Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009 - "9 miesięcy stwarzania małego świata" - część 4

[skierka1981]

Witajcie

nikka, gratulacje i trzymamy kciuki żeby maleństwo zdrowo rosło

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

ja średnio wyspana - współlokatorzy imprezę robili i się im sporo przeciągnęło ale dziś ochrzan dostali i to niby jednorazowy przypadek. ale mieszkają tylko do czerwca więc ok.
musę trochę pokój ogarnąć ciacho wstawić jakieś i pranie, niedługo się chyba zajmę praniem rzeczy dla Amelki o czasu coraz mniej....

[Ania0104]

Witajcie mamusie

Ja to jednak jestem głupia
Jestem na zwolnieniu, a co chwile w pracy ... mama chora i musze wpadac do pracy czasem ... a jeszcze dzisaij pan od dachu przyjechał - a TZ w pracy poza miastem ...

[Karolinak82]

Napisane przez katarzynka00

I jak tu sie zorganizowac potem i wskoczyc na pelne obroty jak przez ok 9mc czlowiek sie leni,obija i nigdzie nie spieszy

Ja się właśnie ciągle zastanawiam jak to będzie jak trzeba będzie do pracy wrócić Nie dosyć że Maluszka będzie trzeba zostawić, serce się będzie kroiło...to jak się przyzwyczaić do pracy

[magi77]

Napisane przez UnholyOne

Magi, to nieciekawie z tym samochodem. Nie ma to jak nieplanowane, dodatkowe wydatki Dobrze chociaż, że Wam firma męża odda.

Pociąg może kiepskie rozwiązanie, ale z drugiej strony darmowe przejazdy do końca życia
Moja mama urodziła się w pociągu, jak babcia była na wakacjach u rodziny pod Koszalinem. Jako miejsce urodzenia ma nazwę miasta, na którego stacji akurat byli

ad1. Odda za lawetowanie, ale naprawa to już nasza broszka. Chociaż cieszę się, bo laweta, to jakieś 7 stówek.

ad2. Ale numer

Wstawiam buźkę mojego synusia

[UnholyOne]

Napisane przez skierka1981

Witajcie

nikka, gratulacje i trzymamy kciuki żeby maleństwo zdrowo rosło

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

ja średnio wyspana - współlokatorzy imprezę robili i się im sporo przeciągnęło ale dziś ochrzan dostali i to niby jednorazowy przypadek. ale mieszkają tylko do czerwca więc ok.
musę trochę pokój ogarnąć ciacho wstawić jakieś i pranie, niedługo się chyba zajmę praniem rzeczy dla Amelki o czasu coraz mniej....

Oj, ja bym imprezy za ścianą nie zniosła...

Napisane przez Ania0104

Witajcie mamusie

Ja to jednak jestem głupia
Jestem na zwolnieniu, a co chwile w pracy ... mama chora i musze wpadac do pracy czasem ... a jeszcze dzisaij pan od dachu przyjechał - a TZ w pracy poza miastem ...

To nie ciekawie, niby w domciu, a jednak musisz biegac do pracy...

Napisane przez Karolinak82

Ja się właśnie ciągle zastanawiam jak to będzie jak trzeba będzie do pracy wrócić Nie dosyć że Maluszka będzie trzeba zostawić, serce się będzie kroiło...to jak się przyzwyczaić do pracy

A Ty Karolinko, tez wracasz po macierzyńskim do pracy?

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez magi77

ad1. Odda za lawetowanie, ale naprawa to już nasza broszka. Chociaż cieszę się, bo laweta, to jakieś 7 stówek.

ad2. Ale numer

Wstawiam buźkę mojego synusia

Tak, tak. Wiem, że za lawetowanie. Ale zawsze to coś.

Synus sliczny. I jaki ma piekny przyklejony nosek, jak mój Antoś
(ja tak nazywam te malusie nosiaczki nic obraźliwego

[magi77]

Napisane przez UnholyOne

Oj, ja bym imprezy za ścianą nie zniosła...



To nie ciekawie, niby w domciu, a jednak musisz biegac do pracy...



A Ty Karolinko, tez wracasz po macierzyńskim do pracy?

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------



Tak, tak. Wiem, że za lawetowanie. Ale zawsze to coś.

