrzebuje więcej pudrów nawet w ilości próbkowej. Bo ten jeden z TBS mi świetnie pasuje, więc po co więcej.

Napisane przez kochanie

Potwierdzam, najlepszy nałóg Ja mam chyba 20 lakierów i ciągle brak jakiegoś odcienia. Najlepsze jest to, że mam ochotę na nową czerwień, a już brak mi pomysłów, jakiej nie mam Chyba pójdę do sklepu z tymi co mam i sobie wybiorę nowy odcień

Ja mam dokładnie 20. Też miałam ostatnio potrzebę posiadania nowej czerwieni, ale żadna mi się nie podobała, aż wypatrzyłam czerwień Sherry od Eveline. Taka śliczna i klasyczna.

Napisane przez kochanie

A ja bardzo lubię jak mnie proszą o dowód, im dalej od mojej osiemnastki tym lepiej

Mnie proszą prawie zawsze, aż mi czasem głupio. Nie żeby bardzo mi to przeszkadzało, ale czasem bym wolała, żeby sobie podarowali, żebym nie musiała zawsze myśleć o tym, czy mam przy sobie dokumenty. To mi najbardziej przeszkadza, że nawet wychodząc na 5 minut do sklepu po piwo muszę brać dowód.

Napisane przez kochanie

Cytat mi zjadło, ale wiesz, może to ja byłam w jakimś dziwnym związku, albo po prostu o te długoletnie trzeba bardzo dbać, żeby się nie znudziło

Związek związkowi nierówny. Nie wiem, od czego to zależy, ale to już zaobserwowałam na przykładzie własnym i znajomych, że niektóre związki zabija nuda, a w innych nie ma takiego pojęcia nawet mimo upływu lat.

[kochanie]

Napisane przez sleepy

Tak tak, Aśka jest debest. A w skeczu 'Kobieta' po prostu fenomenalna

No to chyba ich najbardziej znany skecz. I mam wrażenie, że od lat mężczyźni się w nim zmieniają, a ona trwa taka sama - mocna babka

Napisane przez madziarra

Nieeee, kolega (były niedoszły )

fiu fiu Kurczę, świetna ta wiosna jest

Napisane przez iceflower

A ja nigdy nie lubiłam lakierów Inglota. Chociaz ostatni miałam chyba z 5 lat temu i teraz się zastanawiam, czy się nie przejść tam i nie przypomnieć sobie czy są faktycznie takie fatalne jak je pamiętam.

Ja mam kilka inglotów i są całkiem niezłe. Ale tylko ciemne - fiolety, czerwienie. Jakoś z ich jasnymi nie umiem się dogadać i robią mi się smugi

Napisane przez iceflower

Wiem, ale chodziło mi bardziej o to, że nie potrzebuje więcej pudrów nawet w ilości próbkowej. Bo ten jeden z TBS mi świetnie pasuje, więc po co więcej.

Co za nienałogowe podejście Podziwiam, mi ciągle czegoś brak z edm

Napisane przez iceflower

Ja mam dokładnie 20. Też miałam ostatnio potrzebę posiadania nowej czerwieni, ale żadna mi się nie podobała, aż wypatrzyłam czerwień Sherry od Eveline. Taka śliczna i klasyczna.

Aaa to muszę się przejść do jakiegoś sklepu i popatrzeć I jeszcze na viperę w końcu muszę zerknąć, skoro tak Estella kusi

Napisane przez iceflower

Mnie proszą prawie zawsze, aż mi czasem głupio. Nie żeby bardzo mi to przeszkadzało, ale czasem bym wolała, żeby sobie podarowali, żebym nie musiała zawsze myśleć o tym, czy mam przy sobie dokumenty. To mi najbardziej przeszkadza, że nawet wychodząc na 5 minut do sklepu po piwo muszę brać dowód.

