Żony doskonałe PM2008

[gosia1007]

Ale dałam dzisiaj po robocie, szok. Padam na nos a dzisiaj znowu matme tłumacze (w zasadzie to lubię to, więc to dla mnie rozrywka). Ok spadam do domciu. Buzi.

Napisane przez Agata R

wyniki badan histopatu odebralismy i to nic powaznego nie bylo
guz okazal sie wytworem watroby a nie zadnym raczyskiem

ja z Majka mam sie dobrze... III trymestr nam sie zaczyna czyli tez blizej niz dalej... prawde mowiac juz sie doczekac nie moge

Hej. Bardzo się cieszę, że ok

Napisane przez kasienka1985

I nie strasz więcej sprzedawczyni w sklepie

mnie sam poród przeraża najbardziej

czasami lubię postraszyć...a co
mnie w sumie zaraz za zmianami w moim ciele to też poród przeraża (ale jednak roztycie się jest na pierwszym miejscu). Głupiam na tym puncie wiem, ale co tam

Napisane przez malutka_24

Hejka powiem w skrócie bardzo wielkim, że padam na ryja przez tego małego kochanego terrorystę

Ale masz takiego małego szkraba, więc to pewnie takie fajne zmęczenie co?

[malutka_24]

Napisane przez agunia82

Malutka fajowo że synek w domu Ale ciesz się póki co tymi teraźniejszymi problemami, bo wiesz jak to się mówi- małe dziecko- mały kłopot, duże dziecko- duży kłopot
A co do tego co mówi Twój ojciec, to on nie bez powodu tak mówi, tutaj naprawdę tak jest Wieje często gęsto tak, że głowę chce urwać, a zwłaszcza w niektórych miejscach, tam przewianie jest ZAWSZE murowane Ja jak się do Kielc przeprowadziłam, to musiałam zainwestować w taką naprawdę porządną, wzmacnianą parasolkę- inne mi łamało

oj masz rację zwłaszcza, że mały potrafi dać w kość. Najgorsze jest to, że ta maluszek nie powie, że coś go boli, a ja wtedy nie wiem jak mogę mu pomóc

Napisane przez izka19855

O widać, że Dawidek sie zadomawia... robi porządek z rodzicami, czyli wszystko gra...
buzi dla niego...

żeś teraz dopaliła dobiłaś mnie na maksa

Napisane przez gosia1007

Ale masz takiego małego szkraba, więc to pewnie takie fajne zmęczenie co?

fajne, ale mógłby dać chwilkę położyć się mamie, bo jak tylko chcę się zdrzemnąć no to on mi nie da tego zrobić

[dzasta110]

witam ponownie dziewuszki

Napisane przez katarzinka

ja nie mówię, że moi teściowie lub mama tak robią ale znam takich rodziców którzy wpadają zobaczyc co u dzieci (bez zapowiedzi) bo im się nudziło - klapa co nie

ja zrozumiałam, że Twoi teście nie przychodzą, bo im się u Was nudzi
rzeczywiście klapa

Napisane przez kina2807

, wredoctwa mojej "twórczości" nie doceniają

oj tam zaraz nie doceniają

Napisane przez Agata R

wyniki badan histopatu odebralismy i to nic powaznego nie bylo
guz okazal sie wytworem watroby a nie zadnym raczyskiem

ja z Majka mam sie dobrze... III trymestr nam sie zaczyna czyli tez blizej niz dalej... prawde mowiac juz sie doczekac nie moge

ad1. na szczęście wszystko ok
ad2. hihi... jeszcze troszkę

Napisane przez kasienka1985

Wiecie co???
Zrobilam siku
Która ze mnie dumna??

a do nocniczka czy na sedesik?? a może w pampersa? wiesz, ja ostatnio byłam na etapie nocnikowania dwulatki, więc mogę Cię nauczyć korzystać z nocniczka

Napisane przez katarzinka

ja owszem boję się, ale wychodzę z założenia, ze skoro tyle kobietek przed mną dało radę to co ja nie dam?? a poza tym jestem PM 2008 , karateka i dam radę !!!!!!!!!!!!!!

i to się nazywa odpowiednie podejście

Napisane przez malutka_24

Hejka powiem w skrócie bardzo wielkim, że padam na ryja przez tego małego kochanego terrorystę

no to fajnie... terrorysta nam rośnie daj buziaka temu swojemu Urwisowi

ale mam leniaaaaa muszę recenzję napisać, a taaaaak mi się nie chce

[paulinaizabela]

Hejka
Jakos tak ostatnio wogole nie chce mi sie przed kompem siedziec
czytam sobie ksiazki
weny brak, pogoda do i wogole jakas taka nie do zycia jestem
czekam na @ juz brzuchol boli....

Napisane przez mooonik

Paulina jak to zapomniałam o Tobie- normalnie objechaliśmy naszym kangurolotem wszystkie solaria w IR i w żadnym Cie nie było po drodze wstąpiliśmy po Izkę ale tyż jej nie było , no to ja nie wiem , miejsce na pace przygotowałam, wyścieliłam kocykiem przygotowałam zakąski i picie a Was nie było

hmm... to pewnie do kibelka wyskoczylam na chwile
a nie bylo kartki na drzwiach ze wroce za 3 min??

Gosia bardzo mi sie podobaja Twoje firanki

Kinia zdjecia super, te plazowe najlepsze

Agatko nie zapomnialysmy o Tobie nie martw sie cierpliwie czekamy az bedziesz nas czesciej odwiedzac

Malutka super ze maly juz w domku,
ale daje Ci popalic ale macie juz szczescie w domku i to najwazniejsze

Kasienka pazuraski pieknie

ale leje teraz u nas

[izka19855]

Napisane przez malutka_24

żeś teraz dopaliła dobiłaś mnie na maksa

płakuchna często??

Słonko daj mu czass, może faktycznie czuje nowe miejsce...
nie smutaj się...

Zrób mu lepiej jakies focie, od razu będzie grzecznie pozował, żeby sie ciociom pokazać z grzecznej strony...

paulinko ja też jakaś ostatnio nie wyraźna, leń mnie zaatakował, łupie mnie, bo mało ruchu i jakoś tak...

[kasienka1985]

hejka na uno

Napisane przez malutka_24

Hejka powiem w skrócie bardzo wielkim, że padam na ryja przez tego małego kochanego terrorystę

heheheheheheheheheh
że tak powiem:
akhm: chciałaś to masz!