Synus sliczny. I jaki ma piekny przyklejony nosek, jak mój Antoś
(ja tak nazywam te malusie nosiaczki nic obraźliwego

Nio, ja też się śmiałam z tego noska Moja siostra takowy posiada, więc nosek - po cioci

[syla39]

Napisane przez magi77

Witaj

Witam. Jak dobrze pamietam to twoj maz planeuje wycieczke rowerowa do Skandynawii??? Jesli tak to niech juz teraz zacznie porzadnie cwiczyc miesnie nog. Tutaj czesciej jest pod gorke a raczej pod gore niz z gorki czy po porostym. Tragedia, lubie jezdzic rowerem ale tutaj najzwyczajniej nie mam sily. Nawet wypad nad wode konczy sie wymeczeniem zanim sie gdzies dotrze.

A synus sliczny

Napisane przez Miramej

Mnie lekarz nie zlecał przeciwciał odpornościowych, mam Rh (-), różnie i o tym zaczynają pisać, jak widzę

Witaj Miramej. Trzymam za wyniki, napewno beda dobre. A co do przeciwcial odpornosciowych.... Ja tez mam Rh- wiec cokolwiek juz na ten temat czytalam. Doczytalam ze przy pierwszej ciazy konflikt nie stanowi zagrozenia dla dziecka dlatego moze ci lekarz nie zlecil.Dopiero po porodzie bedzie miala wstrzykiwana antyimmunoglobuline zeby zabezpieczyc przed zagrozeniem kolejna ciaze. Ja mialam badane raz i na dniach bede miala drugi raz, no ale ze mna to inna historia. Dwa poronienia wiec musze sie kontrolowac.

Napisane przez katarzynka00

I jeszcze slowko o badaniach...znam przypadek glupkowatej pani doktor, ktora nie zalecala wielu badan, m.in glukozy...mama miala cukrzyce ciazowa i zyla w nieswiadomosci a dziecko w konsekwencji ma wade wzroku...spora bo az +7

Pani doktor swoja droga ale pani mama chyba tez niepowazna ze nie zainteresowala sie tym ze nie ma robionych zadnych badan. Wystarczylo zrobic krew i mocz, chocby na wlasna reke.
Moze to bylo lata temu kiedy kobiety chodzily na jedna gora dwie wizyty w czasie ciazy. Tak jak np moja tesciowa.

Napisane przez UnholyOne

No własnie, jak tu wyleczyc się z lenia...
Ja też zaraz pranko, a potem grzybowa. Na drugie nie mam pomysłu

Jeju, jaki ja dzisiaj mam apetyt. Zjadłabym konia z kopytami

Mam taki sam apetyt od paru dni. Dzisiaj zjadlam sniadanie, 3 kanapeczki a przed chwila pochlonelam talerz mlodej kapustki. I znowu mam na cos ochote

Pisalam wam przed wyjazdem ze nie tyje to mam za swoje. 2,5kg w ciagu dwoch tygodni

Napisane przez Karolinak82

Ja się właśnie ciągle zastanawiam jak to będzie jak trzeba będzie do pracy wrócić Nie dosyć że Maluszka będzie trzeba zostawić, serce się będzie kroiło...to jak się przyzwyczaić do pracy

Jejku jak dobrze ze tutaj przysluguje rok macierzynskiego. Tylko z kim ja bede pisac na rozpakowanych jak wy wszystkie wrocicie do pracy

[WrednaAfrodyta]

Witam Mamusie!

W Warszawie słoneczko ładnie świeci , a jak mam podły nastroj.Brzuch mnie nocy bolal , musialam nospe wziac i do tego jeszcze snily mi się jakies koszmary ze TŻ powiedzial że nie chce ze mna byc i inne mile rzeczy....

Karolinko wyslalabys mi tez adres bloga?

[UnholyOne]

Syla, nie martw się. Ja się nie wybieram do pracy przez najbliższe 3 lata. A jak dobrze pójdzie z planami na 3 pociechę, to i dłużej

[Karolinak82]

Napisane przez magi77

ad1. Odda za lawetowanie, ale naprawa to już nasza broszka. Chociaż cieszę się, bo laweta, to jakieś 7 stówek.

Wstawiam buźkę mojego synusia

Nawet jeśli odda tylko za lawetowanie to zawsze 700 w kieszeni...dobre serce ma szef

Buzinka super i jak rączką się zasłania...cudne zdjecie

Napisane przez UnholyOne

A Ty Karolinko, tez wracasz po macierzyńskim do pracy?