Wiesz, teraz to się wydaje uciążliwe, ale za kilka lat na pewno będzie Cię to cieszyć

Dobra, muszę zniknąć, bo się nie wyrobię - jutro mam jedno z kilku kolokwiów w tym semestrze, warto się czegoś nauczyć jeszcze...
Miłego dnia

[madziarra]

Napisane przez kochanie

fiu fiu Kurczę, świetna ta wiosna jest

Taaa, świetna Szczególnie, jak się rano obudziłam i zrobiłam tak -
ALe teraz mnie tak głowa boli, że chyba nie wytrzymam

[karolina1985]

Dobry

Obudził mnie facet, który będzie robił nam remont i nie dość, że się wkurzyłam, że musiałam wstać tak wcześnie w niedzielny poranek to już mi słabo na myśl o tym jak to wszystko będzie wyglądać jak ten remont się zacznie Będę musiała się chyba na ten czas wyprowadzić z domu

Ice ja mam Sherry z Eveline Zresztą kupowany w Krakowie i faktycznie piękna jest ta czerwień

Kochanie przypomniałaś mi o Tomczaku, kocham jego teksty

Zużyłam do ostatniej kropelki balsam Happy Time, więc z czystym sumieniem kupię jutro moje ukochane mleczko z figą

Aaa i wypatrzyłam w Urodzie jakiś podkład Revlona, który jest biały w tubce a na skórze zmienia kolor dopasowując się do karnacji, widział ktoś to cudo na żywo?

Kochanie udanej randki Wiesz, że będziemy czekały na relację

A ja mam dziś imprezę w domu- 25lecie ślubu moich rodziców Ależ ten czas leci

Miłego dnia Dziewczynki

[iceflower]

Napisane przez kochanie

Co za nienałogowe podejście Podziwiam, mi ciągle czegoś brak z edm

Bo ja walczę z nałogiem.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez karolina1985

Zużyłam do ostatniej kropelki balsam Happy Time, więc z czystym sumieniem kupię jutro moje ukochane mleczko z figą

Ja też chcę zużyć jakieś smarowidło do ciała w końcu, one mi się chyba rozmnażają w tych butelkach. Mam 3 niekończące się resztki.

[aante_e]

Napisane przez kochanie

to Cię usprawiedliwia Ale mam nadzieję, że przyjedziesz w maju do nas

Pewnie, już się nie mogę doczekać poznania Was i wreszcie nikt się nie będzie dziwił, że tylko sklepy kosmetyczne zwiedzam

Napisane przez iceflower

A lakiery to w sumie fajny nałóg - 6zł za sztukę a ile radości. Planuję pozbyć się kilku sztuk moich lakierów i kupić kilka sztuk kolejnych. Mam już wypatrzony kolejny kolor Eveline, który chcę. Tylko muszę mieć pewność, że mój uszkodzony paznokieć nie zejdzie jednak, a wciąż jest taki niestabilny.

No i mam ochotę przetestować zachwalane przez Mag OPI.

I taki wybór kolorów, można poszaleć w zależności od nastroju U mnie tez kolekcja rośnie stale, chociaż się powstrzymuję.

OPI kusi, chociaż jeszcze nie znalazłam na all koloru , który by mnie zachwycił tak na 100%.

Napisane przez kochanie

Ja mam kilka inglotów i są całkiem niezłe. Ale tylko ciemne - fiolety, czerwienie. Jakoś z ich jasnymi nie umiem się dogadać i robią mi się smugi

Aaa to muszę się przejść do jakiegoś sklepu i popatrzeć I jeszcze na viperę w końcu muszę zerknąć, skoro tak Estella kusi

Z inglotami mam tak samo, jasnymi nie umiem się obsługiwać, a po drugie złażą mi z paznkocia po 1 dniu. Za to mam piękną, wiosenną inglotowską czerwień

Napisane przez karolina1985

Zużyłam do ostatniej kropelki balsam Happy Time, więc z czystym sumieniem kupię jutro moje ukochane mleczko z figą

A ja mam dziś imprezę w domu- 25lecie ślubu moich rodziców Ależ ten czas leci

Możesz podać linka do KWC z tym mleczkiem? Bo rozglądałam się za nim, ale nie wiem, czy to seria dla natury czy Stara Mydlarnia.

[karolina1985]

Napisane przez aante_e

Możesz podać linka do KWC z tym mleczkiem? Bo rozglądałam się za nim, ale nie wiem, czy to seria dla natury czy Stara Mydlarnia.

W KWC nie ma niestety, chyba w końcu będę musiała sama zgłosić
Ale tu można trochę poczytać:

http://www.polki.pl/uroda_kosmetyczn...,10010440.html

Ja miałam tylko mleczko z figą, które wielbię (zużyłam chyba ze 3 tuby) i mam jeszcze ochotę na to z limonką, reszta mnie jakoś nie kusi.

