Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6 - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-05-01, 17:02   #1171
mariolka16
Rozeznanie
 
Avatar mariolka16
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 632
GG do mariolka16
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
Obudziłam się...w "piękny majowy poranek".A żyć mi sie nie chce!!Jestem sama i cała majówkę przesiedze w domu sama!!
Żałuje momentu w którym go spotkałam!!!Nie myślałam ,ze kiedykowiek to napisze,ale tak własnie dzis czuję.I mam nadzieje,ze kiedyś zrani go ktoś tak bardzo jak on mnie!!
Bo wszystko wraca...i do niego wróci to co mi zrobił...

Ja chce taki humor jak ma Paperlove!
oj tam nie zaluj, zawsze to cos wynioslas z tego zwiazku.., nowe doswiadczenia itp.

Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
Każdy z moich znajomych<przyjaciól mam niestety poza krajem>juz coś zaplanował ,wszyscy są zajęci a ja jak piąte koło u wozu.Chyba wolę siedzieć w domku...Zadużo poświęciłam dla niego..i zostałam sama bez dobrych znajomych i koleżanek..wstyd sie przyznać ,ale taka prawda.Jestem sama bez niego i nikogo innego..

Co do dopisanego...zgadzam sie !zostaje nam 1/4...mało!
ja tez w sumie nie mam z kim wyjsc., ale polubiłam swoje towarzystwo., musialam, i tez siedze w domku

Cytat:
Napisane przez NiezbytSzczesliwa Pokaż wiadomość
wiecie co? jak sie wczoraj dowiedzialam,ze ten ch*j mnie zdradzil jeszcze jak bylam w polsce to mi sie zrobilo goraco i slabo,a dzis rano obudzila mnie ta mysl.byla u niego dzis jego mama i ta ku*wa tam spala tej nocy.a niech se ja dyma,jeszcze jakiego syfa dostanie,bo to dupodajka z tego co wiem.na ta chwile go nienawidze i jest mi z tym dobrze.w nocy weszlam na portal randkowy i odpowiedzialam na ogloszenie niezlego kolesia.przeslalismy sobie fotki i on stwierdzil,ze niezly frajer to moj byly skoro ze mnie zrezygnowal,a ja na te slowa poczulam sie zaje*iscie.
teraz tez wiem,ze jak tylko ten buc przyszedlby do mnie nawet na kolanach to jedyne co mu dam to w pyskglowy do gory,nie ma co zawracac sobie dupy kims kto nie jest nas wart
hmm no to masz fajnie, podobno najlepszym lekarstwem by wyleczyc sie z milosci jest nowa milosc,.. ja to brzydolek jestem i na mnie faceci przewaznie nie zwracają uwagi... a nawet jakby zwrocil teraz to trudno by mi bylo zaufac, i nchociazby przytulic sie, nie mowiac juz o pocalunku