Niestety tak...po macierzyńskim i wszystkich urlopach będę musiała wrócić do pracy...już teraz chce mi się płakać jak o tym pomyślę...ale cóż...nie ma innej opcji


Ale właśnie mi przyjaciółka niespodziankę zrobiła Pisałam Wam o niej, w zeszłym roku urodziła córeczkę i teraz znowu jest w ciąży (rodzi w listopadzie)...no i rozmawiałyśmy o tym co mam a co nie...i zaproponowała mi że pożyczy nam kołyskę ...ale się ciesze Jeden zakup z głowy chociaż na kilka miesięcy...a i miejsca mniej, no i Mała będzie mogła się kołysać

[Wojtusia]

magi sliczny synus
afrodyta- ja tez mam czasami rozne koszmary, albo ze sie kłóce z TZ i jak sie budze to normalnie zła jestem na niego a potem przypominam sobie ze to sen był tylko

[magi77]

Napisane przez syla39

Witam. Jak dobrze pamietam to twoj maz planeuje wycieczke rowerowa do Skandynawii??? Jesli tak to niech juz teraz zacznie porzadnie cwiczyc miesnie nog. Tutaj czesciej jest pod gorke a raczej pod gore niz z gorki czy po porostym. Tragedia, lubie jezdzic rowerem ale tutaj najzwyczajniej nie mam sily. Nawet wypad nad wode konczy sie wymeczeniem zanim sie gdzies dotrze.

A synus sliczny





Witaj Miramej. Trzymam za wyniki, napewno beda dobre. A co do przeciwcial odpornosciowych.... Ja tez mam Rh- wiec cokolwiek juz na ten temat czytalam. Doczytalam ze przy pierwszej ciazy konflikt nie stanowi zagrozenia dla dziecka dlatego moze ci lekarz nie zlecil.Dopiero po porodzie bedzie miala wstrzykiwana antyimmunoglobuline zeby zabezpieczyc przed zagrozeniem kolejna ciaze. Ja mialam badane raz i na dniach bede miala drugi raz, no ale ze mna to inna historia. Dwa poronienia wiec musze sie kontrolowac.






Pani doktor swoja droga ale pani mama chyba tez niepowazna ze nie zainteresowala sie tym ze nie ma robionych zadnych badan. Wystarczylo zrobic krew i mocz, chocby na wlasna reke.
Moze to bylo lata temu kiedy kobiety chodzily na jedna gora dwie wizyty w czasie ciazy. Tak jak np moja tesciowa.




Mam taki sam apetyt od paru dni. Dzisiaj zjadlam sniadanie, 3 kanapeczki a przed chwila pochlonelam talerz mlodej kapustki. I znowu mam na cos ochote

Pisalam wam przed wyjazdem ze nie tyje to mam za swoje. 2,5kg w ciagu dwoch tygodni




Jejku jak dobrze ze tutaj przysluguje rok macierzynskiego. Tylko z kim ja bede pisac na rozpakowanych jak wy wszystkie wrocicie do pracy

Tak, tak dobrze pamiętasz, to mój typek sobie chce jechać rowerkiem dookoła Skandynawii. Przekaże mu Twoje cenne uwagi. Dzięki

Wiem, że ważna jest kontrola przy konflikcie serologicznym, tak więc kontroluj się jak tylko jest to konieczne, a nic niespodziewanego się nie wydarzy.

Jejku rok macierzyńskego Git! a pisać to będziesz ze mną, bo ja planuję wychowawczy

[Karolinak82]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Witam Mamusie!

W Warszawie słoneczko ładnie świeci , a jak mam podły nastroj.Brzuch mnie nocy bolal , musialam nospe wziac i do tego jeszcze snily mi się jakies koszmary ze TŻ powiedzial że nie chce ze mna byc i inne mile rzeczy....

Karolinko wyslalabys mi tez adres bloga?

To tylko sen Nie myśl o nim

Już wysyłam

Napisane przez UnholyOne

Syla, nie martw się. Ja się nie wybieram do pracy przez najbliższe 3 lata. A jak dobrze pójdzie z planami na 3 pociechę, to i dłużej

Oj zazdroszczę tyle czasu z Synusiem....My niestety nie możemy sobie na to pozwolić

[magi77]

Dzięki za komplementy syncia, pewnie się już czerwieni że tyle cioć go chwali.

Pewnie wstawię dzisiaj kilka fotek, bo kabelek się odnalazł.