[zizou]

witam Was i ja w ten piekny dzien wygrzewam stare kosci na tarasie i mysle o tym, jak mi dobrze, jak bardzo nie chce mi sie wracac do normalnego zycia... ta wiosna mnie kompletnie rozstroila, nie mam glowy do codziennych spraw, bujam w oblokach i czuje sie jak szesnastolatka...

wczoraj odebralam obraczki, sa cudowne. i tak bardzo chcialabym juz swoja wlozyc na palec i kto by pomyslal, ze bylam kiedys przeciwniczka brania slubu


kuzynka urodzila tydzien temu coreczke, wczoraj bylam je odwiedzic. Mloda opila sie wod plodowych przy porodzie, ledwo ja odratowali. teraz ma ciagle wenflon w tej malusiej raczce ale juz dochodzi do siebie. i jest jednym z piekniejszych dzieci, jakie widzialam z miejsca sie zakochalam i zapragnelam natychmiast miec wlasne kiedy trzymalam ja na rekach od razu obudzily sie we mnie te wszystkie pierwotne instynkty, ktore kiedys uwazalam za jedna wielka bzdure. starosc nie radosc normalnie

[isa666]

zizku poka obrączki
Ja też się wygrzewam dziś na słonku, dekold i ręce mam już opalone. A wieczorem jeszcze będziemy grillować z rodzicami, mam tylko nadzieję, że nasz grill się jeszcze nadaje, bo stał całą zimę na dworze.

Co do lakierów jeszcze - wydaje mi się, że chyba jakaś nowa mania zapanowała wśród NK Ale ja znając siebie pewnie długo malowaniu paznokci nie będę wierna. To taki tymczasowy zryw: nakupuję lakierów, będę malować pazury a potem nagle mi się odechce i pewnie połowa lakierów zdąży zglucieć nim znów się za nie zabiorę.

[zizou]

Napisane przez isa666

zizku poka obrączki

nie mam aparatu ciagle [bez aparatu to jak bez reki ], ale nasze byly robione na wzor tych apartowych. sa niemal identyczne, tylko w srodku jest wygrawerowana data slubu

[isa666]

Napisane przez zizou

nie mam aparatu ciagle [bez aparatu to jak bez reki ], ale nasze byly robione na wzor tych apartowych. sa niemal identyczne, tylko w srodku jest wygrawerowana data slubu

Śliczne Właśnie takie mi sie podobają - takie bardziej surowe w formie, bez żadnych zbędnych ozdóbek w postaci esów-floresów itp.
Gdybym wychodziła za mąż na pewno wybrałabym coś w tym stylu.

[iceflower]

Napisane przez isa666

Co do lakierów jeszcze - wydaje mi się, że chyba jakaś nowa mania zapanowała wśród NK Ale ja znając siebie pewnie długo malowaniu paznokci nie będę wierna. To taki tymczasowy zryw: nakupuję lakierów, będę malować pazury a potem nagle mi się odechce i pewnie połowa lakierów zdąży zglucieć nim znów się za nie zabiorę.

To trzymaj lakiery w lodówce, wtedy dłużej są świeże.

Napisane przez zizou

nie mam aparatu ciagle [bez aparatu to jak bez reki ], ale nasze byly robione na wzor tych apartowych. sa niemal identyczne, tylko w srodku jest wygrawerowana data slubu

Dobry patent, żeby małżonek nie zapomniał kiedy jest rocznica. A obrączki nie w moim stylu - ja bym chciała najbardziej klasyczne, złote, bez żadnych pasków i dodatków.

[isa666]

Napisane przez iceflower

To trzymaj lakiery w lodówce, wtedy dłużej są świeże.

O i to pomoże? Nie wiedziałam, że lakiery można do lodówki wsadzić
W takim razie wypróbuję ten sposób.

[noseknosek]

zizku fajnie Cię widzieć taką szczęśliwą nie powiem, że nie zazdroszczę

wczoraj z wielkim trudem oparłam się szaleństwu w Sephorze, taką miałam ochotę na nowe perfumy, że już prawie biegłam do kasy z nowym DKNY Fresh Blossom ale coś mnie na szczęście powstrzymało..