Dasz radę pysiek Buzi dla Szkrabka

Napisane przez dzasta110

a do nocniczka czy na sedesik?? a może w pampersa? wiesz, ja ostatnio byłam na etapie nocnikowania dwulatki, więc mogę Cię nauczyć korzystać z nocniczka

ale mam leniaaaaa muszę recenzję napisać, a taaaaak mi się nie chce

1- nie no ja już raczej jestem na tym II poziomie wtajemniczenia
2- recenzję?? ze sztuki sikania do nocniczka?

Napisane przez paulinaizabela

Kasienka pazuraski pieknie

ale leje teraz u nas

1- dziękuję
2- nie bój... u mnie też dziś była pogoda pod piesem


A ja sem właśnie oglądam YCD
Czy jestem osamotniona czy któraś mi towarzyszy???
Węża nie ma... włóczy się po nocach menda jedna bazarowa
Robi kurs płetwonurka i pojechał na częśc teoretyczną , skończy po 23 Pewnie nie zasnę tylko będę czekac na niego

Oooo zaczęło się

[kotekk81]

ja sie tylko melduje ze dolecielismy i lece spac bo lebek mi peka

buziollleee ogromniaste i stesknilam sie za Wami dziolszki

p.s. trzeci raz probuje wyslac posta

[Jok3r]

Looooooooo ludzie nie dosc, ze czytam wasze posty od poczatku to jeszcze tyle nowych dziennie dochodzi, ze juz dostaje oczoplasu Jeszcze sie nie zadomowilam na forum, wiec wybaczcie jesli napisze bez ladu i skladu. No wiec jesli chodzi o staz w zwiazku to jak juz pisalam slub to jedynie formalnosc, bo "meza" mam od 4 lat praktycznie Slub, a raczej przygotowania do niego juz wychodza mi bokiem i jesli mialabym sie decydowac jeszcze raz to bankowo wybralabym cywilny. Wszedzie robia nam pod gorke. W sukni bankowo sie pokaze w swoim czasie Jesli chodzi o klotnie to oboje mamy temperamenciki i jak juz klotnia to na "noze", ale ostatnio zaskoczylam mojego gamonia, bo tak sie juz na niego wkurzylam, ze pieprznelam drewniana szczotka do wlosow w komode czym narobilam halasu i az mu jajka podskoczyly tak sie przestraszyl. Spojrzal na mnie dziwnie i zalegla cisza. Poszlam umyc rece, bo nie wiedzialam co z soba zrobic, a on sie zamknal w pokoju na klucz ( chyba sie mnie przestraszyl ), ale po 10 min czym zwalil mnie z nog, bo skubaniec jest tak samo uparty jak ja przyszedl do mnie i zapytal czy mi to pierd.... szczotka pomoglo. Pocalowal, przeprosil i gitara

[gosia1007]

Cześć u mnie dzisiaj paskudnie. Pada i wiatrzycho jak na jesieni. Jestem dziś zmęczona, oglądałam YCD a później czytałam zakupocholiczkę, ależ ona jest bezbłędna. Normalnie śmieję się sama do siebie aż mąż zagląda sprawdzić co się dzieje.
Dziś jeszcze muszę z jedną firanką - zazdrostką jechać. Gosiaczek jest taki mądry, że nawet nie wie jak się toto mocuje, więc zamiast wziąć na dwie części okna to kupił sobie jedną dużą firankę i zamiast krótszą do zamocowania pod klamką (żeby dobrze otwierać) to sprawił sobie taką na pół okna. Dobra jestem co - kompletny laik

Napisane przez paulinaizabela

Gosia bardzo mi sie podobaja Twoje firanki

Dziękuję bardzo

Napisane przez malutka_24

Najgorsze jest to, że ta maluszek nie powie, że coś go boli, a ja wtedy nie wiem jak mogę mu pomóc

Aj tam może wcale go nie boli, tylko sobie od początku rodziców wychowuje spryciula jeden

Napisane przez kasienka1985

Robi kurs płetwonurka i pojechał na częśc teoretyczną , skończy po 23 Pewnie nie zasnę tylko będę czekac na niego

Hmmm...to jak kurs płetwonurka to do Egiptu koniecznie

Napisane przez Jok3r

ale ostatnio zaskoczylam mojego gamonia, bo tak sie juz na niego wkurzylam, ze pieprznelam drewniana szczotka do wlosow w komode czym narobilam halasu i az mu jajka podskoczyly tak sie przestraszyl. Spojrzal na mnie dziwnie i zalegla cisza. Poszlam umyc rece, bo nie wiedzialam co z soba zrobic, a on sie zamknal w pokoju na klucz ( chyba sie mnie przestraszyl ),

d obre, muszę wypróbować

Ok, spadam do pracy bo od samego rana papiery mnie wołają a ja udaję, że nie słyszę, ale już teraz drą się na maxa. Cóż - siła wyższa.Pa

[agunia82]

Hej laseczki

Wpadłam się przywitać i zmykam pracować.

Miłego dnia słońca

[czekoladka21]

Napisane przez katarzinka

no i się nie pochwaliłam - minęła już połowa naszej ciąży - teraz już mniej zostało niż minęło, a dopiero co test robiłam

czas szybko leci.......ja juz odliczam dni

Napisane przez Agata R

czesc

nawet nie mam jak nadrobic... ledwo wejde na kompa i juz musze schodzic... musze doczekac czasu az malz popelznie do roboty bo masakra jest... a ja tak sie stesknilam za wami

wyniki badan histopatu odebralismy i to nic powaznego nie bylo
guz okazal sie wytworem watroby a nie zadnym raczyskiem

ja z Majka mam sie dobrze... III trymestr nam sie zaczyna czyli tez blizej niz dalej... prawde mowiac juz sie doczekac nie moge

pliska nie zapomnijcie o mnie... w koncu wroce

super ze wyniki dobre
a koncowka ciazy szybko zleci

Napisane przez malutka_24

czemu on nie może być tak spokojny jak leżał w szpitalu na razie się powoli adaptuje w nowym miejscu, więc rozregulowało mu się jedzenie od przyszłego tygodnia zaczynamy rajd po lekarzach (takie typowe wizyty wcześniaków) i marzę o dobrej godzince takiego fajnego snu

hehe poczul w koncu swoje krolestwo to musi porządzic troszke
super ze Dawidek jest juz z wami!!!