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

Ja się właśnie ciągle zastanawiam jak to będzie jak trzeba będzie do pracy wrócić Nie dosyć że Maluszka będzie trzeba zostawić, serce się będzie kroiło...to jak się przyzwyczaić do pracy

ja wiem po sobie, ze jak mialam krotki epizod pracy doslownie kilka metrów obok domu i była to praca bez kontaktu z klientem, na tzw. tyłach, mała ilość pracowników, to sie strasznie zapuściłam...Bylo to widoczne golym okiem.
Zero ładnie wypiłowanych paznokietków, z fryzjerem przeciągałam ile wlezie a przeciez króciótkie włosy nosiłam, strój mój tez pozostawial wiele do zyczenia...
Jak tylko zmieniłam prace (na obecną), ponad 150pracowników, praca z ludzmi, wciaz na swieczniku, kontakt z ludzmi,kanty,biały kołnierzyk itp to przeginalam z koleji w druga strone.
Włos zawsze wystrzyzony, pedicure nienaganny,makijaz perfekcyjny-dyskretny,perfumy itp
Doszedl potem do tego fitness i inne sprawy, tak wiec na mnie praca dziala mobilizująco.

Tak wiec teraz mysle ze bede miala silne parcie do powrotu do dawnej figury i do bycia spowrotem zadbana Katarzynka,a nie taka jak teraz...grubsza, spuchnięta itp
Bedziemy sie wspierały kochana

[UnholyOne]

Napisane przez Karolinak82

To tylko sen Nie myśl o nim

Już wysyłam




Oj zazdroszczę tyle czasu z Synusiem....My niestety nie możemy sobie na to pozwolić

A planujesz w krótkim odstępie czasu rodzeństwo dla Zuzi?
Bo jak tak, to jest na to sposób

[katarzynka00]

Karola a ty w jakim systemie pracy pracujesz?
co dzień na 8h czy jak to u ciebie wygląda?

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez UnholyOne

A planujesz w krótkim odstępie czasu rodzeństwo dla Zuzi?
Bo jak tak, to jest na to sposób

jaki? co konkretnie masz na mysli?

[syla39]

Napisane przez UnholyOne

Syla, nie martw się. Ja się nie wybieram do pracy przez najbliższe 3 lata. A jak dobrze pójdzie z planami na 3 pociechę, to i dłużej

Ooo az tyle wolnego??? Kolezance to dobrze Ja na tyle liczyc nie moge ale rok posiedze napewno

Mi snilo sie ostatnio ze maz mnie zdradzil i to jak juz bylam w zaawansowanej ciazy. Zla chodzilam caly dzien.

W dodatku wymyslil sobie wczoraj ze jedzie z chlopakami na skoki ze spadochronem. Szybciutko wybilam mu to z glowy. Chyba bym umarla z zamartwiana sie zanim by stamtad wrocil a gdyby mu sie cos stalo... nawet nie chce myslec. Powiedzialam kategorycznie nie

[czekoladka21]

Napisane przez eleeri

Witam

ja już po śniadaniu, wybieram się dzisiaj do gina i do lekarza ogólnego, bo mnie ten katar chyba wykończy, więc b. proszę o kciuczki

Napisane przez magi77

Czekoladko - wspaniałe zakupy i od razu taka ilość, że ho,ho



U nas niestety perypetii samochodowych cd. Niestety samochód nie chciał wracać na holu, odmówił współpracy, zaparł się i Trzeba go lawetować, tylko to jakieś 700zł. Na szczęście szef TŻ-ta kazał mu wziąć FVat na lawetowanie i zwrócą kaskę. A co z samochodem? Hmmm, mam nadzieję, że naprawa nie przerośnie naszego budżetu, bo co my zrobimy Teraz samochód , jak jestem w ciąży, jest tym bardziej potrzebny. No nic nie ma co na zapas się martwić, najwyżej pociągiem skoczę na porodówkę Niestety, mój kitek, musiał stawić się w Kielcach i wstał o 3. Jakoś dał radę i jest już na miejscu, ale wróci b.późno.

jak pech to pech......zawsze sie znajda jakies nieprzewidziane wydatki....


ja lece posprzatac chate......

[UnholyOne]

Napisane przez katarzynka00

Karola a ty w jakim systemie pracy pracujesz?
co dzień na 8h czy jak to u ciebie wygląda?

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------


jaki? co konkretnie masz na mysli?