Cytat:
Napisane przez Beauty90 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich którzy właśnie czytaja mój post. Nie śledze tego wątku bo wcześniej nie odczuwałam takiej konieczności. Pisze bo nie mam komu sie wygadać. Jestem z facetem 2,5roku. Na początku było wspaniale, potem on wyjechał za granice na prawie pół roku - już podczas tego pobytu zapoznawał inne dziewczyny i się umawiał - zdradził. Wybaczyłam. Wrócił - zle mnie traktował, non stop pił, ja się nie liczyłam, ja chciałam spędzać z nim czas a on wolał z innym towarzystwem, chodził na imprezy tzn. nie można tego nazwać imprezą a meliną, i wiele innych jeszcze ale już nie będę się rozpisywać. Znosiłam to ponad pół roku aż niewytrzymałam, poznałam kogoś i zbliżyłam się do kogoś innego, zdradziłam i odeszłam od niego. On mówił że mam rację że traktował mnie zle, że zasłużył sobie na to bym odeszła do innego, przepraszał płakał i błagał bym wróciła do niego.. ja wróciłam. Starał się i wspaniale bylo tylko przez ok.3tygodnie. Potem nie chciał się spotykać więc pojechałam do niego, pisał że śpi w domu a był z kolegą i wujem i pił... ale to jest jeszcze nic. Wybaczyłam że okłamał. Chciałam by nie miał konta na portalu Nasza Klasa, wytłumaczyłam że mu nie ufam że nie chce by miał. Zgodził się obiecał że skasował konto. Zaufałam nie sprawdzałam go, po paru tygodniach nawineło mi się jego konto na naszej klasie..miał zdjecia i wszystko..nawet już nie miał naszych zdjęć wspólnych. Wybaczyłam mu i zapomniałam, uznałam że jeśli chce niech ma zaufałam że nic złego tam nie robi i nie poruszałam już więcej tematu. Serfowałam po internecie i natknełam się znowu na jego profil na fotce.. miał swoje zdjecia.. pisał z dziewczynami..umawiał się na spotkania..zupełnie tak jakby był wolny.. zabolało.. zdradził.. mówiłam mu o tym a on się wszystkiego wyparł że to nie jego konto jest że ktoś się pod niego podszywa itp. Rozmawiałam z nim o tym, prosiłam nawet by się przyznał że to jego i odeszedł ode mnie albo się przyznał dlaczego to robi i wybacze mu.. nie mieściło mi się w głowie jak mogło to nie być jego konto jak miał tam wszystkich znajomych, pisał komentarze ze swoim kuzynem więc jak to mogło nie być jego konto?? Byliśmy u jego rodziny to wykorzystałam moment aż wyszedł do toalety i podpytałam jego kuzyna czy pisał z nim na fotce i czy to jego profil. Jak mój chłopak się dowiedział to wyzwał mnie od najgorszej.. był pod wpływem alkoholu więc wybaczyłam. Dzisiaj kazał mi sprawdzić swoje konto w internecie (bo sam obecnie nie ma możliwości) na grze przeglądarkowej i mówił bym nie czytała wiadomości ale mnie coś podkusiło i przeczytałam a tam zapoznawał się z innymi dziewczynami, z jedną pisał już od ponad tygodnia(nie czytałam wszystkiego bo zabardzo bolało).. i w tym samym czasie wysłałam mu wiadomość z zapytaniem czy poznawał i pisał tam z innymi dziewczynami a on powiedział że nie.. znów kłamał. Nie przyznałam mu się że o tym wiem że pisze z innymi w wiadomościach, udaje że jest ok.
Nie mam już siły... nie wiem co robić...
To nie jest żadna prowokacja... Mam nadzieję że zrozumiałyście wszystko przepraszam ale piszę to pod wpływem emocji..
Miłość jest ślepa..i bardzo boli..nie wierzę już w nią..
wiadomo ze zakochana osoba potrafi wszystko wybaczyc ale jak widac nieraz to nie popłaca, uwolnij sie od niego jak najszybciej, skoro on nie ma szacunku dla ciebie to co to za związek, istna toksyna, chyba nie widzisz swojej przyszlosci z nim,? nie ma co przeciągac tego w czasie..
__________________
słodkie życie, słono kosztuje;P
mariolka16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 17:12   #1172
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Nienawidze. !!!
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 17:34   #1173
redrum_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 70
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez the rock Pokaż wiadomość
Dlatego, że ten łoś spotkał na swojej drodze 'kolegów' którzy siedzieli w areszcie i wciągneli go w jakieś interesy. Pracują razem, jeśli to można nazwać pracą Ja się o to wkurzałam i chciałam 'za duzo wiedzieć' jak to on mówił, no i nazywałam ich 'kryminalistami'.
Ot w telegraficznym skrócie moja historia
Traktujesz go jak małego chłopczyka, który został namówiony przez niedobrych kolegów do złych czynów. A tak naprawde to sam wybrał jaką drogą chce iść...SAM...nie koledzy. Jest dorosły. Sam przekalkulował sobie co może zyskać a co stracić i wybrał to co wybrał. Widocznie nie byłaś dla niego najważniejsza. Pora to zrozumieć i nie obwiniać innych (chociaż są źli i niedobrzy) za to co robi Twój były.
redrum_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 17:40   #1174
Iwa181p
Raczkowanie
 
Avatar Iwa181p
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 172
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

witam kochane i Dzielne Kobietki
obserwuje Was z ukrycia od kilku dni. i mimo, że nie wylałam tutaj swojego bolu to musze przyznać, że jesteście ze swoimi historiami swoistym balsamem na złamane moje serce i obdartą duszę.
Trzymam za wszystkie razem i każdą z osobna kciuki w walce z bólem i za powrót do optymalnego, pełnego uśmiechu i radości stanu

ja swojej historii nie umiem streścic w kilku zdaniach, wiec lepeij nic nie napisze a poza tym to chyba się ona nie łapie w kategorii 'rozstanie z facetem". powiem tylko tyle, ze zycie znow pokazało, że jednego się oczekuje a drugie się dostaje