Na nieszczęście za to znalazłam w jednej SP przecenioną maskę mleczną L'Biotica i wzięłam
Już nawet balsamów i maseł mam mniej niż masek do włosów. dobrze, że wykończyłam dzisiaj rekonstruktora Aussie.

Czytam o tych waszych lakierowych szaleństwach i cieszę się jak szalona, że mnie to nic a nic nie rusza jedna odżywka Sally Hansen wystarcza

[iceflower]

Napisane przez isa666

O i to pomoże? Nie wiedziałam, że lakiery można do lodówki wsadzić
W takim razie wypróbuję ten sposób.

Pomoże, ja zawsze tak trzymam jak mam na stanie więcej niż 2 lakiery. Przed użyciem wystarczy takie lakier z lodówki ogrzać ciepłą wodą i jest ok.

[bossy]

Napisane przez iceflower

Pomoże, ja zawsze tak trzymam jak mam na stanie więcej niż 2 lakiery. Przed użyciem wystarczy takie lakier z lodówki ogrzać ciepłą wodą i jest ok.

Ja maluję bezośrednio po wyjęciu z lodówki. I wtedy się lakier dłużej trzyma i nie odpryskuje. Może właśnie o to chodzi, że zimny? Ja mam 3 lakiery + Nail teka

[iceflower]

Napisane przez bossy

Ja maluję bezośrednio po wyjęciu z lodówki. I wtedy się lakier dłużej trzyma i nie odpryskuje. Może właśnie o to chodzi, że zimny? Ja mam 3 lakiery + Nail teka

Nigdy nie próbowałam tak malować, bo lakier z lodówki jest chyba bardziej gęsty niż normalnie, więc przywracam do do stanu poprzedniego. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Pomalowałam zdrowe paznokcie na granatowo, ale ten ubity jednak się nie zakamuflował i rzuca się w oczy prawie tak samo jak przy niepomalowanych.

[zizou]

Napisane przez isa666

Śliczne Właśnie takie mi sie podobają - takie bardziej surowe w formie, bez żadnych zbędnych ozdóbek w postaci esów-floresów itp.
Gdybym wychodziła za mąż na pewno wybrałabym coś w tym stylu.

ten pasek po srodku to juz inwencja naszego zlotnika ja postawilam trzy warunki: srednio grube, biale zloto i cyrkonia w mojej

Napisane przez iceflower

Dobry patent, żeby małżonek nie zapomniał kiedy jest rocznica. A obrączki nie w moim stylu - ja bym chciała najbardziej klasyczne, złote, bez żadnych pasków i dodatków.

mysle, ze takich dat raczej sie nie zapomina
ja nie lubie, wrecz nie cierpie zoltego zlota. strasznie odpustowe mi sie wydaje ostatnio rodzcie dali swoje obraczki do przerobienia, ojcowa trzeba tez bylo poszerzyc niznacznie i teraz maja jak nowki, takie blyszczace i widoczne z daleka, to jednak nie moja bajka

Napisane przez noseknosek

zizku fajnie Cię widzieć taką szczęśliwą nie powiem, że nie zazdroszczę

czasami mam wrazenie, ze jestem zbyt szczesliwa. jakies takie wyrzuty sumienia mi sie pojawiaja, ze chyba nie powinnam az tak sie cieszyc...

Napisane przez bossy

Ja mam 3 lakiery + Nail teka

ja mam dwa. w dodatku prawie takie same

[madziarra]

O rety, ale mi się nic nie chce Zaraz muszę zebrać się na zajęcia, wypadałoby się jeszcze pouczyć do jutrzejszego testu, ale nie mam weny Wciąż czuję skutki wczorajszej imprezy. W dodatku wymyśliłam sobie powód do odwiedzenia Rossmanna lub/i SP Zbankrutuję

Wciąż czekam na róż Diorowy Tropical Orchids, mam nadzieję, że przed majówką przyjdzie. No i minerałki moje kochane mogłyby już przyfrunąć ...