Dzien dobry żoncie!!
nie mialam wczoraj czasu zeby do was zajrzec.....mylam okna, potem odpoczywalam......dzisiaj tez mam troche roboty......ale po poludniu juz bedzie pelen relaks bo przychodzi do mnie moja przyjaciolka ze swoja 2 letnia coreczka

Życze wam milego, slonecznego dnia!!! u mnie humorek dopisuje wlasnie dzieki pogodzie- jak widze sloneczko za oknem to az chce sie zyc

[dzasta110]

Napisane przez kasienka1985

1- nie no ja już raczej jestem na tym II poziomie wtajemniczenia
2- recenzję?? ze sztuki sikania do nocniczka?

A ja sem właśnie oglądam YCD
Czy jestem osamotniona czy któraś mi towarzyszy???
Węża nie ma... włóczy się po nocach menda jedna bazarowa
Robi kurs płetwonurka i pojechał na częśc teoretyczną , skończy po 23 Pewnie nie zasnę tylko będę czekac na niego

ad1. uffff... już myślałam
ad2. recenzja książki filozoficznej, czyli bardzo podobne do "sików"
ad3. też oglądałam YCD ale internet wieczorem odmawia mi posłuszeństwa, wiec nie mogłam nawet do Was zajrzeć

Napisane przez Jok3r

Looooooooo ludzie nie dosc, ze czytam wasze posty od poczatku to jeszcze tyle nowych dziennie dochodzi, ze juz dostaje oczoplasu Jeszcze sie nie zadomowilam na forum, wiec wybaczcie jesli napisze bez ladu i skladu. No wiec jesli chodzi o staz w zwiazku to jak juz pisalam slub to jedynie formalnosc, bo "meza" mam od 4 lat praktycznie Slub, a raczej przygotowania do niego juz wychodza mi bokiem i jesli mialabym sie decydowac jeszcze raz to bankowo wybralabym cywilny. Wszedzie robia nam pod gorke. W sukni bankowo sie pokaze w swoim czasie Jesli chodzi o klotnie to oboje mamy temperamenciki i jak juz klotnia to na "noze", ale ostatnio zaskoczylam mojego gamonia, bo tak sie juz na niego wkurzylam, ze pieprznelam drewniana szczotka do wlosow w komode czym narobilam halasu i az mu jajka podskoczyly tak sie przestraszyl. Spojrzal na mnie dziwnie i zalegla cisza. Poszlam umyc rece, bo nie wiedzialam co z soba zrobic, a on sie zamknal w pokoju na klucz ( chyba sie mnie przestraszyl ), ale po 10 min czym zwalil mnie z nog, bo skubaniec jest tak samo uparty jak ja przyszedl do mnie i zapytal czy mi to pierd.... szczotka pomoglo. Pocalowal, przeprosil i gitara

oooo proszę, jaki nerwus

Napisane przez gosia1007

Cześć u mnie dzisiaj paskudnie. Pada i wiatrzycho jak na jesieni. Jestem dziś zmęczona, oglądałam YCD a później czytałam zakupocholiczkę, ależ ona jest bezbłędna. Normalnie śmieję się sama do siebie aż mąż zagląda sprawdzić co się dzieje.

Dziś jeszcze muszę z jedną firanką - zazdrostką jechać. Gosiaczek jest taki mądry, że nawet nie wie jak się toto mocuje, więc zamiast wziąć na dwie części okna to kupił sobie jedną dużą firankę i zamiast krótszą do zamocowania pod klamką (żeby dobrze otwierać) to sprawił sobie taką na pół okna. Dobra jestem co - kompletny laik

ad1. u mnie podobna pogoda
ad2. tą zakupoholiczkę masz w ebooku czy "normalną" książkę?
ad3. z tą zazdrostką to się udałaś

[kasienka1985]

Hej trąbki
Wszystkie wczoraj opuściły ciocię Kasię w potrzebie
Lanie będzie!
Nadstawiać... co jedna to ładniejszą

Napisane przez Jok3r

Looooooooo ludzie nie dosc, ze czytam wasze posty od poczatku to jeszcze tyle nowych dziennie dochodzi, ze juz dostaje oczoplasu Jeszcze sie nie zadomowilam na forum, wiec wybaczcie jesli napisze bez ladu i skladu. No wiec jesli chodzi o staz w zwiazku to jak juz pisalam slub to jedynie formalnosc, bo "meza" mam od 4 lat praktycznie Slub, a raczej przygotowania do niego juz wychodza mi bokiem i jesli mialabym sie decydowac jeszcze raz to bankowo wybralabym cywilny. Wszedzie robia nam pod gorke. W sukni bankowo sie pokaze w swoim czasie Jesli chodzi o klotnie to oboje mamy temperamenciki i jak juz klotnia to na "noze", ale ostatnio zaskoczylam mojego gamonia, bo tak sie juz na niego wkurzylam, ze pieprznelam drewniana szczotka do wlosow w komode czym narobilam halasu i az mu jajka podskoczyly tak sie przestraszyl. Spojrzal na mnie dziwnie i zalegla cisza. Poszlam umyc rece, bo nie wiedzialam co z soba zrobic, a on sie zamknal w pokoju na klucz ( chyba sie mnie przestraszyl ), ale po 10 min czym zwalil mnie z nog, bo skubaniec jest tak samo uparty jak ja przyszedl do mnie i zapytal czy mi to pierd.... szczotka pomoglo. Pocalowal, przeprosil i gitara

Fajnie się czyta Twoje posty
I czekam z utęsknieniem na sukienkę to dla mnie priorytet

Napisane przez gosia1007

Cześć u mnie dzisiaj paskudnie. Pada i wiatrzycho jak na jesieni. Jestem dziś zmęczona, oglądałam YCD a później czytałam zakupocholiczkę, ależ ona jest bezbłędna. Normalnie śmieję się sama do siebie aż mąż zagląda sprawdzić co się dzieje.
Dziś jeszcze muszę z jedną firanką - zazdrostką jechać. Gosiaczek jest taki mądry, że nawet nie wie jak się toto mocuje, więc zamiast wziąć na dwie części okna to kupił sobie jedną dużą firankę i zamiast krótszą do zamocowania pod klamką (żeby dobrze otwierać) to sprawił sobie taką na pół okna. Dobra jestem co - kompletny laik