Hmmm, jakby to napisac...
może na PW

Napisane przez syla39

Ooo az tyle wolnego??? Kolezance to dobrze Ja na tyle liczyc nie moge ale rok posiedze napewno

Mi snilo sie ostatnio ze maz mnie zdradzil i to jak juz bylam w zaawansowanej ciazy. Zla chodzilam caly dzien.

W dodatku wymyslil sobie wczoraj ze jedzie z chlopakami na skoki ze spadochronem. Szybciutko wybilam mu to z glowy. Chyba bym umarla z zamartwiana sie zanim by stamtad wrocil a gdyby mu sie cos stalo... nawet nie chce myslec. Powiedzialam kategorycznie nie

Po macierzyńskim (20 ty) urlopy wszystkie ok 10 tyg a potem wychowawczy min 2 lata

O nie skoki w życiu.
Ja już nie wiem jak wytrzymam lot balonem mojego Małża na wyjeździe z pracy...

[syla39]

Napisane przez magi77

Tak, tak dobrze pamiętasz, to mój typek sobie chce jechać rowerkiem dookoła Skandynawii. Przekaże mu Twoje cenne uwagi. Dzięki

Wiem, że ważna jest kontrola przy konflikcie serologicznym, tak więc kontroluj się jak tylko jest to konieczne, a nic niespodziewanego się nie wydarzy.

Jejku rok macierzyńskego Git! a pisać to będziesz ze mną, bo ja planuję wychowawczy

Uff wiec grono sie poszerza.
Przekaz tez mezowi ze same widoki zapieraja dech w piersi wiec to tez utrudnienie podczas jazdy rowerem Ogolnie mysle ze warto zwiedzic skandynawie ale ja wolalabym samochodem bo ja leniuch jestem

[magi77]

Napisane przez syla39

Ooo az tyle wolnego??? Kolezance to dobrze Ja na tyle liczyc nie moge ale rok posiedze napewno

Mi snilo sie ostatnio ze maz mnie zdradzil i to jak juz bylam w zaawansowanej ciazy. Zla chodzilam caly dzien.

W dodatku wymyslil sobie wczoraj ze jedzie z chlopakami na skoki ze spadochronem. Szybciutko wybilam mu to z glowy. Chyba bym umarla z zamartwiana sie zanim by stamtad wrocil a gdyby mu sie cos stalo... nawet nie chce myslec. Powiedzialam kategorycznie nie

Ja też bym się bała o TŻ-ta. Ach te ich "zabawy"

Wstawię zdjęcia literek, które wczoraj przyszły z all. Na żywo są dużo ładniejsze, super wykonane. Jakby któraś chciała, to polecam

[magi77]

Napisane przez syla39

Uff wiec grono sie poszerza.
Przekaz tez mezowi ze same widoki zapieraja dech w piersi wiec to tez utrudnienie podczas jazdy rowerem Ogolnie mysle ze warto zwiedzic skandynawie ale ja wolalabym samochodem bo ja leniuch jestem

To jego marzenie od lat, zanim mnie jeszcze poznał. Później trochę odpuścił, bo to ślub, teraz ciąża, ale powiedział, że za rok kto wie?
Tylko ja się będę o niego bała, przecież nie jest to 100 czy 150 km.

Sorki za post pod postem

[UnholyOne]

Napisane przez magi77

Ja też bym się bała o TŻ-ta. Ach te ich "zabawy"

Wstawię zdjęcia literek, które wczoraj przyszły z all. Na żywo są dużo ładniejsze, super wykonane. Jakby któraś chciała, to polecam

Super te literki
A napisz ile długości zajęło Ci powieszenie ich w ten sposób?

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

http://allegro.pl/item633212938_lite...o_dziecka.html

Znalazłam Kubusiowe i inne jeszcze
http://allegro.pl/search.php?string=...on=1&country=1

[skierka1981]

karolinko, poproszę i ja namiary na bloga
magi, śliczny synuś , ja Amelki takie zdjęcie mam z ok 21 tyg i rączkę ma przy głowce - myślicielka muszę chociaż sobie kilka fotek strzelić - chociaż nie cierpię zdjęć ale będzie pamiątka, bo niedługo Amelka będzie po drugiej stronie i żadnej pamiątki z czasu ciąży.

a ja miałam niedawno przepisane na 20 dni globulki i się zastanawiałam po co ale odebrałam cytologię i rzeczywiście coś się tam działo. to wyleczyłam sobie jakiś tydzień przed ostatnią wizytą i teraz znowu mi się coś przyplątało przełożyłam wizytę na poniedziałek ten i zobaczę co i jak.