Edytowane przez Iwa181p
Czas edycji: 2009-05-15 o 22:46
Iwa181p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 18:39   #1175
aaa000
Rozeznanie
 
Avatar aaa000
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

a moj ma mi niedlugo przywiesc ksiezki... ehhh... a myslalam ze z nim pogadam... trudno przyjedzie z rodzicami i dlatego na chwile... :'(((( niby caly dzien sie nie odzywal ale jak zadzwonil to opowiadal mi co i jak...
aaa000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 19:05   #1176
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Kiti Pokaż wiadomość
Ja już się wyleczyłam można powiedzieć z ex TŻ,ale zaglądam tu ,bo było to największe negatywne przezycie w moim życiu i jestem z wami,trzymam za was kciuki


a dzisiaj w sumie uświadomiłam sobie jedną rzecz,niedługo za pare dni będzie pierwsza rocznica naszego rozstania.To już okrągły rok.Już nie tęsknie,nie rozpaczam,nie płaczę za nim,odbudowuję swoje życie krok po kroczku ,ale jest taka dziwna rzecz-dotarło do mnie,że w ciągu tego roku nie było ani dnia,żebym o nim nie pomyślała .Te myśli były różne,bardziej i mniej intensywne ,przybierały różne odcienie ,ale codziennie były -teraz to już suche wsponmnienia ,nie są już tak żywe jak kiedyś ,ale kurcze że nie było ani jednego dnia

Kiti jak czytam Twoje posty mam wrazenie ,ze jesteś do mnie podobna,lub ja do CiebieNie wiem czy to dobrze czy źle ,ale wiem ze u mnie bedzie chyba tak samo.Minąl miesiąc, a ja nadal myśle o nim codzień,i kazdej nocy śni mi sie...
Możesz mi napisać jak długo byłaś ze swoim byłym?
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 19:43   #1177
naku
Raczkowanie
 
Avatar naku
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Witam dziewczyny ;*
Ja dopiero od niedawna weszłam do waszego "grona". Dwa dni temu zerwał ze mną mój chłopak. Teraz już były chłopak.. Wszystko jest jeszcze świeże, dlatego potrzebuje waszej pomocy. Mam wspaniałych przyjaciół, którzy dają mi wiele wsparcia, a tworzymy jedną paczkę więc oni są też i jego przyjaciółmi.. To on zerwał, bo jak powiedział "już nic do mnie nie czuje, po prostu się pomylił w uczuciach co do mnie i o ile wcześniej mnie kochał, tak teraz.." ehh nie mam już siły. Najgorsze jest to, że się kompletnie nie spodziewałam..My się nawet nie kłóciliśmy.. Oczywiście mieliśmy wcześniej kilka drobnych scesji, ale myślałam, że już jest wszystko ok, ja bardzo się starałam żebyśmy byli szczęśliwi.
Ten człowiek wiele mi dał. Wyciągnął mnie z dołka i wielu problemów wtedy kiedy tego najbardziej potrzebowałam. I wtedy byliśmy jeszcze tylko znajomymi. Jestem dość skrytą osobą, a już na pewno nie jestem śmiała. Za to on wręcz przeciwnie. Gdzie się tylko pojawił od razu zjednywał sobie ludzi. Ja byłam na takim etapie życia iż sądziłam nawet, że nie potrafię kochać... A później zabrał mnie na łyżwy, spędzaliśmy wiele czasu razem, rozmawialiśmy o zwykłych, czasami nawet abstrakcyjnych rzeczach (np dlaczego różowy nazywa się różowy a nie niebieski?), na naszej drugiej randce weszliśmy na drzewo... było fenomenalnie. Czułam się przy nim naprawdę wolna. Zapewniał mnie, że mnie kocha. W walentynki ugotował dla nas kolacje, zadbał o nastrój, świeczki, muzykę... Zostaliśmy parą. Nasza paczka strasznie się ucieszyła. Niektórzy mówili, że już się nie mogli doczekać kiedy to się stanie, bo pasujemy do siebie. Byłam jak w siódmym niebie. Spędzaliśmy mnóstwo czasu razem... Czasami przez weekend potrafiliśmy być ze sobą 24 h... Maciek ma taką jedną ulubioną piosenkę...T-love-"Ajrisz". I tam jest taki jeden moment..taki fragment tekstu:
"Najprostszych słów się boi największy nawet twardziel, proste słowa z gardła nie chcą wyjść najbardziej. Mówią, że mnie kochasz i że mną nie wzgardzisz, największa moja miłość nazywa się ajrisz"
Tylko, że on w słowo "ajrisz" zawsze wstawiał moje imię...
Nie mieliśmy jakichs większych problemów, oczywiście raz na jakiś czas się fochaliśmy na siebie, ale takie mini-kłótnie nigdy nie trwały długo. A godzenie się było naprawdę przyjemne
Zerwał ze mną w najmniej spodziewanym momencie. Dzień przed rozstaniem zapewniał mnie, że mnie kocha i śpiewał mi ajrisz... Uzasadnił to tym, że się pomylił co do swojego uczucia do mnie, że mnie juz nie kocha, a w naszym związku tylko się męczył...
Ja naprawdę nie rozumiem o co chodzi. On jest indywidualistą, ale wiele dla mnie potrafił poświęcić i odwrotnie i sądzę że stanowiliśmy zgraną parę. Jestem w kropce.. Nie mam pojęcia jak się do tego odnieść...Co ja takiego zrobiłam?? Czemu się męczył?? Czemu już mnie nie kocha?? Z jednego się cieszę...na pewno nikogo nie ma, tu jestem w 100% pewna.
Wszystko mi go przypomina...kwiaty od niego na moje urodziny (byly 4 dni przed rozstaniem), gorzka czekolada, scyzoryk na mojej półce, skałka za blokiem....Cały czas o nim myślę. A najgorsze jest chyba to, że ja nie umiem być na niego zła. Nadal go KOCHAM... Odwiedzam naszą polankę, oglądam zdjęcia...nawet w tym momencie słucham ajrisz...nie chce stracić kontaktu z nim...jest moją pierwszą prawdziwą miłością....I jeszcze niedługo ma urodziny...