Hmmm...to jak kurs płetwonurka to do Egiptu koniecznie

1-Kusicie mnie tą książką
Wczoraj byłam na zakupach z koleżanką z pracy i ... nic nie kupiłam
Za to ona zrobiła to za mnie na 3 rzeczy wydała ponad 600 zł
Już byłam zdecydowana na te buty... czerwone z Venezii i kutfa już ich nie ma - znaczy mojego rozmiaru

Z firankami to rzeczywiście Lajkonik z Ciebie straszycielu ekspedientkowy
2- hmm... jak byliśmy w podróży poślubnej Łukasz miał robić- skończyło się na jednym całym straconym dniu dla mnie - bo okazało się że przez cały jeden dzień mój szanowny mąż siedział w jakiejś sali i oglądał filmy!!! szlag mnie trafił aż się poryczałam- że tak mają wyglądać 4 dni naszego 6dniowego wypoczynku i zrezygnowal!
Poza tym, za przeproszeniem g.wielkie się dowiedział od tego gościa < gadal po angielskiemu- moj Łukasz nigdy ang. sie nie uczył a zna go 100 razy lepiej ode mnie- z gier >
W każdym razie tak olewatorsko ten gość do tego podszedl ja bym raczej polecała robić kurs w PL- poza tym wielkiem roznicy cen nie ma!
I jak pojedziemy na wakacje to juz bedzie sobie tam tylko nurkował

Napisane przez agunia82

Hej laseczki

Wpadłam się przywitać i zmykam pracować.

Miłego dnia słońca

A miłego miłego



Ależ się wczoraj wnerwiłam
Mąż mój szanowny miał skończyć po 23... czekam... 23.30 nawet dzwonka nie ma...
00.00 nic... wku.....łam się
wysłałam smsa czy moze zamierza tam spać!
nie odpisał!
za 5 minut dzwonie: odbiera i mowi:
ojeeeeeeeeeeeeeej kochanie ja już jestem prawie w domu... myślałem że śpisz to nie dzwoniłem

ja pitole!!! ja mowie: a ty bys spał jakbym sie włóczyła po nocach???
ten człowiek zachowuje się czasem tak jakby mnie nie znał kompletnie, że się będę martwiła

Przepraszał mnie i w nocy i rano <a ja jestem nieugięta i nie chcę się z nim godzić> Wiem, że przeprasza mnie tylko dlatego, bo robi ten kurs!!!
Normalnie to dałby sobie spokój!
Co za człowiek
Wiem że jestem wstrętna... ale aż mnie trzęsło wczoraj <i do dziś trzyma>

[katarzinka]

witam!

Napisane przez izka19855

Wisi i dymi, bo u mnie bylo w niedzielę to samo i przeciagnęło się do poniedziałku....ale jak to fajnie jest spac razem, bo przytulił ...porozmawialiśmy co i jak na gryzło i jest już w porządku.

...

no widać, tak choć u mnie już podymiło i jest oki

Napisane przez dzasta110

ja zrozumiałam, że Twoi teście nie przychodzą, bo im się u Was nudzi
rzeczywiście klapa


ale mam leniaaaaa muszę recenzję napisać, a taaaaak mi się nie chce

no to przynajmiej miałas ubaw
a lenia prosze przegonić

Napisane przez czekoladka21

czas szybko leci.......ja juz odliczam dni

ja pewnie też niedługo będę - ale mam tu doświadczone stażem koleżanki to będę Was zasypywac pytaniami

Napisane przez kasienka1985

Ależ się wczoraj wnerwiłam
Mąż mój szanowny miał skończyć po 23... czekam... 23.30 nawet dzwonka nie ma...
00.00 nic... wku.....łam się
wysłałam smsa czy moze zamierza tam spać!
nie odpisał!
za 5 minut dzwonie: odbiera i mowi:
ojeeeeeeeeeeeeeej kochanie ja już jestem prawie w domu... myślałem że śpisz to nie dzwoniłem

ja pitole!!! ja mowie: a ty bys spał jakbym sie włóczyła po nocach???
ten człowiek zachowuje się czasem tak jakby mnie nie znał kompletnie, że się będę martwiła

Przepraszał mnie i w nocy i rano <a ja jestem nieugięta i nie chcę się z nim godzić> Wiem, że przeprasza mnie tylko dlatego, bo robi ten kurs!!!
Normalnie to dałby sobie spokój!
Co za człowiek
Wiem że jestem wstrętna... ale aż mnie trzęsło wczoraj <i do dziś trzyma>

nie jesteś sama - jak mój mężul jest wyjechany albo ma wyjście to też zawsze czekam az wróci, jak jest wyjechany to mi się źle spi, ale powiem Ci ze on tez zawsze zdziwiony, ze ja czekam - ech faceci i ich podejscie do niektórych kwestii

ale za to cos Wam opowiem
wczoraj byłam na basbskich klachach z kumpelą - siedzimy sobie obie nadajemy jak dwa radia i w penym momencie patrze a tu jakis gościu się na mnie wgapia, a bardziej konkretnie na mój biust (który bądż co bądź przez ciąże jest konkretny) no to ja sobie pomyslałam "o ty" i szczerze do niego ząbki w uśmiechu, wiec on pełnia szczęscia no i po jakims czasie ruszyłam w stronę WC przechodząc koło niego i demosntrując mój brzuszek - mina gościa bezcenna - potem sie już nie gapił bezczelnie na mój biust czyli pokonałam go jego własną bronią

[kasienka1985]

Napisane przez katarzinka

nie jesteś sama - jak mój mężul jest wyjechany albo ma wyjście to też zawsze czekam az wróci, jak jest wyjechany to mi się źle spi, ale powiem Ci ze on tez zawsze zdziwiony, ze ja czekam - ech faceci i ich podejscie do niektórych kwestii

ale za to cos Wam opowiem
wczoraj byłam na basbskich klachach z kumpelą - siedzimy sobie obie nadajemy jak dwa radia i w penym momencie patrze a tu jakis gościu się na mnie wgapia, a bardziej konkretnie na mój biust (który bądż co bądź przez ciąże jest konkretny) no to ja sobie pomyslałam "o ty" i szczerze do niego ząbki w uśmiechu, wiec on pełnia szczęscia no i po jakims czasie ruszyłam w stronę WC przechodząc koło niego i demosntrując mój brzuszek - mina gościa bezcenna - potem sie już nie gapił bezczelnie na mój biust czyli pokonałam go jego własną bronią

1- wszyscy faceci to głąby! taka jest prawda i nic tego nie zmieni! Chyba, że zmodyfikują ich genetycznie będę na to czekać a potem wymienię tego co mam na lepszy model
Ale dalej jestem zła pomimo 5 smsów przeprosinowych od rana
Dziwna jestem???