mam ochotę na coś słodkiego - idę zaraz ciasto robić i gulasz wstawię. bo się potem nie wyrobię. i mąż dziś wcześniej wraca - jutro ma wolne, musi badania porobić - to mu mówiłam żeby na wieczór coś wymyślił, zobaczymy co mu do głowy przyjdzie tak sobie pomyślałam że to już ostatnie chwile kiedy "sami" jesteśmy to trzeba to wykorzystać na bycie razem i tylko dla siebie potem się wszystko zmieni - nie piszę że na gorsze, tylko będzie inaczej...

dobra idę bo się nigdy nie wybiorę

a i jeszcze jedno - koleżanka coś mi kiedyś wspominała że są jakieś pieluch wielorazowego użytku - nie tetra, coś jak pampers tylko potem można wielokrotnie prać - słyszała któraś z was o czymś takim???



magi, super te literki szkoda że ja nie mam miejsca na takie rzeczy...

[Karolinak82]

Napisane przez katarzynka00

ja wiem po sobie, ze jak mialam krotki epizod pracy doslownie kilka metrów obok domu i była to praca bez kontaktu z klientem, na tzw. tyłach, mała ilość pracowników, to sie strasznie zapuściłam...Bylo to widoczne golym okiem.
Zero ładnie wypiłowanych paznokietków, z fryzjerem przeciągałam ile wlezie a przeciez króciótkie włosy nosiłam, strój mój tez pozostawial wiele do zyczenia...
Jak tylko zmieniłam prace (na obecną), ponad 150pracowników, praca z ludzmi, wciaz na swieczniku, kontakt z ludzmi,kanty,biały kołnierzyk itp to przeginalam z koleji w druga strone.
Włos zawsze wystrzyzony, pedicure nienaganny,makijaz perfekcyjny-dyskretny,perfumy itp
Doszedl potem do tego fitness i inne sprawy, tak wiec na mnie praca dziala mobilizująco.

Tak wiec teraz mysle ze bede miala silne parcie do powrotu do dawnej figury i do bycia spowrotem zadbana Katarzynka,a nie taka jak teraz...grubsza, spuchnięta itp
Bedziemy sie wspierały kochana

Napisane przez katarzynka00

Karola a ty w jakim systemie pracy pracujesz?
co dzień na 8h czy jak to u ciebie wygląda?

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------


jaki? co konkretnie masz na mysli?

Ja pracuję co dzień 8h...głównie przed komputerem, ale często mamy w firmie ludzi z całej europy z którymi na co dzień mam kontakt wiec też będę musiała szybko wrócić do formy, żeby się jakoś prezentowac...w dodatku problem jest taki że dojeżdzam do firmy codziennie godzinę, więc kolejny czas bez Córci Wiem, że gdy się karmi to można pracować 7h i na pewno będę to wykorzystywać by szybciej być w domu...

A grupa wsparcia wracania do formy na pewno się przyda

Napisane przez UnholyOne

A planujesz w krótkim odstępie czasu rodzeństwo dla Zuzi?
Bo jak tak, to jest na to sposób

Napisane przez UnholyOne

Hmmm, jakby to napisac...
może na PW

Na razie nie planowaliśmy rodzeństwa...moze mi się to zmieni...zobaczymy...ale sposób chętnie poznam

Napisane przez magi77

Ja też bym się bała o TŻ-ta. Ach te ich "zabawy"

Wstawię zdjęcia literek, które wczoraj przyszły z all. Na żywo są dużo ładniejsze, super wykonane. Jakby któraś chciała, to polecam

Ja to chyba nienormalna jestem...ale sama chciałabym skoczyć ze spadochronem

Literki wygladają super

[UnholyOne]

Skierka, to takie pieluszki:
http://www.pieluszkarnia.pl/index.ph...FZSD3god1QjpbQ

i na allegro:

http://allegro.pl/item631044256_kush...luchy_2_4.html
http://allegro.pl/item631464627_bamb...i_5_10_kg.html
http://allegro.pl/item634141001_piel...azowa_eko.html
http://allegro.pl/item629139856_piel...azowa_eko.html

[Karolinak82]

Napisane przez UnholyOne

http://allegro.pl/item633212938_lite...o_dziecka.html

Znalazłam Kubusiowe i inne jeszcze
http://allegro.pl/search.php?string=...on=1&country=1

Super te Kubusiowe są

Skierko wyslałam na priva link

[magi77]

Napisane przez UnholyOne

Super te literki
A napisz ile długości zajęło Ci powieszenie ich w ten sposób?