Kompletnie nie wiem jak się do tego wszystkiego odnieść, jak to rozumieć...
POMOCY ;(

Edytowane przez naku
Czas edycji: 2009-05-01 o 19:57
naku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 19:49   #1178
sim
Raczkowanie
 
Avatar sim
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 431
GG do sim
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

A ile czasu byliscie razem?
__________________
Wzrost: 165cm

Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) ->
-> 58.5
(28.01.2012)

Cel: 55kg
sim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:02   #1179
naku
Raczkowanie
 
Avatar naku
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

niby mało.. w sumie to sie nie zdziwię jezeli uzansz to za śmieszne. 2,5 miesiąca. Ale caly ten czas spedzalismy razem. non-stop
naku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:07   #1180
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez naku Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny ;*
Ja dopiero od niedawna weszłam do waszego "grona". Dwa dni temu zerwał ze mną mój chłopak. Teraz już były chłopak.. Wszystko jest jeszcze świeże, dlatego potrzebuje waszej pomocy. Mam wspaniałych przyjaciół, którzy dają mi wiele wsparcia, a tworzymy jedną paczkę więc oni są też i jego przyjaciółmi.. To on zerwał, bo jak powiedział "już nic do mnie nie czuje, po prostu się pomylił w uczuciach co do mnie i o ile wcześniej mnie kochał, tak teraz.." ehh nie mam już siły. Najgorsze jest to, że się kompletnie nie spodziewałam..My się nawet nie kłóciliśmy.. Oczywiście mieliśmy wcześniej kilka drobnych scesji, ale myślałam, że już jest wszystko ok, ja bardzo się starałam żebyśmy byli szczęśliwi.
Ten człowiek wiele mi dał. Wyciągnął mnie z dołka i wielu problemów wtedy kiedy tego najbardziej potrzebowałam. I wtedy byliśmy jeszcze tylko znajomymi. Jestem dość skrytą osobą, a już na pewno nie jestem śmiała. Za to on wręcz przeciwnie. Gdzie się tylko pojawił od razu zjednywał sobie ludzi. Ja byłam na takim etapie życia iż sądziłam nawet, że nie potrafię kochać... A później zabrał mnie na łyżwy, spędzaliśmy wiele czasu razem, rozmawialiśmy o zwykłych, czasami nawet abstrakcyjnych rzeczach (np dlaczego różowy nazywa się różowy a nie niebieski?), na naszej drugiej randce weszliśmy na drzewo... było fenomenalnie. Czułam się przy nim naprawdę wolna. Zapewniał mnie, że mnie kocha. W walentynki ugotował dla nas kolacje, zadbał o nastrój, świeczki, muzykę... Zostaliśmy parą. Nasza paczka strasznie się ucieszyła. Niektórzy mówili, że już się nie mogli doczekać kiedy to się stanie, bo pasujemy do siebie. Byłam jak w siódmym niebie. Spędzaliśmy mnóstwo czasu razem... Czasami przez weekend potrafiliśmy być ze sobą 24 h... Maciek ma taką jedną ulubioną piosenkę...T-love-"Ajrisz". I tam jest taki jeden moment..taki fragment tekstu:
"Najprostszych słów się boi największy nawet twardziel, proste słowa z gardła nie chcą wyjść najbardziej. Mówią, że mnie kochasz i że mną nie wzgardzisz, największa moja miłość nazywa się ajrisz"
Tylko, że on w słowo "ajrisz" zawsze wstawiał moje imię...
Nie mieliśmy jakichs większych problemów, oczywiście raz na jakiś czas się fochaliśmy na siebie, ale takie mini-kłótnie nigdy nie trwały długo. A godzenie się było naprawdę przyjemne
Zerwał ze mną w najmniej spodziewanym momencie. Dzień przed rozstaniem zapewniał mnie, że mnie kocha i śpiewał mi ajrisz... Uzasadnił to tym, że się pomylił co do swojego uczucia do mnie, że mnie juz nie kocha, a w naszym związku tylko się męczył...
Ja naprawdę nie rozumiem o co chodzi. On jest indywidualistą, ale wiele dla mnie potrafił poświęcić i odwrotnie i sądzę że stanowiliśmy zgraną parę. Jestem w kropce.. Nie mam pojęcia jak się do tego odnieść...Co ja takiego zrobiłam?? Czemu się męczył?? Czemu już mnie nie kocha?? Z jednego się cieszę...na pewno nikogo nie ma, tu jestem w 100% pewna.
Wszystko mi go przypomina...kwiaty od niego na moje urodziny (byly 4 dni przed rozstaniem), gorzka czekolada, scyzoryk na mojej półce, skałka za blokiem....Cały czas o nim myślę. A najgorsze jest chyba to, że ja nie umiem być na niego zła. Nadal go KOCHAM... Odwiedzam naszą polankę, oglądam zdjęcia...nawet w tym momencie słucham ajrisz...nie chce stracić kontaktu z nim...jest moją pierwszą prawdziwą miłością....I jeszcze niedługo ma urodziny...

Kompletnie nie wiem jak się do tego wszystkiego odnieść, jak to rozumieć...
POMOCY ;(
Jakbym czytała o sobie i moim "byłym"...
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:08   #1181
NiezbytSzczesliwa
Rozeznanie
 
Avatar NiezbytSzczesliwa
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: krakow/jeszcze norymberga
Wiadomości: 543
GG do NiezbytSzczesliwa
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez naku Pokaż wiadomość
niby mało.. w sumie to sie nie zdziwię jezeli uzansz to za śmieszne. 2,5 miesiąca. Ale caly ten czas spedzalismy razem. non-stop
no to rzeczywiscie krociutko,ale coz,lepiej jak teraz sobie z tego zdal sprawe,bo im pozniej tym gorzej,ot cala prawda.mysle,ze ci minie i nawet sie nie obejrzysz,a juz bedzie dobrze glowa do gory
__________________
Nie warto dawac szansy,oni itak nigdy sie nie zmieniaja...a my musimy zyc dalej

So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
No, nothing else matters


NiezbytSzczesliwa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-01, 20:13   #1182
Kiti
Raczkowanie
 
Avatar Kiti
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 458
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

nie mogę zrozumieć tego zrywania z dnia na dzień.Jednego dnia mówi się ,że się kogoś kocha a na drugi kończy związek.Ja z moim ex Tż jeszcze na ostatnim spotkaniu mówiliśmy sobie,że się kochamy.Nie mogę zrozumieć tego
Kiti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:24   #1183
sim
Raczkowanie
 