[noseknosek]

Napisane przez zizou

czasami mam wrazenie, ze jestem zbyt szczesliwa. jakies takie wyrzuty sumienia mi sie pojawiaja, ze chyba nie powinnam az tak sie cieszyc...

nie ma sensu się takimi rzeczami zadręczać z dobrych chwil trzeba brać ile się da

Napisane przez madziarra

W dodatku wymyśliłam sobie powód do odwiedzenia Rossmanna lub/i SP Zbankrutuję

a jaki? którą maskę L'Biotica wzięłaś?

[madziarra]

Napisane przez noseknosek

a jaki? którą maskę L'Biotica wzięłaś?

Wymyśliłam sobie, że dokupię jeszcze balsam NutriSoft L'oreala ten do skóry suchej, balsam do ciała i żel Happy Time z Nivei

A z masek wzięłam tę do włosów suchych i zniszczonych. Chyba Ty ją stosowałaś ?

[noseknosek]

Napisane przez madziarra

Wymyśliłam sobie, że dokupię jeszcze balsam NutriSoft L'oreala ten do skóry suchej, balsam do ciała i żel Happy Time z Nivei

A z masek wzięłam tę do włosów suchych i zniszczonych. Chyba Ty ją stosowałaś ?

Tak, miałam właśnie taką była super, ale teraz skusiła mnie ta mleczna, pachnie cudownie. Jak śmietankowy budyń

A Happy Time też pewnie bym brała, gdyby nie to, że mam jeszcze 3 smarowidła do ciała

[madziarra]

Napisane przez noseknosek

Tak, miałam właśnie taką była super, ale teraz skusiła mnie ta mleczna, pachnie cudownie. Jak śmietankowy budyń

A Happy Time też pewnie bym brała, gdyby nie to, że mam jeszcze 3 smarowidła do ciała

Ojjj, 3 to nie tak źle Masz po prostu wybór, a nie zapas

[lizzie]

Napisane przez kochanie

Dobra, muszę zniknąć, bo się nie wyrobię - jutro mam jedno z kilku kolokwiów w tym semestrze, warto się czegoś nauczyć jeszcze...
Miłego dnia

Iza, trzymam kciuki za kolosa Ja powinnam przerobić trochę tabelki, które zamierzam umieścić w magisterce, ale tak mi się nie chce, chyba wykorzystam ładną pogodę i się trochę poopalam

Napisane przez madziarra

Taaa, świetna Szczególnie, jak się rano obudziłam i zrobiłam tak -
ALe teraz mnie tak głowa boli, że chyba nie wytrzymam

No proszę, jak nam się koleżanki rozszalały na wiosnę sama bym trochę pomotylkowała, ale na razie obiektu westchnień brak

Napisane przez karolina1985

Dobry
Zużyłam do ostatniej kropelki balsam Happy Time, więc z czystym sumieniem kupię jutro moje ukochane mleczko z figą

Aaa i wypatrzyłam w Urodzie jakiś podkład Revlona, który jest biały w tubce a na skórze zmienia kolor dopasowując się do karnacji, widział ktoś to cudo na żywo?

Kochanie udanej randki Wiesz, że będziemy czekały na relację

A ja mam dziś imprezę w domu- 25lecie ślubu moich rodziców Ależ ten czas leci

Miłego dnia Dziewczynki

Hej, gratuluję zużycia balsamu, mi się ostatnio nawet nie chce nimi smarować, nie wiem, kiedy zużyję swoje zapasy
Moi rodzice w zeszłym roku mieli 25-lecie, udało mi się ich wypchnąć na tydzień do Zakopca

Napisane przez noseknosek

Czytam o tych waszych lakierowych szaleństwach i cieszę się jak szalona, że mnie to nic a nic nie rusza jedna odżywka Sally Hansen wystarcza

Heh, mnie lakiery też nie ruszają, potrzebuję tylko odżywki i jednego jakiegoś mlecznego koloru. Czasem marzy mi się jakiś ładny granat albo bordo, ale pewnie i tak nie umiałabym się nim ładnie umalować

Napisane przez madziarra

Ojjj, 3 to nie tak źle Masz po prostu wybór, a nie zapas

Dokładnie
Chyba zacznę swojego psa smarować balsamem, bo nigdy nie wykończę tych maseł

[isa666]

Balsam Happy Time wcale nie jest jakiś rewelacyjny(tzn działanie jest ok, ale zapach nieszczególny), szczerze mówiąc im dłużej go używam tym bardziej ten aromat zaczyna mnie drażnić Kojarzy mi się z zapachem antybiotyku, który zażywałam w dzieciństwie

Ale się najadłam Rozpaliłam grilla żeby się trochę przepalił po zimie a mama od razu przyniosła kiełbasę, więc od razu rzuciłam mięsko na ruszt. Teraz nie mogę się podnieść.