2- heheheehhehehehehhehe dobre

aaaaaaaaaaaaaaaaaa zapomniałam powiedzieć, że któraś kozica przywołała do mnie @@@ juz dziś, a miał być dopiero w sobotę
Bdziuch boli jak talala

[katarzinka]

Napisane przez kasienka1985

1- wszyscy faceci to głąby! taka jest prawda i nic tego nie zmieni! Chyba, że zmodyfikują ich genetycznie będę na to czekać a potem wymienię tego co mam na lepszy model
Ale dalej jestem zła pomimo 5 smsów przeprosinowych od rana
Dziwna jestem???

2- heheheehhehehehehhehe dobre

nie dziwna tylko uparta, a złość nam tak szybko nie przechodzi jak to u mnie występuje to nazwyam to "zimna wyniosła księżniczkla"

[czekoladka21]

Napisane przez kasienka1985

Ależ się wczoraj wnerwiłam
Mąż mój szanowny miał skończyć po 23... czekam... 23.30 nawet dzwonka nie ma...
00.00 nic... wku.....łam się
wysłałam smsa czy moze zamierza tam spać!
nie odpisał!
za 5 minut dzwonie: odbiera i mowi:
ojeeeeeeeeeeeeeej kochanie ja już jestem prawie w domu... myślałem że śpisz to nie dzwoniłem

ja pitole!!! ja mowie: a ty bys spał jakbym sie włóczyła po nocach???
ten człowiek zachowuje się czasem tak jakby mnie nie znał kompletnie, że się będę martwiła

Przepraszał mnie i w nocy i rano <a ja jestem nieugięta i nie chcę się z nim godzić> Wiem, że przeprasza mnie tylko dlatego, bo robi ten kurs!!!
Normalnie to dałby sobie spokój!
Co za człowiek
Wiem że jestem wstrętna... ale aż mnie trzęsło wczoraj <i do dziś trzyma>

co za nerwus z ciebie
chcial dobrze no!! nie chcial cie budzic!! ale my baby tak mamy juz jak sie o kogos martwimy to nie zasniemy, a faceci to juz nie pomysla o tym.......

Napisane przez katarzinka

ja pewnie też niedługo będę - ale mam tu doświadczone stażem koleżanki to będę Was zasypywac pytaniami





ale za to cos Wam opowiem
wczoraj byłam na basbskich klachach z kumpelą - siedzimy sobie obie nadajemy jak dwa radia i w penym momencie patrze a tu jakis gościu się na mnie wgapia, a bardziej konkretnie na mój biust (który bądż co bądź przez ciąże jest konkretny) no to ja sobie pomyslałam "o ty" i szczerze do niego ząbki w uśmiechu, wiec on pełnia szczęscia no i po jakims czasie ruszyłam w stronę WC przechodząc koło niego i demosntrując mój brzuszek - mina gościa bezcenna - potem sie już nie gapił bezczelnie na mój biust czyli pokonałam go jego własną bronią

chetnie sluze pomoca

a czego sie dziwisz ze przyciagnely faceta twoje cycuszki??przeciez kobieta w ciazy jest mega sexi-pomimo iz nie widzial twojego brzucha....a potem musial juz skapitulowac skoro widzial brzuch to pewnie meza masz hehe

[katarzinka]

Napisane przez czekoladka21

chetnie sluze pomoca

a czego sie dziwisz ze przyciagnely faceta twoje cycuszki??przeciez kobieta w ciazy jest mega sexi-pomimo iz nie widzial twojego brzucha....a potem musial juz skapitulowac skoro widzial brzuch to pewnie meza masz hehe

będę pamiętać i korzytsać z pomocy

ale ja się nie dziwie, tylko ta jego mina --

[izka19855]

Hej KOBITKI...
Nie wyspałam się coś, wszystko mnie boli...
mężu zrobił masaż wczoraj, że nie czuję czy mam jeszcze plecy...

Napisane przez Jok3r

Looooooooo ludzie nie dosc, ze czytam wasze posty od poczatku to jeszcze tyle nowych dziennie dochodzi, ze juz dostaje oczoplasu Jeszcze sie nie zadomowilam na forum, wiec wybaczcie jesli napisze bez ladu i skladu. No wiec jesli chodzi o staz w zwiazku to jak juz pisalam slub to jedynie formalnosc, bo "meza" mam od 4 lat praktycznie Slub, a raczej przygotowania do niego juz wychodza mi bokiem i jesli mialabym sie decydowac jeszcze raz to bankowo wybralabym cywilny. Wszedzie robia nam pod gorke. W sukni bankowo sie pokaze w swoim czasie Jesli chodzi o klotnie to oboje mamy temperamenciki i jak juz klotnia to na "noze", ale ostatnio zaskoczylam mojego gamonia, bo tak sie juz na niego wkurzylam, ze pieprznelam drewniana szczotka do wlosow w komode czym narobilam halasu i az mu jajka podskoczyly tak sie przestraszyl. Spojrzal na mnie dziwnie i zalegla cisza. Poszlam umyc rece, bo nie wiedzialam co z soba zrobic, a on sie zamknal w pokoju na klucz ( chyba sie mnie przestraszyl ), ale po 10 min czym zwalil mnie z nog, bo skubaniec jest tak samo uparty jak ja przyszedl do mnie i zapytal czy mi to pierd.... szczotka pomoglo. Pocalowal, przeprosil i gitara

Jok3r to Ty niezła aparatka jesteś...już Cię lubię...

Napisane przez kotekk81

ja sie tylko melduje ze dolecielismy i lece spac bo lebek mi peka
buziollleee ogromniaste i stesknilam sie za Wami dziolszki
p.s. trzeci raz probuje wyslac posta

I my również....
Coś sie z tym wizażem k...wa dzieje..