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

http://allegro.pl/item633212938_lite...o_dziecka.html

Znalazłam Kubusiowe i inne jeszcze
http://allegro.pl/search.php?string=...on=1&country=1

W sumie, to może 10 sekund Są zrobione ze styroduru czy jakoś tak i są mega leciutkie. One będą wisiały gdzie indziej, tu powiesiłam tylko do zdjęcia. ładne są te co wkleiłaś, ale zdecydowałam się na te, bo chodziło mi o jak największe i chyba dobrze zrobiłam, że wzięłam neutralne, bo byłby już kubusiowy przesyt, a synka pierwsze słowa brzmiałby : Weźcie ode mnie tego cholernego Kubusia

Napisane przez skierka1981

karolinko, poproszę i ja namiary na bloga
magi, śliczny synuś , ja Amelki takie zdjęcie mam z ok 21 tyg i rączkę ma przy głowce - myślicielka muszę chociaż sobie kilka fotek strzelić - chociaż nie cierpię zdjęć ale będzie pamiątka, bo niedługo Amelka będzie po drugiej stronie i żadnej pamiątki z czasu ciąży.

a ja miałam niedawno przepisane na 20 dni globulki i się zastanawiałam po co ale odebrałam cytologię i rzeczywiście coś się tam działo. to wyleczyłam sobie jakiś tydzień przed ostatnią wizytą i teraz znowu mi się coś przyplątało przełożyłam wizytę na poniedziałek ten i zobaczę co i jak.

mam ochotę na coś słodkiego - idę zaraz ciasto robić i gulasz wstawię. bo się potem nie wyrobię. i mąż dziś wcześniej wraca - jutro ma wolne, musi badania porobić - to mu mówiłam żeby na wieczór coś wymyślił, zobaczymy co mu do głowy przyjdzie tak sobie pomyślałam że to już ostatnie chwile kiedy "sami" jesteśmy to trzeba to wykorzystać na bycie razem i tylko dla siebie potem się wszystko zmieni - nie piszę że na gorsze, tylko będzie inaczej...

dobra idę bo się nigdy nie wybiorę

a i jeszcze jedno - koleżanka coś mi kiedyś wspominała że są jakieś pieluch wielorazowego użytku - nie tetra, coś jak pampers tylko potem można wielokrotnie prać - słyszała któraś z was o czymś takim???



magi, super te literki szkoda że ja nie mam miejsca na takie rzeczy...

Rób zdjęcia póki Amelka w brzuszku. Ja też muszę się wziąć, bo chę synkowi zrobić pamiątkę - album metodą scrapbookingu, bo to moje takie małe hobby. Nie wiem czy wiecie co to jest, ale jakby co, to mogę wkleić foty z albumu jaki dałam małżowi rok temu na gwiazdkę.
Jak się nie wezmę za swoje zdjęcia, to będę musiała robić udawany brzuch i poduszkę wciskać pod bluzkę Chciałabym takie zdjęcia, jak Ty katarzynko. Są bajeczne

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez Karolinak82

Ja pracuję co dzień 8h...głównie przed komputerem, ale często mamy w firmie ludzi z całej europy z którymi na co dzień mam kontakt wiec też będę musiała szybko wrócić do formy, żeby się jakoś prezentowac...w dodatku problem jest taki że dojeżdzam do firmy codziennie godzinę, więc kolejny czas bez Córci Wiem, że gdy się karmi to można pracować 7h i na pewno będę to wykorzystywać by szybciej być w domu...

A grupa wsparcia wracania do formy na pewno się przyda


Na razie nie planowaliśmy rodzeństwa...moze mi się to zmieni...zobaczymy...ale sposób chętnie poznam



Ja to chyba nienormalna jestem...ale sama chciałabym skoczyć ze spadochronem

Literki wygladają super

Też się przyłączam do grupy wsparcia

No pięknie, sama czy z Zuzką?

[UnholyOne]

Akurat nie chodziło mi o czasowa długośc
Miałam na myśli długośc całego napisu, w takim ułożeniu i odstępach ile zajmuję długości.
pewnie źle się wyraziłam