[aante_e]

Napisane przez karolina1985

W KWC nie ma niestety, chyba w końcu będę musiała sama zgłosić
Ale tu można trochę poczytać:

http://www.polki.pl/uroda_kosmetyczn...,10010440.html

Ja miałam tylko mleczko z figą, które wielbię (zużyłam chyba ze 3 tuby) i mam jeszcze ochotę na to z limonką, reszta mnie jakoś nie kusi.

Dzięki i gratuluję rodzicą rocznicy.

Napisane przez isa666

Balsam Happy Time wcale nie jest jakiś rewelacyjny(tzn działanie jest ok, ale zapach nieszczególny), szczerze mówiąc im dłużej go używam tym bardziej ten aromat zaczyna mnie drażnić Kojarzy mi się z zapachem antybiotyku, który zażywałam w dzieciństwie

Ale się najadłam Rozpaliłam grilla żeby się trochę przepalił po zimie a mama od razu przyniosła kiełbasę, więc od razu rzuciłam mięsko na ruszt. Teraz nie mogę się podnieść.

Mi właśnie nie podoba się zapach Happy Time, tak samo jak Waterlily Niuchałam je z butelki i takie jakieś nijakie, mdłe są. Najbardziej lubię z Nivei morelowy żel pod prysznic.

Ale bym zjadła taką kiełbaskę chociaż wczoraj robiłam gyrosa i to by było chyba już za dużo dla żołądka.

Kochanie zapomniałam Ci napisać w poprzednim poście, bo TŻ mnie zagadał, że lakiery Vipery są boskie Mam mleczny, którego 2 warstwy dają efekt cudownych, jasnych paznokci. A drugi to fiolet z delikatnymi drobinkami wpadający w czerń. Jakość jest bardzo dobra, nawet mogłabym zaryzykować i powiedzieć, że lepsza od Inglota. Paleta kolorów przyprawia o zawrót głowy. Ostatnio widziałam takie wiosenne kolory: malinkę, zieleń, ciemny błękit, piękne były.

Mój podkład zrobił mi psikusa. Myślałam, że starczy mi jeszcze co najmniej na miesiąc, a tu nic już nie ma Mało wydajny był, mam go od stycznia i używam 2-3 razy w tygodniu. Jest weekend -20% w GC chyba to skoczę i obejrzę Burżujka, jak TŻ odprowadzę na autobus.

[rzyrafka]

Napisane przez MagJa

No proszę, ja nie sądziłam w ogóle, że już może być. Odkąd mi na ogródku nie rośnie, to nawet nie wiem, kiedy się sezon rabarbarowy rozpoczyna
A na Kleparz, to mam ciut za daleko

U mnie był wczoraj Nawet bezczelnie otworzyłam jeden, bo testera brak, a pokazową szczoteczkę już ktoś ukradł ale jak dla mnie ta szczoteczka chyba jest za rzadka. Fajnie, że taka zwężana ku końcowi, ale obawiam się, że miałabym problemy z ładnym rozczesaniem rzęs. Ja mam ich jednak dużo i szczoteczkę muszę mieć gęstą. Co nie zmienia faktu, że z uwagi na to opakowanie i obiecywany błysk w oku tak mnie ten tusz kusi

Makijażyk fajowy, zdjęcia wyszły niczego sobie, więc nie wiem, co Ty od nich chcesz. Teraz się tu spowiadaj co dokładnie masz na oczach (pewnie Gosh wiedzie prym ) i na ustach, bo mi się b. spodobał ten delikatny różyk.