Avatar sim
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 431
GG do sim
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Kiti Pokaż wiadomość
nie mogę zrozumieć tego zrywania z dnia na dzień.Jednego dnia mówi się ,że się kogoś kocha a na drugi kończy związek.Ja z moim ex Tż jeszcze na ostatnim spotkaniu mówiliśmy sobie,że się kochamy.Nie mogę zrozumieć tego
Też tego nie moge zrozumieć... Jak jednego dnia mozna byc przekoanym ze sie kogos kocha, a nastepnego mówić że nic sie nie czuje, że to sie tylko wydawało... ???
__________________
Wzrost: 165cm

Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) ->
-> 58.5
(28.01.2012)

Cel: 55kg
sim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:24   #1184
Maizy
Rozeznanie
 
Avatar Maizy
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 946
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Kiti Pokaż wiadomość
nie mogę zrozumieć tego zrywania z dnia na dzień.Jednego dnia mówi się ,że się kogoś kocha a na drugi kończy związek.Ja z moim ex Tż jeszcze na ostatnim spotkaniu mówiliśmy sobie,że się kochamy.Nie mogę zrozumieć tego
Skąd ja to znam mój były też mnie zapewniał, że kocha, a na następny dzień zerwał. Mało tego, nie powiedział mi prosto w twarz, że to koniec, tylko zostawił na gg krótką wiadomość, a w dzień zerwania wrócił się do swojej byłej. Ach, naprawdę cudowne uczucie.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Maizy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:40   #1185
naku
Raczkowanie
 
Avatar naku
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

ale jak tłumaczyc takie zachowanie?? co mu odbilo...to naprawde nie jest czlowiek ktory jest niewiadomo jakim cassanova a przez caly czas jak bylismy razem dawal mi niezwykle dowody na to jak mnie kocha...nie tylko to mowil ale naprawde to pokazywal. Moze i macie racje ze lepiej wczesniej niz pozniej, ale nie rozumim powodu...
naku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:52   #1186
Cynamonkaaa
Raczkowanie
 
Avatar Cynamonkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między piekłem a niebiem
Wiadomości: 415
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

mój ex dziś napisał i to była najgorsza nasza rozmowa od rozstania....jaki kretyn wgl stwierdził że i tak nie zdam matury i uwaga.... `czasem najgorzej jest sobie coś wmawiać żeby nie popaść w depresje i mi najwidoczniej się to udaje ` ogólnie mi powiedział że jego rocznik jest mądry a reszta to głupie takie...
noo jaki żal............
bez komentarza
__________________
Będę piękna!

` Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam...
(...) jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy `


Cynamonkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:54   #1187
Maizy
Rozeznanie
 
Avatar Maizy
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 946
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Może jakaś inna kobieta zawróciła mu w głowie i boi się przyznać ? Albo przestraszył się konsekwencji bycia w poważnym związku ? Tak naprawdę na ten temat można długo gdybać, a prawdę będzie znał tylko on.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Maizy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:55   #1188
naku
Raczkowanie
 
Avatar naku
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

takie teksty to przegięcie. heh inteligentny sie znalazl...
czy myslicie ze powinnam z nim dalej utrzymywac kontakt...?
naku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 20:58   #1189
NiezbytSzczesliwa
Rozeznanie
 
Avatar NiezbytSzczesliwa
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: krakow/jeszcze norymberga
Wiadomości: 543
GG do NiezbytSzczesliwa
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Maizy Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam mój były też mnie zapewniał, że kocha, a na następny dzień zerwał. Mało tego, nie powiedział mi prosto w twarz, że to koniec, tylko zostawił na gg krótką wiadomość, a w dzień zerwania wrócił się do swojej byłej. Ach, naprawdę cudowne uczucie.
coz,moj zerwal ze mna pod jakimis glupkowatymi pretekstami,a prawda byla taka,ze przespal sie tydzien wczesniej ze swoja ex i juz postanowil z nia byc.wszystko stalo sie 2 tygodnie temu,a jego mama byla tam dzisiaj i zastala ta ****e w ''naszym'' lozku,ciekawe co ja mialam sobie pomyslec...
__________________
Nie warto dawac szansy,oni itak nigdy sie nie zmieniaja...a my musimy zyc dalej

So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
No, nothing else matters


NiezbytSzczesliwa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-01, 21:02   #1190
Maizy
Rozeznanie
 
Avatar Maizy
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 946
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

NiezbytSzczęśliwa, jaka była reakcja jego mamy, kiedy zobaczyła ją w łóżku ?