Napisane przez kasienka1985

Ależ się wczoraj wnerwiłam
Mąż mój szanowny miał skończyć po 23... czekam... 23.30 nawet dzwonka nie ma...
00.00 nic... wku.....łam się
wysłałam smsa czy moze zamierza tam spać!
nie odpisał!
za 5 minut dzwonie: odbiera i mowi:
ojeeeeeeeeeeeeeej kochanie ja już jestem prawie w domu... myślałem że śpisz to nie dzwoniłem

ja pitole!!! ja mowie: a ty bys spał jakbym sie włóczyła po nocach???
ten człowiek zachowuje się czasem tak jakby mnie nie znał kompletnie, że się będę martwiła

Przepraszał mnie i w nocy i rano <a ja jestem nieugięta i nie chcę się z nim godzić> Wiem, że przeprasza mnie tylko dlatego, bo robi ten kurs!!!
Normalnie to dałby sobie spokój!
Co za człowiek
Wiem że jestem wstrętna... ale aż mnie trzęsło wczoraj <i do dziś trzyma>

Wstrętna no co Ty...marwtiłas się, to chyba nic złego...więc nic dziwnego, że jesteś wkurzona...
daj znac Słońce jak będzie w porządku...

Napisane przez katarzinka

witam!
no widać, tak choć u mnie już podymiło i jest oki
ale za to cos Wam opowiem
wczoraj byłam na basbskich klachach z kumpelą - siedzimy sobie obie nadajemy jak dwa radia i w penym momencie patrze a tu jakis gościu się na mnie wgapia, a bardziej konkretnie na mój biust (który bądż co bądź przez ciąże jest konkretny) no to ja sobie pomyslałam "o ty" i szczerze do niego ząbki w uśmiechu, wiec on pełnia szczęscia no i po jakims czasie ruszyłam w stronę WC przechodząc koło niego i demosntrując mój brzuszek - mina gościa bezcenna - potem sie już nie gapił bezczelnie na mój biust czyli pokonałam go jego własną bronią

: hahaha:Ale akcja ...chciałabym widzieć ta minę...

Buziaki ZŁOTKA MOJE KOCHANE....
dziś mam cieżki dzień...liczenie liczenie liczenie....

ale nie mogłabym Was nie odwiedzić...wiec pewnie do wieczorka...

malutka jak synuś??

[katarzinka]

Napisane przez izka19855

Nie wyspałam się coś, wszystko mnie boli...
mężu zrobił masaż wczoraj, że nie czuję czy mam jeszcze plecy...


I my również....
Coś sie z tym wizażem k...wa dzieje..



: hahaha:Ale akcja ...chciałabym widzieć ta minę...

Buziaki ZŁOTKA MOJE KOCHANE....
dziś mam cieżki dzień...liczenie liczenie liczenie....

ale nie mogłabym Was nie odwiedzić...wiec pewnie do wieczorka...

buziak oddaję
no to walcz z liczeniem - dasz radę - ja się znęcam nad poprawkami w doktoracie

a wizaż mi też ciągle szwankuje

[kasienka1985]

Czekoladko- no jestem nerwus! najbardziej mnie wkurza to, że ja mu o tym już mówiłam setki razy, że się martwię i żeby mi dał znak życia chociaż. co za małpiszon!!!

Izulek-



Alez się -wato czuję dziś

[kina2807]

Cześć laseczki

ja dziś zbytnio nie mam czasu na pogaduchy, bo wraca kierowniczka po urlopie i muszę się sprężyć

miłego dnia

[izazusia]

Dzien dobry
Ja na odmianę Kasieńki z mężem się pogodziłam
A dziś wstałam wypoczęta Bez nerwów-na zakupach dzis byłam, kupę pieniędzy wydałam a najbardziej żal tych, które zostawiłąm w budowlanym Kupilam też coś na robale bo nie wiem czy wam pisalam zimą miłam takie glistki na ścianach-tylko w przedpokoju. I niby jak potraktowalam je perfumem męża to się nie pokazywaly a teraz co mamy??? Ćmy-takie małe wypierdki latające. Grrr

Kolano już prawie nie boli, wcinam galaretki na potęgę za to ścięgno Achillesa nawaliło. Starość nie radość, młodość nie wieczność jak to mówią-i mają rację

[czekoladka21]

Napisane przez katarzinka

będę pamiętać i korzytsać z pomocy

ale ja się nie dziwie, tylko ta jego mina --

napewno bezcenna

Napisane przez kasienka1985

Czekoladko- no jestem nerwus! najbardziej mnie wkurza to, że ja mu o tym już mówiłam setki razy, że się martwię i żeby mi dał znak życia chociaż. co za małpiszon!!!

Izulek-



Alez się -wato czuję dziś

wiesz jak to jest do czasem jak grochem o sciane......
a ty sie nie zlosc bo pieknosci szkodzisz

[katarzinka]

Napisane przez izazusia

Dzien dobry
Ja na odmianę Kasieńki z mężem się pogodziłam
A dziś wstałam wypoczęta Bez nerwów-na zakupach dzis byłam, kupę pieniędzy wydałam a najbardziej żal tych, które zostawiłąm w budowlanym Kupilam też coś na robale bo nie wiem czy wam pisalam zimą miłam takie glistki na ścianach-tylko w przedpokoju. I niby jak potraktowalam je perfumem męża to się nie pokazywaly a teraz co mamy??? Ćmy-takie małe wypierdki latające. Grrr

Kolano już prawie nie boli, wcinam galaretki na potęgę za to ścięgno Achillesa nawaliło. Starość nie radość, młodość nie wieczność jak to mówią-i mają rację

ech ;/ ale i tak zawsze bedziemy pi.ekne

Napisane przez kina2807

Cześć laseczki

ja dziś zbytnio nie mam czasu na pogaduchy, bo wraca kierowniczka po urlopie i muszę się sprężyć

miłego dnia

nie przemęczaj się zbytnio, wiesz kobieta zmęczona to kobieta zmierzła

[Anusia_piekniusia]