Ja tylko sobie policzę kiedy mam w miarę wolny dzień i zrobię ciacho rabarbarkowe, ależ się nie mogę doczekać

Hmm, jak rzadka szczotka to nei dobrze... Ale w opisie podają ze ona ma różnej długości włókna więc może tych najdłuższych jest mniej? Nie wiem, mnie ten tusz powinien w ogóle nie służyć dlatego tak mnie ciekawi z przekory- ja nienawidzę tylko wydłużających

NA oczach mam: smoke matowym czarnym inglotem, potem granat RE, potem sypki Gosh Blue Whale i w wewnętrznych kącikach sama kredka manhattan niebieska. A na dolnej powiece kredka Gosha Violet Queen rozjasniona wewnątrz liliowo różowym sypkim Vollare A błyszczyk to ten stary Maybelline (czy my ich przeyadkiem nie kupowałyśmy razem gdzieś u początku naszej znajomości ) Strawberry Carrats z serii Diamond cośtam chyba (już się zamazało )

Napisane przez Organzza

co ja bym bez Was zrobiła

Napisane przez kochanie

A można na pewno To ciasto jest na tyle słodkie (ma bardzo dużo kruszonki), że na pewno nie będzie za kwaśne. No chyba, że dasz kilogram rabarbaru

Na zdjęciach też super! Weź nie narzekaj Żebym to ja tak umiała się malować... a ja naprawdę się staram, ćwiczę... i wyglądam albo jak pobite dziecko albo jakbym nie spała ze trzy noce

właśnie zamierzam dać tu pół kilo rabarbarku

To może musisz zmienić odrobinę odcienie tych kolorków?

Napisane przez kochanie

Ja w Potem najbardziej lubiłam kobietę - Aśkę. Ona teraz jest w kabarecie Hrabi. Dla mnie to najlepsza kobieta w polskim kabarecie, genialna jest. Nie rozumiem mężczyzn, którzy z nią występują, kto by na nich patrzył, skoro jest ona

Ooo, ona jest superowa!!

Napisane przez iceflower

Dobry patent, żeby małżonek nie zapomniał kiedy jest rocznica. A obrączki nie w moim stylu - ja bym chciała najbardziej klasyczne, złote, bez żadnych pasków i dodatków.

Ja złota też nie trawię, przynajmniej tego żółtego. Srebro znów mi się wydaje takie zwykłe- jak biżuteria na codzień. Marzy mi się platynka tylko ceny pewnie nei do przejścia

Napisane przez iceflower

Nigdy nie próbowałam tak malować, bo lakier z lodówki jest chyba bardziej gęsty niż normalnie, więc przywracam do do stanu poprzedniego. Przynajmniej tak mi się wydaje.

a moja teoria jest taka- po to się chowa do lodówki żeby wolniej parował, więc jak się potem ogrzeje to to będzie przez chwilę intensywniej parowało. I ten bilans wyjdzie "na zero" czyli bez sensu. Znaczy nigdy nie trzymałam lakierów w lodówce ale jeśli miałabym tak robić to włąśnie malowałabym na zimno

Napisane przez isa666

Ale się najadłam Rozpaliłam grilla żeby się trochę przepalił po zimie a mama od razu przyniosła kiełbasę, więc od razu rzuciłam mięsko na ruszt. Teraz nie mogę się podnieść.

Ja też się opchałam niby zwykłe klopsiki i mizeria, ale mizerii połknęłam chyab z pół kilo

Ech, ja jak zwykle miałam zakręcony weekend, jak pomyślę ile rzeczy się wydarzyło to mi odchodzi ochota na pisanie w każdym razie było rewelacyjnie, tylko nauka leży i kwiczy

[aante_e]

Zamknęli mi GC przed nosem i nie kupiłam podkładu Za to wzięłam kolejne pół litra balsamu Eveline, tym razem niebieskiego- intensywnie nawilżającego, peelingi Joaśki gruszkowy i żurawinowy plus 3 lakiery Bell Fashion Colour.
Musiałam się jakoś pocieszyć po wyjeździe Tż.

[zizou]

Napisane przez rzyrafka

Ja złota też nie trawię, przynajmniej tego żółtego. Srebro znów mi się wydaje takie zwykłe- jak biżuteria na codzień. Marzy mi się platynka tylko ceny pewnie nei do przejścia

ja chcialam platyne. ale za dwie obraczki wyszlo... 7tysi wiec podziekowalam, biale zloto styknie zwlaszcza, ze to 7tys to 1/3 calego naszego weselnego budzetu

obzaralm sie dzisiaj za caly tydzien. przyszli znajomi, byl grill uwielbiam grillowane mieso, warzywa i bagietki