Naku, nie, nie powinnaś utrzymywać z nim kontaktu. Tak jak ktoś już wcześniej powiedział, zlewanie go będzie dobrym sposobem. Facet może pewnego dnia zrozumie, co stracił.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Maizy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:05   #1191
naku
Raczkowanie
 
Avatar naku
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

ja postanowilam walczyc. zalezy mi na nim jak cholera i mimo ze powodem naszego rostania byl brak uczucia z jego strony to ja jednak chyba nie wierze..wiem jaki byl przez ten caly czas kiedy bylismy razem...nie mogl sie odkochac jednej nocy! patrzac na zaprzyjaznione pary...rozstawali sie po klotniach, zdradach, niedomowieniach...ale do dzis sa razem. wiec moze i moj byly do mnie wroci. bardzo bym chciala. wiem ze to zalosne ale gdyby teraz stanal w moich drzwiach i powiedzial ze sie pomylil...bez zastanowienia, po prostu rzucilabym mu sie na szyje... :/ ehh jak ja go kocham...

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

olewac go?? mamy wspolna paczke zgranych i oddanych przyjaciol, a sezos imprezowy otwarty...jak mam to robic?? nie walczyc??
<metlik w glowie>
naku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:06   #1192
NiezbytSzczesliwa
Rozeznanie
 
Avatar NiezbytSzczesliwa
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: krakow/jeszcze norymberga
Wiadomości: 543
GG do NiezbytSzczesliwa
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Maizy Pokaż wiadomość
NiezbytSzczęśliwa, jaka była reakcja jego mamy, kiedy zobaczyła ją w łóżku ?
weszla do sypialni a jak ja zobaczyla to powiedziala-''czego ty tutaj ku*wo jedna szukasz?'' i wyszla,potem z*ebala jego tekstem-''to na taka dzi*ke i szma*te zamieniles Klaudie?''.chciala sie wrocic do sypialni i wytargac ta sucz,ale ten ja wyrzucil z mieszkania,normalnie skonczony cham
__________________
Nie warto dawac szansy,oni itak nigdy sie nie zmieniaja...a my musimy zyc dalej

So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
No, nothing else matters


NiezbytSzczesliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:08   #1193
Maizy
Rozeznanie
 
Avatar Maizy
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 946
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Naku, doskonale Cię rozumiem. Ale tak naprawdę po co masz o niego walczyć skoro powiedział Ci, że nic do ciebie nie czuje ? Do miłości nikogo nie zmusisz.
Ja bym po prostu od niego się odcięła, nie utrzymywała kontaktu, wszystkie rzeczy od niego pochowała do pudełka. Wiem, że łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić, ale trzeba wziąć się w garść, bo życie toczy się dalej.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Maizy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:12   #1194
naku
Raczkowanie
 
Avatar naku
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez NiezbytSzczesliwa Pokaż wiadomość
weszla do sypialni a jak ja zobaczyla to powiedziala-''czego ty tutaj ku*wo jedna szukasz?'' i wyszla,potem z*ebala jego tekstem-''to na taka dzi*ke i szma*te zamieniles Klaudie?''.chciala sie wrocic do sypialni i wytargac ta sucz,ale ten ja wyrzucil z mieszkania,normalnie skonczony cham


niezla historia i pomyslec ze moi rodzice uwielbiali Macka i mi sie wydaje ze jego starzy mnie tez lubili...nie bylo dnia zeby jego ojciec nie przyszedl na pogawedke albo nie ugotowal obiadu bo wiedzial ze ja mam przyjsc...

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Maizy Pokaż wiadomość
Naku, doskonale Cię rozumiem. Ale tak naprawdę po co masz o niego walczyć skoro powiedział Ci, że nic do ciebie nie czuje ? Do miłości nikogo nie zmusisz.
Ja bym po prostu od niego się odcięła, nie utrzymywała kontaktu, wszystkie rzeczy od niego pochowała do pudełka. Wiem, że łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić, ale trzeba wziąć się w garść, bo życie toczy się dalej.