Dzień dobry Skarby

Nie dałam rady wczoraj zajrzeć - cały dzień siedziałam z małżonem w Raciborzu i odchwaszczaliśmy mieszkanko, które mam po rodzicach. Właśnie się jedna lokatorka wyprowadziła i będę szukac nowych. A mieszkanie takie zapuszczone - nie wiem jak kobieta może w takim chlewie mieszkać. Panna mądra wypieprzyła część szafek z kuchni bo jej się lodówka nie mieściła (a miałam stosunkowo nową zabudowę kuchenną) i dała je na balkon bez zabezpieczenia na deszcz i słońce Oczywiście j7uż szafki do niczego. A lampy jak ściągała to powyrywała razem z kostkami i kablami - chyba sama to robiła... Wogóle mieszkanie takie zdezelowane a tylko rok tam mieszkała, dobrze że już jej nie ma.
Teraz tylko pozostaje szukac nowych lokatorów - tylko jak znaleźć porządnych ludzi

Napisane przez czekoladka79

Dobra idę małża zwalić z łóżka i wykopać do wanny bo chrapie jak szalony ..... uroki małżeństwa ehhhhhh.....pranie gaci, skapret, gotowanie michy ..... a tak człowiek by sobie leżał, pachniał i trzepotał rzęskami w wolnych chwilach
I tym optymistycznym akcentem kończę .... bo wszak prawdziwego mężczyznę można poznać nie po tym jak zaczyna ale jak kończy ..... (.... a teraz pognałam do łazienki sprawdzić czy oby mi nic w gaciach nie wyrosło i czy nie jestem już prawdzimy facetem )

Wymiatasz Czeko

Napisane przez Agata R

pliska nie zapomnijcie o mnie... w koncu wroce

No jak wogóle możesz takie rzaczy pisać ? Pewnie że nie zapomnimy

Napisane przez malutka_24

powiem w skrócie bardzo wielkim, że padam na ryja przez tego małego kochanego terrorystę

czemu on nie może być tak spokojny jak leżał w szpitalu na razie się powoli adaptuje w nowym miejscu, więc rozregulowało mu się jedzenie od przyszłego tygodnia zaczynamy rajd po lekarzach (takie typowe wizyty wcześniaków) i marzę o dobrej godzince takiego fajnego snu

Całuski dla Twojego terrorysty A jak już nie będziesz mogła wytrzymać to zawsze możesz Dawidka podrzucać ciociom wizażowym - do każdej po godzince i ju8ż zyskasz dobrych kilka godzin snu

Napisane przez izka19855

Mężul nie wie, że to bardzo ważna rzecz posiedziec na wizażu

Jak jego nerwuski? Przeszłlo mu?

No właśnie coś nie wie Ale nerwuski ciągle go trzymają. Jakoś ostatnio nie wiem czemu ale o byle co się denerwuje i obraża Ale ja się za to nauczyłam cierpliwości więc wszystko znosze ze stoickim spokojem

Napisane przez czekoladka21

Dzien dobry żoncie!!
nie mialam wczoraj czasu zeby do was zajrzec.....mylam okna, potem odpoczywalam......dzisiaj tez mam troche roboty......ale po poludniu juz bedzie pelen relaks bo przychodzi do mnie moja przyjaciolka ze swoja 2 letnia coreczka

Z ciebie jak zwykle taki pracuś z rana

Napisane przez kasienka1985

Ależ się wczoraj wnerwiłam
Mąż mój szanowny miał skończyć po 23... czekam... 23.30 nawet dzwonka nie ma...
00.00 nic... wku.....łam się
wysłałam smsa czy moze zamierza tam spać!
nie odpisał!
za 5 minut dzwonie: odbiera i mowi:
ojeeeeeeeeeeeeeej kochanie ja już jestem prawie w domu... myślałem że śpisz to nie dzwoniłem

ja pitole!!! ja mowie: a ty bys spał jakbym sie włóczyła po nocach???
ten człowiek zachowuje się czasem tak jakby mnie nie znał kompletnie, że się będę martwiła

Przepraszał mnie i w nocy i rano <a ja jestem nieugięta i nie chcę się z nim godzić> Wiem, że przeprasza mnie tylko dlatego, bo robi ten kurs!!!
Normalnie to dałby sobie spokój!
Co za człowiek
Wiem że jestem wstrętna... ale aż mnie trzęsło wczoraj <i do dziś trzyma>

E tam nie jestes wstrętna - bo to on zawalił. W dobie telefonów kom co to za problem zadzwonić? Jakby pomyślał to wiedziasłby że mniej się zdenerwujesz jakby cię rzeczywiście obudził niż nie odzywając się wcale. Ale faceci już tak mają - mój między innymi też Na pocieszenie

Napisane przez katarzinka

ale za to cos Wam opowiem
wczoraj byłam na basbskich klachach z kumpelą - siedzimy sobie obie nadajemy jak dwa radia i w penym momencie patrze a tu jakis gościu się na mnie wgapia, a bardziej konkretnie na mój biust (który bądż co bądź przez ciąże jest konkretny) no to ja sobie pomyslałam "o ty" i szczerze do niego ząbki w uśmiechu, wiec on pełnia szczęscia no i po jakims czasie ruszyłam w stronę WC przechodząc koło niego i demosntrując mój brzuszek - mina gościa bezcenna - potem sie już nie gapił bezczelnie na mój biust czyli pokonałam go jego własną bronią

No to nieźle gościa załatwiłaś

[malutka_24]

Hejka żonki
Korzystam z chwili wolności póki mały śpi tylko co ja biedna zrobię jak mój mąż wróci do pracy, bo teraz wziął sobie 3 tygodnie urlopu

Dzasta synek wycałowany

Napisane przez paulinaizabela

Malutka super ze maly juz w domku,
ale daje Ci popalic ale macie juz szczescie w domku i to najwazniejsze

masz rację

Napisane przez izka19855

płakuchna często??

Słonko daj mu czass, może faktycznie czuje nowe miejsce...
nie smutaj się...

Zrób mu lepiej jakies focie, od razu będzie grzecznie pozował, żeby sie ciociom pokazać z grzecznej strony...

chyba się powoli już zaaklimatyzował, a płacze dlatego, że nie może zrobić kupki, pręży się przy tym i napina biedaczek. Byliśmy z tym wczoraj u pani doktor w przychodni i mamy mu masować brzuszek i dawać herbatkę z kopru włoskiego

Napisane przez kasienka1985

heheheheheheheheheh
że tak powiem:
akhm: chciałaś to masz!

Dasz radę pysiek Buzi dla Szkrabka

Węża nie ma... włóczy się po nocach menda jedna bazarowa

ad. 1 co prawda to prawda
ad. 2 pewnie, że dam w końcu żem PM2008
ad. 3 uwielbiam jak tam piszesz o swoim mężu

Napisane przez kotekk81

ja sie tylko melduje ze dolecielismy i lece spac bo lebek mi peka

to się cieszę

Napisane przez gosia1007

Aj tam może wcale go nie boli, tylko sobie od początku rodziców wychowuje spryciula jeden

sprytny jest, ale go boli brzuszek przez tą kupkę

Napisane przez czekoladka21

hehe poczul w koncu swoje krolestwo to musi porządzic troszke
super ze Dawidek jest juz z wami!!!

oj poczuł poczuł, a z jakim zainteresowaniem się ogląda po pokoju jak je, w końcu w szpitalu wszystko było na biało, a tu ma pokoik zielony

Napisane przez kasienka1985

Ależ się wczoraj wnerwiłam
Mąż mój szanowny miał skończyć po 23... czekam... 23.30 nawet dzwonka nie ma...
00.00 nic... wku.....łam się
wysłałam smsa czy moze zamierza tam spać!
nie odpisał!
za 5 minut dzwonie: odbiera i mowi:
ojeeeeeeeeeeeeeej kochanie ja już jestem prawie w domu... myślałem że śpisz to nie dzwoniłem

ja pitole!!! ja mowie: a ty bys spał jakbym sie włóczyła po nocach???
ten człowiek zachowuje się czasem tak jakby mnie nie znał kompletnie, że się będę martwiła

Przepraszał mnie i w nocy i rano <a ja jestem nieugięta i nie chcę się z nim godzić> Wiem, że przeprasza mnie tylko dlatego, bo robi ten kurs!!!
Normalnie to dałby sobie spokój!
Co za człowiek
Wiem że jestem wstrętna... ale aż mnie trzęsło wczoraj <i do dziś trzyma>

Kasiu przepraszam Cię bardzo, ale się uśmiałam ale tak na serio to faceci to gorzej jak małe dzieci, nie przyjdzie im do głowy, że ktoś się o nich martwi

Napisane przez katarzinka

ale za to cos Wam opowiem
wczoraj byłam na basbskich klachach z kumpelą - siedzimy sobie obie nadajemy jak dwa radia i w penym momencie patrze a tu jakis gościu się na mnie wgapia, a bardziej konkretnie na mój biust (który bądż co bądź przez ciąże jest konkretny) no to ja sobie pomyslałam "o ty" i szczerze do niego ząbki w uśmiechu, wiec on pełnia szczęscia no i po jakims czasie ruszyłam w stronę WC przechodząc koło niego i demosntrując mój brzuszek - mina gościa bezcenna - potem sie już nie gapił bezczelnie na mój biust czyli pokonałam go jego własną bronią

biedaczek, a tak się pewnie napalił, a tu

Napisane przez izka19855

malutka jak synuś??

gdyby nie jego brzuszek to naprawdę jest grzeczny i nawet dzisiaj w nocy dał nam pospać, budził się tylko co 3 godziny na jedzonko, ale od 6 rano dał popis swoich możliwości wokalnych

Napisane przez Anusia_piekniusia

Nie dałam rady wczoraj zajrzeć - cały dzień siedziałam z małżonem w Raciborzu i odchwaszczaliśmy mieszkanko, które mam po rodzicach. Właśnie się jedna lokatorka wyprowadziła i będę szukac nowych. A mieszkanie takie zapuszczone - nie wiem jak kobieta może w takim chlewie mieszkać. Panna mądra wypieprzyła część szafek z kuchni bo jej się lodówka nie mieściła (a miałam stosunkowo nową zabudowę kuchenną) i dała je na balkon bez zabezpieczenia na deszcz i słońce Oczywiście j7uż szafki do niczego. A lampy jak ściągała to powyrywała razem z kostkami i kablami - chyba sama to robiła... Wogóle mieszkanie takie zdezelowane a tylko rok tam mieszkała, dobrze że już jej nie ma.
Teraz tylko pozostaje szukac nowych lokatorów - tylko jak znaleźć porządnych ludzi

Całuski dla Twojego terrorysty A jak już nie będziesz mogła wytrzymać to zawsze możesz Dawidka podrzucać ciociom wizażowym - do każdej po godzince i ju8ż zyskasz dobrych kilka godzin snu

ad. 1 a to wredny babsztyl
ad. 2 :dzie kuje:dobra kobieto, że też ja na to wcześniej nie wpadłam

[kina2807]

Napisane przez katarzinka

nie przemęczaj się zbytnio, wiesz kobieta zmęczona to kobieta zmierzła

ja to dziś raczej zmarznięta jestem, dogrzewam się dmuchawką

[katarzinka]

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dzień dobry Skarby

Nie dałam rady wczoraj zajrzeć - cały dzień siedziałam z małżonem w Raciborzu i odchwaszczaliśmy mieszkanko, które mam po rodzicach. Właśnie się jedna lokatorka wyprowadziła i będę szukac nowych. A mieszkanie takie zapuszczone - nie wiem jak kobieta może w takim chlewie mieszkać. Panna mądra wypieprzyła część szafek z kuchni bo jej się lodówka nie mieściła (a miałam stosunkowo nową zabudowę kuchenną) i dała je na balkon bez zabezpieczenia na deszcz i słońce Oczywiście j7uż szafki do niczego. A lampy jak ściągała to powyrywała razem z kostkami i kablami - chyba sama to robiła... Wogóle mieszkanie takie zdezelowane a tylko rok tam mieszkała, dobrze że już jej nie ma.
Teraz tylko pozostaje szukac nowych lokatorów - tylko jak znaleźć porządnych ludzi



No to nieźle gościa załatwiłaś

oby się szybko znaleźli , ale czasem ludzie tacy są ze nic nie szanują

Napisane przez malutka_24

Hejka żonki
Korzystam z chwili wolności póki mały śpi tylko co ja biedna zrobię jak mój mąż wróci do pracy, bo teraz wziął sobie 3 tygodnie urlopu



biedaczek, a tak się pewnie napalił, a tu

dasz radę , zobaczysz
to się nie będzie napalac na obce kobiety

Napisane przez kina2807

ja to dziś raczej zmarznięta jestem, dogrzewam się dmuchawką

no to po proacy męża do grzania zaangazować trzeba

[kina2807]

Napisane przez katarzinka

no to po proacy męża do grzania zaangazować trzeba

a jakże