hmm wiesz, mam swiadomosc ze masz racje i inni ktorzy tak mowia tez maja. ale...wydaje mi sie ze jeszcze za wczesnie..osobiscie czuje sie na silach i wiem ze dam rade sie z tym oswoic i na tych imprezach z wspolna paczka bedzie mi ciezko ale dam rade...ja to wiem. wiem ze musze. bo chce mu pokazac, ze bez niego tez umiem sie dobrze bawic...wtedy moze zateskni. ale jak narazie jest ciezko <jeszcze>


znaczy sie mam taka nadzieje ze dam rade...a z drugiej strony mam nadzieje ze zateskni..ze wroci...ze bez niego tez umiem byc szczesliwa... duzo o tym mysle...iiiii dochodze do wniosku ze sama nie wiem czego chce ;//

Edytowane przez naku
Czas edycji: 2009-05-01 o 21:15
naku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:18   #1195
Maizy
Rozeznanie
 
Avatar Maizy
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 946
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Jak dla mnie najgorszy jest fakt, że muszę widywać byłego pięć razy w tygodniu (chodzimy do tej samej szkoły), dlatego niezmiernie cieszę się, że już niedługo wakacje. Wydaję mi się, że przez te dwa miesiące wytrzeźwieje z tej miłości do niego.
I wiecie co ? Chciałabym przestać już żyć nadzieją, że on kiedyś wróci.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Maizy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:20   #1196
naku
Raczkowanie
 
Avatar naku
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

kiedy sie rozstaliscie? a ile byliscie razem?
naku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:27   #1197
Maizy
Rozeznanie
 
Avatar Maizy
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 946
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Rozstaliśmy się 10 dni temu, razem byliśmy 9 miesięcy. Ale jak dla mnie to było tylko błędne koło, wciąż się rozstawaliśmy i schodziliśmy. Po naszym przedostatnim rozstaniu pocieszył się swoją 'przyjaciółką', kiedy ta kopnęła go w d*pę, to ja znowu go przyjęłam ( bo wierzyłam, że faktycznie zrozumiał, że popełnił błąd zostawiając mnie ). Długo to jednak nie pociągnęło i na obecną chwilę znowu jest ze swoją 'przyjaciółką'.
Historia prawie jak z mody na sukces
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Maizy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-01, 21:28   #1198
NiezbytSzczesliwa
Rozeznanie
 
Avatar NiezbytSzczesliwa
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: krakow/jeszcze norymberga
Wiadomości: 543
GG do NiezbytSzczesliwa
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez naku Pokaż wiadomość
niezla historia i pomyslec ze moi rodzice uwielbiali Macka i mi sie wydaje ze jego starzy mnie tez lubili...nie bylo dnia zeby jego ojciec nie przyszedl na pogawedke albo nie ugotowal obiadu bo wiedzial ze ja mam przyjsc...

ja ci powiem,ze jego rodzice zdarzyli mnie pokochac przez te 2 lata.od 2 tygodni mieszkam u nich,a jutro wreszcie wyjezdzam i moze bede mniej cierpiec jak juz nie bede tutaj.
__________________
Nie warto dawac szansy,oni itak nigdy sie nie zmieniaja...a my musimy zyc dalej

So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
No, nothing else matters


NiezbytSzczesliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:28   #1199
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez redrum_ Pokaż wiadomość
Traktujesz go jak małego chłopczyka, który został namówiony przez niedobrych kolegów do złych czynów. A tak naprawde to sam wybrał jaką drogą chce iść...SAM...nie koledzy. Jest dorosły. Sam przekalkulował sobie co może zyskać a co stracić i wybrał to co wybrał. Widocznie nie byłaś dla niego najważniejsza. Pora to zrozumieć i nie obwiniać innych (chociaż są źli i niedobrzy) za to co robi Twój były.
Gdybyś śledziła wszystkie informacje na temat mój i mojego exa, to wiedziała byś jaki jest mój stosunek do naszego związku.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 21:30   #1200
Kiti
Raczkowanie
 
Avatar Kiti
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 458
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Cynamonkaaa Pokaż wiadomość
mój ex dziś napisał i to była najgorsza nasza rozmowa od rozstania....jaki kretyn wgl stwierdził że i tak nie zdam matury i uwaga.... `czasem najgorzej jest sobie coś wmawiać żeby nie popaść w depresje i mi najwidoczniej się to udaje ` ogólnie mi powiedział że jego rocznik jest mądry a reszta to głupie takie...
noo jaki żal............
bez komentarza


Kiti jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.